madzik81 0 Napisano Czerwiec 9, 2016 RITAOREO bardzo miło mi cie poznac ja jestem Magda i mam 35lat ;) Oj to jak Ty masz ponad 1 kortyzolu to zapewne masz niedoczynność nadnerczy w tej chwili bo norma jest od 4 -26 bodajże,ale nie martw się na zapas to jest tak jakby wtórna niedoczynność nadnerczy mi Profesor mówił,że mogą ruszyć nadnercza,ale nie muszą także ja mam jednak nadzieje,ze ruszą i odżyje :) Kochana jeśli chodzi o zawroty głowy to po operacji miałam tylko wtedy gdy wstawałam po operacji do dnia kiedy mi nie wyciągnieto tych tamponów z nosa potem juz było tylko lepiej :) a leciało mi z nosa dość długo a całkowicie przeszło po 6 tygodniach noi cały czas kropiłam nos tymi kroplami co mi dali w szpitalu surfarinol czy jakos tak :)Jeśli chodzi o chudniecie jak przytyłam 20kg ale zanim mnie zoperowano musiałam byc przygotowywana tak jak Ty czyli ketokonazol 3x1 tabl plus dostałam metformax 850 3x1 i tak w dzień operacji ważyłam swoje 50kg czyli tyle samo co przed chorobą,strasznie sie czułam po tym metformaxie wymiotowałam nie miałam apetytu miałam biegunki itd,ale w 3 miesiące schudłam te 20kg ale ja miałam cukszyce typu B nie wiem jak u ciebie było... w tej chwili nikt nie powie,że byłam chora bo jestem szczupła jak dawniej urodziłam dziecko 3 lata temu,ale trauma pozostała i na buzi coś jednak mi pozostało i ta druga broda jest mała ale ja ją widze (i wydaje mi sie wkółko,że nadal jestem spuchnieta na twarzy a tak nie jest) czasem potrzebowałabym psychologa tak mi choroba siadła na psychike ;/ schudniesz kochana czasu trzeba,ale schudniesz :) mocniutko trzymam kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2016 Witam robilam prl na czczo i wyszla140natomiast po obciazeniu mct spadla w granicach normy.dodam ze mam nieregularne miesiaczki,moja lekarka podejrzewa gruczolaka..czy ktoras z Was miala taki spadek po mct bo wszedzie szukam i kazdej wzrasa a nie spada..pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 18, 2016 Tak, masz gruczolaka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 19, 2016 Cześć. Mam na imię Aneta. Nie wiem już kompletnie co mam ze sobą zrobić. Lekarze mnie olewają. Patrzą jak na ufo. Wszystko muszę robić sama. W 2014 roku sama, przypadkowo odkryłam tarczycę. Niedoczynność, hashimoto. Dostałam okresu takiego prawdziwego pierwszy raz od lat. Endometrioza. W końcu ból ma swoją przyczynę. Na szczęście st. I. Amh po operacji 0,2 ( mam od wczoraj 28 lat) Niestety nie mogę przebrnąć przez leczenie lewotyroksyną. Pojawia się czerwona piekąca twarz. Oczywiście nikt nie widzi związku. Gdy problem z twarzą magicznie znika boli mnie oko. Skroń, i tył głowy taki punkt. No i w końcu jakaś endokrynolog najpierw mnie zjechała że jak stara baba 60 się zachowuje i narzekam a potem się zlitowała i stwierdziła że załatwi mi oddział..niby bąka tam, ze to problem neurologiczny lub okulistyczny ale..ponieważ nic nie wychodzi to spróbujemy. Dzwoniłam dziś do neurolog, mam zaświadczenie od endokrynologa i jak się uda dostanę skierowanie na odział po rezonans. Nie wiem tylko gdzie bo w szpitalu tej neurolog nie ma rezonansu. Myslicie, że to może być gruczolak? Dodam, ze w tamtym roku bolało mnie jedno oko tylko a w tym jedno i drugie w tym jedno mocniej i częsciej. W tamtym roku nie miałam żadnych objawów teraz mam częste miesiączki, zawroty głowy jak wstaję ale bardzo rzadko. PRL - 20 ( max 23) kortyzol -31 ( max 19,1) Lekarz twierdzi, ze to stres i tego nie łączy i twierdzi że to taka wiązanka: stres = wzrost kortyzolu. A wysoki kortyzol = objawy. tyroksynę mi odstawili, żeby zobaczyć co się stanie. Boję się i mam dość. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kobrunia Napisano Czerwiec 20, 2016 tak to moze byc gruczolak.Powinnaś zrobić tez u okuliusty cisnienie w oku .pole widzenia idno oka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kobrunia Napisano Czerwiec 20, 2016 mi po tescie z metoclopramidem wogóle nie wzrosło tylko stanęlo w miejscu prolaktyna.Jestem juz po usunieciu gruczolaka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OlaWrocław Napisano Czerwiec 20, 2016 Witam, Ja mam wizytę u endokrynologa w środę, wszystko wskazuje na gruczolaka - podwyższona prolaktyna, ACTH i kortyzol ... i póki co tyle wiem bo tyle sama sobie zrobiłam osobiście bo lekarze mnie olewają. Wybrałam prywatną wizytę u endokrynolog z Wrocławia z Kliniki Endokrynologii i zobaczę co będzie. U mnie aktualnie są wszystkie objawy choroby Cushinga i hiperprolaktynemii... Boję się diagnozy i tego co będzie dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OlaWrocław Napisano Czerwiec 20, 2016 A ktoś leczył się może we Wrocławiu? Bo tak czytam że wszyscy diagnozowani i operowani w Warszawie ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OlaWrocław Napisano Czerwiec 20, 2016 Kobrunia - i jak po usunięciu ? Gdzie usuwałaś? To refundowane? Ile się czeka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość madzik81 Napisano Czerwiec 20, 2016 OLA WROCŁAW hej kochana ja jestem z Wrocławia i jestem po chorobie cuschinga podwyzszony ACTH oraz KORTYZOL = mikrogruczolak przysadki Polecam i tam się również leczyłam Dr Renata Tuchendler przyjmuje na ul Przyjaźni 6 oraz jest ordynatorem w szpitalu na ul Waigla,leć do tej Pani doktor ona mnie wzieła na odział zdiagnozowała a za chwilkę byłam po operacji u Prof Zielińskiego w Warszawie :) to wspaniała kobieta zna się na swoim fachu i nie zostawi cie w potrzebie,dzieki niej jestem zdrowa i urodziłam dziecko :) w razie pytań pisz na maila madleine1981@gmail.com nic sie nie bój pomoże Ci :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OlaWrocław Napisano Czerwiec 21, 2016 madzia ale to operacja tylko w Warszawie? We Wrocławiu nie robią? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OlaWrocław Napisano Czerwiec 21, 2016 Dziewczyny które miały bądź nadal mają stwierdzenie gruczolaka, jakie objawy wam głównie towarzyszyły? Nie zawsze wszystkie występują,ltore były najsilniejsze? Oraz osoby z chorobą Cushinga,jakie objawy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OlaWrocław Napisano Czerwiec 21, 2016 Piszę do samej siebie i okupuje ten wątek. Ale może ktoś odpisze. A jakaż leczeniem na nfz w poradniach. Ktoś próbował? Czy wszyscy prywatne wizyty? Ja dziś dzwoniłam do poradni przy klinice endokrynologii i oczekiwania 8 lat!!! Czy prywatny lekarz później wciąga na oddział czy jak? A ta operacją u prof Zieliński w Warszawie jest płatna czy refundowana?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 21, 2016 Kobrunia i jak to wygladalo,ta operacja..na Nfz czy prywatnie,gdzie wykonuja taki zabieg i jak sie czulas po... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 22, 2016 OlaWrocław Niemal wszędzie kolejki do endokrynologa są kosmiczne chociaż 8 lat ? Przeważnie czas oczekiwania jest do roku czasu... Bez rezonansu i pełnych badań hormonalnych nie da się stwierdzić czy to gruczolak przysadki czy nadnercza czy też coś innego. Najlepszym wyjściem, jak pisałem wcześniej w podobnym poście jest prywatna wizyta u endokrynologa, który pracuje w szpitalu z oddziałem endokrynologicznym aby wystawił skierowanie na oddział endo w celu zrobienia badań (rezonans + inne badania). Przed wizytą dobrze jest zrobić USG jamy brzusznej w celu oceny nadnerczy (skierowanie na USG może wystawić lekarz rodzinny). Na rezonans skierowanie wystawić może jedynie lekarz specjalista a i tak poczekasz se z pół roku w kolejce, chyba że zrobisz prywatnie a to koszt 500-700 zł. Wizyta u profesora Zielińskiego w Warszawie bez aktualnego rezonansu i wyników badań nie ma sensu. W zależności od wyników profesor zdecyduje czy to kwalifikuje się do leczenia operacyjnego czy nie i zaproponuje jakieś rozwiązanie co do leczenia. Jak będzie wiadomo co i jak i dostaniesz skierowanie do szpitala na zabieg to możesz go zrobić w dowolnie wybranym szpitalu, który takie zabiegi wykonuje i ma kontrakt z NFZ oczywiście jeśli jesteś ubezpieczona. Koszt prywatnej operacji wykonanej endoskopowo to przynajmniej jakieś 15-20 tys. zł. W ramach NFZ w zależności od szpitala czas oczekiwania na zabieg wynosi około miesiąca. No ale wiadomo, każdy przypadek jest inny i czas oczekiwania również. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kobrunia Napisano Czerwiec 27, 2016 CZESC WSZYSTKIM.Jestem 4 tygodnie po operacji usuniecia makrogruczolaka przysadki u Profesora ZIELIŃSKIEGO W WARSZAWIE.Byłam zdiagnozowana przez lekarza w gabinecie prywatnym endokrynologa z wrocławia .Najlepiej robią te zabiegi w warszawie i chyba tylko tam metodą endoskopowa.Kazdy przypadek jes tinny po to sie jedzie na konsultacje do Warszawy.Ja czekałam na operacje 3 mce na NFZ. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kobrunia Napisano Czerwiec 27, 2016 OLA wrocław. To profesor po obejrzeniu płyty ustała termin i w zależności kto jakie ma objawy,jaki jest gruczolak co wytwarza co uciska to Profesor ustala termin operacji. Sa pilne i pilniejsze przypadki.Ludzie nieraz wzrok tracą. ja nie miałam miesiaczek A do endokrynologa musisz isc prywatnie najlepiej z kliniki endokrynologii we Wrocławiu.Kazdy z gruczolakiem ma inne dolegliwosci.Operacja jest ciezka ale da sie przezyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość_am Napisano Czerwiec 29, 2016 Hej! Mam pytanko jak dlugo po operacji może się saczyc niezbyt często ale czasami z nosa woda? Czy ktoś tak mial? Ja jestem 3 miesiac po i co jakis czas pojawiaja się kropelki jakby wody. Proszę odpiszcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 29, 2016 Jestem półtora roku po i nadal mi coś takiego się zdarza, zwłaszcza przy zmianach temperatur otoczenia jak np. po wejściu z podwórka do sklepu, bez chusteczek nie wyruszam z domu :( Ogólnie stałem się bardziej wrażliwy i drażliwy na zapachy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Makro_Crusing Napisano Czerwiec 29, 2016 Zwracam się do Oli z Wrocławia. Strach i stres w tej sytuacji to najgorsi towarzysze. Wspominałam wcześniej, że jestem bardzo młoda i jak dowiedziałam się, że mam w głowie takiego giganta 2x2x2 i Crusinga to bałam się najbardziej na świecie i nie wiedziałam co będzie dalej, czy mam siłę na dalszą diagnozę i co będzie po operacji, czy będę normalnie funkcjonować itd. Wczoraj minęło pół roku od mojej operacji i wiem, że tylko operacja była wyjściem z tej choroby i trzeba się było jej poddać, stawić czoła tej paskudnej chorobie. Fajnie jak nie trzeba czekać długo do operacji bo im szybciej tym lepiej. Pomyśl już dziś że masz bardzo duże szanse na to aby się wyleczyć i być zupełnie zdrowym człowiekiem ;) Pozdrawiam Was ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 13, 2016 Jako posiadaczka makrogruczolaka piszę do wszystkich, którzy dopiero dowiedzieli się o problemie. To naprawdę nie jest koniec świata:) U mnie został wykryty po tym jak zanikł mi okres. Byłam pewna, że udało mi się zajść w ciążę ale badania hormonów jednak dały inny wynik - hiperprolaktynemia. Trafiłam do bardzo dobrego endokrynologa, który od razu skierował mnie na rezonans magnetyczny. Wynik - makrogruczolak trochę ponad centymetr. Oczywiście były łzy, panika i ogromny stres. Trafiłam w Łodzi do neurochirurga dr Papierza, po spotkaniu z którym wróciłam jeszcze bardziej załamana. Nastraszył mnie, że w ciąże to raczej nie zajdę bo prolaktyna to uniemożliwia a jeśli guz się powiększy i zacznie uciskać na nerw wzrokowy potrzebna będzie operacja, a wtedy wytną mi raczej całą przysadkę mózgową. Zdaniem pana "doktora" nie da się usunąć samego guza bo przysadka jest tak mała, że ciężko odróżnić komórki nowotworowe od zdrowych... Na szczęście moja endokrynolog od razu kazała mi umówić się na konsultację w Warszawie u profesora Zielińskiego (wizyta kosztuje 280zł i trochę się na nią czeka, w moim przypadku były to prawie 3 miesiące). W międzyczasie dostałam Bromergon i na szczęście na mój organizm zadziałał pozytywnie, nie miałam żadnych skutków ubocznych. Okres po miesiącu pojawił się normalnie, był to już jakiś mały sukces. Minął kolejny miesiąc i tym razem okresu już nie było, byliśmy pewni, że to prolaktyna znowu skacze. Jednak okazało się, że jestem w ciąży:) Przez pierwsze 2 miesiące endokrynolog stopniowo zmniejszała dawki Bromergonu i pod koniec 3 miesiąca już go nie brałam. Teraz jestem w 8mym miesiącu, będziemy mieć córeczkę i według badań wszystko jest w porządku:) Wiem co czujecie i też bardzo się bałam, że nigdy nie będę mieć dzieci, ale mój przykład pokazuje, ze gruczolak to nie wyrok. Nie poddawajcie się, znajdźcie dobrego endokrynologa, kontrolujcie prolaktynę i na pewno wszystko ułoży się pomyślnie. I jeszcze jedna ważna informacją dr Zieliński jest naprawdę dobrym specjalistą, na konsultacji potwierdził, że podczas operacji gruczolaka nie wycina się przysadki mózgowej. Powiedział, że w moim przypadku może być różnie, ciążą może albo zmniejszyć gruczolaka albo go powiększyć. Na szczęście nic złego się nie działo. Jeżeli jedna któraś się obawia to powiedział, że w 2gim trymestrze są w stanie operować z dzieckiem w brzuchu a w 3cim przyspieszają poród, podają dziecku sterydy i wyciągają maleństwo wcześniej jeżeli stan mamy tego wymaga. Czy któraś z Was rodziła z makrogruczolakiem? Słyszałam opinie, że poród naturalny jest w tym przypadku bezpieczniejszy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Agaa28 Napisano Sierpień 28, 2016 Witam. 6 lat temu miałam usuwanego gruczolaka przysadki w Warszawie. Operował mnie dr. Zieliński. Żadnych komplikacji, wszystko było w porządku, nos wrócił do stanu normalności ;) Jednak tydzień temu dowiedziałam się, że guz wrócił. Mam pytanie. Czy jest ktoś komu gruczolak odrósł i miał ponowną operację? Mam skrzywioną przegrodę nosową po ostatnim razie i zastanawiam się jak to teraz będzie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Do Agaa28 Napisano Wrzesień 4, 2016 Hej. Możesz podać swój adres e-mail Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Agaa28 Napisano Wrzesień 4, 2016 agata.janczak@gmail com Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 16, 2016 Do Kobrunia, czy mogłabym prosic o jakies dane kontaktowe do dr Zielińskiego. Dziekuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasieek87 Napisano Wrzesień 30, 2016 do korbunia, jak długo nie miałaś okresu i jakiej wielkości miałaś guza? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kobrunia Napisano Październik 7, 2016 Do Kasiek. nie miałam okresu równo pól roku a gruczolaka miałam dużego 2,5 cm na 2 cm okreslany mianem Makrogruczolak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kobrunia Napisano Październik 7, 2016 Warszawa Przychodnia Lekarzy Wojskowych W internecie jest telefon Profesor ZIeliński na ul;Mokotowskiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 7, 2016 do Kobrunia, bardzo dziekuje i pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasieek87 Napisano Październik 8, 2016 do kobrunia, dzięki za info ja mam guza 1 cm ale okresu nie mialam 10 miesięcy choć ostatnio sie pojawił z tym że brałam po 4 bromergony dziennie :/ a Ty przed operacją brałaś leki jakieś?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach