Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Araguaia - wracająć jeszcze do tych twoich bóli to z tego co pamiętam wtedy gin (ten sam co uparcie wieży w matode Shettlesa ;) ) móiła jej że dotyczą one zwłaszcza kobiet które mają silne mięśnie brzucha. Moja bratowa zawsze ma całkiem plaski umięśniony brzuch, nie ćwiczy tylko już nautura tak ją obdarzyła, nawet po dwóch ciązach nic jej się w tej kwestii nie zmieniło. Jej ojciec też ma taką budowę więc myślę że po nim to odziedziczyła. Takie kobiety mogą zdecydowanie bardziej odczuwaćposzerzanie się macicy bo mięście brzucha stawiają lekki opór. jedynym minusem tego jest fakt że po porodzie ciężej też znoszą obkurcznie się macicy, odczuwają duży ból. Ja jestem typowym przeciwieństwem, u mnie mięśnie strasznie słabe, nigdy nie odczuwałm najmniejszego bólu związanego z więzadłami, po porodzie zupełnie nie odczuwałam żadnego bólu związanego z obkurczaniem się macicy no ale jest też druga strona medalu bo kiedyś miałam fajny płaski brzuszek a teraz niestety jak usiąde to fałdy skóry mam okropne i nie moge się zmusić do ćwiczeń mięśni brzucha no a teraz to już mam wymówke bo przeciez staranka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Araguaia wieczorne mierzenie o super :) dzięki za info To tak własnie zrobie bo rano to jestem nieprzytomna strasznie i dopiero ok 10 jestem do życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśkamimi, dzięki za informacje ale mnie to zdecydowanie nie tyczy, przed 1 ciążą miałam bardzo płaski i umięśniony brzuch, niestety w ciąży nabawiłam się przepukliny pępkowej (u mnie to chyba rodzinne gdyż siostra bliźniaczka miała to samo) i po tej ciąży czeka mnie operacja. Zatem na środku brzucha nie mam teraz w ogóle mięśni gdyż się rozsunęły a powięź pękła, stąd zapewne tak szybko pojawił się brzuszek w tej ciąży - macica jest łatwo wypychana gdyż nie jest blokowana przez mięśnie. Mnie w pierwszej ciąży też więzadła nie bolały, obkurczanie macicy odczuwałam jako skurczowy ból podobny do tego przed okresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Araguaia - no to rzeczywiście sytacja u ciebie jednak inna, ale i tak obstawiam te wiązadła Nic się nie martw na pewno wszystko jest w porządku, tylko nie przemęczaj się, nie dzwigaj za bardzo twojego małego smyka skoro masz problemy z tą przepukliną. Zakupiłam termometr, taki sam jak ty Gal 22, ten GERATHERM BASAL też bardzo dobry no ale droższy więc na razie wypróbuję ten elektroniczny microlife mt 16c2 Poczytałam troche o tym mierzeniu ale mam pełno wątpliwości Z tego co zrozumiałam to po @ mierze temN i zapisuje na wykresie na początku powinna być niższa a potem w okolicach owulacji jest skok temperatury i taki 3 dniowy skok oznacza że wtedy jest owulacja No ale kiedy ona jest dopiero w tym trzecim dniu po skoku czy jak ? Pomóżcie bo ciemna jestem w tym temacie bardzo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim! mamuśkamimi, skok temperatury rozpoznaje się, gdy różnica pomiędzy najwyższą z sześciu temperatur niższych, poprzedzających skok, a trzecią kolejną niezakłóconą temperaturą wyższą wynosi minimum 0,2 stopnia Celsiusza. Przed owulacją temperatury są niższe, często tuż przed samą owulacją następuje spadek temperatury w dół na skutek wyrzutu estrogenów. Temperatura wzrasta już po owulacji na skutek produkcji progesteronu przez ciałko żółte (a ono powstaje w wyniku owulacji, po uwolnieniu oocytu II rzędu w miejscu pęknięcia pęcherzyka Graafa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Z tym fitnessem , to niestety potwierdziłyście, co sama myślałam, że lepiej się nie forsować. A myślałam, że tylko ja taka przewrażliwiona jestem. Oj, dziewczynki :). Ale dzięki za rozwianie moich wątpliwości. Co do mierzenia tempki, to ja też doświadczona nie jestem, mierzę dopiero trzeci cykl i niestety wykresów jeszcze nie zrobiłam. Muszę się za to zabrać. Mamuśkamimi, widzę, że Araguaia spec od wszystkiego już Ci wytłumaczyła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arauaia - dzięki za wytłumaczenie a zatem wszystko pomieszałam ;) hihi ale strony na których to czytałam strasznie zawile to tłumaczyły i głównie pod kątem metody termicznej jako metody antykoncepcyjnej. No to teraz już mi się rozjaśniło o co tu chodzi :) dzieki raz jeszcze A ty jak się czujesz ? Już w sobotę wielki dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam coś takiego: Temperatura reaguje bardzo szybko na zmiany hormonalne w organizmie. Do szczególnie ważnych dla nas należy reakcja na wydzielanie progesteronu, rozpoczynające się często wraz ze szczytem LH poprzedzającym owulację o 9-36 godzin. Może czasem już przed owulacją doprowadzić do pierwszego wzrostu ptc. Ze wzrostu temperatury nie można jednak wnioskować o poziomie stężenia progesteronu. Badania pokazują, że pierwszy znamienny wzrost poziomu progesteronu może nastąpić w okresie od trzeciego dnia przed do trzeciego dnia po owulacji. No to faktycznie strasznie to zamieszane (skoro tempka może rosnąc od 3 dni przed do 3 dni po owulce, u mnie zazwyczaj rosła 24h po owulacji, zdarzało się jednak, że rosła np. 2 dni po albo już w dniu owulacji, ostatnia sytuacja miała np. miejsce w moim szczęśliwym cyklu) ale jak do pomiaru tempki dołączy się testy owulacyjne a jeszcze lepiej również obserwację śluzu (i szyjki ale ja niestety tego nie potrafię) to można w miarę dokładnie określić dzień owulacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny! :) mamuśkamimi, no to chyba znów Ci namieszałam ostatnim cytatem :) Ja czuję się przede wszystkim niewyspana (synek źle ostatnio sypia a ja to w ogóle mam w nocy chyba kilkadziesiąt pobudek) a do tego obudziłam się z lekkim katarem, mam tylko nadzieję, że synka nie zarażę bo dopiero co się nacierpiał bidulek 3 tygodnie dusząc się i budząc w nocy przez zatkany nos. Nie mogę się już doczekać soboty ale na szczęście czas leci szybko jak szalony :), przede wszystkim chcę się upewnić, że wszystko z ciążą w porządku a jak dzidzia przy okazji ujawni co tam kryje między nóżkami :) to w ogóle będzie super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gal 22 - dokładnie nasza specjalista jest niezawodna :) i dzięki jej za to :) Araguaia - no to faktycznie wyobrażam sobie że sił specjalnie nie masz po takich nockach. U mnie na katar u dzieci niezwodne są kropelki Nasivin i Otrivin, po podaniu nos zawsze się odtyka :) W dzień jakoś radze sobie z nawilżaczami typu Disne mar żeby nie przesadzać z tymi kropelkami ale na noc obowiązowo kropelki + olbas oil na kołderki I nocki przy katarku spokojne mamy. U nas kaszelki są gorsze bo one nam zakłócają nocki, a że strarsza do przedszkola chodzi to ciągle jakieś wirusy na do domku ściąga. I jeszcze się nie niestety nie zdarzyło aby młodsza nie zaraziła sie od starszej - zawsze razem chorują. No i rzeczywiście namieszałaś mi od nowa ;) a już się cieszyłam że przez to mierzenie temperaturki wyczaje tą owulacje. No ale tak jak piszesz może z testami i śluzem jakoś mi się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśkamimi, załóż sobie konto na www.enpr.pl i nanieś tempki oraz wszelkie inne obserwacje na wykres, będziemy tu wszystkie razem kombinować i może coś sensownego razem wydedukujemy :) Też stosuję Otrivin, jest rewelacyjny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
www.enpr.pl - podaję raz jeszcze linka bo coś mi go skleiło poprzednim razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśkamimi, super, no to czekamy na wykresik :), a tak wyglądał mój wykres w szczęśliwym cyklu http://enpr.pl/1712 (przed owulką był lekki spadek a potem wzrost, w fazie lutealnej widać spadek a potem duży, tzw. drugi skok o 0,3*C - to charakterystyczne dla implantacji zarodka więc wiem kiedy mniej więcej moje maleństwo zagnieździło się w macicy :) ). Przed łykaniem witaminy B6 moje wykresy były dość brzydkie - tempka w fazie lutealnej skakała w górę i w dół zamiast utrzymywać się na stałym, wysokim poziomie (zapewne prolaktyna obniżała poziom progesteronu). Gal, a jak Twoje tempki, urosły jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!!! mam nadzieje ze u was Nowy Rok rozpoczal sie z pozytywnym nastawieniem do wszystkiego :) U mnie po starankach, nie nastawiam sie na zbyt wiele no ale jak sie udalo to super. Dzis dostalam moje wit B complex no i od dzisiaj razem z M zaczniemy lykac. Mam tylko pytanko czy je mam lykac caly czas? buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, trzymam kciuki i cieszę się, że nowa porcja witaminek tym razem szczęśliwie do Ciebie dojechała :) Niektórzy łykają B-Complex tylko do owulki a inni cały cykl, ja uważam, że lepiej łykać je cały cykl gdyż witamina B6 nie tylko polepsza owulację ale też powoduje lepszą produkcję progesteronu w fazie lutealnej, lepiej by zbijała PRL przez cały cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos skoku tempki to znalazłam jeszcze coś takiego: W organizmie kobiety schemat zachodzących zmian jest następujący: - dojrzały pęcherzyk jajnikowy przed pęknięciem rozpoczyna wydzielanie progesteronu (a więc jeszcze przed owulacją) - sygnał o wytwarzaniu progesteronu odbierany jest przez ośrodek termoregulacji w mózgu. - odpowiedzią tego ośrodka jest wzrost podstawowej temperatury ciała. W zależności od „czułości ośrodka na poziom progesteronu (reaguje na niższy lub wyższy poziom hormonu), ten sygnał (i wynikający z niego wzrost temperatury, zwany w metodach NPR „skokiem temperatury) działa przed, podczas lub po owulacji. Stąd obserwuje się owulację w okresie od trzech dni przed skokiem (dla dużej „czułości na hormony) do trzech dni po skoku temperatury (gdy wyczuwane jest dopiero wysokie stężenie hormonu). Tak więc bez testów owulacyjnych i obserwacji śluzu ciężko określić owulkę na podstawie samego wykresu. Ja jednak miałam bardzo charakterystyczny ból owulacyjny 24h po pozytywnym teście więc mniej więcej zawsze wiedziałam kiedy jest ten moment :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu też trzymam za ciebie kciuki :) a jakie odczucie teraz ? Araguaia wykresik ładny bardzo :) A staranka kiedy były bo nie pamiętam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśkamimi, staranka były 2 dni przed owulką oraz 1 dzień (czyli w dniu pozytywnego testu) przed nią, chciałam jeszcze poprawić w dniu owulacji ale coś M się nie chciało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak też myśle że w tej sytuacji bez testów ciężko byłoby stwierdzić kiedy ta owulacja rzeczywiście występuje. Araguaia - a wiesiołek brałaś do owulacji czy cały cykl ? Bo z tego co pamiętam z poprzednich staranek to dziewczyny brały tylko do owulacji, ale nie wiem jakie jest tego uzasadnienie ? Olej z wiesiołka to niezbędne nienasycone kwast tłuszczowe, zwłaszcza kwas GLA. Na ulotce nie jest napisane ze kobiety w ciąży nie mogą więc w sumie nie wiem czemu tylko do owulki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśkamimi, wiesiołek bierz koniecznie tylko do owulki gdyż brany dłużej może powodować skurcze macicy (a więc i poronienie). Dziewczyny, znalazłam jeszcze na in-gender informację, że witamina D sprzyja poczęciu dziewczynki oraz, że stosunek Ca:Mg powinien wynosić 2:1. Ten polecony przeze mnie Calcium Citrate z Allegro (http://allegro.pl/calcium-citrate-100-tabletek-now-foods-i2016720916.html) jest więc idealny, zawiera dodatkowo witaminę D a magnezu jest dokładnie 2 razy mniej jak wapnia ...no i jest w postaci cytrynianu a nie węglanu wapnia. Podobno zbyt duża ilość Mg do Ca powoduje LIS ("low ionic strength") a to podobno sprawia, że paski pH pokazują zły wynik. Informacje te podała Tamara, największa specjalistka na in-gender. Pomyślałam, że te informacje przydadzą się tym, które planują dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... dziewczyny, zaraz z wami popisze, tylko usmaze nalesniki z reskiem. a ciezko mi idzie pisanie, czytanie i smazenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... dziewczyny pisalyscie o wiesiolku, ja osobiscie go nie polecam. Owszem bralam go do pozyt testu owul. ale mysle ze to on skrocil moj cykl, z pieknych 27-28dni zrobilo sie 25-26, malo tego @ nie jest taka jak byla. Trwala 3dni i 1dzien delikatne plamienia. Ja nie polecam, Teraz to jestem taka szcesliwa, dzieki tobie Kasiu i twoim rada skorzystam z wit b i jestem pewna i mocno w to wierze ze ona mi pomoze i dzieki niej bede miala bobaska :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Araguauaia wszystko się przydaje , co nam zapodajesz! A czy ten calcium citrate i wit.c, to trzeba brać przez cały cykl? Trochę się obawiam, o duże dawki wit. c po owulce. I czy trzeba brac aż 1000 , czy można 500mg. Co do mojej tempki, to dzisiejszy pomiar mam niewiarygodny. Podobnie jak ty miałam ciężką noc z moim dwulatkiem, obudził się w środku nocy z płaczem, trochę trwało jego uspokojenie, a później całą noc spał ze mną w łóżku, kręcąc się przy tym niemiłosiernie i często się i mnie budząc. kiedy nad ranem stwierdziłam, że zmierzę sobie tempkę, to nawet nie mogłam jej do końca zmierzyć, bo się obudził i na mnie uwalił. Tyle co zdążyłam zmierzyć, to była taka sam 36,80. Co do wykresu tempki to muszę w końcu go zrobić, tylko wydaje mi się, że w tym cyklu będzie u mnie nieczytelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Araguaia - a no tak teraz mi się przypomnoiało że takie było uzasadnienie :) Teraz podczytuję takie forum dla dziewczyn planujących trzeciego bobaska i tam jedna dziewczyna która jest w ciąży z córeczką pisała iż ona i jej 4 koleżanki z forum zaplanowały swoje córki stosując metodę staranek przed owulacją i wszystkim się udało - spodziewają się dziewczynek. Tak jak zresztą u mnie, córcie też zmajstrowane na 3 i na 2 dni przed owulką. A zatem ja podtrzymuję że to jedanak dobra metoda na upragnioną płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gal 22 - dzieci podobno są bardzo wrażliwe na duże wiatry, czuja wtedy ogromny niepokój. Moja młodsza również dwulatka :) nie tej ale ubiegłej nocki też tak mi się obudziła w nocy z płaczem i też do łóżka ją wziełam podobnie wierciła się i kręciła strasznie, kładła na mnie. Przytuliłam ją i jak tylko porządnie przysnęła to ciach - przesniosłam ją do łożeczka a sama odetchnęłam z ulgą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - no własnie też się trochę boję,że coś mi ten wiesiołek namiesza w cyklu, no ale spróbuję choć jeden cykl. Mnie po wit B6 tak sie cykl skrócił więc teraz z wiesiołkiem spróbuję bo śluzu mam bardzo mało i taki białawy jest cały czas. Araguaia - a ta witamina B6 to dziewczynkowa jest czy chłopaczkowa bo mi się już wszystko miesza ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gal, załóż sobie też konto na enpr, będzie łatwiej analizować Twoje tempki a Tobie łatwiej je przekazać kiedy ponanosisz je wraz z innymi objawami na wykres :) Wydaje mi się, że 500 mg też będzie jak najbardziej OK i zakwasi organizm. Nadmiar witaminy C usuwany jest wraz z moczem więc nie jest to jakieś niebezpieczne. Ponadto witamina C poprawia płodność u kobiet i mężczyzn. Ja łykałam 1000 mg dziennie przez kilka miesięcy i czułam się świetnie :) Kasiu, dzięki za miłe słowa :), jestem pewna, że Ci się niebawem uda!!! mamuśkamimi, zobacz ilu osobom z tego forum (trzeba się sporo cofnąć do tyłu :) ) nie udało się zachowując odstęp do nawet 4 dni przed owulką. Na pewno w jakimś tam stopniu rosną szanse (kilka dni przed owulacją często pH jest niższe a śluz jeszcze gęsty i nieprzyjazny dla męskich plemników). Na in-gender i innych forach naczytałam się o skuteczności metody Shettlesa (jeden z wielu wątków http://www.in-gender.com/cs/forums/t/207047.aspx?PageIndex=1) i często było więcej niepowodzeń jak sukcesów w zaplanowaniu płci. Ale jak dołoży się do tego dietę i odpowiednie suplementy to szanse są już spore. No ale to jest moja subiektywna opinia (wyrobiona po przeczytaniu wielu postów dotyczących tej metody) i oczywiście rozumiem i szanuję jeśli ktoś ma na ten temat odmienne zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśkamimi, a jak długo łykałaś witaminę B6? Pytam gdyż czasem trzeba poczekać 2-3 miesiące na efekty, na pewno faza lutealna wydłuży się a tempki poprawią. Mi wydłużyła się faza lutealna a skróciła folikularna tak więc długość cyklu pozostała bez zmian :) ale łykałam ją kilka cykli, zmiany nie zaszły od razu. Witamina B6 sprzyja poczęciu dziewczynki (im wyższy progesteron tym podobno większe szanse na dziewuchę) ale warto ją też łykać jeśli komuś zależy by w ogóle zajść w ciążę, zwłaszcza w kompleksie witamin z grupy B (witamina B1 jest niezbędna w prawidłowym przebiegu owulacji i zagnieżdżeniu komórki jajowej; niedobór witaminy B2 może przyczyniać się do bezpłodności, poronień, niezbędna do utylizacji nadmiaru hormonów po ciąży; witamina B6 razem z Zn niezbędna jest do produkcji hormonów żeńskich oraz właściwego działania progesteronu i estrogenów., stosowana jest leczniczo do pobudzenia fazy lutealnej i wzrostu progesteronu; witamina B12 razem z kwasem foliowym niezbędna jest do syntezy DNA i RNA; witamina B5 zapewnia prawidłowy rozwój endometrium u kobiet; witamina B9 bierze udział w wytwarzaniu kwasów nukleinowych, jej niedobór prowadzi do wad wrodzonych w czasie ciąży).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×