Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Ja też niesiona reklamą kupilam torbę -niebieską-słodka mam do Was pytanie gdzie wasze dizeci najwiecej czsu sprędzają macie dla nich kojce? czy na kocu na podlodze. Ja rozlożylam tą koldre ale jak Michaś sie obraca to slysze czasem jak glowką stukni-niby nie placze ale juz zgłupialam,na lozku go nie kładę bo ciagle sie obraca i mnoze spasc,mamay za mały lokal na kojec. Kolejny mój problem to to ze on nie skalada sylab,rzqdko w odpowiedzi powie gu,agu-duzo do niego mowie i śpiewam,tylko smieje sie glosno. U waszych pociech jest juz regularne składanie sylab-gaworzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elu! Mój Mati pełza już po całym mieszkaniu. Wyznaczanie mu jakiegoś obszaru nie ma żadnego sensu, bo dłużej trwa rozkładanie koca niż jego wędrówka do kuchni...Wstaje sam przy meblach, wszędzie go pełno. Mąż myśli o kupieniu takiej bramki do drzwi pokojowych....ja myślę, że to bez sensu. A uderzanie się główką, przy ruchliwości dziecięcej - nieuniknione, niestety.Dobrze, że dzieci niezmiernie szybko uczą się przyciągać brodę do klatki piersiowej przy upadku i robić z plecków kołyskę, tak, żeby się nie uderzać. Mati ma już to opanowane, Michałek też się niebawem nauczy. Z gadaniem u nas tak, że jednego dnia więcej a jednego dnia mniej. Mati mówi już oprócz agu, nienienienie (na to hasło nauczył się też przecząco potrząsać główką, co wygląda prześmiesznie, bo macha nią bez opamiętania wtedy), mamamamama, babababa, giiiii, guuuuu, giiigaaa, zdarza mu się też powiedzieć mama i baba ale bez zrozumienia. Wrzaski, intonacje rozmaite, piski, rechoty,smiechy spontaniczne z różnych sytuacji (czasami wcale nie śmiesznych).Wyciąga też ręce, kiedy chce żeby go podnieść.Rozumie słowo \"nie\", \"amam\".Mruczy przy smakowaniu zupek.Rozpoznaje trzy swoje piosenki - kiedy zaczyna się je śpiewać od razu się uśmiecha, nawet bardzo zapłakany. Dziewczyny! Piszcie o swoich bejbisiach. Za mało piszemy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... jestesmy juz w domku, a wlasciwie u tesciow bo z badan cos dziwnego wyszlo i musze robic jeszcze bardziej szczegolowe... eehh obdarlabym tych lekarzy ze skory... dzis opieprzylam moja pania doktor i ne wiem jak sie u niej pokazac z wynikami... bo juz mnie wpieniaja pierdolone konowaly! dostaja za nas kase od panstwa a stroja fochy jakby nam laske robili ze nas badaja! grrr ... powiedzialam jej, ze mam dosyc zachowania naburmuszonych dup ktore laske robia ze wykonuja swoj zawod.. ze niczym nie sa lepszym,. w tym sie uczyli i to wykonuja a traktuja ludzi jak smieci zebrzacych zeby ich zbadali... spytalam jej czy dostaje z zusu za mnie kase? to niech mnie traktuje jak swojego klienta, bo ja mam tego dosyc! na koniec cos jeszcze rzucilam ze mam nadzieje ze kazdy do kogo sie bedzie zwracala w jakiejs sprawie- np. urzednik- potraktuje ja dokladnie tak samo! malo nie eksplodowala- ja zreszta tez! w dodatku jakis palant sie wymadrzal ze zle zaparkowalismy, na co maz \"taaaa\" i odeszlismy a ten z pieskiem rodwajlerem podszedl do nas i pyta czy patryk fika... no idiota... polowe mniejszy od niego ALE Z PSEM! wiec czul sie jak pan... nie chcialo mi sie z nim gadac i na jego oczach zadzwonilam po straz miejska ze na gorczewskiej tyle i tyle chodzi pan z wielkim rodwajlerem bez kaganca- ze pies pogonil moje dzieci... facet malo nie splonal i wsciekly krzyczal ze mu podskakujemy, ze ciekawe komu mandat wlepia... pogaworzylismy z nim do czasu az podjechala straz i zanim wyszli z samochodu, my wsiedlismy i odjechalismy ... wwrrrrr- no debil... ja wiem ze stanelismy na chodniku, ale niecierpie takich \"nauczycieli\"... szczegolnie ze sam psa bez kaganca wyprowadza... eehh.. ogolnie dosyc nerwowy dzien... wczoraj robilam malutkiej badania- z anemia juz znaaaacznie lepiej! ale jak popatrzylam na te chore dzieci w szpitalu to przybita caly dzien chodzilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elu hihi mi tez sie kiepsko zasypia jak meza nie ma w domu... przewalam sie na tym lozku godzinami :) mala cos tam buczy- jakies aaa, eeee ale sylab nie sklada za to mocne reaguje na moje emocje... jak zobaczyla ze ogladajac relacje z katowic polecialy mi lzy, ale staralam sie do niej usmiechac zeby jej nie przestraszyc, to widzialam jej wzrok na mojej lzie... chwila...iiii... podkowka....hihi, no i sie rozplakala... eeehh, moje szczescie, chyba oszleje z milosci do niej! :) juz jest taka rozumna, taka madra :) no ale w koncu skonczyla wczoraj 4 miesiace! :) smialam sie z niej ze juz stara baba jest... w ogole jest smieszna- lapie sie za nogi chcialaby je sobie do buzi wsadzic- ale jest za grubasek i wyglada komicznie, hehe, zwlaszcza ze lapiac sie za palce u stop najczesciej przeciaza sie na bok i sie przewala, hihi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a apropos reklam- super wyleciala wyborcza w ta kolkcja- jestem podekscytowana :) film i ksiazka o filmie! przyda mi sie w pracy :) no i imie rozy tylko za 2,50 :) reszta ciut droga ale trudno- wybrane pozycje bede kupowac no i hihi 14 w \"nowy dzien\" bedzie \" czasem slonce czasem deszc- film ktory balansuje na pograniczu kiczu i w sumie pewnego artyzmu... ciezki orzech do zgryzienia w recenzji mialam:) ale polecam jak ktos nie widzial... piekne sari, piekne kobiety o okraglych kuszacych ksztaltach, muzyka no i robiace zamet w glowie ujecia... a! bym zapomniala! no i bozyszcze kobiet- Karan Johar!! no i wazna informacja moze dla julianki bo ona pasjonuje sie kinem- 8 marca do polski przyjezdza LUC BESSON! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zanim sie wylacze- kupilam dzis buty na slub- hihi, cale 39zl ;) alez bede panna mloda, hihi.... szyk i wdziek :))) w ogole ten slub to groteska.. polowa rodziny sie poobrazala- ze to w piatek, ze nie ma wesela, ze nie sa zaproszeni na wyjazd... a mam to w dupie... wsyztskim nie dogodzisz.... no nie, nie tak do konca mam w dupie... troche mi przykro... ale kij z tym... dobrej nocki mamuski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tez torbę niebieską:):):) )Adi ma tez dni ze nawija i nie może skończyc a pozatym lubi plucie:p i robienie baniek ze sliny:)jeny co on wtedy wyprawia:) uciekam spać bo po pracy trochę padam kolorowych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
www.krzysiaczek.bobasy.pl Zapraszam na bobasy jest 70 nowych zdjec Krzysiaczka.Miłego oglądanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 ❤️ 🌻 ❤️ wszystkiego naj na ten 6 miesiączek kochana Mralenko 🌻 ❤️ 🌻 ❤️ życzy ciocia Dominika i kuzyn Krzysiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Natalki - spóźnione ale serdeczne bardzo życzenia dla Natalki :) Ale miałaś dzień...no dobrze, że buty udało się upolować. Taki okres zimowy, wszyscy chodzą poddenerwowani. Ja się nabuzowywuję bez powodu o bzdury, jestem ciągle niezadowolona, od 10 dni nie chodzimy na spacery przez przeziębienie Matiego i nie wychodzi mi to na dobre...Oj A z gośćmi - hmmm, chciałoby się mieć taki ślub, o jakim marzymy jako małe dziewczynki, ale nie zawsze to wyobrażenie da się zrealizować. Zresztą dorastając już wiemy, że to nie o oprawę chodzi, tylko o tych dwoje, którzy sobie przysięgają. A goście - ich rolą jest cieszyć się z Wami a nie wybrzydzać. Jak się komuś nie podoba - trudno, to Wasz ślub i Wasze święto. Spróbuj się tym nie przejmować, tylko skupić na najważniejszych uczuciach i na najważniejszych osobach. Ich gestach w ten dzień ich słowach.Zbieraj te szczęśliwe sekundy, bo to one będą Twoimi wspomnieniami. Resztę olewaj, nie ważne co myśli \"ciocia Celina\" czy \"wujek Leopold\". Najważniejszy jest Twój mąż, Ty i Natalka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Nesiu! ale to wszystko jest nie tak jak powinno... im blizej ceremonii tym beznadziejniej sie czuje... to ja biore slub, nie patryk... on sobie nim jakos w ogole nie zaprzata glowy... moze jedynie tym wyjazdem... sakrament i ceremonia- no coz... chcialam to sie zgodzil, ale jakos sie w to za bardzo nie angazuje... nie rozumie czemu ma wydac pieniadze na dekoracje kosciola, czy na organiste... przelkal skrzypaczke zamiast organisty bo mi zalezalo na ave maryja... owszem slucha mnie, zgadza sie na to czy tamto ale w niewiele sie angazuje...troche tak dziwnie, ale w sumie czego oczekuje, skoro on w kosciele byl moze ze dwa razy- w tym raz na pogrzebie mojego taty i nie ma pojecia co sie tam robi... eeh, przesadzam, bo sama mialam dystans do tego slubu, ale im blizej to moze wiecej nerwow? nie wiem o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupia zima, głupie życie, głupi czas. Zostałam porzucona, wczoraj mój ślubny stwierdził, że jestem wielorybem, nie będe urzywać dosłownie wszystkiego co pisał, bo to napisał w smsie do kolegi, a to dlatego że się spytałam do kogo wysłał smsa z netu, miałam powód spytać o to bo ten sms miał bardzo fajny tekst. Ale lepiej jak wytłumacze od początku. Mój dal wysłać kumplowi z netu smsa do koleżanki, a że kolega ma zajebistą wene twórczą to tylko moge się domyślać co tam mogło być, typu słoneczko, jesteś moją najjaśniejszą gwiazdką itp.. no i mój przeczytał te jego wypociny i wysłął dalej na jakiś sobie znany numer. Skoro nie wysłał tego do mnie to pewnie do jakiejś swojej koleżanki. No i jak spytałam do kogo wysyłą to oczywiście stwierdził że do nikogo, a później przyuważyłam jak pisał smsa nazywając mnie wielorybem i że go już wkurwiam. Jak mu powiedziałam kilka słów to się ubrał i wyszedł. Później dostałąm smsa że nie wróci do mnie bo soę poskarżyłam jego mamie. Psychicznie już nie wyrabiam z nim, bo przecież ile razy można robić takie rzeczy ?? A jeszcze na wychodnym powiedział mi że h.. mnie obchodzi do kogo i co wysyła i będzie to robił. Fajne walentynki mi się zapowiadają, i co mam powiedzieć małemu jak tatuś nie wróci dziś na noc ???? Co ja mam z nim zrobić skoro normalne rozmowy nie skutkują, a powiedzenie mu że nie podoba mi się że rozmawia z obcymi babami nie daje żadnych rezultatów i nadal to robi :(. Czyżby to koniec 6-cio letniego małżeństwa ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalka kurna... co Ci powiedziec? cokolwiek sie nie powie zabrzmi glupio.... myslalam czytajac to co napisalas co ja bym zrobila.... chyba bym mu juz nie otworzyla drzwi... ale nie mam pojecia co Ty czujesz i jaki on jest... pozostaje mi wiec mocno trzymac kciuki za Ciebie. Trzymaj sie kobito!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrzuce go to pojdzie i co dalej???? wiem ze nie bedzie walczył o mnie zeby wrócić. Bosh jestem masohistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalka- naprawdę przykro mi słyszeć, że się pokłóciłaś z mężem :o dlaczego faceci są tacy pogrzani:o????????? trzymam kciuki za twoją decyzję, chociaż rzeczywiście- kawał z ciebie masochistki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce sie wtracac bo nie jestem dobra w zwiazkach... ale moze on potrzebuje kopa w dupe zeby cie docenic? co dalej? tesciowa bedzie za Toba? to mu zmyje glowe... myslisz ze nie zateskni za dziecmi? ze nie zda sobie sprawy ile traci? nie znam go... to ty musisz przeanalizowac wszystkie warianty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inaczej bym się nie męczyła tyle lat, wydaje mi się że bardziej ja go kocha niż on mnie, mówi, że mnie kocha i nie zdradzi mnie z inną, a nadal robi takie numery, a ja znowu wybaczam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dizeki za odpowiedzi w sparwie gaworzenia-Michas jak pisalam malomowny-ale wczoraj az podskoczyłam jak zakładalam mu pajacyka to wtedy on do mnie sie zwrociłół-(na pewno mnie mial na mysli haha) mama.mowi tez czasem gra,gre,nie,oble,da ..to cały jego repertuar no i aguagu-standard. Dzis w nocy kolejny raz podjełam probę leżenia malca w lózeczku bo z wozka nogi wystają no i pospał do 5-tej rano-czyli proba udana,no od 5 do 8.30 juz w wozku. My kolejny dzien bez męża i ojca Mamam Natalko meżczyzni tacy sa że nie przywiazuja wagi do ceremonnii kwaitow..ale w głebi serca to przezywaja. Nesiu ja na spacerki tez nie chodze od kilku dni, jutro mamy szczepienie to wyjde na dluzej Meczy mnie kaszel oj męczy A teraz Życzenia dla Dustinka Aleksandra na pół roczku ❤️ ❤️ Carluniu daj znać jak tam wasze nowe gniazdko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno- ile jeszcze razy zniesiesz podobne historie? przeciez tez masz jakas granice odpornosci- a jak bedzie widzial ze moze ci na glowe wchodzic bo ty i tak bedziesz blagala zeby wrocil, to napewno bedzie to robil... i wg mnie bedzie jeszcze gorzej... ile zniesiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla marlenki- spóźnione życzenia z okazji pół roczku🌻 i dla natalki, jeszcze bardziej spóźnione, ale serdeczne życzenia z okazji 4 miesięcy🌻 kasiu- gdzieś słyszałam, że w wyborczej nie będzie książka o filmie, tylko książka na podstawie której zrealizowano ten film... ale nie jestem pewna, a \'czasem słońce, czasem deszcz\' już mam zarezerwowane w sklepie, w którym robimy zakupy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalka wspolczuje ci.Ja mojego mam ustawionego,jak cos idzie po nie mojej mysli to po prostu siadam mu na psyche.Wtedy ma wszystkiego gosc i robi to co ja chce.U ciebie pewnie jest inaczej.Niestety nie wiem co mam ci radzic.Moze porozmawiaj o tym z tesciowa,moze ona cos poradzi albo doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DominisiaKrzysiu........13.07..18.01.....75cm.........7950 NesiaMateuszek.........20.07..26.11....................8020 Aniia69x2Adrianek.......26.07.............64cm.........6050 Iwka26Adrianek.........30.07..13.01.....75cm.........7400 Karin2005Oliwia Wiki ..2.08..02.09.......60 cm........4800 PuzaMarlenka............07.08.......... CarlaaDustin Alex.......08.08..05.01......70 cm.......7700 RikaLena................ .09.08..09.09......59cm........4800 ArkadiaNadia ............11.08..11.01....................9000 SkyePaulinka.............12.08..02.12.......66cm.......7200 IsiaWeronika.............12.08..19.01....................7550 TPMamaNatalia..........12.08 ..29.12...... 70cm.......7720 KarolkaPartyk...........14.08............ DalkaUrszulka...........15.08..19.01........57cm.......6160 AsiawrocOla.............15.08..............................6600 Ewca22Majeczka.......18.08.......... NiuninkaNina ............20.08................59 cm.......6080 PszczolaTobiasz........22.08.13.01.........65cm.......7500 Ela79Michalek...........25.08..18.01.......70cm.........8000 Fiona79Tymoteusz.....28.08..15.01........60cm.......7830 Julianka80Jaśminka....26.08..30.11......67cm.........7920 Mama Natalki NAtalka..06.10..30.11.....................7020

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×