Mamy dzieci z lipca 2004

Ala Ty przestań pisać takie błyskotliwe wnioski bo od tego żeby się nie ośmiać głośno aż się osmarkałam :D:D:D:D:D:D

NO CO???? mamo zuzki??? :D:D:D:D:D:D:D:D

Mi to pierwsze na myśl przyszedł ser typu twaróg. Bo reszta jest przecież tłusta i kaloryczna....;O:O:O Może ja sie mylę?????

Babochłop aż pęka z ciekawości z czego ja tak się śmieję :D:D:D:D

A ŚMIEJ SIĘ:):):):) PISZE TAM W TEJ DIECIE ŻÓŁTY SER I TOPIONY A TO CHYBA NIE TO SAMO CO TWARÓG:o:o:o EEEEE A WŁASNIE ILE TEGO MIĘSA???? BO JA SE CHYBA CAŁY KOCIOŁEK UGOTUJĘ:D:D:D:D

ale tam jest napisane przecież, ze topiony:O:O i że żółty:O:O Przynajmniej na mojej kartce:O:O Może zapomniałam wam dopisać:O:O

Miałyście racje tam jest ser topiony i żółty..... A mi się ubzdurało że twaróg....bo chudy.....musi być... Bo taka kostka topionego to ma w pip kalorii przecież....:O Sama nie wiem...ale lepsze to niż ten chudy serek :D

a ileż takiego gotowanego wciśniesz???:D:D przecież Cię udąłwi:O:O Myślę, ze porcja \"do udławienia\" wystarczy:D:D:D:D

EEE AJAK MY SIĘ JESZCZE BARDZIEJ UTUCZYMY OD TEJ DIETY TO CO WTEDY???? JA ZŁOŻE ZAŻALENIE DO aŚKI:D:D:D e ktoś mi tu te kulfony właczył:D:D:D

Ala tego mięsa to pewnie ze 100 gram będzie...a może więcej co Aya???? Więcej?????

HMMM MÓWISZ ŻE JAK BĘDĘ NA GŁODZIE TO NIE WMIESZCZE?????:o:o:o AYA NIE ZNASZ MOICH MOŻLIWOŚCI POPIJAC BĘDĘ WODĄ:):):) A WODE MOGE PIC CO???CHOCIAZ GŁUPIĄ WODE MOŻNA CHYBA CO?????

Aya z tą dawką na udławienie to może być różnie :D:D:D:D:D:D Mój głód czasami jest tak wielki że i talerzem nie pogardzę :D:D:D:D Noooo za dużo to tam nie ma tych rzeczy do utłuczenia :O:O:O Czekoladek ni ma....i teatralnych wafelków :(:(

zaraz się wscieknę na te kulfony eee 100 gram to nie jest to przeżycia ....i nie do przyjęcia :D ale na tłustym rosolku to mięsko ma byc gotowane tak?????

jasne, ze można;) nie wiem, dlaczego tam nie jest dopisane:O:O ale to było skąś przepisywane i moze przeoczyłam, albo ktoś przede mna przeoczył;) Ja chyba herbatę będę pić, bez cukru, bo i tak nie słodzę;) ale wolę coś cieplejszego pić, jak za oknem jest zima ciągle;)

Wodę można Ala. No chyba że macie mocno chlorowaną :D:D:D:D:D:D Ja idę. Wrócę jak zrobie przelewy bo się nie mogę skupić i znowu się osmarkałam i prawie udusiłam.

jejka....a delicje można co??? mam nadzieję :O:O:O ty nie możesz teatralnych mamo zuzi:D....AYA NO POIWEDZ JEJ TEATRALNIE, ZE NIE MOZE!!!!! aby ja delicje moge pewnie ....no powoedz aya ze moge..plisssssssss:D:D:D:D:D

a myślę, ze zamiast mięsa może być też ryba, np wędzona makrela:D W końcu żeby sie tylko zmieścić w granicach rozsądku;) a mięso może być gotowane obojetnie w czym, bo i tak się wygotuje przecież:D:D:D

tak, delicje mogą być:D pod warunkiem, ze do powąchania tylko:D:D:D:D No nie moge z Wami:D:D:D:D:D A ta makrela, to wiem, ze niby tłusta, ale co mam zrobić, jakby mi sie nie udało tego mięcha zjeść, zanim się Julka dopadnie?? Bo ona bardzo lubi mięsko z zupy:OI:O:D:D:D a makreli chyba się nie chwyci:O:O

ale jak sobie ten smród z jaj w pokoju w pracy wyobrażę:D:D:D To chyba nawet menu babochłopa wysiada:D:D I tak przez cztery dni:O:O Ciekawe, czy mi ktoś zwróci w końcu uwagę?:O:O Albo ciągle będę wietrzyć pokój:D:D:D:D

no chlorowanej to pić nie będę, taką z filtra jak już;) wiecie co? ja mam stres w związku z tym odchudzaniem:O:O:O ja jeszcze nigdy sobie niczego w życiu nie odmawiałam roUmiecie????NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!!....bez słodkiej kawusi i herbatek -ulepków....nie wiem nie wiem ale jakby co to na ostatnie pozegnanie przyjedziecie co?????:D:D:D:D:D TO MÓWISZ AYA ZE MOZENA WĘDZONA MAKRELKE WCIĄGNĄĆ???ALE TYLKO JEDNĄ TAK??????:D:D:D:D

dobra...jak nie można to nie:p nie będe jeść tych delicji.....szkoda..ja najbardziej lubie wiśniowe i pomarańczowe...mniam.....ach.... wczoraj na wieczór najadłam się jak durna...zjadłam kiełbachę:D i kanapki( 6) i do tego herbatniki maślane całą pake:O:O:O:O i słodziutką herbatke...ja nie wiem co mam robić wieczorami chyba na spacery chodzić będę...bo musze coś robić żeby nie żreć:O:O:O:O i nie mysleć o jedzeniu

najwyżej aya wywalą cię z roboty za zasmradzanie pokoju pracy:D ale co będziesz chuda to będziesz:D WIEC NIE JEST ŹLE:D:D:D..... uciekam na dłuższa chwile......

kurczę, amamen, to jak wytrzymasz te cztery dni, to powinno być lepiej;) bo Ci będzie szkoda ich zmarnować:p:p Ja jak już te cztery przeżyję w jakiej takiej kondycji psychicznej, to postanawiam nie jeść słodyczy. Amamen, ale jak Ty jesteś uzależniona od jedzenia wieczornego, to pewnie rano nie musisz, co? to moze sobie przesuń w górę te godziny posiłków i już;)

No ale co ona sobie może przesunąć Aya??? To jajco jedno czy te odrobinki sera???? Ja bym musiała chyba wszystko na raz zjeść.. porcję z całego dnia :O:O:O Bo ja nienawidzę chodzić głodna spać No i nie mam wyjścia....będę musiała pić to wino żeby się zamroczyć :D:D:D:D:D Aya jajka chyba tak od razu nie zaśmiardną....:O Chyba że Ty na te 4 dni chcesz od razu gotować i nosić w torebce :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

za ten smród potu to mogłabym się tak zemścić:D:D:D no ale przecież jajak na twardo mają taki specyficzny, silny zapach:O:O:O To może powinnyścię z Alą inną jakąś dietę zastosować:O:O Bo ja nie mam problemów z zaśnięciem pomimo nie zjedzenia kolacji:O:O:O No przecież nie będziecie się tak bez sensu katować:O:O Choć z drugiej strony chyba wszystkie diety zalecają zjedzenie ostatniego posiłu na 3 godziny przed zaśnięciem, co najmniej:O:O:O Mi najtrudniej będzie nie zjeść śniadania przed wyjściem do pracy:O:O:O i chyba se te jajka przełożę przed kawę:O:O:O

Ja za to bez śniadania mogę do obiadu latać. NIGDY nie jem śniadania jak wychodzę do pracy....Tak jakoś jestem skonstruowana :O:O Najadanie się na noc nie jest zdrowe...ale mi tak trudno nie jeść Buuuuu A wiecie co teraz mam? TEATRALNEGO :D Ostatniego na długi czas. Na razie go wącham i sprawdzam moją silną wolę...

ja trez kiedyś mogłam bez śniadania, ale odkąd bylam w ciąży z Julką i mnie mdliło w pracy, jak czegoś nie zjadlam, albo po drodze do pracy, to sie jakos tak przestawiłam:O:O To już ćwicz nasycanie się przez wąchanie:D:D:D:D No bo w sumie, jak zjesz, to już nie będzie co wąchać:D:D:D:D a tak, zawsze proces jedzenia ciągle jeszcze przezd Tobą;):D:D:D:D

no własnie aya co tu jest to rzestawiania:O:O:O:O wieczorne żarcie jest najgorsze wiem:):) ale ja do tej pory tak jadłam i raczej jakis baleron nie byłam a teraz zaczyna mój organizm się buntowac...:O no bo ile można:O:O:O nie wiem czemu ale cały czas myślę o jedzeniu:O:O:O:O aha a ta kawa to czarna i bez cukru pewnie co..a ten kefir to taki duży se kupię....przeceż mogę chyba nie??????:O:O:O już mi słabo jak czytam co moge tylko jeśc.....i mnie ssie jak tylko sobie przeczytam......:O:O:O a co do jedzenia rano to ja musze jeść i rano i wieczorem :O a wy nie???? to wam łatwiej będzie......a gdybym jeszcze wcisnęła gotowane jarzyny między to? cos sie stanie????? kurde ja nie wytrzymam...od gotowanych jarzyn nic sie chyba nie stanie co????? powiedzcie ze mogę!!!!! no chyba moge nie?????:O:O:O:O:O

Tak właśnie sobie pomyślałam :D:D:D:D:D Tylko co ja zrobie jak Krzysiek będzie jadł obiad?? On się zawsze tak delektuje :O A to tylko 4 dni Aya? A potem co? Powtórka?

pewnie mogę....mam nadzieje ale to pewnie później tak??? jesuuuu ja jak dziecko małe.....ale zrozumcie ja naprawde ostatnio rozepchałam sobie żołądek i teraz będzie mi bardzo trudno:O:O:O:O wspierajcie mnie:O:O:O:O tym bardziej ze siedze w domu i te ciasteczka to kawy to był rytuał....wam w pracy będzie lepiej nie bedziecie miały w zasięgu ręki jedzenia..ale nie jedno tylko całe opakowanie....ale wy tez chyba tak jecie co???? też???powiedzcie:O:O:O:O:O bo już zaczynam mysleć ze nienormalna jestem:O:O:O:O:O