Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Koniczynka79 Aż mnie ciarki przeszły, gdy czytałam Twój wpis. Idź czym prędzej do lekarza. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Nie zawsze plamienia oznaczają coś złego, ale to na pewno musisz skonsultować z lekarzem x Nowa30 strasznie mi przykro z powody Twojej straty, zwłaszcza, że tak długo się staraliście. Dziwię się, ze lekarz miał takie podejście, bo po takim czasie starań powinien był Cie otoczyć szczególną opieką. Trudno jednak stwierdzić, czy mógł w jakikolwiek sposób pomóc. Ja brałam progesteron od samego poczatku, bylam otoczona dobrą opieką, a i tak straciłam dziecko. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Ale to nie zmienia faktu, że mógł się bardziej Tobą zainteresować- według mnie. Nie poddawaj się Kochana, wcale nie jest powiedziane, że teraz znów będziecie się tak długo starać- może zobaczysz 2 kresi szybciej niż się spodziewasz. x Sohvi, Karola, Paatii, Akinom, Now, Doris cieszę się, że u Was wszystko dobrze. Jeszcze trochę i bedziecie mieć swoje maleństwa przy sobie :) ale ten czas szybko leci ... x a ja w czwatek powinnam dostać @. Modlę się, żeby nie przyszła. Nie chcę się nakręcać, ale mam takie objawy jak miałam w ciązy. Powiększone i bolące piersi. W ubiegłą środę pobolewało mnie podbrzusze - a wtedy mniej więcej mogło przypadać zagnieżdzenie, jesli doszło do zapłodnienia. Kawa jakoś mi nie smakuje. Przed ciążą piersi mnie zawsze na @bolały, a po poonieniu juz nie. A teraz do @ jeszcze trochę, a już bolą. I nie wiem, czy to objaw ciąży, czy po prostu mój organizm wraca do stanu poprzedniego. Chciałabym jutro iść na betę, ale boję się, co zobaczę. Nie wiem, czy wytrzymam do czwatku z testowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wam, na razie zostało takie twardnienie macicy i na wszelki wypadek mam no-spe przy sobie. po południu po pracy będę polegiwac i może dotrwam do piątku do lekarza. najgorsze już chyba wylezalam bo skurczy nie ma. jutro robie pierwsza bete i chyba progesteron jak starczy kasy. poprzednio u mnie takie skurcze i plamienia też oznaczały poronienie, ale mam nadzieje ze tym razem będzie inaczej. wierze ze kazda ciaza jest inna. rozpogodzilo się na polu wiec wierze ze to nowe zycie do mnie przyjdzie tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczynka a nie możesz podjechać na Izbe Przyjęć żeby lekarz cię przebadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa30
jejciu jak sie ciesze, że tu zajrzalam i postanowilam sie z Wami podzielic moimi przezyciami:)az mi lepej! Agnik dziekuję za cieple slowa i bede sie modlila za twoje 2 kreseczki, mysle, że powinnas jutro isc zrobic bete z krwi i bedziesz wiedziala:) za Ciebie Kończynka tez trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny, staraczki i dwupaczki. Wróciłam z weekendu od rodziców. Był tam też brat z żoną i synem i aż 4 koty w domu - wszyscy uwielbiamy sierściuchy :) Zaczynamy 16 tydzień. Mdłości zdecydowanie mniejsze ale codziennie, zwłaszcza wieczorem, męczy mnie zgaga. Mam co raz większe problemy z zębami. Zrobił się ropień od tego zęba co ostatnio mi się połamał. Cały czas płuczę szałwią i jest lepiej. W przyszłym tygodniu mam następne usg i nie mogę się doczekać tego badania. Chciałabym już mieć znowu potwierdzone, że wszystko jest ok i Maluszek rozwija się tak jak powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanakali ja zawsze wypatruje wiadomości od Ciebie,to już 16 tydzień kiedy do zleciało.Super że dobrze się czujesz ja też walczę z zębami ,teraz dla odmiany pękła mi czwórka już mam naprawdę dość.Dzisiaj dostałam @ i pomału tracę nadzieję że mi się uda z każdym cyklem coraz gorzej.Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny te co mnie jeszcze pamiętają i nowe.Asiu ,Motylku ,mycha dla Was szczególne pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Na początek do dziewczyn które straciły swoje 2 kreseczki -nie poddawać się !!! UDA SIĘ,CIERPLIWOŚCI-WIERZĘ I TRZYMAM ZA WAS KCIUKI :) aniolek 2404 Jesteśmy w zbliżonych tyg :) Pozdrawiam wszystkie które do nas dołączyły, starające się, dwupaczki i mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia7122 Nie poddawaj się tylko troche odpuść. Jesteśmy w podobnej sytuacji i wierze że Ci się uda tak jak mi,tylko więcej wiary i nic na siłę . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiula dziękuję Ci za wsparcie . Wydaje mi się że odpuściłam ,staram się brać na luz ale to trudne jest.Chciałam odpuścić starania po stracie ale nie umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia7122 Wiem jak to jest,mówisz co innego a w głowie co innego :( Najlepszy sposób w naszym wieku to sprawdzać sobie śluz,jak jest to do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa30
Gosiu7122, ciężko jest odpuścić sama wiem po sobie, przed kazdym cyklem zapala mi sie lampeczka i do dzieła! sama zastanawiam sie jak doszło u mnie do zapłodnienia a przez 3,5 roku nic pomimo dobrych wyników i czestego przytulania! fakt nie udalo sie , ale wiem ze jestem w stanie być w ciąży!kazdy mowi , że za bardzo chce byc mama, ale czy mozna mniej lub bardziej?! nie u mnie ja pragne z calych sił. Najgorsze jak znajomi potrafia bezczelnie powiedziec ze tobie to dobrze bo bez dzieci z mezem macie dobre prace, mieszkanie, kurna do szczescia potrzebna jest rodzina a rodzina to dzieci, świadomość tego , że moze nie byc mi dane jest straszna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czecsc babeczki Ja na chwilunie melduje sie w dwupaku jeszcze Przykro mi ze dolaczyly do nas nowe dziewczyny i gratuluje dwuch kresek tym ktorym sie udalo :) Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki witam wszystkie :) W końcu jest słońce i nie trzeba siedzieć w domku :) Miłego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata** Ty już na dniach lub godzinach :) życzę Ci szybkiego i lekkiego porodu :) zazdroszczę Ci - całe wakacje z maluszkiem na dworzu,ja dopiero we wrześniu więc albo załapiemy się na ciepłe dni albo i nie :/ Jeszcze raz pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa30, nie wolno Ci w ogóle myśleć w ten sposób, że nie dane Ci będzie mieć dzieci! Absolutnie! Każda z nas jest tu po przejściach, każda ma swojego Aniołka w niebie, ale poddawać się nie można. Mnie też czasem dopada myśl, że widocznie mam nie mieć więcej dzieci. Ale wtedy od razu nadchodzi myśl, że gdyby tak myślała każda kobieta, która straciła Maleństwo, na świecie byłoby bardzo mało dzieci. Niestety czasy są paskudne - poronień jest coraz więcej, coraz więcej chorób i wad, dlatego często to natura za nas decyduje. Ale wierzę, że wie co robi. Rozumiem Twój ból i rozczarowanie - im dłużej się staramy tym gorzej to działa na naszą psychikę, ale nie wolno się poddać. Może powinnaś zmienić lekarza, skonsultować się z innym? Robiliście jakieś badania? x Miłego dnia Wam życzę - ja marznę w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa30
tak robiliśmy badania, mąż badał 2 razy nasienie - ok, ja obserwacja cykli, sprawdzana była drożność jajowodów, hormony, mam tylko tyłozgięcie macicy ale lekarz powiedział , że to nie przeszkadza w zajściu, cytologia, biocenoza itp. wszystkie wyniki ok! najbardziej zawiodłam się na moim lekarzu, wydaje mi sie że powinnien inaczej podejść do sytuacji , ale nie jestem Bogiem i nie osądzam , tak miało być!koleżanka tez starała sie troszke i jak tylko dowiedziala sie ze jest w ciąży po 2 dniach od spodziewanej msc lekarz odrazu kazał jej przjść do niego wypytał sie gdzie pracuje, żeby dużo odpoczywała itp przepisał luteinę bo podobno nie zaszkodzi a może pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od kilku dni mi ciemniało przed oczami i wczoraj wieczorem stracilam na chwile przytomność. dziś bylam w przych. mase badan mi zrobili, przy okazji bete, ekg, ciśnienie mam niskie. mam lezec w domciu do piątku, do wizyta u gin. Wymigalam się od szpitala bo już mnie chcieli na patologie wyslac ale powiedziałam ze musze być przy malym dziecku, wiec ostatecznie dostałam zwolnienie z pracy i lezenie w domku, ale mam zwolnic tryb zycia i jak by znowu się cos dzialo to już niestety od razu do szpitala, na wszelki wypadek mam skierowanie. Nie chce do szpitala bo na razie nikt nie wie u mnie o tej ciąży, nie chce mowic az się wyjasni czy dziecko jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jak długo krwawiłyście po poronieniu? Ja juz 8 dzień zmagam się i mam dziwne skurcze macicy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa30 moze faktycznie zmień lekarza. Ja po drugim poronieniu też zmieniłam i jak tylko zobaczyłam dwie kreski na tescie to od razu do niej dzwoniłam i w tym samym dniu mnie przyjęła,wiadomo było jeszcze bardzo wcześnie i nic nie widziała ale od razy przepisała mi luteine,zastrzyki i folik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa30 moze faktycznie zmień lekarza. Ja po drugim poronieniu też zmieniłam i jak tylko zobaczyłam dwie kreski na tescie to od razu do niej dzwoniłam i w tym samym dniu mnie przyjęła,wiadomo było jeszcze bardzo wcześnie i nic nie widziała ale od razy przepisała mi luteine,zastrzyki i folik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki a jak długo krwawiłyście po poronieniu? Ja już krwawię 8 dzień i do tego dziwne skurcze macicy mam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa30 Robiłaś badania ,ale czy robiłaś toksoplazmoze na wszystkie czynniki? Dziewczynki,tak samo jak wy starałam się i odchodziłam od zmysłów tym bardziej że od 3 lat mam nowego partnera i strasznie się rozczarowałam ak 1 ciąża-krwotok i czyszczenie,2 ciąża-ciąża obumarła.Totalnie się załamałam a mój partner zamknął się w sobie i niechciał rozmawiać o dziecku chociaż bardzo chciał ,ale i się bał że znów nam się nie uda.Powiem tylko że starałam się nie myślec odpuścić troche,ale mowa co innego a głowa co innego.Cały czas brałam kwas foliowy i acard, ograniczałam palenie i zaczełam sprawdzać kiedy mam śluz konstyntencji kurzego białka.Któregoś dnia w grudniu zauważyłam śluz i powiedziałam partnerowi że to ten dzień,nawet nie macie pojęcia jaka byłam zaskoczona jak tuż przed @ już przeczuwałamże jestem w ciąży ale nie wierzyłam w to do końca.Zrobiłam test blade 2 kreski prawie niewidoczne,powtórzyłam i były ciemniejsze,od razu poszłam do lekarza by iść na L-4 bo nie miałam zamiaru kolejny raz staracić dziecka.Dzięki Bogu udało się dziś jestem w 21 t.c.co prawda biorę lek Duphaston bo po Luteinie bardzo źle się czułam,no-spe i witaminy dla ciężarnych. Dziewczyny uwierzcie że i wam się uda,tylko troche odpuśccie i obserwujcie swoje ciało :) Trzymam za was kciuki i wierzę że i wam się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak długo krwawiłyscie po poronieniu? Ja juz krwawie 8 dzień a dzis mam dziwne skurcze macicy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa30
własnie tak powinno wyglądać podejście do pacjenta:( ja go nie otrzymałam i dzisiaj zapisuje się do innego lekarza! maglen co do krwawienia to ja zaczęłam krwawić 29 kwietnia i do dzisiejszego dnia mam krwawienie co prawda nie takie mocne , ale coś jest a i w czoraj mialam silne bule jajnika:( czytałam , że do 2 tyg mogą pojawiać sie plamienia:( buziaki dla Was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa30
własnie tak powinno wyglądać podejście do pacjenta:( ja go nie otrzymałam i dzisiaj zapisuje się do innego lekarza! maglen co do krwawienia to ja zaczęłam krwawić 29 kwietnia i do dzisiejszego dnia mam krwawienie co prawda nie takie mocne , ale coś jest a i w czoraj mialam silne bule jajnika:( czytałam , że do 2 tyg mogą pojawiać sie plamienia:( buziaki dla Was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maglen86 Jeśli dobrze pamiętam to poronieniu i oczyszczeniu krwawiłam 11 tyg mała przerwa kilka dniowa,@ która mega długo i obficie trwała i znów mała przerwa i mniejsze krwawienia ale po pół roku uregulowało się tylko że dostawałam @ bolesne jak przed dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa30 Obyś tylko trafiła na dobrego lekarza ja też długo zmieniałam lekarza bo podejście było tragiczne,teraz mam ok gin i jestem bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa30
sorry chyba ta cała sytuacja mnie dobija, siedze i sama sie smieje jak mogłam napisać "bul" a nie ból:) z ortografi nigdy nie bylam dobra, ale to to przegiecie:) badan na toksoplazmoze nie robiłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa30 Myślę że dobrze by było nawet jeśli nie masz kontaktu z kotami dachowcami,ale ta choroba też występuje z surowego mięsa.Myślę że dobrze by było byś zrobiła sobie kontrolnie.Jak poroniłam 2 raz to od razu dostałam skierowanie na to badanie,a badania TSH robiłaś? poczytaj sobie i te ważniejsze badania zrób albo sama prywatnie albo poproś lekarza o skierowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×