Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekwaaa

cesarskie ciecie zeby byc taka jak przed porodem

Polecane posty

Gość ciekwaaa

czesc! napiszcie szczerze- (i nie tytlko te dziewczyny ktore rodzily metoda naturalna) czy zeczywiscie warto rodzic w taki sposob. zaraz pewnie mi zarzucicie ze kobiety od wiekow tak rodzily i bylo ok, albo ze nie jestem gotowa na dziecko...ale nie o to mi chodzi... pomijam kwestie bolu i radosc "swiadomego" ujerzenia dziecka po porodzie- chodzi mi o pare innych aspektow: - po pierwsze to moj maz chcialbybyc przy porodzie- moje watpliwosci- czy sie do mnie nie zrazi jak zobaczy ze jego kochana cipeczka staje sie "potworem". z drugiej strony chcialabym zeby byl przy mnie bo to napewno niezwykle przezycie dla obojga- ale kto wie jak losy sie potacza i jak mnie bedzie odbieral pozniej... - po drugie chcialabym byc dla niego tak samo atrakcyjna- i boje sie poprostu ze "sie rozciagne". dlatego dochodze do wniosku ze po co sie tak meczyc przy porodzie, po co rodzic metoda z czasow kamienia lupanego po co sie rozciagac jesli mozna zrobic to inna droga- mniej bolesna i mniej schizofreniczna. napiszcie prosze czy ktorac z was stosowala masci -podobno drogie) ktore usuwaja blizny pisze tak bo tak naprawde proboje uzyskac jakies szczere opinie na ten temati licze ze pojawia sie tu dziewczyny ktore powiedza-"tak, warto"- i ze to nie zaszkodzi dziecku pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest raka ze cesarka bez wyraznych wskazan zdrowotnych jest zabroniona. Ja osobiscie mialam cesarke i sie z tego cieszylam bo uniknelam bolu porodowego, chociaz w skurczach meczylam sie 12 godzin. Po zabigeu lezalam jak zdechla kura plackiem nie mialam sily glowy uniesc ktora pekala z bolu po znieczuleniu (zastrzyk w krzyz od pasa w dol bez czucia). A tu niespodzianka na drugi dzien z rana karza wstawac. Jak tu sie zgiac w pol kiedy rana na brzuchu? Istna katorga w zyciu tego nie zapomne. Wypisalam sie wczesniej na wlasne zadanie, bo w szpitalu dostalam temp i wogle(chcieli mnie trzymac niewiadomo ile). W domu czlowiek szybciej do siebie dochodzi, ale przez pierwszy tydzien wstawalam tylko do kibla. Blizna zostala malutka-prawie jej nie widac po 1,5 roku ale ja mam jasna karnacje nie wiem jak bedzie jak sie opale. Do tej pory mam wyciagniety brzuch po ciazy nie moge cwiczyc bo mam ogromne bole-nie zakwasy dla zainteresowanych. Chodzilam po lekarzach robili mi usg i nic nie stwierdzili. Boli mnie bezposrednio pod blizna i to nie tylko przy cwiczeniach, czasem tak po prostu. Nie wim jaki sposob rodzenia jest lepszy, ale drugiego dziecka nie hcce za bardzo to wszystko we mnie tkwi i caly czas sie przypomina bo boli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tinker
hmmm... tez sie zastanawialam nad cesarka, ale poczytalam o tym troche i szczerze mowiac bardziej to szkodliwe niz pomocne- dlugo sie goi (dopiero po pol roku mozna sprobowac podjac wspolzycie, np.), zawsze jest ryzyko ze szwy puszcza- w koncu to szycie, a poza tym- tyle tysiecy lat juz rodzimy ze jestesmy do tego naprawde dobrze przygotowane. Jezeli martwisz sie ze maz bedzie do ciebie czul niesmak po tym jak zobaczy porod to go nie bierz ze soba! Tym bardziej ze mezowie zazwyczaj nie sa uczeni w naszych szkolach rodzenia zbyt dobrze jak sie maja zachowywac- przewaznie wszysto skupia sie wokol kobiet. Niech po prostu przy tobie bedzie, trzyma cie za reke, masuje kark, poda cos do picia; nie jest lekarzem zeby musial badac rozwarcie i zagladac wszedzie. Miesnie zaleza od cwiczen, nie wiem naprawde kto ci wmowil ze kobieta ktora rodzila musi miec koniecznie zwiotczale miesnie pochwy. Sa na to bardzo proste cwiczenia- miesnie nazywaja sie miesniami Kegla i powinna je cwiczyc w sumie kazda kobieta, w sieci na pewno znajdziesz na ten temat duzo informacji. Jezeli nic nie bedzie- daj znac, przetlumacze z checia jeden z angielskich artykulow na ten temat. Wiem co chcialas tu przeczytac, ale szczerze ODRADZAM cesarke chyba ze nie bedzie innego wyjscia i trzeba bedzie ratowac dziecko, czego ci nie zycze. A tak dla zainteresowanych- nazwa pochodzi czasow starozytnego Rzymu, gdzie ta operacje przeprowadzano na zmarlej matce- nie wolno bylo z jakiegos powodu chowac kobiety z nienarodzonym dzieckiem w brzuchu. Podobno sam zabieg jest o wiele starszy i byl przeprowadzany w starozytnosci na kobietach ktore same nie mogly dziecka urodzic z powodu komplikacji przy porodzie, np. owiniecia sie dziecka w pepowine. W wieku XIX, kiedy akuszerki i polozne zastapili juz lekarze, na poczatku wieku w Paryzu nie przezyla ani jedna kobieta ktora miala wykonywany ten zabieg. Panowie lekarze nie zwracali bowiem uwagi na rygorystyczne zalecenia higieny przestrzegane wczesniej przez akuszerki i potrafili przystapic do operacji bez mycia rak i zmiany ubrania. Po opublikowaniu tych wynikow lekarze przestali wykonywac ten zabieg. Dopiero nowoczesna medycyna wskrzesila na nowo tradycje ratowania zycia w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam dwa razy
za każdymk razem "siłami natury" i zapewniam, że bardzo szybko wszystko wraca do normy, rozmiar pochwy też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz przestańcie
a tymi durnymi tematami!!!!!!!!! jak nie tematy o tym że dziecko nieważne tylko mąż i jego potrzeby to znowu o pochwie że rozciagnieta i takie tam......to jest naprawdę żałosne!~!!!!!!!!!! ja rodziłam trzy razy normalnie i wszystko wróciło do stanu poprzedniego!!!!!! co za durne baby!!!????? jak sie boisz jedna z druga weż zaadoptuj dzieciaka i z głowy....a bo rozstępy, a to cycki nie takie,a to pochwa za duża bedzie po porodzie.......wkurza mnie to!!!!!! NIGDY NIE JEST TAK SAMO , KAŻDY PORÓD JEST INNY, KAŻDY INDYWIDUALNIE DOCHODZI DO SIEBIE!!!!!!!! trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcesz dziecko? jeśli chcesz to i tak nic nie zrobisz jak będziesz miała rozstepy .........a pochwa wraca do stanu sprzed ciąży....mięśnie niektóra musi ćwiczyć a inna nie, bo każda z nas moje panie , jest inna i ma inną budowe i inną elastyczność i nie powtarzajcie jednych i tych samych tematów!!!!!!!! a i jeszcze jedno co taka Bea może wiedzieć o dziecku skoro go nie ma i nabija młodym że aby mąż się liczy a dziecko nie...ja ci odpowiem Bea nie rozpisuj się tak bo i o męża i o dziecko trzeba dbać równo nawet o dziecko więcej....bo jest to mała istotka bezbronna którą trzeba się zaopiekować podać jedzenie przewinąc....normalne i oczywiste prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Tinker
nie wiem skad ci sie wzielo ze przy cesarce moga puscic szwy? to raptem 5 wezelkow ktore sciagaja juz na 4 dzien po zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Tinker
nie wiem skad ci sie wzielo ze przy cesarce moga puscic szwy? to raptem 5 wezelkow ktore sciagaja juz na 4 dzien po zabiegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina 1982
Cesarskie ciecie mialam prawie dwa miesiace temu i chwale je sobie baaardzo. Przeprowadzal mi je lekarz ktory prowadzil ciaze.Wybralam znieczulenie podpajeczynowkowe i spokojnie moglam zobaczyc niunie zaraz jak tylko ja wyciagneli, potem oczywiscie zostala zabrana do badania ale po jakis 5 minutach przyniesiono mi ja spowrotem.Na sali operacyjnej wszyscy byli bardzo mili, dokladnie tlumaczyli mi co w danym momencie robia.Jedyny dyskomfort ale tylko dyskomfort a nie bol czulam gdy lekarze wyciagali niunie, poprostu czulam szarpanie a ze moja wyobraznia nie ma granic .... Po zabiegu przewieziono mnie na sale pozabiegowa.Prawda jest ze po tego typu zabiegu niee nalezy podnosic glowy az minie znieczulenie i oddzyska sie czucie w nogach( jest to zwiazane z wyrownywaniem sie plynu rdzeniowo-kregowego w innym wypadku mozna podobno miec bardzo silne bole glowy przez okres do pol roku) ale trwa to przewaznie okolo 6 godzin ktore i tak sa potrzebne na odpoczynek. Dzidzie przywiezli mi jeszcze tego samego dnia wieczorem do karmienia( nie mialam z tym problemow). Prawda jest rowniez ze po cesarce nalezy jak najszybciej wstac z lozka( oczywiscie nie wtedy gdy dziala jeszcze znieczulenie i gdy jest sie podlaczona do kroplowek) ja juz na drugi dzien chodzilam, troche rwalo ale dalo sie spokojnie wytrzymac, a trzeciej doby juz nawet biegalam po korytarzu po pieluchy do pielegniarek. Blizne mam malenka jakas 10 centymetrowa kreseczka , znajduje sie ona nad spojeniem lonowym tak ze nawet zakladajac stroj kapielowy lub bardzo niskie biodrowki nic nie bedzie widac.U mnie w szpitalu osoba " towarzyszaca" nie mogal przebywac na sali operacyjnej ale wiem ze roznie to bywa bo istnieja szpitale w ktorych spokojnie moglabys rodzic razem z mezem za pomoca cesarskiego ciecia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea27
Poczytajcie sobie na Wyborczej. Mnie tam nie przekonuje nic co sztuczne. jest rzetelny artykuł o tej nowej modzie: Moda na cesarskie Tekst: lek. med. Agnieszka Kurczuk-Powolny 02-03-2005, ostatnia aktualizacja 02-03-2005 10:17 Może i tobie chodzi po głowie myśl o cięciu? Zastanówmy się wspólnie, co będzie lepsze dla ciebie i dla dziecka. http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54921,2580391.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do już przestańcie - mój boże skąd taka wrogość do niezdecydowanej kobiety, myślę że każdej z nas w czasie ciąży przychodzi taka myśl do głowy, a może cesarka. Ból porodowy to nic przyjemnego a szczególnie do jkogoś kyto tego jeszczenie przeżył a jedynie sobie wyobraża. Poza tym to forum żyje i dochodzą nowe\"ciekawe\" osoby. Nie każda może się pochwalić doświadczeniem urodzenia 3 dzieci. do juriko - nie powiedziałabym że cesarka jest zabroniona, jeśli faktycznie nie ma do niej przeciwskazań medycznych można ją sobie bez problemu kupić. Do autorki topiku - moim zdanie na 90% urodzisz naturalnie. Masz prawo rozważać czy cesarka byłaby lepszym rozwiązaniem i nie można tego potępiać. Też tak myślałam. W efekcie urodziłam naturalnie bez znieczulenia a przy porodzie był obecny mój mąż. Nierozciągnęłam się:-) do tego trzeba napradę kilku porodów.Po porodzie szybko podjęłam współżycie. Natura w tej kwestii jest niesamowita. Znam wiele kobiet, które rodziły przez cesarskie cięcie i bardzo je sobie chwalą. Jednak zanim byś się na nie zdecydowała pamiętaj, że skutki cesarki wymagają dłuższej rekonwalescencji, bo jest to jednak zabieg operacyjny. A bólu towarzyszącym porodowi naprawdę szybko się zapomina. Poza jeśli chcesz karmić piersią to musisz wiedzieć, że po cesarce często są problemy z karmieniem. Do Bea27- Nie wiem czym ty tak podpadłaś na tym forum, ale mastki się na ciebie uwzięły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po cesarce nie ma klopotow z karmieniem. Bzdury. Mi mleko juz kapalo dwa miehcy przed porodem i po cesarce mialam tyle ze bym blizniaki spokojnie wykarmila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do juriko - Powiedziałam, że często a nie zawsze. 🌼. Dobrze że nie miałaś takiego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość micky99
Ja pierwsze dziecko rodzialm naturalnie - bylo super i maz byl obecny przy porodzie, co prawda stal przy głowie i nie zagladal miedzy nogi , ale i tak do dzisiaj uważa, że bylo to przezycie jego życia. Jezeli masz obiekcje co do pobytu meza na sali porodwej - moje zdanie jest takie, ze facet sam powinien zdecydowac i nie ma go po co zmuszac na sile. Bedzie chcial to bedzie przy Tobie, nie bedzie chcial to nie bedzie i juz. Jego decyzja i potem moze chwalic (albo winic) samego siebie. Wracajac do pierwszego porodu naturalnego - wszystko przebiegalo dobrze do chwili, gdy maluszce zaczelo zanikac tetno i trzeba bylo na sile ja wyciagac przez przyssawke do glowki i pod próznia (tzw. vacum). Dzieki tym poczynaniom urodzila sie tylko z 4 pkt Apgar i przez pierwsze pol roku jej zycia drzelismy, ze bedzie to mialo swoje nastepstaw neurologiczne. Cale szczescie - nic takiego nie bylo. Jesli chodzi o pochwe - tak dobrze mi zszyli, ze mam ciasniejsza niz przed porodem i maz blogoslawi do dnia dzisiejszego pani ginekolog, ktora byla wtedy na dyzurze... Drugie dziecko rodzilam przez cesarke - Nauczona tym doświadczeniem przy drugim dziecku uparlam sie na cesarke - bylo milo, planowo, bez zbednych niespodzianek, chlopczyk urodzil sie z 10 pkt Apgar, ale dojscie do siebie zajelo mi prawie 2 miesiace. Mimo wszystko to jest operacja, w której sa naruszone wszytskie powłoki brzuszne i macica... Jezeli mialabym rodzic trzecie, to chyba jednak wolalbym naturalnie... A propos tych wszystkich komentarzy: drogie panie, to, ze mamy rodzić dzieci, nie znaczy, ze mamy zapomniec, ze jestesmy kobietami i to dobrze, ze nawet przy okazji urodzenia dziecka, co zapewne jest najwiekszym wydarzeniem w zyciu kobiety nie zapominamy o SOBIE!!! Do szału doprowadzaja mnie mamusie z tłustymi włosami i zapocone pod pachami tłumaczące swój stan posiadaniem małego dziecka, któremu trzeba poświęcic cały swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona13
Ja tez chcialabym dorzucic swoje dwa grosze na temat cesarki.I mnie to spotkalo i musze wam powiedziec,ze gdybym miala rodzic po raz drugi a cesarke mozna by bylo sobie zamowic to nie wahalabym sie ani chwili.Po pierwsze dlatego ze luksus nieodczuwania bolow porodowych jest tego wart.Ja rodzilam w Danii i pomomo znieczulenia dokregowego meczylam sie w strasznych bolach 14godz a dziecko nie chcialo sie urodzic.Wyblagalam cesarke i koszmar sie skonczyl.Podczas zabiegu nie czulam kompletnie nic a slyszalam tylko dziwne chlapanie w okolicy mojego brzucha.A zaraz potem uslyszalam najpiekniejszy placz na swiecie...Mleka mialam pod dostatkiem praktycznie od zaraz i wcale nie musialam lezec plackiem cala dobe a wrecz przeciwnie:po paru godz pielegniarka pomogla mi wstac do toalety.Brzuch nie zabolal ani przez chwile,naprawde nie wiem czy jest to spowodowane inna technika wykonywania tego zabiegu niz w Polsce.Co ciekawe nie czulam tez zadnego bolu zwijania macicy,ktory zwykle wystepuje przy karmieniu piersia.Dziecko nie bylo wymeczone i mialo piekna,ksztaltna glowke/nie musilo sie przepychac/.Blizny prawie nie widac i juz w drugiej dobie zdjeto mi plaster bo szwow wcale nie bylo albo szyli rozpuszczalna nicia,nie wiem.W Niemczech cesarka jest wykonywana na zadanie i to wydaje mi sie najlepszym rozwiazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Krzysia
Ja miałam cesarkę ze wskazania - 16 dni przed terminem. Udało mi się uprosić o próbę wywołania porodu oksytocyną i leżałam 6 godzin z bólami krzyżowymi i skurczami na 99% na KTG ale nie było rozwarcia i mimo leków nie doszło do naturalnego porodu, choć lekarze sądzili, że przy takiej akcji porodowej to kwestia paru godzin. Skończyło się cesarką na drugi dzień po wywoływaniu. Wolałabym rodzić naturalnie i na pewno drugie dziecko będę chciała rodzic naturalnie. Nie tylko ze względów emocjonalnych, ale również z tych czysto fizycznych. Bliznę mam malutka i niemal niewidoczną :classic_cool: , figura wróciła do dawnej postaci :classic_cool: , ale ból po cesarce i w czasie rekonwalescencji był straszny :O . Pozdrwaiam Wszystkie Przyszłe Mamy i życzę wiele sił i nadziei!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mialam cc na zyczenie(prywatna klinika)i nie wyobrazam sobie rodzic inaczej.Jako ze porod byl zaplanowany-nie odeszly mi wody i nie mialam skurczow.Na sale operacyjna weszlam w pelnym komforcie,a cc mialam pod narkoza,wiec komplikacji z kregoslupem nie bylo.Wstalam 6 godzin po-zrobilam 3 kroki,boli,ale nie tragedia.A pozniej juz coraz lepiej.Po zdjeciu szwow zapomnialam,ze rodzilam,nie mam zadnych boli czy nieprzyjemnych odczuc.Blizna cieniutka,a i tylka mi nie\'\'popruli\'\',a pochwa nienaruszona.Ja polecam bardzo.Aha!Kazda kobieta inaczej odczuwa bol-jedne ze spokojem rodza inne dra sie wnieboglosy,jeszcze inne twierdza ze pobieranie krwi boli.Dlatego uslyszysz wiele roznych opinii,a zdecydowac musisz sama.Moj gin twierdzi,ze wszystko zalezy od psychiki.Kobieta ktora chce rodzic naturalnie i ma cc zazwyczaj kiepsko to znosi.A ja bylam pozytywnie nastawiona i przezylabym depresje,gdyby mnie zmuszono rodzic naturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Uwazam,ze nie wolno potepiac kogos ,kto chce miec cc.To przeciez XXI wiek i skoro jest opcja wyboru...Czas idzie do przodu a nie do tylu.Warto jednak dyskutowac o dwoch typach porodu-warto dawc sobie nawzajem rady, warto sie wspierac!Warto przestrzegac! Jak powiedzialam kolezance ,ze wybralam porod prze cc to zaczelo sie...a wiesz jak sie potem dochodzi, a wiesz, ze.. a wiesz,ze....Ona oczywiscie rodzila naturalnie.Od tej pory nikomu nie mowie,jak bede rodzic-a bedzie to oczywiscie cc.Wszak mam 30 lat i naczytalam sie tego i owego i wiem co mnie czeka.Nie potrzebuje krytyki-tylko wsparcia. Decyzji nie zmienie, to moj odpowiedzialny wobor.Nie przypadkowy-przynajmniej corcia nie bedzie miala naderwanej, niesprawnej raczki -jak moja uczennica z I klasy po porodzie naturalnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do agresywnej Pani z 3ka dzieciakow (urodzana naturalnie oczywiscie:P) proponuje Ci kobieto dac upust emocjom- rozpal przed blokiem, domkiem( czy gdziekolwiek mieszkasz) wielki stos... zapoluj na kobiety ktore przejmuja sie wygladem, ktore chca miec cesarke na zyczenie a ktorych rzygowiny dziecka nie przeslonily calego swiata.. zbierz je do kupy... zwiz, zaknebluj, pobij... a potem spal na tym stosie:P:P ja moge skoczyc na ten stos pierwsza jesli poprawi Ci to nastroj:P:P bo ja mam bardzo dobre serce i nie lubie kiedy takie agresywne mamuski sie denerwuja:P:P w koncu zazluzylas na odrobine spokoju! urodzilas 3 dzieci.. i to jeszcze naturalnie:P:P:P normalnie zenada KAZDA KOBIETA JEST INNA I KAZDA POWINNA SAMA DECYDOWAC O TYM JAK RODZIC:p I ROZWALA MNIE POGLAD ZE CC POWINNO BYC ZAKAZANE...OPERACJE PLASTYCZNE NIE SA:p:p A CZEMU NIBY CC MA BYC ZAKAZANE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do agresywnej Pani z 3ka dzieciakow (urodzana naturalnie oczywiscie:P) proponuje Ci kobieto dac upust emocjom- rozpal przed blokiem, domkiem( czy gdziekolwiek mieszkasz) wielki stos... zapoluj na kobiety ktore przejmuja sie wygladem, ktore chca miec cesarke na zyczenie a ktorych rzygowiny dziecka nie przeslonily calego swiata.. zbierz je do kupy... zwiz, zaknebluj, pobij... a potem spal na tym stosie:P:P ja moge skoczyc na ten stos pierwsza jesli poprawi Ci to nastroj:P:P bo ja mam bardzo dobre serce i nie lubie kiedy takie agresywne mamuski sie denerwuja:P:P w koncu zazluzylas na odrobine spokoju! urodzilas 3 dzieci.. i to jeszcze naturalnie:P:P:P normalnie zenada KAZDA KOBIETA JEST INNA I KAZDA POWINNA SAMA DECYDOWAC O TYM JAK RODZIC:p I ROZWALA MNIE POGLAD ZE CC POWINNO BYC ZAKAZANE...OPERACJE PLASTYCZNE NIE SA:p:p A CZEMU NIBY CC MA BYC ZAKAZANE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwsze dziecko urodziłam przez cesarkę z konieczności i mam nadzieję że drugie urodze drogami natury.To jest Przecież cud natury. Cesarka nie zawsze jest bezpieczna,istnieje ryzyko powikłań w czasie operacji i po niej. Jeżeli chodzi o poród rodzinny - kto powiedział ze facet musi tam patrzeć, przecież na koniec może wyjść lub odwrócic wzrok na twoją twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja malego urodzilam naturalnie, jestem taka jak przed porodem, a nawet lepiej sie czuje :) nie czuje suchosc jak przed ciaza i wogole wg mnie jest ciut lepiej jak moglabym wybierac jeszcze raz to wybralabym porod naturalny, mi po naturalnym nic nie zostalo (nie bylam nacieta) a po cesarce zostalaby blizna :( ma ja moja mama i kolezanka, nie powiem zeby to \"fajnie\" wygladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam ze moja kolezanka z innego forum zostala zarazona gronkowcem podczas cesarki :( rana jej ropiala i wogole brzydko teraz \"to\" wyglada :( tam nadole z czasem wszystko sie wygoi i bedzie jak dawniej (ytrzeba tez cwiczyc) ale blizny nigdy sie nie pozbedziesz, a jak boisz sie bolu to popros o znieczulenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno :) nigdy nie zamienilabym tej chwili ujrzenia dziecka zaraz po porodzie, jak polozyli mi go na piersi :) zreszta zaraz po dobrze sie czulam ,poszlam pod prysznic, wogole dostalam powera :) moglam wszystko przy dziecku robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po cesarce tez pokazuja dziecko...na poczatku jedna pani napisala,ze po cesarce wspolzycie mozna podjac po pol roku????ciekawe...a ja dodam od siebie,ze mam kolezanke ktora rodzila drugi raz(oba porody naturalne)ma popekana cewke moczowa,pochwe i odbyt...i po wizycie kontrolnej u lekarza dowiedziala sie ,ze nadaje sie na plastyke pochwy...ja sama rodzilam 11 lat temu,za miesiac urodze drugi raz i...staram sie o cesarke,bo porod to koszmar...kazda z nas powinna wybrac sama i nie chodzi tylko o rozciagniecie pochwy(co za tym idzie zadowolenie faceta-bo nie to jest najwazniejsze)ale o psychike-ja po 11 latach mam taka traume,ze trudno opisac...sa porody i porody...ja jednak teraz sprobuje cesarka(o ile mi sie uda)...kazda z nas wewnatrz czuje co jest dla niej najlepsze...pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala29
a ja mialam cesarke 5 miesiecy temu,odeszly mi wody a bolow nie bylo nawet po zastrzyku przyspieszajacym.Dzidziusia wyjeli 6 godz po tym jak zjawilam sie w szpitalu,za dlugo czekali z podjeciem decyzji o cesarce i mial lekko zasinione powloki skorne,byl wczesniakiem i wazyl tylko 2 kg.Rodzilam tylko raz i nie zaluje ze w taki sposob bardzo szybko doszlam do siebie,blizna jest prawie niewidoczna,skora jest nadal elastyczna i w ogole nie widac ze kiedykolwiek bylam w ciazy.Juz po miesiacu biegalam jak przed ciaza.To jak ktora z nas dojdzie szybko do siebie po porodzie zalezy od kazdej z nas,jaki tryb zycia prowadzila przed i po ciazy,jak sie odzywia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to nie koszmar
Dla mnie porod to nigdy nie byl koszmar, choc bolesny jest przeciez, ale da sie to przezyc. Tez rodzilam naturalnie trojke, trwalo to po 3 h liczac od 1. skurczu i koniec. (porod w szpitalu nastapil po poltorej godziny od pojawienia sie na sali porodowej). Kurcze, szczesciara ze mnie, nawet mi do glowy nie przyszlo, ze moze powinnam sobie zamowic cesarke, ale ja rodzilam kilkanascie -10 lat temu i to nie w Polsce. Warunki mialam swietne, zadnego nacinania, lewatywy itp "atrakcji". Po prostu zwykly porod, normalna, fizjologiczna rzecz. Nikt wtedy tyle nie mowil o cesarce na zyczenie, cesarka to byla powazna operacja i nikt jej nie polecal jesli nie bylo konkretnych byl wskazan do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawaaa, wybierz cc jak Ci tak wygodniej i lepiej się będziesz czuła :). Post o współżyciu po cc po 6 miesiącach jest śmiechu wartym kłamstwem Mowa o o naturalnym porodzie jest zaproszeniem do awantury, bo JUŻ NIE MA NATURALNYCH PORODÓW - TO SĄ PORODY FIZJOLOGICZNE. Naszym prababkom nikt nie podawał oksy ani nie nacinal krocza - więc ingerencja w naturę już sama w sobie jest czymś sztucznym Po \'naturalnym\' też masz bliznę bo rzadko której nie nacinają krocza i bardzo często brzydko się ona goi, ale kto się tym chwali ??! O świętości bólu podczas \'porodu naturalnego\' pisać nie będę bo mnie to śmieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że my kobiety nie mamy opcji wyboru. Mamy rodzić naturalnie, a jak coś będzie nie tak, to zrobią nam CC. Wydaje mi się, że wyboru co do porodu nigdy nie będzie, bo o wyborze byłaby mowa wtedy, kiedy zarówno SN jak i CC byłyby porodami bezpłatnymi, a póki co tylko SN jest refundowane. Rodziłam naturalnie, potem wykonano mi CC, wspominam to dobrze. Przy następnym dziecku znowu zdam się na los, ale pewnie przyjdzie mi rodzić naturalnie. Myślę, że nie ma sensu cierpieć i raczej wykupię ZZO. Chciałabym mieć drugą cesarkę, ale nie stać mnie na poród w prywatnej klinice, a nawet gdyby było mnie stać, to wolałabym 5 tys. wydać na wakację, a nie na poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla23
Do agresywnej mamuśki trójki dzieci... Jesteś najlepszym przykładem, że naturalne porody rujnują psychikę!!!!!! Lecz się kobieto, bo nienawiść do świata Cię wykonczy!!! Współczuję Tobie i Twoim dzieciom przede wszystkim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam cesarke 5 tyg temu ale wczesniej 46h miałam bóle ostatnie 12 h i podłączenie oxytycyny wspominam jako najwiekszy koszmar w moim zyciu .Nie chce drugiego dziecka .Gdyby jednak sie zdarzyło jestem gotowa zapłacic za cesarke albo wziac ZZO. Nie chodzi mi o to zeby np nie byc luznejsza zreszta dziewzyny po SN mówia ze wszystko wraca do normy poprostu ze strachu przed bólem nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×