Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Doris, Beatko nie zostawili mnie na oddziale w zasadzie nawet lekarza do mnie nie zawolali jedynie pielegniarki powiedzialy ze taka reakcja na lek jest prawidlowa a o wysypce to tak jak pisalam wczesniej ze stwierdzily ze nawet lekarz nie okresli od czego, na razie nie swedzi mnie ta wysypka 24 mam wizyte wiec poczekam i pokaze ja mojej lekarce i zobaczymy co powie::) Ogolnie czuje sie ok choc wczoraj wieczorem mialam mocne skurcze przez 10 min ale akurat byla to pora lekow wiec przeszlo zobaczymy jak dzis bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Troche mnie tu nie bylo, bo ciagle cos. wlasnie kupilismy mieszkanie przeprowadzka mnie zalatwila fizycznie! Wiecznie cos do zalatwiania, a to meble, a to cos zrobione nie tak jak mialo byc. Teraz juz troche spokojniej! Gratuluje dziewczynka dwoch kreseczek, zycze spokojnych miesiecy, odpoczywajcie i spijcie na poczatku ile mozecie, mi zostal miesiac do porodu i spac juz nie moge 5 minut na jednym boku 5 na drugim, niewygodnie juz strasznie i wizyty w toalecie minimum co godzine! Dla maluszka juz prawie wszystko mamy gotowe jeszcze czekamy na szafe do kompletu, ubranka poprasowane, tylko walizki do szpitala jakos spakowac nie moge, ale zrobie to w tym tygodniu! Az nie chce mi sie wierzyc, ze zostaly 4 tygodnie, no wlasnie Beatko Tobie tez mamy ten sam termin, jak ty dajesz rade z brzusiem, kopie malutki, moj szkrab wczoraj jak lecial mecz w tv szalal niesamowicie bedzie pilkarz jak nic! Jak Twoj brzusio duzy juz, moj mama mowi ze wyglada jak pileczka i nie widac ze mam wkrotce rodzic, ale waga pokazuje cos innego ;-) wczoraj sie odwazylam na niej stanac i mam 12kg na plusie! Jeszcze 4 tyg dziewczyny ktore rodzily duzo dobralyscie kg jeszcze na koncu? Zmykam jesc sniadanko, pozdrowionka i usciski dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny ;) za 3 godzinki mam usg, trzymajcie kciuki, aby moja fasolinka miala sie swietnie ;) Akinom28/1 ja tez tak postanowilam. Wiem, ze do Pl w najblizszym czasie nie zamierzam wracac, wiec stwierdzilam, ze nie pozostaje mi nic innego jak dostosowac sie do tutejszych zasad i zaufac swoim lekarzom i poloznej, bo inaczej bym zbzikowala ze strachu. Jesli chodzi o roznice w prowadzeniu ciazy miedzy Pl a Uk, to staram sie o tym nie myslec i jakos mniej sie tym martwie tym razem, niz w poprzedniej ciazy;) Zaufalam im i wierze, ze nie chca dla mnie zle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Niestety metoda kalendarzyka zadzialala... dzisiaj dostalam @. partner narazie nie chce sie starac wiec poszlismy na kompromis. nie lubie tabletek ani latekxu wiec metoda wyliczania dni musi mu wystarczyc (choc wiele czytalam na ten temat i wiem, ze zawodzi). niestety u mnie w tym miesiacu sie sprawdzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati na pewno bedzie ok trzymam kciuki. Ja wizyta dopiero 24 i oby bylo dobrze. Zapytaj o wiek twojej fasolki ciekawe czy jest duzo starsza od mojej..... no i daj znac co i jak. U mnie chhyba ok ciagle chce mi sie spac i len totalny. Teraz mdlosci sa tez gdy cos brzydko pachnie no i mam straszny apetyt masakra musze sie pilnowac bo tu pozwalaja przytyc 12 kg inaczej gledza na kazdej wizycie. No i mam smaki na kwasne jablka a teraz marzy mi sie jakies danie z krewetkami szok normalnie. Cieszy mnie to bo wczesniej tak nie mialam i moze to dobry znak. Kurcze jeszcze jestem w pracy a juz nie moge usiedziec. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paaatii87-wierzę,że wszystko będzie dobrze.Będę trzymać kciuki za Ciebie i Twoja Zdrowa Fasolkę.Powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziś jestem po wizycie u lekarza. No i ciągle cos. Już nie wiem czy kiedys będę mogła wejść i wyjść z uśmiechem na twarzy. Dowiedziałam sie że mam w bardzo dużym stopniu tyłozgięcie macicy, namęczył mnie aby zrobic usg bo nic nie było widać. Kazano mi leżeć na brzuchu jak najwięcej, bo gdy sytuacja się nie zmieni do max 14 tygodnia to dziecko nie bedzie miało mniejsca, a to grozi poronieniem. Czy ktoś miał podobna sytuację. Mogę leżeć nawet 9 miesiecy aby wszystko było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki ja tylko na momencik wieczorkiem moze napisze cos wiecej moniczka moja tesciowa urodzila dwojke dzieci w ciazy nie miala prolemow jedynie sam porod to byla cesarka. a o tym ze ma tylozgiecie dowiedziala sie 4 lata temu bo przy ciazy nie miala jak bo kiedys nie bylo usg. Wiec wierze ze i u ciebie bedzie dobrze. Trzymaj sie kochana no i rob to co mowi lekarz. patii trzymam kciuki napisz co i jak po usg:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniczka100 ja mam tyłozgięcie. Jak widzisz w stópce urodziłam synka mimo to. Moja siostra też na tyłozgięcie i ma dwóch chłopaków. Nigdy nie poroniła, nie miała takiej sytuacji jak ja i Dziewczyny tutaj. Rodziłyśmy obie siłami natury. Ból był od kręgosłupa niestety, z tego co mi lekarz mówił mamy silniejsze bóle przy porodzie, ale ogólnie można mieć bez problemu dzieci a macica potem jakoś daje sobie sama radę i jest miejsce na wygibaski malucha :) Także się nie martw i uszy do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na momencik jestem juz po wizycie:) wszystko dobrze maluszek ma 18 cm i wazy 510g wychodzi 22 tydzień. A co do wagi schudłam 2 kg,a wiec od początku ciąży jestem 7 kg na minusie. Dziewczyny wierze ze z każdej nas się uda i trzymam za was kciuki:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia asia1004 a jak z usg dopochwowym było u Ciebie w ciąży. Bo ma mnie dziś ten lekarz wywar dziwne wrażenie bo nie mógł znaleźć fasolki, na wcześniejszych nie było prolemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek gratuluję :) Super wieści :) Moniczka u mnie USG dowcipne robił dość długo, ze względu, że nie jestem szczupła i przez brzuch niewiele by było widać. Ale mój lekarz nie miał problemu z tym, żeby znaleźć Fasolkę... Tylko mój lekarz ma takie USG, że od razu na nim robi prenatalne i nawet 4D. Więc możliwe, że dużo zależy też od sprzętu jakim lekarz dysponuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Ja na chwilke maly paczus wazy 2900g i lekarz powiedzila ze ma dlugie nogi po tatusiu hihihih oglnie wszytsko wporzadku Izi jeszcze niemam spakowanych toreb topiero biore sie za kupowanie rzeczy dlamnie jak i dla malego :) Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny ;) Dziekuje, ze o mnie myslicie, kochane jestescie ;) a u mnie tak: Dzisiaj dokladnie 8 tydzien i 6 dzien;) Dzidziuch ma 2 cm, serducho bije, machal nozkami .Wszystko jest w jak najlepszym porzadku. Cysta wciaz jest, ma 4,5cm, ale oni twierdza, ze sie sama wchlonie. Nastepne usg mam 13 maja;) Przepraszam, ze wczoraj nie napisalam, Od razu chcialam Wam sie pochwalic dobrymi wiesciami, ale nie mialam kiedy. ;) Dziekuje jeszcze raz za wparcie ;) Jestem taka szczesliwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paaatii-super wieści.Cieszę się bardzo,że z Fasolką wszystko dobrze.Cysta też na pewno się wchłoni.Trochę się martwiłam,że nie pisałaś ale jest świetnie a to jest najważniejsze.Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati tylko pozazdroscic takich wiesci az sie boje swojej wizyty w przyszla srode. No i kochana u mnie 8 t i 4 d takze bliziutko do siebie mamy. Super twoj spokoj chyba faktycznie sluzy fasolce. Milego dnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni to faktycznie, 2 dni roznicy :D czasami na porodowke razem pojedziemy ;D nie martw sie kochana, u Ciebie tez wszystko bedzie dobrze. Faktycznie jestem bardzo spokojna, wierze ze wszystko bedzie dobrze i sie nie zamartwiam, bo to nic nie da, moze tylko zaszkodzic ;) Akinom dzieki wielkie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati kamien z serca normalnie :) strasznie sie ciesze ze wszystko w porzadku. teraz ja czekam z niepokojem na piatkowy wieczor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati87-super!!!Widzisz,a tak się balas.Tym razem musi być dobrze.Stracilysmy w podobnym terminie a i znów jesteśmy w ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Nie pisalam bo u mnie nic sie narazie nie dzieje. Dzwonili z kasy chorych ale tylko po to zeby dostac numer do starej kliniki. Musza sie dowiedziec za co dokladnie chcemy zeby zaplacili. Ciagnie sie to troche ale nie mam innego wyjscia, musze czekac a moze zostanie mi to wynagrodzone. Teraz sie zastanaiam czy od razu podchodzic do in vitro czy poczekac az wrocimy z urlopu. Chcialabym juz zaraz ale jak bede w ciazy nie pojade 1500 kilometrow w jedna strone a juz mamy zaliczke wplacona. Chociaz ta zaliczka przy tych kosztach jest naprawde nie wielka. Myslalam, ze wszystko szybciej sie potoczy i moglabym pojechac juz w trymestrze. Takie marzenia mialam. Ale znajac zycie nie bede czekala do wrzesnia bo dopiero w sierpniu mamy urlop. Martusiatusia Kochana co u Ciebie? Jak starania? Co sie stalo z twoimi hormonami. Znowu tarczyca wariuje? Moja tez cos ostatnio. Moje tsh na dzien dzisiejszy to 0,06 tak jakos spadac zaczelo przy tej samej dawce lekow. Nie mam fb, nie chce, chociaz fajnie byloby Was wszystkie zobaczyc no i nasze kafemaluszki. Moze kiedys sie zdecyduje. Motylek Co u Ciebie i Natalki? Pewnie duza juz ksiezniczka. Slodziak z niej napewno, nie widzialam ale wierze dziewczyna na slowo. Asia Jak u was? Filipek zdrowy? Tez pewnie juz duzy. Rozrabia juz pewnie troche. Mycha Jak u Ciebie ze staraniami. Bo u mnie fatalnie. Nic nie wychodzi. Pewnie trafiam na te komorki genetycznie zmutowane. Pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, od jakiegoś czasu czytam Wasze zwierzenia na forum. Ja poroniłam swoją pierwszą ciąże 25 marca, czyli już będzie ponad 3 tygodnie :( Muszę przyznać, że tak naprawdę wszelką wiedzę na ten temat czerpię z internetu. Nie przekonuje mnie tłumaczenie lekarzy, że czasami natura wie co robi, i że teraz zdarza się to bardzo często. Być może, ale równie dobrze może istnieć jakaś nieskomplikowana przyczyna, po której odkryciu wszystko się wyjaśni. Np. dziś zrobiłam badanie progesteronu, jutro odbieram wyniki. Nie zalecił mi tego ani nie zasugerował lekarz. Po prostu postanowiłam o tym sama, a wiedzę, że niedobór tego hormonu może spowodować poronienie, mam z internetu. Przeczytałam wiele zwierzeń kobiet, które cierpią po stracie dziecka, i nie raz moją uwagę zwróciło to, że w swoim cierpieniu i wątpliwościach często nie mogą liczyć na lekarza. Powiedzcie mi Kochane, co myślicie o wykonaniu takich badań jak : cytomegalia, toksoplazmoza, listerioza i trombofilia ? Czy któraś w Was robiła takie badania po utracie maleństwa ? Czy Waszym zdaniem problem z podwyższonym cukrem o którym nie miałam pojęcia mógł wpłynąć na poronienie ? Generalnie chcę zrobić wszystko, żeby zapobiec kolejnemu nieszczęściu, wizja kolejnej ciąży napawa mnie radością i obawą zarazem. Pozdrawiam Was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
True Hope niestety ja ci nie pomogę na temat badań, bo sama żadnych nie wykonywałam. Myślę, że jeden raz można zaliczyć do przypadku, choć zrobienie badań to zawsze jakaś informacja i gdyby coś złego się działo można podjąć leczenie. Tak poza tym to przykro mi, że do nas dołączyłaś w takich okolicznościach. Ale pamiętaj, że tu zawsze możesz o wszystko pytać, pisać o swoich smutkach i radościach a my cię wesprzemy :) Dziewczynki a ja dziś rozpoczęłam pracę. Co prawda nadal w miejscowej firmie, w której pracowałam wcześniej, na umowę zlecenie, za niewielkie pieniądze, ale zawsze to jakiś grosz i w międzyczasie mogę nadal szukać innej pracy przecież :) Poza tym planujemy w moim partnerem jeszcze w tym roku iść na wynajem. Mamy już mieszkanie nagrane. Ci ludzie, którzy w nim teraz mieszkają budują sobie dom i mają zamiar do października zwolnić to mieszkanie. Trochę długo musimy czekać, ale z drugiej strony jest czas by zaopatrzyć się w potrzebny sprzęt, meble itp. W końcu zamieszkamy razem. Już nie mogę się tego doczekać :) Pozdrawiam Was wszystkie kochane. Cieszę się, że u Was wszystko dobrze. Przepraszam, że nie do wszystkich, ale zaraz uciekam na zumbę moją kochaną. Ania S. napisz jak tam twoje starania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trupe hope przykro mi że do nas dołączyłas. Co do badań to ją po pierwszej stracie ich nie robiłam i żałuję na dzień dzisiejszy bo możliwe że drugie malenstwo bym już miała przy sobie. Ją robiłam tsh, cytomegalowirusy, przeciwciała fosfokardiolipinowe, wszystkie hormony wpływające na poszczególne fazy cyklu, listerioza, toxoplazmoza, przeciwciała ANA i pierwsze 3 wymienione badania wyszły złe, dziś leczę tarczyce i zespół fosfokardiolipinowy i jak narazie jestem w 31 tyg trzeciej ciąży i mój syniu ma się dobrze, wierze że w czerwcu będę miała go już przy sobie. W moim przypadku zwlekanie z badaniami do drugiej straty przyniosły tylko ból i cierpienie, na żadne z tych badań nie skierował mnie lekarz, sama się zdiagnozowałam a oni tylko wypisują mi teraz recepty. Życzę ci powodzenia w kolejnych próbach, tym razem u ciebie też się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się po mimo przykrych okoliczności, że dołączyłam do Waszego grona dziewczyny :) Sitarowa89, gratulacje z powodu nowej pracy i planów mieszkaniowych :) Doris27, gratuluje z całego serca ciąży :) Co do badań widzę, że też działałaś na własną ręke i na dobre Ci to wyszło. Ja też biorę się za siebie, jutro odbiór wyników profesteronu.. ciekawość mnie zżera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
True hope ja po pierwszym poronieniu robiłam tsh i progesteron. Po drugim to juz miałam duzo badan w tym z mezem robilismy badania genetyczne. Wszystkie wyniki wyszły dobre. Teraz jestem w 22 tygodniu ale od początku ciąży biorę duzo leków i cały czas jest strach,ale staram się myśleć pozytywnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym cukrem wszystko możliwe, pierwszej ciąży miałam podwyższony a w drugiej nawet nie zdążyłam zrobić badan. I jak teraz się udało to na początku też miałam podwyższony i od razu dieta teraz co któryś dzień sprawdzam i jest ok. Teraz praktycznie zero słodkiego. Ta ciążę prowadzi inny lekarz niż poprzednie i lekarka mówiła ze u mnie przyczyna poronień możliwe ze był ten cukier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj aniolek2404, trzymam kciuki za Twojego dzidziusia i wierzę, że wszystko będzie dobrze :) Wiesz, myślę o zakupie aparatu do mierzenia cukru, żeby mieć go pod kontrolą. Jestem pełna wiary i nadzieji, że tym razem wszystko się uda. Zamierzam się starać o dzidziusia w czerwcu, czyli po dwóch miesiączkach :) Jak narazie czekam na pierwsza @..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje:) będę trzymać kciuki za twoje staranka,tym raze na pewno się uda:) A duzo miałaś podwyższony cukier?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×