Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Teli, niestety nigdy nie bylo tutaj nikogo z Oslo ani nawet z Norwegii. Mam w kregu znajomych jedna Norwezke z Oslo, jutro bede ja widziec na uniwerku - jesli nie zapomne, to sprobuje sie dowiedziec jakie sa ceny wynajmu mieszkania w Oslo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TELI
NANAECZKA - dzieki za info ,napialam wczesniej ,ale gdzies poszlo w swiat. Moze ktos mieszka w OSLO i sie odezwie, bardzo bede wdzieczna, POZDRWIAM WSZYSTKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cegonha
to ja Was wszystkich tez pozdrawiam i sciskam... naneczke pozdrawiam szczegolnie serdecznie. mam nadzieje ze wszystko sie ulozy... i chyba nie powinnas myslec..ze jakby co, to sobie nie dasz rady. NA PEWNO SOBIE DASZ RADE :) Ale obys nie musiala sie o tym przekonywac... Margot, wlasciwie to pisze bo przeczytalam ze kupilas sobie krem na uda ;)...bo ja wlasnie zaaplikowalam sobie jakies podejrzane cos na moje uda. mialo byc maseczka antycellulitiosowa...no i moze jest...piecze jak diabli...to chyba jednak zbyt duze poswiecenie ;) Musze Wam powiedziec ze straszie mi brakuje pogaduszek z przyjaciolka. Mam wlasciwie 3 przyjaciolki. Jedna ma malutkie dziecko...i nawet jakbym byla w Polsce to chyba nie mialaby dla mnie za duzo czasu. Druga organizuje swoj slub i pisze magisterke..i tez jest zabiegana..tak ze rzadko ma czas na pogaduchy przez internet. A z trzecia moze uda sie spotkac za tydzien w Wiedniu...(Haneczko jade w koncu pozwiedzac...strasznie sie ciesze!). I juz sie nie moge doczekac... ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margerytka
A czy jest ktoś z Szwajcarii??? Tyle Was jest, ze dlugo by szukać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margerytka
A czy jest ktoś z Szwajcarii??? Tyle Was jest, ze dlugo by szukać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cogenha, mnie na szczecie moj nie piecze :D A jesli chodzi o przyjaznie... coz, tez dostrzegam to samo zjawisko wsrod moich najblizszych przyjaciolek... jedna na dniach zostanie mama, druga wyjechala do Irlandii, a trzecia planuje mnie odwiedzic latem :) Wpadl jej zreszta w oko nasz znajomy... moze cos z tego bedzie - ale byloby fajnie :D Margerytka, nie jest nas tu wcale az tak duzo. Stale grono liczy chyba z 10 osob, nie wiecej :-) A ze Szwajcarii klika Diruone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot- jeszcze nie kupilam tego kremu ale bylam w sklepie kupic psu kosc i kupilam sobie spodnie przecenione z 40 dolcow na 3 dolce niezle co?Mysle o kupieniu sobie kremu Clinique (night intensive repairwear)wiem ze drogi ale chce w koncu raz kupic cos porzadnego a wg opinii dziewczyn z wizazu krem dziala ..Teraz uzywam tego loreala wrinkle decrease ,powiem tak jest fajny ale spodziewalam sie bardziej widocznych efektow:) Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik> nie moge otworzyc Twojego dokumentu, bede probowac;-) noim am nadzieje, ze jest tam marriage certificate. Margolcia> pojadlam ryzu po chinsku i to tyle, z emi sie chyba oczeta od tego zrobia skosne hihihih Naneczka> dziekuje za adres, szklarenka zostanie wyslana w piatek po poludniu, jutro mam dlugasny dzien - 13 godz, a w piatek rano znow jade do Columbia na konferencje, normalnie marzec to jakis miesiac konferencjowy hihihi Pozdrowienia dla wszystkich .. uciekam polozyc sie plasko na podlodze zanim mnie brzusio rozboli od ryzu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za mile slowa i wsparcie, zeby tylko mi zapalu ne zabraklo, jak do tylu innych spraw, ale nauka jest warta tej nagrody.. dwa tygodnie w Paryzu, o boziu.. zeby nawet caly dzien bylo szkolenie, to noce sa moje... Margot, dziekuje na razie za CD (ale bede pamietal), na razie musze przerobic podstawy, ktore mam na kasecie, z tego latwo moge korzystac w pracy, gdy pikuje kwiatki do plastikowych wytlaczanek. Jutro zabraknie mi miejsca w szklarni, po niedzieli przeniose 600 pelargoni do tunelu, wtedy bede dalej pikowal. Mam zrobione 1800 begoni \"semperflorens\" ok. 700 petuni, 200 gazanii, a juz nastepne czekaja na pikowanie.. Pozdrawiam serdecznie... Witam nowych, napiszcie cos o sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nili
a ja jestem z toornto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! :) Witajcie wszyscy stali bywalcy i zakwitajace tylko jeden raz kwiatuszki. Cos pusto dzisiaj w mojej glowie :) cegohna, mnie tez brakuje straszliwie kontaktu z przyjaciolkami, czuje jak sie oddalamy, one tam w Polsce maja normalne zycie, normalne problemy i srednio polroczne dzieci i czasami mam wrazenie ze traktuja mnie troche z przymrozeniem oka, bo ja jestem taka niekonwencjonalna i nie pasuje juz do pewnych schematow... :) Margot, nie masz pojecia, ile razy marzylam sobie, ze ktoras z moich kolezanek zakochuje sie w jakims sasiedzie i tutaj zostaje. Mowie o sasiedzie, bo ze znajomymi nadajacymi sie do tego celu jakos u nas krucho. Jakos smutno mi sie robi zawsze kiedy o tym mowa. Najgorsze jest to, ze one nie moga do mnie przyjechac z prozaicznego powodu, po prostu bilet jest za drogi. Oj, cos mi sie zebralo na marudzenie. Coz trzeba zaczac budowac wszystko od nowa tutaj. I uzbroic sie w cierpliwosc, bo przerzucanie mostow wymaga czasu. Milego dnia, pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izza
witam z wami wiosne!!przynajmniej tak jest w lodzi...po prostu rewelacja! BAGATELKA...pewie u ciebie jeszcze sniegi za okanmi,ale mam dla ciebie niespodzianke! otoz....moje plany co do wyjazdu do stanow sa coraz blizej,a nawet moze by powiedziec prawie zapiete na ostni guzik.mam juz wize na 19 miesiecy!!! a moj plan wyglada tak....chce leciec na floryde 1 lub 2 kwietnia,potem 14 kwietnia z florydy do minnesoty! :) tylko caly czas szukam biletu z warszawy do orlando....i mam nadzieje,ze znajde bo jak nie....oj lepeij nie chce myslec! mam nadzieje,ze przeprawa z amerykanami na granicy bedzie ok, bo w sumie wyladuje w przeciwleglym stanie,ale ja mam wszystkie dokumenty,wiec powinno byc ok! a moje zycie teraz.....musze sie pochwalic,ze wczoraj skonczylam pisanie pracy magisterskiej, za tydzien sie bronie! a potem to juz tylko pakowanie i zegnanie sie....a to nie bedzie latwe,bo znajomi....prosza abym zostala!troche to trudne,ale wszyscy wiedza,ze ja juz nie widzialam nicka przez 4 miesiace wiec....naprawde chce tam juz leciec!!! Bagatelka....wiec nasze spotkanie jest juz naprawde coraz bardziej realne! :) nawet przez moment pomyslalam,ze moze mogalabym ci cos kupic i przywiezc,ale za moment...sobie przypomnialam,ze ....ja sie musze jakos spakowac na ten okres,a ciuchow i wszystkich rzeczy mam mnostwo!ale.....jakbys chciala cos drobnego (moze byc drogie,tylko byle male ;), to pisz smialo.a jak bys chciala moze cos wiekszego,czy ciezszego to wlasnie teraz sobie przypomnialam,ze moi znajomi beda leciec w czerwcu,wiec gdybym ich poprosila w twoim imieniu ....mysle,ze nie byloby problemu!a zreszta....napisz czy jest ci cos potrzebne! ok?! pozdrawiam wszystkich ktorzy tworza to forum....i obiecuje,ze jak tylko doelce do stanow,to na pewno bede tu wpadala czesciej.mam tylko nadzieje,ze z usmeichem na twarzy a anie z marudzeniem....ze tesknie! choc....i o tym od czasu do czasu trzeba pomarudzic! :) przesylam wszystkim gorace pozdrowienia!!!!!!!!!!!!!!!!! izza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj, taka piekna pogoda za oknem, istny upal, a ja jakas taka marudna, ale jednoczesnie co chwile mam ochote sie usmiechac, to wiosna manie zaraza. no i stosuje oczywiscie moja wlasna metode na zly chumor i jak zwykle dziala wysmienicie. Cale szczescie moje przyjaciolki w Polsce sa osiagalne dla mnie przez telefon i to za calkiem male pieniadze (dzwonie przez specjalny numer) i place gora 3.4 centy za minute, czyli moge sobie czasem pozwolic na nawet polgodzinne pogaduchy. Cale szczescie sa to babki bardzo przebojowe i nietypowe i zawsze mozemy sie razem posmiac. Jedna sama spedzila duzo czasu za granica w Strassbourgu i Brukseli, inna ma niezwykla fantazje, jezdzi w wyscigach samochodowych, rozwodzi sie z mezem i sama opiekuje 5-letnim synalkiem, inna siedzi w zarzadzie duzej firmy i ma bardzo szerokie horyzonty, jest strasznie zapracowana, ale baaardzo madra babeczka (wyszla zreszta za maz za mojego przyjaciela z dziecinstwa), a czwarta tez sie niestety rozwodzi, wychowuje sama 4-letniego synka, udalo jej sie samej splacic dom, (musiala nawet dodatkowo do normalnej pracy hodowac swinie, by splacic raty - ale jak widac kazdy pomysl jest dobry, trzeba tylko fantazji i odwagi) Takze mam w moim Wroclawiu silna grupe fajnych babek, ktore wiedza czego chca od zycie i nie daja sie zlamac. Pisalyscie Gadzina i Margot, ze chcialybyscie, by Wasza przyjaciolka zakochala sie w Waszym znajomym czy sasiedzie.... otoz mi przytrafila sie nastepujaca historia: Otoz moja wroclawska przyjaciolka (taka jeszcze sprzed przedszkola) (ta z brukseli i strassbourga) mieszka z mezczyzna M.i tenze mezczyzna ma 2 przyjaciol. Przyjaciela D. i przyjaciela T. Kiedy kiedys tam bylam przyjaciel D. zobaczyl mnie i wbrew wszystkim obiektywnym warunkom zakochal sie na umor... pisalam wam ze rozwinal sie miedzy nami NIEWINNY romansik na odleglosc, on pisal mi codziennie piekne listy (maile i prawdziwe papierowe) prawil komplementy, otwieral swoja dusze, a mi bylo to potrzebne, bo w domu byl kryzys i rozstanie (juz o tym dawno dawno temu pisalam) . Ktoregos razu kolega gnany tesknota zdecydowal sie pod przykrywka wyjazdu do austrii na narty, spotkac mnie w Monachum. Przyjechal z przyjacielem T. Ja na spotkanie przyszlam z przyzwoitka - moja monachijska przyjaciolka Marta i stalo sie: strzala amora trafila Marte i T., milosc od pierwszego wejrzenia. Chlopaki pojechali na narty ale dwa dni potem wrocili do Monachiumi i zatrzymali sie u Marty. Koniec koncow, moj niewinny romansik na tym sie tez zakonczyl, ja postanowilam staremu narzeczonemu dac szanse, a Marta napedzana miloscia do T. przeprowadza sie do Polski. Efekt odwrotny niz ten ktorego wy oczekujecie!!!! Mam teraz taka sytuacje: z trzch przyjaciol, dwoch jest z moimi kolezankami a trzeci sie we mnie... Pomyslicie pewnie ze straszna ze mnie aferzystka, ale to nie prawda, bo jestem z natury stala dusza. Troche zwariowana, ale bez przesady. Dzieki Wam wszystkim za slowa pociechy!!! >Diruone, pewnie ze trzeba walczyc i na pewno nie poddamy sie za szybko, czasem tylko mi rece opadaja, bo mam wrazenie ze musze walczyc sama, a to nie tak ma byc przeciez. ale na pewno bede probowala wyjsc na przeciw! A z tym slubem, to nie mam zadnej zadry, tylko chodzi o sam fakt przesuwania tam i nazad taaakich terminow. A takiego podchodzenia do problemow, o jakim Ty piszesz to musimy sie jeszcze nauczyc, swiecisz tu dobrym przykladem! >Haneczka! cale szczescie wiosna nie pozwala mi widziec wszystkiego w czarnych kolorach. Masz racje ze po prostu trzeba przeczekac, czasem zranione zwierzeta reaguja niezwykle agresywnie na chec pomocy, dlatego czekam az sam przyjdzie, wczoraj juz bylo lepiej. Odnosnie zajmowania sie soba, to ja juz tak robie i wlasnie to go wkurza, bo jak przejmowalam sie tylko nim, to bylo to \"selbstverständlich\" a teraz jak juz tak nie robie to jestem po prostu \"Böse böse böse\" nie teskni za starym, tylko negatywnie interprezuje nowe zachowanie. Ale masz racje, trzeba wiedziec na czym sie stoi i dlatego po prostu odczekam i zobaczymy co bedzie. > Gruszenka dzieki za trzymanie kciukow > Dark Elf Nie placz Sloneczko!!! Nie warto wyplakiwac pieknych oczat, popatzr, wiosna idzie! wszystko bedzie OK > Margociu, pisalas o tabletkach - moge Ci tylko poradzic jedno - sprobuj nowej metody, plastra, albo NuvaRing. Ja juz jakisz czas temu przeszlam na NuvaRing i jestem Baaaaaardzo zadowolona. Po prostu odpada codzienne pilnowanie godziny i strach, ze sie zapomni tabletek na urlopie, weekendowym wypadzie itp. Myslec trzeba raz na 3 tygodnie. Co Ci sie stalo z noga??? Cegonha + Margotka - Ja tez uzywam kremu na uda. Diotychczas bralam taki zielony z Vichy i bylam nawet zadowolona, teraz podobno pojawil sie nowy jeszcze lepszy, musze wyprobowac. Cegonha, a co Ty wzielas ze tak piecze???? >Dark Elf, slyszalam o tym kremie Clinique, podobno jest rewelacyjny, sama probowalam tylko kremu na dzien i bylam super zadowolona!!! >Jay dzieki dzieki!!! I konferuj pilnie, konferuj! >Kokus, pracujesz \"w kwiatkach\" jak fajnie! Jesli chce miec w tym roku kwiatuszki z wlasnej hodowli na balkonie to pewnie juz za pozno na rozsade (na parapecie w cieplym domku zamiast cieplarni)??? Czy moze jeszcze zdaze??? >Niki witaj w Toronto!!! >Izza Hellooo! widze ze masz juz niezle wszystko poukladane! trzymam kciuki za obrone, ja obronilam sie dopiero w listopadzie! A byla to obrona z przygodami, bo w trakcie egzaminu zaczeto ewakuowac budynek... wczesniej w drodze z placu gdzie kupilam kwiatki wysmagala mnie nagla wichura i burza.... weszlam na sale przemoczona do ostatniej nitki z lisciami we wlosach i z wychlostanymi bukietami dla komisji... nigdy tego nie zapomne. Tobie zycze normalnej obrony, przygody beda jeszcze na ciebie czekac pozniej.... Pozdrawiam wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo-halo :) :) :) izza - ojejq, czyli wszystko juz tuz-tuz, a co najwazniejsze za pare tygodni spotkasz sie ze swoim ukochanym wreszcie :) A potem ... moze i ze mna? Ale numer, jak dobrze pojdzie to bedziemy pierwszymi osobami z tego topiku, ktorym uda ie spotkac, mimo ze mieszkamy w najbardziej \"zadupiowym\" kacie swiata :D Dziekuje Ci za propozycje przywiezienia czegos z Polski, nie przychodzi mi w tym momencie nic do glowy, ale rowniez nie chcialabym Ci sprawiac klopotu, bo wiem sama, jak to jest, ostatnie dni przed wyjazdem itd. Odnosnie zas Twojego terminu przyjazdu do Minnesoty, to niewiem, czy w tym samym czasie ja akurat nie bede w Michigan, gdyz zbieram sie juz od dluzszego czasu jak sojka za morze do odwiedzenia rodzicow i uzalezniam swoj wyjazd glownie od cen biletow lotniczych, no i od ewentualnej pracy, ktorej jeszcze nie mam :P. Ale jesli bede tutaj, jak Ty przyjedziesz, to sluze ewentualnym odbiorem z lotniska i dowozem do Lutsen, gdybys byla w takowej potrzebie. Bo nie wiem, czy jest jakis autobus w ogole (pewnie tak, ale kto wie), lub czy ktos stamtad by Cie mogl odebrac. No i zycze sumpatycznej i bezstresowej obrony 🌻 Gadzina - w odpowiedzi na Twe zapytanie o sztuke, na ktorej bylam w sobote, musze stwierdzic, ze znowu bylam bardzo milo zaskoczona, mimo, ze jest to tylko taki prowizoryczny teatr przyuczelniany, ale naprawde wszystko bylo dopiete na ostatni guzik, tak jesli chodzi o wystroj sceny, gre aktorow i swietna choreografie. A byly to wlasciwie dwie sztuki Strinberga, na rozpoczecie krociutka pt. Silniejsza, a potem Panna Julcia (to moje wolne tlumaczenie, w oryginale The Stronger i Miss Julie). Bardzo sympatyczne przedstawionka :). Jeszcze od czasow liceum, kiedy to chodzilam na prawie kazda premiere w Szczecinie (za namowa naszej nawiedzonej polonistki :D) zakochalam sie w teatrze i cierpialam srodze przyjechawszy do Stanikow, ze tu nie ma gdzie isc :(. Ale po kilku latach odkrylam wreszcie, ze wlasnie przy uczelniach czesto dzialaja teatry, tak amatorskie, jak i profesjonalne, wiec juz bylam w domu :) Margot - mam nadzieje, ze uda Ci sie co nie co zobaczyc z okazji tego festiwalu teatralnego w cytadeli :) A kiedy myslicie dac noge z obecnego lokum, tzn. kiedy zacznie sie budowa, ktora Was do tego skloni? No i jak tam prace artystyczne? 👄 sportowa naneczka - witaj po latach :D Ciesze sie, ze plecki wrocily do normy, no i wspolczuje tch perypetii z Twoim panem ... :( Mam nadzieje, ze jakos dojdziecie do porozumienia, a jesli nie, to ze poznasz jeszcze wieksza milosc. Tzn. przede wszystkim zycze Ci takiej wersji, ktora sama bys wolala :) Gruszenka - kiedys mowili \"pracuj, pracuj, a garb ci sam wyrosnie\", a w dzisiejszych czasach to nalezaloby to zastapic \"szukaj pracy, szukaj, a garb ci sam wyrosnie\" :D Jak tam u Ciebie na tym polu? Ja wlasnie znalazlam 2 ogloszenia, jedno na prace biurowa w organizacji charytatywnej Salvation Army, co by bylo nawet fajne, bo przynajmniej jest to organizacja charytatywna, a nie jakis biznes, gdzie ktos sie bedzie na mnie dorabial, a drugie to recepcjonistka w klinice psychologicznej, ale tylko 8 godzin na tydzien. Nic, bede probowac, wlasnie dzis wysylam podanie. Powodzonka i Tobie 👄 haneczka - milo mi, ze oglaszasz wiosne, ja Ci za to na to oglosze zime :D bo u nas caly czas popaduje snieg, a temperatury sa okolo zerowe :( 🌻 Mala25 - pozdrowionka :) DaRk Elf - oj Ty nasz malutki smutasku samotniczku 🌻 :( Nic sie nie martw, czas zleci nawet sama sie nie obejzysz kiedy i polecisz do Polski :) A co do tego kremu Clinique, to uzywalam go (mialam kilka probek) i faktycznie jest bardzo fajny. Jedyna obiekcja, ktora bym co do niego miala to to, ze moze jestesmy jeszcze na niego ciut za mlode ;) Ale ogolnie jest bardzo dobry, w ogole mi produkty Cliniqie dobrze sluza. Ostatnio wyposcili tez wersje dzienna Repairwear. Moze uda Ci sie go kupic, jak akurat Clinique bedzie miec promocje (tzw. Bonus Time), kiedy to przy zakupie dostajesz w prezencie kosmetyczke z fajnymi rzeczami w srodku, pomadki, cienie, kremy. Mozna sie z internetu dowiedziec o tym, jak chcesz powiem Ci jak :) Margerytka - pozdrowionka :) nili - witaj :) I dla wszystkich sto calusow 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cegonha
sportowa naneczko :) a wiec to co sobie na moje nieszczesne uda polozylam to byla maseczka blotna...ktora potem przykrywa sie folia i cieplym kocykiem,,,i na opakowaniu jest ostrzezenie ze moze lekko piec. Piecze jak cholera! I jak lezalam pod ta folia i tym kocykiem to sie zastanawialam dlaczego jestem taka idiotka...i po co ja sie tak mecze...? Pewnie dlatego ze oprocz tego samego kremu (tez uzywam Vichy :) )mamy chyba podobne problemy z facetami...:( Ale mi sie nawet nie chce pisac bo od razu placze... Dlatego wole potrzymac kciuki za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cegonha
przeczytalam...i chyba dokonalam skrotu myslowego tak chyba bardziej dla siebie..niz do zrozumienia bo pewnie nawet jak bede miala boskie uda to nic to nie pomoze :( trzymam kciuki za wszystkich poszukujacych pracy. to jeszcze przede mna, a jak sie zdecyduje na doktorat to jeszcze przedluze okres nie martwienia sie o prace... chociaz teraz tez myslalam o jakiejs pracy np w cukierni niedaleko szukaja kogos tylko na niedziele...? ale moj oberoesterriecherowy dialekt ciagle slabiutki :) i pewnie mylilabym wszelkie mozliwe kawy i ciastka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Margot -mam nadzieje ze wkrotce znajdziecie wymarzone miejsce zamieszkania:) Sportowa naneczka juz sie tak nie doluje utrata tej pracy traktuje to jako kolejne doswiadczenie zyciowe:)dzieki za zdjecia.piekne:) Gruszenka:) Haneczka:) Gadzina:) Bagatelka:) Tak wiem ze ten krem moze za mocny no ale wiesz jak ktos ma obsesje na punkcie zmarszcek mimicznych tak jak ja to nic mnie nie powsztrzyma:)A jak sie zalapac na takie promocje czy to trzebas zukac na tej stronie internetowej? Bagatelka a co sadzisz o kosmetykach Mary Kay?Slyszalam od kilku osob ze sa dobre ale chyba mozna je dostac tylko przez dystrybutora. Ja to juz mam swira na punkcie kosmetykow szcegolnie kolorowych i kremow do twarzy kto to widzial zeby spedzic 3 godziny w jednym sklepie?Ostatnio zakupilam sobie pedzle do makijazu i sie bawie ,kurde lubie robic makijaz szkoda ze tylko na sobie na razie moge probowac. pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jayka- mam nadzieje ze uda Ci sie otworzyc ten dokument bo ja juz niewiem jak inaczej wyslac jest po prostu za duzy Cegonha - ja rowniez trzymam kciuki za Ciebie w poszukiwaniach pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik - moim skromnym zdaniem Mary Kay to podobne badziewie, jak Avon itp. Ja tez mam bzika na punkcie kosmetykow, ale w sumie bardziej pielegnacyjnych niz kolorowych. A co do tych promocji Clinique, to sa dwa sposoby na dowiedzenie sie: 1. szukasz strony internetowej sklepu, w ktorym bys sie miala w to-to zaopatrzyc, np. Nordstrom i tam gdzies bedzie opcja, ze mozesz sie dowiedziec jakie sa promocje (z reguly mowia na to Events). Ale nie wszystkie strony internetowe sklepow maja takie cos, ze mowia o promocjach. Jezeli chcesz, to chetnie Ci poszukam, daj mi tylko nazwy sklepow w Twojej okolicy, gdzie jest Clinique. 2. idzesz na strone glowna clinique.com i zapisujesz sie u nich, zakladasz konto tak jakby. Wtedy oni Ci przysylaja emaile o swoich produktach, nowosciach itp. a takze (poniewaz maja Twoj adres domowy) powiadomienia, jak gdzies w poblizu jest taka promocja. Ja Ci powiem, ze jestem nalogowcem promocji i juz tak sie je nauczylam wyweszac, ze nigdy nie kupuje kosmetykow bez promocji ;) Takze jesli chcesz, to daj mi nazwy tych Twoich sklepow poki co, to Ci poszukam, bo to tak trudno na sucho wytlumaczyc, no i zapisz sie do Clinique :) Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naneczka> sliczne zdjecia, dziekuje.. izza> przeciez tu nikt nie marudzi? tu sie nie marudzi, tu sie przychodzi po glaski i po to aby sie poczuc lepiej na obczyznie;-) zreszta sama zobaczysz kokus> mam andzieje, ze zapal i checi dlugo sie utrzymaja.. ja dzis bylam w collegu tutaj zapisac sie na hiszpanski.. jeszcze 3 mce do rozpoczecia kursu a mnei juz nosi, w ksiegarni wywalilam majatek hihihih Przyjaciolki mi tez brakuje, jest w takiej sytuacji zyciowej, ze czy ja tu czy tam nie bylabym jej w stanie pomoc, ale wolalabym byc teraz w POlsce i robic jej goraca herbate;-( Pisze szybciutko i nie wiem kto to tam pisal o szczypiacych udach;-) ja mam jakis dziki krem, robi mi sie tylko potwornicko zimno i takie lekkie sciaganie skory i to juz;-) najgorsze teraz jest to, ze walcze z kosmetykami i je wszystkie wywalilam do kosza;-((( Mam na cos uczulenie, tlyko nie wiem na co, za duzo rzeczy zmienilam na raz, cala skora w wysypce, wszystko swedzi, wiec zostal mi sliczny hydrocortizon, przynajmniej lagodzi swedziawke;-( Wiosna idzie? U mnei cala para gosci juz, azalie kwitna, moje ulubione tulipany japonskie obsypane kwieciem, w ogrodku skacza wstretne wiewiory, lataja kardynalki i tkaie jakies malenkie ptaszki z wielgasnymi oczetami, biegam w sandalkach i krotkim rekawku od soboty;-) No i oczywiscie zagladam na plaze przy kazdej nadazajacej sie okazji Juto ide uciekac przed sprzeawcami znowu brrr brrr trzymajcie kciuki, jestem desperado juz... ooo i moja komorka, ktorej jeszcze nie rozpracowalam muczy hihihi jest ustawiona na wibracje, co by mi w pracy nei przeszkadzala, ale muczy zawziecie, wiec pewnie ktos cos ode mnei chce pozdrowienia dla wszystkich, caluski dla nowo przybylych;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruszenka vel Gruszencja
hey piekniotki! .. nic mi sie nie cche.. a juz na pewno zyc... mam dosc.. kuzwa... iedy to sie w koncu zmieni, bo juz mnie ten niemal permanentny (a raczej : jo -jo'waty) stan dobija.. ledwo co zniknie na pare dni, a potem powraca.. jeszcze gorszy... eh.. cos tam o udkach mowiono.. niestety, moze nie wygladaja jak zabie.. daleko im do dosonalosci.. i nie wiem, czy jakis krem by im pomogl.. jesssu.. co za drastyczn metody z tym swedzeniem:(... ale mam nadzieje, ze Wam pomoze (cegonha!!:) ..🌼... mi moze by i tez pomoglo, ale po spedzeniu wczesniej z miliona godzin na gorksim rowerku na silowni z tylkiem do gory....:( ktos tutaj cos moiwl o Mary Kay --Dark 🌼 ano ... mi (oraz innym dziewczynom) pewien agent raz wmawial, ze MK to straszny chlam i ze bardzo wiele dziewczyn ma na te kosmetyki alergie.. ja dostalam pare probek, ale nigdy nie uzywalam.. nie za bardzo mi sie podobaja.. ale .. jak kto woli... moze znajdzie sie ktos, kto polubi:) ... oraz ja potwierdzam stwierdzenie ktosia (jejku.. zapomnialam kto to napisal), ze woli kosmetyki do pielegnacji niz malowania.. ja chyba wlasnie w te strone sie tez bede przechylala:) aha.. cegonha jeszcze raz 🌼 - ja tez nie mam szczescia z facetami .mi tez juz nie pomoze zadna zmiana.. ani zeszczuplenie .. nic.. .. co za czasy nastaly .. o prawdziwego faceta strasznie trudno .. mamy ubytki na rynku zbytu .. popyt strasznie przewyzsza podaz.... cholera.. kiedy to sie w koncu zmieni? no nic.. musze spadac... pa!!!!! Margot 🌼 Darki 🌼 reszta cala 🌼 naprawde juz musze isc... :( ciao!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich.. wiosennie.. Sportowa naneczka - w wiekszosci przypadkow, nie jest za pozno na wlasne roslinki, tylko trzeba uwazac, zeby nie bylo im za cieplo na parapecie, slonce juz potrafi dopiec niezle, w kazdym kraju - no nie wiem jak w Kanadzie, bo w Toronto podobno sniegu a sniegu. Zreszta na opakowaniach pisza jak postepowac z nasionkami, o prostu znajdz takie dla ktorych nie jest pozno. A inne juz niedlugo mozna siac bezposrednio do gruntu, bez szkody dla nich samych. Pozdrawiam serdecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie niedlugo wyruszam na moje egzaminy, przede mna dwa pisemne i dwa ustne :) Ale nie moglam tutaj nie zajrzec, pijac poranna kawe, to juz jest po prostu KONIECZNOSC :) pozdrawiam wszystkich Bagatelka :) Margot :) Jay :) Gruszenka :) DaRk Elf :) Cegona :) Kokus :) Naneczk :) Haneczka :) Dziewczyny, ja dopiero przymierzam sie do zakupu kremu na uda. Pisalyscie cos o nowym Vichy - pelno go teraz w aptekach - czy faktycznie daje efekty? Bo ja z natury jestem sceptykiem (szczegolnie jezeli chodzi o te wszystkie cuda, ktorych dokonuja cudowne kremy i preparaty) i potrzebuje \"swiadectw\", zeby uwierzyc, jestem po prostu taki Tomasz-Niedowiarek. A czy ktoras z was uzywa kremow Vichy rowniez do twarzy? Co o nich sadzicie? ...oto, problemy nurtujace Gadzine na kilka godzin przed egzaminami :) trzymajcie kciuki pa pa aha, Naneczka, czy ty dostalas moje zdjecia? probowalam ci je wyslac, ale poniewaz ja nie potrafie obchodzic sie z ta skrzynka, to nigdy nie wiem, jakie skutki moga przyniesc moje proby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry, ja tylko na chwilke, bo juz spozniona jestem... :-O Gadzinko - ja tez chcialbym Cie zobaczyc ;-) naneczka - super fotki! prawdziwa \"sportowa naneczka\" z Ciebie! :-D a jakie widocznki! :-) U nas znow zapowiada sie piekny i sloneczny dzien (bagatelko - sorry za to obwieszczenie wiosny... zapomnialam o innych regionach... ;-) :-P ) wybywam zaraz z domciu, w leciutkiej kurteczce, ktora kolo 11-tej juz trzeba zdjac z ramionek ;-) Margociu - jak pisalam u mnie troche lepiej z odchudzankiem, ale nie bardzo chce mi sie cwiczyc, a dobrze by bylo... :-O Ale poniewaz juz tak cieplo, to bede wyskakiwac teraz czesciej na rowerek.. tez dobre ;-) 😘 Pozdrowka dla interesujacego kokusia i naszego (rzadko sie pokazujacego) Diurone oraz caluski dla wszystkich dziewczynek! 🌻 😘 Milego dnia! :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TELI
Witam Was wszystkich >MARGOT -dzieki , >widze ze ktos czyta moja prosbe, >bede bardzo dzwieczna za kazde info pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uwierzycie, co ja dzisiaj zrobilam.... Wstalam godzine wczesniej i poszlam sie usportawiac! Pierwszy krok zostal dokonany! Znowu musze sie powoli przyzwyczajac do ruchu, tym tazem musze sie oszczedzac jesli chodzi o prace z obciazniem, moje shaczone kregi moglyby sie znowu odezwac.... ale dzisiaj dzielnie maszerowalam na CrossOver´ze i potem troche sie porozciagalam- oj cos mi to rozciaganie nie idzie, jestem taka zesztywniala ze az wstyd. Tylko sile mam. Moja tusza jednak mimo oszczednego jedzeni nie zmienia sie za bardzo. Martwi mnie to, w koncu lato idzie!!! jade na swieta do Wrocka i chcialabym sobie oszczedzic uwag pt. czy ty aby troche nie przytylas??? teraz zima moglam to jeszcze jakos zakasowac, ale wiosna i latem nie da rady!!! Tylko moja kochana babcia niezaleznie od stanu mojej tuszy mowi: \" czys ty schudla kochanie ?!\" Cudowne. >Dark Elf - ja tez mialam krecka na punkcie zmarsczek mimicznych, tutaj pomocne sa tez maseczki nawilzajace i raz pozwolilam sobie na strasznie drogi krem \"Lancóme\" Nie pamietam jak sie dokladnie nazywal, ale w drogerii beda na pewno wiedzieli! byl jednak dobry, nie moglam sie skarzyc, moja cera byla po nim wyraznie wypoczeta i jakby rozluzniona. A tak w ogole, to szkoda, ze jestes taaak daleko, bo chetnie dalabym Ci sie wymalowac, ana zasadzie krolika doswiadczalnego. Sama nie mam za duzo kosmetykow kolorowych... podklad, puder dwa brazowawe cienie, maskare i roz. Otoz taki sklad podstawowy. > Jay, jak czytam, jak Ty opisujesz wiosne, to az chce mi sie pozazdroscic, ja tych wszystkich cudeniek natury, to nawet nie mam kiedy obserwowac, caly dzien siedze w pracy, a jak ktotko wyjde na przerwe to mam dookola beton!!! Ale na weeken pewnie pojade poogladac jak piekna bawaria budzi sie do zycia, moze posieje za rada kokusia juz jakies kwiatki na balkonie, alebo zrobie pierwsza wysiewke w domu.... niech sobie w ciepelku powoli rosna, potem je przepikuje i wysadze na balkon... niestety pewnie nie bede mogla konkurowac ze slynnymi bawarskimi balkonami, ale tutejsi maja swoje tajemnice i nie chca zdradzac sposobow na bajecznie wielkie wodospady kwiatow.... Jayka, poza tym, to morza Ci zazdroscze!!! Tak do bolu!!!! Rzadko jezdze gdzies na wybrzeze, zdecydowanie za rzadko. Trzymam za to kciuki za Twoje walki z nachalnymi sprzedawcami, ale powiem Ci ze przegiecie w druga strone moze byc gorsze.. jak przychodzisz do sklepu, chcesz wydac kase. ale potrzebujesz porady i pierwsze pol godziny szukasz jakiegos sprzedawcy, a potem musisz jeszcze wyciagac kazda informacje od niego sila... bo mu sie nie chce i wszystko z gory olewa... >Kokus! dzieki za porady kwiatkowe! >GAdzina, trzymalam kciuki z calej sily, jak poszly Ci egzaminy??? Kiedy beda wyniki? A co do kremu Vichy, to tego nowego jeszcze nie probowalam, ale ze staarego, zielonego bylam b. b. zadowolona, ladnie pachnial, przyjemnie sie wchlanial i dzialal, co sie zas tyczy kremow do twarzy, to sa OK. Wyprobowalam juz najrozniejsze z ich serii i generalnie nie moglam narzekac, teraz przerzucilam sie jednak na polskie marki typu Dermika czy Irena Eris, sa swietne i nie tak oblednie drogie jak ich luksusowe odpowiedniki. A zdiecia dostalam, wydawalo mi sie ze nawet Ci odpisalam... ale widocznie tylko mi sie wydawalo. Dzieki w kazdym razie sa sliczne i zawsze lepiej miec jakis obraz przed oczami jak sie klika!!! >Haneczka, zazdroszcze Ci sukcesow dietetycznych, a pomysl z rowerem bede nasladowac! Uwielbiam jezdzic na rowerku!!! >Gruszenka, tjaa, ciezko w dzisiejszych czasach o fajnych facetow, (chlopcy forumowi nie obrazcie sie i nie bierzcie tego osobiscie, wy jestescie naturalie wyjatkowymi i fajnymi facetami) Mam wrazenie ze wielu boi sie samodzielnych pewnych siebie babek, a jak juz taka kobiete obok siebie akceptuja, to traktuja jak dobrego kumpla. Ja nie potrafie udawac zagubionej gaski, ktora chetnie moglaby sie od mezczyzny uzaleznic... wiadomo, ze zwykle jest sie od mezczyzny do jakiegos stopnia zaleznym, szczegolnie, jak jest sie samemu w czasie \"budowy\" podstaw zyciowych albo wychowywania dzieci, ale z drugiej strony kobiety dzisiaj moga swietnie same o siebie zadbac, zarobic na utrzymanie, podejmowac decyzje, samodzielnie ukladac sobie plan dnia, zycia, obsluzyc wiertarke, nasmarowac rower itp, co moim zdaniem nie czyni nas mniej kobiecymi!!!???!!! Mnie sie faceci albo boja, albo chca byc kumplami, tylko tacy, ktozy sa szalenie pewni siebie zdobywaja sie na odwage, ale niestety bardzo czesto tacy kolesie sa tez postrzegani jako aroganccy i zadufani w sobie... A my przeciez szukamytylko normalnosci i rownego partnera!!! Ja przynajmniej nie potrzebuje mezczyzny ktorym musialabym sie jeszcze dodatkowo na codzien opiekowac!!! Wymagam od mezczyzn by byli niezalezni, pewni siebie i potrafili aktywnie i z fantazja spedzac czas wolny, a pozatym dzisiejsze czasy wymagaja od obu plci tez otwartej glowy i tolerancji do zaakceptowania braku jasnego rozgraniczenia na meskie i kobiece zajecie, jednoczesnie nie powinnismy rezygnowac z szarmanckich zachowan typu otwieranie drzwi kobiecie, itp, to przecez nic innego jak stara tradycja i wyraz szacunku! Ale sie rozpisalam na tematy kobieco - meskie.... Kupilam sobie aparat cyfrowy!!! i teraz bede klikac fotki bez opamietania!!! Pozdrawiam !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heyhey cuda natury! teli 🌼 - jakos z Norwegii nikogo tu raczej nie ma.. chyba, ze T jestes pierwsza/y :) Gadzinka 😘 - mam nadzieje, ze egzamin poszdl Ci spiewajaco.. ja przez ostatni tydzien jakos zaniedbalam nauke francuskiego, oraz 2 podrecznikow dla IDIOTO (jakby ktos niezauwazyl -MOJA ULUBIONA SERIA) pt \"Zrozumiec judaizm\", oraz \"Spirytualizm i mistycyzm w judaizmie\"... bo.. dorwalam ksiazeczke na ktora polowalam od 3 LAT!! - PUSTELNIK Z 69. ULICY\". ...no i sie w koncu doczekalam.. uwielbiam Kosinskiego oraz jego ksiazki. niestety, poki nie skoncze z Pustelnikiem, francuski muis zaczekac.... Margotka 😘 - napisz cos do mnie!! .. s. naneczka 😘 - nie wierze... ja sie do tego zbieralam juz ze 100tki razy i nigdy mi sie nie udalo wstac predzej, niz o 7 rano... ja jego.. chcialabym miec Twoja silna wole.. ja sie jakos nie potrafie zmobilizowac.. moze gdyby efekty chudniecia przychodzily szybciej . .a tak? nabiegasz sie, napocisz, nastretchujesz i .. nic.. eh.. a z tymi facetami to nie wiadomno jak. .. jeden chcial, abym sie zachowywala jak jego matka.. bo ona to, bo ona tamto.. wiadomo .. jedynak .. w dodatku mlodszy ode mnie... uciekac jak najdalej od takich... natomiast moj ostatni zwiazek.. coz.. wlasnie z takim facetem czulam sie swietnie.. cholernie wysoki (ja jestem niska bardzo), postawny (mial w pasie bodaj 2 razy tyle, co ja, o barkach juz nie wspominajac) no i intelinegny.. i wlasnie z takim facetem chcialam byc.. czuc sie bezpieczna przy nim i takie typowe pierdoly, ktore zakochane baby czuja, gdy sadza, ze wpadly na walsciwego faceta.. BLAD!... najwidoczniej ja chcialam tego za wczesnie..:( . no i sama nie wiem, co sie tak wlasciwie stalo.. bo jakos nie wypalilo.. chyba mu matki za bardzo nie przypominalam.. albo bylej dziewczyny.. no i nie umialam grac na hapsikordzie (BAGATELKA !!! HELP!!! jak po polsku jest hapsikord? ... bo jest to podobno bardzo male pianinko... ja nie wiem, jak to przelozyc na polski!!! ), nie mialam zielonych oczu..nie mam dobrej pamieci, nie wiem, co w trawie swiszczy, nie umiam sie odnalzezc w towarzystwie, nie znalam francuskiego (no to teraz znacie moj motyw nauki tego jezyka)- tak jak on nie umialam recytowac na pamiec w oryginale Baudleair\'a czy Rembaud\'a..., moi rodzice nie sa lekarzami, nie urodzilam sie w stolicy i nie skonczylam dobrej szkoly ani nie studiuje.... WYMIENIAC DALEJ? eh.. .ide sie zastrzelic.. zartuje.. ale zawsze jak sobie ta historie przypomne czuje sie bezwartosciowa.... zycze Wam wszystkim milego weekednu.. zeby sie troche uspokoic chyba ide teraz na zakupy :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×