Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Makaron tagiatelle to takie grube wstążki.Ale możesz też zrobić z każdym innym oprócz spagetti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo i jestem pozno ale coz w pracy dzis nie moglam Gosiaczku--co za ludzie no,takich to lopata,szkoda ze nic sie nie znalazlo :-(,zawsze to jakas normalna kaska co nie,zycze wam dobrze Evka--fajne te przepisy Asiek--u nas tez mloda brala zastrzyki i musiala wziac cala serie bo bez sensu przerywac.Bedzie dobrze. ale mi smaka zrobilyscie tym gyrosem aaaa glodna jestem jak wilk ide cosik zjesc szkoda ze nie moge jesc nic z puszek :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziś miałam zabiegany dzień,szok! Przed 12 miałam być z Olinkiem u lekarza.Jak na złość zepsuł się samochód :( Poszła pompa paliwowa i do tego zamarzł parownik.Nie mieliśmy jak się dostać więc poprosiłam kuzynkę i ona nas podrzuciła.Oczywiści nie przyjęli mnie już bo doktorka była tylko do 12.00 :( Na szczęście później (od 14 do 16) miała przyjmować druga doktorka.Dobrze,że miałam ze sobą wózek to poszłam do taty i stamtąd później polecieliśmy do tej doktorki.Powiem Wam dziewczyny,że strasznie się prowadzi wózek w taki śnieg.Wzięłam ten lżejszy wózek(koleżanka zostawiła mi go jak wyjeżdżała do Anglii) żeby nie dźwigać po schodach na drugie piętro,a on ma plastykowe kółka i w dodatku małe (wózek graco).Gdybym wzięła swój wózek (tako) to lepiej prowadziłby się po śniegu ale chyba wtedy wyplułabym swoją przepuklinę :P Później przyjechał po nas M z moim bratem ciotecznym i pojechaliśmy kompa odwieźć do serwisu bo nie funkcjonuje ja potrzeba.A po tym wszystkim już pojechaliśmy już do domu. Samochód już na szczęście odebraliśmy od mechanika :) Tyle dobrego bo bez samochodu to jak bez ręki ;) Doktorka powiedziała,że obejdzie się bez antybiotyku bo jest tylko gardełko zaczerwienione i jest odrobinkę podźiębiony.W poniedziałek idę do okulisty z małym bo znów miał zapalenie spojówek,a dowiedziałam się,że jeśli często się to powtarza to może być potrzebna operacja :( Jeszcze nic na ten temat nie wiem ale jak naszybciej się dowiem. Dziewczyny przestałam karmić Olinka w połowie grudnia i nadal mam pokarm,co ja mam zrobić? Gumecka dlaczego nie możesz jeść niczego z puszek? Asiek lepiej,że Maks wybierze całą serię do końca bo wtedy będziesz miała pewność,że wyleczyłaś Go do końca.Takie przerywanie leczenia jest bez sensu tak samo jak przy antybiotyku. Nie przejmuj się tym,że zaczął się bać doktorki,myślę,że jak minie jakiś czas po przestaniu zastrzyków to On o tym wszystkim troszkę zapomni :) Przejrzałam swoją pocztę :D ale się uśmiałam z niektórych fotek,Asiek skąd Ty to bierzesz?Te miss świata dzieci ślicznie obrobione komputerowo.Twarz miały taką piękną,dziecinną i gładką,a oczy jak jakichś dorosłych,poważnych kobitek.Nie wierzę,że te dziewczynki wyglądają tak w realu.Zbyt poważne :) Idę spać,ciekawe dokąd dojdę? :P :D Ps. Reszta dziewczyn to już chyba o nas całkiem zapomniała... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evka-mleko może być w piersiach nawet do roku czasu,to wszystko zależy od tego jak intensywnie karmiłaś Oliego.Masz nawał pokarmu czy co?Jak nie,to nie martw się,pokarm stopniowo sam zaniknie,ale trochę to trwa.Ja skończyłam karmić Wikę w sierpniu i nadal jak nacisnę to mleko jest,a karmiłam ją tylko na noc i bardziej na zasadzie pociumkania niż jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku karmiłam dość często do ósmego miesiąca,później stopniowo zmniejszałam karmienia,a już pod koniec to dawałam Mu cycunia raz lub dwa razy na dzień.Nie mam nawału pokarmu tylko jak nacisnę to wypływa.Znajomi się śmieją,że jestem samowystarczalna :P jak zabraknie kasy na jedzenie to wyżywię całą rodzinkę :P Jestem pewna,że MałaCzarna się udzielała w ostatnich dniach na forum,bo miała 144 posty,a teraz ma 145 :D Ja jak się zawezmę to Ją odnajdę ;) Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, mam coś złe przeczucia, że nasz topk się \"kończy\":( oby to było tylko przejściowe ... Maks już praktycznie zdrów na moje oko, ale jeszcze kaszle. Dziś wieczorem mamy ostatni zastrzyk i jutro na kontrolę. Mam nadzieję, że wszystko jest już w porządku. Dzisiaj jest już u babci pierwszy dzień - nawet się cieszył, bo dość ma już siedzenia w domu. Przez to jest bardzo rozdrażniony i znudzony wszystkim:P Jedyne co jeszcze to trochę martwią nas noce - około 24.00 bąbel często budzi się z płaczem i nie odpuści, więc musimy go wziąć do siebie. Może z czasem to też dojdzie do normy. Wczoraj była u nas autentycznie wiosenna pogoda: czyste błekitne niebo, słonko mocno przygrzewało i ślicznie świeciło, było naprawdę ciepło, a my musieliśmy siedzieć w domu :( - aż prosiło się o spacerek poobiedni. W tym tygodniu czeka mnie dużo załatwiania przed sobotnią imprezą, do tego odwiedzam ciocię w szpitalu i resztka choroby bąbla... ciężko będzie z czasem:o w pracy też nie lepiej :P evka jak pech to pech :o a za oczka trzymamy kciuki🌻. Robiłam wczoraj na obiad gyros wg twojego przepisu:D nie wiem czy zrobiłam taki sam, ale najważniejsze, że bardzo smakowało;) miałam do tego frytki i domowej roboty tza-tzyki (nie wiem jak się pisze dokładnie). Mamy kolejną propozycję obiadu :) Co do poczty to sporo dostaję tego od różnych znajomych - czasem aż jestem zła ;) Ja odstawiałam Maksa od piersi też stopniowo kiedy miał 9-10 m-cy (skończyłam jak miał 10,5) i u mnie to przebiegło dobrze. Bąbel bez problemu się przestawił, a moje piersi szybko zakończyły produkcję. Także widocznie różnie to bywa. Dziś koszmarna pogoda - pada mocno i bez przerwy deszcz :P chciałoby się zostać w domu ... nic trzeba się brać do ostrej pracy, szybciej zleci czas;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kochane ja jestem ale nie mam czasu na pisanie :-( ciesz sie ze dzieci zdrowe Evka--kurczak co to za pech no,mam nadzieje ze auto juz jezdzi,ach te auta no -w moim trzeba wymienic swiatla na nowe i przednia szybe bo jest okropna i nic przez nia nie widac grrrrr. a co do mojego nie jedzenia roznsoci z puszek to no nie moge bo mam uczulenie na to z czego jest zrobiona puszka,to samo z sokami i mlekiem z kartonu-tez nie moge ech,potem mam pryszcze na twarzy.wiec wole sobie darowac,w sumie czekolady tez nie moge i kawy :-( ok ide cos porobic w pracy i szukam innej moze macie jakies rpzepisy na salatki bez puszkowe co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkiem się nie skończy bo od czasu do czasu my tu zaglądamy :) My wczoraj byliśmy na imieninach mojego wujka,ale się objedliśmy :p Olinkowi buźka się nie zamykała :D Ciotka upichciła tradycyjnie flaki,dla niektórych (Olinka) był rosołek.Zrobiła kurczaka faszerowanego,pasztet z królika i roladę z kurczaka.Do tego był śledzik,jajo z majonezem i sałatka warzywna,no i oczywiście 5 rodzajów placków :) 678uyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyj-kilka słów od Olinka :D Asiek cieszę się,że gyros smakował :) Mnie ta poczta od Ciebie nie przeszkadza,także możesz ją przesyłać do woli :) W sumie to dopiero minęło 2,5miesiąca od odstawienia od piersi to chyba nie mam się czym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumecka pyszna sałatka jest z kapusty pekińskiej i majonezu,mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Mi dziś smutno jak nie wiem,M.wczoraj pojechał ze świadkiem z powrotem do Danii.Nadal szukają roboty,jutro idą na rozmowę.Trzymajcie kciuki,może więcej kciuków przyniesie rezultaty,bo moje nie skutkują:(.Dodatkowo dziś miałam straszny sen:śniło mi się,że M.i jego tata nie żyją,a mój nieżyjący tata mnie pocieszał jak płakałam po usłyszeniu o tym,że mój mąż nie żyje.Obudziłam się po tym i nie mogłam spać,napisałam sms do Marcina a on mi pisze,że też miał jakieś dziwne myśli.Nie wiem co o tym wszystkim myśleć,napisałam mu tylko,żeby na siebie uważał.Dodatkowo łapie mnie choroba i mam wszystkiego dość.W sobotę dzwonił chrzestny Wiki i powiedział,że jak M.nic nie znajdzie to żeby przyjeżdżał do Irlandii,a świadek ma nagraną robotę na koniec marca-początek kwietnia w Szwecji.Najgorsze jest to,że w sumie jesteśmy już zapożyczeni więc módlmy się aby M.i świadek znaleźli w końcu tą robotę.Jest jeszcze jeden numer,że prawdopodobnie jest robota w Kopenhadze,ale tam znowu nie mają gdzie nocować,bo teraz są dobre kilkadziesiąt kilometrów od Kopenhagi.Sorry,że tak się żalę,ale naprawdę mam doła i mam nadzieję,że mi wybaczycie.Buziaczki dla Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku to was topadły perypetie :( trzymam kciuki za pracę:) denerwuje mnie co teraz ludzie muszą przeżywać (rozłątki, problemy, itp), żeby tylko związać koniec z końcem... Co do snów to wiem jak potrafią zdołować - mam zasadę, że nie wierzę w sny, ale i tak humorek mam zawsze popsuty na część dnia. Pewnie jakby był taki jak twój to bym się też przejęła, ale bądź dobrej myśli :)🌻 My byliśmy na kontroli po zastrzykach - jest już bardzo dobrze, ale pojedyńcze zmiany jeszcze są i do piątku bąbel musi brać antybiotyki doustnie, te które brał na początku. Mam nadzieję, że się uda :o Musimy go porządnie wyleczyć, ponieważ inaczej się może wrócić choroba :( Na dwór niby można wychodzić, ale na spokojne spacerki bez biegania oraz zmęczenia. Przy Maksiu to niemożliwe, więc stwierdziłam, że jeszcze te parę dni pobędziemy w domu - trudno :( Dziś jadę zamówić tort dla S, a reszta spraw na sobotnią imprezę będziemy załatwiać w czwartek :) nadal zastanawiam się nad drugą sałatką;) Martwi mnie, że dziewczyny się nie odzywają choć jednym zdaniem:( Optymka kiedyś jeden z motorów tej strony zniknęła już dość dawno, Hepcia to samo :( Zresztą wszystkie bez wyjątku - tęsknimy za wami ...❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka jestem zla ito bardzo,kuzwa mam dosc tej roboty,czekam z uteskieniem na inna bo tu mnie wykonczy nerwowo ta baba,ciagle chodzi niezadowolona pozatym ciagle tu brudno bo kuja cos tam i syf jakich malo i ubierz sie tu czlowieku w normalne ciuchy jak za chwile kuja i wygladam jak balwana cala biala a ten syf leci do mnie do pokoju,pozatym od tej pory jak zaczal sie remont to na twarzy ma syf na dyfie od tego zasranego pylu,ciagle tym smierdzi tutaj u mnie,mam serdecznie dosc,oni sobie u gory siedza tam maja czysto a przynajmniej ten pyl tam nie leci Gosiaczku--wiem jak to jest tragicznie z ta praca,moi tesciwoie siedza w Irlandii-Belfast ale maja prace choc dlugo szukali,bedzie dobrze znajda prace.❤️ Asiek--no imprezka moze sie zalapie co? hihihi a jak zdrowko malego? no wlasnie laski odezwijcie sie choc slowkiem ze zyjecie. Evka--daj no ten przepisik na ta salatke z kapucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczku przykro mi,że tak się ułożyły sprawy,ale mam nadzieję i mocno musisz w to wierzyć,że po prostu będzie dobrze 🌻 MUSI BYĆ DOBRZE NIE MA INNEJ OPCJI!!! Gumecka,a gdzie Ty pracujesz? Wiem jak potrafi wykończyć brud w czasie remontu :( Najgorsza rzecz jaka może się przytrafić dla skóry to kurz,bleehhhh :( Sałatka najprostsza na świecie :D Kapuchę pekińską pokroić,sól albo wegetę (lepsze z wegetą)do smaku i majonez.Wymieszać i gotowe :D Jest jeszcze jedna dobra sałatka też proste przygotowanie,podaję przepis: Zieloną sałatę porwać rękami na kawałeczki(nie za drobne),2 lub 3 pomidory pokroić na ćwiarteczki,wcześniej sparzyć i obrać ze skórki,osolić i pokropić sokiem z cytryny.Też jest pyszna :) Odezwę się później i napiszę co u okulisty się dowiedziałam,bo teraz muszę jechać do Apusia (mojego taty) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek fajnie że Maksio już prawie zdrowy. Chorobę trzeba wqyleczyć do końca, to potem nie będzie problemu. Jesli chcesz to podam przepis na sałatkę przekładaną. Szybko się robi i jest bardzo smaczna. Mam te przepis na skrzydełka po diabelsku, ale to juz na ciepło a ciepłe dana chyba masz Gosiaczku - będę trzymałą kciuki za Twojego męża. Musi mu się w końcu udać.Mój T. na razie w domku,z jednej strony ok, bo widzimy sie, chociaż i tak wraca wieczorem, ale z drugiej strony tam dużo większe pieniądze. Dziewczyny, ja myślę że nasz topik nie umrze, ale fakt jest taki, że dawno nie odwiedzały nas pozostałe koleżanki.Ciekawe co u Optymki, jak sobie radzi, bop z tego co pamiętam miała otworzyć knajpkę. CO u Hepci, jak Martusia. Jak Elfia_mama radzi sobie w nowej pracy, co u Anulki i u wszystkich dziewczyn których nie wymieniłam. Kopiuję sobie topik i z sentymentem czytam nasze wypowiedi.Szkoda, że teraz choć na chwilkę nie wpadną do nas te wszystki dziewczyny, które kiedyś pisały. Chociażby po to, żęby napisać co u nich jak maluszki. Wklejam jeszcze kilka znowych zdjęć dziewczynek : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/72d9f3f977179ddf.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af0b09adab2f9531.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e5b35a7bd2eb9195.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1bb629402359c272.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a9dc05b183d0e694.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d0d84b0b299b305.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3459ab5b3b8c3bcd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b1b050917a9f1b2b.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d056f7a620fc2603.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za przepisiki na salatke,do tej drugiej to mozna jeszcze fete dodac i ogorasa i bedzie grecka hehehehehe. Madziam--sliczne panienki. mo maz tez sie zastanawia nad zmiana pracy bo ma dosc tej swojej,robi jak dziki osiol a placa malo a ja pracuje w biurze jak biurwa zwykla :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziam no jasne, że dawaj ten przepis:D jak nie na tą imprezę to na inną się przyda - staram się na każdą robić coś nowego ;) Na skrzydełka też daj, bo się też przyda na \"zaś\":) Co do fotek dziewczynki urocze - czyżby jedna to kopia mamusi (jestem pewna), a druga tatusia?;) Mam też pytanko - dojrzałam na jednej fotce tablicę do rysowania kredą. Rozważam takie coś dla bąbla i pytanie do ciebie jak taka tablica się sprawuje? jesteś z niej zadowolona i czy dziewczynki ją lubią? Maks bardzo lubi rysować i teraz wałkuje bez przerwy \"znikopis\" - w bloku już dawno rysuje. Nie pamiętam czy ostatnio umieszczałam wam tutaj jakieś fotki bąbla? ostanie jakie wgrywałam do kompa były ze stycznia i już nie wiem czy wam pokazywałam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałyście takie? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff8247ccdb778b4f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/21841a5334ad6a72.html No i nie wiem czy się wam chwaliłam, że odnalazłam nareszcie tą płytkę z fotkami weselnymi :D:D:D to próbka ;) (umieszam to z lekką obawą, bo miałam postanowienie nie wklejać fotek, ale co tam) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d037b01b6752613.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/58cdf9f7c4f0976d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ae621d5a86b545c6.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9f418a7b8e01abcc.html No mniej więcej coś takiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepis na sałatkę: jajka ( pokrojone w kostkę) jabłko (starte n dużych oczkach lub pokrojone w drobną kostkę) warstwa majonezu kukurydza seler marynowany warstwa majonezu szynka (pokrojona w kosteczkę) ananas (też kosteczka) warstwa majonezu por (ta część środkowa - jasnozielona pokrojona w półtalarki) Ilościowo nie pisałąm, bo zależy jakiej wielkości jest miska i jakie grube warstw chcecie mieć. Najlepiej prezentuje się w przezroczysej misce. Ja nie daję żadnych przypraw - taka jest super. Przpis na skrzydełka podam później, bo więcej pisania a Werka żyć nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto przepis na \"skrzydełka po diabelsku\" 1,5 kg skrzydełek średni ketchup pikantny (najlepiej z Włocławka :) ) 1/3 szkl sosu sojowego 2 łyżki miodu 4 ząbki czosnku 1 czubata łżeczka przyprawy 5 smaków chińskich 0,5 szkl oleju szczypta soli, papryki papryki ostrej lub pieprzu cayenne Wszystkie składniki za wyjątkiem sydełek połączyć i dobrze wymieszać. Skrzydełka rozłożyć na części, najcieńszą odłożyć (np na zupkę).Pozostałe 2 części zalać zrobionym sosem, odstawić na kilka godzin do lodówki.. Rozgrzać piekarnik do temperatury ok.190 stopni.Skrzydełka ułożyc jednowarstwowo na blaszce razem z sosem. Zapiekać ok.30-40 min, nastpnie wyjąć przełożyć skrzydełka na druga stronę i zapiekac tak długo aż sos oddzieli się od oleju (tez ok.30-40 min) Wygląda groźnie, ale naprawde szybko sie robi i jest smaczne. Polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek - tablica sprawdza się nieźle, choć i przy okazji wszystko jest wysmarowane kredą:podłoga, ręce, buzie, ubranie. Ale dziewczyny lubia sobie pisać a rysowanie już troszke mudzi. Rozważam też zakup farb do malowania palcami, ale boje się tego co będzie po malowaniu :) Może poczekam aż będzie cieplej. Poza tym z Maksia śliczny chłopak jest :) A co do podobiswa to znajomi mówią, żę jedna do mnie a druga do Tomka poobna. Ja tam podobieństwa nie widzę. A Ty uważasz, że która bardziej podobna do mnie?? Bo zdania są bardzo podzielone. Gumecka - dzięki. Ja też zastanawiam się czy nie poszukać pracy w biurze, bo to przamniej normalne godziny pracy i mogłbym dać małe do żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A przypomniał mi się jeszcze jeden przepisik na pyszne danie KURCZACZKI W PANIERCE: 1kgpiersi z kurczaka(kroimy w kostkę) 3 jajka 3 łyżki oliwy 3 łyżki mąki ziemniaczane 3 cebule pokrojone w drobną kostkę 3 łyżeczki Degusty lub Delikat do mięs 2 łżki papryki słodkiej Wszystkie składniki wymeszać, zostawić w lodówce na 12 godzin.Smażyc jak placki ziemniaczane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek--slicznie wygladaliscie na weselisku Madziam--no w biurze fajnie ale zalezy gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Odnośnie zdjęć na początku:dziewczyny śliczne:),moim zdaniem Werka podobna do Ciebie,a Wika chyba mieszana,bo z tego co pamiętam Twojego męża to aż tak podobna do Niego nie jest Wikusia..:P Maksiu też piękny chłopak,jestem nim zresztą od dawna zachwycona,chciałabym żeby kiedyś się spotkał z moją córcią:P. Zdjęcia też super,choć 2 mi się nie otworzyły:(,jakbym wiedziała jak się wstawia na fotosik to też bym swoje z sesji pokazała:(. A teraz trochę dobrych nowin z duńskiego frontu:M.ze świadkiem dorwali dorywczą robotę:):):),jestem happy z tego powodu,bo zawsze to już jakiś start,może to Wasze kciuki pomogły?Dzięki za wsparcie:). Gumecka:nie dołuj się,będzie dobrze...Pozdrawiam Was wszystkie. PS.uswiadomiłam sobie,że już niedługo nasze pierwsze bliźniaczki kończą 2 latka...No i jeszcze jedno:podnieście topik o Małej Czarnej założony przeze mnie,bo my już z Evką nie mamy siły,a nie mam pojęcia na której się stronie już znalazł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziam dzięki za przepisy - zaraz kopiuję ;) Co do warstwowych sałatek moją ulubioną, która zresztą znika zawsze błyskawicznie na wszystkich imprezach, jest z tuńczykiem. Nie wiem czy wam już pisałam, jeśli nie, a chcecie to proszę o cynk ;) Skrzydełka brzmią smakowicie - ciekawe czy przyrządzenie na grillu też by się sprawdziło? Jeszcze co do ostatniego przepisu to znam podobny i bardzo go lubimy: pierś z kurczaka (ilość w zależności od osób, ja robię z jednej podwójnej) kroi się w kawałki i wrzuca do wcześniej przygotowanego \"ciasta\" zrobionego z jaj, majonezu 3-4 łyżki(najlepiej kielecki), mąki ziemniaczanej i smażonych, pokrojonych drobno pieczarek, przyprawione vegetą oraz pieprzem. Wszystko razem wymieszać, na chwilkę odstawić, a potem kłaść jak placki ziemniaczane na olej. Z wysmarowaniem kredą wszystkiego podejrzewałam ;) choć lepsze to niż kredki czy tusz z pieczątek - wczoraj Maks dorwał pieczątkę tatusia i zaczął przybijać na panelach... w sumie dobrze, że nie na ścianie :o:P Bąbel bardzo lubi rysować/malować i też myślę o czymś bardziej zaawansowanym, ale jeszcze na farby się nie odważę ;) może faktycznie jak będzie cieplej. Weronika to cała ty wg mnie - Wiki już faktycznie bardziej może mieszana. Dzięki też za miłe słowa o Maksiu:) Gumecka ja też jestem biurwa i \"szału nie ma\", finansowo również, ale jest OK. W sumie praca czysta, blisko domu i w przepisowych 8 godzinach, a że dodatkowo mnóstwo stresu i nerwówki, a czasem zabieranie pracy do domu to już inna bajka;) Gosiaczek zarejestruj się na fotosik i wstawiaj fotki, bo to naprawdę żadna filozofia;) jakby co to pomożemy:) Cieszę się, że zaczyna się układać twojemu mężowi - oby tak dalej, a nawet lepiej:) Jeśli chodzi o topik o Małej to nawet nie wiedziałam, że jest. Od jakiegoś czasu wchodzę od razu na nasz nawet nie patrząc na cały dział - jakoś wciąż nie ma czasu:o może przy okazji poszukam go ;) Maks bierze od wczoraj antybiotyki i jest cieżko mu go podać, ale już nie wymiotuje, choć czasem go \"naciągnie\". Najgorsze to, to że jak weźmie do buźki to nie chce połknąć tylko trzyma i wtedy ten smak rozchodzi mu się po całej buzi. Musiałam kilka razy powtarzać, że jak ładnie połknie to nie przyjdzie pani z zastrzykami. Coś za coś i chyba poskutkowało ;) Taką metodę poradziła lekarka:) Od jutra zaczynam przygotowywać rzeczy na imprezę, bo boję się, że nie wyrobię się ze wszystkim. Będę głównie sama, ponieważ akurat S ma długie wyjazdy. Tort zamówiony, jutro zakupy i od wieczora przygotowania. Nie wiem też czy wam pisałam, ale Maks teraz powtarza wszystko - nawet to co nie powinien:P Oglądał ostatnio bajkę \"Rybki z ferajny\", jako że kocha ryby, i oczywiście z całego potoku różnych słów wyłapał niekoniecznie pożądane. Jak sobie przypomni to chodzi i powtarza \"te gąbie\" co znaczy "ty głąbie":o nie zwracamy na to uwagi to może zapomni - co za gaduła i to z faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjecia wszystkie sliczne Gosiaczku-to ciesze sie bardzo ze im sie udalo z ta praca,zawsze to jakis poczatek. salatki pycha -szkoda ze sa tam warzywka z puszek :-( ta z tunczykiem to jadlam-jest dobra,raz robilam Asiek--praca w biurze fajna jak cie psychicznie nikt nie wykancza,ja tylko moge narzekac na dojazd i wlasnie czasem na psychike-stres z tym zwiazany. ja musze pochwalic moje dziecie bo slicznie sama je i sprzata po sobie-to od niedawna ale nabrudzic tez potrafi niezle ;-) tylko co do mowienia to powoli jej to idzie ale znam dzieci ktore nic nie mowily a potem bach odrazu zdaniami,wiec sie nie martwie ja dzis piechtolotem grrrrrr a pogoda cudowna jak widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaczki śliczne :) Madziam to jest fakt,że jedna jest odbiciem mamusi :) tego nie da się ukryć.Ale oby dwie są śliczne ❤️ Asiek Maks też jest przystojniaczkiem ;) Fotki ze ślubu też niesamowite :) Widać na tych fotkach jak Twój mąż Cię kocha :) Tyle przepisów różnych się nazbierało,że nie wiem kiedy ja to pokopiuję :P Byłam z Olinkiem u okulisty i jest w porządku,nie mam się czym przejmować i żadna operacja nam nie grozi.Doktorka powiedziała,że to ciągłe zapalenie spojówek jest wirusowe.Kazała mi podawać te kropelki,które podawałam mu do tej pory. Cdn. :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evka--no to sie ciesze ze to nic groznego a tu przepisik kolejny-jak dla mnie oki Sałatka słupkowa W słupki pokroić: -2 długie świeże ogórki -30 dkg żółtego sera -40 dkg martadeli W kostkę drobnusią pokroić 3 małe cebule Dodać puszkę kukurydzy 2-3 łyżki majonezu (minimalnie bo ogórek puści sok) sól & pieprz Wymieszkać i do lodówy na ok 2 godz do schłodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×