Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lacerta

Szpitale w Trójmieście

Polecane posty

Kiedyś szpital na Klinicznej nazywano po prostu \"wylęgarnią\". Z opowiadań 99,9% znajomych nic się od tamtego czasu nie zmieniło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoooooooops

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko czy ktos mi jest w stanie powiedziec cos o szpitalu na Klicznicznej ?Moj lekarz tam pracuje i chcialabym zeby on bl przy porodzie ale jak poza tym wyglada szpital?? A i jeszcze czy jest ktos kto rodzil w Pucku?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lacerta
Fajnie że ktoś odświeżył ten wątek :) Oto kilka wypowiedzi z innych wątków na temat szpitali które Cię interesują. "szpital na klinicznej odradzam ma fatalną opinie na dzień dzisiejszy " "Ja rodzilam na Klinicznej i Polcie dostalam na druga dobe a maz mogl byc ze mna od razu po cc-obcymch nie mozna przymowac ale mezulka jak najbardziej.Porod rodzinny kosztuje 100zl ale nikt Cie nie moze zmusic do zaplaty bo nie ma takich przpisow." "ja rodzilam na klinicznej oglonie to w tym szpitalu spedzilam 5 tygodni wiec troche go poznalam wiec patologiaa 4 tygodnie na patologii - super wg mnie zreszta mam porownaniee z zaspa i chyba lepiej no tylko ci studeci (5 osob na mnie zdawalo egzamin) mozna by przezyc ich nauke ale ich obecnosc przy badaniu i wylkad prowadzacego: o tu mamy przylkad klasycznego.... polozne super (POZDRAWIAM) oczywiscie byly wpadki np to ze na weekend musialam sobie sama zalatwiac sala operacyjna na klinicznej jest na odziale patologii wiec wzajemnie sobie dziewczyny sekunduja, wiele razy stalysmy pod dzwiami zeby zobaczyc maluszka kolezanki z sali ktore przewozili na sale poporodowe. porodowka (super odstawiona) - polozne zaleznie od zmiany jak wszedzie (niestety jedna zmiana podczas mojego porodu byla do banii ale dziewczyny na praktyce wszystkie super POZDRAWIAM) poporodowe sale to juz gorzej biedniejsze i w sali gdzie ja lezalam - zaraz obok oddzialu noworodkow bardzo slychac oddglosy z tego oddzialu a jak wiadomo kliniczna to czesto ciezkie przypadki wiec ciagle slychac alalrmy z inkubatorow i widac zaplakanych rodzicow (zmarl synek mojej kolezanki z sali) Jak zaszlam w ciaze to z gory zakladalam ze kliniczna odpada icon_smile.gif ale teraz tak sie zastanawiam jednak dobrze ze los tak pokierowal i trafilam pod opieke profesora Preisa (super gosc) i do doktor Olszewskiej ktora wyslala mnie na obserwacje wlasnie na kliniczna. Obserwacja sie przeciagnela na 4 tygodnie bo okazalo sie ze to co inni uznali za ok zagraza dziecku i mi. Dziekuje im ze opiekowali sie nami. oczywicie byli lekaze ktorzy chcieli sie nas z tamtad pozbyc bo zajmowalam miejsce im na sali ale profesorek bronil mnie i twardo trzymal mnie w szpitaalu (mialam stan przedrzucawkowy a jeden doktorek stwierdzil ze nic mni nie jest) " "Mojego synka urodzilam w Wojewodzkim i uwazam, ze jest to bardzo dobry szpital pod kazdym wzgledem. Natomiast z coreczka trafilam w sylwestra 04/05 na Kliniczna. Zanim sie u mnie zjawili, to znaczy rano w Nowy Rok, to wody odeszly i dziecko sie po prostu udusilo...nie moge do dzisiaj o tym mowic, ani myslec.Pisze tylko po to,zeby Was dziewczyny ostrzec. A moze ja po prostu mialam pecha?" "pierwszy poród miała w redłowie (jeszcze przed połaczeniem, więc nie było takiego tłoku). powiem tak- może być. drugim razem pojechałam do pucka i sam poród był naprawdę pieknym przezyciem. krzesełko porodowe rewelacja! ( w redłowie na łózku miałam problemy z wyparciem syna-efekt krwiak). a potem była malutka sala 3-osobowa i duża pomoc ze strony pielęgniarek. bardzo pomagały przy karmieniu. minus- po 2 tygodniach wymacałam u córy guzek pod szyją. okazało sie że miała złamany obojczyk i nikt tego wcześniej nie zauważył. dzisiaj ma malutkie zgrubienie w tym miejscu. co do nacisku na porody naturalne w pucku i niewywoływanie ich. ja miałam wywołany. ogólnie mówiąć. sala porodowa super. mam wspaniałe wspomnienia. pobyt w szpitalu też ok, ale rzeczywiście mało miejksca. no i słabe zaplecze noworodkowe. gdyby cos się działo z maluchem to kiepsko."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panka
Czesc, ja juz wybrałam szpital - będę rodzić w Wojewódzkim, mój lekarz prowadzący tam pracuje i obiecał byc przy porodzie, z resztą innych szpitali nie brałam w ogóle pod uwagę. Mam prośbę, czy są jakieś dziewczyny, które zechcą się podzielić ze mną swoimi wrażeniami? interesuje mnie wszystko :) od samego przyjęcia w szpitalu, po personel :) będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek wpisy. Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wawanka
Witam. Rodziłam w Wojewódzkim trzy miesiące temu. Miałam tam znajomego lekarza, ale i tak nie obeszło się bez komplikacji. Wojewódzki jest znany z tego, że cesarkę robi się w ostatecznej ostateczności... U mnie były wskazania do cesarki dużo wcześniej, niż mnie pocieli, bo pokroili mnie na 24 godziny po odejściu wód płodowych. Były już całkiem zielone i zagrażało to zdrowiu dziecka. A cały poród - z podwójną oxytocyną musiałam przejść, co zważywszy na zakończenie w postaci operacji, było bezsensem. Nie podobało mi się też to, że mają taką beznadziejną zasadę, że jeśli dostajesz znieczulenie zewnątrzoponowe, a potem coś się chrzani i robią ci cesarkę, to i tak płacisz 600 złotych za znieczulenie. Uważam, że to po prostu chamstwo, bo oszczędzają i tak już na wkuciu i na samym płynie, bo dają gowtedy mniej. Za twoje pieniądze oszczędzają sobie roboty. Nie muszą już się bawić z wkuwaniem itd. Bardzo to niefajne zasady, jak na mój gust - nieuczciwe po prostu. Mam też nieciekawe odczucia odnośnie położniczego. Położne są bardzo różne. Jedne miłe, inne... pożal się boże. Zależy na jaką się trafi zmianę. Jedno, co trzeba pochwalić, to przyjemny wygląd oddziału, czyste łazienki, ładne pokoje, choć łóżka... Kręgosłup siada, takie powgniatane materace. Ciężko na nich karmić piersią. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panka
o rany, czyli jednym słowem masz wrażenia nie za bardzo :( przykro mi to słyszeć, ale dziękuję bardzo za wypowiedź, jak mówię każda opinia jest cenna;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ubiegłym roku rodziłam w Redłowie i za wyjątkiem kiepskiego węzła sanitarnego (tylko 2 prysznice i 3 toalety), to trudno byłoby mi znaleźć jakieś minusy. Lekarze i położne - mili, sympatyczni i pomocni. Sale - czyste i pachnące. Jedzenie - wiele osób narzeka, a ja polubiłam zupy mleczne! Gorąco polecam .... nie tylko zupy mleczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jole
jestem w 30 tygodniu ciazy i zdecydowalismy sie rodzic w Redlowie. Mam pytanie: czy mozecie podpowiedziec ile placi sie poloznej za pomoc przy porodzie? ile lekarzowi prowadzacemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lacerta
A dlaczego chcesz płacić? Ja w Redłowie nie płaciłam nic nikomu i miałam świetną opiekę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
JA TAKZE NIC NIE PŁACIŁAM POŁOZNEJ ANI LEKARZOWI A MIAŁAM SWIETNA OPIEKE...A RODZILAM PRAWIE TRZY MIESIACE TEMU:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka26- ja rodziłam w Redłowie 3 mieisace temu:) A może się spotkałyśmy? Jak masz ochotę to naskrob maila animastudio@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppestkaa
Ja rodziłam trzy miesiące temu w PUCKU. Polecam gorąco ten szpital! Jest po prostu super! Położne super zarąbiście miłe, pomocne i słuchają co do nich się mówi i jak się chce rodzić. Ja akurat lekarkę miałam cały czas na porodówce i z tego co wiem to w miarę możliwości stara się być. Przy jakiś komplikacjach..ja akurat miałam tę wątplliwą przyjemność wołąli ordynatora z domku żeby dojechal i sam zobaczył co i jak :) Sala z wanną...o innej już chyba nie można marzyć..i jeśli nie urodzisz do wody płacić za wodny poród nie musisz. Kwestia porodu rodzinnego to 150 zł a wodny poród to kolejne 150zł. Ja byłam zadowolona i z opieki okoloporodowei i poporodowej. Na położnictwie sale dwu trzy i pięcioosobowe. Te dwuosobowe są dla matek po cc i dla tych po komplikacjach(przynajmniej ja na takiej leżałąm) a pielęgniarka do dziecka gnała w środku nocy jk tylkomaleństwo kwękneła gotowa nieść pomoc całą dobę. Po prostu opieka na poziomie światowym! Dodam że z Redłowa zrezygnowałam świadomie choć mieszkam pod samym szpitalem :) i na ostatnią chwilę udało mi się dojechać do Pucka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamałgosia
Witam! KLINICZNA... Rodziłam w lutym, chyba "niestety"w nocy. Zaspana położna położyła mnie do łóżka i robiła wielką łaskę, kiedy chciałam wstać - męczyłam się tak 3 godz. - zero reakcji, jakiejkolwiek pomocy. Na pytanie, czy będzie bardziej bolało, usłyszałam odp., że "no pewnie, to dopiero początek"... Lekarz prowadzący ciążę - mimo że miał się zjawić, pojawił się "po fakcie" i spytał, czy chcę mieć więcej dzieci... (taką chęć wyrażałam przez całą ciążę - i utrzymuję nadal). Położna, której miałam zapłacić za "bycie przy mnie" podała mi tel. kontaktowy, który okazał się służbowym i akurat jej pod nim nie było... Zabrania się korzystania z dzwonków do położnych! "Bo są cięższe przypadki" Owszem, miłe niektóre pielęgniarki i salowe. Poza tym miałam ciągłe poczucie brudu... Okropne to wszystko dla mnie, dlatego drugie dziecko urodzę w innym szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może któraś z Was polecić lekarza prowadzącego ciążę, najlepiej żeby miał USG - W Trójmieście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy dla Ciebie Gdynia, to też Trójmiasto, bo spotkałam tu jedną taką, dla której Trójmiasto to tylko Gdańsk :P A lekarza polecam w Clinica Medica, właśnie w Gdyni - dr Andrzej Golonko. Usg jest na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirrikirri
jeszcze trochę poczytam o tym Redłowie i sama sie tam wybiorę... a co do lekarza...możecie polecic jakiegos z USG i w przystępnej cenie? Ostatnio byłam u dr Wydry i wydałam 100zł ...nie stać mnie zeby tyle co miesiąc płacic... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lacerta
Polecam w Gdyni dr Pilarską ma USG - kosztuje 44 zł :), normalna wizyta 49 . Ale ja często umawiałam się na USG i przy okazji o wszystko pytałam jak na wizycie :). http://www.evi-med.pl/?main=poradnie&id=2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirrikirri
dziękuje Lacerta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swessmed
ok 4500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirrikirri
zakrztusiłam się.... jeszcze długo nie bedzie mnie stać na taki poród hehehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lacerta
kirrikirri proszę :). Ja słyszałam że w Swessmed ok. 3000, jak dla mnie to i tak wystarczy :(. Zresztą podobno wcale opieka tam nie jest taka rewelacyjna, warunki owszem. Ale wydaje mi się że od kolorowych ścian to chyba jednak ważniejszy jest jak narazie personel ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirrikirri
heh..o personelu tez piszą w samych superlatywach :) a z ceną to musieliby jeszcze duzo zjechac zebym mogla sobie pozwolic na kolorowe sciany hhehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4500
3000 to była dwutygodniowa promocja na otwarcie. Teraz poród naturalny kosztuje 4500, a cesarka 5500.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewno dają do tego
pozyskane komórki macierzyste.... stąd ta cena :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×