Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

moj calkowicie przejal sprzatanie. Na stronie z zaba wstawiasz zdjecie tam gdzie przegladaj i host it robisz, a na nastepnej bierzesz bodajze drugi od gory link i kopiujesz i wklejasz [URL=http://img194.imageshack.us/my.php?image=obraz00305ra.jpg]http://img194.imageshack.us/img194/9951/obraz00305ra.th.jpg A dziecko sie mierzy centymetrem nie trzeba mu nozek prostowac w tym celu tylko przykladac cetymetr przylegajaco do nozki. No i trzeba zaczac od wlasiwego miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Hm.. fajne to jest mi tez się chyba udało http://img318.imageshack.us/my.php?image=pb0500357so.jpg Oj super te Wasze Niunie :))) NICK ...............IMIĘ ............WIEK.......... WZROST ........WAGA MAMY............. DZIDZI ..........TYG ...............CM .............GR Ania79..............Iga................12.................67.............6120 Ola 27...............Karolina.........12,5...............65.............6100 Macierzanka.......Mateusz.........11.................62.............6100 Inga29..............Zuzia.............9,5................65.............5100 balninka_bb........Paweł...........13,5................67.............5000 Mała25..............Oliwia............10..................?..............5500 Marta 24...........Basia..............11,5...............61............5100 Asiak................Michał.............13,5..............67............6800 Ola ja tez kupiłam to łóżeczko turystyczne - bardzo fajne. Mam kolejną rzecz z Twojego polecenia. Pierwsza się bardzo sprawdziła, a że mniałam właśnie zamiar przed Świętami kupić łóżeczko to mi ułatwiłaś prawę :) Ja tam się ostatnio wkurzyłam i wzięłam kobitkę z Ukrainy do sprzątania - raz w tygodniu - za grosze. Poza tym nie gotuję, nie robię zakupów - ja to jednak leń śmierdzący trochę jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Pare fotek :) Dzieki Ania79 http://img506.imageshack.us/my.php?image=img83794zv.jpg http://img414.imageshack.us/my.php?image=img83762dw.jpg http://img414.imageshack.us/my.php?image=img83925lp.jpg http://img346.imageshack.us/my.php?image=img82285qb.jpg Ja to sie lubie chwalić swoimi pociechami :) Co do sprzątania to ja tez nie lubie bałaganu i jak juz wszyscy spia to ja oczywiscie latam i sprzatam (mama mi to wszczepiła :) ) a gotować to nieraz mi sie naprawde nie chce no ale trzeba, tatuś jakos by przezył ale synek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
ech babki... ja tez wcale się nie palę do tego calego kieraciku, ale niestety - mąz pomaga w minimalnym stopniu. Kazda awantura o to konczy sie tekstem " ja pracuję, a po pracy tez jestem zmęczony" nie wiem jak z nim juz dyskutowac, po prostu on jest inny jakis chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Balbinko,ty pisałaś kiedys ,że pieluchujesz synka.Napisz mi jak to robisz ,bo mnie sie wydaje,że mojej córci strasznie niewygodnie.Tak jakby miała za grubo ,jakos krzywo leży.Może ja cos źle robię?Mała marudzi cały czas wierci sie ,widac że jej niewygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Mała zdjęcia czadowe - to w żółtym futrzaku the best :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foxylady
Hajo ! No tak, to jest problem jak facet wraca do chaty i mówi, że nic nie będzie robił, bo on pracuje. Mój też czasmi takie teksty zapodaje, więc trzeba jakoś sobie radzić. Staram sie sprzatanie na weekend odkładać i wtedy razem to robimy. Jeśli chodzi o gary to ostatnio czytałam in American book about maternity ;) żeby kupowac jednorazowe talerze i sztućce. Właśnie mam zamiar kupić, bo mój miły do garów się nie garnie, ale jak mu nie będzie pasowało żarcie na plastiku to może pozmywa następnym razem. Majaja Ladysfest to cała impreza weekendowa, jutro o 12 jest marsz przeciwko przemocy a w CDQ-u to się dzieje od 16 do rana chyba. Na marsz chyba nie pójdę, ale dam ci znać jak z wieczorem. Pozdro kobity !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
witam, zdjęcia waszych dzidzi super :) rosną maluchy nie :) jak mi się uda wkleic to też się pochwale. inga - proste- oczywiscie zakładalam pampersa a na to pieluszkę (cięzko opisac - składałam w prostokat i jeden weższy koniec był na brzuszku przechodziła pielucha pod nóżkami i drugi koniec na pleckach). Małemu to nie przeszkadzalo w każdym razie (a pieluchę składałam na 3) Póxna godzina lece spac - swoją drogą dużo dziś naprodukowałyście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
dzieki balbinko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój już tekstów o pracy nie zgłasza, został parę razy z Małym i już wie jak absorbujace i męczące jest zajmowanie sie takim brzdącem. Do tego jak coś to odpowiadam, ze możemy się zamienic, ja pójdę do pracy a on zostanie z dzieckiem i zobaczymy ile uda mu sie zrobić. W praktyce niewykonalne, zwłaszcza, ze on sporo wiecej zarabia, ale zawsze trochę można uśwaidomić, że to praca 24 h/dobę. A chwaliłam , że Miron zabawki sadza sobie do buzi :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala25
Dziewczyny jak tam u was z usypianiem pociech? dalej nosicie je na rękach lub kolyszecie w wózkach? Ja nadal :( i rece i wózek ostatnio to nawet w ciągu dnia spi w wózku, wiem ze zle robie bo kojarzy to z zasypianiem i nie nauczy się spac tak sama. Właśnie przeczytałam ksiażke Dr. Eduarda Estivilla nie powiem fajnie tam piszą i zupełnie tak jak uczyłam synka tylko, że on miał wtedy 17 miesięcy i jakoś łatwiej było go zostawić płaczącego w łóżeczku i od czasu do czasu zagladać do niego. A tą kruszynke niespełna 2,5 miesięczną jakos trudniej no ale trzeba bedzie podjać ten trud bo nie bardzo usmiecha mi sie znowu kołysanie przez dwa lata kregosłup mi peknie no i zero czasu dla siebie. (synka tak włąśnie nauczyłam spac jak piszą w tej ksiażce, i tak samo napłakał sie przez to niesamowicie ale za to teraz i wieczorem i w obiad idzie spac sam, tzn nie kłade sie z nim ani nie trzeba go kołysać) Jakby któraś bya zainteresowana moge podesłać mam ja w wersji elektronicznej. Ja zaczne nauke od jutra, mąż ma drugie zmiany w tym tygodniu więc nie bedzie sie wcinac, i mam nadzieje, że uda mie ja nauczyć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzanka
Mała, ja się mam świetnie, muszę przyznać. :) Na początku Mateusz nie chciał w dzień spać w łóżeczku, więc dzień spędzał w bujaku, ale nocą szło nam lepiej. Starałam się uczyc go od początku (pierwszą noc już spędził w łóżeczku), rzadko śypia z nami - jeśli jest bardzo marudny lub np po nocnym karmieniu nie chciał zasnąć. Odkąd skończył 2 mce (czyli po 20 listopada) zawzięłam się, i zostawiam go w łóżeczku, nawet jeśli jeszcze nie spi, gaszę nocna lampke i kładę się spać. Oczywiście nie ma ideałów - kilka razy muszę wstać, włożyć wypluty smoczek, pogłaskać. Ale NIE PŁACZE, więc mam na pewno łatwiej. Po prostu kwęka sobie, a potem zasypia. A w dzień, odkąd widzi karuzelę, polubił łóżeczko i robię tak samo - jeśli ziewa, wkładam go, daję smok, pusczam karuzelę. Czasem muszę kilka razy nakręcać, czasem od razu usypia... Zawsze byłam przeciwniczka usypiania na rękach, ale bałam się, jak to będzie, kiedy będę już miała własne dzieci. Na razie idzie mi OK. :) Ale nie czarujmy się, Mat jest grzeczny i nie sprawia kłopotów. Czasem dzieci po prostu chcą być ciągle noszone i nic tego nie zmieni. :( Mam szczęście. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jak na razie moj spi w łózeczku za dnia - w nocy raz u mnie raz sam (zalezy od tego czy mi się chce wstawać :) ) Z usypianiem różnie, ale smoka do buzi. karuzela, pogadamy troszke sobie u uśnie, czasami to trwa 5 minut czasami 10. mój jak u macierzanki - dopiero zauważył że ma rączki i można je ssac. tak samo z karuzelą. Za lezaczkiem nie przepada :( mam nadzieję że kiedyś nadejdzie ten dzień i sobie spokojnie na nim polezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzanka
Balbinko, a próbowałaś jakieś zabawki mu powiesic nad bujakiem? Mnie męczył zakup takiego pałąka, ale jako że dostalismy mate a nie przepada za nią, więc jedno z ramion mu zamontowałam nad bujakiem - i smieje się niesamowicie do zabawek!! a jak wierzga nogami to one się mu ruszaja i tak w kółko.... :) Zrób mu na próbę na sznurku jakieś zabaweczki i powieś nad nim, zobaczysz. Bo pałąk drogawy - na allegro ok 30-40zł chyba - a jak nie polubi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urokliwy ten Mateuszek :) Moja spi i usypia w lozeczku. O spaniu na rekach nie ma mowy marudzi, chyba jej nie wygodnie. W lozeczku paluszek do buzi i od razu drzemka. A dzis aka marudna bardzo jest. Ja chyba zdecyduje sie na zakup hustawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała, ja czytałam że tej metody nie wolno stosować wobec dzieci młodszych niż pół roku. W każdym razie ja powoli i łagodnie staram się przyzwyczaić go do łózeczka. Boję się że inaczej to wychowam jakiegoś neurotyka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Aniu sprawdz poczte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzanka
Ja też poproszę :) takanikt@vp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Witam,widzę że jakąś fajną książkę macie,to ja też poproszę boriena@vp.pl.Zawsze to dobrze coś mądrego przeczytać.Moja mała to raczej przy cycu zasypia i potem ja kłade do łóżeczka.Wcześniej zasypiała w łóżeczku ale jakoś jej sie odmieniło.Ale w sumie nie narzekam,tylko w dzień nie chce spać w łózeczku ,woli na wersalce pod kocykiem.Muszę ją jednak przyzwyczaić do łóżeczka również w dzien,bo niedługo nauczy sie zapewne przekręać z pleców na brzuszek i mogłaby fiknąc na podłogę.Ostanio cały czas moja kruszynka ssie łapki,raczej niekoniecznie z głodu bo robi to nawet tuż po jedzeniu ,także przez sen.Chyba znowu urośnie moja malutka bo od wczoraj wisi na cycu calutki dzień.No i guga i gaworzy cały czas,rozkoszna jest coraz bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×