Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tris

Do pażdziernika minus 30kg!!!

Polecane posty

FELINKA RATUJ!!!!!!!!!!!!!! czytalam ze ty pilas ten syrop lacto cos tam, ile go pilas nim pojawily sie rezultaty? to baaardzo wazne ja, ktora do tej pory w kibelku byl;a po kazdym jedzeniu,a minimum 2 razy dziennie zaczelam miec klopotki, ostatni raz bylam w poniedzialek i czuje sie tak niemozliwie ciezko ze szok... czekam na info pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej poduszeczka musze przyznac ze od pierwszej łyzeczki zauwazyłam rezultaty, w sumie piłam na poczatku 2 łyzki w ciagu dnia, potem tylko 1 łyzeczke rano.i do dzisiaj mam efekty, nie bój sie ze w szkole nie wysiedzisz na lekcjach bo ten syrop nie powoduje kilkugodzinnego siedzenia w kubelku :) całe szczescie.to lacktulosum za 7 zł w aptece.polecam ci mowie ci sa efekty:P widze ze mnóstwo nowych postów jest.pozniej odpisze co do tych postów .narazie nie jestem na swoim kompie ale u piotrka wiec za bardzo nie moge.nie wiem czy wogóle bede jeszcze pisac tu bo on coraz bardziej nalega zebym mu pokazała posty które tu pisze, mam swiadomosc ze w kazdej chwili moze tu wejsc a niechciałabym tego.za bardzo osobiste rzeczy tu pisze to dla mnie jak pamiętnik ale taki który wiele osób moze czytac i komentowac.Mimo wszystko niechce by ktos z moich znajomych.ostatnio pierwszy raz swojego okłamałam, jest mi przykro z tego powodu ale chodzi o wage.powiedziłam mu ze mam 64 wstydziłam sie powiedziec mu ze 69.niby mnie akceptuje kocha itd.ale dla mnie o ogromny kompleks.boje sie ze mnie zostawi przez moja wage.mówi ze tak nie zrobi, ze mu sie podobam , ale ja i tak panikuje...coraz czesciej o tym mysle i mam juz obsesje przez to.dzisiaj waga ruszyła cale szczescie od 3 tyg ruszyła, od 7 maja -nareszcie!!!! miałam 68.2 byłam bardzo szczesliwa ale z drugiej strony sie rozpłakałam ze tak duzo, ze juestem gruba , brzydka i nie atrakcyjna.Znowu zaczełam sie bac wychodzic z domu, ze ludzie na mnie patrzą , ze sie smieja ze mnie,.Jak widze te dziewczyny w spódniczkach :( jak ja im zazdroszcze.wiem ze 13kg to jest masa kg ze 68 to juz nie jest tak duzo.ale.... najgorsze jest to ze kiedys miałam wiecej optymizmu w sobnie ze byłm pewniejsza siebie, bardziej radosna.Teraz moge stac pare razy przed lustrem i ryczec, wchodzic na wage 20 razy i ryczej ze 200 g mam wiecej po obiedzie.czasem mnie to wszystko przerasta.Za rada poduszeczki nie decyduje sie na kopenhadzka, dzisiaj zjadłam płatki na mleku,pół kalarepy, pozniej talerz zupy krupnik , szpinak i gotowana piers z kurczka.No i 2 herbatniki w czekoladzie w koncu jest dzien dziecka:) na dzisiaj juz nie jem nim.chyba ze jakies jabłko wieczorwem zjem.No i woda ....duzo wody.Jak ja nie cierpie mojego ciała, całe nogi pokryły rostepy, cellulit po zabiegach prawie zniknoł ale i tak wydaje mi sie ze mam obwisłe ciało:( tyle moich uzalen....kolejny post dotyczacy waszycgh postów.wybaczcie ze najpierw o sobie pozniej o was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec to znowu ja widze ze perlos posłuchałas mojej rady i zaczełas czesciej pisac posty, zboczeniec hihi a to dobre to co myslałyscie o mnie jak pisałam czasem 5 postów pod rzad sama \\:) ja to dobiero zbok.a co do policjanta wow az zadroszcze te mundury to jednak cuda potrafia zdziałac. g. gratuluje spadku wagi oraz przykro miz powodu anemi, wiecej warzyw owoców, i wiecej zacznij jesc,.Niechcesz chyba efektu jojo sie nabawic pozniej.lepiej schudnąc ale troszke wolniej, chociaz kazdy by chciał juz miec wymarzona wage. Ale jedz prosdze troszke wiecej,zeby ci na zdrowie nie poszło.Czytaj naszew posty kazda z nas powoli juz na cos narzeka....niech ciebue to ominie. lena 20 ja na diecie jestem od 28 lutego i schudłam 13 kg , co do twojego menu to jak jedna z forumowiczek napisała to zalezy od organizmu ile schudnie.Zycze ci powodzeni w gupbieniu kg i wytrwałosci to naprawde sie przydfaje i to bardzo:( a na kryzysy no cóż jedyne co moge napisac to tylk to ze kazdy je ma i nalezy je przeczekac i nadal trwac w postanowieniu. mała czarna naprawde podziwiam w tych cwiczeniach, postaram sie zastosowac sie do twoich rad i cwiczyc tak jak napisałas od 10, poznie 20 moze za jakies 20 lat dojde do 1000:P a tak na marginesie co byscie poleciły mi na wypadajace włosy i łamiace sie paznokcie , no i ogólnie bna słabe poczucie , brak energii i apatie..Jakie witaminki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felinka do cholery co ty piep.... sorki za slownictwo ale ciebie to chyba trzeba niezle w tylek kopnac za takie glupie gadanie ZADEN powtarzam ZADEN FACET NIE JEST TEGO WART to co ze wazysz 69 kg, jesli cie kocha i 99 nie bedzie mu przeszkadzalo, jaki sens to ukrywac? kurcze a z drugiej strony pomysl jak inni maja akceptowac ciebie skoro sama siebie nie akceptujesz???!!!!!!!!!!!!!!!!!!????????????? no nie wkurzylas mnie niemilosiernie, tego wlasnie nie znosze :( nie uzalaj sie nad soba ze maz 69 kg a nie 59, to co kuzwa z tego? liczy sie jaka jestes, ze jestes soba, ze potrafisz smiac sie i plakac ze swoimi przyjaciolmi, ze cieszysz sie zyciem (prawie bo cos mi tu sie wydaje ze nie do konca) sluchaj ja przed slubem wazylam 79 kg, maz mnie utuczyl na wspolnych kolacyjkach bo wczesniej bylo 74, pozniej ciaza i po ciazy skokiu wagi a to 80 a to 97 i co?? i wiem ze moj maz mnie kocha i wiem z od zawsze to akceptowal i nigdy go co do wagi nie oklamalam, nawet w tych najgorszych okresach zawsze znal prawde. I powiem ci jedno - posluchaj ciut starszej z tzw przeszloscia zwiazkowa, jesli facet dogaduje o schudnieciu ciuszkach ze sa fajne ale w za malych rozmiarach czy ze powinnas isc na fitness bo cialo juz nie te a nawet pyta o wage (o wage i wiek kobiet sie nie pyta) to nie ma sobie co nim glowy zawracac,. pomysl co pozniej byloby w ciazy zdarza sie ze kobiety tyja i po 30kg (chorobsko a nie obzarstwo) i co?? wtedy taki facet a) rzuca ciazowke b) brzydzi sie jej i nie zbliza sie do niej co w sumie i tak prowadzi do separacji i pozniej wiadomo rozstania c) szuka sobie mlodej zgrabnej dupy naskoki w bok a zona gotuje sprzata i pierze skarperki myslisz ze warto????? felinmka jestes mloda fajna laska, udalo ci sie tyle juz schudnac czyli jestes na dodatek wytrwala w dazeniu do celu, wiec prosze nie gadaj mi tu \"glupotow\" bo.... cie pogryze :P a co do czytania forum - powiedz mu ze sobie niezyczysz i ze chcesz zeby uszanowal twoja prywatnosc ze to jak pamietnik etc, jesli tego nie bedzie potrafil zrobic to.... palant (moj maz mimo ze zna moj nick to wiem ze nie zajzy bo wie ze byloby to dla mnie krepujace) kazda z nas potrzebuje odrobine intymnosci, na forum tutaj jestesmy w miare anonimowe (npo prawie hehe) i z tym nam dobrze... FELINKA NO ZLITUJ SIE NIE ZOSTAWIAJ NAS!!!!!! a teraz sle ci moc pozytywnej energii, pomysl sobie ja waze 93kg i nie mam nic rpzeciwko sobie, lubie siebie, dobrze sie z soba czuje i wiem ze mam wartosc, a jaka... hmmm ta wewnetrzna bo ta zewnetrzna przemija a ta w srtodfeczku zostanie na zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej poduszeczka dziekuje za ten post, powaznie sie nad tym zastanowie co napisałas.Wiem ze masz racje ze nie powinnam tak myslec ale czasem(ostatnio moze czesciej)mam takie mysli.I sie uzalam nad soba.Co do mojego do na temat wchodzenia na te forum tez zna mój nick i temat na którym pisze, juz rozmawiałam i powiedzialam ze sobie tego nie zycze i ze jak sie dowiem ze złamal obietnice to zle bedzie bo nie bede mu juz ufac.A on wie co to dla mniwe znaczy.Co do tej wagi to musze go usprtawiedliwic troszke on mówi ze mnie kocha, ze jest ze mna za to jaka jestem, ze dla niego mogłabym miec wiecej , ze to bez rÓznicy.a pytał sie o nia z troski bo powiedział ze widzi ze sie katuje i prawie nic nie jem.A on sie martwi o mnie i niechce by tak bylo dalej.Ale ja juz taka jestem ze trudno mi przegadac do rozsądku, moze jak przeczytam pare razy twój post to zmienie swój stosunek do siebie.I zaczne sie akceptowac.Nie wiem gdzie po drodze chudnąc te kg straciłam ją.Dzieki raz jeszcze i nie gniewaj sie na mnie.Nie chciałam cie zdenerwowac :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :)) Ze ja jestem czasem wulgarna, to napisze: felinka - ale pierdolisz od rzeczy! :) Ale wiesz, troche Cie rozumiem. Dzis mam tez takiego malego dolka, bo sobie mysle, ze niby schudlam jak naarzie te 6 czy 7 kilo, to czyje sie jakbym przytyla ze 20 conajmniej. Zastanowilam sie chwilke, czy aby tej diety nie rzucic w szmaty. Ale pozniej sobie pomyslalam, ze dla jedzenia nie warto poswiecac sie tak bardzo. Znaczy w sensie, ze tyle sie nameczylam, cwicze nie po to, zeby jesc. I dalej sobie dietuje. Nie mialam ochoty na cwiczenia - ze niby dzien dziecka mamy to sobie odpuszcze - ale stwierdzialam, ze jak dzis nie pocwicze to jutro bedzie: \"a dzis nie robie brzuszkow bo jest dzien po dniu dziecka\", a pojutrze bedzie \" a dzis nie, bo dzis 1 dzien po pierwszym dniu po dniu dziecka\" i tak w kolko :)) Jestesmy z Toba, a T y znami. Znasz to haslo: \" jeden za wszystkich, wszyscy za jednego\"? To o nas :)) A co do mnie to dzis bylo malo chyba bo: serek wiejski z rzodkiewka i 3 kromki razowca z chyda szynka oraz 2 kroki razowca z wedlina, salata, rzodkiewka i serkiem. No i wypilam mleko czekoladowe ktore mialo w sumie kalorii: 600 SZOK ..... ........ ale dzis Dzien Dziecka tak ? :P Ide cwiczyc :D Mobilizacja w szczytowej formie musi byc. Widzialam dzis takiego kolesia ( brzmi dresiarsko) ktory mi sie podoba z taka SOLARZOWA byl heh chuda, opalona i w rozowych ciuszkach. Chyba jego kolezanka, a ja dzis nie bylam ubrana wyjsciowo, oj nie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co? Zawsze odejmowałam sobie te trzy cztery kg mowiac ile waze:D i powiem Ci felinka ze niezłą terapia jest powiedzieć ze waże ile waże co do grama:D obiecaliśmy sobie ze nigdy nie bedziemy sobie klamac i nawet na tym nie chciałam tego robic. Wiec powiedziałam prosto z mostu waze 69 i koniec esu myslalam ze nie wiem co sie stanie on nawet nie wiem nie zwrocił uwagi a najsmieszniejsze jest to ze on wazy 70 kg wiec co moge mowic? Szczupaczka mam:D chociaz powiem ze dobrze wyglada nie ma zapadnietej klatuni ani patyczkow a ciałko ma kochane a zawsze sobie mowilam ze bede miała o polowe ciezszego faceta hehehe i jakos tak wyszlo:D ciesze sie ze nie mam zadnych przytków niezapomne jak raz odwazylam sie mu pojeczec ze jestem gruba powiedział prosto..czemu nie schudniesz z tego co Ci przeszkadza? Wiecie szczerze miał racje...ale gdybym obudziła się piekna pewnego poranka to na co bym narzekała? :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no dobrze rozwarzyłam co napisałyscie i zdecydowalam sie ze zabieram sie za siebie po pierwsze zjadłam kolacje i niech sie dzieje co chce...rano płakac na wadze nie bede po drugie mam numer do psychologa i udaje sie z tym do specjalisty, moze mnie z tego wyciagnie.mam juz numer jutro dzwonie. dzieki za kopa. ale nie obiecuje ze jeszcze nie powróca mi juz takie mysli nigdy.bede sie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich musze przyznac ze prawie cała noc myslalam nad tym wszystkim i musze sie jednak wziasc za siebie.wage dzisiaj miałam 68.4 czyli tak jak wczoraj :) teraz planuje sniadanie.niewiem czy zobic sobie wiosennego sucharka z warzywami czy płatki miodowe z mlekiem.lubie to i to.Ahh jaki to probklem jak ma sie pełną lodówke.Dodam ze pierwszy raz chyba w tym roku:P a jak wasza kopenhadzka??dajecie rade??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ciesze sie, ze juz wsio ok:)) Ja nie wiem tez co zjesc : serek wiejski z czymstam, czy moze kromke z wedlina, a moze troche zupy. Hmm :)) Tyle jedzenia do wyboru - to dietowanie jest nawet ok :) Jeszcze sie nie wqazylam, ale nie sadze zeby bylo mniej niz 72 bo waga stoi niestety ;/ Pozdrawiam i zycze cieplego slonecznego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Felinka polecam te wyjście do specjalisty jeśli czujesz że jest Ci to potrzebne!Pamiętam przełom u siebie kieyd poczulam że poprostu potrzebuje pomocy!Że nie dam sobie rady z problemami ktore mnie przytłaczają ! Zdradze Ci ze pierwsze spotkania wspominam koszmarnie mimo ze byla super babeczka...ale wiesz zaczyna sie pranie życiowych brudów itd ale z czasem zaczynasz dzialac poprostu pewnego dnia się budzisz i czujesz...że to działa i stosujesz rady psychologa tylko dam Ci jedną rade nie badz chętna na żadne terapie za pomocą tabletek , mi jedna la\\ekarka wcisneła tak...na dzin pigułeczki rozweselające dzieki którym miałam chęc do życia na wieczór uspakajające zebym nie miala złych snów rozluźniła sie...a powiem Ci ze po trzech miesiacach sama odstawialam bo czułam sie jak maszyna...bez zadnej swojej woli a po drugie po takich lekach tyjesz:D Życze Ci powdzenia i pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Z gory przepraszam za taka dluga przerwe. Moja waga na dzien dzisiejszy to 74,5 i z tego powodu mam niezlego dola. Zreszta ostatnio mam ogolna depresje bo nic mi w zyciu ie idzie. Stoje w miejscu, wegetuje. Cos bym chciala zmienic ale nie wiem co i jak. I tak w kolko.Jedyna sluszna decyzja jaka podjelam w ostatnim czasie to rozstanie z moim chlopakiem. Od tego czasu mozna powiedziec ze troche odpoczelam psychicznie od niego. Te wszystkie problemy przekladaja sie oczywiscie na moje odchudzanie. Chcialam biegac, mialam cwiczyc i oczywiscie nic z tego nie wyszlo. Wogole nie mam sily ani ochoty na cokolwiek. Siedzialabym najchetniej w domu, sluchala najnowszej plyty Kombi i zeby mi nikt nie zawracal glowy. Teraz nie jestem na zadnej konkretnej diecie. Staram sie jesc malo zeby nie przytyc po tej kopenhaskiej, bo dojechalam juz do 72kg. Nie jem kolacji i pije strasznie duzo wody. Moja waga od zakonczenia diety wzrosla o 2,5kg. Moze to z powodu okresu, ale panicznie boje sie przytycia. Jak mam zjesc porzadny obiad to mam normalnie stresa, ze zaraz bede miala wydety brzuch. Musze przestac sie non stop wazyc, bo to powoli staje sie moja obsesja. Kiedys wazylam sie raz dziennie a teraz to juz prawie po kazdym jedzeniu. Musze poczytac zalegle posty, bo troche stracilam orietacje co sie u was dzieje. Buziaczki:) Obiecuje pisac czesciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie jest si.ę ciągle bać przytycia chociazby grama:( mi nieraz sni się ze jestem taka gruba albo jak jestem na diecie sni mi sie ze sie opycham a przeciez nie moge i przytyje koszmaaaar mówie wam!! Trzymaj sie kaczuszka jakos moze wyjdziesz z dołka! Życze Ci tego bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko na chwilke - wpadla mz pracy zjadlam kolejny 13stkowy obiadek (serek wiejski duza tarta marchew 1 jajco na twardo) i zaraz do kosciolka bede sie zbierala z mala. Na 13stce nie jest w sumie zle, na wage nie staje bo boje sie zniechecen ale czuje sie swietnie, chyba nie tyle juz robie to dla straty kilogramow co do przekonania sie ze wytrzymam, ze dam rade i wiecie co DAJE RADE i WYTRZYMAM do ostateniego dnia a za jakis czas zrobie powtorke z rozrywki :) jedyne czego mi brakuje to lody i niestety zsiadle mleko, kurde jak ja kocham zsiadle mleko... ale nic wytrzymam - w niedziele za tydzien w ramach nagrody za wytrzymane 13 dni zjem na obiad... zsiadle mleko :P a teraz lece, felinka mam nadzieje ze masz juz lepsiejszy nastroj :) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane i nasz rodzynku :) przyznaje ze juz dzisaj mam lepszy humor choc nie do konca jest jak powinno byc, stchórzyłam nie zadzwoniłam do lekarza , spaniikowałam.Wiem ze powinnam , ale jakos mam stracha przed tym...przed praniem brudów.Kaczucha przykro mi ze masz doła.Wiem jak to jest ja tez własnie przechodze taki okres.Strach przed przytyciem, ciągle wchodze na wage.Ana mysl o obiedzie płakac mi sie chce.Nie przejmuj sie...musimy byc silne i dzielne.Mysl o tych rzeczach które cis sie udało zrobic, osoagnąc.Jest ich wiecej.Pamietaj ze mi tez waga miesiac stała w miejscu i wkoncu spadła, tobie tez spadnie napewno....ale wiesz co nie pozwól zeby odchudzanie rządziło tobą i twoim zyciem , by to było najwazniejszym celem....nie pozwól sobie nad tym stracic kontroli.Wiesz mi ja powoli trace, ale po wczorajszych postach poduszeczki, małej czarnej i perlos zaczynam z tym walczyc.MiMO ZE Nie wiem co mam z sobą zrobic i równiez mam doła, co nie wpływa dobreze na mnie i na mój humor.Brak pracy., ojciec chory operacja go czeka, kuzyna mi odwieźli na odwyk 3 miesiące w zamkniętym szpitalu.Pół nocy przeryczałam przez to.Pierdo... narkotyki.Ma dopiero 18 lat i zdupione zycie.Pamietam jak był sportowcem, był znany w biegach w polsce, srednio 5.0 a teraz co? 3 miesiace w zakładzie, a potem...Najgorsze jest to ze jest pełnoletni i na wszystko musi wyrazic zgode.A on juz normalnie nie mysli, nie funkcjonuje :( ryczec mi sie chce jak to pisze.Za dłuzony pouszy, wykradł z domu co sie dało, wierzyciele go scigaja, pare razy pobity wrócił.Nawet soe ciesze ze jest na detoksie.Wiem ze te 3 miesiace bedzie zył.Ale i tak mam doła.:( co narkotyki moga zrbobic z ludzmi.Juz nie wierze jak ktos mi powie ze to tylko tak, dla spróbowania.On tez tak mówił.Do konca twierdził ze kiedy chce to skonczy.A w ostatnie dni biegał z nozami po miescie , chciał sie zabic.Boze .....jak to mogło sie stac :( dzisiaj zjadłam 2 sucharki z twarogiem i warzywami, pozniej płatki miodowe z mlekiem(nie mogłam sie zdecydowac zjadłam to i to :p) pozniej obiad kalafior otoczony w jaku i w bułce tartej.no i mały batonik na osłodzenie zycia.Nie chce ze wszystkiego w zyciu rezygnowac....zwłaszcza ze moje prince polo daje mi radosc w zyciu. ok narazie koncze pozniej sie odezwe.mam zamiar brac sie za porządki....moze dzisiaj sie uda.Pochwale sie dostałam wczoraj spodnie od rodziców.białe 7/8 takie z materiału w sam raz na upały.wyglądam rewelacyjnie(cóż nie mam samokrytyki dzisiaj w sobie)...kocham ten dzien dziecka :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Felinko Nie martw sie, wszystko przejdzie. Dla pocieszenia napisze, ze moj kuzyn w wieku 16 lat mial problemy z prawem, zagrozony wyrokiem sadowym, alkoholik do potegi. Chodzil na odwyk, AA. Wszystkim bylo go zal. A teraz? Teraz ma zone, dziecko 3 letnie, pracuje i jedyny nalog to papierosy i coreczka:) Bedzie dobrze, zobaczysz. Wspieraj go jak wydzie, ale nie uzalaj sie nad nim, jaki to on nieszczesliwy. Bedzie ok:) Ja juz po obiadku - 2 kromki chleba slonecznikowego z wedlina i salatka: rzodkiwka, rzokiew biala, pomidor, ogorek, bazylia, pietruszka i koperek polane jogurtem naturalnym. Na sniadanie byla miseczka kapusniaku i 2 kromki razowca. Zaraz na kolacje beda platki z mlekiem 0,5 %. Najlepsze jest to, ze zwykle takie miszanka 6 zboz ma na 100 gram ok 380 kalorii !! a takie cinni minni na 100 gram maja 420 a maja wiecej smaku i w ogole ;)) Kupilam sobie tez maslo orzechowe. Ja wiem, ze tuczace ale jedna lyzeczka malutka na nagrode ze 2 razy na dzien nie zaszkodzi :P Ide pocwiczyc :D Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno wrocilismy z kosciola, nie dosc ze procesja byla prawie 2 godzinna to jeszcze msza 1,5h - ksiadz sie z kazaniem wyjatkowo gledzacy jakis trafil, zmarzlam przeokrutnie bo wiatr wial niesamowity a ja madra poszlam w klapeczkach z golymi nogami :( jestem zmeczona zla i glodna, nie wpadlam na pomysl zeby wziac ze soba mineralke wiec od godziny 16,30 do 20tej nie mialam nawet jak zabic burczybrzuszka, teraz zjadlam jogurcik i koncze juz kompocik (zamiast o 18,30 to o 20,30 niezly poslizg) jutro mamy impreze szkolna, integruja sie dwie rady pedagogiczne i o zgrozo ogloszenie jest ze ma byc stroj wieczorowo wizytowy, kurde nie mam zadnego gajerka a przeciez nie polece sobie kupic, myslalam zeby isc w spodniczce i bluzeczce ale to malo eleganckie bedzie bo kolezanki beda w kieckach, chyba wiec zaloze niesmiertelna mala czarna bo co mi innego zostanie, jedyna jej zaleta to ze mnie troszke moze wyszczupli :P az sie boje jutra taka bedzie wyzerka i siedzenie do pozna w noc a ja co... o salacie lub warzywach z grilla (o ile cos takiego bedzie) mam nadzieje ze bedzie moze jakies miesko grillowane bo mam na jutro w rozpisce duzy pbefsztyk to chociaz tym bym sie zapchala W prawdzie impreza zaczyna sie dopiero o 18tej ale nie chce zjesc w domu wczesniej bo pozniej do polnocy ciezko by mi bylo wytrzymac zwlaszcza ze bedzie nas ponad 70osob i kazdy kazdemu sie bedzie przygladal i tak pewnie bedzie mnostwo smiechu bo planuje zabrac ze soba wlasna butelke.... mineralki :) obawiam sie ze tam beda soki i babelki a ja przeciez tylko mineral water :P ale zem z ta dieta utrafila!!! kurde w sobote czas wazenia ale mysle sobie ze chyba to przesune na niedziele o ile w ogole zdecyduje siezwazyc przed dniem 13 a wlasciwie 14 czyli juz po, nie ma sensu sie zalamywac i zniechcac :) lece ukladac juz ostatnie poprawy bo znowu mnie zastanie noc, a i do meza by sie w koncu wypadalo wieczorkiem przytulic a nie on spaciulu a ja do 2 pisze sprawdzam i oceniam a jak tam u was?? ps. felinka wrzuc mi swoj numer gada to sie odezwe, ja ciagle jestem w sieci ale nie zawsze moge sie przybrac zeby na forum cos stuknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej poduszeczka z ta mszą to ci wystarczy na kolejny miesiac :P hihi, masakra ale długo.Co do imprezy to moje współczucia na zwykłej diecie mozna zrobic sobie dzien dziecka :) a na kopenhadzkiej no cóż butelka z wodą :( współczuje... co do numeru to 7712598 tez zwykle jestem w sieci.dzisiaj akurat zmywam sie bo mój skarb jest u mnie :) pozdrawiam ps.porozmawiałam z nim na temat mojego odchudzania i powiedzialam ile waze w rzeczywistosvi, był zły nie na to ile mam ale ze go okłamałam....ogólnie rozmowa dziwnie przeszla nie takiego sie spodziewałam zakonczenia ...no ale wszystkiego miec nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
felinka ojj zebys wiedziala wystarczy wystarczy zwlaszcza ze w Boze Cialo tez grzecznie maszerowalismy w caluuutkiej procesji (a jakas siakas tez dluga byla) :D co do powiedzenie prawdy lubemu - zrobilas B A R D Z O dobrze, madra dziewczynka :) bo wiesz... nic gorszego niz budowanie zwiazku na klamstwie (uwierz starej wydze hie hie hie) aaa no i masz wiadomosc na gg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich =) na forum jestem od dluzszego czasu, pisalam ostanio na temacie : WYZWANIE DLA TYCH CO WAŻĄ 76 KG!!! ale on chyba umiera smiercia naturalna jak zreszta wiekszosc z nich. wasze zmagania sledze od samego poczatku istnienia tematu ale poprostu nie pisalam ale idac w slad malej czarnej*** tez przechodze do was bo tam juz chyba nie ma sensu pisac =) krotko o mnie i moim dietowaniu: pazdzierniki - listopad 2004 dieta SB - schudlam z 77kg na 69kg potem wielkie swiateczne obzarstwo i nie moglam sie pochamowac az do swiat wielkanocnych kiedy to ( wprawidzie po swiatecznym sniadanku ale zawsze ) stanelam na wage a tam az 80kg =/ (nie no dobra 79,8 =P ale zawsze to pocieszajace ze nie cale 80kg =P) po swietach - dalsze proby uzyskania lepszej wagi jednak bez wiekszych efektow i z wieeeeeeeeloma wpadkami 4.05 (kiedy to znow zaczelam pisac na kafetrii) bylo 76 kg i tak probuje cos zrobic z ta waga ale ciagle jakies wapdki i zalamki i w sumie nie wiem le teraz dokladnie waze bo dawno sie nei wazylam ale nie spodziewam sie duzego spadku wagi. lykam codziennie (o ile ni ezapomne =P) chrom plus i od wczoraj pije syrop lactulosum (bo mam problemy z wyproznianiem sie i brzuch jak balon =/ moim najwiekszym marzeniem jest 61-63kg ale to nie az tak koniecznie ale na 100% musze ale to musze bo inaczej nie wytrzymam zejsc do 65 kg. mam nadzieje ze bede mogla tu z wami pisac i zrzucac kilogramy =) a dzisiaj: jablko piers z kurczaka z grzybami w sosie jogurtowo czosnkowym truskawki pare ziemniaczkow jablko woda i herbata pu-erh i jeszcze postaram sie pocwiczyc troszke =) pozdrawiam BUZIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Topsecret :)) Tam na 76 jest cienko az piszczy :) Witamy wiatamy i zapraszamy:) Na kolacje o 19 zjadlam cinni minni z mlekiem 0,5 % i lyzeczke masla orzechowego. Kiedys jadlam caly sloik a teraz po 1 lyzce mnie zmulilo :/ Pocwiczylam troche, ale obciazam kregoslup bo jak robie brzuszki to boli mnie caly kregoslup i musze robic seriami po 10 :( Nie wiem co na to poradzic. A teraz wszamalam rzodkiewke. Niestety. Ale lepsze to, niz czekolada:) Ide zaraz spac, tylko prysznic wezme, to przy okazji spale troche tego warzywka :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Miałam wczoraj miec zalozony aparat na zeby. Kupilam sobie kaszki dla niemowlat jogurciki, Bo tak mnie bola zeby ze nie moge nic grysc.Przygotowalam sie psychicznie i poszlam. Okazala sie ze po zdjeciu gumek separacyjnych pani ortodontka zauwazyla ze miedzy zebami mam male plamki prochnicy. Ona aparat zaklada mi na minimum 2 lata, wiec jak zalozy na ta prochnice to po zdjeciu aparatu moge nie miec zebow. We wtorek ide do dentysty polatac zeby a wieczorem na zalozenie aparatu. Najgorsze jest to ze na sobote i niedziele za tydzien jade na spotkanie integracyjne z pracy do Sopotu. I tam bedziemy mieszkac w hotelu i jesc tez. A potem jakies imprezy w plenerze i grile i takie tam inne rzeczy. Nie mam pojecia jak ja z moimi zebami bede jadla. Przeciez nikt mi tam nie bedzie kaszki gotowac. Zwala co :) heheheh to jest smiech przez lzy. Dzisiaj weszlam na wage a tam niespodzianka 75,5. Nie mam pojecia skad. Wczoraj zjadlam rano platki z mlekiem na obiad zupe kalafiorowa i 3 placki ziemniaczane. Potem pilam tylko wode i szklanke soku jablkowego. Nie mam pojecia skad mi przybylo tyle:( to jest straszne. Jak tak dalej pojdzie to zwariuje albo wyrzuce te wage przez okno. Tak sobie mysle ze jak wroce z tego spotkania w Sopocie to od poniedzialku 13.06 zrobie jeszcze raz kopenhaska (13 dniowa). Bardzo sie ciesze ze coraz wiecej nowych osob sie do nas dolacza. Teraz siedze 3 dni w pracy od 9-20. Nawet nie pytajcie jak mi sie chce. Pozdrowionka milego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wam! Po tym co przeczytalam felinka musze Ci coś napisać...wiesz smutno mi sie zrobiło bo przechodzilam podobnie to co ty, moi dwaj braci byli narkonanami przez wiele lat. ZŁodzieje,narkomani dilerzy,koszmar. Nikt nie wierzył ze z tego wyjda za bardzo to ich wciagneła ,towarzystwo trzymało krotko. Potem tyle lat w kryminale moj jeden brat ma prawie 27 lat z czego prawie 10 lat przesiedział juz w kryminale i to zaliczał prawie wszystkie w Polsce. Po Kaminsku juz nie wyszedł taki sam,z wrażliwego chłopaka zrobiła sie jakas dziwna zwierzyna, nie nadaje się do zycia w społeczeństwie,nie znajdzie pracy, wiec kradnie i takie błędne koło. W 2003 roku w Andrzejki zginal w wypadku moj drugi brat. Spowodował wypadek w ktorym zginela rodzina w tym male dziecko. jechal nacpany, z noga w gipsie wymusil pierwszenstwo z nadmierna szybkoscią ,zginal na miejscu. Najgorsza chwila bylo odebranie zwlok i jego rzeczy. Nie zapomne jak na rece kladli mi jego rzeczy osobiste , pieprzone złote łancuchy całe we krwii ktore potem okazaly sie kradzione. Najgorsze bylo to ze obok byla rodzina tamtych ludzi co zgineli Bo wypadek był w Biskupcu a kazdy był z innego miasta wiec tam trzymano ciała. Potem kolejna szopka z pogrzebem . Moi dwaj bracia byli nierozlaczni razem kradli,cpali,trzymali bande. Przywieźli go na pogzeb w kajdankach w konwoju . Nie moglismy do niego podejsc. Otoczony był kilkoma policjantami z karabinami jakby byl mordercą. Matka nie mogla nawet go dotknac. Aby moc zapalic znicz wszyscy musieli odejsc na pare metrow, a on szedl ze skutymi rekoma i nogami do grobu z jedny zniczem ktory ledwo mogl utrzymac przez kajdanki,a nawet nie mogl go zapalic. Zrobil to kurator. teraz nawet jak widze go na ulicy nie mamy sobie wiele do powiedzenia. Czasem mam takie mysli ze pewnego wieczora znow zadzwoni telefon ze brat nie zyje i trzeba odebrać ciało. I to jest najgorsze. Ale sam sobie takie zycie wybrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam takiego dola ze lepiej nie mowic nawet dziecko mnie drazni, najchetniej bym sie zamknela w pokoju i sie wyplakala, a jeszcze ta pieprzona impreza dzisiaj, gosh mam dosyc tego wsyzstkiego wsyzstkich zreszta tez 3majcie wiec kciuki zebym sobie nie popila na imprezce bo wtedy zlame diete i bedzie amba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karafka
Słuchajcie forumowiczki, a co sądzicie o diecie wegetariańskiej??? Odchudza, nie odchudza? Czy to dobry sposób odżywiania? Muszę powiedzieć, że ja od dwóch tygodni ją stosuję (tzn. laktoowowegetarianizm) i czuję się przewspaniale... Ale może to tylko tak na początku jest, co? W każdym razie chudnę, mimo że zapycham się warzywami i owocami. Nie jem zbyt wiele potraw mącznych (pierogów, knedli itd.), ale makaron jem, ryż biały tez, pieczywo białe też. Oprócz tego jajka i mleczne. Muszę też powiedzieć, że przedtem jak jadłam mięso to miałam często problemy z brzuchem, wzdęcia itd., teraz to wszystko minęło jak ręką odjął. Co wy na to????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich poduszeczka czym spowodowane jest to draznienie i twój dół .?? stało się cos czy tak poprostu przyszły takie chwile? mam nadzieje ze szybko miną...polecam kąpiel , zrób sobie makijaz, ładną bluzkę włóż...moze to pomoze choc odrobinke...przesyłam buziaki moze one tez pomogą.co to wiadomosci to nie otrzymałam od ciebie zadnej :( 7712598 spróbuj jeszcze raz , albo podaj swój numer, kaczucha bardzo mi przykro z powodu tej wagi, byłam w szoku jak to przeczytałam wiem ze bardzo sie pilnujesz , naprawde niewiem co mam ci napisac....moze powinnas isc z tym do lekarza, moze zrobi ci jakeis badania specjalistyczne.Naprawde nie wiem jak ci pomóc.co do aparatu to zycze ci zeby go ci załozyłi po powrocie z tego wyjazdu.przynzjamniej sobie poszalejesz tam dowoli bo inaczej cienko to widze :) a moze jakis miły pan zatroszczy sie i bedzie ci kaszki robił :p topsecret witamy tutaj :) ciesze sie ze nas coraz wiecej i topic coraz lepszy.Jest co poczytac i do kogo pisac. wzajemne oparcie pomaga bardzo.Jak widzisz nie tylko piszemy tu o dietach ale tez o różnych naszych przezyciach...smutkach, radosciach...wiec pisz dziewczyno ile chcesz :) no i zycze powodzenia w dożeniu do celu. mała czarna a tobie jak idzie dzisiaj ?? tris gdzie jestes ?? jak kopenhadzka....obiecałas wiecej pisac.Matura sie skonczyła wiec..... :) znowu nakrzyczałam na ciebie.Niegniewaj sie:p Perlos co do tego co napisałas ..to brak mi słów, az łzy mi sie zakręciły w oku.To straszne co musialas przezyc...wiem ze niby mają co chcieli , ale straszne ze do tego doszło...Moze jeszcze ten jeden brat wróci do społeczenstwa, moze mu sie uda >Naprawde nie wiem co napisac, bo to straszna tragedia, na którą zadne słowo nic nie pomoże....trzymaj sie dziewczyno.Najlepsze co mozesz zrobic to być przy mamie i nie dopuscic do sytuacji w której idziesz w ich ślady.Musisz byc silna choć wiem ze napewno nie raz jest bardzo żle Powtarzam jeszcze raz...pierdolone narkotyki one niszcza wszystko :( a u mnie zjadłam dzisiaj płatki na mleku (bez nich zyc nie umiem ostatnio, potem byłam w opolu z Piotrkiem wiec musiałam sobie loda kupic :) pyszny włoski wiśniowy- pychota...., a na obiadek 3 placki ziemniaczane.Na dzisiaj to chyba koniec, siedze tylko przy sokach, bo stanowczo za mało pije .Musze sie do litra minimum zmusic:) miłego dnia wam zycze i napiszcie cs dzisiaj jeszcze zebym wieczorem miała co czytac.Pierwsza noc od dawna kiedy bede sama :) sama niewiem czy mi smutno z tego powodu czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no ja sie wczuwam w odgłosy dochodzące z mojego mozgu i domagające sie słodyczy wiec ciągle gdzies łaże bo jak w domu bede siedziec to nie dam rady i zjem cos słodkiego wiec łaże i inie mam kiedy pisac bo albo jestem padnieta albo ide cos pooglądac i sie wykąpac i wtedy tez juz jestem padnieta, tzn kwadratura koła, zreszta zaczynam sie zastanawiac czy dalej ja ciągną bo zaczyna mi sie robic taksamo jak ostatnio przed oczmi czyli ciemno i w głowie sie kreci podejrzewam ze dlatego ze ja cłae moje otłuszoczone zycie mam bardzo niski poziom cukru I PROSZE SIE TU NIE SMIAC ALE TO MOZLIWE U GRUBASA!!! i zaczynam miec pewne obawy ze zrobie taksamo jak ostatnio i z tego powodu przerwe diete ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaczucha79 ---> ja nosilam (tzn powinnam jeszcze ponosic) aparat na zeby taki zakladany na noc ale ten staly mialam na trzech przednicg zebach =P moze to smiesznie brzmi ale taki krotki mi wystrczyl bo mialam usuwany przedni zab i aparat mial mi tylko szunac przednie zeby do sbie zeby nei bylo szpary ale jak go mialam to ni emoglam nic gryzc tylko przez pierwszy dzien ale potem bylo wszytsko ok =) wiec mysle ze te twoje bole nie potrwaja dlugo =) poduszeczka ---> oczywiscie trzymamy kciuki =) Perlos ---> wiem ze ni emoge powiedziec ze cie rozumiem bo nie znam taki sytauacji. moge jedynie pwoiedziec ze domyslam sie jak to jest. badz dobrej myslli =) jakos zawsze sie ulozy =) a dzisiaj: jablko piers z kurczaka z cebulka w sosie grzybowym truskawki pol grahamki z maslem plasterek sera Hochlland Light woda i herbata pu-erh i jeszcze dzisiaj pocwiczyc a jutro ... trzeba sie zwazyc . jestem strasznie ciekawa jak tam podrawiam BUZIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Impreza byla nie w moim stylu zjadlam kawalek pieczeni (schabik)bo dzisiaj w ramach obiadu mial byc befsztyk duzy zdjelam sosik i wcielam miesko plus kurki (wiem ze grzyby spoza diety ale juz trudno) no i salatke z mlodej kapustki i 2 liscie salaty bo tylko tyle bylo w zasiegu reki, ziemniaczki i sosik oddalam nietkniete, nic innego sie do jedzenie nie nadawalo bo byla to albo wedlina albo salatki majonezowe niestety u mnie w szkole wszystkie imprezy sa bez partnerow co srednio podoba sie mojemu mezowi mi zreszta tez bo jednak najlepiej sie bawie z nim, nie znosze tych oddechow kolegow na szyi czy \" macanek\" a roznie to bywa jak sob ie popija... lubie tanczyc ale jakos nie wiem czemu nie znosze tanczyc na imprezach firmowych, nie po rpsotu nie i juz, dziwak ze mnie ale nie lubie sie do niczego zmuszac wody mineralnej jako takiej czystej nie bylo ale byla woda z cytryna wiec wypilam sobie duuuze dzbanek, wszyscy wcinali az sie uszy trzesly bo stoly sie pod jedzonkiem uginely a ja... szklanka wody zamiast tylko mam andzieje ze ta szklanka wody zamiast to mi sie na pozostale dziedziny zycia nie przeniesie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×