Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Hej po swietach. Ja tez raczej niczym nie smaruje na zabki bo to i tak nic nie daje.Musi sobie dziecko poryczec i tyle a na noc jak juz to czopek i koniec. U nas pieknie. Chodzimy codziennie na ogrodek przy domku, mala uczy sie chodzic i wyrywac trawke. Na bobasach troszke nowych zdjec. Ide bo mam goscia zarazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wreszcie ładna pogoda no i czuć wiosnę. Dużo spacerujemy no i chodzimy na własnych nóżkach a co stanie nam na przeszkodzie to kopiemy, i tak pies, kot i inne rzeczy jakie są na podwórku przy domku wszystko jest kopane. Dzisiaj Dawidek grał w piłkę z Bandim było sporo śmiechu. Mamy nowe fotki na bobasach gdzie można zobaczyć nasze pieski. Asiek zdjęcia fajowe, jaka ładna kolekcja kapeluszy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po świętach.Elfia współczuję namolnej teściowej,rzeczywiście nieładnie się zachowała,ale ja mam to samo,choć nie w święta. Reniu ja również smarowałam małej dziąsełka CALGEL'em,ale to nic nie dawało,oprócz tego podawałam jej Nurofen w zawiesinie dla niemowląt.Wikusia na święta była grzeczna jak aniołek.My również odrestaurowałyśmy naszą stronkę na bobasach:).Zapraszamy na nią wszystkich zainteresowanych.Nasze dzieci to już konkretne bobasy,prawda???No i wszystkie są śliczniutkie:).No to papa:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze coraz bardziej wiosennie robi sie w tych naszych wypowiedziach:) I dobrze!:):D U nas tez cieplutko (27 stopni) i zaczynamy chodzic na coraz dluzsze spacery. Kobietki zaparlam sie i mam zamiar przed pierwszymi urodzinkami Piotrusia urzadzic ogrod:D Hihihi trzeba go tylko... przekopac, oczyscic z chwastow, , wsadzic 3 drzewka, kwiaty, zrobic rabatki, zasiac trawe.... czyli po prostu zrobic cos z zupelnie niczego:):D Do tej pory zajmowalismy sie wykanczaniem domku a ogrodek wygladal gorzej niz wylegarnia smokow dwuglowych... poprzedni wlasciciele nie robili tu kompletnie nic (oprocz skladania smieci za szopka, eeech...) A mnie sie tak marzy postawic stoliczek i obiadki na swiezym powietrzu wsrod zieleni mhmmmm... Mam nadzieje, ze mi sie uda!:D:D Ogolnie Piotrunio bardzo ladnie tupta trzymany za raczki i lubi to do tego stopnia, ze chce tylko chodzic i chodzic!!:) Kregoslup juz mam naziemny a Piotrus niewzruszony - tuptac!! Jak probuje go posadzic z zabawkami to mija 5 minut i krzyk... wiadomo - tuptac:):):) Jak tak dalej pojdzie to skoncze z kregoslupem wygietym jak palak od wiaderka:):):D O, wlasnie sie obudzil, uciekam i pozdrawiam wszystkie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku wszystkim dziękujemy za miłe słowa na temat zdjęć - Maks jest wzruszony ;) Dziewczyny stopniowo kończymy z karmieniem - tak mi się wydaje. Znaczy Maks jest coraz mniej chętny, więc stwierdziłam, że to dobry moment na odzwyczajenie bez wielkich tragedii dla mnie i bąbla. Od jakiegoś czasu coraz mniej pił, było to przez długi czas 3 razy na dobę przy czym dwa z tego to naprawdę znikome picie. Szczególnie przed snem nie interesowała Maksia pierś, bo jest pojedzony, więc całkiem przestałam go przystawiać wieczorami. Potem zauważyłam przez święta, że karmienie popołudniowe też średnio go interesuje i właściwie to ja sama go przystawiałam, a on szybko się nudził (nie raz po 3 pociągnięciach), ponieważ wszystko w koło bardzo go interesuje i nie ma czasu na jedzenie ;) Także od paru dni mamy tylko karmienie poranne - po nocy jest najbardziej głodny. Za jakiś tydzień, może dwa spróbuję i to karmienie piersią zastąpić butelką. Podsumowując skoro Maks obecnie sam coraz mniej lgnie do piersi, żeby nie powiedzieć wogóle, stwierdziłam, że to dobry moment na zkończenie karmienia. Przyznaję jednak, że jest mi trochę smutno i ciężko - mam świadomość, iż kończy się pewnien niepowtarzalny etap więzi między matką, a dzieckiem, który nigdy już nie wróci :(... ech, łezka się kręci ... reniu - masz rację z Maksia robi się coraz konkretniejszy chłopczyk :D choć kiedy nie ma atrybutów męskich np. spodni w domu to zdarzyło nam się wzięcie go za dziewczynkę. Poza tym gdzie się nie ruszymy wszyscy mówią \"cała mama\":D - mi to ciężko zobaczyć, ale bardzo cieszy;) Bardziej widzę podobieństwo do mnie kiedy miałam około roczku - tu się zgadzam, ale ludzie przecież widzą mnie teraz, a nie jak byłam mała. Sama nie wiem ;) Co do smoczka my używamy od początku, ale bardzo mało: głównie do spania, a i tak Maks po chwili go wypluwa, zdarzyło się nawet zaśnięcie bez niego. Czasem też dostaje kiedy jest zmęczony, a my jesteśmy poza domem. Poza tym cały dzień go nie dostaje i myślę, że takie przyzwyczajenie nie jest złe. Nie martw się :) My również dużo spacerujemy, ale na razie uważamy bo w końcu Maks niedawno był chory. Boję się o niego. A w przyszłym tygodniu ma być nawet 25 stopni ciepła i długi weekand też tak ma wyglądać:D:D:D już myślę jakie rozrywki zorganizować naszej rodzince;) Jeszcze o roczku u nas. Moje złe przewidywania co do terminów w naszej parafii się sprawdziły. Są w każdą ostatnią niedzielę miesiąca, a właśnie wtedy 24 czerwca idziemy na wesele. Niby roczek w niedzielę, ale wiadomo, że trzeba wszystko przygotować i być wypoczętym na rano. Na wesele bardzo chcemy iść, bo dawno nie byliśmy (ostanio na swoim:P ), choć to jakoś można by przeżyć, ale najgorsze to, to, że chrzestna jest zarazem starościną na weselu, więc wiadomo, iż ona nie zrezygnuje :( nie wiem co wykombinować ... muszę się zastanowić i pogadać z księdzem - choć nie jest za fajny:P już się obawiam ;) A jak wy będziecie robić roczki? Dokładnie w m-cu urodzin czy różnie? sorki za takie rozpisanie, ale jakoś dziś mi się tego nazbierało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poświąteczno-wiosennie.Przepraszam za brak jajecznych życzeń, ale zostałam uprowadzona w Wielką Sobotę i nie zdążyłam nic napisać. A u nas w porządku.Cieszę się jak diabli, bo długi weekend spędzę w niezwykle miłym towarzystwie:D Kochane moje , wreszcie zobaczę się osobiście z naszą bumpy.Może nie powinnam pisać tu, ale cieszę się jak dziecko! Z Kraka na Pomorze straszna droga, ale nic to.Zwijam gawiedź i jadę:D Przy okazji zobaczymy jak dzieciaki zareagują.Tusia z Maksem, pewnie będą mieli co robić, Lena z Kubą też.Hyhyhy.... A poza tym, bez zmian.Buba dalej bezzębny.Jada wszystko, z cyca nie rezygnuje na razie, w związku z tym miewam przeboje.tzn zaczynają kapać w najmniej odpowiednich chwilach. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to babki sie rozgadaly troszku hehehehe Czas na kawke hej U nas zasypianie to ciazko wieczorkiem ech szkoda gadac ale slonko juz wyszlo mala na spacerku z babcia. A jutro przylatuje jej druga babcia z Irlandii az mi sie nie chce myslec co za badziewie znowu jej przywiezie. :shock: :shock: :shock:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas bez zmian. Właśnie dawidek śpi po obiedzie. Od jakiegoś czasu już mu nie miksuje zupek tylko gniotę widelcem no i ładnie je. Pogoda wyśmienita na spacerek, więc często korzystamy i wychodzimy z domu bo przecież przez tą zimę to się nasiedzieliśmy. Gumecka, zdjęcia fajne,maleństwo wygląda jak cukiereczek w tym różowym stroju Gosiaczek, Twoje zdjęcia też fajne, Wiki musiała pozować do tylu zdjęć z rodzinką jak ona to znosi? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulko - ale Ci zazdroszczę... zobaczysz morze... mmm.... Co tam morze - zobaczysz Bumpy!!! :D Superrrrowo, fajnie, że się zdecydowałaś. Byliśmy dziś z Dadasiem na placu zabaw - mały najchętniej zeżarłby cały piach z piaskownicy ;) Był bardzo zdziwiony dużą ilością dzieci - dotychczas widywał pojedyncze egzemplarze :) Reniu - Dadaś też lubi smoczka, nie przejmuję się tym - przyjdzie czas na oduczanie. Oliwka może mieć żlobkowego smokola, który w domu nie będzie używany. Przypomniała mi się historia z pożyczaniem kupy w żłobku (potrzeba matką wynalazków)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ tu posucha ;) Anulko - super, że wyjedziesz nad morze i na dodatek, a raczej przede wszystkim zobaczysz się z bumpy ;):D czekamy na wspólne zdjęcia - koniecznie!!! Mi też się zachciało morza, ale musimy poczekać do wczasów hi hi hi My na długi weekand planujemy dużo wycieczek (może nawet Kraków odwiedzimy;) ) oraz być może wypad na 2 dni do Zakopanego, ale to bardzo \"może\", bo wymaga przeanalizowania naszych finansów:( czeka nas skończenie pokoju dla Maksia oraz drugą łazienkę. Znów wydatki... Elfia mamo - o jakie pożyczanie kupki chodzi? zaciekawiłaś mnie;) Maks znów troszkę kaszle po nocy i chrapie mu w piersiach :( może to niesprawiedliwe, ale podejrzewam, że przyczyniła się do tego babcia:o pierwszy dzień kiedy go bawiła po chorobie, czyli w środę, wzięła Maksia na dwór o 10.00 rano na godzinę i potem w południe na 2,5. Owszem w południe Maks już wychodził na dwór od kilku dni, ale rano jest jeszcze dość ostre powietrze i dodatkowo wyszło na to, że bąbel był łącznie dość długo na świeżym powietrzu. Boję się czy to mu nie zaszkodziło i czy nie będzie chory na nowo. Mam o to do niej żal, bo nawet jeśli to nie przez to, to powinna mnie pytać o takie sprawy, a nie urządzać samowolkę. Wczoraj już jej zabroniliśmy wychodzenia rano, ale już się stało i chyba na wszelki wypadek podam jeszcze przez parę dni leki. W końcu to nie był antybiotyk, więc może nie zaszkodzi, a sama lekarka mówiła o jednym z nich, aby podawać jeszcze przez parę dni profilaktycznie, tylko z tego się w końcu wycofała. Nie znoszę chorób :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka!!!!!!! Ty paplo:) myslałam że jak juz przyjedziesz to siadziemy do kompa i napiszemu wspólnego posta,ze wlasnie siedzimy i browarka obalamy:D:D:D Elfia- zabieraj się też:) napsze kilka słów jak złapie oddech.. a póki co: chorąży i podporucznik Lena zaprasza na www.agawg.bobasy.pl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🖐️ 🖐️ sorki,że przez tak długi czas nas (czyli mnie i Łukaszka) tutaj nie było,ale przyszła nareszcie wiosna i w końcu zaczęły się sypać zlecenia dla mojego A. więc żeby była kaska trzeba troszkę popracować ;-) a,że kompa mamy tylko jednego i dostęp do netu za pomocą karty,a to baaaardzo się \"żółwi\" więc siedzieliśmy nad projektami 4 domków niemal bez przerwy na zmianę :-O drugie zajmowało się w tym czasie dzieckiem i tak w kółko i muszę się Wam przyznać,że wieczorem jak już mały pójdzie spać to troszkę razem odpoczywaliśmy i nieraz zdarzało się ,że około 2 w nocy budziliśmy się na kanapie w salonie w ubraniach :-( ... aż wstyd sie przyznać ... potem święta ... i już po świętach przyszła wiosna - nawet nie wiecie jak sie cieszę :-D ,tata jeździ na budowy ,a ja zostaję w domku z małym i wszystko wróciło do normy więc podczas drzemek mam nareszcie czas na net :-D współczuję Wam \"problemów zdrowotnych\" trzymam kciuki,aby wszystko już było ok ,i z dzieciaczkami i z teściowymi ;-) i z mężami ;-) przeczytałam zaległe stronki ,ale później popiszę więcej :-D ,doczytałam,że sporo z Was ma nowe zdjęcia na bobasach :-D :-D :-D wpadnę tam po południu :-D u nas są dwa dolne ząbki , wczoraj poszłam do naszej pediatry bo Łukaszek 2 nocki wcześniej gorączkował i budził się w nocy co jakiś czas - co nigdy sie nie zdarzało wcześniej :-( okazało się,że idą górne jedynki i chyba dolne dwójki -wszyskie naraz,dlatego dziecko było marudne,przemęczone - drzemki przed i po południu skróciły się do góra 20 minut - a jeszcze do świąt spał po 1.5-2 godziny 2 razy w ciągu dnia :-) dostałam syropek troszkę uspokajający na noc i już dzisiejszej nocy był efekt :-D ,maly przespał całą nockę,czyli od 20 do 7 rano ,smarowanie też nic nie daje ... w razie wyższej gorączki mam podać Panadol baby ... ale przez te dwie marudne nocki zrozumialam przez co muszą przejść mamy,których dzieci nie chcą spać w nocy :-( jak dla mnie koszmar :-( 😭 Łukasz usypia sam ,po kąpieli daję cyca,kładę do łozeczka,i wychodzę ,po kilku minutach gadania do siebie mały śpi :-D ,postępów mamy sporo - jak na prawie najmłodsze dziecko w wątku jestem z niego baaardzo dumna - juz sam wstaje i próbuje chodzić przymając się np poręczy łóżeczka,albo kanapy ,chętnie też popycha pudło z zabawkami :-D więc widzę że nie jesteśmy w temacie osamotnieni :-D ,gada coraz więcej co mnie baaaardzo też cieszy :-D ,no dobrze narazie koniec chwalenia .... dodam tylko,że mały waży już 10kg i jeszcze 200g i choć z jedzeniem nie jest wcale tak rewelacyjnie bo wiecej niż 150 ml naraz nie chce ,zaciska usteczka i koniec - ot mały mądrala a przypominam,że do 9miesięcy brakuje nam jeszcze prawie tygodnia ;-) ... więcej napiszę później ... i będę też się już w miarę systematycznie udzielać - ot moje wiosenne postanowienie - drugie to było \" więcej ruchu \" i już to mam opanowane,czego skutkiem jest 3 kilo mniej :-D ,no ale trudno pogodzić siedzenie przy kompie ,opiekę nad dzieckiem własnym + Dawidkiem,zajmowanie się domem,gotowaniem i jeszcze pracę przy projektach ,itd ... nie wszystko na raz - chociaż muszę przyznać,że coraz lepiej mi to wszystko wychodzi ,ale się nachwaliłam ;-) zmykam nara... POZDRAWIAM WAS I WASZE DZIECIACZKI 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🖐️ 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 🖐️ 🖐️ sorki,że przez tak długi czas nas (czyli mnie i Łukaszka) tutaj nie było,ale przyszła nareszcie wiosna i w końcu zaczęły się sypać zlecenia dla mojego A. więc żeby była kaska trzeba troszkę popracować ;-) a,że kompa mamy tylko jednego i dostęp do netu za pomocą karty,a to baaaardzo się \"żółwi\" więc siedzieliśmy nad projektami 4 domków niemal bez przerwy na zmianę :-O drugie zajmowało się w tym czasie dzieckiem i tak w kółko i muszę się Wam przyznać,że wieczorem jak już mały pójdzie spać to troszkę razem odpoczywaliśmy i nieraz zdarzało się ,że około 2 w nocy budziliśmy się na kanapie w salonie w ubraniach :-( ... aż wstyd sie przyznać ... potem święta ... i już po świętach przyszła wiosna - nawet nie wiecie jak sie cieszę :-D ,tata jeździ na budowy ,a ja zostaję w domku z małym i wszystko wróciło do normy więc podczas drzemek mam nareszcie czas na net :-D współczuję Wam \"problemów zdrowotnych\" trzymam kciuki,aby wszystko już było ok ,i z dzieciaczkami i z teściowymi ;-) i z mężami ;-) przeczytałam zaległe stronki ,ale później popiszę więcej :-D ,doczytałam,że sporo z Was ma nowe zdjęcia na bobasach :-D :-D :-D wpadnę tam po południu :-D u nas są dwa dolne ząbki , wczoraj poszłam do naszej pediatry bo Łukaszek 2 nocki wcześniej gorączkował i budził się w nocy co jakiś czas - co nigdy sie nie zdarzało wcześniej :-( okazało się,że idą górne jedynki i chyba dolne dwójki -wszyskie naraz,dlatego dziecko było marudne,przemęczone - drzemki przed i po południu skróciły się do góra 20 minut - a jeszcze do świąt spał po 1.5-2 godziny 2 razy w ciągu dnia :-) dostałam syropek troszkę uspokajający na noc i już dzisiejszej nocy był efekt :-D ,maly przespał całą nockę,czyli od 20 do 7 rano ,smarowanie też nic nie daje ... w razie wyższej gorączki mam podać Panadol baby ... ale przez te dwie marudne nocki zrozumialam przez co muszą przejść mamy,których dzieci nie chcą spać w nocy :-( jak dla mnie koszmar :-( 😭 Łukasz usypia sam ,po kąpieli daję cyca,kładę do łozeczka,i wychodzę ,po kilku minutach gadania do siebie mały śpi :-D ,postępów mamy sporo - jak na prawie najmłodsze dziecko w wątku jestem z niego baaardzo dumna - juz sam wstaje i próbuje chodzić przymając się np poręczy łóżeczka,albo kanapy ,chętnie też popycha pudło z zabawkami :-D więc widzę że nie jesteśmy w temacie osamotnieni :-D ,gada coraz więcej co mnie baaaardzo też cieszy :-D ,no dobrze narazie koniec chwalenia .... dodam tylko,że mały waży już 10kg i jeszcze 200g i choć z jedzeniem nie jest wcale tak rewelacyjnie bo wiecej niż 150 ml naraz nie chce ,zaciska usteczka i koniec - ot mały mądrala a przypominam,że do 9miesięcy brakuje nam jeszcze prawie tygodnia ;-) ... więcej napiszę później ... i będę też się już w miarę systematycznie udzielać - ot moje wiosenne postanowienie - drugie to było \" więcej ruchu \" i już to mam opanowane,czego skutkiem jest 3 kilo mniej :-D ,no ale trudno pogodzić siedzenie przy kompie ,opiekę nad dzieckiem własnym + Dawidkiem,zajmowanie się domem,gotowaniem i jeszcze pracę przy projektach ,itd ... nie wszystko na raz - chociaż muszę przyznać,że coraz lepiej mi to wszystko wychodzi ,ale się nachwaliłam ;-) zmykam nara... POZDRAWIAM WAS I WASZE DZIECIACZKI 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🖐️ 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek - chyba jesteś trochę niesprawiedliwa wobez teściowej - nie zrobiła nic złego. Rozumiem, że Maks jest jeszcze nie do końca zdrowy, ale rano jest naprawdę ciepło. Wczoraj o 7ej rano było 13 stopni, a o 9:30 już 18 stopni - normalnie lato ;) Ale rozumiem, przy pierwszym dziecku też byłam nad wyraz ostrożna. Nie chciałabym Cię oczywiście strofować, piszę tylko po to, żebyś nie martwiła się, poranny spacerek nie zaszkodził Maksowi. Co do pożyczania kupek, to czytałam o tym, jak w żłobku panie każą dzieciom siedzieć na nocniczku tak długo, dopóki nie pojawi się kupa. Dzieci wpadły na pomysł, żeby sobie pożyczyć kupkę, pochwalić się pani i.. spokojnie wrócić do zabawy :) Czyli... potrzeba matką wynalazku. Dora - miło, że wróciłaś :) Odwiedzaj nas częściej Bumpy - wiesz... mnie nie trzeba długo namawiać na wędrówki, ma się to włóczenie we krwi ;) KAsy tylko brak :( Słuchajcie, odnalazłam fantastyczny kontakt z moją kuzynką. Nie widziałyśmy się od kilkunastu lat i pewnie nie widziałybyśmy się do następnego rodzinnego pogrzebu, czy wesela, gdyby nie, że... moja kuzynka jest w ciąży. Tak mnie to ucieszyło, że zainicjowałam, żeby się spotkać i... jestem bardzo mile zaskoczona, jaką śietną kuzynkę mam. Kurde! A myślałam, że moja rodzina to banda nudasów (na czele z moją własną skromną osobą). Kuzynka na początku będzie rodzić - trzymajcie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boshe, miało być: kuzynka będzie rodzić na początku MAJA!!! :D Sama się uśmiałam przeczytawszy swój post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfia mamo - fajnie ci wyszło z rodzeniem kuznki ;) czasem rzeczywiście po dłużyszm czasie się okazuje, że mamy w rodzinie bratnią duszę :) Co do teściowej to jak widziałaś sama napisałam, że może to trochę niesprawiedliwie, że ją o to posądzam. Być może to zbieg okoliczności, że akurat po tym dniu Maks na nowo zaczął kaszleć - ale tylko to zdarzenie mi się skojarzyło (dzień wcześniej u lekarza było OK). Już nie pamiętam dokładniej jak było w środę (działo się to w ten dzień), bo wczoraj wiem, że było ciepło. Mi się wydawało, że zimniej. Zresztą mniejsza o to - nie gniewam się za to \"strofowanie\";) martwi mnie, że znów bąblowi tak charczy w piersiach :( boję się, żeby nie złapał coś poważniejszego, nie daj Boże jakieś zapalenie płuc - na dodatek nie mogę sobie pozwolić już na opiekę, bo mam bardzo dużo zaległych prac... Miejmy nadzieję, że to nic groźnego i przejdzie samo. Trzymajmy kciuki. Ponadto wolałabym, żeby o więcej spraw się pytała - nie chodzi mi tylko o to wychodzenie na dwór. Czasem pozwala sobie na samowlokę co do jedzenia (nie lubię tego) lub sposobu ubierania (choć ja wszystko przygotowuję i tłumaczę jej co i jak) - raz za lekko innym razem naubiera jak eskimosa. Wiadomo jak źle jest przegrzewać dziecko. Generalnie radzi sobie dobrze i to chyba ją odważyło na pewne kroki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Po świętach czuję się ... strasznie GRUBO!!! Chyba biję rekordy wagowe. Buuuuuuu :::-( asiek- spacery są jak najbardziej wskazane, nawet dla przeziębionych dzieci. Temperatura nie ma znaczenia, trzeba tylko odpowiednio dziecko ubrać. Ale rozumiem Twoje obawy. Mój synek jak złapał wirusa w lutym, tak teraz bardzo niewiele trzeba żeby pojawił się kaszel i katar. Właśnie wychodzimy z katarku, a tu znów zaczyna się kaszel. Podaję mu \"wspomagacze odpornościowe\", ale sama nie wiem czy to coś daje. U mnie przede wszystkim małym zajmuje się moja mama jak ja jestem w pracy. Mam te same dylematy co Ty z teściową. Ostatnio moja mama dała Wiktorowi pół litra zupy!!! Wytłumaczyła to tym, że mały tak ładnie jadł. Jejciu, za głowę się złapałam. A sama opowiadała mi jak to teściowa utuczyła mojego brata. Ja daję małemu kaszkę ze 150 ml mleka, mama robi mu z 200 ml. Rozmawiałyśmy na ten temat i tak robi po swojemu. Notorycznie też mi małego przegrzewała, a mnie srofowała, że za słabo go okrywam. W sumie doszło do tego , że już wogóle nie jestem pewna co robię dobrze, a co źle. Wiem jednak, że na pewno nie skrzywdzi mi małego bo go kocha ogromnie. Poza tym mam jednak do niej zaufanie bo wkońcu wychowała trójkę dzieci. Jej pomoc jest nieoceniona. Na opiekunkę nie byłoby nas teraz stać , a poza tym nikt nie miałby do dzieci tyle serca co babcie. elfia mamo- fajnie Ci wyszło z kuzynki ciążą :-) Wszystkie zdjęcia bobasów są super! Niesamowite jakie te nasze dzieci już \"duże\"! Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy tak mnie rozpiera radość, moja bumpy,że nie mogłam się powstrzymać od paplania:D Swoją drogą ciekawa jestem, co nam z tego współnego pisania wyjdzie:D:D:D:D zwłaszcza po browarku:D Ja będę pisać lewą a Ty prawą ręką hihihi.... Elfinko, poprzednim razem, kiedy miałam jechać, decyzję za mnie podjęły finanse....A teraz powiedziałam sobie dość.Moje życie to dom, dzieci, dom, sklep, dom, sklep i dzieci...Ostatni raz dłuższy wyjazd z Krakowa zaliczyłam prawie trzy lata temu...Uzbierałam, i jadę:D Asiek no popatrz ja wyjeżdżam, Ty przyjeżdżasz:) Dora - miło Cię widzieć - trzymamy za słowo:) Hehehe Elfinko, dobre dobre... A ja ostatnio w trakcie rozmowy z bumpy popelnilam gafę.Pisała mi na gg przepis na sałatkę grecką. Pojawiło się zdanie :\"kroje pekinska albo lodowa\" a ja przeczytałam \"kroję peniska\"...Miałyśmy ubaw po pachy:D kasmo 🖐️ Ufff idę wyciągać nimfę błotną z kąpieli:D Dobrej nocki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziś pogoda wyśmienita więc dużo spacerowaliśmy. Piszecie o wyjazdach, a ja właśnie zarezerwowałam pokój na wakacje, jedziemy nad morze huraaaaaaaaaaaaa. Wyjeżdżamy 1 lipca, jedziemy do Ustki razem ze znajomymi i ich synkiem - obecnie 6 miesięcznym. Już się nie mogę doczekać, oby tylko pogoda dopisała. Zastanawiam się jak Dawidek będzie się zachowywał czy chętnie wejdzie do morza (bo w wannie jest w 7 niebie tak lubi się pluskać) no i w ogóle. Tak to wszystko ok, dalej dzielnie Dawidek robi kupkę na nocniczek, coraz więcej gada i krzyczy no i zaczął mówić mniam mniam. Na ulicy zaczepia dzieci, w sklepie śmieje się do pani ekspedientki jest coraz bardziej zabawny. Uciekam trochę posprzątać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihiih dziewczyny... Anka z tymi peniskami to tak nie pierwszy raz:D:D:D ja nie wiem co ja tu z nia poczne jak ona przyjedzie:):):) az sie boje pomysleć:P zamierzam ja spić bo ona bohatersko twierdzi ze sporo może, nie wiem tylko co Buba na taki bar:) dziewczyny, te które bliżej siebie mieszkacie - bierzcie sie do roboty!!! My z Anulką przełamałyśmy wszystkie przeszkody i sie zobaczymy- chociaż ona na południu a ja na pólnocy:) jestesmy pierwsze!!! kto nastepny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ale tu pusto.... Bumpy, no nie wiem czy jesteście pierwsze z Anulką co do spotkania się. Ja spotkałam się z Gosiaczkiem w grudniu, pewnie to powtórzymy w wakacje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i widzisz coś narobiła bumpy, hihihih...Nie ważne, pierwsze czy drugie, ważne, że się zobaczymy:D Straszne tu pustki...dziopeczki, bo nam topik pajęczyną zarośnie:D 🖐️ 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Bumpy i Anulka, wiadomo że nie ważne kto się pierwszy spotkał itp. ale to że w ogóle się spotkał fajnie jest tak na żywo się zobaczyć i pogadać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, apel: napiszcie, jakie macie spacerówki i dlaczego akurat takie. Czy jesteście z nich zadowolone? Jakie mają parametry techniczne? Ile kosztowały? Wiem, temat był wałkowany nieraz, ale nie potrafię teraz odnaleźć pojedynczych wypowiedzi na poprzednich stronach... Pomóżcie, chciałabym poznać wiele różnych opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze dzieci robia postepy. Moja kochana nie chce w ogole do domu wchodzic ciagle by na ogrodzie psa gonila i wchodzi za nim wszedzie oczywiscie ja razem z nia musze sie cisnac bo sama jeszcze nie potrafi ale juz ladnie chodzi za raczki i trenuje rownowage. Ostatniop padam z nog tak moje dziecie mnie wykancza no nieziemsko,dzisjuz spi i mam nadzieje poogladac taniec z gwiazdami. Elfia---ja mam graco ultima plus,jest zajebisty,lekki prawie sam jezdzi no superowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze co do wozka, moj kosztowal 420zl i zamawialam go na necie,wejdz na stronke www.taniewozki.pl tam go kupilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki gumecka - obejrzałam, bardzo fajnie wyglądają te wózki. Chętnie je sobie obejrzę w realu - tzn trzeba ruszyć dupę, pojechać do hurtowni i wypróbować więcej modeli. A inne propozycje? Jak czytacie, napiszcie chociażby po jednym zdaniu, pliiiiiiisss... bo wy już sprawdziłyście w praktyce, więc wieco co i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×