Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

Gość yalu
Dota współczuje chorowania ...paskudna sprawa w ciąży ale nie martw się Dzidzi nie powinno się nic stać ale ale wiesz co - kiedyś usłyszałam od jakiegoś lekarza, że jak kobieta choruje w ciąży to dziecko się uodparnia ale nie wiem czy to ma sens i ile w tym prawdy...może tak tylko chciał mnie pocieszyć bo paskudnie chorowałam zaraz przed porodem.... Co do płci to widać znowu pokręciłam - sorki - tak to już jest z koncentracją u mnie ostatnio ... ech szkoda gadać. A Twój Mąż napewno będzie szalał na punkcie córeczki tak samo jak na punkcie synka - oni różnie mówią ci faceci a potem zmieniają zeznania ... a mówi się, że kobieta zmienną jest. Pływanie fakt super i mam nadzieję, że będę mogła dalej pływać - chociaż przez lato. Ja nie chodzę na kryty basen tylko mam taki otwarty z podgrzewaną wodą w zasadzie na podwórku i nie chlorują tam wody tylko dodają sól??? Słuchaj a może znajdziesz basen z ozonowaną wodą?? To życzę powodzenia w sprzątanku i w pisaniu pracy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam !!!! Hej zuzu na naszym forum ,a tak naprawdę to nie jest ważne jaką datę ustali lekarz bo dzidzia i tak urodzi się w swoim czasie... dota28 - co do poznania płci dziecka mam takie same uczucia więc jeszcze zobaczę eli - ja ma ćwiczenia w ciąży ale niestety nie pamiętam z jakiej strony je ściągłam więc jak podasz emaila to ci wyślę yalu - SUPER POMYSŁ Z PRZEKIEROWANIEM DEPRESJI POPORODOWEJ NA TEŚCIOWĄ !!!!! HAHAHAHAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EDIT31
Witam zuzu! my tu pazdziernikowe wszystkie ale to od naszych dzidziek zalezy czy nie zechca przyjsc na swiat wczesniej:-)to bedziemy wrzesniowe mamy:-) ale witam serdecznie do siostra wracajac do mioch wywodow na temat WB:-) bardzo przepraszam ze dopiero teraz ale caly dzien z moja starsza pociecha robilysmy zakupy:-) wiec nie musisz miec dodatkowego ubezpieczenia,jesli jestes ubezpieczona w polsce lub maz tam (lub w polsce) ty masz prawa takie jak mieszkanki wysp(krolowa daje na konto dla nowonarodzonego 2000£ ktore maluszek moze wykozystac po ukonczeniu chyba 18)jest to nowe prawo i do konca nie wiem jak to wyglada ,ale na pewno dzieci to dostaja kolejna sprawa jest obywatelstwo,a wiec nie masz ty lub dzidzius nic do angoli:-) oni nie daja obywatelstwa za urodzenie tam,to jest bardzo zawila prawnie sprawa ale nie bede zabierac miejsca na forum :-) jednak ,moze to kiedys ,po latach,pomocne w ubieganiu sie,ale dzis juz nikt o to nie zabiega(nie mowie o innych narodowosciach)bo my polacy we wszystkim mamy takie prawa jak anglicy,moze tylko tyle ze do usa leca bez vis:-) jesli jeszcze chcesz cos wiedziec (a ja moge byc pomocna)to prosze pytaj pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra 22
Dzieki Edit. Naprawde zalezalo mi na tych informacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra22, dzięki za adres stronki . Agus7, to mój adres : anna.lub@wp.pl Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Spam maleńki popełniam, ale to dlatego, by Was zawiadomić. Zbyt dawno mnie tu nie było... Dopiero jednak teraz znajduję siły, by wrócić... 29 kwietnia stwierdzono, że czwarte nasze Dziecko tak upragniona październikowa Niespodzianka ...odeszła... Do komunii Syna jakoś się \"trzymałam\". Uroczystość była wspaniała i dla Niego niezapomniana. Po Białym Tygodniu, wykorzystując fakt, że klasa Syna wyjeżdza na tydzień na zieloną szkołę (on nie jedzie bo alergik plus gospodarstwo agroturystyczne z końmi = ????), udaliśmy się nad morze i dopiero tam naprawdę nabrałam dystansu... I wróciłam... Ciało już ochocze, jeno duch po przejściach. Jedno jest pewne - nic nie dzieje się bez przyczyny. I drugie jest pewne - o Dzidzię będziemy się starać choćby dziś! PS. Wszystkie obiecane komunijne zdjęcia, opisy imprezy itp, zamieszczę jak najszybciej, choćby z racji, że wartość terapeutyczną wprost gigantyczną posiadają. A za opóźnienie przepraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra 22
Szczerze wspolczuje straty dziecka. Nawet znalazlam forum dla rodzicow po takich przejsciach. http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=16556 . Moja mama swe pierwsze dziecko stracila i to dopiero przy porodzie, takie mielismy szpitale. A moje pierwsze od drugiej w nocy kopalo mi pecherz moczowy i rozpychalo skore na brzuchu. Ten to ma dobrze, basen i nurkowanie o kazdej porze dnia i nocy, bez wzgledu na warunki atmosferyczne :) I ma bardzo powazną zalete- wykorzystuje moje zapasy tłuszczowe, widze jak mi rece chudną, a brzuch rosnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Chelleandy - strasznie mi przykro z powodu Twojego Dzidziusia. Trudno nawet znaleźć słowa pocieszenia ... dobrze jednak, że już nabrałaś do tego dystansu a z każdym dniem powinno być odrobinkę lepiej. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie, trzymaj się jakoś i życzę powodzenia przy staraniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia30
CHELLEANDY4 SZCZERZE WSPÓŁCZUJE "ŁZY SĄ WYSŁANNIKAMI WIECZNEJ MIŁOŚCI" (E.M.A.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chelleandy4 - naprawdę ci współczuję , i tak szczerze sama nie wiem co powiedzieć i jak Cię pocieszyć .... Nie mogę Ci powiedzieć że wiem co czujesz ale naprawdę mi przykro ....Trzymaj się !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chelleandy4, ja tez ogromnie współczuję. Bardzo mi przykro. Mam nadzieję , że już niedługo będziesz się cieszyć z kolejnej ciąży i będziesz się nam tutaj chwalić. Zyczę Ci tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim ogromne współczucia dla chelleandy4 - bardzo mi przykro i nie wiem co dokładnie ci napisac bo brak mi słow na taka krzywdę. Ciesze sie jednak , ze dajesz sobie juz z tym rade i pomału wracasz duchowo i fizycznie do siebie i że chcecie próbować jeszcze raz- POWODZENIA. Ja wczoraj była u lekarza, ogólnie wiem tyle że wszystko jest w porządku, dzidzi serduszko wali jak opetane. Mam tylko strasznie niskie ciśnienie i dlatego wciąż chce mi się spać. Czy macie moze jakieś spspby na podwyższenie tego ciścnienia, czy któraś z was ma też takie niskie? A przytyłam tylko 3 kg i nie wiem czy to nie za mało jak na 20 tydzień ciąży. A w sobotę idziemy z mężęm i synkiem na to usg 3D do tej przychodni o którym pisała sylmag. Juz się nie możemy doczekać. U nas pogoda jest dzisisiaj fataln, troche pada, wieje i jest strasznie zimno jakieś 10 stopni. Co za wiosna/lato. Pozdrawiam wszystkie mamy bardzo serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emelle
Chelleandy4, bardzo to smutna wiadomość. Szczerze współczuję. Życzę ci aby duch jak najszybciej stał się ochoczy i odzyskał równowagę. Trzymam kciuki zeby sie wam udalo w staraniach o dzidziusia. Dla wszystkich mam deszczowe pozdrowienia z Krakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka, a jakie masz ciśnienie? ja tez mam niskie, koło 100/60, zdarzało się też 80/60 ale czuję się dobrze. Nic mi w związku z tym nie dolega. Jakie Ty masz ciśnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli jak wczoraj mi mierzyła połozna to wyszło 94/58, i cały cas do tej pory mam w tych granicach. najchetniej napiłabym sie kawy zeby je podnieść i to ze 2 ale chyba codziennie nie bede tego stosowac. Może max. 2 razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chelleandy4 ja rowniez wspolczuje i powodzenia przy staraniach o kolejnego dzidziusia. Wiecie co,wczoraj lezalam na lewym boczku i po prawej stronie wybila sie chwilowo gorka,brzusio mi sie wykrzywil i niewiedzialam czy to dzidzius czy to nie znowu skurcz macicy i nie powinnam wziasc nospy.Ja z tego przewrazliwienia to mysle ze to byl skurcz ale nie wzielam tabletki,sama juz nie wiem co myslec... Mam do was jeszcze pytanko,co myslicie na temat picia alkoholu w ciazy??bo ja sie szczerze przyznam ze z dwa razy wypilam lampke wina a wczoraj od przyszlego tatusia wzielam 3lyki piwa bo mialam wielka ochote na nie,pytam was o to,bo rozne czytalam i wysluchalam opinie ale jak moja siostra sie o tym dowiedziala to od jej gadania mi sie glowa wielka robilaa,niewiem mi sie wydaje ze w malych ilosciach,raz na jakis czas to nie zaszkodzi. U nas dzisiaj okropnienstwo pogoda,wietrzysko i zimnisko a tak mowili ze od kwietnia mialybyc 30stopni upały,co prawda za tymi upalami nie tesknie ale delikatne sloneczko by sie przydalo zeby wyjsc na jakies spacerki:) miska30 co do cisnienia to akurat niewiem co by ci poradzic bo z reguly u lekarza na badaniach to cisnienie mam w normie,raz mialam lekko podwyzszone ale nic na ten tamat lekarz mi nie powiedzial. Kurcze za jakies 3 miesiace juz porod,ale ten czas ucieka,chwilami to nie dociera ze taki maly berbec bedzie w domku,w przyszlym miesiacu moze wybierzemy sie po lozeczko itp:))juz sie nie moge doczekac tych zakupków:)) Pozdrowionka dla Wszystkich🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chelleandy4 - współczuje i chyba tyle mogę powiedzieć, ale trzymam kciuki, aby się udało następnym razem :) Byliśmy na połówkowym wczoraj. Z maleństwem wszystko w porządku, ma małą główkę tylko i wg tego pomiaru wyszło, że urodzi się 5 listopada, ale według długości kości udowej, że jeszcze w październiku. I sama nie wiem co mam myśleć. Listopad smutny miesiąc więc będę robić wszytko, aby to jednak był październik, ale dzidzia i tak zrobi swoje :) A poza tym, w trakcie badania usłyszeliśmy, że doskonale widać płeć, i mężuś prawie się złamał, ale jednak wytrwał w swoim postanowieniu i będziemy mieli niespodziankę, chyba, że gdzieś po drodze jeszcze wymięknie :) Dziewczyny ponoć sok ze świezych pomarańczy trochę podnosi ciśnienie i pobudza do życia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj chelleandy4!! naprawdę szczerze Ci współczuję!!! wiem co czujesz. przechodziłam przez to samo pół roku temu i wiem że Ci ciężko! cieszę się że już wracasz powoli do mormy, no i trzymam kciuki za następną dzidzie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siostra 22
Dziewczyny, co wy z tą kawą, chyba przesadzacie. Ja sama nie pije bo nie lubie, ale w odwiedzinach nie waham sie tego pic. Mysle ze codziennie spokojnie mozna sobie niemocną kawe zrobic, przeciez to wyciąg roslinny, dlaczego niby gorszy od herbaty( a herbaty to pijecie, prawda?) i dlaczego gorszy od innych roslinnych specyfikow ktore sobie aplikujecie w takich czy innych celach? Jesli ma sie niskie cisnienie i czuje sie przez to oslabionym, a kawa moze pomoc, to chyba dziecko sie ucieszy ze mama troche sie rusza i cwiczy miesnie zamiast lezec i spac. Mi tez spadlo w czasie ciazy cisnienie i czasem tak jak Tobie, Miska, po kilka dni albo dluzej miewalam okresy maxymalnej slabosci i pilam kawe jesli mialam ochote. A Docie powiem , ze moje male tez ma glowke troche mniejsza, ale to niewiele zmienia, i tak najbardziej prawdopodobny jest termin porodu wyznaczony na poczatku.Chociaz dodac nalezy, ze jest on po prostu prawdopodobniejszy niz reszta.Nawet doszly mnie slychy, ze wynosi mniej niz 10%. A alkohol na naszym etepie ciazy, to poki Ty go nie czujesz w glowie, to dziecku nie ma prawa nic zaszkodzic taka ilosc jak lampka wina czy tez troche piwa. Ja w kazdym razie mam taką postawe, ze nie ma co przesadzac, bo w mojej opinii wiecej moze dziecku zaszkodzic oddychanie spalinami w miescie, niz jakis papieros od czasu do czasu.(Nie zachecam, bo sama nie pale, ale po prostu nie dajmy sie zwariowac.) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia30
Witam Ja też mam niskie ciśnienie, jeśli chodzi o jego podwyższenie to słyszałam że najleprzym i najbezpieczniejszym (dla nas) sposobem jes sex :) Co do alkoholu to oczywiście nie nalezy przesadzać i w ogóle z niego zrezygnować, ale lampka wina co jakiś czas nikomu nie zaszkodzi. Mnie np: czesto nachodzi ochota na łyczek piwa, to albo pije karmi albo podkradam mężowi kilka łyczków tego z alkoholem. W takiej mądrej ksiązce wyczytałam że" jeśli pijemy aby sie zrelaksować to mozemy wypić dziewicza MERY (bez wódki), albo sok jabłkowy, winogronowy. Mozna też wypić dziewicza SANGRIĘ przepis: 3 miarki nie słodzonego soku winogronowego, 3/4 kubka koncentratu soku jabłkowego, 1 łyżka świeżego soku cytrynowego, 1 mała cytryna, obrana i pokrojona w plasterki i bez pestek, 1 małe jabłko, pokrojone w cząstki oczyszczone ale nie obrane, 3/4 miarki wody sodowej. Nalezy połączyć wszystkie składniki oprócz wody sodowej, w dużym naczyniu. Dobrze wymieszać i schlodzić . Wodę sodową dodawać tuz przed podaniem. Mozna podac to z lodem no i oczywiście w kieliszku do wina PYSZNE!!! POLECAM!!! mozna tez wrzucis kilka winogron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Cześć, Przechlapane z tym niskim ciśnieniem! Nie mam pojęcia co można z czymś takim zrobić - sluchajcie ale piszecie o paskudnej pogodzie - może to też od tego Wam tak leci w dół... Dota - naprawdę macie nerwy i wytrzymałość z tą płcią - pozazdrościć! Ja chyba bym nie wytrzymała i spytała... Kurcze właśnie udało mi się wydrzeć moje dane medyczne i wreszcie wiem ile moja Dzidzia ważyła w dniu usg - całe 256 g pod koniec 18 tyg. - z tabelek wynika, że to dużo ... więc pewnie szykuje nam się kolejny wielkoludek ;) tzn. jak dla mnie. A swoją drogą z tym ważeniem po urodzeniu to chyba różnie jest to sobie przypilnujcie. Nasz ma wpisane w książeczce 3700 g a mój M był przy ważeniu zaraz po urodzeniu i widział, że Mały ważył 3850 g - niby to nie takie ważne ale dziwne skąd takie rozbieżności ... A co do kawy, piwa czy wina to racja, że od czasu do czasu w małych ilościach nie zaszkodzi - nie ma co tak strasznie przesadzać. Tak samo z tym super zdrowym jedzeniem - przecież teraz wszystko jest nafaszerowane różnymi świństwami ! pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Komp mi sie sypie, nie mogę uruchimić programu bez którego nie skończę tej chol.. pracy :(, to sobie wpadłam do was na chwilkę. Siostra ja sie nie przejmuję, to normalne, że dzidiza różnie się rozwija :) Yalu - wiesz ja byłam już pewna, że mój mąż wczoraj wyrzuci z siebie to pytanie (widziałam jego minę), ale jestem dla niego pełna podziwu :) wytrzymał skubaniec :) :) Co do alkoholu to ponoć mała lampka czerwonego wina to nawet dobra jest i troszkę równiez podnosi ciśnienie. Ja sobie pozwalam raz na miesiąc na kilka łyków czerwonego wytrawnego i myślę, że na pewno nie zaszkodzi. Ale bez przesady oczywiście. Co do jedzenia, to zgadzam się z Yalu wszędzie mamy modyfikowane świństwo i nie unikniemy tego, chyba, że zostaniecie rolnikami> Zwłaszcza te, które maja małe balkoniki hehe :) Tak więc moje panie bez przesadyzmu a będzie dobrze! :) MYŚLMY POZYTYWNIE - MALEŃSTWA BĘDĄ SZCZĘŚLIWSZE! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde kobiety martwi mnie to twardnienie,wczoraj sie cieszylam bo ani razu nie stwardnial mi brzuch a dzisiaj to dwie nospy juz bralam bo prawie co dwie godziny krzywi mi sie brzuch i czuje ze to sukrcz a nie dzidzia,a to chyba nie dobrze wrozy co??na wizycie lekarz mowil ze wtedy skraca sie szyjka..ogolnie staram sie nie martwic ale wkurzajace jest to twardnienie.... Ale dzisiaj to niewiem czy to przez pogode bo na łepek dostawalam co chwile zmienny nastroj a jakie apetyty,wieczorem jak dopadlam nutelle to koniec:))od jutra ma juz byc podobno słoneczko:) Przyjemnej nocki zycze,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers nie martw sie na zapas, nospe bierz i nie odstawiaj na razie nawet jak nie masz skurczy, a jak nie pomoze to lec do gina. alez sie tutaj cichutko nagle zrobilo :( A sloneczka nie ma i nie wiadomo kiedy łaskawie zawita. Może byłoby choć trochę weselej. ja chyba tez od tej pogody ciągle jestem od wczoraj głodna :( pozdrawiam i miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dota:)dzisiaj narazie spokoj,wiec troszke odetchnelam:)u nas wyszlo slonko ale jest brzydki wiatr:( za to niewiem czy nie jest cos z cisnieniem bo jestem strasznie senna:) Rzeczywiscie jest tu dzisiaj spokoj:)Pewnie mamusie pracują albo wypoczywają:)) Ja dzisiaj sobie polezalam i tak sie rozmarzylam,zastanawia mnie jak dzidzia wyjdzie na swiat jak to cale moje zycie bedzie wygladac,czy nadejda jakies problemy czy bedzie tylko kolorowo:))chociaz zycie raczej nie jest caly czas kolorowe:))ciekawa jestem jak sie sprawdze w roli mamusi itp:)) Jeszcze w zyciu takich wakacji nie mialam,wiec pewnie o nadmiaru czasu takie rozmyslanie nad wszystkim:)) Za tydzien juz kolejna wizyta,hmm ciekawe czy będe miala usg,znajac moje szczescie to pewnie tym razem sobie lekarz odpusci a w sumie to zawsze mnie najbardziej ciekawi bo przynajmniej mozna popatrzec na swojego dzidziusia:)) Wczoraj wyczytalam ze w 6ms moga byc nocne skurcze miesni no i raz juz mnie dopadlo w łydce,kurde co za okropne uczucie niewiadomo jak sie wtedy ruszyc. A co mi sie najbardziej spodobalo w tej calej ciazy to,to ze nogi moge depilowac raz na bardzo dlugi czasss,ogolnie mam ciemna karnacje i ciemne wlosy takze przed porodem to praktycznie co drugi dzien musialam sie depilowac a teraz jak reka odjal,4 wloski na krzyz:))i to o dziwo o wiele jasniejsze,ciekawe czy po porodzie tak zostanie czy bedzie jak przed ciaza,ale za to slyszalam ze na brzuszku mi zostana ciemne wloski. Nic,musze cos przekąsic:))bo apetyt akurat mam ogromny:)) ale najlepsze jest to ze dzisiaj mi sie snilo ze mialam dziewczynke i niewiem jakim cudem byla blondynką:)))) oki juz nie zanudzam,pozdrowienia dla wszystkich :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Hej Dziewczyny, Rzeczywiście ostatnio tu jakoś ucichło... Flowers jeżeli wczoraj brzuszek stwardniał Ci 2 razy to nie jest jeszcze tak źle - więc się na razie nie martw. Jak będzie się to powtarzać i to często w krótkim czasie wtedy szybciutko do lekarza. Zrób tak jak pisała Dota - bierz nospe regularnie przez jakiś czas a nie tylko wtedy jak Cie skurcz łapie. Dodatkowo możesz zacząć zażywać magnez (ja na te twardnienia biorę magnez 3 razy dziennie). Magnez pomoże Ci też na skurcze łydek i jednocześnie będzie działał zapobiegawczo na twardnienia brzuszka i ... jest całkiem bezpieczny w ciąży. A na wizycie za tydzień i tak powiedz o tych twardnieniach żeby lekarz Cię porządnie sprawdził. Takie twardnienia lepiej wyciszyć oczywiście ale może to być normalne ćwiczenie macicy do porodu (i jako takie jeżeli jest w miarę rzadko i nie powoduje skracania szyjki jest ok). Słuchaj a mówił Wam coś lekarz o seksie ... sorki to nie moja sprawa ale my np. mamy całkowity zakaz od samego początku ciąży do końca ... wiesz to też może być przyczyna. A jak Cię łapie skurcz łydek to jeżeli tylko dasz radę to wstań i zacznij chodzić (raczej kuleć) albo staraj się naciągnąć ten mięsień (ja próbowałam takie coś rozmasować ale było ciężko). A o włoski na brzuszku się nie martw (tylko ich przypadkiem nie gol ani nie depiluj!) - po ciąży powinny zniknąć ... No i dość tego wymądrzania się ... wiecie wczoraj dorwałam na necie książkę tej zaklinaczki dzieci i czytam z zapałem - całkiem do rzeczy babka gada. I chyba ma rację - myśmy nieświadomie stosowali podobny system jak ona radzi przy pierwszym dziecku i poprostu cud miód! a poza tym to już mnie szlag trafia ... na moje sny! Odkąd tu jesteśmy co noc śni mi się, że jestem w Polsce i tak strasznie mi smutno bo muszę tu przyjechać - okropnie męczą mnie te sny i nie mogę wogóle w nocy wypocząć i wstaję zdołowana. Myśleliśmy o wyjeździe do Polski chociaż na chwilę ale boję się po pierwsze o ciążę i długi lot a po drugie o to, że nie miałabym siły tu wrócić ... a nie chcę rozwalać rodziny na dłuższy czas ...:( OK i tym pesymistycznym akcentem chwilowo kończe. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! folwers24 - ja uważam że z tym piciem alkoholu w ciąży to po prostu nie należy przesadzać, ale lampka wina czy trzy łyki piwa na pewno dzidzi nie zaszkodzą . I pewnie powiedziałby ci to każdy lekarz ... miska30- ja też mam niskie ciśnienie 100/60 ale za to nie odczuwam żadnych związanych z tym dolegliwości. W ciąży lepiej jeśli ma się niższe ciśnienie niż za wysokie , lepiej zapytaj lekarza co z tą kawą. Ja wiem że moje koleżanki piły kawę - filiżankę ale z mlekiem , a może ty spróbuj z kawą zbożową z dodatkiem mleka. Ja od czasu piję \"anatola\" zamiast mleka czy kakao żeby uzupełnić braki w diecie. Ale dostałam stasznego apetytu na truskawki i zjadłam całe kilo !!!!1 Pycha !!!! Wczoraj obdzwoniłam chyba wszystkie szkoły rodzenia na Śląsku i niestety dowiedziałam że fundusz zdrowia nie podpisuje kontraktów ze szkołami rodzenia więc wszystkie są płatne. 30zł za godzinę albo 45 minut to zależy i razem koszty wynosi 240-250 zł . Jak dla mnie to jest to za dużo więc niestety musiałam zrezygnować i teraz zabieram się do czytania książek na temat porodu i po porodzie. Szkoda jest mi płacić tyle kasy jak nie będę mogła wykonywać żadnych ćwiczeń (oprócz oddechowych) ze względu na szyjkę i łożysko a poza tym może się okazać że będę miała robioną cesarkę więc nawet oddychanie mi się nie przyda. A za tą kasę to wole kupić coś dla dzidzi !!!! Straszny wiercipięta z tego mojego malucha i teraz nie daje mi spokoju !!!!! Super uczucie !!!! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edit31
WITAM SERDECZNIE chelleandy ,bardzo mi przykro ,nie znajduje slow ,ale wiem co czujesz,gdyby u mnie nie stalo sie to co u ciebie moje malenstwo mialo by miesiac,a tak.... jestem w 22tyg i zrobilam tak jak ty planujesz,postaralam sie szybko o nastepne(ma to zle strony bo jestem z niskim lozyskiem ,zaszlam w ciaze za szybko i jeszcze nie zagila sie rana po lyzeczkowaniu ) a moja corcia ok :-) kopie ,fika kozziolki ,zero litosci dla mnie:-) co do twardnienia brzuszka FLOWERS to ja mam podobny problem juz od dawna,moj gin zakazal mi ,,biegania,, powiedzial zebym pamietala ze jestem w ciazy a to stan troche odmienny,czyli mam sie oszczedzac...ale jak to zrobic jak w domu mam malego despote:-) ja pije kawe co dzien,mam niskie cisnienie,czasem kilka razy dziennie ale cappuchino,a jak to nie pomaga to nie walcze ze soba tylko ide SPAC!!:-) I NIECH SIE WALI I PALI ALE JA MUSZE SWOJE ODPOCZAC proponuje po prostu nie forsowac sie ,jesli organizm chce spac to odrobina drzemki dobrze zrobi:-) pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yalu brzuszek swtardnial wiecej razy,dzisiaj to nawet w nocy mnie to trafilo,zaczne brac nospe regularnie i wezme magnez moze rzeczywiscie pomoze a do srody czas szybko zleci i powiem lekarzowi,co do sexu to tylko na poczatku powiedzial ze mozna bo wszystko oki a ostatnio zapomnialam spytac no i bardzo uwazam bo wiem ze skurcze to nie jest takie do konca normalne. Nawet moze ja zawinilam bo tak sie dobrze czulam ze czasem na 3 pietro biegusiem,wczoraj z kolei tez wyczytalam ze jak dziecko jest takie ruchliwe to od tego tez moze twardniec brzuch albo tez jakies skurcze Braxtona czy cos podobnego,achh wiecej nie czytalam bo po co sie denerwowac na zapas,zmykam na sloneczko:))) Pozdrawiam gorąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ech Folwers mialas od razu lykac regularnie chociaz przez tydzien :), nie wyglupiaj sie bo naprawde cos wywojujesz,a chyba wolisz siedziec w domu niz w szpitalu? :) teraz jak grzeczna dziewczynka bierz nospe i magnez i zobaczysz ze bedzie lepiej. Sama tak mialam przez dwa tygodnie, a teraz moge praktycznie wszytko i nic mi sie nie kurczy, nie boli, ale 1,5 tygodnia nospe bralam regulrnie mimo, iz juz po kilku dniach nie bolalo. Potem faktycznie odstawilam. Ale jak mnie czasem cos dopadnie to lykam. Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze. Mnie w zasadzie nic nie jest mam tylko nawracające katary, ale uciążliwe. Siedze na tym L-4 nosa z domu nie wychylam od poniedziałku, jak zaczęło przechodzić to nie wziełam tego antybiotyku, bo przecież przechodzi. I dziś rano wstałam znow z zapchanym nosem :( i poszłam znów do lekarza i teraz jednak wezmę ten antybiotyk, bo chyba w życiu mi nie przejdzie, ale za to posiedzę jeszcze tydzień w domku, a potem tylko tydzień do pracy, kilka dni konferencji i WAKACJE :):):) A tak w ogóle to ja żądam ładniejszej pogody!!! Mam już dosyć tego zimna i deszczu, to na pewno to powoduje u mnie ten katar niedobry !! :( pozdrawiam brzuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×