Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

albo w płynie lub emulsji oilatum miało być:O:O a mydełko jest super, nawet do naszych buziek:D właśnie mi się przypomniało, że czasem Mateuszowi podbierałam;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mcdzia, to masz tak jak ja:D:D albo mi braknie proszku, albo płyna, a najgorsze, jak nie mam przerobu, bo mam zator na suszarce:D:D:D:D Widać Jasiek woli kupę robic teraz do pieluchy:D:D:D ale Cię wytrzymał:D:D:D to tak, jak Julka Roberta kiedyś przed kapielą:D Siedziała to na nocniku, to na muszli, a w końcu zsikała się na podłogę:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u mnie juz po wigili:) przedszkolnej, rozdałam wszystkim opłatek i złozyłam rodzicom zzyczenia, tak w ramach ze się z nimi łamię i juz nie musiałam z nimi uffffff moniko a u ciebie to rzeczuwiscie koszmar, jak to pisze to ty chyba własnie składasz jakieś głupie zyczenia:O współczucia, ale mam nadzieję ze to się szybko skończy;)napisz koniecznie jak było dzięki aya za inf. o mydełku, napewno kupie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez muszę wypróbować to mydełko. Do tej pory używałam Nivea, a do kąpieli już nic nie używam, ale chyba kupie jakiś płyn. Oliwia ostatnio nie chce wychodzić z wanny, jak mówię wychodzimy to rzuca się na brzuch w wodę, wiecie jak to śmiesznie wygląda? Albo jak chcę ją podnieść to ręcę prostuje do góry tak że mi się wyślizguje. Ja sikam ze śmiechu przy niej, nie chcę żeby mi wypadła i najczęściej kończy się na tym, że wołam Pawła żeby mi pomógł. Potem oczywiście jest chwila płaczu bo tak fajnie w wodzie było :O :D Mcdzia, ale Jasiek nieźle Cię urządził ;) Oliwia też mi tak czasami robi. Nie zrobi siusiu do nocnika a jak jej nie ubiorę pieluszki przed kąpielą to w rajstopki nasika :D Dzieci są fajne :) Sylwek u Ciebie też była wymiana zarazków z rodzicami dzieci? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było, bo tylko ja złozyłam zyczenia, a potem dzieci łamały się z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwek, Ty to szczęściara jesteś, można powiedzieć:D a Monika coś znaku życia nie daje:O:O mam nadzieję, że nie skończyła się tragicznie ta ich wigilia:O:O może prezent - niespodzianka ją poraził:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć... Aya prezent mnie powalił....na ziemię dosłownie.... Chyba żadna nie zgadnie co dostałam!!!!!!!!!!!!!! Drewnianego dziadka do orzechów w formie grzyba :O:O:O:O W nóżce ma otworek w który się wkłada orzeszek i dokręca sie od góry kapelusz...:O:O:O Boskie normalnie..... W ogóle to poszłam z dystansem.....dla każdego miałam bardzo wyszukane życzenia...czyli dwa słowa \"wszystkiego dobrego\"... Dyrektor zagrał na harmoszce coś w rodzaju kolędy i wszyscy się rzucili na placki....jakby w życiu nie jedli....bo u mnie wiecie....wszystkie na diecie ale ciacha z prędkością światła wciągają.... Chyba mój nieoheblowany grzyb do orzechów przebił zeszłoroczny hicior którym był blaszany kubek do mleka.... A tak chciałam dostać chociaż świeczkę świąteczną.....:O Jakby któraś chciała mi coś na święta kupić to tylko błagam nie dziadka do orzechów BO MAM!!!!!!!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu dziś nie miałam dostępu mamo zuzi :D ja się nie śmieję wcale :D:D:D z tego prezentu:D ...........no ale przyznasz że już lepszy taki prezent od kubka do mleka co???:D:D:D:D a szufladę każdy pewnie taką ma w kuchni;) i zawsze jest w niej bałagan:O:O:O aya dobrze że już pokupiłaś prezenty;) przynajmniej masz z głowy;) a ze szwagierką to rzeczywiście jakaś niejasna sprawa:O mcdzia Jaś to ale gigant:D ale zawsze tak dzieci robią i wyobraźcie sobie że one to robia nieświadomie:O a nas szlag chce trafić:);).......życze zdrówka tobie i Jasiowi i violi też bo przeciez chrzestną będziesz i nie możesz!!!!!!!być chora!!!!!!;) sylwek dobrze że chociaż u ciebie obyło się bez cmoków z bakteriami:D:D:D a i aya ma rację mydełko jest bardzo fajne z tej serii:) ja miałam i bardzo polecam:) idę ....jutro mam zapierdal bo jak zwykle nie jestem wyrobiona:O ale ja naprawdę się staram:O uwierzcie mi:O :D ale z chodzącym Nadinem niewiele da się zrobić:O żeby chociaż ktoś mi ją zabrał przypilnował ze dwie godziny:O.....ufffffff Piotr ubiera drzewka na dworze znaczy się lampki i idę mu pomóc...ale w tym roku nie będziemy mieć tak ładnie jak zawsze bo zrezygnowałam z oświetleń wokół okien i z całego płotu.......:O za dużo roboty ztym jest:) to papapapapapapapap jutro ja będę miała dostep rano to się odezwię.....a jak nie to wieczorem dopiero:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas śnieg, oblodzone drogi i mój dzień pecha :( Zacznę od tego, że wczoraj spóźniłam się do pracy prawie godzinę, ponieważ nie mogłam zamknąć drzwi w samochodzie, ani zatrzasnąć, ani z kluczyka, ani od środka, no w ogóle. Już chciałam je pasem przywiązać i pojechać do jakiegoś warsztatu. Początkowo myślałam, że zamarzło, ale okazało się , że się zepsuł siłownik w drzwiach. Musiałam wsiadać od strony pasażera i gramolić się przez te siedzenia :O ZA to dziś kolej Artura na samochód, więc wyszłam rano na przystanek, a tu dwa autobusy nie przyjechały. Ponieważ wczoraj się spóźniłam, dziś bardzo mi zależało na punktualności, no więc lecę do domu, dzwonię, że biorę samochód no i biorę się za skrobanie. 10 minut mi to zajęło, rozwaliłam sobie palec, złamałam to gówno do skuwania lodu z szyby. W końcu jadę. A z przeciwka (jednokierunkowa uliczka osiedlowa) jedzie samochód więc hamuję, zarzuciło mnie, ale opanowałam. Myślę sobie : luz! Jadę dalej, stoję na podporządkowanej, ciężko wyjechać bo z dwóch stron jadą i to 20km/h i nagle jeb! coś mnie szarpie, huk i ... kobitka mi się wbiła w tylny zderzak. Kurwa mać! Spóźniłam sie do pracy 1,5h, samochód do naprawy, kupa załatwiania. Beznadzieja! W pracy kocioł, nawet mi się nie chce pisać. Zresztą jak wszędzie przed świętami. Pokłóciłam się z Arturem o sprzątanie i pracę w domu. Też mi się nie chce pisać o tym. Okres mi sie spóźnia poza tym :O :O :O Emilka na tych zdjęciach cudna :) Mydełko Oilatum kosztuje ok 20 zł niestety, ale jest 3x bardziej wydajne niż zwykłe. Sylwek, porozmawiaj z lekarzem o tych serkach i jogurtach, ale moim zdaniem EMilka nie może tego na razie w ogóle jeść. Aya, testy robi się w szpitalu z moczu z tego względu, że jest to po prostu tańsze :O. A w tak \"zaawansowanej\" ciąży jak 6 tydzień, beta HCG ma już dość wysoki poziom. Co do zastrzyków, gdy ciąża przebiega prawidłowo to dziwne. Nie orientuję się, o co mogło chodzić :O Bardzo to przykre, że tak się stało. Chociaż z tego co piszesz, może jeszcze są szanse na uratowanie ciąży, skoro robią te testy. Chociaż mogą też robić, żeby sprawdzić czy się nie rozwija zaśniad groniasty. Jak Cię to interesuje to wpisz w google. Artur się teraz wziął za sprzątanie i mi go żal. Chyba pójdę się pogodzić... Nowe \"słowa\" Michała: guga (ogórek), ghrrr (gruszka), cho (chomik), hya (ja) Help! Co mam kupić 2,5 letniej dziewczynce na prezent (ok 30 zł)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo fasolki współczuję :(:(:( Ty to masz rzeczywiscie pecha... Kup tej dziewczynce klocki może, mojej koleżanki córka w tym wieku właśnie, uwielbia się nimi bawić... muszę uciekać pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo radio takie dla dzieci. U nas kosztują ok 25 zł. Kolorowe, łatwe w obsłudze, i gra a do tego można tańczyć. Dwu latka koleżanki kocha swoje radio i wszędzie je targa.... Ja teraz na moment tylko się witam..... Będę zaglądać co jakiś czas... Aya jesteś już??? Mamo Fasolki.....współczuca z powodu samochodu....jeszcze przed świętami na dodatek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) jestem, jestem, tylko czytałam zaległości od wczoraj, a że nie czytam biegle;) to mi to trochę zajęło:D:D:D Ta moja szwagirka miała wczoraj chyba zabieg czyszczenia macicy, choć ona myśli, ze to usuwanie ciąży było:O:O a w dodatku teściowa stwierdziła, ze lekarze chcieli się jej pozbyć przed swiętami ze szpitala, więc usunęli i po sprawie😭😭 ja nie mogę z nimi:O:O oni sobie zawsze cos wymyślą i co gorsza w to wierzą święcie:O:O A w dodatku ponoć jeszcze lekarze nie byli do końca pewni, czy to ciąża, czy cysta:O Muszę o tej cyście poczytać:O:O Może to to samo, co ten zaśniad groniasty, co mama fasolki pisała:O:O No i wycinki tego, co jej wyciągneli gdzieś do badania wysłali:O:O Acha, a ten rzekomy zastrzyk na podtrzymanie, to były...tabletki z witaminami i kwas foliowy:O:O:O Tak mi teściowa przynajmniej wczoraj powiedziała:O:O:O Ale oczywiście nie nazwała tego po ludzku:O Mamo fasolki, ale miałaś okropny dzień:( Bardzo współczuję:O ale to chyba dowodzi, ze jak Ci cos pisane, to Cię jednak nie minie:O:O:O I to jeszcze przed świętami Wcale się nie dziwię, ze jesteście poddenerwowani z Arturem:O Mam nadzieję, że napięcie szybko opadnie i już nic tak głupiego Ci się nie przytrafi (ani jemu;) ) Amamen, zrób koniecznie zdjęcia, bo cudnie Twój ogródek musi wyglądać, ze świecącymi choinkami:) no chyba, ze po ciemnku to te zdjęcia moga się nie udać:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do prezentu, to może jakieś ozdoby do włosków i zestwa bajerów do kąpieli, zależy co ta mała dama lubi;) a z zabawek, to chyba rzeczywiście klocki będą najpewniejsze;) bo lalek to pewnie ma tysiące;) o, albo książkę jakąś:) to ma być pod choinkę, tak? więc pewnie dostanie dużo rzeczy, nie pytałaś, co inni jej kupują? albo samochód dla lalki w wesji dziewczyńskiej;) widziałam takie w carrefourze, ale nie wiem ile to kosztowało:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo jej kup milutkiego, mięciutkiego pluszowego psiaka, alnbo kotka;) Tak mi się nasunęło, ze dziewczynki chyba lubią przytulanki:D albo zestaw do rysowania, malowania i takie tam, chyba, ze to jeszcze za wcześnie:O:O ale skoro Julka lubi rysować (szczególnie nie po kartkach:D ), to może starsza dziewczynka też lubi:O:O Dobra, to tyle moich pomysłów:D biorę się w końcu za robotę:D ale oszczeęnie, żeby mi sił na popołudnie starczyło, bo jeszcze dużo sprzatania przede mną:( Wczoraj upiekłąch chociaz dwa pierniki, bo jeden mama zamiar podzielić między dwie wigilie, a drugi zostawię dla nas:p Acha, gratuluję super trafionego dziadka do orzechów:D:DmamoZuzki:D:D przyznaj się, że zawsze marzyłaś o takim grzybie, a nie ściemniaj:D:D:D:D:D Ciekawe skąd ludzie biorą takie pomysły:O:O:O A u mnie w pracy tez jets tak, ze wszystkie panie w pewnym wieku są korpulentne (no może 90%) i na diecie, ale w razie jakiejś imprezki, to ciacha wsuwają w mgnieniu oka:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Dziś i jutro jestem na zastępstwie i postanowiłam nic nie robić tylko spędzać czas w necie:D Chyba że szefowa zmieni ten mój pomysł :O A co będę się przemęczać :P Mamo Zuzki niezły prezencik dostałaś... do szuflady z klunkrami jak znalazł... Przyznam że ja też myślałam że nie mam takiej szuflady, ale mam... :O w przedpokoju... Aya przykra sprawa z tą Twoją szwagierką :( a to miało być jej pierwsze dziecko? Jejku, kiey ty upiekłaś te pierniki, jak dzieci spały? Bo ja ostatnio znowu nie mogę za dużo przy Oliwii zrobić a chodzi spać różnie... No i kiedy ja mam piec? Nie, dziś się biorę za robotę. Byliśmy wczoraj na zakupach, pewnie połowy rzeczy zapomniałam, co się okaże przy gotowaniu i pieczeniu:O No i dziś mama ma zacząć bigos robić u mnie w domu, a ja dokończę po pracy. Mam zamiar zrobić rybę po grecku, normalnie poszłam na łatwiznę i kupiłam mrożoną włoszczyznę co by za dużo nie trzeć :O Sałatka będzie tradycyjna warzywna a co do ciasta to mieliśmy z Pawłem różne zdania, on chciał ...-Karpatkę! No bardzo świąteczne ciasto... ale postanowiłam że upiekę piernika jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya pojęcia nie mam skąd ludzie biorą niektóre pomysły :O:O:O No ale nic..... Marzenie spełnione :D:D:D:D Całe szczęście że jeszcze tylko jutro i wolne... Normalnie przed świętami wszyscy powariowali....nie mogę przerobić tego wszystkiego :O:O:O A swoją drogą to ciekawy przypadek ciąży masz Aya w szeregach swojej rodziny....Ale chyba bym się zaczęła bać jakby rzeczywiście ta ciąża była ( bo to czy była nie jest wcale takie pewne prawda??? ) ....bo ciekawe pomysły mają jak widzę...i jeszcze w nie święcie wierzą.....:O Mcdzia mam pytanie....chodzi mi o ten zestaw do deacupage....chyba tak się pisze.....To taki był gotowy zestaw czy kupuje się poszczególne elementy osobno i samemu robi zestaw???? Bardzo mnie to ciekawi i sprawdzałam w necie ale mają tylko pojedyńcze sztuki tzn wszystko osobno i sama nie wiem co musiałabym kupić do takiego kompletu....aaa i wiem że to był prezent...ale tak rząd chociaż ceny mogłabyś określić??? Bo w necie to jakieś pudełko do przyozdobienia( jedno!!!) to ok 25 zł...a do tego papier, klej.....to mi fortuna wychodzi na te kilka podstawowych rzeczy...... Podpowiesz mi??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
violkam, na szczęście Julka chodzi spać koło 19-tej, więc, jak jest Robert w domu, to on kąpie Mateusza, czyta mu bajkę i już, ja mogę eobić inne rzeczy, choć Mati jest trochę rozczarowany i nie moze długo zasnąć:O:O Ale chodzę spać, przez tę krzątaninę grubo po 23-ciej i nie mogę się rano dobudzić:O:O:O Wiecie co, zapomniałam napisać, odnośnie mojego cudownego mieszkania, ze jak myłam ściane w kuchni (tę, po której spływa woda), to na dole były zamarznięte kawałeczki lodu przytwierdzone do tej ściany:O:O:O:O Nawet nie wiem, czy jest sens robić remont po nowym roku, bo pewnie tapeta i tak odpadnie:O:O skoro ta sciana jest mokra po prostu:O:O:O ale ten lód mnie zaskoczył:O:O:O:O To miało być pierwsze dziecko szwagierki i przykro, ze tak się stało, ale jeszcze gorsza dla mnie jest jej świadomość, a raczej nieświadomość:O:O np. Paliła dużo fajek i dopiero, jak dostała tego krwotoku, to zrozumiała ponoć, że papierosy mogą szkodzić😭😭 Chociaż mówiła o tym, ze chce zajść w ciążę, w żaden sposób się do tej ciąży nie przygotowywała, znaczy nie brała kewasu foliowego, witamin ani nic nie robiła, zeby jakoś przygotować mieszkanko dla dzidzi;) a jeszcze wydaje mi się, że powinna odwiedzić gina wcześniej, zeby sprawdzić, czy wszystko w porządku:O Ja wiem, ze może przeginam, ale przecież, jak się ma 28 lat, to chyba powinno się już więcej wiedzieć i MYŚLEĆ! No i ta jej anoreksja,:O:O: mamo fasolki, nie wiesz może, jaki to może nmieć wpływ na późniejszą płodność kobiety i ewentualne inne komplikacje, bo akurat tego w necie znaleźć nie mogę:O:O Nie chcę w żadnym wypadku powiedzieć, ze to poronienie, to jest z jej winy, bo widocznie tak musiało być, i stałoby sie niezależnie od tego, co robiła, tylko chodzi mi o to, ze gdybym miała świadomość, że chcę zajść w ciążę, a mój organizm może być nie do końca sprawny, to bym się jednak przebadała i zrobiła wszystko, zeby wyeliminować możliwość takiego zakończenia, jakie miało miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Violka...szufladka już sie otworzyła i połknęła prezencik..... Może zakopie go głęboko i nie za prędko mi przypomni.... Wiecie...bo mi nawet przykro chyba trochę było...jak kupiłam takiego ładnego aniołka....no wiem dziadek do orzechów to brzmi dumnie....ale on jest taki surowy....nieoheblowany....😭 a koleżanka obok dostała taką śliczną czerwoną bombkę.....i mój dziadek przy tym wyglądał jeszcze bardziej beznadziejnie....taki zgrzyt porównawczy.... Dam go w prezencie pod choinkę w przyszłym roku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamoZuzki, ona chyba była w ciąży, bo jej testy takie domowe wychodziły pozytywne i ponoć trzy robiła i potem jakiś z krwi jeszcze; a ten lekarz u którego była stwierdził PONOĆ, że to jeszcze jest za małe i nie wiadomo do końcam czy nie pozamacisczna ta ciąża, czy to cysta może:O:O:O:O:O:O No i ponoć w szpitalu jej powiedzieli:O:O, ze takie wyniki, jak jej wychodziły (czyli, ze nie ma pewności czy jest w ciąży, czy nie) mogą też przy cyście wychodzić:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, i bardzo dobry pomysł, może go wylosuje ten, co go w tym roku włożył do wora:D:D:D:D:D Na pewno się ucieszy:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście dziwna ta Twoja szwagierka Aya, ale myślę że takich kobiet jest więcej - nieświadomych. Ja też uważam, że warto zmienić swoje złe przyzwyczajenia, będąc w ciąży, chodzi mi o palenie w szczególności. Aya w kuchni lód????? No nie mogę, a to jest mieszkanie szczytowe? czy gdzieś pod oknem ten lód znalazłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
violkma, jest szczytoiwe, a ten lód to był tak 10 cm nad podłogą, taka jaby zamarznięta zbrylona stróżka:O:O:O Super, co nie? Paranoja jakaś:( a najgorsze, ze jak sobie pomyślę ile ja będę jusiała za to cholerne ogrzewanie dopłacić:( Chyba będę się wtedy odwoływać, bo to przecież niesprawiedliwe, ze nie dosyć, że zimno, chcoć grzeję na ful, to jeszcze ten lód:O:O Poczytałam już, że cysta to torbiel na jajnikuy, a zaśniad to jakieś komórki, które uniemożliwiają przepływ substancji odżywczych między matką a płodem:O:O Zaraz do niej zadzwonię, to może będzie wiedziała, o co tak na prawdę chodzi:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to juz wiem, ze to była ciąża pozamaciczna, gdzieś się jajeczko zagnieździło w zgięciu jajowodu i jak miała ten krwotok, to poleciało dalej;) No i na dszczęście trafiła w końcu na lekarza, który z nią POROZMIAWIAŁ, wyjaśnił, ze następnym razem na pewno będzie dobrze i, ze ma się przygotować do następnej ciąży ŚWIADOMIE;) no i ma ze trzy miesiące poczekać. Uff... całe szczęście, ze to nie było nic bardzo poważnego. Ale u mnie sypie snieg:O:O Mam nadzieję, ze ta tendencja się utzryma i do wieczora nie będzie dużego mrozu, to choć moze jednmo okno zdążę umyć:O:O Bo ciągle mi te dwa zostały jeszcze:O:O Robert wczoraj posprzątał w końcu korytarz i powynosił zbędne rzeczy do piwnicy, a niezbędne poupychał w rogu za wózkiem i palmą, która została w spadku po poprzednich lokatorach:O:O:O No ale najważniejsze, ze da się już normalnie przejść;) Robiłyście kiedyś fondue? czy jakkolwiek się to pisze:O:O bo mam jeszcze nieużywany zetsaw do fondue, który dostałam w prezencie ślubnym i sobie pomyslałam, ze może, jak będziemy sobie siedzieć w sywlestra z Robertem, to byśmy go w końcu użyli, ale nie bardzo wiem, co można zrobić:O:O Jakieś bagietki chyba z serem, tak? czy jakieś macie sprawdzone przepisy?? Bo ja na razie tylko ser do fondue widziałam w sklepie:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, ze ten lekarz dostał za to kasę:O:O:O znaczy wziął, jak dawali:O:O:O za to, zeby sie nią w końcu zajął:O:O Przykre to i takie... żenujące dla mnie:O:O mam nadzieję, ze nigdy nie znajdę się w sytuacj, zebym musiała lekarzowi dawać kasę, bo nie umiem tego robić:O:O:O Chociaż lekarze chyba z reguły ułatwiają sprawę;):D:D:D Znaczy, nie robią fochów, tylko biorą;) Mamo fasolki, to chyba będzie jedna z trudniejszych rzeczy w zawodzie:D:D:D:D bez obrazy, oczywiście, bo każdy kij ma dwa końce i myślę, ze świadomość pacjentów, że jak zapłacą, to lepszą opiekję będą mieli jest na tyle silna, ze nie da się z tym walczyć:O:O:O:O I wcale nie chcę powiedzieć, że każdy lekarz czeka tylko, zeby mu dać kasę:o Jakoś ja trafiałam na takich, którzy nie czekali;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przesrane macie z tym ogrzewaniem, a w kuchni jest chłodniej niż w reszcie mieszkania? Muszę pamiętać żeby nie zamieniać się na mieszkanie spółdzielcze, bo nigdy nie wiadomo co tam może spotakać :O Prawdę mówiąc ten problem coraz zbliża się wielkimi krokami do nas, bo chyba w przyszłym roku będziemy musieli pomyśleć o większym mieszkaniu. Ja sobie tego nie wyobrażam jakoś, trzeba znaleźć dobre mieszkanie, potem je wyremontować, aha - najpierw kredyt oczywiście, kupa załatwiania :O:O:O a przeprowadzka? - Paweł ostatnio stwierdził że na czas remontu moglibyśmy zamieszkać u jego rodziców 😭 😭😭😭😭😭😭 chyba przerasta mnie to wszystko... zostaję na kawalerce :( A propos mamy fasolki, rzeczywiście, znowu wydatek przed świętami, chyba że da się to zrobić po świętach żebyście mogli mieć auto do dyspozycji. Ja przedwczoraj miałabym taka stłuczkę :O już miałam przed oczami samochód do roboty :O jak w ostatniej chwili hamowałam. I to na parkingu przed moim zakładem - wyjeżdżałam z pracy i jechałam na wprost z placu, a z mojej lewej strony dziadek z babcią też chcieli wyjechać i mnie nie zauważyli. Ja na szczęście zauważyłam ich i zaczęłam gwałtownie hamować, dosłownie zatrzymałam się pół metra przed nimi :O, tak mi powiedział portier który to widział, bo ja myslałam że już na nich wjechałam, ale powiedzcie kto miał pierwszeństwo? - ja która jechałam na wprost na placu bez znaków, czy oni którzy skręcali w lewo a byli po mojej lewej stronie? No ewidentnie chcieli mi się wpieprzyć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykra sprawa z ta twoja szwagierką:(.....ale miejmy nadzieję że druga ciąża będzie przebiegać bez komplikacji:) mamo fasolki no współczuję bardzo:O teraz zimą tym bardziej trzeba uważać:O a swoja drogą nienawidzę jak ktos tak blisko się trzyma za mną autem:O no zabić bym mogła:O wieczorem świeci mi po oczach i prawie siedzi mi na kufrze jakby miał mi wjechać do bagażnika:O mam tak od wtedy co facet (młody gówniarz) jechał za nami i nie zdążył wyhamować no bo niby jak????? było ślisko, i wpakował nam się na dupę auta......myślałam że gówniarza zabiję:O na temat palenia papierosów to sie nie wypowiadam wcale:O:O:O:O ale nadal nie dbam o zdrowie bo popalam sobie:O:O:O nie zmieniłam przyzwyczajeń:( ale przyznaję sie do tego że źle robiłam:O:O:O ja też robię rybę po grecku viola i jeszcze serniczek musze upiec może dzis wieczorem albo jutro rano:O jeszcze nie wiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
violkam, może być, jak najbardziej mieszkanie w spóldzielni, tylko musisz sprawdzić, czy jest to blok ocieplony, czy są szczelne okna i te nieszczęsne podzielniki na kaloryferach:O a jesli okna są do wymiany, to czy spółdzielnia finansuje taką wymianę, tylko nie pytajcie o to lokatorów, bo nasi twierdzili, ze spóldzielnia bez problemów finansuje, a tu nic no i chyba lepiej, jesli mieszkanie nie będzie świeżo wyremontowane:O:O bo remont i tak sami zrobicie, a przynajmniej będzie widać, jak wyglądają ściany;) Nasze było świeżo pomalowane po zimie( zamienialiśmy sie wiosną) i wydawało mi się, ze to takie zadbane mieszkanko, a tu taki syf:( Teraz, to trzeba mieć oczy naokoło głowy, jak się autem jeździ, a przy tych starszych ludziach, to już w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amamen, masz jednak dostęp:) Robertowi tez wjechał kiedyś gośćiu w dupę i jeszcze stwierdził: po co się Pan zatrzymnał na tym stopie, przeciez tu sie nie zatrzymuje:O:O:O matoł jakiś:O:O:O:O a ja na wigilię robię tylko jeszcze tę kapustę z grochem, oprócz piernika:o a na śniadania świąteczne i obiady to nie mam pomysłu:O:O Ale muszę szybko coś wymyślić, bo potem mogę już nic nie kupić:O:O:O Pewnie jakieś sałatki porobię. No i mięcho jakies trzeba by kupić:O:O:O Co jecie na świąteczne obiady???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amamen, masz jednak dostęp:) Robertowi tez wjechał kiedyś gośćiu w dupę i jeszcze stwierdził: po co się Pan zatrzymnał na tym stopie, przeciez tu sie nie zatrzymuje:O:O:O matoł jakiś:O:O:O:O a ja na wigilię robię tylko jeszcze tę kapustę z grochem, oprócz piernika:o a na śniadania świąteczne i obiady to nie mam pomysłu:O:O Ale muszę szybko coś wymyślić, bo potem mogę już nic nie kupić:O:O:O Pewnie jakieś sałatki porobię. No i mięcho jakies trzeba by kupić:O:O:O Co jecie na świąteczne obiady???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziemy się rozglądać, tylko że spółdzielcze są dużo droższe jeśli chodzi o czynsz. No i napewno będziemy sami remontować. Ciekawe co nam się trafi...? Boli mnie głowa :O od rana, wypiłam już 2 kawy i nie przeszło, chyba nie obędzie się bez tabletki. Oliwia przesypia mi bez Panadolu jednak. Daje sobie jednak posmarować dziąsła Calgelem. Ostatnio kupiłam jej smoczek uspokajacz (bo ona do spania musi mieć) od 18 miesięcy. Były tylko kauczukowe i pytam pani w slepie czy są silikonowe, a ona mi powiedziała że silikonowe nie mają atestu bo w tym wieku dziecko by przegryzło. No dobra, wzięłam kauczukowy, a Oliwia jak zobaczyła, wzięła do buzi i wypluła:O:O:O i nie chce się przekonać do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×