Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Gość Fiona 79
Co do świąt................... Ja też jestem ateistką ................a le święta obchodze , nie tak jak wy ale tez rodzinnie choc moja rodzina bardzo się wykruszyła. W tym roku bedzie bbbaaaaarrrdddzzzzo skromnie bo niestety tylko ja pracuje a z takiej gównianej pensji cięzko jest utrzymac tyle ludu.Mąż ..............a z resztą szkoda gadać :-( A miało byc tak dobrze.......... NO i zdaje sie ze bede w swieta i sylwestra pracowac 3 x 12 h Pozdrowienia z mokrego Wrocławia( nie dla wszystkich rzecz jasna :-P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam właśnie wróciliśmy z wizyty u dziadków obładowani wszystkim czym się dało.dzieciaczki dostały już prezenty mikołajkowe. Ulcia właśnie kombinuje jak tu się przekręcić z pleców na brzuch, już prawie jej to wychodzi :D. Mała diablica z niej i jak jej to mówi to się tak szeroko uśmiecha jakby wiedziała :) co do niej mówie :). Czas się udać do sklepu po jakieś ciasteczka :) Miłego popołudnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
Witajcie! Ale tu dzis natworzone;) my dzis z mężulkiem bylismy ogladac choinki ale zadna mi sie nie podobała więc kupilismy tylko troche ozdob:) Byłam tez po grafik w pracy juz 9.12 pracuje 10 godzin:(tyle bez mojej kruszyny.....no i wigilia mi przypadła do 16 w pracy echhhh Boże nie mam pomysłu co kupic na gwiazdkę pod choinke:Dtyle tego wszystkiego:) Tez mysle o świętach jak to bedzie....zawsze spędzałam swięta u swoich rodziców a teraz nie:(szkoda mi ich troche bo tak naprawde będą sami jeden brat nam zmarł:(to juz bedzie powod do płaczu:(no a drugi te swięta spędza u tesciow no ale pewnie do rodzicow tez wpadną to jeden plus ze maja bliżej.. Fiona trzymaj się🌻 Puza zaglądaj częściej🌻 Carla:D🌻 Dominisia🌻 mamo Natalki🌻 T.P.M🌻 Moj skarbus sobie spi a ja ide ię poprzytulać z mężulkiem:p:p:p buziaki do pozniej 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:D Musiałam jeszcze wlecieć do Was sprawdzić czy nie było nalotu na mnie:p bo aż stresa załapałam, że odezwałam się ze swoimi dziwacznymi teoriami;) no dobra zupa z bobra:p Też przyszła mamo ja wszystko wiem i rozumiem(chodzi o Twoją wypowiedz po mojej ostatniej wypowiedzi, ale nie dzisiejszej)....fajna babka z Ciebie i tyle:) mam nadzieję, że ułoży się Tobie z niesforną Natalką:) no i buziak dla Was👄 Tutaj o świętach. Dla mnie najważniejsze to przede wszystkim czas Bożego Narodzenia, a nie spęd rodziny;) wolę w ciszy modlić się:) No ja akurat jestem bardzo wierząca:) Iwka ja tak często nie będę miałą czasu zaglądać, gdyż pracuję, ba haruję jak wół😭 no ale kasiorki w portfeliku przybedzie;) nie ma co jak świecić dolarami w dzisiejszych czasach, prawda? tym bardziej, że potrzebna na remoncik;) no i praca przytulna z brzdącami:) Prezenty....kiedy miałam je kupić. U mnie życie nabiera tempa,że hoł hoł. Marlenka już wyczynia akrobacje jak cyrkowiec;) Różnie z Nią bywa;) raz kochana jak aniołek a raz upierdliwa, że nerwa można dostać;) jak to dzidzia, nie umie gadać to mamroli:) a mi karze zgadywać o co jej chodzi...małpiszon jeden;) ale słodki....jak to dzieciaczki:):):) Także nie wiem kiedy znajdę czas, żeby tu zajrzeć i sklecić coś o Nas. Fiona co tak świecić na tym gg ciągle;) do roboty:p chatę sprzątać,a nie przed kompem.....ja kurde zawalona jestem. Trochę na główce zadań mam do przemyślenia;) napisz mi coś mocno słodkiego, zeby mi życie osłodzić literkami....czekam, potem zajrze... idę kolacje szykować, ale się naprodukowałam, zaraz mi mózg spłonie, a jeszcze czekają mnie dalsze przemyślenia związane z praca. Idę, bo baterię wyczerpuję i cheć działania mi siądzie..juz głupoty wypisuje..... dziewczyny tzrymajcie się...byle do wiosny...mnie też ta deprecha chwyta, a tak uciekam szybko przed nią... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAlloo 😘 mamulki i 😘 dzieciaczki !!! Mamo Natalki zasmucila mnie TWOJA WYPOWIEDZ...ALE KAZDY Z NAS PISZE SWOJA HISTORIE I WYBIERA DROGI RAZ GLOWNA RAZ BOCZNA PRADA I NASZA MAPA ZAPISANA...WAZNE JEST KILKA TYCH CHWIL NA KTORE CZEKAMY ...wazne sa tylko te dni ktorych jeszcze nieznamy ... i nasze sa tylko te dni .... Bylismy u lekarza z tym nalotem bo maly byl niespokojny ... wiecie to grzybek ..dostalismy zelik do buziulki troszke goszkawy ale malemu smakuje do srody ma minac...niepodobal mi sie ten jezyk ...ale teraz juz jestem spokojniejsza ... a o swietach opowiem jak juz bede wiedziala co gdzi i jak ... bo to pierwsze moje swieta takie szczegolne ..takie inne nie tradycyjne...calkiem nowe o ktorych gdzies tam skrycie marzylam i choc beda one bez mamy...dlatego ze bede spedzala ta wigilie u rodzicow meza......ale nasz synek ten smutek ... wypedzi...i choc n chwile melancholia mnie dopadnie to on bedzie przy mnie i moj kochany malzonek ...notabene tez Patryk mamo Natalki ... :D :D :D :D :D :D :D :D Puzus ...a Ty co tak cichaczem ... :P Dalka my tez tak zawsze od dziadkow obladowani czasem maz musi dwa razy do auta isc :D :D :D Fiona ... dasz rade :D TPM...wszystko malej minie tylko potrzeba na to czasu ;) wiem co przechodzisz Dusti mial to samo ... a ja bylam tylko na paracetamolu i kroplach do nosa nie chcialam mu szkodzic ... ISIU....jestesmy z Toba...trzymaj sie ... :D :D :D :D :D :D :D :D Dominisiu...stronka sie udala zapomnialam napisac ... 🌻 IWKA...bedziesz miala taka zywa choinke ... ten zapach prawda ... do pozniej mamulki ... ide do swoego glodomora ma chyba dzien wzrostu... bo je i je i je apropo zabkow naczytalam sie troszke ... tu stronki polecam ciekawe http://www.babyboom.pl/zdrowie/zdrowie_dziecka/zabki/zabkowanie.html http://www.info-med.pl/katalog/rodzinna/dzieci/zabkowanie.html http://www.pfm.pl/u235/navi/199249 http://www.przychodnia.pl/cyberpacjent/index5.php3?t=5 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona 79
Puza- babolu , u mnie komp noce i dnie wlączony a to dlatego ze banda chopów go obstawia non stop, jak sie sama dorwe to swięto lasu jest. Dobra , ide młodego pogonic do lekcji bo ma strasznego lenia papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 79
heh hej ktos mnier jeszcze pamięta po 3 tyg wrocilismy od rodfziców mały miał ospę tak wiec wyobrazcie sobie co przeszlismy teraz na moment jest z chorobamui spokoj ale katarek ma-chorowity mój bobas ale bardzo słodki i rozumny,trochę sie uspokoil ladnie przesypia nocki gratuluję ząbków wszystkim malenstwom Michas teez sraeasznie sie ślini,a co do wagi to wazy 6600 a szczepienie mamy 15 grudnia to dokladnie opisze my tez mamy stronkę www.michalko.bobasy.pl pozdrawaimy te nowe mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dwa tygodnie chrzciny Ulci. Chrzcimy ja u siebie w kościele, a przyjęcie u rodziców w domu. To dopiero haos kompletny. Ojciec zaczyna mówić co bedzie robił, stwierdzili, że obiad będzie, choć msza o 14.15, zanim wrócimy będzie gdzieś 16.00 więc nie potrzebny rosół i ziemniaczki, bo znając mojego tatę, to będzie jedzenia jak dla półku żołnierzy. Tak więc obiad obowiązkowo bo przecież poto nowe talerze są :D. W sobote byli z moim u wujka po mięso więc i moja lodówka zaopatrzona i na święta będzie wszystkiego pod dostatkiem. W sobote idę kupić prezenty dla dzieciaczków moich i córeczki siostry :). A teraz karzdej z osobna i wszystkim razem życzę wam słodkich i spokojnych snów. Dzieciaczkom spokojnych senków i niech im się śnią misiaczki i baranki i kolorowe chmurki :) 🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️🌼❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAloo ELU...pamieta pamieta ❤️ ciesze sie ze wrocilas choc przezycia nieciekawe dla Was... 2 chorych facetow w domu to podobno trudne do przejscia ..wiem cos o tym ... :D :D :D :D :D ale najwazniejsze ze wszystko powoli wraca do normy prawda !!! trzymaj sie Elus buziaki dla Was ... a adres stronki juz dawno widnieje w tabelce :D Dalka no no no ... a tata dobrze gotuje hmmm... bo moj rewelacyjnie.. mniam mniam juz nie moge sie doczekac jak zjem jaka jego potrawe ... :D ja tez powoli klade sie spac..mamulki slodkich i slicznie pokolorowanych dla Was i Waszych malutkich dzieciaczkow 😘 do dzisiaj 🖐️ CArlaa i spiacy Dustinek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
alo alo my już na nózkach mały próbuje jeszcze troszke podespać a mi się oczki kleja ale postanowiłam już nie wskakiwac do łózka,w domku u rodzicow jak michas sie obudził tak ok 8 mej rano to rodzice zabierali go dso siebie i ja do 11 moglam pospac smacznie a tu niestety ja już muszę działac. podróz nam minela spokojnie maluch spal,przejechalismy ok 350 km z przerwa na karmienie u tesciów w połowie drogi. co do spotkania sierpniowek to ja też sie dołaczam ale proponuje warszawe bo tu mi najblizej. moj michas zrobił liczne postępy:trąca misie nad wózkiem ,bawi sie i bierze sam grzechotkę dużo gaworzy i piszczy ale z lezeniem na brzuszku to nic mu sie nie polepszyło nie chce i koniec aha bardzo chce siadać wyrywa sie do tej czynnosci jest silny i glowę bardzo prosto i sztywno już trzyma. michas ma tradzik niemowlęcy i od czwartku planuje smarowac go specjalnymi mazidłami od pani doktor,tak bardzo bym chciala by miał ladna cere bo ja sama z nią do dziś mam problemy,podobno u niemowląt tradzik to etap przejściowy no mam nadzieje bo kazdy puyta co on ma na buzi-flustruje mnie to.moi rodzice bardzo pokochali michgasia tato go uwielbia mama oipiekuje sie bardzo troskliwie. no na spacerki nie chodzimy w ogolee tylko wietrze pokoje niestety on szybko załapuje infekcjce,a po tej ospie która przeszedł(zaraził sie od taty swego a robert na szcaepieeniu od dzieci) boje sie zimnego powietrza. ciesze sie ze już mogę z wami poklikać i poczytać-już wczoraj nadroobiłam zaległosci pozdrawiam goraco piszcie wszystko co was trapi i cieszy papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Idziemy do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Idziemy do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry mamuski:D witajcie isiu i elu- jasminka i ja dolaczylysmy do forum chyba w czasie waszej nieobecnosci:) elu ❤️ problem z lezeniem na brzuszku jest mi sawietnie znany, gdyz moja corunia za chiny ludowe nie da sie na nim polozyc, a jezeli jakos mi sie to uda, to momentalnie jest taki lament, ze sasiedzi pewnie sadza, ze katujemy dzieciatko;P isiu ❤️ naprawde przykro mi z powodu klopotow zdrowotnych twojej coreczki:( ale na pewno bedzie lepiej, a ty jestes super dzielna dziewczyna:) dalka ❤️ fajnie, ze robicie chrzcinki w domu:) u nas niestety by to nie przeszlo, gdyz mamy zbyt malo miejsca na ten tlum, ktory ma zamiar sie zwalic:D tpmamusiu❤️ natalka za niedlugo wykuruje sie i wszystko bedzie oki:))))) fiona❤️ faceci to skonczeni kretyni- stwierdzam to po dokladnej obserwacji najblizszego (samczego) otoczenia- byc moze twoj maz w koncu zrozumie, co moze stracic, bo rodzina, to cos najpiekniejszego i najwazniejszego na swiecie... nie martw sie naprawde trzymam kciuki za to, by zmadrzal;) zazdrosna- kobieto, co ty tu robisz?? urodzilas dziecko w sierpniu? nie, to poszla won:P puzuniu❤️ super cie tu widziec🌻 dominisiu❤️ fajny ten twoj synus:) imiennik mojego meza:) mamo natalki❤️ trzymaj sie cieplutko :) twoja historia naprawde mnie poruszyla, zaluje, ze moja rodzina, choc nigdy nie staly przed nia takie problemy, jest w rozsypce... iwka ❤️ moj maz w wigilie pracuje do 19-tej i to poza poznaniem, wiec w domu bedzie kolo 21-szej... ciesz sie tym, ze pracujesz TYLKO do 16:D carla- praktycznie kazdy maluch mial jakies plesniawki w dziobku:) np. ja praktycznie cale dziecinstwo:D:D:D:D:D trzymajcie sie moje kochane cieplutko, do \"zobaczenia\" pozniej:) ps. nie poszlam dzis na uczelnie, bo nie mamy juz opiekunki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWKA26
Wiajcie mamuski! Ja dzis tez wybieram się do lekarza ale mojego zakładowego musi mnie zobaczyc:psynus na te 3 godzinki zostanie z tatusiem:) przestudiowałam wczoraj swój grafik z pracy i wychodzi na to że mężulek bedzie więcej czasu spędzał z dzieckiem niż ja:(napewno od nowego roku sie zmieni będę iała inne godz.pracy i tez mam nadzieje bede dużo przy moim synku:) Elu witaj🖐️ T.P.M trzymaj sie napewno z Twoją kruszynką będzie wszystko ok❤️ Dalka 🌻 Puza🌻 Fiona bądz dzielna w koncu my kobitki jestesmy silne❤️ Carla mój brat nawet miał pleśniawki w wieku 26 lat:D a niby zdarza się to tylko u niemowląt tylko jego tak to bolało jak cholerka... Buziaki miłego dzionka ide troszke posprzątac synek spi słodko tatus bryka na siłownie a mamusia posprząta:):):) 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻kwiat]🌻🌻🌻kwiat]🌻🌻[kwiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholercia nie da sie posprzątać w tym pokoju. Co zaczne sprzątać to albo jeszcze więcej śmieci się pojawia, których nie ma gdzie upchnąć, albo małą zaczyna swoją walkę z tym żeby ją na ręce zabrać. Pranie się nie mieści w szafkach, młody coróż znosi różne rzeczy od babci z pokoju. Mam już dostć mieszkania w tak małym pokoju, co to będzie siędziało jak Ulcia zacznie chodzić i rozrzucać swoje zabawki. Czy naprawde nikt nie chce kupić mojego mieszkania :D, albo przygarnąć babci, żebym miała jeszcze jeden pokój :D. No i znowu nici z sprzątania, bo mała w ryk i się nie dało nic zrobić. Dziewczyny, macie cudowne dzieciaczki, byliśmy u wszystkich i czekamy na kolejne zdjątka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhahahahahaha Dalka- skad ja to znam.... yhyhyhyhyhy az sie splakalam ze smiechu... jakbym widziala swoja codzienna walke.... szukalam mieszkania sporo czasu, a po 2 latach mieszkania z tesciami (podjelam taka decyzje, zeby nie wynajmowac, tylko zaczac zbierac na swoje ;) )bylam tak zdesperowana, ze jak w dwa miesiace nie znalazlam za te pieniadze ktore mialam mieszkania takiego jakbym chciala, to byle w koncu sie wyniesc- kupilam kawalerke. Wprawdzie taka troche wieksza- ale to zawsze jeden pokoj... upchanie tutaj gratow ktore zebralam przez kilka lat mieszkania samemu, ktore wniosl ze soba Patryk i nowosci Natalki- graniczy z cudem... do tego \"koniecznie\" rower Patryka musi byc w mieszkaniu, bo inaczej moglby ktos go ukrasc ;) W ten sam sposob tlumaczy obecnosc jeszcze paru absolutnie niezbednych rzeczy... eehhh najzabawniejsze jest to, ze zawsze po praniu dziwie sie, gdzie te ubrania sie wczesniej miescily... :) dzis musialam w koncu odrobine sprzatnac, bo sie juz potykalam o wszystko i przez to cwiczylam swoja silna wole... malenka wyla przez pol godziny domagajac sie raczek.... w koncu sie zlamalam - ale i tak uwazam to za swoj sukces, bo do tej pory tylko kwiknela a ja ja na rece. Patryk sie na mnie denerwuje, bo ona jak wiecie -troche wazy, a moj kregoslup nie ma sie najlepiej... jak bedzie tyla w tym tempie, to jej w ogole nie bede mogla nosic... wiec taki trening wytrzymalosci na placz sie przydal... najlepsze jest to, ze jak juz ja w koncu wzielam na rece, to ze zmeczenia usnela natychmiast i teraz moge sprzatac do woli :) :) pozdrawiam wyrodna matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos-dostalam dzis dowcip- bardzo mi sie podoba!! :) Skazali gościa na śmierć. Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie - koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kg. Postanowili nic mu nie dawać. Kolo zamiast chudnąć, poprawił się o 10 kg. - Co jest, Czemu nie chudniesz? - Jakoś kurde nie mam motywacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TPM - no i jak bioderka Natalki? Czy dobrze zniosła to badanie? A jak przeziębiebie? Elu! Witaj po długiej przerwie, miło czytać znowu Twoje literki, chociaż wieści dość smutne. Jak Michaś przeszedł tę ospę - prawdę mówiąc bardzo się przeraziłam, kiedy przeczytałam o tym....choroba zakaźna u takiego maluszka :( dobrze, że już jesteście po!!!! Jak to leczyłaś? Antybiotyk? To była ospa wietrzna - tak? A co z krostkami swędzącymi - pamiętam jak ja przechodziłam ospę, można się było wściec, tak swędziały. Smarowałaś je czymś? Dzieci chyba to łagodniej przechodzą, ale mąż pewnie ledwo żywy, co? Carla - trudno ominąć pleśniawki itp, skoro nasze bejbiki pakują co się da do buzi :( Kiedy przyjeżdżacie? Już się nie mogę doczekać, szczególnie, że Ela, jak się doczytałam, też się pisze na spotkanie w Wawce!!! Fiona! Jestem pewna, że wszystko się ułoży. Trzymam kciuki. Jesteś tak fajną babką, z dużym poczuciem humoru i rozsądnym podejściem do życia, że znajdziesz najlepsze rozwiązanie. Faceci czasami najpierw robią a potem myślą. Twój mąż przyjdzie po rozum do głowy. Wiem, że masz w otoczeniu jakies mało życzliwe osoby (osobę?) i borykasz się teraz z różnymi kłopotami, ale wyjdziesz na prostą. W końcu ta zazdrosna prawdziwa dobrze wie, czego Ci zazdrości....hihihi a zazdrości pewnie także umiejętności radzenia sobie z kłopotami :) Dawaj jej do tej zazdrości jak najwięcej powodów, niech ją skręca z żalu, że nigdy nie będzie nawet w połowie tak fajna jak TY!!!! Julianko! Fatalnie z tym pomysłem wyjazdowym Twojego męża. I to jeszcze do Libanu! Mam nadzieję, że ochłonie i zrozumie Twoje argumenty. Może potrzebuje jeszcze trochę czasu....Życzę, żeby to był krótki czas a decyzja pozytywna dla Ciebie i dzieciątka Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie! Iwka :) Dominisia:) Mamo Natalki :) Isiu :) Dalka :) Skye :) Puza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no dziśpowtórka grasz czy nie grasz w którym była nasza koleżanka chyba tem program :), a no ten włąśnie gościu wygrał 5 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
Nesiu to była ospa wietrzna,leczyłam pudrem w płynie i gencjaną już po ospie tylko parę krostek a maly znosil smarowanie w miarę spokojnie. w ogole sie nie drapal i nie był marudny przespal ta chorobę. Ospę zniosl moj mezulek ktorej nabawil sie po prostu w przychodni jak byliśmy na szczepieniu tam było dzieciątko z ospą muszę wam doniesc że borykam sie u michalka z tradzikiem niemowlecym podobno on przejdzie jak bedzie smarowany-to wygląda tak ze ma po prostu wągry na policzkach,a co do miłych info to to ze biodekra ma super i nie wymagają robienia usg od rana mały nie spal teraz robi sobie drzemkę bo o 12-nasrtej głod go wybudzi,on o butli to nie zapomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu- Natalka ma tradzik niemowlecy- dziwne, bo to zazwyczaj efekt naszych hormonow- a ja jej nie karmie juz miesiac... w kazdym razie my dostalismy taka masc robiona na bazie cynku- vit.A i jakis jeszcze dwoch skladnikow- naprawde malej pomaga. z dnia na dzien buzka wyglada lepiej. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo ja tylko na chwilke tak sie przywitac z Wami wszystkimi...i begne sprzatac dalej :O zycze milego dnia... 🖐️ do pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Ja też na chwilę. Mala dostała nowe leki, moja pediatra stwierdziła, że to ostatni dwonek przed zapaleniem oskrzeli. Nesiu, niestety, badanie bioderek przesunięte, dopiero po Nowym Roku zaliczymy. Dalko, zawsze można sie pośmiać, jak Ty coś napiszesz, fajny masz stosunek do mniejszych i większych problemów. A ta babcia... No idę jakoś ciągnąć ten mój wózek, wlaśnie kaszelek się rozlega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TPM dzięki , hehe wiesz ja muszę do wszystkiego podchodzić na względnym luzie, bo inaczej już dawno jobla bym dostała, hmm a może już dostałam tylko jeszcze tego nie wiem. Powiem ci jedno, przy pierwwszym dzieciaczku nauczylam sie, że nie można się zamartwiać chorobami i problemami, bo to do niczego nie prowadzi , a i dzieciaczkowi nie pomoże. Tak więc jak dzieci chorują, to zamiast mnie babcia się zamartwia i użala nad małym, a ja poprostu robię to co muszę, czyli zajmuję się jak najlepiej :). To co mówi babcia, znaczy jej rady przedpotopowe wpuszczam jednym, wypuszczam drugim uchem. Mam nadzieję, że Ulcia będzie tak twarda jak ja, cholercia czasami myśle, że to cud, że przez te sześć lat nie zrobiłam krzywdy mojemu :) no i głupio się przyznać, ale babci też ;). Mała zasnęła znowu na mojej ręce, dziś choć śniadanko odbębnione, więc nie jest źle. Aaaa no i zaczyna się ślinić, znaczy ząbki powoli nadciągają. Taka mała kruszynka, że mam ochotę ją zatulić :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja. Mąż przez chwilę zajmuję się Nusią, więc ja naskrobię kilka słów. Mała się tak przyzwyczaiła do mojej nieustannej obecności, że nie moge od niej odejść... Dziewczyny, dziękuję wam za dobre słowa, za otuchę i wsparcie, ale naprawdę nie mam siły. A ja naiwna myślałam, że nam nic nie może się przydarzyć..nic złego. A tu dziecko jak po przejściu frontu. Najpierw 5 tygodni z nogami do góry (o robienie kupek nawet nie pytajcie) a teraz gips na kolejne sześć...I ja gapiąca się na łyse szpitalne ściany. Ale nie ma co się nad sobą użalać. Było, minęło. Jesteśmy już w domu. Tylko że ona z tym gipsem tak cholernie ciężka i niewygodna do noszenia... To było podwichnięcie biodra. Cały czas zachodzę w głowę, skąd to się wzięło?? Przecież ja jej tego nie zrobiłam!! Tak patrzę jak piszecie o świętach, o tym co potrafią wasze maleństwa. I jestem bliska tego, żeby już więcej tu nie zajrzeć. Moje dziecko jest unieruchomione, nie mam się czym pochwalić. Trudno jest wtedy czytać o osiągnięciach innych szkrabów... Jedyny promyk radości w tym wszystkim to ten, że mój szef poszedł mi na rękę- i zamiast na bezrobocie idę na wychowawczy. Chociaż tyle.. Carlaa, Puza, Fiona, wszystkie kochane Mamuśki- całuski dla was i waszych pociech! Irenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ISIU ❤️ dla Ciebie i Twoje kruszynki pozytywne fluidki od nas... ISIU nie zostawiaj nas ... prosze bo wystosujemy petycje ISIU !!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też przyszła mama
Isiu, po raz pierwszy popłakałam się nie przez mojego, a Twojego dzieciaczka. Podziwiam Cię- tyle czasu szpital, ja wariowałam tam po kilku dniach. Rozumiem,że smutno Ci czytać o cudzych posępach, naprawdę rozumiem, ja już tez miałam na forum nie zaglądać, jak czytałam,że wszystkie dzeci w nocy po kilka godzin przesypiają i wszystko przy nich można zrobić i życ normalnie, a u mnie cągła walka. Ale zostałam. Zostań i Ty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello Własnie wróciłam z pracki i zaglądam bez zamiaru wpisu, ale do Isi Isiu kochanie naprawdę tutaj mozesz znależć ukojenie, wygadać się, pożalić,to pomaga...Wiem, ze ci przykro, to zrozumiałe, nasze dzidzie wyczyniają już akrobacje, ale doczekasz się i Ty. Twoja kruszynka dogoni niejedną dzidzie, może nawet w chodzeniu:) moja Marlena zobacz urodziła się taka duża, a ile już ją przegoniło. To co przeżywasz to teraz smutek i wielkie cierpienie, ale tutaj możesz trochę się odpręzyć, popisać o czymś innym, nie tylko o dzieciach. Najwazniejsze, że już w domku jesteście. teraz to już z górki:) Masz Nas. Ja nawet piszę do Ciebie zamiast M obiad gotować;) lecę,postaram się regularnie pisać, chociaż mam mało czasu, ale te 3 minuty znajdę:):):) Dużo Isiu uśmiechu, teraz ten okres zimowy też taki dołujący, zobaczysz na wiosne wyjdziesz już z mała w spacerówce:) Lecę, bo Maciej podnosi Marlenę, oj co ja z nim mam...teraz ja wszystko jak torpeda robię, takze z góry przepraszam was za błędy i w ogóle... pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez przyszła mamo wiesz Ty masz niesforną Natalkę, a ja niesfornego Maćka. Już też nie umiem sobie z Nim poradzić mimo, ze ma 4 lata, Boję się o Marlenkę, bo on w ogóle nie ma wyczucia, głaszcze ją z taką siłą....dużo by pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×