Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

Waga napletke sam się powinien stopniowo odklejac bo tak to natura urządziła. Więc to, że teraz bardziej schodiz najprawdopodobniej nie jest efektem waszego działania ale upływu czasu;) Zdania na ten temat sa bardzo podzielone ale ja z własnego doswiadczenia wiem , że po tym jak u nas lekarka małemu sciagneła to ma taką stulejkę, że na bank będzie mial nacinane bo teraz to się w ogóle nie daje ruszyc napletka. Strasznie ubolewam nad faktem, że nie wiedzialam co ona zamierza i jej nie powstrzymałam :( wczesniej byłow porządku- delikatnie mozna było ściągnac, tyle ile trzeba. teraz jets tragedia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waga 77
Eli a dostałaś kiedyś od Karenki takie rymowanki-zabawianki?-jak nie to ci prześlę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli ja bardzo bym prosila o przepisy,bo wlasnie dzisiaj maz mi z sprezentowal robocik kuchenny i zamierzam sama mu robic smakolyczki,obliczylismy,ze na sloiczki miesiecznie wychodzi 140zl wiec wole poswiecic czas i robic sama obiadki i deserki. Dzisiaj obnizylismy malemu lozeczko,zeby znowu nas czyms nie zaskoczyl i dla bezpieczenstwa...ale i tak po wczorajszej sytuacji mam strach zostawiac go samego na moment. Prosze przy najblizszej okazji o wpis do tabelki 8miesiecy,waga 8315 dlugosc 72cm sylmag niewiem czy do mnie wyslalas fotki,ale nie doszly:( wiec prosze o wyslanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na prośbę Flowers •Sylmag.... 10.09..KUBUŚ..🌻..2700..50cm 7,5M 8600.. 76cm •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..🌻..3050..56cm 7,5M 6640..65cm •Ania30.... 29.09 NATALKA..🌻..3200..53 cm 4M 7000...63cm •Karen ka..29.09 ALESSANDRO.🌻..3520..52cm 5,5M..8300..69cm •Flowers24 30.09 BARTEK..🌻..2900..53cm..8M 8315 ... 72cm •Laura7 ....03.10 NADIA..🌻..3800..53cm 6M 7800...72cm •Mająca nadzieje 4.10 KAMILEK.🌻..3760.56 cm 6M...9000..75cm •Agucha 29..05.10. NATALKA..🌻..3050...50 cm 6M 6800.. 65cm •Mama Natalki 06.10. NATALKA..🌻..4300..59 cm 4M 7500..70cm •Eli.......... 08.10 KAMIL..🌻..3850...56 cm 6M 8300..70cm •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK..🌻..3480..56 cm 7M 7600...66,5cm •Emelle..... 10.10 KAROL..🌻..3190...53 cm 7M 8500 •Thefly...... 10.10 ADAŚ..🌻..3340..52 cm 6,5M 8100..70cm •Jokas.......10.10 Oliver..🌻..3000g..50cm 6M 7900..70cm •Delphi31... 11.10 NATALKA..🌻..3300..53 cm 7M 7000..68cm •Yalu........ 11.10 DANIEL..🌻..3960..52 cm 3M 6900 •Maja....... 12.10 MAJA..🌻..3850..54 cm 3M 6850...63cm •Siostra 22 13.10 MELISA..🌻..2600..50 cm 4540....60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK..🌻..3300.52 cm 4M 7000 65cm •Waga 77.. 16.10 FRANEK..🌻..3470 ...55cm 7M 6950 •Maggie7000..20.10 NATALKA.🌻..3700..56cm 4,5M 7210..67cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA..🌻..4100...63 cm 6m 1000..68cm •Frezja 73. 23.10 KONRADEK..🌻..3550..60 cm 6M 7075..70cm •Megji 23.10 PAWEŁEK..🌻.. 6,5M 9150 •Ona24..... 24.10 LAURA..🌻..3080...50 cm 5,5M..6300...65,5cm •asia_20... 25.10 ARTUŚ..🌻..4240...60 cm 6M 2t 11400...82cm •Dota28.... 26.10 KONRADEK..🌻..3480....60 cm 6M 7900..71cm •ewcia26.. 30.10 JULECZKA..🌻..3000...57 cm 4M 6500 •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA..🌻..3620..54 cm 6m 8330.. 70cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki thefly jest pare osob o tej porze,mozna by wejsc na chata,tylko niestety probowalam sie zalogowac i wyskakuje informacja,ze z mojego IP w tej chwili nie mozna sie zarejestrowac,hmm szkoda moglybysmy sobie pogadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja weszłam bez problemu ale znów pustki na czacie :( a siedzę wieczorami teraz bo kwatery w Łebie i Ustce szukam cały czas, już nawet miałam zaklepaną ale mnie wlaścicielka wystawiła chyba się przestraszyła że z takim maluchem przyjedziemy :) a on przecież taki grzeczniutki i cichutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jokas wspolczuje Ci z powodu straty dziadka. Przepraszam Was ze jeszcze nie podziekowalam Wam za zdjecia dzieciaczkow. Wszystkie sa cudne i uwielbiam patrzec na to jak rosna! Dziewczyny niby wrocilam a tak naprawde to tak jakby mnie nie bylo. Probuje sobie odpowiedziec na pytanie co sie tak naprawde zmienilo w moim rytmie dnia skoro dawniej mialam czas na net a teraz go nie mam. No i wyszlo na to ze duzo wiecej czasu spedzamy na spacerach. A podczas pobytu w domu Olek zdecydowanie domaga sie wiecej uwagi z mojej strony. Skonczyly sie czasy spokojnego siedzenia w foteliku i bawienia sie przez godzine (wtedy najwiecej czasu spedzalam na necie). Teraz akceptuje jedynie chodzik. A wtedy to dopiero musze na niego uwazac. Dzisiaj po powrocie z lazienki znalazlam na podlodze kilka plyt cd i filmow oraz dwa piloty. Potem bylo proba wywrocenia kolumny od wiezy, proba wspiania sie po zaslonce i to co Olki lubia najbardziej dlugie i na szczescie bezowocne starania o dobranie sie do kontaktu w ktorym uroczo kusila go wtyczka. Jednak to co jest najgorsze to te prawie 30 stopniowe upaly. Mnie goraco wykancza!!! Nie mam na nic sily. No i przed wszystkim dzialam dwa razy wolniej bo mecze sie jak cholera. Wszystko to razem sklada sie na to ze wieczorem padam z nog. W weekend tez nie mam szans odpoczac, bo odkad wrocilismy z Polski zaliczylismy chrzest, dwa party urodzinowe a jutro obiad u przyjaciol a po poludniu jeszcze jedne urodziny. Pierwszy raz odkad Olek sie urodzil zdarzaja mi sie takie chwile ze w czasie gdy usiade na sofie po to zeby poskladac pranie gdy Maly spi zasypiam na siedzaco. Strasznie zaluje ze nie biore tak aktywnego udzialu w zyciu forum jak dawniej. Do tego za dwa tygodnie wyjezdzam i nie wiem jak bedzie z moim czasem u tesciow. Net bedzie a czy okazja do korzystanie z niego to nie wiem. To bynajmniej nie oznacza pozegnania z forum! Sorry thefly ale w tej sytuacji wiem ze nie bede w stanie skrupulatnie wywiazywac sie z uzupelniania tabelki i dlatego poki co nie zobowiazuje sie do jej prowadzenia. Nie potrafie skladac obietnic o ktorych z gory wiem ze sa dla mnie nie do spelnienia. A poza tym widze ze swietnie Ci idzie :) :) :) A propos tabelki to prosze o dorzucenie danych Olka 8 M 9300 74 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy z Julką wszystkie mamuski i bobasy:) Pytanie do dziewczyn które już nie karmią piersią: jak odstawialyście wasze szkraby? Julka jednak ma alergię (chyba na mleko ale nikt tego nie wie na 100%)a ja jestem juz zmęczona ciąglą dietą i karmieniami co 2 godziny. W związku z tym postanowilam przejść na butlę-Nutramigen niestety:( Nie mam pojecia jednak jak to zrobić-tym bardziej ze moja niunia od paru dni za żadne skarby nie chce butli wziąc do buzi ale to chyba wina zębów-wychodzi jej \" trójka\" (to juz piaty ząbek) i tak jak poprzednie wychodzily bezobjawowo tak ten ząb to istna udręka.Chyba musze przeczekać aż się wyrżnie i wtedy próbować z butlą...Ale do rzeczy: 1. zmniejszalyście ilośc wlasnego pokarmu dolewając sztuczne czy od razu hop siup przestawialyscie dzieciaczki na modyfikowane? 2.jak wygląda wasz rozkład pokarmów bo u nas tak: 7.00 mleko, 9,00 mleko, 11.00 mleko, 13.00 obiadek(sloik), 15.00 mleko, pom. 16 a 17.00 deserek, 19.00 kasza, kąpanie, cyc na chwilkę i spanie, w nocy znów mleko co 2 godz. Jestem już zmęczona karmieniem co 2 godz. mam nadzieje ze na sztucznym Julka bedzie syta przez co najmn. 3 godziny. Aha-no i je tylko 120 ml (nawet jak uda mi się ściagnąć 150 to i tak tylko 120 wypija). Ewunia-ale mi smaka narobilas tymi plackami z jakblkmi-ja moge sobie póki co tylko pomarzyć....A co do wagi to super ze nie dalas sie zwariowac z \"normami\"-twoja niunia waży ile waży a najważniejsze ze jest zdrowiutka. Mpja Jula tez jest raczej szczupla- i podobnie jak Twoja ma burzę loczków na głowie. za chwile wyslę ci zdjęcie Julki to zobaczysz ze calkiem podobne nasze panny z czuprynek. Eli-ty chyba jestes najwytrwalsza z wszystkich forumowiczek:) Mowa oczywiście o odwiedzaniu naszego forum:) Zgadzam się z Tobą w 100% z tym , iz w tv wszystkie problemy rozwiązywane sa przez Tracy w ekspresowym tempie-szkoda że w zyciu nie zawsze tak wychodzi. ja też chcialabym zaprosic Tracy do siebie:)Niestety żadnej z nas sie to juz nie uda:( Ja bardzo poprosze o te przepisy na smakolyki;) FLowers-współczuję choroby synka. Dobrze że wszystko wraca do normy! i Bogu dzieki że mąz na czas wszedł do sypialni-take male medaliki faktycznie moga utknąc w gardziolku malucha brrrr Jokas-szczere kondolencje. mi zmarła w poprzednim tyg. babcia ale z nią (w przeciwieństwie do Twoich relacji z dziadkiem) nie bylam emocjonalnie związana więc i żal słabszy. emelle-ja tez ucze Julcię kosi kosi łapci ale jeszcze nie potrafi sama.Za to strasznie się smieje gdy robie to przy pomocy jej rączek-ubaw ma po pachy;) Co do samodzielnych zupek to ja chetnie bym pokucharzyla ale niestety nie mam dostawcy warzyw a boje sie robić zupki z warzyw kupowanych w sklepach-tyle tam azotanów ze samemu strach jeść. swego czssu obdzwonilam wszytskie ciotki i pociotki mieszkające na wsi, zatrudnilam koleżanki a one swoichh znajomych-wszyscy szukalismy kogoś kto sadziłby własna marchewkę i jej nie nawoził sztucznościami ale gdzie tam. wszyscy teraz kupuja w sklepach i nikomu nie chce sie bawić w ogródki. normalnie byłam w szoku! Żeby na wsi nikt warzyw nie sadził! Suma sumarum-zostalam przy słoikach z nadzieją że ktos je bada i nie wciskam swojej córze jakichś metali ciężkich i tym podobnego paskudztwa. Sylmag-faktycznie dostalas cudowny prezent na Dzień MAmy. Wow! O napletkach i higienie chlopców sie nie wypowiadam bo nie wiem. Megji- Co do chodzików-mam negatywną opinię. Znajomy oferował nam nowiutki chodzik ale ladnie podziekowalismy-nie skorzystamy;P. a z odstawianiem od piersi chętnie się wymienię z Toba doświadczeniami bo przeczuwam że Julka tez niechętnie zrezygnuje z cieplego cycusia;) Kiedy zamierzasz odstawić bobasa? Delphi-twoja niunia zapewne troszkę leniuszek jest, stąd tez zapęd do leżenia;) na wszelki wypadek może do lekarza sie wybierz? Może jakieś zagrzewające do boju ćwiczenia pomogą przelamać jej niechęć do używania pupci:) Co do pracy- rynek jest tak niesprzyjający dla młodych matek że aż plakać się chce. A potem wszyscy sie dziwią że społeczeństwo sie starzeje... thefly-gratuluję kolejnego ząbka! Odstwwilaś małego od cyca? To ja poprosze przepis na bezpolesną taka operację! karenka- widze że nie ja jedyna odkryłam że doba ma za malo godzin! ?Nasze maluchy wymagają od nas ciagłej uwagi a siedzenie na necie niestety nie sprzyja obserwowaniu wiercącego się dziecka. Stąd też forum zostało porzucone przeze mnie na rzecz wiecącej się Julki;) Wspólczuje upałów ale jednoczesnie zamieniłabym się zTobą chocby na 1 dzień szczególnie, iż ostatnie dni w Polsce przypominały raczej jesień niż początek lata. To tyle ze mnie na dziś. Rozpisałam się jak jakaś niewyżyta pisarka-wybaczcie-ale pozwolę sobie na jeden długasny wywód raz na miesiąc, ok? Aha-bardzo prosze o dopisanie do tabelki-Julcia w wieku 7 miesięcy(za 2 dni wprawdzie...) waży 8 kg a mierzy tyle ile chce bo nikt mi jej nie zmierzył:( Buziaki ogromne i pozdrówka dla wszystkich:)🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
•Sylmag.... 10.09..KUBUŚ..🌻..2700..50cm 7,5M 8600.. 76cm •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..🌻..3050..56cm 7,5M 6640..65cm •Ania30.... 29.09 NATALKA..🌻..3200..53 cm 4M 7000...63cm •Karen ka..29.09 ALESSANDRO.🌻..3520..52cm 8M 9300...74 cm •Flowers24 30.09 BARTEK..🌻..2900..53cm..8M 8315 ... 72cm •Laura7 ....03.10 NADIA..🌻..3800..53cm 6M 7800...72cm •Mająca nadzieje 4.10 KAMILEK.🌻..3760.56 cm 6M...9000..75cm •Agucha 29..05.10. NATALKA..🌻..3050...50 cm 6M 6800.. 65cm •Mama Natalki 06.10. NATALKA..🌻..4300..59 cm 4M 7500..70cm •Eli.......... 08.10 KAMIL..🌻..3850...56 cm 6M 8300..70cm •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK..🌻..3480..56 cm 7M 7600...66,5cm •Emelle..... 10.10 KAROL..🌻..3190...53 cm 7M 8500 •Thefly...... 10.10 ADAŚ..🌻..3340..52 cm 6,5M 8100..70cm •Jokas.......10.10 Oliver..🌻..3000g..50cm 6M 7900..70cm •Delphi31... 11.10 NATALKA..🌻..3300..53 cm 7M 7000..68cm •Yalu........ 11.10 DANIEL..🌻..3960..52 cm 3M 6900 •Maja....... 12.10 MAJA..🌻..3850..54 cm 3M 6850...63cm •Siostra 22 13.10 MELISA..🌻..2600..50 cm 4540....60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK..🌻..3300.52 cm 4M 7000 65cm •Waga 77.. 16.10 FRANEK..🌻..3470 ...55cm 7M 6950 •Maggie7000..20.10 NATALKA.🌻..3700..56cm 4,5M 7210..67cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA..🌻..4100...63 cm 6m 1000..68cm •Frezja 73. 23.10 KONRADEK..🌻..3550..60 cm 6M 7075..70cm •Megji 23.10 PAWEŁEK..🌻.. 6,5M 9150 •Ona24..... 24.10 LAURA..🌻..3080...50 cm 5,5M..6300...65,5cm •asia_20... 25.10 ARTUŚ..🌻..4240...60 cm 6M 2t 11400...82cm •Dota28.... 26.10 KONRADEK..🌻..3480....60 cm 6M 7900..71cm •ewcia26.. 30.10 JULECZKA..🌻..3000...57 cm 4M 6500 •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA..🌻..3620..54 cm 6m 8330.. 70cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia26 - Witamy w gronie mam nutramigenowych :) Adulek jak wyrzyna sie ząbek to nie chce butli ale z silikonowym smoczkiem a kauczukowy przechodzi bez problemu, widocznie jest miętszy i nie drazni dziąseł. To pierwsza uwaga odnośnie butli. 1. zmniejszalyście ilośc wlasnego pokarmu dolewając sztuczne czy od razu hop siup przestawialyscie dzieciaczki na modyfikowane? - odp: stopniowo zmniejszałam ilość sowjego mleka a zwiększałam nutriś (nawet producent na swojej ulotce tak doradza) i to na początek tylko dawałam 20ml nutrisia bo za nic nie chcił buzi do tego paskudztwa otwierać. 2.jak wygląda wasz rozkład pokarmów odp 5.00 nutriś 8,00 nutriś 11.00 deser (od dziś jabłko + śliwka suszona) 14.00 obiadek(zupka marchew dynia ziemniak indyk burak oliwa z oliwek) 17.00 nutriś 19.00 kąpiel 20.00 kasza zjada około 180ml przy wychodzących zębach 150ml A dzieki serdeczne fotki Bartusia (świetnie na ręczniku kapielowym sczególnie wygląda) , Oliviera (ależ silny) , Julci (śliczne to zdjęcie z bliska jej buzi) i Kamisia (piekne te jego uśmiechy) . Ale te pociechy nasze już duże i sprytne i jakie urocze. Adula rozkłada coraz bardziej jutro uciekamy do pediatry ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmiany dla Ewci i Karenki •Sylmag.... 10.09..KUBUŚ..🌻..2700..50cm 7,5M 8600.. 76cm •Ewunia21. 24.09 WIKTORIA..🌻..3050..56cm 7,5M 6640..65cm •Ania30.... 29.09 NATALKA..🌻..3200..53 cm 4M 7000...63cm •Karen ka..29.09 ALESSANDRO.🌻..3520..52cm 8M 9300...74 cm •Flowers24 30.09 BARTEK..🌻..2900..53cm..8M 8315 ... 72cm •Laura7 ....03.10 NADIA..🌻..3800..53cm 6M 7800...72cm •Mająca nadzieje 4.10 KAMILEK.🌻..3760.56 cm 6M...9000..75cm •Agucha 29..05.10. NATALKA..🌻..3050...50 cm 6M 6800.. 65cm •Mama Natalki 06.10. NATALKA..🌻..4300..59 cm 4M 7500..70cm •Eli.......... 08.10 KAMIL..🌻..3850...56 cm 6M 8300..70cm •tygrysicaa. 09.10 STEFANEK..🌻..3480..56 cm 7M 7600..66,5cm •Emelle..... 10.10 KAROL..🌻..3190...53 cm 7M 8500 •Thefly...... 10.10 ADAŚ..🌻..3340..52 cm 6,5M 8100..70cm •Jokas.......10.10 Oliver..🌻..3000g..50cm 6M 7900..70cm •Delphi31... 11.10 NATALKA..🌻..3300..53 cm 7M 7000..68cm •Yalu........ 11.10 DANIEL..🌻..3960..52 cm 3M 6900 •Maja....... 12.10 MAJA..🌻..3850..54 cm 3M 6850...63cm •Siostra 22 13.10 MELISA..🌻..2600..50 cm 4540....60cm •Agus7..... 13.10 SEBASTIANEK..🌻..3300.52 cm 4M 7000 65cm •Waga 77.. 16.10 FRANEK..🌻..3470 ...55cm 7M 6950 •Maggie7000..20.10 NATALKA.🌻..3700..56cm 4,5M 7210..67cm •Sylwia30.. 21.10 KALINA..🌻..4100...63 cm 6m 1000..68cm •Frezja 73. 23.10 KONRADEK..🌻..3550..60 cm 6M 7075..70cm •Megji 23.10 PAWEŁEK..🌻.. 6,5M 9150 •Ona24..... 24.10 LAURA..🌻..3080...50 cm 5,5M..6300...65,5cm •asia_20... 25.10 ARTUŚ..🌻..4240...60 cm 6M 2t 11400...82cm •Dota28.... 26.10 KONRADEK..🌻..3480....60 cm 6M 7900..71cm •ewcia26.. 30.10 JULECZKA..🌻..3000...57 cm 7M 8000 •stysia 74.. 04.11 ZUZANNA..🌻..3620..54 cm 6m 8330.. 70cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia z cycem dlatego rozstanie fizycznie mnie nie bolalo bo od dłuższego czasu już ograniczałam po jednym karmieniu aż ostatnie 2 tyg przed całkowitym odstawieniem karmiłam go tylko rano po nocy i po zupce na popicie :) Ale nie ukrywam że ja bardzo i wiele pokarmu nie miałam , nie dało się za wiele ściągać i nigdy wkładek laktacyjnych nie musialam używac. I jak odstawiłam to popjam do dziś szałwie (rzekomo zatrzymuje laktację). Na dzisiejszy dzień z jedną piersią mam już spokój, a druga jeszcze twardawa ale odciągałam z niej tylko 2x od zaprzestania (a wiec od 5 dni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli ja też proszę o te przepisy, jak wrócę z nad morza to będę mu trochę gotować. Co do napletka to Paweł musi mieć też przyklejony, bo lekarki mu ściągały a mi nigdy się nie udalo nawet kawałka odsłonic, ale nic na siłę, pewno będę żałować ale niestety nie umiem mu tego zrobić. :( Lekarka skomentowała a co na to pani mąż ? :) ... bez komentarza Paweł za żadne skarby nie bierze butelki, dzisiaj mi pierwszy raz wypił 1/2 butelki soczku jabłkowego ale łyżeczką. Muszę spróbować ten smoczek lateksowy... tego jeszcze nie próbowałam. Jednak się złamałam i przynieśliśmy młodemu chodzik, ale on woli stać w kojcu.. aż się boję o jego nóżki ale jak siedzi to marudzi i jak go \"odrywam\" od rączki żeby nie stał to niestety też. Zazdroszczę Wam tych zębów u młodego nic..ani jednego a ślini się tak mocno że co 20 minut muszę mu zakładać nowy ślinik. Ewcia 26 Widzę że nasze dzieciaczki tak samo mocno dają nam w kość. Pawełek też się tak często budzi a raczej trochę częściej (potrafi co 30 minut) ale ogólnie to to samo. Może razem jakoś damy sobie z nimi radę :) . Wiem że prawdopodobnie coś robię źle bo przy córeczce miałam ten sam problem i wszystko się unormowało dopiero po odstawieniu od piersi ale ona bez problemu piła z butelki. A młodego smoczek \"parzy\". Jestem już u kresu wytrzymałości bo z przerażeniem myślę co ja zrobię jak mi pokarmu zabraknie. Mam go na razie b.dużo ale może jest mało kaloryczny ( choć po kaszce na kolację oczywiście łyżeczką też się budził) więc chyba nie to jest problemem. Thefly Pawełek też nie może mleka i jak uda mi się naczyć pić z butelki to chcę najpier spróbować NAN HA, może go nie uczuli a na pewno jest dużo lepszy w smaku od Nutramigenu. Pozdrawiam i buziaczki dla maluszków, bo wszystkie są słodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli nie doszly przepisy,tzn.email doszedl,ale zalacznik jak otwieram to wyskakuje jakis blad. Dziewczyny dzieki za fotki maluchy sa super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy teraz daje się otworzyć załącznik? Dziewczyny, piszecie, że mam dużo czasu... Teraz nastąpi dłuuugi opis tego jak to robie wiec możecie to pominąc bo to falki z olejem ;) Może to dziwne ( dla mnie też ;) ) ale jakoś mam :) Nie wyobrazam sobie mojego dnia gdybym pracowała, z całą pewnością bym wiecznie z czymś zalegała ale jak nie pracuję to czasu jest może ciut przy mało ale jakos starcza. Przyznaję się, bez bicia, że to, że czesto tu bywam to trochę uzaleznienie od internetu i to w pełni uświadomione. Ale nie mam teraz innych rozrywek i zostaje mi komputer. Jak wyjdę z małym na spacer to jak wytrzyma mi 1,5 godizny to sukces. Uparł się, ze nie będzie spał w wózku i twardo się tego trzyma wiec jak zaczyna byc senny to marudzi, potem płacze i biegiem wracamy do domu. Tym sposobem zabił moje marzenia o długich wiosennych i letnich spacerach. Licze, że to sie zmieni. Ale wracając do tematu - to, że mam sporo czasu to w dużej mierze mogę zawdzięczac męzowi , który mi baaardzo pomaga. Jest dobrym kucharze i lubi gotowac ( chociaz ja także) wiec jak nie zrobię obiadu on zrobi go bez narzekania :) Albo zamówimy pizzę czy kebaba. Ale i tak zwykle robie obiad. A zajmuje mi on mało czasu gdyż już dawno opracowalismy technikę szybkich obiadów ;) Z raz w miesiącu kupujemy mięcho i poświęcamy parę godzi na zrobienie kilkunastu kotletów schabowych i milonych i takie gotowe usmażone pakujemy po dwie sztuki z woreczki foliowe i do zamrażarki. Resztą mielonego mięsa porcjuję na małe porcję i tez mroże- to wykorzystam na pulpety albo do spaghetti. Wczesniej kupowlaismy tez trochę miesa gulaszowego na gulasz ale teraz tego nie robimy bo za duzo z nim roboty. Tak wiec rano wstaję i wyjmuję kotlety . Potem tylko ugotowac ziemniaki , ryż, jakąs kaszę . Ilez to roboty? Do tego mizeria albo np sałata ze śmietaną - kilkanascie minut gdy gotuje sie ryż i juz podgrzewają kotlety. Czasem jakaś surówka ale rzadziej. Ewentualnie mrożone warzywa smażone na patelni - polcam mieszankę chinską z przyprawą orientalną. Taki obiad zajmuje z mi z pół godziny. Albo robimy coś \"dłuższego\" od razu na dwa trzy dni- np bigos, czy kugiel, albo jakąs zapiekankę. Poza tym maz mi pomaga w inncyh rzeczach- np odkurzanie i zmywanie podłogi to jego działka. Teraz jak jest dziecko to zazwyczaj spadają na niego też większe zakupy. No i z małym bawi sie baaardzo chetnie. zreszta jak wróci z pracy to mały zapomina ze ma mame i ciągle tylko do taty chce i np nie chce abym go usypiała- musi maż. :) Zawsze mi pomagał, to dla niego norma aja dizęki temu nie jestem wykonczona i mam trochę czasu dla siebie, domu i małego. We dwójke bez problemu to szystko trzymamy w kupie. Nawet mamy czas na jakies ciasto czy sprzątanie w szafach :) Jokas zdjecia stojącego Oliwera doszły. Jestem zachwycona :) Na pewno jestes bardzo dumna. Ewunia 21 piszesz, że Wiktoria to tez \"cięzki przypadek\". Naprawdę chce cały czas na rece? a jak znosi zostawienie jej na kocyku , macie albo w krzesełku ? Też płacze? Ewcia 26 plan dia- u mnie to skomplikowana sprawa bo plan zalezy od małego. Ile razy cos tam zaplanuje to on burzy mi cały porządek ;) Już przywykłąm ale było ciezko bo jestem osobą, która uwielbia miec wzystko od a do z zaplanowane i wykonane na czas. Przy dziecku się nie da. Jak czytam jak jest u was to widze, że bardzo czesto karmicie dzieci. Ja juz nawet nie staram sie go czesto karmic bo on mi wtedy po prostu nie zje. Jak go za czesto przystawiam go piersi to nie bedzie ssał a jak mu za wczesnie dam słoiczek to zje paę łyzek i sie bawi. Ogolnie zasada jest taka, że staram sie go karmić po przebudzeniach. Mam problem z tym kiedy dawac piers bo mały jada rzadko a jesli mam mu dac jeszcze owocki, zupkę , kaszkę to piersi by prawei nie dostawał. Poniewaz mam juz mało pokarmu staram sie częsciej karmić piersią.Ostatnio robię wiec tak, że daję najpierw piers a potem podjadamy cos jeszcze.:(to baaardzo płynny plan) rano pobudka około 5-tej- piers. Około 8.30-9.00 - pierś + około 50 ml kaszki bananowej z owockami ( łyżeczką oczywiście) , około 11.30 -12.00- pierś + słoiczek owocow ( ostatnio dostaje owocki z jogurtem ) , około 15.00 - pierś + słoiczek zupki ( 100-130 gr) , około 17.00 ( wyjątkowo przed drzemką) - 50 ml kaszki albo malutki słoiczek sliwek suszonych, 19.00 kąpiel, ok 19.40 - pierś, 20.00 sen. W nocy zwykle jedno karmienie - 24.00- 1.00 ( teraz ząbkujemy więc bywa róznie). Napiszcie mi co myslicie o takie zywieniowym programie. ja zawsze miałam problem z tym kiedy głodny, czy głodny bo on jak był tylko na piersi to nawet po 4 godiznach sie nie upominał i sama musialąm pamietac aby go nakarmić ;) Megji - jak będe buszowac po sieci poszukam czegos o tym napletku :) Thefly, piszesz, że nigdy nie musialas używac wkładek. Wiesz jak to u mnie wyglądało? Przed 2,5 miesiąca miałam taki nawał, że sobie poradzic nie mogłam. mały przybieral 1,5 kg miesięcznie a ja miałam cały czas dwa wielgasne arbuzy zamist piersi. I lało się ze mnie jak z fontanny- dosłownie! A w nocy to był koszmar bo czesto budziłam sie w kałuży mleka, zalana piżama, pościel, wszystko. I tez nie uzywałam wkladek bo mijało się z to z celem- były mokre po kilku minutach. Okropnie wspomianm ten okres. Ale schudłam momentalnie. W cięzy przytylam 24 kg a 2,5 miesiąca po porodzie waga wróciła do normy sprzed ciązy. Gdy produkcja nie unormowała niestety przytyłam :( Zauważyłam , że mały wyraźnie zaczyna kojarzyć słowa z przedmiotami (tzn takie , któych czesto używam) i jak pytam o dan rzecz to rozgląda się i odnajduje ją wzrokiem. Wie juz co to są dzwoneczki, które wisza na lampie i którymi obowiązkowo musi się pobawic po wstaniu z łózeczka ( sa juz w stanie opłakanym), albo kalendarz, któty trzeba koniecznie podotykac przechodząc przed przedpokój. Ale wcozraj nas zaskoczył. Maz z nim siedzial i mówi \" ciemno się robi , tatus chyba włączy światełko\" a mały odwrócił głowę i spojrzal na żyrandol :) Oboje bylismy zaskoczeni :) Teraz tata chodzi z synkiem na rękach i uczy go\" a to jest komputer, a to jets myszka\" \" kamil, gdzie jest komputer?\" :) Czasem małemu się zapomni albo pomyli ale widac , że szybko łapie. mówcie wiec do swoich dzieic jak najwięcej. :) I tym otymistycznym akcentem zakoncze mój poranny wywód bo mały pewnie niedługo wstanie. Trzymajcie sie kobitki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłam , że mały wyraźnie zaczyna kojarzyć słowa z przedmiotami (tzn takie , któych czesto używam) i jak pytam o dan rzecz to rozgląda się i odnajduje ją wzrokiem. Wie juz co to są dzwoneczki, które wisza na lampie i którymi obowiązkowo musi się pobawic po wstaniu z łózeczka ( sa juz w stanie opłakanym), albo kalendarz, któty trzeba koniecznie podotykac przechodząc przed przedpokój. Ale wcozraj nas zaskoczył. Maz z nim siedzial i mówi \" ciemno się robi , tatus chyba włączy światełko\" a mały odwrócił głowę i spojrzal na żyrandol :) Oboje bylismy zaskoczeni :) Teraz tata chodzi z synkiem na rękach i uczy go\" a to jest komputer, a to jets myszka\" \" kamil, gdzie jest komputer?\" :) Czasem małemu się zapomni albo pomyli ale widac , że szybko łapie. mówcie wiec do swoich dzieic jak najwięcej. :) I tym otymistycznym akcentem zakoncze mój poranny wywód bo mały pewnie niedługo wstanie. Trzymajcie sie kobitki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli zbliża sie Dzień Ojca proponuję Ci zgłosić swojego męża do konkursu Super Taty w którymś z pism dla maluszków :) A tak a propos to i mój mąż nieskromnie mówiąc mógłby pretendować do takiego tytułu bo też mogę na nim we wszystkim się wesprzeć o ile akurat nie rysuje na kompie po pracy. Nawet poprasuje (ale nie ubranka tylko pieluchy bo ubranka za maleńkie :) ), pozmywa (ale nie sztućce) poodkurza pomyje podłogi tylko kurzy nie zetrze ;) Z małym też uwielbia się bawić (szczególnie w: choć poprzewracamy się na łóżku) tym bardziej że coraz bardziej aktywnie Adulko uczestniczy w tych zabawach i obdarza go głośnym śmiechem. a co do łapania znaczenia słów to dziś mnie mały zaskoczył bo mówię: hustawka stoi a ty nie chcesz sie bujać a mały na hustawkę spojrzał patrzy i uśmiech, no to go włożyłam i pierwszy raz posiedział w niej dłuższą chwilę z uśmiechem na ustach. Dziś do lekarza idziemy ale na razie mam problem do jakiego, bo pediatry naszego nie ma a wiatr wieje wiec wolałabym wezwac do domu kogoś, jeszcze alergolog pozostaje, ale dopiero od 12 przychodnia otwarta. Kaszle, fluka tak mi go szkoda z 10 razy w nocy go wybudzął kaszel dosłownie a mi z tego wszystkiego sie przyśnilo ze wypadł z wózka z samej gory schodów i miał wstrząśnienie mózgu. Ale to w ogóle jakas czarna seria moich snów bo przedwczoraj śniło mi się że blok mój wysadzali w powietrze i ja błagałam mamę i męza żebysmy uciekali a oni nie wierzyli i nie chcieli wiec ja Adulka złapałam i pędziłam na dół po schodach żeby go uratować. Horror normalnie, bo na dole uświadomiłam sobie że przecież jak ja będę z małym żyła jak męża i mojej mamy nie będzie i się obudziłam ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thefly nie zazdroszcze Ci tych snow:) A jak juz temat tatusiow to ja tez nie moge narzekac,bo posprzatac mi cale mieszkanko i popierze,z malym tez sie uwielbia bawic i czyta mu bajeczki,czasem mam wrazenie,ze maly bardziej lubi spedzac czas z tata niz z mama,ale niestety wsrod tygodnia ta tata wraca kolo 17tej z pracy i w sumie jak ja mam wolne popoludnie to zajmuje sie gotowaniem albo sama sobą,wtedy wogle niemam ochoty na komputer,a czasami to w trojke sie bawimy,potem jest kapiel i ja usypiam malego,czasem trwa to chwile a czasem godzine. Bartus juz zdrowy ale zanim do kontroli pojdziemy bierze jeszcze leki,najgorsze to podawanie syropu,ktory jest slodki i nawet ak rozciencze z cherbatka to maly przy piciu mi sie strasznie krztusi a czasem ma odruch wymiotny i zwymiotuje,i tak mnie dobija podawanie syropu bo ja sie zakrztusi to mu nosem smarki wylatuja,ona caly czerwony i kaszle,dlatego mam strach i ochote odlozyc juz ten syrop,ogolnie porazka!! Dzisiaj kupujemy krzeselko do karmienia,wczoraj karmilam malego we woziku i tak grzecznie siedzial i wcinal obiadek,ze stwierdzilismy z mezem,ze moze juz smialo jesc w krzeselku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli dzieki za przepisy!ja zle odbieralam,zamiast zapisac na dysku i rozpakowac to ja otwieralam tak jak fotki i przez to wyskakiwal blad,nie zwrocilam uwagi,ze to jest spakowane i pewnie za pierwszym razem to doszlo:)jeszcze raz dzieki,fajne przepisy:) Wczoraj zrobilam pierwsze mus jablkowy,malemy wcinal z usmiechem,tak mi sie milo zrobilo,ze synowi smakowalo co mama zrobila i zachecilo do dalszej pracy w kuchni:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny! Eli-moja Wiktorcia to naprawde \"cieżki przypadek\" przynajmniej od jakiś niecałych dwóch miesięcy.Co do pozostawienia na kocyku czy w krzesełku to wytrzymuje max 20 minut a potem to już cały czas na rączki chce.Dopiero jak się zmęczy albo przespi to posiedzi znów w foteliku ale to zazwyczaj tyle że zdąże zjeść.Co do pozostawiania na kocyku na podłodze to podobnie z tym że trzeba cały czas na nią patrzeć bo chwila moment i juz z kocyka turla się na podłogę.Poza tym mamy pieska domowego i jak tylko małą kłade to tylko czeka żeby podejśc do niej i obwąchać a ta go odrazu za sierć ciągnie.Cięzko odgonić psa bo cholerstwo uparte strasznie i tylko do małej ciągnie :) Tak więc większośc dnia z małą na rączkach i raz na jakiś czas gdzies ją posadzę to owszem posiedzia ale jak tylko na chwilę wyjde do kuchnie czy łazienki to płacz :( w tym sensie własnie jestem uwiązna bo mała nie może mnie z oczu tracić a jak ktoś ją na ręce weźmie to tylko patrzy żebym nigdzie się nie oddalała bo pewnie boi się że ją zostawię chociaż nie ma podstaw. Przyznam się ze pewnie jakas moja wina w tym przyzwyczajeniu jest ale powiem Wam że jak tylk mała się urodziła to też tylko było mama i mama nawet już w szpitalu.Musiała cały czas trzymać w buźce cycka bo jak nie to darła się strasznie tak więc chyba taka jej uroda ogólnie. Na rączki to nauczyła się tak przez to że mieszkamy z moimi rodzicami i moim bratem który jeszcze do niedawna chodził do pracy na noce więc w dzien spał to jak mała zaczynała płakać to wszyscy do mnie żebym ją uspokoiła bo brat musi odespać a mała milkła jedynie na rączkach to i przez to się tak nauczyła :( Poowodów jest jak widzicie kilka. A właśnie-mała wczoraj na wieczor dostała mi temp.38.4 C więc dałam jej eferalgan w czopkach.Rano dzisiaj obudziłą się znów z temp.tym razem 38,3 C więc poszłam z nią do lekarza.byłam pewna że to przez kolejny ząb bo oprócz tem nic nie wskazywało na żadną chorobę-mała była nawet wesoła.Okazało się że ma lekko zaczerwienione gardziołko i dostała Biseptol.Myślę że musiała zarazić się od ktoregoś z dzieci mojej siostry bo była w sobotę a one ciagle chorują-zwłaszcza starsza która chodzi do przedszkola a wiadomo tam ciągle któreś chore no i wczoraj na wieczór już była gorączka. Oby szybko minęło. Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli- a czy mi mogła bys przesłac te przepisy bo jakąś wytrawną kucharką dla niemowląt to nie jestem i chętnie bym zobaczyła czy jest coś fajnego co moża by było małej przyrządzić bo pomysły na zupki mi się już kończą :) Bede wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onośnie męza jeszcze to u mnie tak jak u Flowers- czasem mam wrażenie, że bardziej mały kocha tatusia niż mnie . Ja z nim jestem 24 na dobę a tatuś ( ostatnimi czasy wracający o 15-tej) to ogromna rozrywka. jak widzi ojca to uśmiech od ucha do ucha i wszystkie zabki na wierzchu i tak do wieczora. Ale tatuś cały czas zabawia i nowe zabwy wymyśla a mamie się juz nie chce ( ile mozna?) Ewunia 21, to oglądałas program i wiesz już jak postępowac z małą:) swoją drogą współczuję bo i Ty się umęczysz i dziecko uzaleznione. ja starałam sie od urodzenia nie uzalezniac małego od niczego bo bałam się sytuacji, że pózniej wróce do pracy a on zostanie z opiekunką i bedzie płakal bo ta go np nie będzie chciała nosić albo nie da cycka ;) Poczatkowo nie planowlaismy z męzem wychowawczego. Ale jak zbliżał się koniec macierzysnkiego a potem urlopu to oboje nie wyobrażalismy sobie zostawic dziecka z obca osobą- bo taka by była koniecznosć ( moi rodzice pracują, rodzice męza 120 km stąd). Ewunia 21 Tobie też już wysłałam ksiązkę. Eh, coraz większą mam ochotę gotować dziecku. Mam czas, mozliwość i ochotę oraz dużo pomysłów ( no i ksiązkę kucharską:) ) ale nie mam pewnych warzyw i jest to jedyny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eli popchnij i do mnie te przepisy please :) opis porodu przeczytałam, byłaś dzielna Mamuśka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co się będę cackać- wszystkim wam wyślę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps Mam tez \" mężczyźni sa z Mars a a kobiety z Wenus\". Ktos chce? I mam też do odstąpienia dwa kody z pampersa z jumbo packu ale nie wiem czy te , które sa wymagane na broszurce bo nie mam broszurki ( a podobno to ma znaczenie). Która pierwsza? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki ja tylko na chwile.ostatnio was zaniedbuje bo zuzce wychodza gorne jedyneczki .ogolne marudzenie placz i lament az mi jej zal.dostaje apap no i bobodent.wiec niestety czasunie mam na nic. dziekuje za wszystkie zdjecia dzieciaczki przesliczne az sie nie chce wierzyc ze tak nie dawno byly jeszcze takie malutkie. dzieki rowniez za ksiazke kucharska jest suuuuper.pozdrawiamy i jak tylko sie zabki zuzce pojawia i wrocimy do narmalnego zycia to sie odezwe. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny-dzieki za podpowiedz. Jutro gonię do apteki po Nutramigen i zaczynam wprowadzać metodą Thefly. Mam nadzieję że pójdzie w miare gładko. Eli, Thefly, Flowers-gratuluję takich dobrze \"wychowanych\" mężów. Dla mojego M sprzątanie jest rzecza obcą a z małą tez bawi sie zaledwie pare minut dziennie. Oczywiście zwala to na karby pracy do późnych godzin ale przecież dla chcącego nic trudnego. Wystarczyłyby tylko chęci a skoro ich brak to efekt widoczny...:( Normalnie aż \\Wam zazdroszczę... widze że dzieciaczki zaczynaja już hurtem chorować. Ehh, choróbska sie przyplatują... Może droga mailową;)? Duzo zdrówka dzieciaczkom zyczę:) Eli- Jeżeli to nadal aktualne-to ja bardzo chętnie reflektuje na te kody. A książka fantastyczna Żebym tylko miala tą cholerna marchewkę....Chyba do sklepu ekologicznego skocze i sobie pokucharzę któregoś dnia. A propos jedzenia to Julka chce jeśc to samo co my. Dzisiaj np. jadłam botwinkę, dałam małej spróbowac bo łapała za talerz i co? Aż się tzręsła tak chciala więcej a jak chcialam zakończyć testowanie nowego smaku to w płacz. Rad niewola oddałam córce resztę swojej zupy... DObra, lecę do łóżka bo jutra od rana pracowity dzień. Dobranoc wszystkim🌼!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylmag
witam Czytam Was i co wszystkie juz dzieciaczki maja zabki a u nas nadal nic szczerbolek ten mój syncio. Ostatnio mamy porblemy z kapaniem, Kubcio nie chce leżeć na pleckech tylko wymyslił sobie kapanie na bruszku nie ważne że woda się leje do oczu i buzi na brzuszko poprostu jest super. nie zdąże go przekręcić na plecki a on chyc i juz na brzuszku nie wspąmne o powodzi jaka robi w łazience pozdrawiam i dobrej nicki zyczę Dziękuje za książeczke z przepisami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frezja73
mamy juz dwa zabki:)) po wielkich bólach i gorączkach, ale i tak dalej nie spimy:(( i do pracy na rzesach chodzę;(( na dodatek na wypowiedzeniu, motywacja totalna. prześlijcie mi też prosze te przepisy: frezja73@o2.p papal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×