Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

raffaello - możesz, możesz ;) jakbyś zeżarła ćwierć kilo migdałów na raz to mogłabyś się zastanawiać. Śpiące dziecko, uhahaha. Żeby w nocy zasypiała o północy, to byłabym hepi. A tak, zasypia gdzieś o 2-3, kiedy ja już nie widzę na oczy. Spanie w nocy jest be i już. Dziecko w nocy woli machać nogami i śmiać się. Albo marudzić. Jak już zaśnie o tej 2, to śpi do rana, budzi się na jedzonko i śpi dalej. Żeby tylko zasypiała ze dwie godziny wcześniej... Właśnie wypróbowujemy pieluszki Da-Da. Na razie wrażenia dość pozytywne. Huggies Newborn puściłyby nas z torbami, Huggies Soft&Dry może i są dry, ale nie soft na pewno, a Happy Bella uczuliły. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Jak będzie dobrze, będą na zmianę Da-Da i Newborn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
Newborn to chyba juz za male, co ? My juz nr 3 uzywamy - Huggies Super Flex, czy jakos tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
CZEŚĆ DZIEWCZYNY !!! Nie ma mnie na forum, bo nie mam teraz neta w chacie no i tak. Mój Brunek jest kochanym aniołeczkiem małym i w sumie nie mamy żadnych problemów. W nocy śpi od 6 do 8 godzin, jak śpi 6 to wstaje, je, siedzimy pół godzinki i jeszcze idzie spać. Ostatnio co prawda jest nocnym markiem i chodzi spać o 1, ale pocieszam się że to dlatego że jesteśmy u babci i mama późno wraca ;) Bruni dalej je moje mleko a ja cały czas ściągam. Musze wam powiedzieć, że na początku to się człowiek gryzie, że ściąga zamiast dawać cyca normalnie, ale teraz to nawet mi to pasi, bo ściągam 4 razy na dobę i to jest dla małego na 7 razy po 120ml. Także wychodzę dość często wieczorem, bo małe zostaje z tatą, albo teraz jak jestem u rodziny to z moją mamą albo bratem. Przed dzieckeim to ze mnie był straszny łazik i imprezowicz, teraz to nie piję bo wiadomo, a w ogóle jak mnie nie ma 3 godziny to tęsknię za małym. Jednak człowiek się zmienia... Zmiany wewnętrzne są bardzo ciekawe, ale zewnętrznie to mam po ciąży +8 kilo. Doktorka zabroniła mi jeszcze zapisac się na aeorobic, bo za wcześnie po porodzie, no a jeść trzeba, bo dla maleństwa musi być produkcja ;) Dobrze, że chociaz mój mężczyzna twierdzi, że taki brzuch to się nie liczy. Pozdrawiam was i pewnie znowu napiszę za miesiąc papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
he, foxylady, przynajmniej nie masz tematu "zasypianie przy cycu" - "zywy smoczek - mama" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Cześć Kobitki, Kurczę dosyć mocno zaganiana ostatnio jestem. Ja mam 6 kg do przodu i nie byłoby to takie tragiczne, gdyby nie to, że mam duży brzuch. Ale nic jestem dzielna bo chodzę dwa razy w tygodniu na aerobik w wodzie (super sprawa - dodaje powera) no i 100 brzuszków dziennie, staram się tez nie jeść kolacji, piję czerwoną herbatę - przynajmniej jeden plus z nie karmienia piersią - można mieć dietę.No i zapisałam się na angielski - zmuszam tatusia do zaangażowania się w opiekę nad synkiem. Z Michałkiem też nie jest najgorzej jeżeli chodzi o spanie, śpi grzecznie najczęściej w łóżeczku, zasypia czasami na rękach, czasami na leżaczku bujaczku, zdarza się też, że w łóżeczku - zależy od dnia. Bujam się tylko cały czas z jego dolegliwościami żołądkowymi - niby kolek już jako takich nie ma no ale ostatnio mamy problemy z jedzeniem - mały podczas jedzenia skręca się, czasami popłakuje, no i generalnie zaczął mało jeść - całe szczęście na wadze przybiera prawidłowo 6,6 kg., morfologię też ma w normie, no i w przyszłym tygodniu idziemy na USG brzuszka - mam nadzieję, że będzie w porządeczku. Michał robi też często kupki ze śluzem i takie zielonkawe, ale od 4 dni powolutku wprowadzam soczek jabłkowy - dzisiaj podałam marchwiowo - jabłkowy no i fajnie bo kupeczki zrobiły się bardziej luźne - bez śluzu i już praktycznie są żółte, no i biedaczek już tak mocno nie stęka przy jej robieniu. buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Dzięki dziewczyny,pocieszyłyśćie mnie że nie tylko moja córcia ma ,,kupkowy problem".W czasie spacerku zaszłam dziś do ośrodka i zapytałam pediatrę o te kupki,powiedziała, że jak karmię piersią to wszystko ok mogą byc śluzowate, i że pewnie zjadłam coś co dziecku zaszkodziło.Chyba rzeczywiście tak było, bo brzuszek pobolewał ja jeszcze od rana z pół dnia i kupki robiła bardzo śmierdzące jak nigdy. w ogóle mieliśmy dziś ,,dzień płaczki".Małą odparzyła sobie lekko dupkę od tych kupek rzadkich i częstych właśnie,odstawiłam chusteczki nawilżane ,myje ją ciepłą wodą i zmieniam bardzo często pieluszki.Już jest troche lepiej tylko jakieś krosteczki ma na pupci taka kaszka wyczuwalna pod palcami.Zastanawiam sie czy to nie uczulenie na pieluszki(nosi pampersy) ale może to potówki,sama nie wiem.Zobaczymy jak będzie jutro. Ja po ciąży jestem do przodu 2kg,ale to teraz mi przybyło bo po porodzie,po tygodniu juz maiłam swoja wagę,jakos duzo jem ostatnio a mała ciągnie cyca prawie co godzinę.No ale przecież nie będe sie głodzić jak jestem głodna to jem,bo sie boje o pokarm.Znowu jakby go mniej ale sie uparłam i nie dokarmiam butlą.Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
dzisiaj mały spał 7 godzin i stwierdziłam , ze nie bedę już dosypiać. Z resztą zaraz się zbieram, pakuję etc i wracam do mojego mężczyzny. 200 km do przejechania, dobrze, że Patyś w samochodzie grzecznie śpioszy. W ogóle benzyna w Olsztynie kosztuje 3,79 a w wawie 4,29 po prostu szok ! Pozdro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
hej a moja bidulka nie wiem od czego ma nad ranem pol godziny do godziny stękania i wykręcania. Raz na 3 dni nie ma. Czy ktoras z Was tez to ma i wie na pewno od czego ? Moze dieta, ale trudno mi stwierdzic dokladnie co w niej tak dziala - nie jem jakichs dziwnych rzeczy. No chyba ze od slodyczy - pozeram białą czekoladę i ciastka. A moze sok jablkowy ? No nie mam pojęcia.... Chodzi o gazy najpewniej. Ale kurcze w 1 miesiącu zycia tego nie bylo a wpieprzalam winogrona np.... Hmmmmmmmm jesli chodzi o spanie to juz lepiej tzn udalo sie przesunąc na lepsze godziny zasypianie i wstawanie. Oby tak dalej a nawet jeszcze lepiej ;) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
kurde, musze umyc łeb, a ona zaraz pewnie się obudzi :( Spi na brzuchu, więc muszę na nią lookac. I taka to robota wlasnie przy dzidziku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
spi nadal a ja umylam glowę, hehe a w ogole to szok, ze ona zasypia na tym brzuchu - jeszcze niedawno nawet nie lubila na nim lezec :) /juz 1,5 h spi/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Kobitki, czy zdarza się Waszym maluszkowm stękać, wiercić się, robić bączki poczas jedzenia. Mój Michał już dzisiaj w nocy osiągnął apogeum, zjadł bardzo nieiele i cały czas podczas jedzenia miał jakby parcie na jelita. miałam skierowanie na USG na 8-go grudnia, ale zapisłam się dzisiaj prywatnie - jestem strasznie zniepokojona - tak mało zaczął jeść - może to po prostu takie kolki :( napiszcie proszę, czy Wasze niunie jedzą spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Dioda ja ostatnio znalazłam sposób na przyśpieszenie u Michała porannej kupki - jak widzę, że się męczy, stęka to sadzam go na leżaczku bujaczku, tam jest jeszcze taka pierdziawka (wibratorek pod tyłek :) - no i szybciutko sprawa jest załatwiona - po prostu na siedząco jest lepsze parcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
moja Weronka kupe robi zawsze rano tak 45 po obudzeniu, a te wiercenie i stękanie to ma tak okolo 2h przed obudzeniem, i przechodzi jej nagle, zasypia jeszcze a jak wstaje to juz ani sladu męki, czyli ja akurat związku z kupą u nas nie widzę, raczej jakies gazy chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Hura!Zuzia spała w nocy od20.30 do 3!Oby jak najczęściej takkie noce odpoczęłam sobie.Drugi raz obudziła sie o 6 ale to dlatego że mokro miała ,oczywiście z pampka się bokiem siuśki wylał.Nakarmiłam i pospała do 8.45. Co do stękania i wiercenia podczas jedzenia to moja córcia bardzo często właśnie właśnie wtedy puszcza bączki i robi kupkę.Najłatwiej jej to idzie jak je.Nie wiem dlaczego może się rozlużnia wtedy.Asiak nie masz się chyba czym martwić ,z tego co wiem to dużo dzieci tak właśnie robi w czasie jedzenia. Dioda ja tez wcinam mnustwo słodyczy i moja kruszyna często stęka nad ranem ,może to i faktycznie od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Moja Miska tez najwiecej kreci sie podczas jedzenia i wtedy tez pierdzi :) czytałam ze to normalna reakcja. Jeśli chodzi o ciastka to ja tez jem ich bardzo dużo, zwłaszcza biszkoptów i cherbatników no i zaczełam czekoladki wcinac, czsami (ostatnio to nawet czesto, zamiast sniadania czy kolacji to napcham sie ciastkami) wiem ze to zle wpływa później na kalorycznosc pokarmu no ale co mam zrobic jak mi sie nie chce jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Dziewczyny macie moze sposób na stwardnienie kupek :) bo moja Miśka robi rzadkie kupki i codziennie musze ja doszczętnie przebierac, pomimo iz odkładam ja jak jajko jak tylko zrobi niespodzianke to i tak znajdzie sie ona na plecach, dzis to nawet dwa razy ja przebierałam i mam tego dosc, przyznam, ze z synkiem tez miałam ten problem i niewiem czy to wina pieluch czy jak, uzywam Pampersy 3-6 kg i tak sie zastanawiam nad kupnem teraz Hagisów ale tych droższych nie tych soft&dry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
mi się to zdarzalo kiedys notorycznie, i wylewanie siuśków bokiem i górą, kupa tez często górą, no i jakos teraz rzadziej, fakt, ze mloda robi kupe codziennie o tej samej porze i ja po prostu jak tylko uslyszę to zaraz lecę zmieniac pieluchę. Uzywamy Huggies Super Flex nr 3. Ogolnie chwalę sobie te pieluchy, duzo sikow wchlaniają (całą noc - czasem nawet 10-12 godzin nie zmieniamy- wstyd przyznać), tylko jak na boku lezy to zdarza się ze się zaleje boczek. A tak na koniec napisze, ze jest prawie polnoc a moje bobo w najlepsze dokazuje, wlasnie gadalysmy sobie ze 45 minut a teraz lezy i NIE PROTESTUJE na macie edu... No ja nie wiem co o tym myslec, przyjdzie znow mi ją polozyc kolo siebie i przy cycu u mnie w lozku zasniemy razem. I tak ostatnio ciągle niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagcia
Mała 25 świetnie Cię rozumiem. NIestety nie znam sposobu aby unikać takich niespodzianek. Sama wczoraj dwa razy miałam przebieranko, a raz to nawet dzidzia miała kupę pod pachą, czujesz. Próbowałam różnych pieluch i to nic nie daje. Myślę, że chodzi tu o ciśnienie. Kiedyś niunia zrobiła kupkę podczas przewijania, to jakby z armaty strzelała, taki odrzut :). Pewnie dlatego w pieluszce się nie mieści, za duże ciśnienie. Swoją drogą jakby ktoś wymyślił na to sposób to ja bym mu dała Nobla. We Wrocławiu dzisiaj strasznie ponuro. Mam nadzieję, że u Was lepiej. Trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
w 3city tez ponuro, ze az swiatlo palic trzeba od rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Ja nie znam problemu ulewnia kupy, bo Michał po miesznakach robi gęste i niezbyt dużo. Natomiast notorycznie ma mokre boki - szczególnie w nocy. Czuję się dzisiaj fatalnie bo dostałam okres - juz drugi raz po porodzie i znowu leje się ze mnie jak z kranu - nigdy wcześniej aż tak nie miałam - no i chodze nieprzytomna - pocieszające jest tylko to, że nie boli mnie po porodzie brzuch - wcześniej zjadałam całe opaowanie proszków przeciwbólowych. Dziewczynki bardzo dziękuję za info odnośnie skręcania podczas jedzenia - jestem już spokojniejsza, poza tym wczorajsze USG brzuszka nie wykazało żadnych nieprawidłowości. Poza tym znowu wezwaliśmy lekarza, no i ten też uznał, że nic złego się nie dzieje, a jak dziecko je teraz mało to nie nalezy wmuszać bo zniechęci się jeszcze bardziej, nie należy się tym przejmować - po prostu ma taki okres - poza tym waży więcej niz powinien na ten wiek i jest długi - śmiałam się, ze to chyba jednak sąsiada bo my z mężem jesteśmy niscy i drobni :) w Warszawie też ponuro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
no ja mam motyw ze skręcaniem się jedynie w nocy i nie wiem juz czy to nie z przejedzenia np w nocy, bo co się rybcia obudzi to ja jej daję cyca a ona tylko tak wtedy zasypia, więc moze się przezera i wtedy nad ranem juz tego dupa za przeproszeniem przerobic nie jest w stanie :D a dzis skądinąd kupy brak :( dziwne to, jeszcze ani razu tak nie bylo, zeby rano prędzej czy pozniej nie bylo mega kupy zalewającej ubranko często gęsto hi hih i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Witam,w Mławie szaro i ciemno.Kupki na pleckach zdarzały sie bardzo często(juz o tym pisałam) właśnie w pampersach 3-6 kg.W hugissach jest lepiej.Użyawmy jednych i drugich jednocześnie. Znowu w nocy były pobudki co 3 godz.No cóż nie co dzień święto. Dziewczyny karmiące piersią czy bierzecie jakies preparaty zawierające wap?Ja myślę sobie cos kupic bo mała ciągnie jak smok i mam wrażenie że za mało wapnia zjadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Wapń miało być oczywiście hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
ja tylko Prenatal jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
🖐️ my po wczorajszym kolejnym szczepieniu, duzo płaczu ale przezyliśmy I mój maluszek ma 5 kg i aż 67 cm (w ciągu 11 tygodni urósł 19 cm :D)! niestety mamy skierowanie do chirurga dziecięcego bo ma tzw.wodniaczki na jąderkach. Juz wyczytałam w necie o tym i za bardzo się nie denerwuję,mam nadzieję że nie będzie tak źle i mu to zaginie. Dostał Debridat na ulewanie i pomaga :D nie ulał ani razu a miałam rzyganko po każdym dziennym karmieniu. Jakiez to fajne uczucie nie stresować się po jedzeniu i nie czekać aż chlusnie. Co do pieluszek, ja kupuje 3 i czasami przeciekają (powinnam częściej zmieniać pampera a ja czekam aż napuchnie na maksa i wtedy wszystko przełazi przodem).Może dlatego że za chudy jest do tych pamperów ;) Wczoraj prawie cały dzień przespał (pewnie dzięki szczepieniu) a teraz sobie grzecznie lezy...sam :) cóz za zmiana, mam nadzieję że nie chwilowa. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy u pediatrzy bo mi się Mały przeziębił, więc dla wszystkiego stwierdziłam, że dobrze będzie jak go lekarz osłucha. A ten mi tłumaczy, że nie może tak małemu dziecku przepisać antybiotyku, bo to tylko w szpitalu, jacyś niepoważni ci lekarze, antybiotyk? na katar? I tak bym nie dała, uważam, ze tak ciężkiego kalibru broń to w ostateczności. zresztą siostrzenicy mi mało nie zabili tymi antybiotykami. Obudził się , więc papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak nie, ja nic nie biorę, łatwo jest zaburzyć równowagę przyjmując cos ot tak sobie. W ciąży nic nie brałam i Miron ważył ponad 4 kilo, a ile by ważył gdybym brała jakiąś chemię? A właśnie i pan doktor nie chciał mi uwierzyć że waży ok 8 kilo, ja też zresztą za każdym wążeniem szok przeżywam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
przeziębil się ? a na spacerki chadzacie ? ja sie zastanawiam, na ile moje chodzenie codziennie uodporni dziecko. Bo czasem jak nie pojdę na spacer to mam taaaakie wyrzuty sumienia, a moze to przereklamowane ? podobnie jak przeciwciala w mleku z piersi - niby przereklamowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Ale numer .... nie od jednej matki słyszłam - zobaczysz jeszcze tysiąc chorób ci cholerni lekarze wymyślą. A ostatnio mojej bliskiej koleżance lekarz kazał szyny dzieicakowi na nogi zakładać, poszła na wszelki wypadek do drugiego i tamten nie mógł pojąć jak mozna byłao dopatrzec się jakiejś nieprawiłowości, skoro wszytsko jest w jak najlepszym porządeczku. Musiała powstrzymywac meża, żeby nie stłukł tamtego lekarza - biedne dzicko musiałaoby się przez idiotę męczyć się w szynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Moje maleństwo po raz pierwszy dziś nie mogło zasnąc po kompieli i karmieniu.Brzuszek ją rozbolał ,aż się skręcała,parę razy usypiała przy cycu a po położeniu do łóżeczka budziła się i jazda zczynała się od początku.Dwie godziny to trwało.Teraz chodzę na paluszkach bo przysnęła,mam nadzieję że juz na dłużej.Ciekawe od czego ten brzuszek ja tak boli,najbardziej podejrzana wydaje mi sie sałatka z buraczków i papryki.Papryka chyba jest ciężkostrawna.Kurde taki brzdąc sie męczy i nie może nic powiedzieć a ty się człowieku domyślaj o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×