Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość gość
EDZIA 9 tygodni Chyba się błąd wkradł -pewnie chodzilo Ci o sól fizjologiczna? Bo to wuem, ze do oczka się używa, wodę morską do noska. A co do warzywek to pierwsze mialam jabkuszko-to owoc, a potem marchewke:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Dziewczyneczki, przepraszam że Was tak przetrzymałam w strachu. U mnie w porządku, wczoraj to naprawdę albo ciśnienie mi tak spadło albo nie wiem co się stało. Ale wypiłam szklanke coli, potem zjadłam banana i pierogi bo sobie pomyślałam że może rzeczywiście mało przez dzień jadłam i takie osłabienie czułam. Wcześnie się położyłam spać. Przepraszam Was kochane, obiecuje że nie będę wiecej straszyć. Dzisiaj ogólnie rano było ok, potem z połówkiem poszliśmy na zakupy i taka zmęczona przyszłam, zrobiliśmy mini grilla, zjadłam i odpoczywam bo mam takie bóle w krzyżu że niewiem czy to krzyż czy to korzonki jak gdzieś wyczytałam, czy co to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Utututu Noooo;-) To tyle,ze dobrze u Ciebie:-D Mnie tez bolały krzyże i korzonki nie tak dawno, nawet pisalam chyba dziś o tym. Przeszło po tygodniu :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dokładnie sol fizjologiczna lub przegotowana letnia woda tak to jest jak sie robi 3 rzeczyvna raz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
ututu123 no dobrze,ze wszystko dobrze u Ciebie:-),mnie boli od jakiegoś czasu lewe biodro ale to jak wstaje rano po całej nocy,albo jak leże popołudniu mam nadzieję,że to przejściowe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez boli biodro jak za dlugo na boku spie i czesto sie na plecach budze,a dol plecow to mam wrazenie,ze mi peknie czasem,ale sie ciesze,bo to moja kruszyna:) no moze nie taka kruszyna,juz 2200 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis bylam przejazdem w smyku i ciesze sie,ze nakupilam ciuszkow w styczniu jak byly wyprzedaze,bo normalne ceny sa nienormalne jak na takie ciuszki...ale wszystko wyjdzie w praniu,mam 1 body 56 i reszta ubranek 62 i wieksze,a tu Mlo pisze,ze mala tonela w 56 :) no zobaczymy,wage moj synus ma w gornej granicy jak na ten tydzien,ale nie ma po kim wzrostu dziedziczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ututu,dobrze,ze wszystko dobrze :)czasem trzeba sie cola wspomoc:) dzis chwile pochodzilam po sklepach i sie czuje jakbym z kopalni przyszla. Xx Wozek dzis odebralismy,kurde ale gigant:)ale fajny do bujania i wogole,mam nadzieje,ze moj mlodzieniec go polubi X Jeszcze wracajac do ciuszkow,na piczatku tez myslalam,ze sie nie odnajde w chlopiecych,a teraz jak dla kolezanki dziewczecych szukalam,to dziwnie bylo. I w sumie dla chlopcow mniejszy wybor troche,mniej pokus :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Puf nie poczytam z 2 dni forum a później cieżko nadrobić:(( W pierwszej kolejności wypatrywałam wpisu czy Sista już urodziła ale nie widzę tej radosnej nowiny...:P x Monia78 tak strasznie mi przykro jak wogóle przeczytałam ze w tak późnym tyg poroniłaś a raczej urodziłaś to nie mogę sobie wyobrazić tego bólu który przeżyłaś nawet nie umiem pocieszyć;( jedynie mogę cię wirtualnie przytulić i przesłać ciut pozytywnej energii....:* x Agnik no Tosia absorbuje mi cały dzień:)) we wt byliśmy na tych nieszczęsnych szczepieniach Mąż ją trzymał , zapłakała jedynie przy ukłuciu ale tak strasznie że aż łzy jej poleciały...Boże ja się też poryczalam dobrze że pielęgniarka była wyrozumiała:) mimo moich zamartwiań o powikłaniach po szczepieniach Tosi nic nie było żadnych gorączek itd...ale wiecie ile Ona już waży!!6 kilogramasów!!!Zaczynam się martwić że to za dużo:( ale w sumie dzieci na cycach są takie "grube" a potem niby jak zaczynają chodzić to zrzucają,oby tak było z Tosią nie chce żeby się całe życie odchudzała potem jak jej Mama:D ostanio też się zmartwiłam bo po nocy Tosia miała suchy pampers:(( i nie wiem co się dzieje ..zaczęła też w nocy coś niespokojnie spać i częściej się budzić...i po kąpieli jest mega płacz ze łzami:( że aż ostnio uspokajałam ją dźwiękiem suszarki z yt:P pomogło aż byłam w szoku!!chyba przechodzi teraz jakiś skok rozwojowy czy co.... ostatnio też jak tak wyła przed położeniem jej spać miałam tak ciężki dzień i załamkę na maxa że jak Mąż wrócił o 22 z pracy to Ona jeszcze nie spała:( ja na niego tak nakrzyczałam i zaczęłam takie głupoty wygadywać że na drugi dzień czułam się jak g***o i cały dzień przeryczałam:(( a dziś np. Tosia cały dzień prawie przespała oczywiście wisząc mi na dekolcie jak małpka ale spała...nie wiem każdy dzień inny wierzę że z dnia na dzień będzie lepiej.. x Przepraszam że nie piszę do każdej ale nie mam siły .. całuje was wszystkie : Asia,Agnik.Mlo.Sista,Sosi,Akinom i wszystkie nowe dziewczynki tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edziu, ja bedę rodzić tam gdzie teraz Sista przebywa czyli na Ujastku. Już myślałam, że dzisiaj tam pojadę tak mnie bolało :-( ale pojechaliśmy z mężem na zakupy bo juz pustki w domu były, później obowiązkowa drzemka i jakoś zelżał ból... Mam nadzieję, że jutro będzie ok, bo dziś się nie na żarty przestraszyłam... Z tymi biodrami to tez mnie bolą jak za długo śpię na jednym boku wiec to chyba normalne. A w ogóle mąż chcąc mi poprawić humorek, bo widział, że smutna jestem z bólu, kupił mi 2 pary spodni dresowych (różowe i niebieskie) i powiedział, że brzusiowi będzie wygodnie w tych dresikach i że brzusio już jest taki fajniutki widoczny :-) i powiem Wam, że naprawdę już jest spory i widoczny :-) a oprócz tego jeszcze kupilam sobie zaległy prezent Mikołajowy - "skórkową" czarną kurteczkę - ciekawe jak długo będę się w nią mieściła... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
9 tygodni ooo dziękuję za info. a czy Twój maluszek miał przy tym gorączkę ?? Nela ma prawie 38 stopni, mało je, mało siku robi, prawie cały dzień śpi. mama mówi że jak dziecko jest chore to oczka ropieją. i widzę że malutką boli brzuszek :O ehhh ale idz tutaj do lekarza to powie że to normalne i 3 miesiąca tak będzie. xx ciągle martwiąca ja mam za 4 tyg szczepienie w obie nóżki mają kuć nie wiem jak ja przeżyję to ale też nie oddam dziecka pielęgniarką żeby same szczepiły muszę iść i ją trzymać żebym nie miała wyrzutów sumienia później. co do wagi Tosi to chyba normalna jest jak na dziecko co wisi na cycu :) Ksawery Azji już dawno miał 7 kg :) moja niunia tez ma lepsze i gorsze dni. czasem jest tak że 5 godzin w dzień nie śpi a ja muszę siedzieć obok niej bo inaczej płacze ale jeszcze trochy i będziemy miały lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo przy tych kanalikach to nie powinno byc goraczki, ani rzadnych wlasciwie objawow, obserwuj mala,oby to nie bylo jakies chorobsko. Moj mial tylko goraczke po szczepieniu. A jaki termometr masz bo ja mierzac dwoma w pupci pokazywal ze nie ma goraczki a taki pistolet czolowy pokazywal juz goraczke takze zgupiec mozna, raczej ten w pupci bardziej wiarygodny. A teoria twojej mamy pierwsza slysze nie znam takiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie. wracam powoli do żywych. Tydzień temu tak mnie choroba rozłożyła, że ostatni raz to chyba w dzieciństwie tak na świnkę chorowałam ;) 39 stopni gorączki i jak to pani dr się wyraziła koszmarna bakteryjna infekcja gardła. dostałam antybiotyk i zakaz karmienia małego swoim mlekiem przynajmniej do ustąpienia najgorszych objawów. do dziś z łózka nie wychodzę praktycznie a pierwsze trzy dni to mąż z małym siedział bo ja nawet oczu nie miałam siły otworzyć. Jak już Mlo zauważyła z dwóch tygodni chyba dobry miesiąc się zrobił. w sumie po przyjeździe ciężko było nadrobić, w ogóle z tego co czasem zajrzałam tyle nowych dziewczynek, że już kompletnie się zagubiłam w tym wszystkim :( zresztą odkąd wróciłam wprowadziłam w życie prawie 4 godzinne spacery, a mój Ksawcio jak na złość wprowadził swój nowy zwyczaj pt. "w dzień śpię tylko na spacerze!!" także często nawet nie miałam kiedy , a jeśli już to tylko pobieżnie przeglądałam co u Was. Moje drogie nie martwcie się wagą swoich dzieciaków, mój mały bąbelek mimo, że nie na cycu (bo w zasadzie ściągam tylko 2 razy dziennie po 100 ml swojego) waży 9200!! jestem przerażona bo mój fotelik który miał być na rok (do 10kg) niedługo będzie do wymiany :/ a jutro kończymy dopiero 4 ms. do tego on się naprawdę pulchniutki robi ;)jedyne pocieszenie, że na długość już 70 cm. u rodziców było fenomenalnie. mały czuł się jak rybka w wodzie bo jest bardzo towarzyski a tam miał tyle uwagi ile chciał ;) ciągle ktoś do niego nawijał więc był przeszczęśliwy. ja odpoczęłam bo w nocy i rano moja mama się nim zajmowała a moje "cygańskie" dziecko nie miało nic przeciwko ;) zresztą teraz przesypia już do 6 rano więc mam troszkę więcej czasu na sen. za tydzień znów będę u rodziców i zostajemy już na święta. nie mogę się doczekać :)) w poniedziałek wielkanocny malutki będzie ochrzczony więc dodatkowe święto się szykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprzedni post był mój - zapomniałam się zalogować. Teraz CD. co do rozwoju to Ksawerek mnie zaskakuje każdego dnia. od dwóch tygodni rwie się do siadania. nie wiem skąd to się bierze w głowkach tych maluszków ale poprostu któregoś dnia tak nagle zaczął podrywać głowę i barki do góry. teraz jak złapie mnie za rączki to sam się podciąga. w końcu zaczął u moich rodziców sam chwytać zabawki i teraz bez problemu nimi obraca nawet dużymi pluszakami. polecam te zabawki z lamaze. z różnymi tesiemkami, fakturami, szeleszczące, z lusterkami. Mały w zasadzie niczym innym się nie chce bawić. próbuje się przewracać ale narazie na próbach się kończy bo jeszcze samodzielnie mu się to nie udało. poza tym jest mega radosnym i rozgadanym dzieciakiem. w końcu śmieje się na głos i potrafi zapiszczeć z radochy. Nawet ból i swędzenie dziąsełek nie powodują jakoś szczególnie złego humoru. jedynie rączka ciągle do buzi wędruje. niestety ciągle walczymy z jego katarem. już naprawdę zaczynam się zastanawiać czy to nie jakaś alergia bo praktycznie od łądnych tygodni ma nieustannie. diety narazie nie rozszerzam bo póki co mały alergicznie reaguje na łyżeczke ;) zamyka buźke i koniec. a nawet jak się uda mu włożyć to zawartość we ułamku sekundy ścieka po brodzie, myślę, że poczekam jeszcze 1-2 miesiące i zaczniemy od marchewki bo nie chce żeby od słodkich owoców zaczynał bo potem warzyw nie ruszy ;) xxx 9 tygodni co tam u Was więcej? termometry bezdotykowe to chyba najgorszy szajs. ja mierzę zwykłym bo tamte się do niczego nie nadają. i co Was tak szybko gonią do rozszerzania diety? w Polsce mówią że jak dziecko na cycu to pól roku ma być tylko na cycku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlo nie lekceważ tego. bo brak siuśków może świadczyć o odwodnieniu. w ogóle mi te objawy wyglądają na jakąś infekcję układu moczowego. lepiej przejdź się z nią do lekarza. a szczepienia chyba pierwsze są najgorsze. zresztą ja po tym co się w szpitalu napatrzyłam jak go kłują na szczepieniach już nie robiło to na mnie wrażenia - taka ze mnie wyrodna matka ;) ale akurat Ksawcio tylko zapłakał przy wkłuwaniu. wystarczyło przytulić i znów uśmiech na twarz wracał więc to cierpienie było chwilowe. też się z czasem uodpornisz. z prezentami ciuszkowymi to rzeczywiscie smiesznie jest czasami bo obdarowujacy mowia ze na zapas kupili a tu sie okazuje ze sa na juz. a raz nawet za male dostalismy ;) tyle ze maly moj wyrasta juz z 68 i wiekszosc 74 nosi. xxxx Ciagle martwiaca co to 6 kg - popatrz na mojego klocka ;) nie martw się tak. zacznie się ruszać to zgubi a i na jedzenie wtedy nie bedzie miała czasu ;) jeszcze będziesz ją goniła z cyckiem ;) a te dziwne zachowania to może rzeczywiście skok rozwojowy bo w takich okresach sama syna nie poznaje. więc miejmy nadzieję, że Tosce szybko minie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propo dyskusji o ubrankach to rzeczywiscie teraz na noc pajacyki sa numerem 1. ale w lecie pewnie przerzucimy sie na same body. zreszta w ogole pierwszy miesiac poki nie "dogadalismy" sie z synem to ubieralam go tylko w pajace, ew body ale tylko rozpinane na calosci. teraz w dzien nosimy wszystko i spodnie i ogrodniczki i body zakladane przez glowe czy koszulki, sweterki bluzy itp juz nie ma dla mnie rzeczy niewygodnej a maly chyba tez nie narzeka skoro przewaznie w dobrym humorze. a gdybyscie wiedzialy jak sie chichra jak mu cos wkladam lub zdejmuje przez glowe :D tylko czapki nienawdzi zakladac. choc tez nie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rano dodam reszte bo wszystko za spam uznaje. co sie z tym forum dzieje??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azja w koncu!!!! Otoz moj synio ma sie fajnie gaworzy i szaleje przebiera nozkami jak na roweryku. Co do diety no coz czesciej teraz slysze o wczesniejszym rozszerzaniu nawet zeby gluten podawac ale ja sie wstrzymuje. A malego nie napycham przecierami po prostu probuje i widze ze to go kreci zje moze max 4 lyzeczki na poludnie a tak to cyc. W koncu ulozylismy rytm dnia spi przed i po poludniu po ok godz o 16 ide na dlugi spacer ok 2 godz on sie jeszcze kimnie w wozku o 20 kapiel cyc i spanie. Ale noce sa rozne raz je 3 razy a byl taki tydzien ze jadl tylko raz czy dwa ale niestety wrocil na inny tor!!!!! Takze 5 ms i niestety wszystkie noce nie przespane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez za tydzien lece do rodzicow i chrzcimy w weekend majowy. Boje sie lotu jak wytrzymam z nim 3 h na rekach. Po za tym on nigdy na rekach nie usnal chyba ze przy cycu go znuzy. Wazy ok 7 600 jak sie z nim wazylam w domu. Butli dalej nie chwyci ale robie mu przerwe moze w Pl sprobuje na nowym terenie. To by bylo na tyle nasz skarbus kochany. No Ksawery to duzy chlopczyk masakra jak te dzieci rosna, ja juz 2 torby ciuchow odlozylam.... Sista daj nam znac jak tylko bedziesz mogla, i mopa juz nie dotykaj he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia 9 tygodni Nie bój się lotu ja z niespełna 4 mies córka lecialam pierwszy raz ponad 3 godziny i usnela. Jak bedziesz kupować bilet to popros, zeby byl z przodu bo tam Ci mogą zawiesić lozeczko. No chyba, ze Twoj synus nie bedzie jedynym dzidziem w samolocie -takich miejsc sa dwa. Jak samolot bedzie startował i lądował to dawaj mu cos do picia zeby nu sie uszka nie zatkaly. No i miłego lotu:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny,pewnie nie pamietacie mnie bo sporadycznie się udzielam ale muszę się pochwalić....2 piekne krechy są!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Frezja No to gratuuuulujemy:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane przykro mi dalszej części nie będzie bo co przekopiuje nawet jedno zdanie to i tak za spam uznaje. mam dość tego forum w sensie technicznym :/ 9 tygodni a może synek polubi latanie i nie będziesz mieć z nim problemu. Też duży ten Twój chłopak. u nas to żeby tylko dwa wory. pół bagażnika ostatnio wywiozłam i przez kolejny miesiąc znów się nazbierało. Nawet huśtawka już pod moim nie wytrzymuje ;) Frezja gratulacje Pati 87 zaglądasz tu jeszcze? co się u Ciebie dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom i Agnik pozdrowienia dla Was i waszych pociech - już nie mam siły przepisywać tego co pisałam w poście. widocznie nie można sobie już kopiować i wklejać. bo jak piszę normalnie to umieszcza post :( Brzuchatki dbajcie o siebie i swoje fasolki i nie stresujcie się za bardzo. Staraczki kciukam za powodzenie w staraniach. Nowe dziewczynki po stratach - współczuję naprawdę że i Wy musicie przez to przechodzić - życzę Wam i siły i nadziei, że będzie dobrze. nastanie taki dzień że i Wy napiszecie że czekacie na rozwiązanie. Miłego dnia wszystkim. Ja umieram dalej. zamiast lepiej to coraz gorzej znów sie czuję. a małego wychwaliłam a ma dziś mega marudny dzień przez te dziąsła :/ wracam do mojego jęczadełka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia co to za lozeczko nie wiedzialam ze cos takiego maja w samolotach? moje to tanie linie lotnicze i maly samolot ale zadzwonie zapytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Cześć dziewczyneczki :) frezja75 - bardzo Ci gratuluję dwóch kreseczek :) i teraz już wszytko będzie dobrze :) to forum przynosi nadzieję i jest naprawdę szczęśliwe :) ___ Edzia, jak tam Twoj maluszek? Odzywa się? I choruszka, jak Twoje maleństwo, daje znać o sobie? ___ u mnie różnie, ostatnio cisza jakaś ale może kruszynka się odezwie :) wogóle trzeci dzień się kiepsko czuję, tzn do południa jest ok, obiad, pokrzątam się, w sumie cały czas na nogach a potem już wracają bóle podbrzusza, brak siły, gdzieś jakoś nie ciekawie. Ale mam nadzieję, że to przejdzie i z dzidziusiem wszystko dobrze, Chociaż jak jutro też mnie będzie bolało dołem to chyba jednak zadzwonię i pojadę do tego szpitala, no bo się martwić zaczynam... półmetek a tu takie bóle jakieś głupie :/ może zrobią usg i wszystko będzie dobrze ale naprawdę mam aż stresa :/ Pozdrawiam dziewczyny :) ciekawe jak Sista :) na pewno już szczęśliwa i nie może się nacieszyć Ninką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azja, pracuje w liniach lotniczych, wiec sie orientuje, w tanich liniach czegos takiego jak lozeczko nie ma, fotelika tez niestety nie wezmiesz na poklad,chyba ze wykupisz dodatkowe miejsce. Z takich praktycznych porad dobrze jest sobie wykupic pierwszenstwo wejscia na poklad, chociaz z dziecmi w niektorych liniach wpuszczaja i tak wczesniej, a w niektorych mozna sobie wykupic miejsca, np.w 2 czy 3 rzedzie. Jeszcze jest nadzieja,ze lot nie bedzie pelny i wtedy nikt kolo was nie siadzie i bedziesz mogla sie z malym rozlozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i rzeczywiscie jest dobrze podawac dziecku cos do jedzenia lub picia przy starcie i podczas znizania i ladowania, bo wtedy maluszkowi sie tak nie zatykaja uszy i maluchy tak nie placza. Ale co dziecko, to inna historia, jedne przespia caly lot, a inne koncertuja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frezja, gratuluje i trzymam kciuki, chyba sie nie udzielalam, jak Ty sie udzielalas na forum,ale podczytywalam,wiec Cie kojarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×