Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Hej, kochane dziękuję Wam za odpowiedź. Postanowiłam, że kupię testy i już od wczoraj zaczęłam brać olej z wiesiołka, jednym słowem niektóre z Was przekonały mnie. Troczę poczytałam o nim i kupiłam Oeparol. x Asiu bardzo mi miło, że pamiętasz mnie:) Cieszę się, że u Was w porządku wszystko w końcu jest, tyle się namęczyliście:( Ucałuj Filipka ode mnie, bardzo Wam kibicowałam jak Filipek był w szpitalu, dlatego tym bardziej fakt, że u Was jest wszysto dobrze strasznie fajnie mnie nastraja:) x Motylku dzięki za odpowiedź. Na pewno kupię te testy i mam nadzieję, że się połapię o co z nimi chodzi:) Aż dziw mnie bierze, że Twoja Natalka ma już 4 m-ce, jak dołączałam do Was na forum to jeszcze byłaś Dwupaczkiem:) Patrząc m. in. na Twój przykład mam nadzieję, że ja ani się obejrzę jak w końcu zafasolkuję:) Buziaki dla Natusi:) x azja18 widzę, że Ty jesteś kolejną osobą, która poleca wiesiołka i udało Ci się przy pierwszym cyklu z wiesiołkiem, a powiedz czy stosowałaś go od 1 dnia cyklu? Wiem, że tak się powinno stosować, ale ja zaczęłam od 4 i nie wiem sam czy będzie miało to jakieś znaczenie? x wom@n Tobie również dziękuję za odpowiedź, testy wezmę chyba z rossmana, mam nadzieję że tym razem przy stosowaniu i testów i wiesiołka w końcu się uda, jak nie... to się chyba załamię:( A propo tego czy mąż ma być przy porodzie - mój był przy tym pierwszym (szczęśliwym) i gdyby nie on miałabym cesarkę. Nie wyobrażam sobie rodzić bez niego. x paaati87 a Ty od którego dnia cyklu brałaś tej wiesiołek? I ile cykli wcześniej się starałaś? x iza81 a Ty od kiedy zaczynasz z wiesiołkiem? Ciekawa jestem jak na nas zadziała:) x 9_Mamo Aniołka co u Ciebie? Znowu zamilkłaś? Mam nadzieję, że wszystko dobrze. x Życzę Wam wszystkim miłego weekendu, ja uciekam piec szarlotkę bo Mężuś ma urodzinki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja100 przy pierwszej ciazy staralam sie okolo 7m-cy i udalo mi sie w pierwszym cyklu z wiesiolkiem, bralam go wtedy od pierwszego dnia cyklu. Tym razem od razu siegnelam po wiesiolek i udalo mi sie w pierwszym cyklu, tym razem zaczelam brac jakos od 3 dnia cyklu, bo zapomnialam. Mysle, ze to nie ma az tak duzego znaczenia. Wazne zeby brac tylko do owulacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane 😘 Ja tylko na chwilę, jutro Was "nadrobię" i odpiszę do każdej z Was, ale teraz tylko piszę do Karoli. Ja tak miałam, że jak szłam to pęcherz mnie bolał, jakbym nie wiem ile czasu wstrzymywała, a jak szła to kilka kropel i tyle. Poszłam zrobić badanie moczu i miałam ostre zapalenie pęcherza, ale to już było gdzieś w 37-38tc., i nie wiem czy wtedy Filip nie nabawił się tego zakażenia wrodzonego, bo w szpitalu sugerowali, że to mogło być z tego, ale nie musiało. Więc jak odczuwasz ból to wybierz się na badanie i jeśli wyjdzie coś ponad normę dzwoń do gina, bo ja wtedy nawet dostałam antybiotyk :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia,dzięki za odpowiedz,ale ja nie wiem co dokladnie mnie boli,nie wiem czy to pecherz?takie mam uczucie pelnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola mnie tak dziwnie pobolewal brzuch ok 13-15 tyg ciąży, bolał w nocy zanim poszłam do łazienki i zaraz po wysikaniu dosłownie jakby syniu nacisnął mi na niego. Ale wyniki moczu robiłam i wyszły wszystkie prawidłowo. Zrób badania moczu i w razie jakichkolwiek wątpliwości skonsultuj się z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja, trzymam kciuki aby ten cykl z testami byl szczesliwy. :)) ja tez sie juz zalamywalam,ale z testamii przynajmniej wiedzialam ze owu byla wiec to nie bylo jak "probowanie' w ciemno :)) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, chcialabym kupic sobie staniczek do karmienia, ale nie wiem czy wymiary brac te co mam teraz..czy zalozyc jeszcze pare cm?? prosze o porade :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati u mnie zaczal sie 9 tydzien wg om. wiec chyba jesteś nieco do przodu. kaja ja tez bralam wiesiolek od 1 dnia cyklu ale mysle ze 3 dni spoznienia nie maja wiekszego znaczenia. bralam dokladnie 14 dni bo mialam regularne cykle po 28. a dodatkowo zrobilam test owulacyjny i wyszlo tak jak przewidywalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja ja tez bralam ten wiesiolek praktycznie przy kazdej probie zajscia w ciaze i udawalo sie w pierwszym cyklu. ale mi sie tez wydaje ze ja poprostu nie mam problemu z zajsciem tylko potem jest problem z utrzymaniem ciazy. no ale ja sobie ten wiesiolek chwalilam i bylam zadowolona. dziewczynki uwielbiam czytac wasze odpowiedzi. jak nie ktore z was sie tu rozpisuja to ja jestem w szoku jak widze jaka macie do dziewczyn i ich problemow. ciesze sie ze trafilam na to forum. pozdrawiam was cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wom@n jesli chodzi o stanik to ja wczoraj doznalam szoku w sklepie, zawsze mialam maly biust, miseczka 75B. W mothercare mierzyli i dopasowywali rozmiary stanikow i okazalo sie,ze teraz bede potrzebowala miseczke 75 DD. Tak wiec nie sugeruj sie swoim obecnym rozmiarem, bo Twoje piersi bede pelne mleczka,dodatkowo wlozysz wkladki po karmieniu zeby nic nie cieklo i jeszcze pani w sklepie powiedziala,zeby nie nosic zbyt opietego biustonosza, bo moze zaszkodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny od razu przepraszam że nie piszę każdej ale jestem dziś dk niczego, czuje się jak w pierwszym trymestrze a nie końcówce 31 tyg... obudziłam się z potwornym bólem głowy, słaba taka że ledwo z łóżka wstalam, temp mam ledwo 36... wypilam aż malutka dopuszczalną kawę żeby podnieść ciśnienie ale nie na wiele się to zdało. Czy któraś z Was miała podobnie już bliżej finiszu? Nie wiem czy to przez katar i przeziębienie czy prostu już taka słaba jestem. Maluszek się wierci więc myślę że u niego wszystko w porządku. Jutro mam rutynowe badania krwi i moczu a w czwartek wizytę u gin. Może mi coś doradzicie? Życzę wam udanego słonecznego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuski, dwupczki i starajace sie :-) Dlugo sie nie odzywalam ale na bierząco czytam to forum. 23 lutego mialam lyzeczkowanie (puste jajo). W zawiaku z tym mam pytanie...kiedy moglabym zaczac starania? Rozmawialam z kilkoma kolezankami na ten temat i opinie byly rozne. Czy to prawda ze musze odczekac pol roku? Znajoma mi tak powiedzial bo jesli bylam "skrobana" to moja macica moze miec teraz cienka scianke i musi sie zregenerowac. Dodam ze jestem po pierwszej @ i za ok 1.5 tyg powinnam dostac druga @. Powiedzcie ile Waszym zdaniem powinnam odczekac jesli psychicznie czuje ze jestem juz gotowa... Apropo wiesiołka, świetna sprawa! Jesli Wy zachwalacie to i ja sprobuje jesli oczywiscie bede juz mogla... Pozdrawiam cieplutko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy któraś z Was zna sie dobrze metodzie objawowo termicznej? tzn mierze temp i coś mnie niepokoi...i chciałabym się podpytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris kochana ja mialam tak po 25tc i to przez jakies 2 tygodnie glowa mi pekala ledwo zylam, ja jestem niskocisnieniowcem i to byla przyczyna. Teraz staram sie codziennie wyjsc chociaz na troche na dworek, no i byc ogolnie w ruchu i mi to pomaga. U ciebie to moze przez te przeziebienie, ogolne oslabienie organizmu. A ja czuje sie swietnie, nie moge sluchac jak kolezanki na roku mowia ze ciaza to wcale dla nich nie jest wyjatkowy stan, dla mnie jest i juz wiem ze bedzie mi go brakowalo:-) dzis z mezem jedziemy do restauracji z okazji moich wtorkowych imienin, bo od jutra maz idzie na druga zmiane do pracy wiec nie byloby jak swietowac;-) a w srode mam wizyte u lekarza i zobacze nasza kruszynke:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie chciałam spróbować tą metodę i trochę jej nie rozumiem bo gdzies przeczytałam ze skok o 0,2 stopnia po 6 najniższych wskazuje na zblizającą owujacje no i już myśłałam że ją miałam bo wzrost o o,2 st i znów spadek, to zgłupiałam ,tak to wygląda: 5dc 36,6 6dc 36,4 7dc 36,5 8dc 36,4 wilgotno, śluz rozciągliwy, 9dc 36,5 wilgotno, rozciagliwy 10dc 36,4 wilgotno 11dc 36,3 sucho 12 dc 36,2 sucho ból podbrzusza 13dc 36,4 wilgotno 14dc 36,3 wilgotno 15dc 36,5 mokro 16dc 36,4 mokro ból podbrzusza 17dc 36,3 wilgotno ból podbrzusza dodam że mierzę codziennie o 4 rano bo tak wstaje do pracy i tym samym termometrem, tyle ze nadal nie wieem kiedy spodziewać sie owulacji(powinna już być) to mój pierwszy cykl w którym mierze i strasznie mnie to wkurza juz, wiem pewnie potrzeba czasu zeby się tego nauczyć...chyba znów kupie testy LH chociaż u mnie żle przed ciążą pokazywały bo 16 dc pokazały się II a w 19 dc byłam u gina i był jeszcze pęcherzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniolek wedlug mnie tego skoku jeszcze nie bylo u mnie byl on wyrazniejszy bo np z 36,4 na 36,7 lub nawet wyzej i sie utrzmywal do @. co do sluzu to nie patrzylam na niego bo po stracie i braniu tabletek anty byl on dziwny az zaczelam sie bac ze mam cykle bezowulacyjne. a jak dlugie masz cykle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed poronieniem mialam co 31 dni, po poronieniu dostalam po 41 i 36 dniach, czyli cykl sie prawie juz wyregulowal, am nadzieje ze ogarne ten temat i ze owulka bedzie widoczna, czyli musze czekac cierpliwie, dzieki za pomoc:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny dawno sie nie odzywałam. Ale tutaj się dużo dzieje, aż nie byłam w stanie wszystkiego przeczytać i trochę sie pogubiłam. Gratuluję 2 kreseczek tym z Was, które już je zobaczyły. Trzymam za Was kciuki :) przykro mi, że dołączają tu nowe dziewczyny, które straciły dzieciątka. Widać, że niestety wielu z nas dotyczy ten próblem. Widze, że piszecie o wiesiołku i mam w związku z tym pytanie- czy już w pierwszym cyklu powinno być widać więcej sluzu po nim ? My wrócilismy do starań. Wczesniej nie miałam problemu ze śluzem, a teraz mimo, że biorę wiesiołek i powinnam już mieć dni płodne, to śluzu nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Ja tylko na chwileczke bo jade na ktg co tygodniowe Doris kochana jezeli masz bole glowy to niekrepuj sie wziac apapu naprawde ja tak mialam ale na poczatku ciazy meczylam sie niemilosiernie dzien w dzien i tez niechcialam brac tabletek potem mialam wizyte i spytalam sie czy moge cos wziac uslyszalam ze jak najbardziej bo przeciez jakos funkcjonowac musze takze smialo co do stanikow ja mam taki fajny sklepik gdzie moge sobie zmierzyc i dopasowac bezproblemu wiec spytajcie sie czy mozecie bedzie latwiej niz zastanawiac sie czy bedzie dobry Dla dwupaczkow i milusinksich moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie troche sie nie odzywalam ale czytamwas na bierzaco.przykro ze trafiaja nowe aniolkowe mamusie.... ale dziewczyny nie traccie wiary. A my juzw domu i nawet nie wiecie jak sie ciesze.... to byly najdluzsze 2 tygodnie jakiekiedykolwiekmialam Ilus mialam cie odwiedzic nawet przejezdzalam przez zuki ,ale jak zwykle zbraklo czasu... Asiu jak po chrzcinach..... U nas Bartusna poczatku troche marudzil a pozniej usnal i nicmunie przeszkadzalo heh. Oczywiscie jak to bywa na rodzinenie ma co liczyc... na chrzcie z.mojej strony byl tylko moj tata.. siostra kolejny raz pokazala na co ja stac... pierwsze odmowila bycia chrzestna a teraz na pol godziny przed msza wyslala smsa ze nie zdazyla na autobus... a prawda jest taka ze moj ojciec chcial po nia jechac to onanie kazala mu przyjezdzac...wiecie jak mi bylo przykro... ale zrobic.... od czwartku bartek troche nam przychorowal.tzn. sama nie wiem czy to nazwac choroba bo bylismy u lekarza no i nic nie stwierdzila.dostal rozwolnienia ale to nie tak zeby robil cochwile i duzo tylko po kazdym jedzeniu i piciu w sumie. Goraczki niemial inic z tych rzeczy.dalam mu troszke soczku jablkowego -wiec moze to on go tak czyscil.albo po prostu zeby.ciesze sie ze juz jestem w swoim domku... nikt sie nie wtraca i nie gada ze wszystko robie zle... bo tylko przez te dwa tygodnie to slyszalam czasami wieczorami w lazience siedzialam i wylam....zazdroszcze tym co maja wspaniale tesciwe ktore we wszystkim pomagaja i sie nie wtracaja w nic... niestety ja tak nie mam ...eh... juz sie nie uzalam przeciez inni maja gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane ja tylko na moment:) U mnie bez zmian, w sumie skurcze minely, ale dowiedzialam sie ze moge odczuwac tez skurcze przez zaparcia wiec nie wiem co o tym myslec, w srode mam wizyte wiec zapytam ginki:) Dzis zaczynamy 20 tydzien wiec polmetek, ale od dwoch dni mam okropnie zle sny i podswiadomie jak zwykle sie martwie:( Dla wszystkich dziewczynek, dwupaczkow i starajacych sie oraz kochanych kafe dzieciaczkow ogromne buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenko u nas Filipek w ogóle całą sobotę był jakiś niespokojny, mało spał, jak już udało Mu się zasnąć, to na 15-20minut i był wyspany. Jak dojechaliśmy do Kościoła to miałam Go na rękach, nie spał ale też nie marudził. Potem Go trochę pohuśtałam na rękach i zasnął. Obudził się po kazaniu, i jak już było polewanie główki wodą święconą to na szczęście był obudzony i ani trochę nie płakał. W ogóle w czasie całej mszy ani razu nie jęknął, za to się śmiał i "rozmawiał" z nami :) Jeśli chodzi już o samo przyjęcie to u nas też w sumie było tak sobie... Mojej babci nie było, bo była w szpitalu po operacji. Moja matka była z tatą, ale zamiast się nie odzywać, to w kuchni wszystkich poganiała (mnie, moją teściową i taką Panią co mieliśmy do pomocy), przy stole też na każdego wrzeszczała, szybciej nakładajcie, szybciej, bo wszystko stygnie... A potem w kuchni powiedziała, cytuję: 'Was popierdo*iło, że tyle jedzenia zrobiliście, kto to wszystko zje..." A ja już nie wytrzymałam i powiedziałam jej, że dobrze, że za to panna z moim braciszkiem mieli idealne chrzciny. Później strzeliła focha i siedziała prawie do końca w drugim pokoju, do stołu przyszła na 5 min, i powiedziała do ojca, że idą do domu, wstali, ubrali się i wyszli. Więc jak widzisz też było tak sobie. Udawałam przed wszystkimi, że jest ok, że się nie przejęłam, a jak szłam do łazienki to się popłakałam. Moja siostra, z która też jakoś teraz specjalnie kontaktu nie mam, też nie przyszłą w sobotę, nawet na mszę nie przyszła (choć do Kościoła samochodem ma może z 3minuty, bo mieszkamy wszyscy w jednym mieście), bo powiedziała, że nie będzie przy jednym stole siedzieć z tą drugą siostrą, która została chrzestną. Miała przyjść w niedzielę, ale nam coś z mężem wypadło i napisałam jej smsa, żeby się nie obraziła, ale nam coś wypadło, żebyśmy się spotkali w przyszłym tygodniu w niedziele (czyli wczoraj). Nic mi nie odpisała, a jak rano widziałyśmy się w kościele, to odwróciła głowę w drugą stronę nawet cześć nie kiwnęła, ani ona, ani jej mąż, ani dzieci. Później się dowiedziałam, że popołudniu pojechali do kina, bo by im bilety przepadły i musieli jechać. Także jak sama widzisz możemy w pewnych kwestiach ręce sobie podać. Ale Milenko najważniejsze jest to, że mamy wspaniałych Mężów, jeszcze wspanialsze Dzieciaczki i cieszmy się z tego co mamy, a oni kiedyś będą mieć to oddane. A co do teściowej to dobrze, że widujesz ją tak rzadko i nie musisz się denerwować częściej z jej powodu. Mam nadzieję, że mąż chociaż stanął w Twojej obronie, jak ona miała jakieś "Ale"... A pamiętaj, że to Ty jesteś mamą Bartusia i sama wiesz co jest dla Twojego Dziecka najlepsze. I nikt nie ma prawa Cie oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka76
witam serdecznie Czytam i aż mnie nosi jak miło sie czyta o Filipkach Bartusiach i brzusiach , ja tez po przejściach wlaśnie zrobiłam trzeci test i potwierdził sie że jestem w ciąży ale chyba troche wczesnej bo kreseczki sa nie rowne ale ten dzisiejszy jest mocniejszy niż z przed dwóch dni , więc mam nadzieję że ciąża rozwija sie coraz lepiej , dwa dni temu miałam lekkie plamienia i juz się bałam że historia się powtarza ale szybko wziełam progesteron przepisany mi przed pierszą nieszczęsną ciążą i przestało więc czekam aż pojade do polski i szybko udam się do lekarza ale zanim sie udam to zrobie bete i mam nadzieje też cieszyć się takim maleństwem a wcześniej brzusiem Pozdrawiam serdecznie i gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny,jak was czytam to jakbym widziała siebie.Ja z moją matka nie mam kontaktu od 2 lat od śmierci mojej kochanej babci.Nawet nie wie że czekam na kolejnego dzidziusia!A niby moja córkę tak bardzo kochała a nawet na jej urodzinki się nie odezwała.Nie wie jak urosla,jak wygląda,czy nawet żyjemy:).Zrobiła mi sporo przykrości, nawet kiedyś mi powiedziala że nie mam przychodzić na jej pogrzeb,że nie chce mnie widziec.A teściowa następna zolza.Jak poronilam to mówiła że wcale nie bylam w ciazy,wyglądało to jakbym chciała złapać jej syna na dziecko!A my jesteśmy małżeństwem od 11 lat i mamy już córkę.Z nią też nie mam kontaktu od stycznia.Za to teścia mam kochanego,przyjezdza do nas pokryjomu.W nim mamy wsparcie.Mój maz jest za mna i to mnie bardzo cieszy:).Ale kiedyś to się odwróci przeciwko im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mialam wizyte u poloznej, maluch ma sie dobrze serducho bilo 147 razy na minute! Cisnienie mam wyzsze niz przed ciaza, ale to podobno normalne! Nastepna wizyte mam miec dopiero 13 maja a termin porodu mam 15 wiec czuje ze dzisiejsza wizyta byla moja ostatnia! Boje sie porodu jak nie wiem co, chcialabym zeby juz bylo po wszystkim! Koncowka ciazy nie nalezy do latwych, najgorzej w nocy, maly uciska mi na pecherz i jestem w toalecie co godzine, a jak ide to maly sie budzi i rozrabia w brzuchu! Dopiero miedzy 6 a 9 udaje mi sie przespac dluzej niz 2 godz. Ciekawe czy po porodzie tez bede miala tak wesolo! Kurcze 3 tygodnie zostaly i bede miala mojego synia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jak tu dużo się dzieje :) Przykro mi, ze muszę powitac nowe dziewczyny. Tym, które ujrzały dwie kreseczki gratuluję, mamusiom życzę zdrówka a naszych milusińskich mocno całuję. Dziewczyny ja piszę w sprawie tego wiesiołka. Bo poczytałam, że jest on dobry na cerę, paznokcie, włosy, odchudzanie. bóle miesiączkowe, no i oczywiście płodność. Chciałabym zacząć go stosować. I tu moje pytanie - stosujecie wiesiołek w płynie czy w tabletkach? Bo czytałam, że ten w płynie szybko się ulatnia... Kochane doradźcie mi :) I jakie dawki tego przyjmujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
iwka 76 gratulacje z powodu 2 kreseczek super i od razu człowiek ma nadzieję że będzie dobrze,ja w czwartek do lekarza no i mam nadzieję że ja już też będę mogła się starac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×