Mamy dzieci z lipca 2004

witam idę do przychodni o 15.40 zobaczymy co powie:O

Trzymam kciuki sylwek biedna ta Twoja Emilka:(

Mcdzia, świetny pomysł z tym przebieraniem się na prywatkę :D Chyba bym nie miała kreacji na taki temat ;) Ja już niedługo kończę pracę, cieszę się bo mam dość tych cyferek i oczy mnie bolą od kompa :O No a o śniegu to mogę tylko pomarzyć, nie czuję w związku z tym jeszcze Świąt :(

Sylwek i co z Emilką???? Violka nawet nie zauważyła że przekazałam jej statuetkę :) no Violka ja wiem że to nie jest platynek....no ale też nagroda za zasługi :D:D:D Idę już bo Zuzia ma depresję.... Denerwuje jsię na reklamówkę jednorazową którą dorwała.... Ale i tak budzi większe zainteresowanie niż ta nowa zabawka. Chyba jej sama będę zabawki robiła z woreczków i butelek plastikowych....

Mamo Zuzki, rzeczywiście nie zauważyłam :( :D no...tej statuetki, jak na rozdziwia przystało :D:D:P Musiałam się wrócić i jeszcze raz przeczytać bo zapomniałam że w tej kategorii też są przyznawane ;) A z tymi zabawkami to tak będzie, jak kupisz jakąś nową to tylko przez chwilę zwróci uwagę, ale jak ci spadnie jakiś papierek, to dopiero będzie zabawka, albo portfel, Twoja torebka itp. ;) i oczywiście wszystko to co niedozwolone... np. krople albo tabletki są bardzo interesujące :O Ciekawe jak Emilka?

lekarz stwierdził ze to nie szkarlatyna, tylko taka sobie wysypka po chorobie:O ale w dzien to tego prawie nie widac, a po kapieli to wyglada duzo ostrzej, takie straszne czerwone, no cóz zobaczymy co bedzie dalej...aha pytałam jeszcze lekarza bo emilka ma bardzo podkrazone oczy od jakiegos czasu, kazał zrobic badanie moczu, tylko jak mi sie uda złapac ten mocz;) albo poprsotu ma takie zabarwienie skóry pod oczami, bo ja tez mam takie jakbym cały czas miała podbite, mam takie bardziej brązowe, dawniej wszyscy mysleli ze brązowego cienia pod oczy uzywam:O

hej cały dzień nie miałam dostępu z tymi oknami to jest tak że są różne profile ...i każdy producent inaczej je robi......mój mąż siedzi w tej branży więc wie;)......a winą nie są okna tylko wentylacja w chatach....luidzie wstawiają szczelne okna i drzwi i jeszcze styropianem ocieplają...więc domy to teraz takie puszki konserwowe sobie robią:O:O:O:O:O przede wszystkim odpowiednia wentylacja!!!!!!:):):):) wróciłam z basenu przed chwilą;););)...i byłam u przymiarki dziś...i wcale mi się ta sukienka nie podoba:O:O:O kuzynka wzięła mi materiał co mi się podobał i ona sobie sukienkę uszyła więc ja już nie mogę.....i wzięłam ten inny.....wyglądam jak wieśniara...buuuuuuuuuuuu..... jutro może sie wybiorę do fryzjera i mi te orudziałe włosy może wreszcie zrobi na ładne;)...nic mi sie nie podoba........aby podoba mi się ze dziś mi się okres skończył:D.........uwaga nadchodzi amamen i będzie walczyc o penisa!!!!!!!! a violi przysługuje jak najbardziej ten roździwiaty tytuł:D:D:D:D sylwek oby Emilka wyzdrowiała jak najszybciej...bo najgorsze jak się nie wie co dziecku tak własciwie jest:O:O:O a mama fasolki wyjechała ?????

hej cały dzień nie miałam dostępu z tymi oknami to jest tak że są różne profile ...i każdy producent inaczej je robi......mój mąż siedzi w tej branży więc wie;)......a winą nie są okna tylko wentylacja w chatach....luidzie wstawiają szczelne okna i drzwi i jeszcze styropianem ocieplają...więc domy to teraz takie puszki konserwowe sobie robią:O:O:O:O:O przede wszystkim odpowiednia wentylacja!!!!!!:):):):) wróciłam z basenu przed chwilą;););)...i byłam u przymiarki dziś...i wcale mi się ta sukienka nie podoba:O:O:O kuzynka wzięła mi materiał co mi się podobał i ona sobie sukienkę uszyła więc ja już nie mogę.....i wzięłam ten inny.....wyglądam jak wieśniara...buuuuuuuuuuuu..... jutro może sie wybiorę do fryzjera i mi te orudziałe włosy może wreszcie zrobi na ładne;)...nic mi sie nie podoba........aby podoba mi się ze dziś mi się okres skończył:D.........uwaga nadchodzi amamen i będzie walczyc o penisa!!!!!!!! a violi przysługuje jak najbardziej ten roździwiaty tytuł:D:D:D:D sylwek oby Emilka wyzdrowiała jak najszybciej...bo najgorsze jak się nie wie co dziecku tak własciwie jest:O:O:O a mama fasolki wyjechała ?????

ooooo! jak nie ma dostępu to nie ma...a jak jest to wysyła dwa razy!!!! a mówią że komputery to mądra rzecz>>>>polemizowałbym

polemizowałabym......miało być...ja jestem ona .......;)

u nas też śniegu brak...dziś rano niby coś takiego do śniegu podobnego...padało....ale to nie to..:( zaraz stopniało....:( viola ma rację mamo zuzi...najlepsze zbawki to te niedozwolone;) będziesz to przerabiała nic się nie martw;) Nadia dziś jak byłam na basenie powywalała cały chleb( krojony) i powyżerała środki a skórki zostawiła reszte pogniotła......:Oi na podłodze w kuchni sie tak bawiła......:O:O:O:O potem jak mama to posprzatała,to ma manie wyciągania takich plastikowych i takich innych (nietłukących się) ,i zabrała się za ekspozycję własnie tych misek:O:O:O:Ogazety regularnie wywala ......i roznosi po całym domu:O:O:O przegląda się w piekarniku:O:O:O:O więc cały sie klei:O:O:Oa mama mówi niech się bawi niech sie bawizwariować można:O;) dobranoc dziewczyny paaaaaaaaaaaa

Dziewczyny cześć! Nie mam ostatnio dostępu bo Artur mnie w ogóle nie dopuszcza do kopma bo jak stwierdził musi nadrobić trochę studia, które sobie olał i wraz z kolezanką zalegaja ze wszystkimi programami. Ale nieskładnie piszę :O Myslałam, że po pracy do Was wejdę, ale mam okres i tak źle się czułam, że połozyłam się spać na 3 godziny :O Opiekunka chyba pierwszy raz wyszła od nas tak jak ma w grafiku czyli po 16 :D Trochę mi było głupio bo sobie po prostu poszłam spać a ona była z Michałem, ale co tam W końcu jej płacimy za to. Jutro Was poczytam, mam nadzieję :) Przedwczoraj podwójnie wyrobilismy normę ;)

Wczoraj znowu mi się w pracy internet popsuł:( No a w domu najpierw byłam z dfzieciakami sama, a potem, jak Robert przyszedł i one poszły spać, to ja na basen;) Julka też uwielbia niedozwolone rzeczy;) wczoraj, jak poszłam na chwilę umyć brodzik do łazienki, to wywaliła swoje mleko z szafki i z wielką satysfakcją je rozsypała:O:O:O No i generalnie uwilebia torebki z mąką, cukrem i takie tam \"sypiaste\" rzeczy;) Wczoraj jak byłam na basenie, to Robert przeglądał na neciew inf. o tych mokrych szybach i okazało się, ze jedyną radą jest otwieranie okien na \"przestrzał\" i wietrzenie przez 10 minut i wtedy ponoić całe powietrze zdąży się wymienić. No i ,ze te mokre okna mają coś wspólnego z momentem kropli rosy, czy jakos tam, no w każdym razie nie da się tego uniknąc i ani rozszczelnianie, ani nic nie pomaga; są jeszcze jakieś naweiwniki, które można na oknach zamontować. Ale u mnie jest taki ciąg w kominie wentylacyjnym, ze jak przystawię zapaloną zapalnoiczkę, to płomień często ani drgnie, a i zdarza się, ze ciąg jest do środka, zamiast na zewnątrz:O:O:O Zrobili wczoraj kaloryfery i jest już sporo cieplej, tylko jestem ciekawa, jak będzie przy prawdziwych mrozach:O:O

Cześć! Wiecie co? od wczoraj mam chandrę :O:O:O No jak mam jej się pozbyć? która chce? buuu....... tak mi smutno jakoś, myślałam że jak się zacznie nowy dzień to będzie lepiej a tu lipa... :( A jeszcze przyszła do mnie koleżanka i mowi że ona załapała doła i razem jesteśmy dziś do d.... Paweł znowu wyjeżdża do Warszawy na szkolenie czyli do piątku będziemy same. Sylwek, dobrze że to tylko wysypka. Ale przynajmniej poszłaś do lekarza i nie musisz się martwić. Amamen, to masz problem z tą sukienką... Ale zobaczysz, wyjdzie bardzo ładna jak ci ta krawcowa uszyje ;) i napewno będziesz ładnie wyglądać. I zdjęcia koniecznie poprosimy! :) z tej imprezki. A fotek pokoju Nikoli to sie doczekamy w końcu???

Aya my tez tak wietrzymy \"na przestrzał\" ;) Tylko że wczoraj PAweł zrobił tak jak Oliwia była w wannie, a wiadomo zimno rozchodzi się wszędzie bardzo szybko, no i dostał opierdol. Słyszeliście o zanieczyszczeniu mleka Nestle? Na szczęście to dotyczy Włoszech a polskie mleko jest ok. Wracam do pracy nienawidzę tych cyferek

Norma wyrobiona:) Ola zbudziła się ok.23.30 i do 2 w nocy nie spała ząbek JEj wychodzi , biedactwo moje ale teraz mama i tata nieprzytomni w pracy ehhhhhhhhhhhhh Muszę popracować żeby się obudzić. Sylwek moze faktycznie ta wysypka szybko ustąpi, a podkrązone oczka hmmm Emilka mało bywała ostatnio na powietrzu może to przyczyna? Amamen z tego co piszesz to NAdia ma takie pomysły na zabawęjak Olinka;) A w sprawie sukienki to znam to uczucie jak coś się poprostu nie podoba, też tak czasem mam. Najgorzej , ze trzeba będzie tę sukienkę ubrać ale jest nadzieja, ze jednak efekt końcowy Ci ę zaskoczy, oby tak było:)

a co do tych podkrążonych oczków, to Mati od zawsze ma podkrążone, takie sine normalnie:O:O ale moja teściowa ma takie i siostra Roberta też, więc to pewnie rodzinne;) W lecie, to jeszcze pół biedy, ale w zimie, jak jest taki bledziutki, to ciągle wygląda, jakby był chory:O:O:O Zresztą ja tez mam sińce pod oczami, ale nie aż takie, jak Mati;) Ja nie chcę chandry, mam sklerozę, to chyba wystarczy, no nie;) Ale i bez tego nic mi się nie chce Już się nie mogę weekendu doczekać:O Violkam, Robert postanowił, ze będzie jeździł w weekedny na giełdę sportową sprzedawać kaski, choć jeszcze nie ejst całkiem przekonany do tego pomysłu, ale jak już się zdecyduje na tak, to też będę przez większość weekendu sama z dziećmi:( Ale oczywiście popieram ten pomysł z giełdą, bo zawsze to jakaś dodatkowa kasa, wprawdzie niewielka, ale zawsze coś;) Jutro w przedszkolu u Mateusza jest jakiś taki dzień, kiedy maja przyjść rodziece, albo dziadkowie, albo ktokolwiek, bo organizują jakieś \"jesienne zabawy\", no i jak dla mnie to trocghe bez sensu:( Poprosiłam Roberta, zeby wziął pół dnia urlopu z tej okazji, bo pewnie byłoby przykro Mateuszowi, gdyby nikt nie poszedł, skoro inne dzieci będą mogły się przed bliskim wykazać, ale szkoda mi urlopu na takie coś:O:O Jeszcze dni matki, babci, dziadka, czy jakąś taką inną uroczystość, to rozumiem, ale żeby tak ni z gruchy, ni z pietruchy:O:O:O w środku roku:O Trochę to kłopotliwe:O:O Ale maruda mi się włączyła:D:D:D:D

no widzisz aya? macie do d... wentylcję:O.....a to wszystko o to chodzi...o dobrą wentylację......we wszystkich pokojach są kratki wentylacyjne aby u nas w sypialni brak i zaraz ten brak kratki jest widoczny na szybach rano:O:O:O:D viola dostaniecie zdjęcia ale jak mąż jest w domu to albo gadamy (bo kiedys trzeba no nie?) albo ma inne zajęcia np. szukanie na allegro jakiś gówien ach ten mój mąż i nie zgrał mi jeszcze tych zdjęć.........ale będą będą!!!!!!:) nie mam z kim małej zostawić, a muszę do fryzjera przecież jechać:O......muszę kogoś skombinowac:O no i widzę że noc baaaaaardzo owocna):):):);)wszystkie normy wyrabiają aż się kurzy;)....mama fasolki też...ale wcześniej...no proszę.....;)...... statuetkę powinna dostać mama fasolki w takim razie!!!!!!!!!!!!!!!!! no nie????

Zrobiłam siobie przerwę na śniadanko ;) Mój Paweł też ma takie sińce pod oczami :O Ciekawe czy Oliwia będzie po nim miała, bo na razie nie rzuciło mi się w oczy. Wiecie, ze jak Oliwii daję na noc kaszkę manną robioną na zykłym mleku to mi wypija więcej niź kaszki na modyfikowanym i przesypia 6 godzin bez przerwy, a tak to 3-4 godziny wytrzymuje. Nie miała żadnej wysypki po tym mleku jak do tej pory ani zatwardzenia więc raz wieczorem jej gotuję.

u nas też ma być takie coś....że rodzice mają przyjść do szkoły i uczestniczyć w zajaciach:O to się nazywa drzwi otwarte ...u nas...;)....no i miało byc zebranie....i te zajęcia z rodzicami ale ta pani Nikoli ,jakaś nie kumata jest.....niedługo mikołaj a ja w trójce klasowej jestem i muszę coś wymyślić dla tych dzieciaków:O...a ona nie robi zebrania ciekawe kiedy kasę zbiorę????? aha a Nikola wymysliła tego kucyka pony sobie na imieniny.......( bo ma imieninki w Mikołaja):O:O:O:O ok musze dzwonic po kogoś do opieki .......a własnie Nadia spała na dole(znaczy zdrzemnęła się) i nie zamknęłam tej bramki na schody i przyszła tu własnie do mnie:O:O:O:O sama!!!!!! po schodach.....!!!! matka wypisuje na kompie a dziecko zostawione bez opieki:p:p:p...hihihihihhihih ok uciekam miłego dnia!!!!!!

no to przekazuję uroczyście mamie fasolki statuetkę:) A do iedy jest ta promocja, ze dwa razy wystarczy??? Bo moze w przyszły weekend się znowu załapie:O:O ale to chyba do dziś miało być, tak??? Amamen, niesamowite, ze Nadia po schodach wyszła:) Julka jeszcze nie umie, ale może dlatego, zew schody na klatce bardzo wysokie stopnie mają, a w domu to nie ma gdzie ćwiczyć;) No właśnie, a jak jest u Was w szkole przed mikołajkami? bo u Mateusz w przedszkolu w zeszłym roku nie zbierano pieniędzy, tylko z jakichś przedszkolnych były prezenty

Amamen u mnie teżjest bramka na schody i nie pozwalamy Oli samej chodzić ale jak tylko jest otwarta to ona juz to wykorzystuje. Schodzi i wchodzi na czworaczkach a jak NAdia?

Nadia na czworakach albo ostatnio trzyma sie tralek i na stojaka wchodzi......;) boję się że spadnie do tyłu bo wierci sie ,tańczy na każdym stopniu:O.....wystrczy że się zachwieje i upadek gotowy:O:O dobrze że teraz przed chwila tego wchodzenia nie widziałam:O:O:..... no jest zebranie aya i trójka decyduje co kupić(słodycze na mikołaja a prezenty na gwiazdora) .....ale trzeba zebrać kasę....najpierw ustalić za ile ......ale niemądra ta wychowawczyni jestem na nia zła.....a oprócz tego dzieci do klas 0-3 dostają ze szkoły jakiś prezent...słodycze znaczy się;) uciekam bo przez was NIE ZROBIĘ TYCH WŁOSÓW i nie będę piękna!!!!!!:D:D:D:D:D:D:D

witam jak przeczytałam o nadi to aż mnie ciarki przeszły, ze sama wyszła:Oale chyba dobrze ze tego nie widziałas:) emila mi tez ostatnio wszystkie torebki z cukrem powygryzała i teraz się sypią, a wczoraj rozsypała jedzenia dla kuby-papugi po całej kuchni:O zapommniałam wam napisac ze jak ją wziełam na snieg to wcale nie była zaskoczona, jakby go oddawna znała:O w piątek jade do zakopanego:)na te warsztaty z pracy:)

wczoraj pozarłam się z robertem, bo przyszłam z pracy, a on ja usypiał od 11 i nie chciała spac, potem ja usypiałam i tez nic, a o 13 wychodził do pracy i dostałam takich nerwów, że ona nie bedzie wogóle spała a ja sama z nią do wieczora, no i ze mną nie gada, powiedział ze zacznie rozmawiac jak pójde na terapie sie leczyć, bo taki nerwus jestem:( ale ją w końcu uśpiłam jak wyszedł i spała do 15.30

no gdzie wy jestesci????

ja jestem:) własnie przylazłam:)

ja jestem:) Sylwek to zwykle tak bywa jak człowiek zdenerwowany to od słowa do słowa i awantura gotowa, przejdzie Wam na pewno.

Sylwek, ja też tak czasem mam, ze nie panuje nad sobą:o No i zazwyczaj Robert jest wtedy pod ręką:O:O niestety dla niego No i perspektywa z niewyspanym dzieciek do wieczora, to tez niewesoło. Ja się już przyzwyczaiłam, ze Julka nie spi, jak przychodzę, bo mama ją kładzie o 11-tej i za chiny nie potrafi jej przetrzymać do 13-tej, bo ja ją w weekend kładę właśnie o 13-tej. Przynajmniej miałabym moment, zebuy myśli pozbierać po powrocie do domu, a tak wchodzę i Julka od razy wyciąga łapki i mówi \"oć\", czyli chodź i już do wieczora jestem w dwóch osobach, można powiedzieć, a jak Mateusza dzień czułości napadnie, to nawet w trzech:O:O:O Dlatego z niecierpliwością czekam na wieczór, zeby oni już posnęli:O:O Ale jestem okropna:O:O:O

a ja teraz obiad szykuję robertowi bo zaraz wychodzi do pracy, a popołudniu idę na kurs kier. wycieczek u nas paczki mikołajowe kupujemy z pieniedzy z komitetu