TERMIN SIERPIEŃ 2005

Aha asia, to dla Oli też spóźnione życzenia z okazji pół roczku :)

Dziekujemy z zyczenia i rowniez skaldamy mamusiam polrocznych dzieciaczkow nie wiem daczego nie mozna wejsc na strone z ola wiec podaje adre www.olenka2005.bobasy.pl jak ktos chce zajzec tozapraszam:) my teraz idziemy sie kapac

Cholercia ale natworzyłyście :). Witam wieczorkowo. Moje dziecko oszalało :), nie dosyć że zaczeła budzić się wcześniej niż zwykle, to przez dziąsła rozpacza częściej . Chyba powoli pojawiają mi się braki w pokarmie. Przez dziąsła mała potrzebuje częstrzego przystawiania, a ja cholera nie mam czym jej karmić. No a tak wogóle to zaczyna mi powoli pełzać po łóżku. Podnosi dupkę i odpycha sięnogami że kilka cm. zawsze uda jej się przepęłznąć. Walki dalej toczę z babcią, bo normalnie nie idzie wytrzymać. Marudzi, czepia się wszystkiego grrrrrrrr. Dzieci śpią więc czas na odpoczynek :). Mamusia sobie poklika, a później spać :). A gdzie Carlaa ?? Ela się nie odzywa, chyba kafejki pozamykali. Asiawroc życzonka dla Oli w końcu to Uli totalna rówieśniczka :)

Moc caluskow dla Olenki!!! Wlasnie obejrzalam zdjecia. Sliczna dziewczynka! I ma cudne wloski.

Ogrom caluskow dla Ulci!!! Ale z Ciebie duuuza panna!!!!!!!!!!

Jeszcze raz wielkie dzieki za zyczenia waszeniunki tez sa urocze Mojaola od 1930 juz spi ale wstajeostatnio ok7 a wstawala ok 8 30 wie dla mnie to duzazmiana wiecide lulac bo ranobede ygladac jak drakula;) kolorowych snow i pozdrowieniadla uli :)od oli

nina ty to masz dopiero wloski:) juz kucykimozna robic moc calusko (mama ci przekaze)

Oleńko ja tez Cie ogladałam,jesteś cudnym aniołkiem

Och Olciu dla ciebie tez zyczonka,całuski i moc usciskow na te pol roczku od kuzyna Krzysiaczka i cioci Dominiki

jestem kofaniutkie, jezzdem... tylko u licha tyle zapieprzu przed tym slubem ze mi sie juz nie chce.... a tu ciagle kasa na cos potrzebna... liczylismy ze pojdzie troche mniej :( eeh, szkoda gadac... w dodatku ja sie w tym jakos nei umiem poodnajdywac... dzisiaj robilam balejaz- grubo ponad 3 godziny- JA NIE JESTEM PRZYZWYCZAJONA DO SIEDZENIA TYLE CZASU!!! ja z tego powodu do kosmetyczki nie chodze a u fryzjera bylam 5 razy w zyciu!!! mnie krew zalewa jak mam siedziec w miejscu... nie po to sobie wybralam taki zawod zeby siedziec na tylku... ehhh tylko poganialam te baby... mialy mnie serdecznie dosc...w dodatku nie o taki mi chodzilo jaki zrobily.. ale jak sie dowiedzialam ze chca to poprawic to zaplacilam i zwialam... stwierdzilam ze sie moze przyzwyczaje...a tu jeszcze upiecie wlosow w piatek i manicure... przeciez ja zwariuje w dniu slubu.... a jeszcze wszystko sie dziwnie uklada... moja mama nie chce jechac do zakopanego, bo nie chce domu zostawic samego (ostatnio ja okradli) a obcego nie chce do pilnowania zeby jej nie zgladal.....Ok, tylko czemu teraz??????????????? AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA kolege handlowca okocima poprosilismy o dwie beczki calsberga 30l to zalatwil z cala aparatura chlodzaca i butla z cisnieniem- jak w pubie- SUPER tylkko gdzie ja sobie to kurna wsadze?????????????? do bagaznika??????????????????????????????? mam brac przyczepke i sie wlec 10 godzin??? ale wszyscy sa tak podekscytownai tym browarem ze mnie zlinczuja jak to zwroce... eh, co ja Wam bede truc... po prostu potwornie zmeczona juz jestem... wypluta emocjonalnie.... OCZYWISCIE MOJA PROSBA JEST JAK NAJBARDZIEJ AKTUALNA!!! SZCZERZE MOWIAC BAAAAAARDZO NA WAS LICZE!!!! Z innej beczki- mala sztywna jak kloda jak staje na swoich nozkach... eh, jeszcze troche i ruszy mi w swiat... Iwka daj znac jak juz bedziesz cos wiedziec to sie w koncu dziewuszki spotkamy...

Dobranoc Mamulki i Dzieciatka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Spijcie z aniolkami!!!!!!!!!!!!!

Julianka! Zwróciło mi maila! Nie ma błędu w adresie juliankka@o2.p

Czesc mamusie dzis ola zrobila mi pobudke o 6 15 ale ja przetrymalam i zasnela wstala 7 20 :0 juz mozliwie teraz baraszkujemy na kocyku z kuleczkami a pewnie zaraz pojdzie spac:)

o kurcze Nesia, jak byłam o 1 w nocy na kafeterii, to myślałam, że tylko ja sie o tej porze jeszcze snuję... dobrego dzionka wszystkim! Ja dzis jestem zombie do potęgi entej, kiedy ta metoda zacznie działać całą noc, a nie tylko pół?? i to te pół, kiedy ja jeszcze nie śpię

witamy,dzis Krzysiaczek ma dzien marudzenia,ale musze go tez pochwalic bo zjadl cala miske kaszki jabłkowej,a teraz oglada z prababcia autka przez okno(to jego ulubione zajecie w domu),moze jakis rajdowiec nam rosnie hi hi

zapomnialam jeszcze dodac,dzis ide z młodym do moich rodziców,moj staruszek odrestaurował chodzik w ktoprym wychowalam sie ja i trojka mojego rodzenstwa,po powrocie opisze jak było

dzień dobry:D asia mój zapluty dzidziuś od 6 rano śpiewa grrrrrrrrr, buuuuuuuuuu, agugu :) to jest właśnie żywot matki:p nesiu, pszczółko- powiem wam, że mi się też marzy kolejny bejbik, ale po pierwsze - po cesarce trzeba odczekać z 2 lata, a po drugie, jak mój gastrenetrolog by to usłyszał, to by się przekręcił:o wydzwaniałam do niego nawet od 10 wieczór w sobotę, czy niedzielę, bo tak się zamartwiałam o jaśmina, więc z drugim dzieckiem pewnie byłby tak samo:P kurczę, za kilka miesięcy będziemy mieli więcej miejsca, może jednak spróbujemy za rok????????? mój mąż marzy o synku, który będzie z nim chodził na treningi.... wczoraj wyciągnęłam jaśmince moje przedpotopowe lalki barbie i ken:D hehehehh mała ma już pierwsze \'dziewczęce\' zabawki:) mamo natalki, kasiu, sama pamiętam jaki był rozgardiasz przed ślubem, więc cię podziwiam i nie zazdroszczę...... martusia- skarbie, super cię znowu widzieć , zaraz obejrzę nowe zdjęcie ninki:) sama też się postaram dzisiaj dodać jakieś zdjęcia na bobasach:) irenko, gdzie ty się szlajasz???? mąż cię na wazon przerobił;) carla- stanowczą rządam twojego powrotu dominika, iwka, dalka pijemy kawkę??????????? do później papa

no wqidzisz julianka, ja też słyszałam, ze po cc trzeba odczekać dwa lata...a mój gino (bardzo dobry spec, jak cos powie, to ja zanim w ogień:P)mówi, ze teraz takieszwy elastyczne dają i nie ma obaw, ze macica pęknie-wystarczy tylko pół roku, jak po normalnym porodzie, zeby organizm doszedł do siebie...choć ja wcale nie widze, zebym do siebie dochodziła:p ale co tam

pszczółko! moja ginekolog, dr z a.m., powiedziała, że lepiej rok odczekać, a najlepiej dwa, bo orgaznizm wróci do siebie. jestem pół roku po cc i czuję się jak młoda bogini;) nic mnie nie boli, poza normalnymi u mnie sprawami i generalnie zapomniałam już o tym, że rodziłam:) ale, w sumie od początku się fajnie czułam i jedyne, co mi \'dokuczło\', to nawroty laktacji, a przecież nie mogłam karmić:o pzdrm j.

no tak, mnie też nic nie bolało i nie boli, nic nie ciągnie...ale wypadające włosy, podkrążone oczy itp. jakoś nie przekonują mnie, ze jestem fizycznie gotowa...co i tak nie przeszkadza mi chcieć:)

Haloo ... Mamulki ... znow w sieci ... hihihi :D upsssssssss spoznione ale szczere zyczenia dla WSZYSTKICH polroczkow i te okazjonalne ktore mnie minely hihihi ponadrabiam zaleglosci ... i pewnie zwroce sie z prosbami hihihi :D :D :D :D :D :D Mamulki milo Was znow bedize czytac ... Jedziemy teraz na slub ... ale pozniej pewnie napewno wpadne :D :D :D Jutro swietujemy roczniece... :D Fiona dlaCiebie sle tez spozniony bukiecik rocznicowy ... :D :D :D :D :D Mamo NAtalki to juz niedlugo prawda :D :D Donosze tez ze przeprowadzka skonczona :D hihihi Julcia juz jestem jestem ... bedzie co gadac ... :D Nesiu Pszczola Puza Isia Elcia Niuninka Dominisia Iwka Dalka Tez przyszla Mamo SkYe ki i sciskam do pozniej Carla i Dusti tatulek tez sie przylaczyl hihih do ow

buahahahhahahahahahhahahahhah właśnie przezczytałam własnego posta:P carla ja stanowczo \'Żądałam\' twojego powrotu, ale jak widać nawet moje \'RZądanie\' odniosło pożądany skutek:D:D:D super, że jesteś:D:D:D pszczółko, włosy mi wypadają zawsze- skutek sterydów i innych świństw, które biorę, więc to akurat mnie nie rusza, oczy- w porządku. a wyspana jestem od początku, bo mała pięknie spała:) no cóż, koniec gadania, czas się wziąć za coś pożytecznego.... feeeeeee:P dziś ostatni dzień ferii, od poniedziałku, znowu uczelnia:) papa

Witam :) Carlaaaa w końcu :) Ulka już w chodziku siedziała, wiem że to szkodliwe, ale radoche miała nieziemską i nawet ruchem okrężno posuwistym śmignęła do kuchni. Może zacznie raczkować niedługo :) jak tak dalej będzie z dupką kąbinować :). Chyba kolki ma, bo od kilku dni o 5.00 się wybudza z płaczem, ech mamuśka co ty jesz :). Dziś szaleje z obiadem, frytasy, kebap i surówka. Takie poświęcenie :)

hej mamuśki:D byłam na bobasach i dodałam kilka zdjęć:) zapraszam:) ninka jest rozkoszna:D buziaki

Pszczółko, tak mnie synek urządził...., zasnął na dobre dopiero koło 4 :(. Już chcę żeby było po szczepieniu (poniedziałek 20.02) i od wtorku zaczynamy naukę zasypiania. A propos Julianka, czy to był prawidłowy adres, bo mail wrócił. Iwka, spróbuję wysłać. Na adres spod nicka?

Cześć Wpadłam , ale nie przelotem...............znowu siedze w domku bo jestem bezrobotna.Moja kierowniczka z którą darłam koty nie przedłużyła mi umowy, mało tego miałam się przenieść na inną stacje tuż pod moim domem , ale zrobiła mi taka rekomendacje że zostalam na lodzie.Popłakałam się ze złości bo mi ściemniała przez 2 tygodnie a dopiero wieczorem kiedy poszłam na nocke(dzień przed koncem umowy) olśniła mnie stwierdzeniem że się nie dogadamy lalalalalala i jakies tam brednie.jeszcze franca zadzwoniła zeby mnie gdzies indziej nie przenosic tylko zwolnic.zadzwoniłam jeszcze do regionalnego z którym dogadałam sieze dwa miesiace temu juz co do przeniesienia ale tez widac było ze ze świnką halinką gadał. Ale co tam za 500 zł harowac nie bede,ani znosic inwektyw tez nie.Szkoda mi jedynie tego ze bez pracy nie moge wziasc pozyczki bo juz sobie zaplanowałam dawno ze zrobie pokoik dzieciom(malowanko , biureczko , mebelki) a tu bryndza jedna wielka.Kazda inna praca bedzie lepsza od tej. Tak na marginesie .......dopiero jak sie wybywa na tak długo z domu to sie docenia te chwile spedzone z dzidkiem.W zyciu bym się z nim nie rozstawała na tyle gdybym nie była do tego zmuszona.Nic nie rekompensuje tych straconych chwil. Carlaa-----------------wszystkiego naj z okacji PIERWSZEJ rocznicy ślubu, wiem ze nie dzis ale to tak na zaś bo pewnie jutro zapomne.No więc dużo radości z chłopaków, żadnych trosk,kupy szczęścia i oby każdy następny wspólny rok razem z Patrykiem był lepszy od poprzedniego.Acha i dużo dzieci tłustych i mądrych hehehehe. U mnie rocznica też pierwsza bez jakichkolwiek rewelacji, dzieN jak co dzień czyli beznadzieja.Zadnego kwiatuszka -dosłownie nic, nawet czekoladki, karteczki ,zero. Walentynki tez tak samo .No może nie licząc tej kartki z neta ale się nie liczy bo wirtualna i z blędami.Nie postarał się mój ex. Ale co się dziwić to całkiem w jego stylu. Ale dziś mnie zagiął.Jako że cala moja pensja poszła na rachunki za grudzien i zakupy więc w sumie to nie mam grosza a konto wyczyszczone do zera.No i mój ślubny zlitował się nad żoną i dziećmi i dał mi całe 10 zł na zakupy z czego 6 wydałam na bilety tramwajowe zeby jechac z Matkiem na rehabilitacje.Czyż on nie jest boski?????? Może mi dziewczyny wytłumaczycie gdzie ja w tym wszystkim mam szukac miłości skoro facet jest kompletnie nieodpowiedzialny, bo moze ja sie tylko czepiam i jestem poprostu materialistka bo nie chce zeby nas z mieszkania eksmitowali,gazu i pradu nie odlączyli, a dzieci z głodu i chłodu nie padły.Moze mam za mały rozumek bo nie moge pojąc jak dorosły facet, zdrowy na ciele i umyśle(czy aby napewno?),pracujący, może tak bezczelnie mnie wykorzystywac i zyc moim kosztem.Przecież mieszka tu , korzysta ze wszyskiego, ma cudowne dzieciaczki, nie najbrzydszą żone(nieco zapuszczona ale da się odrestaurować)i jeszcze żle.Nic od siebie, przyszedł goły i wesoły a teraz jeszcze ma pretensje ze sie czepiam.wyjdzie rano , wróci o 22 wieczorem , posiedzi w necie ,zje, idzie spac.Palcem nie kiwnie, nawet po sobie nie posprzata, pokrzyczy na Mateusza ,strzeli focha i już. Poradzcie dziewczyny co ja mam zrobic? zastrzelic go nie moge...............................przetrzymać to czy zrobic porządek? Czego jak czego ale jednego jestem pewna moje dzieci sobie nie zasłużyły na takiego ojca.

dodam jeszcze że jest mi wsio ryba czy moja szwagierka to czyta czy nie.Wisi mi to i powiewa. Pisze szwagierka bo to cos co sie podpisywało bratowa to w rzeczywistosci szwagierka ale ona nie rozróżnia tych dwóch pojęć. Pozdrawiam również julie i zazdrosną hehehehehe ciao

ODIZOLOWAC!!! kurna co jest z tymi facetami?????????? Co chcwila ktoras z nas ma problemy... Moze jak go wywalisz z tego mieszkanka za ktore i tak Ty placisz, to otrzezwieje... z daleka od zony i dzieci... Nie uwazasz ze jest mu to po prostu wygodne???????????????????? Albo jak nie to, to moge z Toba porzucac dalej zastawa.... :(

Hallo Mamulki ... nadrabiam zalegosci w czytaniu .... :D Fionus ... co ja Ci tu bede pisac ... dziekuje serdecznie za zyczonka ... napisz e cosic o nas... maly zdrowy ... rosnie ksiezyc w pelni ... grubasem malutki ...jeszcze nie wiem ile wazy ... ale 8 marca idziemy na badanie wiec sie dowiem ... w poniedzialek mam nadzieje na ostatnie...badanie ortopedyczne i skoczy sie ten koszmarek szerokiego pieluszkowani i noesznia miski ... ble... maly siedzi samodzielnie choc nie trwa to dlugo... kulamy sie na oba boczki ... raczkowanie nie idzie mu ... ale jak chce sobie cos siegnac to ...jakos tam sie znajduje gdzie chce... kapiele w wannie sa fantastyczne ...jaku maly szaleje w wodzie kapie sie ze mna i ... cala lazienka mokra ...od tego jego plasku plasku hihihi ...zabkow brak.... caly czas na piersi od czasu do czasu dostaje smakolyki ..jablko marchceweczke... hmmm krzywi sie niemilosiernie ale wcina tez kaszki o smaku jablkowym lubi najbardziej ... najbardziej jednak stresuja mnie noce maly budzi sie do 3 razy na karmienie ... nie chce mu dawac kaszek ani nic innego na noc mielismy niemila przygode... zwiazana z jedzeniem ze sloiczka ... malego tak bolal brzuszek ze ... sama ryczalam z nim .. powiedzialm sobie ze juz nic takiego mu nie dam ... kupki nie bylo pare dni jak sie pojawila to byla taka jak normalna twarda zbita... az mnie serducho bolala na widok jak sie meczy ... zapach nie wspomniam maz juz malego tak czesto nie przewija :D ... Nasz synalek ma swoj pokoj ...ale spi nadal z nami ...czytalam ze macie jaks ksiazeczke ...zwracam siez prosba o przeslanie moze to mi ulatwi ...przeniesienie go miedzy innymi do siebie no i koniec pisanie blogi sen synka i cisza w doku zakonczona wieczorem mam nadzieje nadrobie zaleglosci sciskam wszystkie razem i kazda z osobna !!! Carla i Dustin ....

Witam! Mąż zabawia Natalkę,więc mam czas do Was skrobnąć! Na początek życzenia dla Ulci i Oleńki i wszystkich pozostałych małych solenizantów,których ewentualnie pominęłam. Dziś nie mam humoru - niepotrzebnie od rana wkurzam się na małą-przecież wiem,jak ona beznadziejnie sypia,a wybrałam się pod prysznic w 20 min po jej zaśnięciu i gdy już byłam namydlona-rozległ się płacz,no i jak się domyslacie-pełna frustracja.Natomiast wczoraj i przedwczoraj moje samotne wyjścia na półtorej godziny zakończyły sie powrotem biegiem do krzyczącej i niedającej się ukoić mężowi Ntalki,toteż dziś,mimo propozycji męża,już znowu nigdzie nie wyszłam.Noce dalej fatalne. Wiem,wiem,czymże to jest wobec problemów Fiony i pewnie wobec wielu innych kłopotów,ale zwierzam się Wam ciągle,żeby jakoś sobie pomóc,bo czasem siadają mi nerwy i np.krzyknę na małą,a potem tego żałuje albo płaczę z bezsilności. Wczoraj byłam na szczepieniu-mała niezaszczepiona,choć ponoć wg pani dr zdrowiuteńka,ale coś tam pokasływała,więc przełożone.Waży-bagatelka-8800! Mam co nosic całymi dniami. Spacer te miałam średnio udany-zaczęło i zakończyło sie wyciem,po powrocie do domu c.d. syreny i przygotowywanie trzęsącymi rękami zupki.Ale,żeby już tak nie narzekać,to były też dobre momenty-rano prawie godzinna samotna zabawa w łóżeczku i póxniej jeszcze okpół godziny.To już coś. Zadałam lekarce pytania-przy trzecim zrobiła wielkie oczy i spojrzała na mnie jak na wariatkę,więc kolejnych już nie zadałam.Wykluczyła na 100 % problemy z napięciem mięśniowym,pasożyty w kale ,co do alergii,powiedziała,że można tylko zrobić testy wskazujące,że jest jakaś alergia,ale na co ,to jeszcze za wcześnie.O nadpobudliwość już nie pytałam,bo ona jest Natalką zachwycona i pewnie uznałaby mnie za wariatkę.Powiedziała,że Natalka ma zaburzenia snu i wyśpię się ,gdy ona skończy...3 lata! Caarla,świetnie,że u Was wszystko dobrze i znów klikasz. Mamo Natalki-wkrótce wielki dzień-na pewno w nowej fryzurze wyglądasz super! Pozdrawiam wszystkich,mam nadzieję,że jutro bedę w lepszym humorze...