Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

A jeśli chodzi o święta.Z jednej strony trochę mi smutno,bo nie ma już tylu moich bliskich,a jest tyle wspomnień z nimi związanych.A z drugiej strony cieszę się,bo święta nabierają szczególnej magii,gdy są dzieci w rodzinie.Nie mogę doczekać sie reakcji Natalii na choinkę.przyjście Mikołaja,prezenty,kolędy i szopiki w kościołach. Oby sie tylko wykurowała. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Świąt, to mój mnie zaskoczył dziś. Mieliśmy mykać do teściów na Wigilię, a on mówi dziś czy nie zrobimy sobie małej Wigilii w domu i później do teściów. No normalnie aż mam chęć pokleić pierogi :). Pranie, sprzątanie i na poczte :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc !!! Zastanawialam sie czy w tym roku nie \"zaprosic \" jakiegos Gwiazdora by rozdalprezenty ale moj tata wiedzac jak Nina jest bojazliwa nie zgadza sie. Chyba ma racje. Juz sie nie moge doczekac wyjazdu, boje sie tylko drogi. Mam nadzieje, ze czopki, ktore przepisal nam lekarz zadzialaja i Ninka nie bedzie wymiotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję Wam Kochane za słowa otuchy. Niestety, nie wygląda to dobrze. Juz się przeprowadziłam, jeszcze zostało mi rozpakowywanie. Mąż, choć wczesniej twierdził, że wyprowadzi się do teściowej, został jednak w starym mieszkaniu i katuje się widokiem rzeczy, których nie ma, bo ja je zabrałam. Kazał mi zabrać wszystko, ale ja wzięlam tylko swoje panieńskie rzeczy. Okazało się, że nie mamy nic wspólnego, oprócz tostera, kupionego przez męża latem, kilku płyt z nagraniami, albumu ślubnego i kilku ślubnych prezentów. To mi jeszcze bardziej uświadomiło, jak mąż dba o mnie i Rodzinę. Spędziłam tam z Mateuszkiem już dwie noce, przez 3 dni Łukasz spotkał sie z nim raz, w tym mieszkaniu, na moją prośbę, dopiero powtórzoną. Potem siedział niczym mruk, cały załamany, przytuliłam go...., później poprosiłam by wziął dwie torby z samochodu, bo poszłam na dół raz a za drugim torby udało mi sie wnieść tylko do klatki. Poszedł. przyniósł, założył kurtkę i powiedział, że nie chce tu przychodzić i wyszedł. Uważa, że rozwalam nasze małżeństwo i krzywdzę jego i Mateuszka swoim widzimisie. A przecież ja nie wyprowadziłam sie do innego albo w niebyt, tylko wynajęłam dla nas mieszkanie i chcę by z nami zamieszkał, bo po 1,5 roku proszenia i jednej dużej awanturze, o której Wam pisałam, nie mam już sił. Nie będe opisywała szczegółów, bo mimo, że Was uwielbiam i chciałabym opowiedzieć wszystko, to jest przecież forum publiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.....Mamulki .... 😘 Nesiu ❤️ jak narazie brak mi slow .... :( q..... Puzus 😘 Gumi cieszymy sie razem z TOBA !!!! Isiu ... 😘 ... ja ciagle w tym niebiesim stawiam ...wiec nie pukaj tylko wal jak w dym ... ;) TPM oszczedzaj sie kochana !!! Elus 🌻 Dalka ... to bardzo mila propozycja męża ... ;) Julcia .... kiedy wracacie .... Mamo NATALKI HAÖLOOOOOO .... Niuninko .... przyjemnosci ;))) Misiu ... moj torunski piernik sie bedzie piekl jutro hehehehe .... Iwka ...masz juz urlop Wiecie juz ze moja Mamulka przyjechala ...i juz mam wiecej czasu ... ale jeszcze troszke .... i zaczne odpoczwac ...sciskam Was mocno dobrej nocy dla Was ... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesiu miałam nadzieję ,że Łukasz sie \"opamięta\":(ale czytam,żę wręcz przeciwnie:( Życzę Ci kochana aby jakoś to sie wszystko poukładało w lepszym kierunku❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesiu dało mi jeszcze do myślenia to,że mieliście tylko wspólny toster.....przepraszam jeśli to zabrzamiało nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wiem, ze nic nie jest w stanie usprawiedliwić mą nieobecność:p , ale naprawdę zwaliło mi się mnóstwo spraw. Nie mam czasu na nic. Czas leci mi tak szybko, ze nawet nie czuję świąt, chociaż staram się nimi cieszyć. Przede wszystkim gratuluję ci Carluniu syneczka, słodziutki i wreszcie masz Go przy sobie. Aż poczułam zapach niemowlęcy,. Ale ja z moimi łobuzami mam co robić. Roznoszą mi dom i dewastują co popadnie:o . Nesiu przykro mi, że musisz przechodzic przez coś takiego. Rzeczywiście gdy teście stoją między Wami to niedobrze zwiastuje, do tego upór męża, chociaż niby każdego można przełamac. Moja Marlena ma manię przebierania się, malowania, strojenia, podbiera mi kosmetyki, sama wskakuje do wanny i leje na siebie szampon, żeby mieć piękne włosy, to nic, ze bez wody. Podsadza sobie Jeździk i zaczyna wszystkie drzwi otwierać, bawi się światłem, więc trzeba mieć ja na oku. Śmieszne teksty też oczywiście wchodzą w grę. Aaa Też Przyszła mamo, Tobie też gratuluję drugiej córeczki w brzuszku. Z tego co piszesz to Twoja Natalka jest naprawdę bardzo mądrą dziewczynką i możesz być z niej ogromnie dumna .Dalka gratuluje nowej pracy na poczcie. Elu Tobie życze nowego mieszkanka i buźka dla Ciebie, ze o mnie myślisz. Gumijagodo to wspaniale, ze Bartek rowzija sie cudownie. Chciałabym każdej z was coś napisac, ale naprawdę czas mnie niemiłosiernie goni. Chciałabym Wam kochane życzyć wesołych, radosnych i zdrowych świąt w ciepłej atmosferze rodzinnej, abyście czuły się kochane…. Pocieszenia z naszych brzdąców, co mają niewiarygodne pomysły i aby Nowy Rok przyniósł wszystko co najcudowniejsze, a mi więcej wolnego czasu:p ;) Fajnie, że wciąż tu jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pod zwykłym nickiem... nie mogę nic napisać od dwu godzin :o kafe szaleje... cofa czas czy co? zawsze można! żubrówka w niebieskim??? nesia, zawsze możesz zadzwonić do misia... najgorsze, że te radykalne kroki przed samymi świętami :( jak planujesz święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc... Obwieszczam, że Wiki wreszcie dołączyła do grona panien na wydaniu ;) i jest dzieckiem odpampersowanym (w ciągu dnia ofkors) Doczytuję powoli ostatnie strony waszej twórczości.. Oj, dzieje się, dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A prezentem pod choinkę dla mnie będzie przedłużona umowa o pracę... Carluś 👄 Niuninko 🌻 Julio- gdziekolwiek jesteś ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chlewik się odpampersowuje samodzielnie, sika na podłogę... \"tutusiu, masz nocnik\" - \"nie, kekuje\", -to masz nową nakładkę na ubikcję! \"nie, kekuje\"... -to wkładamy nowego pampka! i........ ucieczka 3 razy dookołu murka... carlaa, ja mam duuuuuuuużo :) jak się macie??? tpm, jaki rozmiar nosisz i jak stoisz z ciuszkami ciążowymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isiu 😘 dobrej nocy Niuninko 😘 Misiu... mamy sie dobrze ...katar mija... ;) a zaliczylismy ...szpital z Dustinem ... wlozyl sobie w ucho mieszadelko odmiksera i biegnac zachaczyl o drzwi ... zaczela mu leciec krew ..wiec Patryk do szpiala ... nic sie nie stalo .. bebenek caly ...ale co sie najedlismy strachu ... :( a wczoraj tak przywalil w fotal .. ze myslam ze nie ma 2 zebow .. krew sie lala... a to bardzo ukrwione miejsca jak same wiecie ...eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ...dzieje sie co chwila cos .. jeszczce sie nie przyzwyczailam heheh .. ;) a w niedziele zalaloby mi mieszkanie poszla uszczelka w kranie ... sytuacje opanowano .. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... cos mi tu ... za szybko sie wyslalao .... i mysl mi umknela heheh .. ;) .. mamulki dobrej nocy ..dla WAS sciskam mocno ... ide spac ... nakarmieni, przewinięci ... czas dla męża hehehe ;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry😘🖐️ już jestem i nie gdziekolwiek, tylko w domu:D marta- spotkanie-jasne:D irenko-gratulacje dla wiki:) no to i ja powiem, coś w tym stylu- krzak się odpampersował samoczynnie:P tzn. któregoś dnia zwaliła pampkai to by było na tyle (na noc jej jeszcze zakładam i na dwór zresztą też:) ) carluniu- kawka-prawda???:D miłego dnia j.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAloo Mamulki ... ;) Julcia kawka ...jasne ... ta tez kcem sie spotkac :* pewnie za rok ... :) nam sie to uda heh Jak Krzaczek sie sam odpampersowal a wiadomo hehe dziewczynki w blizniakach robia to szybciej hehehe to moze i nasz sie sam lub cokolwiek ... jakos sie uda ;) a w tym niebieskim tez czeka ;) scskam Was mocno do pozniej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Nesiu-zasmucił mnie Twój post.Przypomniała mi sie taka piosenka Grzegorza Ciechowskiego,w której refren brzmi: \"Odchodząc,zabierz mnie...\" Tam też jest sytuacja,kiedy rozstanie nie oznacza tak naprawdę,że ktoś kogoś przestał kochać,bo wtedy byłoby łatwiej.Smutno mi tym bardziej,że próbuję sobie wyobrazić Twoje...Wasze... święta.Oj,jak się to wszystko pokomplikowało. Carla-dosłownie zmroziło mnie,jak przeczytałam o wypadkach Dustinka.Jak to dobrze,że skończyło się na strachu.Wyobrażam sobie,co przeszliście.Dobrze,że bębenek w uszku i ząbki całe. Puza-fajnie,że zajrzałaś i pamiętałaś o wszystkich. Isiu-no nie jest łatwe i nie jest do końca bezpieczne.Chyba trzeba pójsć na kompromis i robić to,co się daje,niekoniecznie porywając się z motyką na słońce.Ja robię na raty,gdy jest Jaro,będę chyba wieczorami,gdy mała pójdzie spać,jak mi sił starczy.Niektóre rzeczy udaje mi się przy Natalce,ale to trochę dłużej trwa i jest przy tym nieco zamieszania. Dalka-fajnie z tą wigilią. Gruby Misiu-mam 164 cm wzrostu i przed ciążą nosiłam 38-40,teraz ciążowe ubranie noszę L.Mam budowę taką,że jestem wąska w bodrach o mam szczupłe nogi,wszystko\" idzie\" mi w górę,więc na dole mam zawsze mniejszy rozmiar niż na górze,bo spory biust itd.Na pierwszą ciążę nie kupowałam zbyt wielu rzeczy,bo pożyczyła mi koleżanka,która teraz też spodziewa się drugiego dziecka i wszystko jej oddałam.Aktualnie mam dwie pary ciążowych spodni,sweterki,dwie eleganckie bluzki i 3 pary dresów po domu,więc na zimę mi starczy.Pewnie będę musiała coś zakupić później,zwłaszcza jakąś spódniczkę lub sukienkę. Pozdrawiam.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żółty też jest ok! A tak a propos świąt to.. HELP! Dziewczynki.. Ja mam kompletnie nic nie zrobione.. Powiedzcie mi, jak przy wszędobylskim dwulatku można spokojnie sprzątać czy piec? Albo rozniesie mi losowo wybrane pomieszczenie, albo będąc ze mną zrobi sobie krzywdę albo się poparzy... Jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×