*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Dzieki za mile powitanie dziewczyny :) Strasznie tu ciekawie, przede wszystkim wiele info na temat roznych kultur :) Na pewno bede zagladac i pewnie czasem cos wrzuce na temat Zurichu, miasto jest przepiekne, ludzie bardziej zamknieci w sobie niz Polacy :( ale to raczej Ci z kantonu niemieckiego... z wloskich sa bardziej przyjacielscy :) no i przystojni oczywiscie.. Pozdrawiam Was dziewczeta... ide konczyc pakowanie, jutro lece odwiedzic Polske na weekend tylko niestety..:(

mamabanana - to milej podrozy Zagladaj do nas i podziel sie ciekawostkami z Twego zagranicznego zycia :)

Bagatelka- a tych wielkich krewetek to nie musisz obierac... Moj jak je robi to w calosci wrzuca je na patelnie... Najlepsza frajda w trakcie jedzenia....-obieranie!!!:)

zycze wszystkim kolorowych snow...

ani79 - Moje do najwiekszych nie naleza ;) A jesli chodzi o obieranie przy jedzeniu, to dopiero by mi sie nie chcialo ... W chinskich biufetach wszystko jest takie do obierania ... Lo matko! To jest na pewno kwestia przyzwyczjenia ...

Wstawać,szkoda dnia Jeśli chodzi o ośmiornicę to kiedyś raz jadłam i była gumowata zastanawiałam się jak ludziom może smakować,tutaj je się z grilla lub gotowaną,mój przyrządza tak: Najpierw trzeba ją złowić albo kupić:-) Gotuje się w osolonej wodzie z octem ok pół godz trzeba uważać bo kipi.... oczywiście zbiera się dużo szumowin, tak że po ugotowniu o połowę mniej zostaje kroi się ją kawałki posypuje oregano,troszkę pieprzu,octu i polewa się oliwą delikatnie wymieszać i odstawić by przeszła tym wszystkim jest mięciutka i krucha...pyszna:-) no i nie ma kalorii...:-( Krewetki jadam jak mi ktoś obiera wtedy mi najlepiej smakują:-)

to ja dzis druga:D Selala ja uwielbiam scampii -w samku podobne do krewetek i najlepsze w sosie czosnkowym:D Bagatelka widzisz mowilam ze niema sie czego bac:)grunt ze juz masz to za soba:) milego dnia wszystkim:)

witaj selala:-) jestem nowa tzn od wczoraj:-) ale mi zrobilas apetyt na ta osmiornice,ale jak na razie mam przed soba perspektywe 9 godz przed biurkiem i ksiazkami:-( pozdrawiam

poza tym dzien dobry wszystkim, ktorzy juz wstali:-)

hej, wywialo was wszystkich???:)

Czolem kolezanki........ Ja tradycyjnie przy kawce i przed telewizorem relaksuje sie przed praca.......:P Jutro wolneeeee....:D Selala- hi hi ...:) jadlam juz kiedys tak przyzadzona osmiornice....Mniam!!!:) Dohulk-milej pracy zycze.... Ja tez tam podazam...:D Mika-Witam i milego dnia zysze

ani zeby to byla praca,to bym przynajmniej kase dostala:) ja sie ucze do egzaminow:(

Dohulk-aaaaaaaaa............. Tak czy inaczej to i tak milego dnia zycze:) powodzenia w nuce....;) Chcialabym tak wrocic do szkoly... ale ja z kolei nie mam czasu...:(

ani. a co ty porabiasz?

Ja pracuje w salonie fryzjerskim.......:) Jak to se teraz ladnie w Polsce nazywa jestem stylistka...:D Uwielbiam moj obecny zawod ktory zdobylam tutaj...:D Naprawde z wyksztalcenia jestem Technikiem Handlowym...:)

najwazniejsze zeby praca sprawiala przyjemnosc,w koncu wiekszosc czasu w niej spedzamy.szkoda ze tak daleko jestes bo potrzebuje dobra fryzjerke, przepraszam stylistke:) pozdrawiam

ani.skad w ogole jestes?

Dohulk- he he he.... Wirtualnie Cie moge obciac....:D Fryzjeska czy stylistka to jedno i to samo....:) tutaj akurat jestem fryzjerka i nie masz za co przepraszac...:)

Z Polski jestem z samego Krakowa...:D;) A od 3,5roku mieszkam w Irlandii....

do tej pory nie znalam nikogo z irlandii, z krakowa oczywiscie tak:) jacy sa irlandczycy? bo niecy tzn. bawarczycy troche dziwni, jestem tu juz 2.5 roku i nie moge sie do konca zaaklimatyzowac, chociaz meza niemca mam:(

ja z poznania

Czesc wszystkim! :) Wlasnie wrocilam z kontroli technicznej mojego samochodu. Myslalam, ze nas znowu naciagna na jakies niepotrzebne koszty, a tu nic z tych rzeczy! Ufff... :D :) bagatelka - ciesze sie, ze masz nowy ulepszony usmiech :D I ze bez bolu sie to wszystko obylo! Ach :D Jesli chodzi o reblochon, to jest to tego typu ser: http://en.wikipedia.org/wiki/Reblochon On sie bardzo fajnie rozpuszcza! I swietnie nadaje sie do tego typu potraw. Swoja droga moj przepis jest zmodyfikowana wersja tartiflette (zapiekanki z ziemiakow, boczku, cebuli i wlasnie sera reblochon). :) ani79 - ja krewetyki wole obrac. Nie lubie jak sie na mnie patrza ;) Stylistka... Fajnie zajecie! :) selala - narobilas mi smaku ta osmiornica. Nie powiem! :D :) dohulk - z jakiej dziedziny robisz magisterke? I w ogole jak to sie odbywa w Niemczech... Jestem strasznie ciekawa :) Musze teraz uciekac. Do zobaczenia pozniej

margot. z geologii.tu to jest jakas masakra. cale studia nic sie nie robi (tzn ja robilam bo 3.5roku studiowalam w poznaniu), a na koncu ma sie 4 egzaminy mgr z calych z studiow podzielone na bloki tematyczne no a po nich oddaje sie prace mgr. mam nadzieje ze dam rade.pierwszy zdalam ale ledwo. troche mi ciezko w stresie ustnie po niemiecku,a moze to tylko wymowka:) pozdrawiam

Margot

Dohulk Margot to mozesz teraz smialo autem jezdzic-bo wiesz ze sprawny Ani czemu Ty w belgii nie mieszkasz??tutaj nie umia wlosow zrobic:P

mika a co ty porabiasz?

Mika- to wpadnij do mnie cos temu zaradzimy....:) Dobra uciekam do pracy.... Do napisania wieczorkiem...

http://myspace.com/angellaashton

dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki bo ide sie klocic z moim promotorem.dal mi 3- z egzaminu a sam sie nie zna.ide z ksiazka wytknac mu jego bledy.ale jestem zestresowana:(

:) dohulk - geologia? Liznelam troche na studiach... I chetnie wdrazylabym sie bardziej. Mieszkam w Alpach i mnostwo tutaj ciekawych skal. :) Slyszalam sporo o systemie niemieckim... o tym wzglednym luzie i wielkich egzaminach na koniec. Wyobrazam sobie, ze to musi byc stresujace. Ja mialam egzaminy co semestr, tak jak w Polsce. I na koniec staz oraz prace mgr, ale bez promotora (co nie ukrywam nie bylo latwe, bo lepiej miec kogos, kto z dystansem popatrzy na twoje wypociny i da kilka wskazowek). Powodzenia w rozmowie z promotorem. U mnie na obronie tez sie przyczepili jednej rzeczy i tez musialam im udowadniac, ze nie maja racji. Trzymam kciuki! :) :) mika - no teraz wreszcie moge. Nie jezdzilam od roku... Najpierw byla zima, potem nie bylo mnie w domu, a latem cos sie zepsulo... i zlecialo... Troche stresuje sie sama wsiasc. Na poczatek chyba pojezdze z moim \"drygentem\"... ;)