Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

sylwia30- fajnie że chcecie mieć jeszcze dwójkę dzieci. moim marzeniem jest mieć jeszcze córeczkę, ale co z tego będzie to nie wiadomo . laura7 - ja z tym wyjazdem to nie apropo ptasiej grypy tylko że podobno dziecko do jakiegoś tam czasu nie powinno zmieniać klimatu. Ale sama chciałbym wyjechać, a do września jeszcze dużo czasu więc zobaczymy co z tego wyjdzie. A Wam już życzę udanego wyjazdu !!!! dota28- super z tymi ząbkami , u mnie na razie nic nie widać ale śliny coraz więcej i strasznie gryzie smoka i wszystko inne. A jak go gryzie to strasznie się denerwuje i płacze. Może to jest to , ale ciągle mu tam zaglądam i nic nie widzę. W przyszłym tygodniu pójdę go zważyć do lekarza to mu zobaczy czy to już jest to . I podziwiam że mały śpi na brzuszku, bo ja to bym się bała, Zresztą mój mały to brzuszku to tylko trochę poleży i koniec. A wyjechać to ja też chcę do Chorwacji, ale zobaczymy. Jak na razie nie ma co planować, tylko muszę zbierać pieniąchy bo z małym jechać to już nie przelewki (czyli namiot odpada, pokój z łazienką musi byc, i małemu chcę wykupić ubezp.) ZA TYDZIEŃ WRACAM DO PRACY !!!! STRASZNE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. już mi sie nawet pisać niechce bo jak pomyślę że w poniedziałek 13.03. wracam do pracy to normalnie wpadam w depresje!!! :( :( :( :( :( jak ja to przeżyje???? chyba najgorszy bedzie pierwszy dzień. pozdrawiam i miłej nocki życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delphi 31
Cześć Co do wapna Aguś to pediatra tak zaleciła i nie wiem czy właśnie ono nie pomogło bo narazie 1 dzień nie ma plam, nie mam pojęcia czy to właśnie to pomogło..a przecież jeśli chodzi o podoawanie to samowolki nie robię tylko z zalecenia lekarza. Pewnie co lekarz to 2 szkoły.. Moja przyjaciółka ma 3,5 m Zuzię . Stwierdzono u niej wadę serca. Zwężenie aorty. Będzie operacja.Jestem przerażona, nawet nie wyobrażam sobie bólu jaki ona przeżywa..:(Jeszcze na noc nie może zostać z Małą bo wyganiają.. Czy któraś z was wie coś na temat tej wady? Sama nie wiem jak ją pocieszyć. Jest w Centrum Zdrowia dziecka w Wawie. Za wszystkie info będę wdzięczna. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do dziewczyn, ktore starały się o zasiłek wychowawczy: jak dokadłnie wyglada to pismo, które nalezy złożyć w ZUSie? Jestem strasznie zamotana w tych formalnościach i sparwach urzedowych :o . Dzieki za pomoc. Delphi co do wapna to jak mały mial wysypke to ja karmiac piesria piłam wapno i wysypka zeszła w kilka dni. Co do wady serca to Ci niestety nie pomogę bo nie mam takiej wiedzy. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mająca nadzieję - trzymaj się ,jaj jeszcze tylko tydzień wolnego i tez wracam !!!! Delphi - właśnie tak to jest z tymi lekarzami że każdy mówi coś innego. Ale my musimy im ufać bo komu jak nie im. Mnie akurat przepisała Fenistil i łatwo go dawkować , ale ja go staram się za często nie używać. tzn na zapas. A nie krytykuję (broń boże) że dajesz wapno ! Chociaż ja do swojej lekarki staram się mieć zaufanie, to np jak mu przepisała ten fenistil i dodatkowo nadmanganian potasu i jakąś maść z lekkimi sterydami na małe krostki które miał. To wzięłam to wszystko , ale kąpałam go tylko w tej różowej wodzie i dałam przez trzy dni fenistil, za to tej maści nie użyłam wcale . I przeszło !!! Tak samo było z zębami, bo powiedziała mi że nie widzi żeby wychodziły ale mogę mu dawać czopki viburcol. Stwierdziłam po co mu je dawać jak to nie zęby. I okazało się faktycznie że to nie zęby. Więc biorę po prostu swoje poprawki , a nie od razu faszeruję go wszystkimi lekami . Może robię źle ! Ale jak na razie zawsze się sprawdziło. A o wadach serca niestety nic nie wiem pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jus26
Cześć dziewczyny jestem tutaj poraz pierwszy, wcześniej odwiedzałam forum Prolaktynek, bo sama mam problemy z hormonami:-( Czy któraś z Was starała się o przedłużenie zasiłku rehabilitacyjnego? Mogłybyście mi doradzić jak to się załatwia? Jestem w 8 miesiącu ciaży, na zwolnieniu jestem od 18.10.2005. Miałam zagrożona ciąże i do tej pory muszę brać leki rozkurczowe:-( Z dzidzią jest wszystko oki, tylko mnie czasami pobolewa brzuch Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choć dziś Dzień Mężczyzn to ja jeszcze z okazji Dnia Kobiet pragnę złożyć spóźnione zyczenia wszystkiego naj ... a i naszym małym i dużym mężczyznom także :) A Adulo dziś kończy 5 miesięcy :) jak ten czas szybko leci Flowers - i co z tym bananem odstawiłaś czy jednak jest już ok? Emelle - i jak tam kawaler się czuje w żłobku ? Eli - ja się nie ubiegałam o ten dodatek 1000zł bo rzekomo nie przysługuje ale mam zamiar iść do MOPR-u i osobiście sprawdzić o co w tym wszystkim chodzi bo i w końcu nie wiem czy i rodzinne mi się nalezy i dodatek do wychow, bo co człowiek to inna opinia. A jezeli chodzi o Twoje pytanie odnośnie alergii i jedzenia nabialu to szczerze mówię, że nie wiem. Każde dziecko jest inne i np. u Yalu tak bło że długo nic a potem AZS wróciło ze zdwojoną siłą. Także nie ma reguły, że jak jest teraz ok to nagle coś nie wyskoczy. Sama bym chciała wiedziec jak to jest z tym wszystkim u mojego Adaśka bo niby kupki ok ale skóra jeszcze dużo pozostawia do życzenia. Choć rodzina mówi, że przesadzam bo te krostki są pod skóra, a ja je analizuję pod słońce i na wszystkie strony :) A kapustę już wsuwam i mały nie ma zadnych problemów większych tzn. gołąbki, pierogi z kapustą Stysia74 - i co obcięłaś włosy ? Tygrysicaa - dobrze że się zdecydowałaś na tą prywatną wizytę u alergologa , daj znać co ci powiedział jak już będziesz po. Dota28 - słyszałam (choc nie wiem czy to zabobon) że drapanie i ciąganie uszek to oznaka ząbkowania :) No i gratuluję ząbka. Co do diety to faktycznie trochę kontrowersyjna, próbowałam nawet ściśle się jej trzymac ale jak piłam wodę z cytryną i napój z drożdzy to po 3 dniach już sobie odpuściłam choc faktycznie nic małemu nie było a przeciez cytryna to cytrus. O i jeszcze łosoś przeszedłz tej diety bez problemu. A makreli tam nie ma w tej diecie i jak zjadłam to faktycznie zaszkodziła :( Ach Dota tak mnie zaintrygowałaś tą Kostaryką, że prosze napisz coś więcej o tym wyjeździe jak? co? i dlaczego ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uzupełniam zmiany dla MAggie7000 •Sylmag.... 10.09..KUBUŚ.....2700..50cm 4,5M 7100.. 64 cm •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..3050..56cm 2M 5200..60cm •Ania30.... 29.09 NATALKA...3200..53 cm 4M 7000...63 cm •Karen ka.. 29.09 ALESSANDRO..3520.. 52 cm 4M 8100..65 cm •Flowers24 30.09 BARTEK.......2900..53cm •Laura7 ....03.10 NADIA ........3800..53cm 4M 1t 6300...68 cm •Mająca nadzieje 4.10 KAMILEK..3760..56 cm 4,5M 7900...68cm •Agucha 29..05.10. NATALKA...3050...50 cm 3M 5880.. 62 cm •Mama Natalki 06.10. NATALKA..4300..59 cm 4M 7500.. 70 cm •Eli.......... 08.10 KAMIL.....3850...56 cm 4,5M 7800 •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK....3480..56 cm •Emelle..... 10.10 KAROL.....3190...53 cm 4M 7200 •Thefly...... 10.10 ADAS.......3340..52 cm 4,5M 7200..69cm •Jokas.......10.10 Oliver.......3000g..50cm 3M 5774..62cm •Delphi31... 11.10 NATALKA.... 3300..53 cm 4M 5750..65 cm •Monia23... 11.10 WIKTORCIA EMILCIA..3460 •Yalu........ 11.10 DANIEL.....3960..52 cm 3M 6900 •Maja....... 12.10 MAJA.......3850..54 cm 3M 6850...63 cm •Siostra 22 13.10 MELISA.....2600..50 cm 4540....60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK...3300.52 cm 3M 6100 4M 7000 65cm •Waga 77.. 16.10 FRANEK......3470 ...55cm 3M 5500 •Bibalo..... 17.10 OLIWKA......3200..55 cm •Edit31.... 18.10 LILIANNA..3150..53 cm •Maggie7000..20.10 NATALKA..3700..56cm 4,5M 7210g...67cm •Sylwia26...21.10 MARCEL.3450.....59 cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA..4100...63 cm 4M 7920 •Frezja 73. 23.10 KONRADEK..3550..60 cm 3M 1t 5725 •Ona24..... 24.10 LAURA.....3080...50 cm 4M..6300...62cm •asia_20... 25.10 ARTUŚ......4240...60 cm 4M 2t 10100...80cm •Dota28.... 26.10 KONRADEK..3480....60 cm 4M 7000..68cm •ewcia26.. 30.10 JULECZKA...3000...57 cm 4M..6500g •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA..3620...54 cm 2M 5300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delphi31 - współczuje ale tez nie mam żadnych info na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dużo czasu nie mam, ale widzę co ja fuła napisałam :( skad mi się ta Kostaryka wzięła???? na Korsykę mamy jechać, o niebo bliżej :):) bliżej napisze jak sama bedę wiedziała :) wiem tylko, ze męzus ma grać my mamy za to spanie i jedzenie, ale ja znam język więc mam służyc za tłumacza, no i na sierpięn i obsługi brakuje więc może pokelnerzę trochę, to się kasa przyda i tyle :) Dla mnie super, bo gwarantowana pogoda, super ciepłe morze no i mój francuski podszlifuje :) A gdyby ten zabobon był ok, tobym sie niemozliwie cieszyła :), dzisiaj jedziemy jeszcze do marketu kupic poduchy, bo wszyscy mi mówią, że to może jeszcze pierze Konrada tak załatwia :( a mam zamiar może zrobic mu jakieś testy z krwi i wziąc się za tę dietę wtedy hmmm... Delphi - nie znam się niestety :( musze konczyc papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie7000
Dzięki za uzupełnienie tabelki :) Mająca Nadzieję Współczuję powrotu do pracy to musi być okrpone uczucie. Ale jak przejdzie pierwszy tydzień to na pewno będzie lepiej. Eli ja też musze sie wziąć za załatwianie tego dodatku, bo póki co jestem na urlopie wypoczynkowym, który mi się kończy. I też za bardzo nie wiem jak sie do tego zabrać. Delphi ja niestety też nic na ten temat nie wiem. Czy Wy też macie jescze problemy z kolkami? U nas jest okropnie- zwłaszcza w nocy. No i jak z Waszą dietą? Czy już jecie wsystko, czy nadal odmawiacie sobie np. czekolady? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się własnie zestresowałam dziewczyny!!!! Ale o tym zaraz... Najpierw odnośnie ciągania za uszy. Mogę potwierdzić bo mały od kilku dni to robi- ciąga se, drapie , łapie za uszy. Wczesniej tego nie robił. Wczoraj odkryłam ze idzie do nas ząbek. Nigdy bym tego nie powiązała ale zwróciłyście na to uwagę i rzeczywiście macie rację , że tak sie dziecko zachowuje przy ząbkowaniu. Jesli chodiz o dodatek to myślałam, że się nic nie należy. Ale załatwiam wychowawczy i babka do mnie mówi , że nalezy mi się dodatek w wysokości 1000 zł z tytułu urodzenia dziecka. Więc wzięłam wniosek i składam. Zobaczę... Nie jestem pewna ale wydaje mi się, że można się o niego ubiegac do pół roku pourodzeniu. Jesli by się to okazało prawdą to zostało nam niewiele czasu , bardzo niewiele... Zorientujmy się więc aby nie przegapić. A zestresowałam się bo... Jak wiecie karmię piersią. I jak pisałam niedawno mały smoczka nie toleruje . Wiem bo próbowałam u dawać herbatkę a on nie wiedział co się robi ze smoczkiem i go gryzł. Zupełnie nie umiał pić... Dziś go wykąpałam i zamierzałam nakarmić jak zwykle a tu się okazało, że... nie mam czym! Karmię juz 5 miesięcy i zupełnie mnie to zaskoczyło. Na szczęscie nie był głodny i poszedl spać bez cyca. Uff :) Narobiłam paniki, mamę wysłałam do sklepu po mleko modyfikowane i teraz się boję co bedzie jak on się obudzi. Mam nadzieję, że jesli nadal nie będę miala pokarmu to się nie będzie domagał płacząc w niebogłosy. :( Mam nadzieję, że ładnie zje i pójdzie spać. Nie lubię jak placze. Tak wiec siedzę i czekam. Nie wiem jak wy mamy karmiące ale ja miałam kilka takich kryzysów laktacyjnych, że wyraźnie odczuwałam , że zmniejszyła mi się ilośc mleka. Ale teraz go w ogóle nie nakarmiłam. Raz juz straciłam pokarm.Wtedy mały mial miesiąc. Teraz 5. Eh. Może dzisiejszej nocy zacznę należeć do grona matek karmiących butelką. Mam nadzieję, że też do grona przesypiających noc ;) Oby tylko nie do tych słuchających całą noc płaczu dziecka bo się uparciuch uprze ze cyc i więcej nic ;) Trzymajcie kciuki zeby mu smakowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, dziewczyny mam prośbę. napiszcie mi jak szybko przygotowac butle bo nie mam wpawy a chcę uniknąć długiego nocnego płaczu... Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delphi 31
Dziewczyny , dzisiaj Zuzia córka mojej Przyajciółki miała operację. 3,5 m dziecko. Zdecydowali się nagle bo było zagrożenie życia. Przeżyła!!!! i to jest najważniejsze !! Nie mam siły więcej pisać bo jestem wykończona psych. Nawet nie wyobrażam sobie co Ich cała rodzina przeżyła. Dziękuję że wykazałyście zainteresowanie. Trzymajcie kciuki żeby rekonwalenscencja przebiegała dobrze. I tym bardziej nam wszystkim życzę ZDROWIA dla Naszych Skarbów pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emelle
Czesc, Karolek dzis konczy 5 miesiąc. Waga 7710 gr, wzrostu nie wiem ile, bo mialam do zalatwienia inne rzeczy i jakos tak wyszlo, ze nie bylo kiedy go zwazyc. Lekarka obejrzala mu dziasla i zapowiedziala pojawienie sie pierwszego zeba na za 2 tygodnie. Zobaczymy czy dobrze wywrozyla ;-)) I moge podawac mu pierwsze dania z mieskiem z indyka. Zobaczymy czy je polubi. Karolek chyba dobrze czuje sie w zlobku. Jest najmniejszym dzieckiem i ciocie sie z nim pieszczą. Ładnie je, bawi sie, zauwazylam ze ma coraz sprawniejsze raczki; lezac na brzuchu podpiera sie jedna, a druga probuje zlapac zabawke. W tym tygodniu byl 3 dni od 8 do 16. Jak narazie idzie dobrze, przyplataly mu sie plesniawki, ale juz z nimi walczymy. No i niestety tata chory, lezy w lozku na zwolnieniu. Tak sie wszyscy martwia, ze dzieci w zlobku lapia choroby, a tu masz - choroba spi ze mna w lozku. Mam nadzieje, ze tylko tata sie z chorobskiem pomeczy i nas nie pozaraza. W poniedzialek do pracy. Staram sie jakos spokojnie do tego podejsc, zobaczymy jak bedzie. Szlag mnie trafia jak slysze, ze politycy proponuja urlop 26 tygodni na pierwsze dziecko. Fakt, ze to tylko propozycja, ale chetnie zostalabym jeszcze troche w domu. Teraz kiedy zaczyna byc coraz ciekawiej z dzieckiem. Jak lekarka okreslila wychowanie dziecka, jest to teatr jednego aktora. Delphi31 - super ze operacja sie udala. Teraz tylko miec nadzieje, ze nie bedzie zadnych komplikacji i Zuzia wroci szybko do zdrowia. Dota - jak Kondzio? Je cos z butelki? Cieplutko mi sie zrobilo na serduchu, jak przeczytalam, ze jedziesz na Korsyke. Prawie 3 lata temu spedzalam tam miesiac miodowy...Udalo nam sie zwiedzic Cap Corse i cale wybrzeze wschodnie. Podrozowalismy samochodem, tak wiec sluze rada na temat dojazdu i zwiedzania wyspy. Jest boska!!! Thefly, Jokas - wszystkiego naj dla chlopakow z okazji skonczenia 5 miesiaca!!! A propos fryzury tez ostatnio bylam u fryzjera i zafundowalam sobie sciecie wlosow. Na glowie mi teraz lekko, ale zimno nawet w czapce. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emelle
•Sylmag.... 10.09..KUBUŚ.....2700..50cm 4,5M 7100.. 64 cm •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..3050..56cm 2M 5200..60cm •Ania30.... 29.09 NATALKA...3200..53 cm 4M 7000...63 cm •Karen ka.. 29.09 ALESSANDRO..3520.. 52 cm 4M 8100..65 cm •Flowers24 30.09 BARTEK.......2900..53cm •Laura7 ....03.10 NADIA ........3800..53cm 4M 1t 6300...68 cm •Mająca nadzieje 4.10 KAMILEK..3760..56 cm 4,5M 7900...68cm •Agucha 29..05.10. NATALKA...3050...50 cm 3M 5880.. 62 cm •Mama Natalki 06.10. NATALKA..4300..59 cm 4M 7500.. 70 cm •Eli.......... 08.10 KAMIL.....3850...56 cm 4,5M 7800 •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK....3480..56 cm •Emelle..... 10.10 KAROL.....3190...53 cm 5M 7710 •Thefly...... 10.10 ADAS.......3340..52 cm 4,5M 7200..69cm •Jokas.......10.10 Oliver.......3000g..50cm 3M 5774..62cm •Delphi31... 11.10 NATALKA.... 3300..53 cm 4M 5750..65 cm •Monia23... 11.10 WIKTORCIA EMILCIA..3460 •Yalu........ 11.10 DANIEL.....3960..52 cm 3M 6900 •Maja....... 12.10 MAJA.......3850..54 cm 3M 6850...63 cm •Siostra 22 13.10 MELISA.....2600..50 cm 4540....60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK...3300.52 cm 3M 6100 4M 7000 65cm •Waga 77.. 16.10 FRANEK......3470 ...55cm 3M 5500 •Bibalo..... 17.10 OLIWKA......3200..55 cm •Edit31.... 18.10 LILIANNA..3150..53 cm •Maggie7000..20.10 NATALKA..3700..56cm 4,5M 7210g...67cm •Sylwia26...21.10 MARCEL.3450.....59 cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA..4100...63 cm 4M 7920 •Frezja 73. 23.10 KONRADEK..3550..60 cm 3M 1t 5725 •Ona24..... 24.10 LAURA.....3080...50 cm 4M..6300...62cm •asia_20... 25.10 ARTUŚ......4240...60 cm 4M 2t 10100...80cm •Dota28.... 26.10 KONRADEK..3480....60 cm 4M 7000..68cm •ewcia26.. 30.10 JULECZKA...3000...57 cm 4M..6500g •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA..3620...54 cm 2M 5300 Eli - nawet jezeli zostaniesz mama butelkowa, to wcale nie bedziesz gorsza mama niz teraz. Jesli chodzi o butelke to ja mam przegotowana wode, w nocy tylko szybko przygrzewam, dosypuje proszek i mleko gotowe. Smoczek najmniejszy rozmiar, byc moze jak Kamilek bedzie glodny to sam wykombinuje jak z butelki wyssac mleczko. Trzymam kciuki zeby sie wam udalo i zeby noc byla przespana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delphi 31
Dziewczyny jeżeli chodzi o dodatek do zasiłku rodzinnego wynosi on 1000 zł, i nie jest to becikowe tylko właśnie dodatek. Można się o niego ubiegać do roku po urodzeniu dziecka. Ja zamierzam właśnie się o niego ubiegać. Jedyny warunek to na 1 członka rodziny dochody nie moga przekraczać 504 zł. Trzeba złożyć zaświadczenie o dochodach za 2004 , metrykę dziecka , dowód, zadzwońcie do waszych mopr ów po szczególy. W lubelskim tak jest na 100%. Aguś następnym razem jak będzie Nati miała uczulenie będę pytała o ten Fenistil, ale narazie odpukać jest ok. Ale to jest chyba dobry sposób jak pisała Eli żeby samej przyjmować wapno i z mlekiem będzie je miała dzidzia. Thefly super że rozszerzyłaś dietę i Adaś ładnie to zniósł. Dota jak patrzę na ten śnieg za oknem to Twoje plany wyglądają z Korsyką jak wyprawa do raju:) Maggie śliczna jest Twoja Natalka, jak popatrzyłam na zdjęcie to podobna do mojej troszeczkę:) Eli u nas też przy karmieniu jest łapanie za uszy i nie ma sposobu żeby Mała tego nie robiła. Co do karmienia, ja Nati raz dziennie dokarmiam Nanem HP i widzę że jej smakuje , robię go z wodą mineralną. Trochę zabawy jest z tym myciem i czyszczeniem butelek ale co tam. Dasz sobie radę. Dzisiaj jest 1 doba po operacji Zuzi ,będę dzwonić do mojej Przyjaciółki wieczorem to Wam powiem jak się czuję.Mam nadzieję że najgorsze za nimi. Ja miałam kiedyś operacje na pęknięty jajnik , strasznie bolało po, a co dopiero takie maleństwo, nie wyobrażam sobie. Operację robił jeden z najlepszych kardiochirurgów w Polsce. Mam ochote zrobić echo serca mojej Natalce, u niej też były szmery w sercu po urodzeniu, ostatnio lekarze nic nie słyszą, ale tak się wystraszyłam sytuacją u zuzi że wolę chuchać na zimne..Maju Ty chyba robiłaś w Lublinie echo swojej córci , możesz napisać gdzie robiłaś , jakie koszty itp pzdr dla all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noc za nami. Mały obudził sie o 21-ej . Miałam przygotowaną butelkę wiec szybko podalam takiemu zaspanemu pólprzytomnemu liczac na to, że się nie połapie. Ale gdzie tam! od razu się zorientowął, że coś tu nie gra, rozbudzil się i zaczął się przed butelką brobić, otwierał buzię i szukał u mamy cyca. To dałam cyca licząc, że coś tam się naprodukuje. I troszkę się naprodukowało. Ale mało. Więc przed przystawieniem do drugiej piersi znów próbowałam mu dac butelkę. Ale znów zaczął płakać i dostał cyca. Następne karmienie o 2-ej. Od razu przystawiłam do piersi. Nie leciało więc się parę minut denerwował i szarpał ale w koncu coś tam popłynęło. Obudził się o 4-ej i nie zamerzał spać. Nie dawał się nijak uspić. Zwykle w takim momencie też uspokajałam i wyciszałam go przy piersi. Postanowiłam spróbować. Po dłuższych próbach znów troche poleciało. I tak wytrwalismy do rana. Przypuszczam, że jak będe go czesto przystawiac to produkcja unormuje się na wyższym poziomie. Nie sądze aby powodem kryzysu było wprowadzenie posiłków i podawanie herbatki bo przeciez kobiety karmią piersią i roczne i dwuletnie dzieci, które normalnie jedza i piją inne rzeczy a mimo to mają pokarm, prawda? Czy ja dobrze myslę? Trzy dni temu dostałąm pierwszą poporodową miesiączkę. I od tego czasu zaobserwowałam zmniejszenie ilości mleka wiec przypuszczam, że to nagły spadek / wzrost? jakichś hormonów. Pewnie spadek ilosci prolaktyny. Delphi, ciesze się, że Zuzi operacja się udała. Tez nie wyobrażam sobie co jej matka musiała przezyć. Dramat. Ale dziękować Bogu, że się udało! Jak oglądam w telewizji o małym 4- o letnim Oskarze satowanym przez matke i kokubenta na śmierć albo o Zgwałconym i skatowanym Mateuszu i inych okrótnych przypadkach znęcania się nad dziećmi to serca mnie boli i wyć mi się chce . Mam nadzieję, że uda mi się uchronić moje dziecko przed krzywdą i cierpieniem. Jak słysze o takich przypadkach jestem zdecydowaną zwolenniczką kary smierci. Ale smętnie zaczęłam dzień... Wybaczcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dota28- fajnie jak ten wyjazd wypali !!! delphi - no jasne że najlepiej jak mama przyjmuje wapno , i wtedy przechodzi ono do mleczka. Niestety ja jestem mamą butelkową więc nie da rady. I mam nadzieję że z Zuzią już będzie ok !!! Kiedy ta wiosna się zacznie ????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc przesylam kilka fotek z moja fryzurka. eli witaj w klubie karmiacych butelka.zaskoczylas mnie ze tak nagle zgubil ci sie pokarm ja coruchne karmie piersia tylko w nocy a w dzien tylko troszeczke tzn.jak jej sie chce pic bo nie lubi herbaty i mam pokarm zestresowalas sie czyms??ale moze cos w tym jest ze jak sie dostaje okres to dzieciom mleko nie smakuje albo go zaczyna brakowac bo moj starszy synus po 8 miesiacach sam nie chcial piersi. u nas niestety dalej kaszelek naszczescie oskrzela maja czyste jedynie zuzia ma bardzo duzo wydzieliny dostala syropek wykrztusny i oslonowo bactrim wiec mam nadzieje ze w koncu przejdzie jej te paskudne przeziebienie delphi super ze operacja sie udala wspolczuje jej rodzicom stresu ale teraz napewno juz bedzie dobrze ja tez jestem za kara smierci dla wszystkich zwyrodnialcow ktorzy katuja gwalca i morduja dzieci(i nie tylko) juz teraz sie martwie jak to bedzie jak moje pociechy podrosna i beda chcialy same chodzic na podworko. pozdrawiam i zycze spokojnej nocy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stysia 74. Na razie ciągle usiłuję karmić. Przystawiam go czesciej i mam nadzieję, zarzeganc kryzys. Niemniej jednak sama jestem sakoczona kryzysem i nie wiem jak to się zakonczy. Ale ida zabki więc przypszczam , że i tak bede zmuszona przejśc na butelkę. No zobaczymy. Na razie ciągle karmię. Zamówiłam pieska zebuloo :) Dołączam do klubu zebuloo. :) Ale tu cisza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny...mam malutka z 26.10.2005-mam pytanko do mam zabkujacych maluszkow-wczoraj zauwazyłam ze gorna 4 rosnie jakby z boku dziasła, czy to normalne?Pewnie nie wiec gdzie sie udac-pediatra czy stomatolog?Ma juz tez przebite dwie gorne chyba ostatnie i przebija sie dolna 2...trzy dni marudzila troche byla nespokojna w nocy..strasznie pchała raczki do buzi...czyms smarowac?Poradzcie bardzo prosimy... pozdrawiam y wszystkich i zyczymy zdowka mama z Wrocławia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ula28 - my jeszcze czekamy na ząbek ale już w pogotowiu lezy polecony mi przez kolezankę farmaceutkę, która właśnie przerabia u synka ząbkowanie - żel o nazwie calgel za ok. 13 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stysia - ale ładnie ci w tym nowym fryzie :) normalnie mama modelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stysia - fajna fryzurka , ja tez nosze króciutkie zawsze myslałam ze tylko ja mam włoski na chłopczyce a tu prosze jest nas wiecej :-) bardzo ładnie wygladasz! dzieki równiez za zyczenia na dzień Kobiet, tak rzadko zaglądam do skrzynki...jednak odkąd zaczełam pracowac brakuje mi czasu troszeczke...niby pracuje tylko do 14 15 ale zawsze to jakos zleci, pędze do domu tylko kurz za mna bo tak tesknie do mojej Majeczki, chociaz musze wam powiedziac ze potrafio byc nieznosna....bardzo mało spi czasami ze dwa -trzy razy po 20-30 min wydaje mi sie ze powinna czasem przespac ze 2 godz. ale gdzie tam. Tak pozatym to zdrowa jak kózka...ani katarku ani zadnych wysypek...tfu tfu aby nie zapeszyc No i korci mnie strasznie wizyta u wrózki....ciekawe co wy na to czy któras z was była moze kiedys i czy uwaza ze warto? Acha miałam jeszcze zapytac czy słyszałyscie moze cos o zastrzykach dla facetów które działaja antykoncepcyjnie? Ja mam problemy z prolaktyną i moja ginekolozka mówi mi ze nie powiennam wogóle brac tabletek anty. A mój kochany mąz w obawie o moje zdrowie zaaplikowałby sobie takie dobrodziejstwo.... Tylko ja mam jeszcze takie obawy czy oby taki bezpieczny nie miałby zapedów na kosztowanie tej slodyczy takze poza domem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny Dopiero dzis usiadlam przy kompie po ponad dwutygodniowej przerwie. Nasz pobyt u tesciow nieco sie wydluzyl. Nie zdazylam jeszcze wszystkiego dokladnie przeczytac, rzucialm tylko okiem, ale nadrobie. Mielismy wracac do Rzymu w poprzednia niedziele a tymczasem Olek w nocy z piatku na sobote zrobil sie jakis niespokojny. A w sobote rano zaczal wymiotowac i tak juz bylo caly dzien. Mleko, zupka, herbata wszystko ladowalo natychmiast na podlodze. Pojechalismy na pogotowie a tam skierowno nas na oddzial pediatrii. No i wchodzi do gabinetu taka gwiazda: blond wlosy do pasa, 60 godz solarium w miesiacu, dwa sklepy jubilerskie na sobie i juz wiem ze nic sie nie dowiem. Po prostu czuje na odleglosc. Gwiazda oglednie oglada Olka i pada diagnoza: za duzo je to i wymiotuje. Spodziewalam sie uslyszec jakas glupotke ale nie takiego kalibru. Nie umiala mi odpowiedziec na pytanie dlaczego skoro od ponad miesiaca je dokladnie to samo w takich samych ilosciach to dlaczego akurat dzisiaj wszystko zwraca. I dlaczego inne dzieci w jego wielu ktore jedza o wiele wiecej nie wymiotuja. Wrocilismy do domu a do wymiotow dolaczyla biegunka i temperatura. Dzwonimy na pediatrie i slysze od niej ze „nie ma sie czym przejmowac i jesli to potrwa do nastepnego dnia rano to mamy sie zglosic zeby ktos obejrzal dziecko” Na drugi dzien Olek nadal wymiotowal, mial biegunke a wygladal jakby mial za chwile odleciec wiec pojechalismy do szpitala i zostalismy na 5 dni. Tym razem trafilismy na fantastycznego lekarza, ktory zadal nam 100 pytan i zbadal Olka dokladnie. Zrobili mu badania. Niezyt zoladka i jelit wywolany przez rotawirusa. To co przeszlam w szpitalu wydaje mi sie jakims koszmarkiem. Maly nawet dobrze to wszystko znosil, ale nie sypial dobrze. Budzil sie w ciagu dnia i nocy wielokrotnie z placzem i mial tak wystraszone spojrzenie ze serce mi sie kroilo. Zajmowalo mu ok 5 sekund rozpoznanie mnie i uspokojenie sie. Niestety po raz pierwszy chcial byc noszony dlugo na reakch. Doskonale to rozumiem, bo to w koncu bylo nowe miejsce nowi ludzie no i te badania i koszmarne zakladanie wenflonu. Tak to przezywalam ze az mnie wszystkie zyly bolaly gdy mu ta igla zyly szukal. No i poplakalam sie z bezsilnosci ze on tak cierpi a ja nic nie moge. Generalnie to takie oswiadczenie o ktorym chce sie natychmiast zapomniec. I mam nadzieje ze Olkowi sie to szybko uda. Gdy wrocilismy do tesciow ciagle byl nieswoj i duzo plakal, ale juz lepiej bylo ze zasypianiem bo normalnie w domu ok 20.30 -21 juz spal a w szpitalu zasypial ok polnocy po dosc dlugim placzu. A w domu zasnal ok 22-giej a dzien pozniej juz o 21.30. a wczoraj w naszym domu przed 21, a wiec wraca do swoich rytmow. No i np dzis w domu, bez wiekszych problemow odbyl wszystkie swoje drzemki co w szpitalu mu sie nie zdarzylo. To chyba tez oznaka wracania do zdrowia. Bowiem takie calkowite wyzdrowienie to kwestia ok tygodnia. Delphi nawet nie potrafie sobie wyobrazic co przezywa Twoja przyjaciolka. Trzymam za nia kciuki. W tym naszym doswiadczeniu pozytywne bylo przynajmniej to ze pobyt w szpitalu obejmuje mame i dziecko. Nam sie akurat trafila jedynka. Lozeczko i lozko mamy mozna ustawic na tym samym poziomie co przy zlaczeniu ich daje komfort wygodnego spania dla mamy i dla dziecka, no i moglam Olka trzymac za reke, glaskac czy przykrywac kocykiem bez wstawania z lozka. Do tego pelne wyzywienie i cudowny personel. Nie wiem jakbym to przezyla gdybym musiala go tam zostawic na noc. Bo jak przezylby to Olek to juz w ogole sobie nie potrafie wyobrazic. Sorry ze teraz tylko tak o sobie, ale chcialam napisac co sie u nas dzialo. Jutro napisze cos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karen ko ja tu pewna byłam, że ty wypoczywasz na całego u teściów a ty miałaś taki sajgon !!! Cieszę się, że to już za Wami, duużo zdrówka życzę z Adasiem no i dobrze , że to nie byl przeciętny polski szpital bo u nas warunki są opłakane :( A i kolejny raz okazuje się, że konowałów pośród lekarzy typu - blondyna dostatek ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja - ja we wróżki to nie wierzę ale tak dla żartów to może bym i poszła choć z drugiej strony gdyby coś mi powiedziała złego lub przykrego to pewnie bym sobie to do głowy wbiła więc lepiej w moim przypadku darować sobie takie atrakcje tym bardziej że wierzę, że jak ktoś o czymś intensywnie myśli to na siebie to sprowadza wcześniej czy później. A i miło że się odezwałaś :) Pozdrawiam Ciebie i Majeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karenko bardzo współczuję, mam nadzieje że Olek już dochodzi do siebe:) strach o własne dziecko jest wielki.Dobrze że w końcu trafił na lekarza z prawdziwego zdarzenia. a gwiazda chyba pomyliła się z wyborem dróg do hoolywood i myśli że to kolejny odcinek szpitalu na peryferiach, oby jak najszybciej skończyła karierę bo może komuś zaszkodzić. Zuzię odłączyli juz od respiratora, samodzielne oddycha przewieźli ją z oiomu na normalny oddział, ony wracała szybko do zdrówka.. Czy u waszych dzieciaczków pojawił sie lęk przed obcymi? Nati boi sie niektórych twarzy, szczególnie tych co rzadko widuje. Wiosny jak nie ma tak nie było:( już wariuję jak widzę te zwały śniegu. pzdr dla all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stysia - fryzurka super ! Sama marze o takiej ale niestety nie mam odwagi a poza tym mam kręcone włosy i nie chciałabym wyglądać jak baranek . maja - ja kiedyś byłam u wróżki razem z moją siostrą. I wywróżyła (z kart) nam to samo że niedługo w rodzinie bedzie ktoś chory i to się sprawdziło. a mi wywróżyła że jest koło mnie dwóch facetów jeden fajny , a drugi bedzie latał sobie a ja będe w domu przy garach. I niestety sie to sprawdziło bo jej nie posłuchałam wybrałam tego drugiego i teraz mam. Ale teraz to bałabym się iść bo co by mi powiedziała ? Chociaż jak to napisałaś to mnie korci !!! Tylko zależy jakie kto ma do tego podejście. Widzisz ja szłam dla zabawy i wcale w to nie wierzyłam A tu proszę !!!!! Karen ka - współczuję przeżyć. Mam nadzieję że oluś raz dwa dojdzie do siebie i zapomnicie o niemiłych przeżyciach !!!! A my dzisiaj kończymy 5 miesięcy !!!! Rosną nam te maluszki !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×