Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GOSIEK_27

PLANUJĘ CIĄŻĘ W WAKACJE 2005

Polecane posty

Ależ kosonko nic podobnego, już wsiadam w auto i pędzę do ciebie po koszule;););) Dziewczyny jeśli chodzi o teściowe, to ja mam SKARB - TEŚCIOWĄ:) Teść jest też \"do rany przyłóż\".Pod tym względem jestem szczęściarą.Nikt mi w nic nie zagląda i w nic sie nie wtrąca, i za to ich bardzo lubię:) Z tą telepatią to pewnie coś w tym jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swoja mam tez fajna przyjezdza raz na 2 miesiace i dlatego nie chce zeby zobaczyła ze jej ukochany synek ma nie wyprasowane koszule, ale fakt codwa dni do mnie dzwoni tylko po to zeby sie spytac jak sie czuje, ale fakt sprawdza kurz na półkach, dobrze ze nie mam dużo mebli bo wiekszośc to szafy wnękowe;) a kuszule juz wyprasowałam:) ale dzieki za chęci, szybko mi poszło bo mnie Gosiu napewno telepatycznie wspierałaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie oglądam TVN STYLE a w nim \"Miasto kobiet\". Fajny program, oglądałyście może? Rany, jakaś śpiąca chodzę, chyba utne sobie malusieńką drzemeczkę, a co mi tam. Judyta, jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie oglądam TVN STYLE a w nim \"Miasto kobiet\". Fajny program, oglądałyście może? Rany, jakaś śpiąca chodzę, chyba utne sobie malusieńką drzemeczkę, a co mi tam. Judyta, jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu, dzięki, jako tako, do tego co było wcześniej doszedł jeszcze katar, a więc sielanka ;) Leżę w łóżku cały dzień, na nic nie mam siły, tylko grzeję tę grypę :):) Teraz zmusiłam się do zjedzenia obiadu, ale nie oparłam się, by do Was choć na chwilkę zaglądnąć. Kiedyś znalazłam takie coś: http://www.bajbus.pl/index.phtml?ids=zanim&kat=swiadome&tmt=chinska - co Wy na to?? I jak z tymi Waszymi badaniami i szczepieniami? Robicie już coś? Nic na ten temat nie piszecie :( Trzymajcie się cieplutko i bezgrypowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coco26
Judyta28 - ja zapisałam się do polecanej mi ginekolog niestety dopiero na koniec marca, tak więc jeszcze żadnych badań nie robiłam. Gosiek- domek budowaliśmy sami tzn. mój mąż >nie jest za duży tzn. ma 120m kwadr i jest bez piwnicy. Wiecie dziwczyny jak się dziś wkurzyłam na mojego męża.Chodzi o to , że bardzo chciałamsię zawsze nauczyc jeździć na nartach i teraz w ten weekend mieliśmy pojechać na dwa dni w góry( niedziela i poniedziałek), to teraz zaczyna wymyślać ze on nie chce bo po co tam w taką zimę ( 90km tam mamy), w środku ferii itp. Wiecie kiedyś wszytko robił dla mnie a teraz...... Ważne tylko czy ciepło mam w domku...Najchętniej to by czas spędzał na swoich naprawach...i w domu A kiedyś liczyło się co ja chciałam..Mam dość..A tak sie cieszyłam że w końcu jakaś odmiana..Pokółciliśmy się i chyba się do niego nie odezwę przez ten weekend...Mam doła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki, sorki że się długo nie odzywałam, wczoraj miałam nie najlepszy dzień, więc nikomu nie chciałam psuć humorku. Ale nadgoniłam zaległości w czytaniu naszego topiku. Ja mam 25 latek, jestem koziorożcem i to chyba ze wszystkimi złymi i dobrymi cechami tego znaku (ze złymi niestety :-( ). Od lipca 2004 mieszkamy sobie w domu z ogródkiem (którym zajmuje się moja mama i całe szczęście bo mnie chyba roślinki za bardzo nie lubią chociaż ja je uwielbiam). Cały tydzień pracuję (jakto większość w Usa) zajmuję się sześcioosobową rodziną Amerykanów - włoskiego pochodzenia - oraz dwoma golden retriverami (dwie suki siostrzyczki) - to wspaniali ludzie i dlatego nie należę do jakiś 98% Polaków którzy nażekają. W domu za to mam pekińczyka przywiezionego z Polski. Jest słodki dla mnie ale wredny dla całej reszty rodzinki i znajomych. U nas jeżeli będzie chłopiec (w przyszłości :-) ) to już od dawna ustalone będzie Mikołaj a jak dziewczynka to Aleksandra. Judytka - na katar najlepsze jest (przynajmniej dla mnie) gorąca woda w misce z dodatkiem około 2 łyżek musztardy - w takiej mieszance najlepiej wymoczyć nóżki , założyć skarpetki i pod kocyk lub pieżynkę :-) spróbuj może i na ciebie będzie działać. A tak wogole to czekamy na cieplejszą pogodę z moim szczęściem by postawić wyższy płot taki ze 2 metry bo marzy nam się rottweiler, miałby gdzie pobiegać a i posiadłości \"coś\" by pilnowało. To jest oczywiście drugie marzenie poza dzieckiem któro jest na pierwszym miejscu :-) Pozdrawiam Was wszystkie kochaniutkie - pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie was:) Ale miałam okropny sen, jakiś krokodyl mi sie śnił, i obudziłam sie w środku nocy zmeczona i zlana potem.Straszne brrr. Z tymi badaniami, to chyba muszę w przyszłym tygodniu zacząć wycieczki po lekarzach , pobrać różne skierowania i porobić wszlakie ważne badania.Tylko problem tkwi w tym , że mi sie ciężko zebrać. Judytko, mam nadzieję, że czujesz się juz o wiele lepiej, ale poleżeć w ciepełku trzeba. Byłam na tej stronie, którą podałaś, na dziewczynkę mam mniejze szanse i tylko 3 miesiąc, żeby trafić .Ale jak bym trafiła w chłopca to tez będę szczęśliwa.Ciekawe jaka jest sprawdzalność tej metody. Kosona, jak tylko trzeba będzie to możesz liczyć na moją telepatię;););) Coco26, jeszcze dodaj, że masz kominek(a pewnie masz) to wogóle pęknę z zazdrości;););) Nie martw sie kłótnią z mężem, w małżeństwie to wszak norma,a z czasem facet się zmienia niestety, nie da się być takim samym przez wiele lat. Ty z pewnością też jesteś inna niż przed ślubem albo zaraz po.Ale swoja drogą to trochę szkoda tych nart...Przyciśnij go jakoś , albo użyj swojego (niewątpliwie) kobiecego uroku i facet zmięknie jak wosk:) Witaj Aniu, fajnie że znów z znami jesteś:) Myślę, że jak byś sie nam wyżaliła, to wcale nie popsuło by to nam humru, tylko poprawiło tobie:) W końcu po to również tu jesteśmy:) Ja uwielbiam gold retriverki, więc jak możesz to wyślij mi jednego:):) Dziś jest sobota, ale nie mam zamiaru sprzątać, bo posprzątałam porządnie wczoraj, więc dziś dzień leniuszka. Dziewczyny, skoro lubicie kwiaty, to zakładam,ze się na nich również znacie.Czy więc moja cytryna, która jest jeszcze mała, ale puszcza wciąż pąki i kwitnie BĘDZIE MIAŁA W KOŃCU OWOC? Dodam, że jest zaszczepiona. A która z was ma różę chińską? Pięknie kwitnie, polecam:) pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć moje kochane, przepraszam że nie było mnie tu długo ale nadrabiam już spóźnienie :-) Pracowity tydzień mi się zebrał i nie zawsze jest czas, a w dodatku jestem od paru dni jakoś zmęczona - i ferie mi sie już kończą :-( w poniedziąłek znowu zaczynam zajęcia. Widzę że pisałyscie o sobie- ja już nie pamiętam czy Wam pisałam więc może dla przypomnienia - Nazywam się...Emika - mam 26 lat, miałam 2 letnią przerwę w studiach, ale jestem ambitna i zdolna dziewczynka i już kończę niedługo Politechnikę Warszawską - dziennie, oczywiście od października rozpoczynam studia prawnicze też na dziennych :-) w między czasie robię projekty architektoniczno - budowlane w domu na zlecenie - to moje praca :-) Ja niestety mieszkam z teściami - i nie jesteśmy z mężem z tego zadowoleni- nie są świetni jak Wasi, zwłaszcza teściowa. I co z tego że mieszakamy w willi z 3 kominkami i basenem w ogrodzie :-(, ja bym wolała taki domek na wsi - swój własny i ogród :-) - Tutaj jest przykład że pieniądze szczęścia nie dają, z resztą narazie mnie i męża nie stać nawet na własne mieszkanie a co mówić o Domku :-( Może od września przeniesiemy sie do wynajętego mieszkania i będziemy miec tam spokój :-( :-( :-( Zazdroszczę Wszystkim, którzy mają fajnych teściów i mają swoje kąciki mieszkaniowe :-( Ale ja wierzę, że i nam się uda do wszystkiego dojść, mąż kończy prawo, ja będę zaczynać więc musi być dobrze :-) U mnie dziś 11 d.c. i chyba owulacja mi się zbliża wielkimi krokami - moje ciało jak wielka mapa :-) przedwczoraj z mężusiem ulepiliśmy 2m- bałwana :-) :-) fajna zabawa Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Pewnie mnie nie pamietacie, bo cos slabo sie udzielam no i widoczna bylam tylko na poczatku topiku. Ale po takim ladnym zaproszeniu Gosi (A gdzie reszta dziewczyn???? Jak tak zerkam od początku na topik to zniknęły mi tu pewne osoby, więc niech wracają szybko!) stwierdzilam ze milej jest aktywnie brac udzial w rozmowie niz tylko sie przysluchiwac. To sie tak szybko przypomne: jestem z Gdyni, mam 27 lat (niestety juz - wczesniej moglam pisac ze jeszcze 26 :-) , jestem nauczycielką - czyli mamy tu szanse na stworzenie malej rady pedagoicznej :-) no i plany wakacyjne. Tak naprawde to myslalam ze moze te plany troszke przyspiesze, ze moze wyjda wiosenne, ale coz, przez moja gapowatosc nic z tego nie wyszlo. :-( bylam ostatnio u lekarza no i zalecil mi sie zaszczepic na rozyczke. Nie przechodzilam jej w dziecinstwie a pracuje w miejscu podwyzszonego ryzyka - hehe. No a po zaszczepieniu 3 miesiace nie mozna zajsc w ciaze. Buuuuuu Czyli jak by tu nie patrzyc wychodzi LATO. No ale dla nauczycielek to najlepszy czas :-) ale ja chcialam szybciej....... no dobra bez marudzenia. Ale dziewczyny, popedzam, kto sie ociaga niech szybko pozalatwia wszystkie te niezbedne medyczne sprawy. nie ma co sie ociagac. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, szczegolnie te ktore maja ferie - ZAZDROSZCZE!!! BARDZO!!! i ciebie Gosiek, z ktora prawie codziennie popijam kawke przed monitorem. Jak my bez niej wytrzymamy pozniej, co? :-) :-) Judyta29 ---> zdrowka Coco26 ---> coz faceci, koniecznie trzeba ich rozruszac, bo inaczej nie wychyla nosa ze swojej jaskini. Probuj! Powodzenia! I nie bocz sie na niego, bo znajac zycie to i tak ty bedziesz mialajbardziej zepsuty weekend niz on. :-) Emika ---> bardzo ladne i oryginalne imie! pozdrawiam do napisania pozniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebieskie_oczy : witam cię serdecznie - oczywiście Emika to moje jakby drugie imię - prawdziwego nie lubię i tak wszyscy znajomi mówią że do mnie nie pasuje to imię , więc nie mówią do mnie po imieniu(prawdziwym), a ja już się tak przyzwycziłam, że myślę że to moje prawdziwe imię:-) Buziaki dla śpiochów i zapracowanych :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Nic nie pisałam, nie byłam w stanie :( Nie udało się, straciliśmy bliską nam Osobę. Wczoraj rano dostałam telefon, dzwonił mój mąż........ ....wiedziałam w jakiej sprawie :( Spodziewałam się tego telefonu, ale i tak było mi ciężko. Muszę się trochę pozbierać. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczeta,dzis pisze do was z Brzeska,przyjechalam do mieszkanka mojej mamy tylko pusto w nim jest tylko brat, ale on albo u laski swojej jesyt albo śpi w wekendy nadrabia nieprzespane noce w akademiku;( mama pracuje za granica a tata no cóż jutro mija 2 lata jak umarł ;( smutno mi, ide zaraz na cmentarz zanieść mu bukiet w koszu (sama zrobiłam) (bordowe gerbery i różowiutkie margaretki) a potem jade do kolegi pomóż mu z matematyką bo ma egzamin jutro, no i wieczorkiem do krakowa do mężą no i Teściowej, mam nadzieje ze mój Kuba założył karnisze bo chce założyć nowo uszyte fieranki;) buziaki dla wszystkich, miłego wekendu a jeszcze chciałam sie pochwalić ze mój drugi już chrześniak dziś kończy 3 latka (też ma na imie Kubuś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gu gu, bardzo mi przykro :-( :-( :-( nie wiem czy jak cokolwiek powiem, to będzie miało jakieś znaczenie, ale jestem z Tobą, i zawsze Cię wysłucham. Czas leczy rany i dodaje nam sił. Daj sobie troszeczkę czasu i odezwij się jak będziesz mogła :-( :-(:-( :-(:-( :-(:-( :-(:-( :-(:-( :-(:-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DB1977
Cześć dziewczynki ja właśnie gotuje obiadek, naszczęście mieszkamy sami z mężem,mamy nieduże mieszkanko wojskowe,mąż jest wojskowym i dlatego dostaliśmy je. Mieszkamy nad morzem bardzo daleko od całej rodziny(ponad 500 km), ale nie narzekamy przynajmniej mamy spokój nikt się nie wtranca.Moja teściowa może być choć czasami mnie denerwuje,ale nie narzekam bo jest daleko i widzimy sie tylko 2 razy w roku. Najgorsze jest to że nikt mi tu nie pomoże jak będzie dzidziuś(oczywiście przyjedzie na trochę moja mama).Ale potem będę z mężem się zajmować dzidziusiem. Ja badania mam już porobione,muszę tylko jeszcze wyleczyć 2 ząbki ,czeka mnie chyba kanałowe leczenie,2 tyg temu wyrwałam zęba bo zrobiła mi sie przetoka i było tam bardzo dużo bakterii. A wy zęby macie zdrowe ,leczycie przed ciążą.Ja chce wyleczyć,bo bez znieczólenia sie boje,niby można dawać znieczulenie w ciąży,ale wolę wyleczyć przed. Idę dalej gotować obiadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gu gu ---> przykro mi strasznie....jestem z Tobą, trzymaj się jakoś, wracaj do nas szybko, myślimy o Tobie, nie jesteś sama, pamiętaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A GU GU przykro mi bardzo wiem co przeżywasz trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A GU GU przykro mi bardzo wiem co przeżywasz trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coco26
A gu gu - wyrazy współczucia.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coco26
Niebieskie_oczy , Gosiek - dzięki za ciepłe słowo.Wiecie jest jeszcze szansa na ten wyjazd jutro......Może się uda.... Gosiek- kominka niestety nie mamy ...niestarczyło miejsca... Jeśli chodzi o teściów, mieszkają 500m od nas- teść ok - strasznie pracowity i dobry człowiek ( dużo nam pomógł przy budowie) , a teściowa no cóż .... co prawda nie wtrąca nam się do niczego ale nie przepadam za nią i za często się nie odwiedzamy.Teścia za to widuję często , przejeżdża niby to przypadkiem na rowerze( zapalony rowerzysta) albo idzie na spacer w kierunku naszego domu ( lubi tylko wiedzieć co jego jedyny syn robi w danej chwili...hiha). Teściowa moja to strasznie bezpośrednia osóbka - kiedys mi powiedziła że wprost że zgrubłam za dużo....A na te Boże Narodzenie kupiła mi sweter o dwa numery za mały... Pozdrawim Was i mam nadzieję że jutro będę w górach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coco26
Niebieskie_oczy , Gosiek - dzięki za ciepłe słowo.Wiecie jest jeszcze szansa na ten wyjazd jutro......Może się uda.... Gosiek- kominka niestety nie mamy ...niestarczyło miejsca... Jeśli chodzi o teściów, mieszkają 500m od nas- teść ok - strasznie pracowity i dobry człowiek ( dużo nam pomógł przy budowie) , a teściowa no cóż .... co prawda nie wtrąca nam się do niczego ale nie przepadam za nią i za często się nie odwiedzamy.Teścia za to widuję często , przejeżdża niby to przypadkiem na rowerze( zapalony rowerzysta) albo idzie na spacer w kierunku naszego domu ( lubi tylko wiedzieć co jego jedyny syn robi w danej chwili...hiha). Teściowa moja to strasznie bezpośrednia osóbka - kiedys mi powiedziła wprost że zgrubłam za dużo....A na te Boże Narodzenie kupiła mi sweter o dwa numery za mały... Pozdrawim Was i mam nadzieję że jutro będę w górach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gu gu: przykro mi i współczuję z całego serca, jestem z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia_28
A gu gu musicie być dzielni i szukać jakiegoś pozytywu- może on wreszcie jest szczęśliwy i zdroowy i wreszcie spotkał tam swoich dawnych bliskich. Trzymajcie się jestem z Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzia_28
Witajcie dziwczyny to zycie jest bardzo dziwne, jedni mieszkają w dużych domach i woleliby w mieszkanku, inni marzą o domku. I zawsze ktoś odchodzi :( właśnie wczoraj myślałam o tym że pamiętamy tylko tych których znaliśmy, wspominamy ich i przekazujemy historie o nich następnym pokoleniom, ale ci którzy nie znali danej osoby mają tylko zarys jej osoby. To naprawdę dziwne, żejak bedą nas pamiętać zaledwie dwa następne pokolenia to powinniśmy mówić o szczęściu. Mnie jest smutno bo ja nie mam już ani babć ani dziadków. Moje dzieci nie będą miały już 1 dziadka bo mój tato odszedł lata temu :( zostawmy to to nie tematy na niedzielne południe będę matką chrzesną Kubusia;) czy macie jakieś rady i pomysły co się robi jako taka persona?? bo ja się zastanawiam nad wszystkimi możliwymi gusłami nie zaszkodzą jak ktoś nie wierzy ale zawsze mogą pomóc proszę o radę bo to już niedługo w święta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie po mojej długiej nieobecności. Widzę że sporo z nas miało przerwę w pisaniu, ale chyba już wszystko wróciło do normy. Do A GU GU --> jESTEM Z TOBĄ I WIEM CO CZUJESZ BO NIE DAWNO PRZEŻYWAŁAM TO SAMO. ODESZŁA MOJA BABCIA ALE MAM JĄ W SERDUSZKU I WIEM ŻE CZUWA NADE MNĄ. TRZYMAJ SIĘ I WRACAJ DO NAS. Dziewczyny mam już moje wyniki badań. Różyczka ok i toksoplazmoza też. Czystość 2 grupa - powiedział że ok. na endometriozę coś tam wykryto ale gin powiedział że trzeba zrobić jakieś badanie czy to stare czy nowe ale uznał że przed ciążą to nie zagraża. Robiłam jeszcze progesteron ale wyniki w poniedziałek - nie wiecie po co ten progesteron badałam? Dziś mam 26 dzień i zaczynam czekać @. Teraz coś o sobie: Mam na imię Dagmara i jestem z Łodzi. Latek prawie 26. Zajrzę póżniej bo mężuś będzie za godzinę i trzeba obiadek przyszykować.:) Pozdrawiam Was wszystkie 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jeszcze raz. Muszę wam powiedzieć że trochę się martwię bo od paru dni mam stan podgorączkowy. Nie odczuwam tego a jestem bardzo wrzażliwa na temperaturę. Na pewno nie jestem przeziębiona i nic mnie nie łamie. W prawdzie nigdy wcześniej nie mierzyłam temp. przed okresem więc może to normalne? W prawdzie mogę być w ciąży ale raczej mi się wydaje że @ dostanę. Robiłam tan tes co miał wykrywać ciążę już po 6 dniach - zrobiłam po 7 i nic. A co Wy o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DB1977
A gu gu trzymaj się. Dowa Jakie robiłaś te badania na endometriozę. A progesteron to lekarz kazał pewnie ci sprawdzić czy nie jest go za mało, bo wtedy można mieć problem z utrzymaniem ciąży. Ja rok temu miałam poniżej normy ale teraz jest dobrze brałam luteinę. Ja toxoplazmozę też mam dobrą , ale różyczki nie badałam , nigdy jej nie przechodziłam,mam nadzieję że jestem na nią odporna ,chociaż nie wiem czy ta szczypionka może jeszcze działać którą miałyśmy w wieku 13 lat. A czy ty chorowałaś na nią,czy może ta dawna szczypionka działa. Fajnie że mieszkasz w łodzi tu jest dużo dobrych gin,kilka lat temu bardzo często przyjeżdżałam do łodzi bo mój mąż tu studiował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja robiłam sobie w sanepidzie badanie, które stwierdziło, ze różyczkę przechodziłam, wiec nie musze sie szczepic. Szczepilam sie za to na zoltaczke - ostatnie szczepienie mam w maju. Tokspoplazmoze warto robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia, to Ty masz jeszcze tydzień ferii, tak? Powoli robi nam się tu plenarka, bo i Niebieskie Oczy, i Iksa, którą pewnie pochłonęły już przygotowania do ślubu. Niebieskie oczy czego uczysz? Gdzieś zapodziały się i inne dziewczyny: Iwala, voolcano, moniqe24, Agarka, kalla, lulu81, ... - odezwijcie się! Wciąż nie mogę wybrać się do mego gina i zacząć w końcu właściwe przygotowania, tzn. badania, szczepienia itp. Ciągle mi coś staje na przeszkodzie, teraz akurat jest to grypa, ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu wreszcie do niego dotrę. dowa, w sumie temperatura rośnie po ovu, ale jest to również jeden z objawów ciąży, skoro jednak test Ci nie wyszedł - musisz uzbroić się w cierpliwość i jeszcze poczekać, bo jak na razie, to na dwoje babka wróżyła ;) Idalka a ile razy brałaś szczepionkę p.żółtaczce? O toksoplazmozie różnie piszą jedni, że warto inni, że nie, ja myślę, że nie zaszkodzi. A jak Ci gino doradza? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×