Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

a u mnie dziś słońce i duchota :) w pracy leniłam się na całego :D bo szefowa do stolicy pojechała :) a koleżanka sadystę odwiedzała :) Isa --> ja tez jestem tym obciążona genetycznie ;) Haba --> może poród w domowej wannie :D Kigana --> dowcip super :D ja w radio słyszałam coś takiego: faceci mają przeje....ne, bo mają: 1. ptaszka bez piórek 2. jajka bez skorupek 2. piersi bez mleka i jeszcze coś z kaczką było, ale nie pamiętam...skleroza dała znać o sobie ;) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa ---> no to nieciekawie, jak urlopu nie ma :o ale moze później?? Bo bez odpoczynku to faktycznie człowieka lenistwo i zniechęcenie ogarnia. Gosia ---> no tak, jak kota nie ma, to myszy harcują ;) Oby więcej takich dni ;) Dzien minął mi na sprzątnięciu łazienki. Trochę ją zapuściłam i nie do końca odszorowałam brud przy wannie pod listwami, ale jest nieźle. Może za dwa dni przypuszczę ponowny atak. Taki w ogóle dzień sprzatający miałam. Pod wieczór pojechałam z mamą na cmentarz i zajęłyśmy się dwoma starymi grobami naszych nieznanych krewnych. Jeden to młodo zmarła siostra mojego dziadka, a drugi jego ojca. Tak naprawdę, jak my się tym nie zajmiemy, to nikt inny za bardzo nie ma ochoty. A chwastów było mnóstwo, aż wstyd :o Tak a propos grobów. Chyba o tym nie pisałam, jak byliśmy w Łopusznej, gdzie pochowany jest ks. Tischer? To była jego ukochana miejscowość i tam miał domek i tamże został pochowany - wg. swojego życzenia. Jest tam również sala z różnymi pamiątkami po księdzu - przy domu kultury dobudowano to wszystko. Pani, która pracuje w tym domu kultury pięknie nam o księdzu opowiadala, ze łzami wzruszenia prawie że - ladnie mowiła, przyznaję. Po tym wszystkim poszliśmy na cmentarz - całą grupą. To, co zobaczylismy, bardzo nas zniesmaczyło. Na grobie leżały kompletnie powysychane wieńce ( bo jakieś trzy tyg. przed naszym przyjazdem była rocznica śmierci księdza), jakies zwiędniete kwiatki, położone wprost na płycie, a dookoła stało mnóstwo powypalanych juz zniczy :o Potem przyszło mi do głowy, że mogliśmy tam posprzątać, ale jak to na wycieczce - duzo i szybko się ogląda :o Zwrócilismy też na ten fakt uwagę naszej przewodniczki, a ta zaczepiła dwóch autochtonów, jak wyszliśmy z cmentarza. Może dało im to trochę do myslenia - podobno tak bardzo kochali księdza ... Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale błąd zrobiłam - ksiądz Tischner , tak to jest jak się nie czyta postów przed wysłaniem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana cokolwiek napisalas ja przeczytalam dobrze, wydaje mi sie ze latwo nam peany na czesc wielkich mowic, gorzej jest z okazywaniem tego uwielbienia w zwyklych czynach... szczegolnie w malych miejscowosciach u nas na Powązkach są służby ktore sie tym zajmują, gdyby mieli tak z własnej woli nie wiem czy by to było robione.... urlop bedzie - moze w pazdzierniku, listopadzie lub grudniu;) kiedy jest jakis dluzszy weekend;)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa ---> otóż to własnie. Ktoś wielki umarł, był wystawny pogrzeb, a potem przywalić wielkim kamieniem, żeby nie wstał i koniec. Ew. muzeum zrobić i czerpać z tego zyski :o A dłuższy weekend to dopiero 1 listopada, które przypada w czwartek. Bo 11. jest w niedzielę :o Dziś mierzymy się z ruchem w wielkim miescie ;) czyli do Poznania samochodem - mam nadzieję, ze jakoś to przeżyjemy, obędzie się bez stłuczek itp., bo musimy jechac przez samo centrum. Chociaż czasem lepiej jechać przez centrum niż kombinować objazdami, gdzie pełno tirów i innych wielkich aut. Miłego dnia wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa --> może w przyszłym tygodniu uda ci się jakoś zachachmęcić i masz bardzo długi weeeeeeekend ;) w środę święto :D 🌻 Do seksuologa przychodzi para . - Czym mogę Państwu służyć? - pyta doktor. Starszy pan mówi: - Czy Pan doktor nie zechciałby popatrzeć jak odbędziemy stosunek? Doktor spogląda na nich zaskoczony, ale wyraża zgodę. Kiedy para skończyła, doktor mówi: - Nie widzę żadnej nieprawidłowości w Państwa stosunku. Para płaci za wizytę 50 dolarów i wychodzi.Identyczna sytuacja powtarza sie przez kolejne parę tygodni. Wreszcie doktor nie wytrzymuje i pyta: - Co dokładnie chcecie znaleźć? - Niczego nie chcemy znaleźć, Panie doktorze - odpowiada starszy pan-Ona jest mężatka, wiec nie możemy pójść do niej. Ja jestem żonaty, wiec nie możemy pójść do mnie. W Holiday Inn każą płacić 90 dolarów, w Hiltonie 108.U Pana robimy to za 50, z czego kasa chorych zwraca mi 43. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiejszy dzien musze zaliczyc do nieudanych dowód-----> Tygrys ma 39,4 gorączki, chyba wiecie co znaczy chory chłop w domu:P ide sie schlac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa, a kto będzie obiegał Tygrysa, jak Ty się schlejesz?? Ale wyrazy szczerego współczucia ...... trzymaj się, niech Ci chłop raz dwa wyzdrowieje 😍 Z Poznania wróciliśmy cali i zdrowi, korki oczywiście były, bo na jednym rondzie remont, więc do mojej kumpeli jechaliśmy tyle samo, co od nas do rogatek Poznania :o Miłego dnia życze, narazie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszedzie teraz remonty moj Tygrys naprawde chory - pracuje dzis z goraczką!! a gdzie placz, podaj to ,podaj tamto, przynies, wynies?? ja musze isc z nim do lekarza!! i to do kilku specjalistow!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet w mojej mieścinie remonty :o Isa, no faktycznie Twój chłop jest POWAŻNIE chory :o zachowanie w czasie choroby conajmniej dziwne ;) A może się mu odmieniło?? Ale dziś u nas lało :o i burza była :oakurat samochodem jechałam ,to musiałam stanąć, bo świata nie było widać przez szybę. I stwierdziłam, że głupio byłoby umrzeć od uderzenia pioruna w spalonym aucie :o Nie dane jednak nam było dziś odejść z tego świata, no i dobrze. Teraz słyszę jakieś pogrzmiewanie, może znów jakaś nawałnica idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
auta są podobno bezpieczne, jakby mialy piorunochron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie uspokoiłaś :) ale chyba nie mają .... no chyba, że antenę wziąć za piorunochron ... I w dodatku nie swoim jechałam, ale ma ac. Tylko, czy obejmuje ono uderzenie pioruna? Ciekawe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ever 🌻 radosne pozdrowienia i dla Ciebie, prosimy o relacje z radosnych relacji;) z pewnym panem ps a jaki on znak zodiaku??;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłączam się do prośby Isy ;) Dziś jest Międzynarodowy Dzień Leworęcznych :) Dla wszystkich zatem po 🌻 -ku. Mój Postrzeleniec uchował się jako leworeczny. Miał w szkole rozsądną panią, która nie zmuszała go do pisania prawą. W domu, co prawda jego mama miała zapędy do przestawiania go, ale na szczęście nic z tego nie wyszło. Żeby było ciekawiej, moja bratowa też jest leworęczna. Jej też nie przestawili - mimo, ze tu w szkole naciski były. Co za durni ludzie :o U nas ponuro, pochmurno, nie mam pomysłu na ten dzień :( Może prasowanie dokończę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj tygrys nie mial rozsądnej pani wiec bazgroli jak kura pazurem:P przechta na praworecznego jest:P za to mala pijawka mańkut pełną lewą stroną:D chyba musze mu prezent kupic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedny tygrys ..... może jemu też jakiś prezent kupisz?? I faktycznie,ci przestawieni często bazgrzą, ze odczytać tych hieroglifów nie idzie. Mam koleżankę - ewidentnie leworęczna. U niej w klasie, w podstawówce była ona i kilku chłopaków i mieli bardzo \"mądrą\" panią, która chciała z nich zrobić praworęcznych. Z chłopców się udało, koleżanka miała na szczęście mądrego tatusia, który poszedł do szkoły, zjebutał panią i nie pozwolił jej na eksperymenty na dziecku. Efekt tego był taki, że koleżanka normalnie, wyraźnie pisze, a koledzy wypracowania np. musieli nauczycielce czytać, bo nie można było tego odcyfować. I pewnie każdy zna wiele takich historyjek. Wyprasowałam do końca górę wypranych rzeczy, ale co z tego, jak już nastepne w kolejce się ustawiają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taitiu
Witam :) Isa ja myślę że twój tygrys po prostu udawał, bo mu się już danego dnia pracować nie chciało :P Co do samochodów i ich bezpieczenstwa przed piorunami to jest to sprawdzone. Jedyny warunek jest taki, że musi być szczelnie zamknięty. Jest to bardzo dobry przykład "klatki Faraday'a", podobnie jak samolot. Starsze modele mają jeszcze poporwadzone uziemienie w postaci gumowej, a w środku chyba metalowej "tasiemki". Nie powiem wam co to dokładnie jest, bo nie sprawdzałam, wiem tylko, że dynda pod samochodem ;) Tylko proszę nie rozkładajcie się na ulicy, żeby sprawdzić :P A tak na końcu to się pochwalę, że 22.09 podpisuję cyrograf :P Zbieram się powoli na gilla do znajomych, wpadnę tu najpóźniej w czwartek, a i zaczęłam w końcu pisać pracę inżynierską, tylko jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie :P papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula :) gratulacje - fajną datę wybraliście, równo rok po nas :D Powodzenia w pisaniu pracy :) Co do tych dyndających tasiemek - to faktycznie, coś takiego widziałam i nie wiedziałam po co to. Ale to dawno było - musze sprawdzić w moim aucie. Chyba tego nie ma, mimo swojego nastoletniego wieku. Nie wiem co pisać, zakończe zatem tego posta. Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łał Tailitiu - /niech mi bedzie na taka okazje naucze sie pisac ten nick;) / kongretulejszyn!! kurcze i bedzie jak w filmie: on zonaty - to zycie juz go ukaralo:P:classic_cool: wszsytkiego najlepszego na nowej drodze zycia a co do tej klatki :P ogladalam kiedys jakis program top gear gdzie sie w golfie zamknal gosciu i w niego walilo wysokie napiecie:P swoja droga nawet wiedzac to wsystko i tak bym nie sprawdzila czy jestem bezpieczna:D:P ide spac:P dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w słoneczny u nas poranek :) Może pojedziemy nad jezioro, bo szkoda w domu siedzieć - w końcu ileż można :o Mnie już trochę nosi, szczerze mówiąc. Z tym samochodem - warto czasem poglądy wymienić :) człowiek dowie się paru ciekawych rzeczy:) no i choć trochę uspokoi w sytuacjach ekstremalnych, czyli burzowych. No to miłego dnia wszystkim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Paula----> gratulieren 🌻 a co masz mieć lepiej niż inne kobiety :P mój brat też jest mańkut pełną gębą. zawsze mi mówi że \"ponoć leworęczni są inteligentniejsi\" a ja mu na to ze \"własnie.... ponoć\" :D:D zaraz jadę nad wodę sparawdzić czy moja pijawa nie ma skrzeli albo błony mu nie rosna między palcami:D zawziął się na ryby jak nie wiem co i z dziadkiem urzędują nad wodą. a! byłam wczoraj na usg, termin \"rozsypania\" przesunął sie na 09.09 ale ja i tak ich zaskoczę wszystkich:P no i zostało potwierdzone że bedzie Majka :D lalka waży 2750 g...jak na razie ;) dobra zmykam bo mnie Gązo popędza aaaaaaaaa i jeszcze jedno odnośnie burzy i samochodów.... autka mają gumowe opony wiec też to jakaś izolacja jest :D no to paaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocicaa
tez jestem lutową wodniczka:)) buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haba 09,09 jest bardzo piekna data;) ciagle szokuje ludzi jak podaje date urodzenia malego 9.9.99 :P / a mial sie urodzic 5/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kocica :) Isa ---> to się Twoja mała pijawa w fajną datę wstrzeliła ;) Haba ---> a jakies sukcesy ma na koncie Twoja pijawka? Od kiedy wędkuje, ma jakiś profesjonalny sprzęt?? Pytam, bo mój bratanek, lat prawie 10, ostatnio ogarnięty jest szaleństwem wędkowania. Złowił juz kilkanaście rybek, ale wszystkie wypuszcza spowrotem do wody. Wczoraj przywiózł do domu w pudełku z wodą karasia. No i oczywiście pytanie, co z nim zrobić? Niezbyt duży ten karaś był. W efekcie pojechał ze swoim tatą nad inny stawek i tam go wypuścił. Dziś wyjeżdżali nad jezioro, to oczywiście swoje wędki pobrał. Ciekawe, na jak długo mu wystarczy cierpliwości i zapału. A Majka urodzi się, jak stwierdzi, że ma zamiar opuścić Twój brzuszek :) A my wróciliśmy znad jeziora. Ale nastrój mam takie na upicie się :o już zresztą danzka chłodzi się w lodówce. Zobaczymy ..... tak mnie od paru dni coś męczy :o z dziwnymi snami włącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej właśnie wróciliśmy znad wody. odpoczęłam, wnerwiłam się i teraz chce mi się spać;) wnerwiłam się na jedną babę normalnie szlak mnie trafił. może to dlatego ze jestem w ciaży i staje coraz bardziej wredna a może nie znoszę takiego zachowania:P niedaleko nas rozbiło się towarzystwo mieszane, średnia wieku 55-70 lat + wnuczka 1,5 roku. towarzystwo oczywiście pijące a jakże, przecież trza opić ten piękny dzień, nie przebierające w słownictwie. jeszcze nie to mnie tak wkurzyło ze darli swe ryjki w niebogłosy. dziecku zachciało sie siusiu, ok. rzecz normalna i jak najbardziej zrozumiała, ale dlaczego wysadziła małą 2 metry od mojego koca skoro wkoło pełno krzewów i zarośli??????!!!!!!!!!!!! czy ja muszę leżeć w smrodzie ?????? wrrrrrrrr... powiedziałam pani co o niej myślę i gdyby nie mój brzuch i obawa że się przewrócę jak się nie będe trawy trzymała to też bym sobie zrobiła szalet miejski koło jej legowiska:P Kigana---> moja pijawa wędkuje od połowy lipca. dziadek go zaraził bakcylem :) na chwilę obecna ma swoja własną jedną wędkę i cały osprzęt do niej + dwie wędki bez osprzętu, ale za to jakieś blaszki, błyski i takie tam. poczatki wędkowania były baaardzo ciężkie bo był największy problem pt \"jak założyć robaka na haczyk nie biorąc go w paluchi\" :D na swoim koncie ma już złapanego szczupaka i kilka mniejszych rybek. szczupaka oczywiście od razu poddano grillowaniu a mnie na pocieszenie pokazano zdjęcie :D Isa---> sądzisz że data 09.09.2007 to dobra data? no to się zastanowię nad rozsypaniem:D dobra.... zmykam do wyrka :) miłego wieczorku życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haba no 09.09.09 bylaby zdecydowanie lepsza ale nie zycze Ci tyle chodzenia w ciazy:P wiesz jaka super slodziutka Majka - panna bedzie?:D moj syn jak zlowil rybe, wylowil ja z rzeki, jak pierdyknął wedka o glebe i zwial do babci ze reszta nie wiedziala czy zbierac sprzecior czy 4latka gonic:P a moze trzylatka bo nie mowil ryba tylko pyla:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haba ---> no proszę, szczupak - robi wrażenie :) Z braniem robaka w paluchy nie było problemu, bo młody nie ma jakichs uprzedzeń w tej materii. Co do zachowania tej pani - bez komentarza. A potem będzie z oburzeniem komentować, jaka to młodzież niewychowana :o Jak takie starsze pańcie w Szczecinie, w tramwaju, że młodzież nie ustępuje miejsca starszym. Tylko, kto sadzał wnuczka czy wnuczkę, samej stojąc obok?? Ile razy takie coś widziałam ?? Setki chyba. Nad jeziorem zrobili trochę z chamaństwem porządku, bo nie wjeżdżają już samochodami na plaże, gdyż postawiono barierki ,a chłop mający obok pole dość mocno je przyorał :D jeśli więc ktoś będzie miał chęć mimo to wjechac na plażę, to zaryje się w glebie po same osie :D:D:D Widać, że nowy wójt coś tam działa i chwała mu za to :) Isa ---> biuedne dziecko, chyba się nie spodziewało wyłowienia rybki. Bratanek też mowił pyla, ale znaczyło to coś zgoła innego - mianowicie naszą poczciwą pyrę :D Takie słodkie dzieciatko było ....było no własnie. Popijam sobie danzką z colą, ale chyba się nie upiję :( musi się więcej schłodzić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×