Mamy dzieci z lipca 2004

co sie z wami dzieje . jedna ogóry. druga żre za 3 . moze bedzie trzeba nowy topik załozyś???:D:D:D:D:D mamy dzieci zzzzzzzzzzzzz...................

O przebijaniu uszu martynce to ja myslałam, jak ją miałam jeszcze w brzuchu, ale teraz to juz nie, bo ona tak załosnie płacze jak ją coś boli, az sie serce kraje.

nie nabijaj sie prosze...musze z tym skończyć ...koniecznie ..ledwo dowlekłam sie do kompa, taka jestem obżarta.....ja zgłupiałam serio...nie wiem co mi jest?????:O:O:O aż mi niedobrze bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee idę spać bo mnie tak boli brzuch że wytrzymać nie mogę:( ,ja na serio jestem walnięta i głupia i powalona :O Jezu !!!!!!!!!!! po co i na co ja tak jem.....mam taką ochotę ze wytrzymać nie mogę, jak czytałam dzis gazete i tam były przepisy i takie kolorowe obrazki i to jedzenie tak smacznie wyglądało to myslałam że zeżrę kartkę:O ja jestem ale głupia idę dobranoc pa

to dobranoc AMAMEN i nie jedz tyle. to niezdrowo sie tak objadac. a co macie zamiar sie powymieniac mezami?;):D:D:D ja to odpadam. nie mam nikogo do zaoferowania.

Witajcie! A to obżartuch z tej Amamen :D:D:D Aya jak tam po urodzinkach? Jak zachował się mąż? ;) Wczoraj robiłam przepierkę w łazience a mała siedziała z Pawłem w pokoju. No i mu spadła z łóżka :( Założę się że przez ten głupi mecz, tatuś się zapatrzył w telewizor... Popłakała ale zrobiła fikołka i spadła na pupę, więc tylko się wystraszyła. Potem nie mogła przy nim usnąć, bo zawsze ja jestem, więc miał pretensje że mała usypia tylko przy mnie :O Chyba bedziemy się zamieniać z usypianiem Oliwii, bo nagle mu się przypomniało :O

Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości: seksnu nie było:D:D Ale mam nadzieję, ze Sylwek nadrobi:p:) Mysiu Pysiu, jakby dochodziło do zamian, to ja Twój pustostan biorę:D:D:D Nie obraźcie się, Wasi mężowi są na pewno cudowni, ale jak mam już oddać mojego, to nie chcę sobie brać innej kuli u nogi:D:D:D Przynajmniej na jakiś czas....:D:D:D Jednak mnie Robert zaskoczył, bo nie został w pracy na angielski, tylko przyszedł wcześniej do domu, w dodatku z tortem!!! i winkiem:) No i kupił mi jeszcze bluzkę:) Ładną w dodatku:) No i wieczorem poprasował resztki prania:) A seksu nie było, bo ja normalnie zasypiałam na stojąco, siedząco i w każdej innej pozycji:o Tak mi te ostatnie nocki z Julką dały w kość:o Starość po prostu i tyle, już nie ma sił:( Mama fasolki......Michał.........22.07........... kg........... cm Elcik................Miłosz.........26.07..........10.04 kg........... 82cm Mysia Pysia.......Martynka.....27.07............. kg........... cm Aya................Julia............28.07........... 10,8kg........... 78cm Violkam............Oliwia.........30.07..............8,4 kg............74cm Amamen............Nadia.........31.07............10.8 kg............78cm Sylwek..............Emilia.........22.08.............8.2 kg............71cm No i dziś też nici z baraszkowania, bo jutro idę do gina i nie wiem, czy mi w końcu zrobi jakieś badania, czy wyznaczy termin w odległej przyszłośći:o

KOchane Mamusie..... Czy mogłybyście mi pomuc w rozszyfrowaniu wyników z beta hcg?? Mój wynik to 11,53 a obok jakas strzałka do góry co to oznacza kobitki? BARDZO PROSZE O POMOC BO SIE WOGÓLE NA TYM NIE ZNAM

Przykładowe zmiany w poziomie beta-HCG : Kolejne tygodnie licząc od ostatniej miesiączki Poziom beta-HCG ( mIU/ml ) 3 5 - 50 4 3 - 426 5 19 - 7.340 6 1.080 - 56.500 7-8 7.650 - 229.000 9-12 25.700 - 288.000 13-16 13.300 - 254.000 17-24 4.060 - 165.400 25-40 3.640 - 117.000

ok.Aya to ja nie jestem w ciąży, teraz to już wogóle się załamałam..

Paulinko ja Ci niestety nie pomogę bo rownież się na tym nie znam :( Aya, chyba byłaś zaskoczona, co? Jestem pod wrażeniem, bardzo ładnie się Robert zachował. Założę się że Amamen wypytała się Roberta co zamierza, skoro wiedziała o romantycznym wieczorze ;):P

Normy beta-HCG tydzień ciąży mlU/ml 3 – 4 9 - 130 4 – 5 75 – 2600 5 – 6 850 - 20,800 6 – 7 4,000 - 100,200 7 – 12 11,500 - 289,000 12 – 16 18,300 - 137,000 16 – 29 1,400 - 53,000 29 – 41 940 - 60,000 tu chyba jasnieJ; górne linijki, to tygodnie ciąży, a dolne to normy, to chyba jesteś ok. 7 tygodnia:)

sorry, Paulina, teraz doczytałam, ze Twój wynik to 11,53, więc raczej 3-4 tydzień, ale to chyba od jednostek w jakich to podane zależy:O ja też się na tym nie znam, tylko wrzuciłam hasło w google;) Violkam, nic mi Robert nie mówił, o swoich planach:o I nie wiem, czy on liczył na seks, czy nie, ale ja nie byłam w satnie i nie proponował:D:D:D Tylko pogadaliśmy:D Co w sumie dla mnie ważniejsze od seksu w ostatnich czasach:D Przynajmniej nie siedział przy kompie;) Może dlatego, ze przegrywał filmy i to długo trwało:D:D:D

Paulina, jak mogłaś nie zapytać pani przy odbiorze??? No wiesz:o Chyba byłaś w szoku, co? Niedopatrzenie jak nic, przeciez one powinny się na tym znać:o

Ale ja nie twierdzę, że romantyczny wieczór ma się zakończyć seksem :O Napisałam tylko że Amamen chyba wypytała Roberta o plany wobec Ciebie bo wczoraj napisała na naszym forum że wie że czeka Cię romantyczny wieczór :)

Najważniejsze że było miło, i że porozmawialiście:)

no tak, amamen to ma dar:) Może jej go oddam, skoro jej się zwierza, a mi jakoś nie:o Hmmm.... ciekawe:D:D:D Jak dla mnie, to romantyczny wieczór, nie ma wiele z seksem w spólnego:D:D:D Tylko właśnie z miła atmosferą mi się kojarzy i zdecydowanie z czułością... no w każdym razie, tego mi było trzeba;) ale do czułości się nie posuwałam, bo nie chciałam, zęby potem czuł się oszukany, bo on zawsze liczy na zwieńczenie takich czułości

Hej Kobitki! no ja to już nawet nie próbuję nadrobić moich zaległości w czytaniu wszystkich postów, bo i tak nie dam rady:( ale, ale co ja widzę:) jakieś tematy dramatyczne, hehehehe wszyscy to znają:) dlatego właśnie męźczyźni są z marsa a kobiety z wenus (no albo odwrotnie) i nie zmienią tego żadne dyskusje:)

Aya to prawidłowo, ze Ci się nie zwierzył ze swoich planów, bo przecież nie byłoby niespodzianki! ;)

Ale już imo wszytko przeszedł mi ten podły nastrój;) I znowu jestem wyrozumiałą żoną:D:D:D Julka nabyła wczoraj nową umiejętność: otwiera lodówkę i wyciąga coś i potem usiłuje zjeść:O Już nie mam pomysłu, jak te drzwi blokować:o bo krzesła jej wcale nie przeszkadzają:o Umie tez naśladować psa: wyciąga język i zipie:D:D:D Acha, i spodobało jej się jak śpiewali mi wczoraj sto lat:D:D Wprawdzie słó nie potrafi powtórzyć wyraźnie, ale melodię zapamiętała i potem \"śpiewała\" mi przy karmieniu, oczekując, ze będę kontynuować i bijąc mi brawo:D:D:D Cudna jest po prostu:) Acha i jeszcze, jak się o coś pytam i ona jest na \"tak\" to z wielkim zaangażowaniem i gorliwością kiwa potakuje główką:D:D czy u Was tez jest tak ponuro? Normalnie zasypiam nad klawiaturą i stąd moja pisownia:o

no tak, masz rację, violkam:D:D:D Jakoś pomału dzis myslę;):D:D:D

U mnie było ponuro rano, teraz się przejaśnia i chyba wyjdzie słońce. Z mojej małej też chyba piosenkarka wyrośnie, jak jedzie wózkiem to nuci sobie coś pod nosem, wczoraj jak siedziała w krzesełku śpiewała la la la. Umie pokazać jak Oliwia płacze i jak szczeka piesek. No i prawdziwa kobitka z niej wyrośnie - uwielbia ściągać moje i Pawła perfumy z szafki, bawić się kosmetyczką, szminką, nawet ostatnio wymazała sobie nia bluzeczkę ...:O

Witam mam lenia wielkiego brrrrrr A co do wagi to moja Olinka ponad 11 kg i ok.80 cm wzrostu, te wymiary to po tacie. A u mnie wczoraj Ola poszła spać po 7 !!!!!!!!! w łóżeczku i zasypiała 5 minut! Ale był mecz wiec nie było romantycznie, ja poszłam spać za to w nocy się budziłam i senna jestem okropnie.

wiecie co? wczoraj zanim poszłam spać to normalnie sie porzygałam :O już przysięgam że tak nie będę jadła:O było mi tak źle i musiałam do łazienki iść...mąż głupi sie ze mnie śmiał a mnie wcale nie było do śmiechu:O obiecuję już tak się nie najem:O:O:O ja nic nie wiedziałam o romantycznym wieczorze tylko tak palnęłam sobie:O no i wreszcie sie wysilił i kupił prezent a nie dał kasę.........:):):) no to ci Robercik........:D

VIOLA no był mecz to nie mógł patrzeć tu i tu:D a wiadomo że wtedy zawsze coś sie stanie:O więc to normalne że Oliwka zrobiła fikołka......jak ja np. chodziłam z Nadia po plazy to nic sie nie stało ale jak mąż to Nadia zaryła- dosłownie!!!!!!! buzią w piasek.......:O:O:O no ale!!!!!! a on sie nadziwi.ć nie mogł jak to sie stało:O:O:O:O ......

idę zjeść sniadanie...mogę chyba nie? ale w normalnej ilości.........

witam. ja tylko na chwilke. Amamen mówiłam , ze to niezdrowo tak sie obzerac. i dobrze ze zwróciłaś, bo to lepsze niz to okropne uczucie mdłości. Gratuluje wszystkim dzieciaczkom wielkich postepów. Ja wczoraj kupiłam mojej kruszynce kaszke czekoladową mleczno ryzową. a tam w środku to są kuleczki z czekolady i płatki kukurydziane. zrobiłam jej taką gestą i chciałam jej dac łyzeczką, a ona nie chciała nawet buzi otworzyc. musiałam to do butelki dolałam ciut wody i dałam jej to z tym smokiem co ostatnio taką wieką dziure na zupke zrobiłam i dopiero zjadła.

no ...jeszcze kawusię muszę wypić i będę wśród żywych......:D które dzieci jeszcze chodzą.....no bo Jaś nie ,Michał nie, Milo nie ,Emilka nie, Martynka nie,Oliwia nie, Ola nie, Zuzia nie :D ..........wiadomo , że bliźniaczki, Nadia i Julka ....dobrze ja to wyliczyłam?????????????:O:O:O idę zrobić tą kawkę sobie

och mysiu mówiłas mówiłaś,,,,ale ten węgorz....mniam mniam...... ale juz nie będę przysięgam......to takie okropne uczucie z obżarstwa jest.....i te wymioty....ble....i te łzy w oczach....:O:O:O okropne

witam no to Ala dałaś popalic z tym jedzeniem, a mówiłam ze ja chcę kawałek węgorza, to wszystko zjadłas:P ja też ogladałam mecz, tak mi szkoda było wisełki ze nie weszli:(:(:( do ligi mistrzów:(:( fajnie Aya ci maż urzadził taki romantyczny wieczorek:D:D:D ja tez wole takie chwile spedzone na rozmowie niz konkretnie sam seksik:D:D:D własnie dzwoniła dyrektorka z jednego przedszkola czy chce do niej przyjsć do pracy, mówi ze uda sie moze na cały rok praca bo ktos idzie tam na urlop zdrowotny, a druga kolezanka załatwiała mi w innym przedszkolu, ale tylko na 4 miesiace i teraz mam dylemat, bo ona tyle nalatała sie za ta dyrektorka a co teraz mam jej odmówic:O ale w koncu chodzi wiadomo o pieniadze wiec w tym pierwszym dłuzej bym popracowała, sama nie wiem co robic, musze poczekac na roberta to razem podejmiemy decyzje a jeszcze o to chodzi ze w tym przesz. na 4 miechy miałabym blisko do pracy , a do tego drugiego musze dojezdzac jakies 15 min. autobusem, ale to w sumie nie tak duzo emila dała znowu popalic w nocy, spaam chyba z 4 godziny dzisiaj, a tu taka pogoda w sam raz do spania, ciemno, leje, ponuro amamen przeczytałas nasza rozmowe z piotrem?:D