Gość Kilcia Napisano Sierpień 6, 2012 Endokrynolog powinien dać skierowanie na rezonans przysadki z kontrastem albo neurochirurg lub inny specjalista. Ale lekarz ogólny Ci nie da, nie ma takich możliwości. Poza tym są rożne postacie hiperprolaktynemii, ale jeśli masz objawy to najlepiej żeby leczył endokrynolog. Napisz jakie masz wyniki i normy do nich. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka12345 Napisano Sierpień 6, 2012 Niestety endokrynolog powiedział że mam iść do rodzinnego po skierowanie, że on mi nie będzie wypisywał. Mój wynik to 58 przy normie do 25. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka12345 Napisano Sierpień 6, 2012 Czy dzień cyklu może mieć znaczenie na poziom PRL? Pytałam lekarza kiedy robić to mówił że to obojętne ja czytałam że znaczenie ma może tak naprawdę nie mam żadnego gruczolaka tylko po prostu nerwy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Sierpień 7, 2012 Ogólnie jest tak, że jeśli powodem hiperprolaktynemii jest guz przysadki to obojętne w jakim dniu cyklu zrobisz- bo zawsze będzie ta prolaktyna podwyższona. Jeśli jest to inny rodzaj hiperprolaktynemii jak np. czynnościowa to wtedy lepiej robić w pierwszych dniach cyklu. A to nie prawda ze endokrynolog Ci nie da, on musi dać to jego sprawa. Przysadka należy do endokrynologa i to on ją diagnozuje, leczy itd. Rodzinny nie ma podstaw Ci go dać i wcale się nie dziwię, że Ci go nie dał. A inny specjalista np. neurolog, neurochirurg? Oni też mogą dać. Pytanie czy chodzisz prywatnie do endokrynologa czy na NFZ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka12345 Napisano Sierpień 7, 2012 Chodziłam przez jakiś czas na NFZ i nie dał mi skierowania, powiedział że skoro prolaktyna jest po leku nie wzrosła tyle co powinna to jest to na bank gruczolak i nie ma sensu robić rezonansu bo bym tylko komuś stopowała miejsce w kolejce bo jest więcej chętnych i potrzebujących na rezonans. A tak na marginesie - mój znajomy dostał skierowanie na rezonans od rodzinnego lekarza czyli oznacza to że rodzinny jak chce to wypisze. Widocznie rodzinnemu za mało dałam kaski w łapkę by mi wypisał skierowanie bo tak czy siak mimo że rodzinny przyjmuje na NFZ to trzeba i tak za wizytę coś dać żeby się łaskawie zajął :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka12345 Napisano Sierpień 7, 2012 Znam osoby które mają leki przepisywane przez rodzinnego, na tarczycę i prolaktynę, wystarczy że raz na rok kartkę dostarczą od endo. Jak lekarz rodzinny chce to wszystko załatwi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lentchenelat1984 Napisano Sierpień 7, 2012 fajny tekst :) - http://powiekszanie-piersi.org Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kilcia Napisano Sierpień 13, 2012 Czy tak ciężko określić rodzaj hiperprolaktynemii? Wróciłam dzisiaj od lekarza i teraz twierdzi że ja mam hiperprolaktynemię czynnościową na skutek stresu,znaczy. I dlatego mam bromergon 100% płatny. Wcześniej od roku 2011 twierdziła że mam guz prolaktynowy i dostawałam bromergon w ryczałcie czyli ok. 3 zł. Nie rozumiem jak można raz leczyć jedno a raz drugie? Tym bardziej że guz sie zmniejszył po bromergonie i widzę też dobrze. Nie to co przed leczeniem. Naprawdę nic już nie rozumiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Sierpień 14, 2012 kilcia w ogóle to cała ta sytuacja jest dziwna. jak guz to 3 zł, a jak inny powód to 100% odpłatności.. :/ co za lekarze. Może udaj się do innego specjalisty, który w końcu powie coś konkretnego, bo widzę, że strasznie Ci mieszają tutaj.. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Sierpień 14, 2012 Tylko że u mnie to ciężko o dobrego endokrynologa od przysadki. Wszyscy tylko się na tarczycy znają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Sierpień 14, 2012 Kilcia miałam identyczny problem, w mojej okolicy nigdzie nie ma dobrego endokrynologa, który znałby się tak dobrze na przysadce. Wszyscy sa ok, ale znają się w szczególności na tarczycy. :/ Dlatego też leczę się w Warszawie. Fakt faktem, że daleko ale przynajmniej wiem idąc do lekarza na wizytę, że powie mi coś konkretnego i że zna się na rzeczy i nie będzie mnie odsyłał nigdzie dalej. Skoro masz tak ciężko z trafieniem na naprawdę dobrego endokrynologa to może też spróbuj w Warszawie. Jeździłabyś tam co jakiś czas na wizyty, kontrolę i na pewno tam by się Tobą odpowiednio zajęli. Albo gdzieś bliżej Ciebie w większym mieście. Wiadomo, że to daleko ale czasami jednak warto :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Sierpień 15, 2012 Na razie nie stać mnie na Warszawę niestety. Może ktoś zna dobrego endokrynologa od przysadki na NFZ z Torunia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Sierpień 15, 2012 A u kogo się leczysz w Wa-wie? I gdzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pyntek 0 Napisano Sierpień 15, 2012 hej ana75 i jestes juz po jakis wynikach,badaniach???? co lekarze mowia???? daj znac co u Ciebie. ja jutro wizyta u neurologa ale to tylko na chyba przedluzenie zwolnienia bo na badanie krwi mam dopiero na 21 wrzesnia!!!!!tak wlasnie dobrze czytacie na wrzesien i teraz nie wiem co zrobic czy umowic sie do endokrynologa i isc ze starymi wynikami czy czekac do wrzesnia i pojsc jak bede miala pelny aktualny obraz hormonow. Do tego juz za dwa tyg.dostaje skierowanie na operacje FESS tej cysty w zatoce klinowej i wtedy okaze sie jaki ma charakter bo ma wsrodku tkanke-nablonek i jest lekooporna nie daje sie jej wysuszyc a do tego jeszcze caly czas rosnie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ana75 Napisano Sierpień 17, 2012 do pyntek hejo ja w koncu zdecydowalam sie pojsc prywatnie do okulisty. mialam pare takich dni ze nie moglam juz pracowac - albo czesciowo widzialam albo nagle umykal mi obraz na ekranie. zrobilam perymetrie statyczna z ktorej wyszlo ze mam dziury na obwodzie - wieksze z lewego oka i przy nosie i podobnie na prawym oku, ale mniej. poszlam z tym wynikiem do okulisty. okulista zdziwiony, ze z gruczolakiem jestem pierwszy raz u okulisty hahaha... tak jak zwykle u nas. a ja na wlasna reke..... w rezultacie pod wzgledem okulistyczny jest wprost dokonale, natomiast pod wzgledem neurologicznym jest raczej srednio. zrobili mi jeszcze jakies GTX, ale z tego nie mam jeszcze wyniku i perymetrie kinetyczna - tu to juz w ogole wykazalo takie male pole widzenia, ze az samej mi sie zrobilo przykro... na to lewe oko naprawde niewiele widze.. tak wychodzi z badania.... od paru dni to tylko gorzej. jestem slaba jak nie wiem. czasem ledwie uda mi sie isc do pracy. udaje glownie, ze pracuje. potem zaraz wracam do domu. nie mam sily ani na sprzatanie ani na gotowanie. glownie siedze albo leze i ide spac. nawet o 18. spie do 7 rano. jak odespie 2, 3 dni tak tego czwartego mam sile, zeby cokolwiek zrobic. ale jak juz zrobie to znow 2, 3 dni w plecy - na odpoczynek. prywatnie zdecydowalam sie na wizyte u neurochirurga o ktorym wspominala moja pani doktor, ktory ewentualnie podjalby sie usuniecia mojego mikro :) na 28 sierpnia na godziny wieczorne mam konsultacje. poki co raczej zle sie czuje. kwituje to tak - leczenie na NFZ jest.... zabawne...lepiej go w ogole nie podejmowac. z NFZ w pazdzierniku dostane skierowanie na rezonans. a to oznacza ze do konca roku juz mi go nie zrobia bo limity wyczerpuja sie u nas juz w koncowce sierpnia, wrzesnia. poki co czekam. a i dostalam na nowy rok karteczke na 3 wizyty u endo na NFZ. wychodzi na to jednak, ze czesciej i tak chodze do niej prywatnie nizeli panstwowo. w tym roku mialam 4 wizyty. poki do bylam na jednej. druga mi odwolali. trzecia przesuneli na pazdziernik. czwarta mam w grudniu ;) od lipca jestem na 75mg eutyroxu i 1/4 tab novotyralu 75/15 czy jakos tak... no i mam skierowanie na badania z NFZ na wrzesien na morfologie krotka (nie wiem jaka jest roznica, ze krotka?), CRP, wapń calkowity, TSH, FT3, FT4 i prolaktyne. a ostatni moj wynik prolaktyny to 147 ng/ml przy normie od 5,18 do 26,53. daj znac jak u Ciebie - jak sie czujesz i czy robilas jeszcze jakies inne badania. no i jak po wizycie u neurologa. a na kiedy masz dokladnie termin tej operacji cysty? i jak beda Ci ja robic? napisz, bo jestem ciekawa. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pyntek 0 Napisano Sierpień 17, 2012 Do Ana75 Hej to przykro ze tak sie zle czujesz..... a czemu lekarze Ci nie dadza zwolnienia lekarskiego???? Ja po wizycie narazie zadnych zmian przedluzyl mi narazie zowlnienie na kolejny mies. i dostalam kolejne leki na migrene ktore dzialaja jak leki psychotropowe i leki na padaczke czyli nasennie czyli praktycznie nie moge sama egzystowac tez tylko bym spala....czekam na wyniki krwi i na wizyte u endokrynologa bo sadze ze to bedzie najwazniejsze w okresleniu dokladnie co mi dolega.... operacje na cyste nie mam dokladnej daty ale gdzies listopad-grudzien a ja dopiero sie na nia kwalifikuje od wrzesnia czyli po sterdydoterapi i na nia czeka sie ok.2-3mies.czyli do konca roku sie chyba wyrobia. Ja bede miala operacje FESS czyli przez nos endoskopowa i wtedy biora tkanke z cysty na badanie pod wzgledem nowotworowym. Ja mam coraz czesciej zawroty glowy i zaburzenia rownowagi ale kurcze u mnie nikt gruczolaka ani mikro ani makro nie widzi zobaczymy czy wyniki wykaza na obecnosc gruczolaka.... Bardziej mowa u mnie o niedoczynnosci tarczycy ale juz z duzymi konsekwencjami mozliwe z znikiem tarczycy i duzymi brakami hormonalnymi ale zobaczymy po wynikach i wizycie endokrynologicznej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewusiak 30 Napisano Sierpień 17, 2012 Witam wszystkich. Dawno nie pisałam bo z czasem krucho. Mam jednak mały problem i może ktoś mi pomoże. Mój mąż jest ponad 4 miesiące po operacji makrogruczolaka przysadki przez prof. Zielińskiego. Jest też po kontrolnym rezonansie i wszystko jest ok. Mnie jednak niepokoją pewne zachowania męża np. zapominanie o różnych sprawach, trudności w znalezieniu słów przy rozmowie, zamyślanie sie podczas rozmowy to tak jakby trochę w zwolnionym tempie myślał. Zaraz po operacji wszystko było ok. Zaczęło się gdy zaczęto odstawiać mu hydrokortizon, teraz od 2 tygodni już nie bieże wcale. Czy ktoś miał podobne reakcje po podobnej operacji? Lekarz pierwszego kontaktu powiedziała mi jak sie to zaczęło że przy odstawianiu tego leku tak może być. Ciekawa jestem jak długo bo trochę się niepokoję. Wiem że podobną operację miała Akroo może sie odezwie i coś mi pomoże. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewusiak 30 Napisano Sierpień 17, 2012 Witam wszystkich. Dawno nie pisałam bo z czasem krucho. Mam jednak mały problem i może ktoś mi pomoże. Mój mąż jest ponad 4 miesiące po operacji makrogruczolaka przysadki przez prof. Zielińskiego. Jest też po kontrolnym rezonansie i wszystko jest ok. Mnie jednak niepokoją pewne zachowania męża np. zapominanie o różnych sprawach, trudności w znalezieniu słów przy rozmowie, zamyślanie sie podczas rozmowy to tak jakby trochę w zwolnionym tempie myślał. Zaraz po operacji wszystko było ok. Zaczęło się gdy zaczęto odstawiać mu hydrokortizon, teraz od 2 tygodni już nie bieże wcale. Czy ktoś miał podobne reakcje po podobnej operacji? Lekarz pierwszego kontaktu powiedziała mi jak sie to zaczęło że przy odstawianiu tego leku tak może być. Ciekawa jestem jak długo bo trochę się niepokoję. Wiem że podobną operację miała Akroo może sie odezwie i coś mi pomoże. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nora78 0 Napisano Sierpień 18, 2012 hej, mecia83, ja też idę w prawie połowie września do szpitala, też prof zieliński mnie skierował, powiedź mi jak możesz kto Ci ma dać skierowanie do szpitala? Czy lekarz rodzinny, tak mi powiedział prof. Zieliński a jak byłam wczoraj w szpitalu to kobieta w informacji powiedział mi że takie skierowanie powinna dać przychodnia neurochirurgiczna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akroo Napisano Sierpień 18, 2012 do Kilcia Ja leczę się w szpitalu WIM przy ul. Szaserów u endokrynologa dr Witka. Fajny lekarz, bardzo miły, wyrozumiały i przede wszystkim świetnie zna się na tym co robi. do ewusiak 30 witaj :) Myślę, że to jest tak jak powiedział Ci lekarz pierwszego kontaktu. Przy odstawianiu hydrokortyzonu wiele osób ma takie zaburzenia, albo spada poziom energii, jesteśmy zmęczeni, albo coś innego jak np. u Twojego męża to "zapominanie słów", może jest też przemęczony i nie skupia się na tym co mówi. Kortyzol, który znajduje się w tym hydrokortyzonie to hormon stresu, wytwarzają go nadnercza. Odpowiada przede wszystkim za nasze samopoczucie, reakcje w różnych sytuacjach. Jeżeli mamy go za mało, jesteśmy właśnie tacy jakby zamuleni, ciężko jest się na czymś skupić. A może u Twojego męża za szybko zaczęli odstawiać te tabletki albo w zbyt szybkim czasie kazali je całkiem przerwać brać? Jeśli Twój mąż się źle czuje to może warto iść do lekarza, zrobić poziom kortyzolu we krwi i wtedy powinno być wszystko jasne, czy nie jest go za mało. Ja też po odstawieniu hydrokortyzonu miałam dni, że się gorzej czułam, czasem coś zapominałam, np. jak uczyłam się do jakiegoś sprawdzianu w szkole to ciężko było mi się na tym skupić, a poza tym nie miałam wcale energii, to brałam wtedy pół tabletki i wracało do normy. Ale nie miałam tak codziennie. I lekarz poinformował mnie, że gdyby były takie sytuacje, że własnie się gorzej bym czuła to żeby wziąć pół tabletki hydrokortyzonu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Sierpień 18, 2012 Mnie doktor Witem (jeśli to ten sam) prowadził w szpitalu bielańskim w Wa-wie. Był asystentem prof. Zgliczyńskiego (bo to on był głównym lekarzem prowadzącym). Do pyntek Czy w tarczycy miałaś jakieś guzki i zwapnienia? Bo ja mam jakieś drobne zwapnienia i może dlatego tarczyca czasem mnie kuje. Sama nie wiem. Jak mówiłam o tym endokrynologowi to ona stwierdziła że to po zdenerwowaniu, ale ja widzę coś zupełnie innego. Kuje niezależnie od tego czy jestem zdenerwowana czy nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pyntek 0 Napisano Sierpień 18, 2012 Do Kilcia Wiesz ja mam dopiero w diagnostyce tarczyce bo po wynikach starych wychodzi utajona niedoczynnosc tarczycy nie maialam jeszcze usg pewnie zrobia mi po kolejnych wynikach ale na nie czekam do 21wrzesnia wiec pewnie usg bede miala kolo pazdziernika....jak bede cos wiecej wiedziala to dam znac.... dzis czulam sie fatalnie wczoraj dostalam Topamax 25mg w dawce dwa razy dziennnie-jest to lek na padaczke ale ja mam podane w profilaktyce na migrene(bole glowy ktore mam przewekle czyli to tez nie migrena)wczoraj wzielam pierwszy raz i czulam sie pobudzona i dobrze a dzis nie moglam sie podniesc czulam sie coraz gorzej az kolo 12tej godz.bylam bliska kolejnego ataku i znowu musialam wziasc ketanol 100mg(ten lek topamax mialam przepisany zeby nie brac ketonalu bo ma u mnie skutki uboczne bole klatki piersiowej-serca???i lewej reki)ale niestety nie bylam wstanie poradzic sobie z bolem przeszlo na pare godzin dokladnie 3 teraz bol znowu wraca chcialabym zeby byla juz noc i chce isc spac...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kilcia Napisano Sierpień 19, 2012 Pytam bo mnie kuje tarczyca,tzn dokładnie środki płatów. Endokrynolog mówi że to od zdenerwowania, ale kiedy sama mi robiła usg tarczycy to zwapnień nie było, a rok temu (podczas pobytu w szpitalu) znaleźli te mikro zwapnienia i zalecili usg kontrolne i biopsję. Czy to zawsze się operuje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mecia83 0 Napisano Sierpień 19, 2012 Do marta2012 Ja na razie nie mam skierowania dopiero sie po nie wybieram, ale myślę ze lekarz rodzinny wystarczy. We wrześniu bede dzwoniła do profesora wiec dopytam sie dokładnie jakie to ma byc skierowanie. A na kiedy masz ustalony zabieg i pytanie czy dostałaś od profesora kartke z badaniami, które powinnaś zrobić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kilcia Napisano Sierpień 20, 2012 A czy ktoś słyszał o dr. Sigurskim? Bardzo proszę o jakieś opinie na jego temat. Koniecznie muszę zmienić lekarza! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ewusiak 30 Napisano Sierpień 20, 2012 Do Marta2012 Skierowanie dostaje się od lekarza pierwszego kontaktu. Jest to skierowanie na oddział neurochirurgiczny WIM (jeśli tyczy operacji na Saszerów). Takie skierowanie dostał mój mąż gdy szedł na operację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nora78 0 Napisano Sierpień 21, 2012 do ewusiak 30 bo ja się zastanawiałam czy lekarz rodzinnym może dać takie skierowanie, bo na informacji medycznej na saszerów dowiedziałam się, że najpierw lekarz który coś u mnie podejrzewa kieruje do przychodni przychodni neurochirurgicznej a ona zleca badania itp. a ja zostałam od endokrynologa pokierowana od razu do prof. zielińskiego i na konsultacji on zapisał mnie od razu na operację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nora78 0 Napisano Sierpień 21, 2012 do mecia83 tak profesor dał mi kartkę z badaniami , zapiałam się na niektóre na 11 września a resztę zrobię już w innej palcówce medycznej nie w szpitalu na saszerów. Ja się już z nim nie będę kontaktowała do szpitala będę dzwoniła aby potwierdzić że nie rezygnuję . Jutro jadę do szpitala po skierowanie na te badania, ma mi je dać pielęgniarka ze szpitala, bo inaczej nie zrobią mi tych badań w szpitalu, muszę mieć skierowanie od profesora. do szpitala idę 19 września..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ann123 0 Napisano Sierpień 21, 2012 Dziewczynki co do skierowań to jeśli jest to cyklicznie czyli choruje się już przewlekle to lekarz rodzinny może wypisać ale raczej niechętnie to czynią chyba że recepty na leki. Ja też choruję od 8 lat i mam super lekarza rodzinnego ale skierowanie na rezonans neurolog mi musiał wypisać, za to leki, badania, skierowanie do szpitala nie ma problemu u rodzinnego. Co do specjalistów od przysadki ja polecam Łódź- Klinikę Endokrynologii- ja z ich pomocą pozbyłam się na drodze farmakologicznej gruczolaka przysadki, super ustabilizowali mnie jeśli chodzi o hiperprolaktynemię i inne takie hormonalne przygody i najważniejsze- dopomogli w spełnieniu moich największych marzeń życiowych- jestem szczęśliwą mamą - mam 7 letniego synka i prawie 1,5 roczną córeczkę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mecia83 0 Napisano Sierpień 22, 2012 do Marta2012 O ja też idę do szpitala 19 września, więc pewnie będziemy w ten sam dzień operowane... pewnie się zobaczymy :) Dasz mi namiary na priv? Albo gg? porozmawiamy sobie jak będziesz miała ochotę :) Ja nie będę robiła badań na Szaserow, bo nie jestem z Warszawy i ciężko mi dojechać taki kawał drogi, więc chciałam zrobić je we własnym zakresie. A profesor mówił, że masz potwierdzić rezerwację? Bo mi nic takiego nie powiedział. Nie wiedziałam, że tak trzeba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach