Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Witam was dziewczyny. Powiedzcie mi jakie badania po poronieniu powinnam zrobić? Dziś odebrałam wyniki badania histopatologicznego i wyszukałam w internecie że są to normalne wyniki po poronieniu. Ale przyznam się wam, że jak po 3 tygodniach wróciłam do tego szpitala to po wyjściu się popłakałam, wszystko na chwilę wróciło ;( Doradźcie mi moje drogi kiedy możemy się z mężem starać o fasolkę? Zabieg miałam 26.03.2013r. i okresu jak na razie nie miałam i się zastanawiam czy czekać na @ czy nie. Pozdrawiam was wszystkie i gorąco trzymam kciuki za te oczekujące swoich maleństw ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sohvi gratuluje i perspektywy pracy i widoków na malenstwo s przeciągu najbliższych 9 miesięcy :) jestem zdania jak dziewczyny jeśli dostaniesz tę pracę to podpisuj umowę bez wahania. Przecież to że o ciąży wiesz tak szybko to tylko dlatego że jesteśmy na tym punkcie przeczulone, do 3 mc wiele kobiet nawet nie podejrzewa że już ma pod sercem lokatora. Widocznie tak miało być. Daj znać jak beta no i trzymam kciuki byś "pobiła" na łopatki tamtą dziewczynę w wyścigu o pracę;) Motylku moja kochana, jestem od miesiąca bez męża i choć często rozmawiamy przez skeypa i z uwaga ogląda mój rosnący brzuch to ciężko nam podczas tej rozłąki. Niestety mimo że często mąż wyjeżdża do tego trudno jest się przyzwyczaić, dlatego nie ważne czy twój mąż leci na tydzień czy miesiąc tęskni się równie mocno. Mam nadzieję że sobie z tym dzielnie poradzisz :* Biedna ta nasza (twoja) śmieszka, może ten katarek to jakiś alergiczny dlatego tak długo was męczy? Buziaki dla was :* J555j5 moja droga ja to bacznie wyczekuje wieści o Twoim synku bo coś czuje że mój wiercipietek będzie taki sam :) co by mnie nawet bardzo ucieszyło patrząc jak szybko się Wiktorek rozwija i uczy. Mam nadzieję że masz kogoś do pomocy przy organizacji.urodzinek i nie bierzesz wszystkiego na swoją głowę. Now wypoczywaj na balkonie bez limitu, sama przesiaduje na ogrodzie całe popołudnia i korzystam z uroków nadchodzącej wiosny :) cieszę się że leki pomagają, ale proszę uważaj z zakupami i przemeczaniem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris a jezeli moje ATTP wynosi 30,7sek nie wiesz co to może oznaczać? bo mam wyniki ze szpitala ale norm nie ma podanych to nawet nie wiedziałam jaka jest norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz moja droga tą wartość 42 jaką podałam to max czas krzepnięcia, zrób badania krwi na te przeciwciała fosfokardiolipinowe to będziemy wiedzieć czy masz zespół antyfosfolipjnowy czy prostu czas krzepnięcia krwi szybki, ale wg mnie to jedno wiąże się z drugim j możliwe że niedotlenienie ciąży jest wynikiem ich strat dlatego jeśli lekarze uznają to za powód będą podawać ci leki na rozrzedzenie krwi i zmniejszenie krzepliwosci. Tu może też podpowie ci coś więcej Klunia bo też była w ciąży na heparynie lub Dentist jeśli poszpera w swych mądrych książkach lub dopyta męża, ją posiadam wiedzę nie książkową lecz z własnej praktyki i konsultacji z lekarzami. Shovi jak wyniki bety? Asienko co u ciebie i Filipka? Milenko jak tobie mijają dni z twoim Szczęściem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka1987
Beata** jestem po 2 poronieniach, robiłam mnóstwo badań, genetyczne, moje i męża, mutacje, tsh, lh, progesteron, testosteron, prolaktyna,estradiol, fsh,tksopl. igg i igm, wszystkie wyniki dobrze. nie wiem co jest. teraz staram sie o ciaze bo tez nie moge zajsc. teraz miałam ten zastrzyk z choragonu. ciekawe czy sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofilebork-gratuluje dwóch,mocnych kresek.Długo u Ciebie czeka się do gina.Szkoda.że dla ciężarnych nie robią szybszych wizyt. Powodzenia!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom bardzo dziekuje. mam nadzieje ze teraz bedzie wszystko ok. Ale ja cos wymysle zeby do babki szybciej sie dostac bo zwariuje do czerwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Solar89
Doris ty całą ciąże na heparynie?? to są zastrzyki?czy się myle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Solar89
PO PORONIENIU W SZPITALU JAK MI ZROBILI BADANIA TO APTT WYNOSIŁO 85 A JAK ZROBIŁAM TERAZ TE SAME BADANIE TO APTT( WYNIOSŁO 82 BADANAIE TO ROBIONO 2 KROTNIE )JA PORONIŁAM W LISTOPADZIE WIĘC DUŻO CZASU JUŻ MINEŁO A WYNIK POODOBNY. SUPER KOBIETKI,ŻE PISZECIE ...JAKOŚ TO PODNOSI TAK NA DUCHU ... I WIEM, ŻE NIE JESTEM JEDYNA Z TAKIM PROBLEMEM .. :d A JUŻ POWOLI TRACIŁAM NADZIEJĘ ...A JEDNAK JEST JAKAŚ ISKIERKA ....;) DORIS27 DZIĘKI :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Solar to są niestety zastrzyki które podaje się pod fald skóry, najczęściej w brzuch żeby się szybko dostało do organizmu ja tak się kulam do 22 tyg ciąży teraz podaje mi je mamą w ramie. 82 to bardzo wysoki wynik! Bez wizyty u hematologa raczej się nie obejdzie. A nadzieja na to że wszystko się ułoży jest i szanse na to równie wielkie bo razem z dziewczynami z forum okrzyknelysmy rok 2013 naszym więc musi się wszystko u każdej udać i ułożyć po naszej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Solar tak teraz analizuje jeszcze raz twoje wyniki i jeśli normy są mniejsze niz twoje wyniki to znaczy że u ciebie krew krzepnie bardzo wolno a nie szybko jak to na początku mi się wydawało, ale nie jestem lekarzem i musisz iść do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Solar89
W SUMIE TO MOŻE TAK BYĆ BO MÓJ OKRES TAK JAK KIEDYŚ BYŁ OBFITY TAK TERAZ PRAWIE NIC ... JEST TAKI TĘPY 'JA TAK TO NAZYWAM" BO NIE DOŚĆ,ŻE NIC NIE LECI,A JAK LECI TO TAKA BRUNATNA CIEMNA KREW SUCHA. W DODATKU TAK MI SIE TO WSZYSTKO POPRZESTAWIAŁO ......NIC NIE JEST REGULARNIE W PT IDE DO GINA ZOBACZYMY CO ON POWIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sohvii
Doris, tofilebork dziękuje, że o mnie pytacie. Beta na poziomie 21, więc nie za dużo, ale to dopiero 23 dzień cyklu także daję sobie czas i nie popadam póki co w wielką ekscytację. Cieszy mnie tylko, że progesteron bardzo ładny, a w ostatniej ciąży miałam z nim problemy... tofilebork jak Twoje samopoczucie, odczuwasz już jakieś niedogodności stanu odmiennego? Dziewczyny postanowiliśmy z mężem nikomu nie mówić tak długo jak tylko się da, więc jesteście moimi jedynymi powiernicami :) A z pracą jeśli się uda chyba rzeczywiście Was posłucham, dzięki za kciuki Doris!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sohvii ja wlasciwie nie czuje zadnej zmiany. Brzuch czasami pobolwe , piersi cos zaswedza. Ale poki co nie mam zadnych mdlosci. Moze jest mi tylko czasem bardziej duszno i musze miec caly czas okna pootwierane. A i popoludniu jestem spiaca ale wieczorem mi przechodzi. Ale ja jestem na koncowce 5 tygodnia wiec wszystko przede mna. Mi sie wydaje ze Twoja beta jak na ten dzien cyklu jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane :) No my już po chrzcinach :) Ludzi było 20, a że pokoje nie za wielkie to było trochę ciasno, ale jakoś daliśmy radę :) Kuchnia też nie wielka, ale jak chcieliśmy wynająć salę, to niestety wszystko już było pozajmowane, więc nie było wyjścia jak zrobić w domu. Ale cieszę się, że już jest po :) Ogólnie było dużo chrztów, bo aż 13, ale na szczęście Filipek był grzeczny :) W ogóle nie płakał, a przyznam się, że tego bałam się najbardziej :P X Now trochę się zmartwiłam wieściami odnośnie skurczy, ale cieszę się, że tak szybko zareagowałaś, pojechałaś do gin i masz leki, które na pewno pomogą :) Wysypka to rzeczywiście niefajna "sprawa", ale mam nadzieję, że tak samo szybko zniknie jak się pojawiła. A co do potraktowania Cię w szpitalu, to pozostawię to bez komentarza, bo nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia niestety :) Dbaj o siebie i Maleństwo i dawaj znać co tam u Was :) I czerp jak najwięcej siły ze słoneczka, nawet choćby z balkonu ;) X Natka cieszę się, że w końcu się odezwałaś :) Najważniejsze, ze badania masz ok :) Teraz tylko ze spokojem i bez ponaglania czekać na piękne II krechy a potem już jakoś będzie :) Trzeba być dobrej myśli :) Trzymam kciuki i pisz częściej :) X Izi27 przeprowadzka to poważna sprawa :) Pamiętasz pierwszy sen w nowym mieszkaniu :P? Podobny pierwszy jest proroczy :) Ja osobiście jak po ślubie wprowadzałam się do męża to nic mi się nie przyśniło, więc nie powiem Ci czy to prawda, ale w coś wierzyć trzeba :P Jeśli chodzi o wagę to ja miałam tak, że na początku było super, później przy moich zaparciach przybrałam błyskawicznie, a pod koniec to już nawet nie kontrolowałam tego, ale ogólnie miałam 20kg na plusie :/ Na szczęście wróciłam do wagi sprzed ciąży w 2msce chyba. Prawdą jest też, że jak się karmi piersią to kalorie się też spalają, więc nie ma tak źle :) X 9tygodni na pewno będzie wszystko ok, musi być. Musisz sobie to powtarzać tak długo, aż w końcu sama w to uwierzysz!!! Pamiętaj, że pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia :) Więc głowa do góry :) X Aniołek2404 cieszę się bardzo, że wszystko jest ok :) A wiadomo już kto u Ciebie pomieszkuje :)? X Beatko Franiu już niedługo pojawi się na tym świecie :) Jak ten czas zleciał :) Pamiętam jak dopiero co pisałaś, że beta taka piękna a tu już finiszujesz :D Nie martw się porodem, będzie wszystko ok:) Ja też się strasznie bałam, ale przed samym porodem było ok, a jak już mi wody odeszły to mąż panikował, a ja spokojnie chodziłam, pakowałam jeszcze ostatnie rzeczy, dokumenty, a On biedny nawet nie potrafił butów z nerwów zawiązać :P Pamiętaj, że jak weszło to i wyjść musi :P X Paaati tak strasznie się cieszę, że Dzidzi tak pięknie rośnie :) Wiem, że czas od wizyty do wizyty strasznie się ciągnie, ale kwiecień minie szybko i ani się obejrzysz a będzie kolejna wizyta :) X Myszorku faktycznie długo wszystko trwa, ale za to mam nadzieję, że będziecie mieć wszystko wynagrodzone i to podwójnie, albo nawet potrójnie :) Jeśli chodzi o urlop to też niestety nie pomogę. Z jednej strony urlop by Wam dobrze zrobił, odpoczęlibyście, zrelaksowali, z drugiej strony nie dziwię Ci się, że chciałabyś już być w ciąży i każdy kolejny tydzień dłuży się w nieskończoność. Ale mam nadzieję, że sytuacja się rozwiąże i wszystko się ułoży tak jak chcecie :) X True hope bardzo mi przykro, że dołączyłaś do naszego forum z powodu straty :( Jeśli chodzi o kwestię internetu, to czasami na prawdę nie warto czytać "dr google", bo możemy sobie tylko biedy narobić, wkręcić sobie niepotrzebne rzeczy, a prawda jest taka, że odpowiedzi na pytanie dlaczego nas to spotkało tak naprawdę nigdy nie znajdziemy. Niektóre Dziewczyny, które chorują na coś a dowiedziały się o tym już po poronieniu, to mogą podejrzewać, że przyczyna może leżeć w tarczycy, w hormonach i innych schorzeniach. Jeśli jednak zdarzyło się to raz i podstawowe badania są ok, to tak naprawdę nic więcej zrobić nie możemy, jak tylko starać się normalnie żyć i starać się nadal. A jeśli chodzi o cukier to nie pomogę bo nie miałam na szczęście w ciąży więc moja wiedza jest zerowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C.D. X Sitarowa cieszę się, że masz teraz takie podejście do życia :) Na pewno wszystko się ułoży po Twojej myśli, a ani się obejrzysz a będziesz już na mieszkanku ze swoim chłopakiem :) X 28agataagata wiem, że ciężko patrzeć na brzuszki lub wieści o kolejnych ciążach, ale musisz trochę odpuścić... Nie skupiaj się tylko na tym, zastępuj czymś innym te myśli. A jeśli chodzi o starania to ja też dopiero "zaskoczyłam" po 3 cyklu, tak jak mi powiedział mój gin, więc głowa do góry. Progesteron to dla mnie czarna magia, więc nie pomogę. X Mala2103 jeśli chodzi i mężczyzn to prawda jest taka, że każdy przeżywa to na swój sposób. Mój płakał razem ze mną przez telefon wieczorami, jak ja byłam w szpitalu a On w domu. Jak wróciłam już ze szpitala do domu to przytuliliśmy się do siebie i też płakaliśmy jakiś czas w milczeniu... Ale kolejne łzy zobaczyłam w Jego oczach już jak urodziłam Synka na sali porodowej, jak Go wyciągnęli i położyli na moim brzuchu a potem jak przecinał pępowinę :) I wiem, że te łzy już były łzami szczęścia i mam nadzieję, że już tylko takie będą leciały :) Ale o naszym Aniołku pamięta, bo jak jesteśmy na cmentarzu to zawsze pyta czy zabrałam znicz, żeby zapalić pod krzyżem. X J55j555 Ty zawsze Kochana o nas pamiętasz :) Ja też z Filipkiem tak jak Ty z Wiktorkiem każdą wolną chwilę spędzam na spacerach :) Trzeba korzystać póki jest słoneczko :) Napisz jak tam przygotowania do roczku i czy jednak wszyscy mają zamiar się pojawić. Ucałuj Wiktorka od nas i dla Ciebie też buziaczki 😘 😘 X Sohvii to ja po cichu gratuluję :) Jeśli tak postanowiliście to trwajcie w tym postanowieniu :) Ja też nie chciałam nikomu mówić, ale mąż się wygadał, bo to były jego urodziny i nie umiał utrzymać języka za zębami, po za tym szczęście miał wymalowane na twarzy, więc po trosze każdy się sam domyślał, że coś jest na rzeczy :) Trzymam kciuki :) X Motylku z tym katarem, to rzeczywiście nie ciekawie. Ale mam nadzieję, że w końcu pomogą Natalce te kropelki. Jeśli chodzi o rozłąkę to wiem, że będzie Ci ciężko, ale masz przy sobie Natalcię, i Ona będzie Ci zabierała cały wolny czas i ani się obejrzysz a mężuś będzie spowrotem w domu z Wami :) Całuski dla Was 😘 X Mycha mam nadzieję, że uda się ogarnąć tą Twoją tarczycę jak najszybciej i zaczniecie staranka :) X 9_Mamo Aniołka odezwij się Kochana co u Ciebie. X Hanakali, e-de i reszta milczących dwupaczków co u Was? X Qociakwawa jeśli jeszcze nas czytasz napisz co u Ciebie. X Milenka jak u Was po Chrzcinach? Zdjęcia super :) X Olciu, Madziu, Lena_d i reszta rozpakowanych odezwijcie się co u Was i Waszych Pociech :)? X Ja dziewczyny dopiero wczoraj dostałam pierwszą @ po porodzie. Przyznam się, że trochę się martwiłam, jak się nie pojawiała, nawet robiłam testy, ale były negatywne. Odczułam ulgę, że w końcu przyszła, bo po historii z Filipkiem na razie psychicznie nie jestem gotowa na drugie dziecko, choć nie mówię całkiem NIE. Teraz już używam plastrów antykoncepcyjnych, bo któraś pytała o zabezpieczenie. Ale nie karmię już piersią. Wczoraj byliśmy z Fifim na szczepieniu. Bałam się strasznie, ale On nawet nie zapłakał jak Mu wbijała igłę, tylko krzywo popatrzył na pielęgniarkę, potem jedynie jak Mu przemyłam to miejsce wacikiem ze spirytusem to Go musiało zaszczypać, bo trochę się popłakał, ale nie mocno na szczęście. Następne mamy 4 czerwca. Na rehabilitację jadę 26 kwietnia i zobaczę co mi powiedzą rehabilitantki, czy faktycznie ta rehabilitacja jest tak konieczna jak mówi ta neurolog. Potem 30 kwietnia mamy USG główki w szpitalu, 15maja USG bioderek, a 16 maja kolejną wizytę u lekarki. Mam nadzieję, że będzie ok, bo odpukać ale drgawek już nie ma. Jest taki wesoły, ciągle by się śmiał, ale jak tylko biorę do ręki aparat lub telefon, żeby Mu zdjęcie zrobić jak się śmieje to poważnieje, w mgnieniu oka i już się nie uśmiecha, tylko patrzy groźnie :P Łobuziak Mały :) Uwielbia spacery, wtedy śpi i nic Go nie rusza :) Chyba, że głód Go obudzi :) Wcina już deserki z jabłek i soczek jabłkowy :) Waży 8100g, wielkolud Mały :) Jak rano wstaje to się tak śmieje, że nawet jak jestem niewyspana to o wszystkim zapominam w momencie. Jest całym naszym światem i Kochamy Go z mężem nad życie :) Tyle u nas. Dziękuję wszystkim, że pamiętacie o nas 😘. Ja czytam Was na bieżąco, ale nowe dziewczyny podtrzymują się wzajemnie na duchu, więc "stare forumowiczki" mają godne następczynie (choć bardzo przykre, że w takich okolicznościach, na takim forum, i że jest aż nas tak dużo :( ) Trzymam kciuki za starające się, za te, które zobaczyły II kreski, no i za nasze Dwupaczki, żeby urodziły szybko i w miarę bezboleśnie :) Dla wszystkich Dziewczyn 🌼 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, odebrałam dziś progesteron i wyniki są w normie, tak więc ten hormon nie był przyczyną poronienia. asia1004- może masz rację z tymi badaniami, próbuję się wyluzować i nie myśleć za bardzo o przyczynach, w sumie takie zamartwianie się nic dobrego nie przyniesie :) Sohvii- gratki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiu ciebie to chyba nikt nie pobije z tymi postami ;) o kazdej z nas pamietasz ;) iwka76 a tak mialam... w pierwszych tygodniach ciagniecie i klucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J55j555 milo ze pytasz:) u mnie juz wszystko ok mam nadzieje ze juz tak będzie do porodu,juz się przyzwyczaiłam do krążka bo z początku bałam się ze mi wypadnie. Maluszek z dnia na dzień co raz częściej i mocniej kopie:) Asiu ty jak zawsze o wszystkich pamiętasz,twoje posty i motylka super się czyta:) a w brzuszku buszuje chyba synus:) bo ostatnio na usg było widać siusiaka ale możliwe ze to była pepowina bo tylko przez sekundke było widac:D Gratulacje dla dziewczyn które ujrzały II kreseczki,fasolki niech zdrowo rosna:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Ja na chwilke Asiu pamietam pamietam jak weszlo to i wyjdzie :) Anka to dobtrze ze masz porobione wszytskie badania ciesze sie ze sa ok muy tez dlugo sie staralismy po drugiej starcie i przyszlo nagle niespodziewanie kochana tylko musisz odpoczac psychicznie i fizycznie i zapomniec niemyslec o staraniach tak jak my z mezem i teraz jeste na koncowce 36tc glowka do gory bedzie dobrze Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki dawno mnie tu niebylo ale czytam was codziennie gratuluje wszystkim tym ktorym sie udalo zafasolkowac bardzo sie ciesze u mnie juz trzeci cykl sie staram i nic juz trace nadzieje ze cos z tego bedzie sa dni ze jest dobrze ze o tym niemysle ale tylko jak przyjda dni plodne to staramy sie z mezem to oczekiwanie czy miesiaczka przyjdzie czy nie mnie wykancza mam juz dosc trace sily na to wczystko a tak juz bym chciala nosi dzidzie pod sercem to czekanie mni chyba zgubi pocieszam sie codziennie ze bedzie dobrze ale to wystarcza na chwile no ale niebede wam nudzic pozdrawiam was wszystkie kochane az trudno uwierzyc ze znowu do nas dolanczaja nowe dziewczyny tak mi zal tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dawno się nie odzywałam, nie wiem czy mnie pamiętacie:( Chciałam się Was zapytać o testy owulacyjne - czy stosowałyście i jakiej firmy? Pamiętam, że chyba kilka z Was coś kiedyś pisała o takich testach a chciałabym zacząć ich używać żeby jakoś zwiększyć moje szanse:) Pozdrawiam wszystkie Mamusie, Dwupaczki i Starające się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza81 mój rocznik:) Ja właśnie chcę spróbować z testami owulacyjnymi bo te ciągłe bezowocne próby wykańczają mnie i to czekanie: przyjdzie @ czy nie??? Jak na razie same rozczarowania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja100 ja probowalam testow z domowe labolatorium lh test jest w nim 5 paskow zaczynasz je robic 11 dnia cyklu mi wykazal w 15 dniu najsilniejsze kreski ale jak wiesz niejestem jeszcze w ciazy wiec obserwuje swoj sluz i jest tak jak ma byc w dni plodne i w te dni boli mnie brzuch caly czas dzialam moim zdaniem strata kasy on kosztowal 25 zl w iec jak chcesz mozesz probowac paaatiii87 nieprobowalam wiesiolka moim zdaniem mam sluz ok a ty go bralas i jaki jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patiii87 tobie tak szybko sie udalo a masz juz dzieci bo niepamnietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iza81 dzięki iza odpowiedź. Właśnie wiem że opinie o tych testach są różne, ale chyba spróbuję teraz z nimi bo już sama nie wiem co innego mogłabym spróbować. A co do olejku mój gin twierdzi, że nie ma żadnych badań że olej z wiesiołka rzeczywiście jest skuteczny, owszem wpływa na jakość i wydajność śluzu.W każdym bądź razie życzę Ci powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×