Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

u nas sasiedzi na szczescie nie przychodza... mala z reguly grzeczna, choc czasem cwiczymy nasza wytrzymalosc na jej placz i wtedy wojna trwa nawet godzinke... choc zazwyczaj to natalka wychodzi z nij zwyciesko... ona jest tak ciekawa swiata, ze zada aby ja nosic i jej go pokazywac naokraglo... mala terrorystka nie chce zejsc z rak, a moj kregoslup mocno zaczal protestowac, tymbardziej ze pewnie wazy juz z 7 kg... a pozniej tez bedzie potrzebowala zeby ja czasem utulic, a jak tak dalej pojdzie to nie bede jej juz mogla podnosic :( codziennie wiec mission imposible- odlozenie natalki, cel- odpoczynek kregoslupa... zadko z powodzeniem.. do dziewczyn ktore mialy cesarke- czy Was tez tak boli ten krak w ktory byl zastrzyk?? czasem jak chce cos obejrzec, siadam z nia w pozycji pollezacej, tak by lezala oparta o moj tulow pod katem 45 stopni, a skubaniutka zaczela juz z tej pozycji siadac... ggrrrr, a przeciez jej jeszcze nie wolno, wiec walcze z nia, aby sie opierala... ale odkad poznala ze mozna siadac, to za nic nie chce lezec w tej pozycji i znowu walka... mala lobuzica... ona by chciala tylko caly czas cos zwiedzac i ogladac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dziewczyn ktorych malenstwa przesypiaja nocki- jak Wy to robicie??? przesypiaja na cycusiu czy mleczku modyfikowanym?? w ktorym miesiacu zaczely spac dluzej? jesli na modyfikowanym- czy jakas specjalna dawke przed snem im dajecie??? moja natalka przesypia ciurkiem najwyzej 6 godzin, potem jeszcze co trzy sie budzi... tylko w wigilie zrobila nam niespodzianke i przespala 8, ale to bylo tyle wrazen.... i to byl jednorazowy wyczyn... wczoraj skonczyla 3 miesiace- kiedy zacznie przesypiac nocki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno do tych co mieszkaja w Poznaniu- coraz bardziej myslimy z mezem o ucieczce z warszawy do poznania... oboje kochamy do szlenstwa to miasto- i stad moje pytanie- ile w poznaniu kosztuja mieszkania???? tak powiedzmy ok 50-60m2 ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesiu co do sasiadow to ja moim oznajmilam,a mam i 13 rodzin,ze cicho u nas nie bedzie,a maly placze bo nie lubi przewijania i ubierania i ze martwic to nie maja sie o co.No raz sasiadka z dolu spotkawszy mnie pod blokiem powiedziala nie do mnie ale do Krzysiaczka -obudziles mnie dzisiaj tak glosno ryczales a ja wyspac sie chcialam dodam ze to byla godzina 9.oo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
co do sasiadów-jak malusek chorowal to tak o 8 pewnego ranka strasznie płakal bo gardełko go bolalo-oczywiscie sąsiadka powiedziala że spać nie mogła bo dizecko płakało michał za kazdym razem jak go przewijam i ubnieram na spacer to spazmuje-nienawidzi tej czynności-ale jakoś sąsiadki nie przychodza bo jak wychodze na spacer to juz chyba slyszą. tak w ciagu dnia u nas płaczu jest srednio bywaja dni ze w ogole takuich jest malo ❤️ aha do mam tych dzieci ktore jeszcze nei ukończyły 5 mies-czy wasze maluszku maja jeszcze odruch moro? bo u michalka na dobre jeszcze nie zaginał.podobno zanika ok 5 miesiaca a on go jeszcze ma 🌻 aktualnie spi sobie smacznie więc na spacer pójjdzie pózniej. Dzis tak fajnie sie do mnie uśmiechal ach ach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
post- 2 podejście:D dzień dobry kochane mamusie:) skye- witaj w gronie przysłych magistrów:D nesiu, dominisiu, elu- głupimi babami się nie martwcie:) taka zawsze znajdzie powód, by się czepiać!!!!! my sąsiadów mamy fajnych- bezpośrednio pod nami- dziecko przez pierwsze 3 lata życia darło się non stop, teraz mając lat 8 też potrafi poryczeć się, że cała klatka słyszy:) bezpośrednio nad nami robili w zeszłym roku remont- calusieńkiego domu (dokładnie to samo, co robią teraz ludzie mieszkający z nimi przez ścianę:P)- wywalali ściny działowe, kuli kafelki etc., więc niech tylko ktoś spróbuje mi powiedzieć, że jaśmina płacze!!!!!!!! zjem na śniadanie:D:D:D:D carla- jesteśmy na etapie oglądania, aczkolwiek mamy już upatrzone 3 pokoje (69 m.kw., w pobliżu nowy basen), tylko wolne dopiero od czerwca, więc najwyżej na te kilka miesięcy pójdziemy do wynajmowanego;) mamo natalki- z prawdziwą przyjemnością powitam was wśród poznaniaków:D:D mieszkania- rynek wtórny, od około 2500 za metr nowe, stan developerski (de facto surowy zamknięty) od 3500 za metr tuż pod miastem, jeszcze taniej ze względu na tę różnicę w cenach wynosimy się pod poznań, całe 2 km od granic miasta:D:D:D elu- u jaśminy odruch moro- jak sie patrzy, ale do 5 miesięcy jeszcze prawie 3 tygodnie:)) a tak w ogóle, to gratulacje z powodu rocznicy 🌻 irenko ❤️ :P:P:P jak coś mi jeszcze przyjdzie do łebka, napiszę:) buziaki j. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście skye- nie przysłych, tylko przyszłych a sąsiedzi nie kuli, tylko kłuli:P:P niech żyje wtórny analfabetyzm:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
julianko_80 dzięki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na chwilke, chłopaki na spacerze, moge odpoczać, ale też bez szału bo to sobota, wiec sprzątanie:( Mamy z mężem spiecia w kwestii wychowywania małego, on jest drazliwy jak mały piszczy, ja uważam, ze powinien wiecej się nim zajmować....życie:) O swoim sąsiedzie już chyba wam opowiadałam, też Nesiu sie wtedy ostro wkurzyłam i przeryczałam wtedy pół dnia, bo mój mały akurat się darł pół nocy i pół dnia wtedy, a ja wychodziłam z siebie, nie wiedziałam co mu jest i jak mu pomoóc i tu jeszcze ktoś mi imputuje że dziecko zadręczam...noramalnie w histerię wpadłam, ale starałam sie też poźniej kolesia usprawiedliwic, że się telewizji naoglądał i się przejął...w sumie jak sama przeczytałam o tym facecie, któy zgwałcił i zakatował sewgo trzymiesięcznego synka, to mi sie słabo zrobiło i myślałam, ze sie porzygam. Skye, respect za tą pracę:) Jak ja bym chciała tak dobrze jakiś język znać...ale już chyba nie czas na takie ambicje; albo jeszcze nie:) Mamo Natalki! Po pierwsze jako mama po cc odpowiadam, ze nie boli mnie krąg po znieczuleniu i w ogóle nigdy mnie nie bolał, nawet ta wrażliwosć w okolicy rany mi niedawno przeszła, ale ja jestem trochę poza normą, bo mnie w ogóle NIC nie bolało, więc nie wiem, czy warto mnie słuchać:) Po drugie, moje maleństwo wprawdzie nie przesypia nocki, ale wiem, ze to jest naprawde kwestia dziecka, bo mam koleżankę, która urodziła tydzień przede mna i jej Szymon od początku całą noc przesypiał ku mojej wściekłej zazdrości:). Podobno jest tak, ze dzieci albo śpia ładnie na poczatku a potem gorzej, albo na poczatku słabo, potem lepiej; raczej sie nie zdarza, zeby były łaskawe dla swych straych cały zcas..ja czekam na to lepiej. I nie wiem, czy mozna jakoś wpływać na brzdące, ze by dały się wyspać. Jedyne co mogła, i w koncu to zrobiłam po wielkich oporach, to wzięłam go do łóżka i pzrynajmniej jak nie ryczy w nocy, to ja pzresypiam jako tako. Po trzecie co do kościoła (znów:) ) to masz świętą (!) rację, ze po niektóych przykłądach mozna sie bardziej zrazić niż zachęcić do katolicyzmu. Jedyne co, to mozna własnym przykładem świecić:) Neisa, ja też tak ząbki podejrzewałam, ale chyba nie...jakos tak mi sie wydaje, choć wolałąbym, zeby tak, ale nic tam nie puchnie, nie czerwieni się..sama nie wiem. Lepiej jednak niech juz mu wyjdą, bo jak nie to ja z siebie wyjdę chyba:) Carlaa-gosiuwa5 :) :) :) Nie pamiętam co jeszcze, pozdrawiam i zmykam do sprzątania. U nas na szczęście koleda za 2 tygodnie, nie lubię tego, jeszce w poprzedniej parafii znaliśmy wszystkich księzy a oni nas i nie było wyciągania łapy po kopertę, tylko luźna gadka, a teraz sie pzreprowadziliśmy i już czuję, że też połkniemy kije...br nie lubie tego. Ale przypomniało mi sie, jak mój brat był mały i miał zwyczaj chowania się wśród powieszonych w przedpokoju na wieszaku kurtek i wyskakiwania w czasie witania gosci z okrzykiem akuku!!!No i xiądz po kolędzie przyszedł, a mój brat go potraktówał jak zwykłego znajomego i z tym akuku wyskoczył:) Do tej pory nalewamy się z niego na rodzinnych spotkaniach. Miłego dnia, Ela miłego goszczenia xiędza:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Natalki! No i co? To ja tu sama zostanę w Warszawie??? Ty kochasz Poznań a ja Kraków. Też chętnie bym się przeniosła, ale rodzina tutaj i praca tutaj i moja i Łukasza... Ale piękna pogoda! Chłopaki na spacerze a ja mam sprzątanie i pranie. Carla, wybraliście już mieszkanie, prawda? Opowiedz coś!!! Skye, nic się nie martw szkołą, wszystko pójdzie jak z płatka. Ja też się martwiłam egzaminem na aplikację a zdałam bez problemu. Mamusie mają dodatkowy power :):):) Pszczółko, z dolnymi ząbkami, które wychodzą pierwsze, może być tak, że nic się nie rozpulchnia. To górne idą trudniej i siekacze podobno. A dolne to pojawiają się raptem :) Przynajmniej u mnie tak było i u Marlenki Puzy też. Rzeczywiście, to już rok niebawem...wspólnego pisania, przeżywania, dzielenia się radościami i kłopotami. Dzięki dziewczyny, że jesteście :) Buziaki dla WAS :):):) Szkoda, że założycielka topicu nam tak zniknęła...ciekawe co u niej. Mam nadzieję, że wszystko dobrze i przestała pisać z prowizorycznego braku czasu a nie z innych powodów... Buziaki :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nesia, to jak to jest powiedz mi- podobno dolne ida pierwsze i raczej bez kłopotów, dlaczego więc miałby teraz marudzic? Pogubiłam sie w tym , nic nie wiem, pomocy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesiu, pszczółko! jaśmina się ślini, poza tym marudna się zrobiła nieprzytomnie, pakuje piąstki do buzi, a zębów ani widu, ani słychu:( mężulek dziś robi pizzę:D:D:D papap i do później:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haloo 😘 Elus hihihmagiczne jedenastki ❤️ tak tak ;) Mamo Natalki :D Dustin nie przesypia calej nocki ... czasem uda mu sie pospac 6 godzin ..ale normalnie karmienie okolo 24 potem okolo 3 lub 6 stej i potem 8 lub 9 wstajemy hihihi czasem jednak nie wstajemy spimy do 11 stej ;) a Poznan bardzoladne miasto ... ale Torun tez hihihi prawda GOSIU hihihi ;) Dominisiu ... co za sasiad no ... Elus u nas tez taki sma placz jak ubieram i zakladam rajstopiki a jak nosek to wogole ,..... Julianko ... powodzenia ... a literoweczki sa takie smieszniutkie czasem nieprawdaz hihihi ;) Nesiu tak tak mieszkanko wybralismy byslismy tydzien temu podpisac umowe nazywy ulicy nawet wymowic nie mogle dlatego mowie ze mieszkamy na Lochnesss :P hihihihihihi a mieszkanko wymaga remontu oczywioscie maz stara sie mam nadzieje ze do 24 juz sie przeprowadzimy ... ja 23 ide do szkoly ... ;) wiec wszystko musi styknac :D mieszkano trzy pokojowe ... ogrod balkon ... i w piwnicy pokoj dla gosci na imprezki ... naprawde bardzo fajnie nam sie udalo ... tylko troszke mala lazienka ale pokoj dla malego i wogole cieszymy sie mieszkanie na kilka lat ... wiec mamy banany od ucha do ucha :D :D :D D: D: :D :D :D :D :D :D porobie zdjecia i przesle nasze m 3 w zasiegu naszych rak :D co do zabkow ... Gosiu kilka linkow http://www.babyboom.pl/zdrowie/zdrowie_dziecka/zabki/zabkowanie.html http://www.info-med.pl/katalog/rodzinna/dzieci/zabkowanie.html http://www.przychodnia.pl/cyberpacjent/index5.php3?t=5 co do tych zeli .. masci lekarka dla nam ten specyfik ...ale powiedzial tez ze jest pytanie czy on pomoze podobno nie zawsze pomaga... ??? Dustin wczoraj mial mega placz ..posmarowalam mu dziasla i przeszlo jak reka odjal ... nie wiem czy to zaluga zelu czy nowego smaku w buziulce .... ale placzu nie bylo czasem az serce sie kroi .. jak widze te lzy w oczach ... aj aj ... uciekam pranie mnie tez czeka Dustinek dostal prezenty od dziadkow na 5 miesiecy hihihihi musze poprac :D do pozniej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno moze to troszke potrwac to slinienie i pakowanie wszystkiego do buzi choc pediara mowila ze widac ze niedlugo beda ....ciekawe jak dlugo ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesiu- ale za moje 32metry (w ktorych sie cholercik nijak nie miescimy, grrrr) na mokotowiekupie, w Poznaniu 60 na starym rynku!! Toz to argument nie do przebicia.. :) prace tez oboje tu mamy, ale zawsze mozna zaczac wsztsrko od nowa... do tv juz nie chce wrocic, wiec nie ma problemu, a prasa w poznaniu tez jest :) nawet znam kilku redaktorow, wiec mysle ze wiekszego klopotu by nie bylo...Patryk jako handlowiec tez napewno cos znajdzie.. ryzyka sie nie boimy... bardziej odleglosci od rodziny...a co do Poznania mam pewna teorie,potwierdzona miesiacami przebywania tam na festiwalach teatralnych- ze tam sie zyje zuuuupelnie inaczej... naprawde... warszawa przy poznaniu to taka mazowiecka wies... ;) rozgladalismy sie w warszawie za nowym, ale za swoje dostane 150 000, a takie jak my chcemy to juz powyzej 200.... i skad cholercik to wziac?????? u mnie natalka zasypia o 21 po kapaniu i spi do 3-4, a potem o 6 i koniec spania... czasem ma lepszy humor i zasnie jeszcze na godzinke... dobrze ze juz tych kolek nie ma, bo byla codziennie o 5 pobudkai godzinne tulenie zwijajaceego sie dziecka... ehhh, az sie wzdrygam na wspomnienie... ale jak wiadomo, dac czlowiekowi palec, to chcialby cala reke... mojej kolezanki synek zaczal przesypiac cala noc jak mu do mleka kaszki zaczela dodawac, to mial tresciwsze jedzenie i spal od 21 do 7 rano... eehhh, marzenie... ale tu pare laseczek pisalo ze ich maluszki przesypiaja nocki... mala sie slini niewiarygodnie, probuje obie piastki do buzi wlozyc juz od miesiaca, a ze ma dopiero 3 to podejrzewam ze do zabkow jeszcze daleko i jeszcze troche to potrwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam problem.... chcialabym wrocic do pracy... teskni mi sie juz za nia cholernie... zawsze zylam aktywnie... nawet w ostatnich miesiacach ciazy.... dziwnie sie czuje bez niej... ale nie potrafie oddac malutkiej do zlobka ani jakiejs opiekunce... (babcie nie wchodza w gre bo pracuja, a nie mam nikogo znajomego kto by sienia zajal)... wiem ze trzebaby wynajac opiekunke, ale jak o tym mysle to odkladam mysl o pracy na pozniej, bo sobie od razu tlumacze ze szkrab jes za maly zeby mnie przy niej nie bylo... wiem ze tak nie jest, bo kobiety wracaja do pracy po 3 miesiacach i jest ok, ale NIE POTRAFIE ZAUFAC NIKOMU OBCEMU, ze zajmnie sie nia tak dobrze jak ja... albo bodaj dobrze... nie wiem co robic, bo chce byc przy niej przez caly czas i obserwowac z nia zmieniajacy sie swiat, nie omge myslec ze mogloby mnie przy niej nie byc, ale tesknie za praca... aabuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu! myślę, że dobrze cie rozumiem- musiałam jasminkę oddać w ręce niani, ze względu na studia- i to był horror... pierwsza- super babka, ale mieszkała na drugim końcu p-nia, więc dojazdy koszmar- niestety zrezygnowała. druga- z polecenia znajomych- TOTALNA PORAŻKA- nawet nie chce mi się pisać, co wyprawiała- wywaliłam ją na koniec listopada, do teraz byłam z małą sama trzecia- zaczyna pracę w poniedziałek i już się boję, konkretna, rzeczowa i z dużym doświadczeniem, ale ja już sama nie wiem... po miesiącu siedzenia z małą w domu- dostałam na głowę, cały tydzień żyję tym, że w poniedziałek idę na uniwerek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle- kasiu- żyjesz jakąś romantyczną wizją poznania:P po warszawie- zdechniecie tu z nudów:D:D:D malta to tylko jeden tydzień w roku, a przez resztę czasu- bryndza... wiem co mówię. tak generalnie nie polecam mieszkań w kamienicach w centrum, tam nie jest zbyt bezpiecznie. fajna reklama dla miasta, ale prawdziwa- kocham poznań, tu się urodziłam, ale tak się składa, że gdybym tylko mogła- uciekłabym razem z nesią do krakowa:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krakow to tylko starowka- nic poza tym... w poznaniu mieskzalam zawsze na osiedlu chrobrego - nie znam dokladnie poznania ale sie pestka dojezdza... no i ten \"trojkat bermudzki\" w ktorym przepadalismy co wieczor... ;) malta, srebrne maski w lutym, warsztaty teatrow w kwietniu, konferencje milosnikow teatru w listopadzie... oj jest tego Julianko... bywam tam kilka razy w roku opisywac to wszystko :) :) :) i powiem Ci szczerze ze tysiac razy bardziej cenie Malte niz nadmuchane premiery spektakli w teatrach w warszawie, na ktore chodzilam z dosc duzym niesmakiem... a to nie jest romantyczna wizja tylko styl zycia, ktory mi bardziej odpowiada- czysciutkie miasto (nie wstretna, brudna i obskurna stolica :) ), szerokie ulice (to tak na marginesie bo mnie to ujelo), lad architektoniczny, a nie mariot obok palacu kultury, nowe centrum zabkowska obok starej i zabytkowej pragi, inna mentalnosc ludzka i pewna kultura bycia... nie az tak konsumpcyjna jak w warszawie.. ale to tylko moje obserwacje jako osoby z zewnatrz pomieszkujacej tam od czasu do czasu... dosc zeby sie w tym miescie zakochac... z romantyzmu to tylko tyle, ze moja pierwsza wielka milosc tam mieszkala- pewien redaktor z gazety poznanskiej, przez ktorego na studia dziennikarskie poszlam ;) no i troche fantastycznych ludzi ktorych poznalam... ale tu w warszawie tez ich znam sporo... takze kocham poznan dla miasta nie dla wspomnien :) dosc o tym.. fakt ze chcialabym baaardzo sie tam przeprowadzic, ale boje sie w tym okresie oddalac od rodziny, bo jednak jak mam cos do zalatwienia, albo gdy jest zle, to nasze mamy zawsze sa w pogotowiu i popilnuja malutka, albo pociesza na ramieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu!zapewne masz rację co do czystości, bo to potwierdza wielu moich znajomych spoza poznania:) aktualnie mieszkam na śmiałego- od chrobrego dzieli mnie rów pestki:) teraz mnie zbluzgasz zapewne:P:P:P, ale ja patologicznie nie znoszę teatru (duży wkład w to mają moi wykładowcy, z którymi miałam najpierw historię teatru, a później wiedzę o teatrze). uwielbiam kino i wszystko, co jest z nim związane. głęboko ubolewam na decyzją r.gutka o przeniesieniu nowych horyzontów z cieszyna, bo w 2005r. z wiadomych przyczyn;) na festiwalu nie byłam, a do wrocka jeździć zamiaru nie mam:P poznań tak z doskoku- może być, ale by zamieszkać w nim na stałe- trzeba mieć odwagę (spróbuj w sobotę nie posprzątać klatki schodowej:P:P:P) mimo wszystko serdecznie zapraszam, a jeżeli obawiasz się osamotnienia-impossible- będziesz miała mnie i jaśmina:D:D:D buziaki j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela79
cześć cześć widze ze tu trwaja rozmówi warszawa kraków poznań. no ja mieszkałam w wawie 6 lat tam studiowalam poznalam mezulka,miasto mi sie podboa w Poznaniu byłam dwa razy zreszta tak jak w Krakowie i dochodze do wniosku że ... tam dom mój gdzie serce moje ❤️ bo teraz mieszkam w sieradzu niedaleko wrocławia-jakieś 160 km i powiem wam ze najwazniwejsza dla mnie jest rodzinka i mimo ze tu jest smutno-miasto zamarłe to milo mi sie mieszka,choc o pracę trudno cmok tyle moich uwag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julianko ja mieszkalam w poznaniu przez pol roku i tez sie zakochalam w tym miescie,gdyby mi sie nadarzyla jakakolwiek okazja to wrocilabym do niego z ochota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julianko- ja sie w filmie specjalizuje (tzn zajmuje sie nim od kilku lat- \"cinema\", \"film\" i pare innych, praca mgr, wspolpraca z piesiewiczem (ten od kieslowskiego ;) ) a teraz praca nad ksiazka (choc powiedzmy sobie uczciwie- od porodu nic nie zrobilam ;) ) a tetr- coz, dodatkowe hobby... gralam w nim 12 lat amatorsko (w tym festiwale w poznaniu ;) ), potem warsztaty w warszawskiej ochocie u machulskich, zdawalam do krakowskiej pwst i to byl przelom.. niechcacy zobaczylam za duzo i spieprzalam stamtad az sie za mna kurzylo... ale pasja zostala... teraz sie tym z drugiej strony zajmuje... jesli lubisz kino- zapraszam do mnie - mam kolekcje ponad 1000 filmow w dvd lub divx-ie... co do cieszyna- opisywalam go w tamtym roku, jesli bylas, to moze widzialas wystawe fotografii mojej redakcyjnej kolezanki z \"filmu\"- iwony el tambouli?? moze sie nawet spotkalysmy ;) dobra, dosc, bo zanudzamy reszte dziewczyn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak z ciekawosci ze wroce- julianka co ty studiujesz? Elu- ZGADZAM SIE Z TOBA W ZUPELNOSCI!!!!! ale wiesz, chce te moje dwa serduszka zabrac ze soba do Poznania :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiu! do wrocka- nie mam absolutnie nic- tylko to miasto nigdy nie będzie miało klimatu cieszyna:):):) a studiuję na uam-ie, kulturoznawstwo, spec. kultura audiowizualna. magisterkę piszę u prof. wojciecha chyły. przyjeżdża, z w-awy, specjalnie dla nas, w każdy poniedziałek. das ist alles:) i tak zapraszam wszystkich do p-nia:):):) dominisiu- wiem od p. ani:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×