POSTINOR

Jeszcze raz do Stresik-wybacz ze to pisze ale jesli to juz 7 dzien po terminie spodziewanego okresu i test wyszedł pozytywnie to raczej bedziecie rodzicami.Wiem ze to jest wielki szok,sama taki kiedyś przeżyłam, ale szybko się z tym uporałam i potem było już tylko niecierpliwe odliczanie do narodzin.Zwłaszcza że tata dziecka to była tzw.pasująca połowka jabłka.Głowa do gory!

:P:P:P:P

wlasnie z Nia rozmawialem.....niestety nie pamieta ktory to byl dzien jej cyklu:/ ale to bylo mniej wiecej w polowie z tego co ja pamietam.... no jutro idziemy do lekarza na jakies dokladniejsze badania...z tym ze nie wiem czy lekarz cos bedzie mogl stwierdzic po tygodniu..... qrcze ale mam stresa:/... a poza tym to jeszcze sie skarży moja Pani na ból jajników...alez stresik:/

Masz racje idzcie do lekarza,tak bedzie najlepiej!Trzymam za was mocno kciuki!!!

Do Stresik, sorry to znowu ja.Pwiedz mi jeszcze ,dzis jest 7 dzien po stosunku, czy 7 dzien po spodziewanym terminie w ktorym miał być okres?

aha, nie wyrazilem sie jasno:/.......to przez ten nerw co mnie meczy:/.......dzis jest juz 7 dzien po terminie spodziewanego okresu:/...... a moja Pni nie miala zadnego krwawienia po zarzyciu posterioru...... to dobrze czy zle???

to krwawienie po zażyciu postinoru poprostu u niektorych wystepuje u innych nie, tym sie nie sugeruj

foki to Ty myslisz ze klamka juz zapadla??.......ten okres powinien sie nie spozniac?? bo na opakowaniu jest napisane ze okres moze sie opznic nawet do 2 tyg???....ja juz nie wiem co mam myslec i co robic:/....

Hej- Stresik-wczoraj ginekolog, która wypisała mi receptę na postinor powiedziała,że -po pierwsze:może nie być żadnych skutków ubocznych, bo to nie jest reguła, a po drugie, że okres po tym mogę mieć spóźniony nawet do 2 tygodni. A poza tym nerwy najbardziej przesuwają okres, a szczególnie te w obawie przed ciążą ;). Słyszałam też, że postinor może tak namieszać hormonami(i nie tylko hormonami), że testy ciązowe wychodzą pozytywnie, chociaż wcale tak nie jest(nawet miesiąc po zażyciu). Więc nie panikujcie jeszcze. Pozdrawiam!!!

okres po postinorze może b.sie spoznic,np u mnie to juz 2 miesiace sie spoznia i nadal go nie ma!!!!!!Byłam u ginekologa i on nie stwierdził ciąży.Jednak wiem ze posninor nie wplywa na wynik testu i dlatego nie zgadzam sie z toba Kiwi2.

Stresik,mnie nie pokoi najbardziej u was to ze test wyszedł pozytywny,jesli powtorzycie test i on znowu bedzie pozytywny to prwadopodobnie jest ciaza. Dlatego uwazam że najlepiej pojsc do ginekologa zeby nie doprowadzac sie do rozpaczy tym gdybaniem.Lepsza kazda prawda niz niepewnosc.

Ja to tylko tak słyszałam-nie od ginekologa, więc nie wiem czy to prawda. A co do mojej wpadki-to jednak wzięłam tą drugą tabletkę. Gdybym nie studiowała wieczorowo i nie płaciła 5 tys. rocznie za studia...to niczego bym nie brała. Byłabym najszczęśliwsza pod słońcem. I mój Misiek też.

Co do Stresika------>posłuchaj to że test Wam teraz wyszedł pozytywnie to nie znaczy że Twoja dziewczyna jest w ciąży. Z tego co mi wiadomo to postinor rozwala kompletnie gospodarkę hormonalną organizmu. Do oreganizmu Twojej dziewczyny dotarła zbyt wielka dawka hormonów i oszalał. Testy tak samo wychodzą pozytywnie nawet po tabletkach antykoncepcyjnych. A przypomninam ze w postinior zawiera pięć razy więcej hormonów niz tabletki!!!!!!!!Więc nie martwcie się na zapas. Będzie dobrze. Trzymam kciuki. A co uważasz o sytuacji Michasi? Myślisz że jest szansa że zaszła w ciążę?

powatarzm Potinor NIE WPLYWA NA WYNIK TESTU!!!!!!!!!!!! Stresik zrobie ejs ze jeden test szybkooo...i bd jasne...3mam kciuki ;)

Stresik uspokuj się. Ja np. w ogóle nie miałam krawienia po postinorowego, dostałam okres w spodziewanym terminie, no może 2 dni wcześniej, ale tak już się wcześniej często zdarzało. Też już mam mętlik w głowie jak czytam te wasze posty, ale można wyciągnąć z nich parę rzeczy 1)nie zawsze jest krwawienie po postionorze, duża dawka hormonów działa na każdego inaczej 2) z tego co rozumiem, jeżeli wystąpi krwawienie po postinorowe to małe i krótkie to liczy się od niego następny cykl (np. jak się ma standardowo co 28 dni, to od pierwszego dnia krwawienia popostinorowego czekamy na następny okres za te 28 dni) 3)Taka sytuacja jest olbrzymio stresująca,ale może to absurdalne i czasem mało realne do przezwyciężenia -NIE STRESOWAĆ SIĘ, bo to jeszcze bardziej namiesza 4) Ja bym tak nie ufała testom ciążowym po 7 dniach od stosunku (choć już się pogubiłam w wypowiedziach, bo sam się zamotałeś), moja koleżanka miała sytuacje kiedy testy ciążowe wykazały pozytywnie, że zostanie mamusią, nawet testy krwi (nie wiem czy brała postinor), dopiero USG wykazało, że nie jest. 5) kiedy Twoja dziewczyna zażyła postinor, bo napisałeś że do 72h, a to jednak jest różnica jeśli chodzi o czas od stosunku, dnia cyklu itd 6)FOKI, a może niech Ci przepiszę tabletki na wywołanie okresu, już tutaj czytałam o dziewczynach które czekały ponad 2 miechy na okres i w końcu dostały, musisz się uzbroić w cierpliwość, choć nie wiem czy ja bym potrafiła. Zrób dzieciom kanapki do szkoły, ładnie się uśmiechnij:), i może orgaznizm odpuści przez ten stres Pozdrawiam:), hmmm teraz czekam na drugi okres, Buziaki

Witam wszystkich! Jestem tu nowa. Piszę, bo waham się, czy iść do gina po postinor czy nie. Wpadkę (pęknięta prezerwatywa, mój miły nie miał jeszcze wytrysku) miałam przedwczoraj, w siódmym dniu cyklu (licząc od początku okresu).Cykle mam raczej długie i nieregularne, no i u mnie jest tak, jak piszecie: wystarczy, że się zestresuję i od razu mam opóźnienia. Czy jest w moim przypadku sens brać postinor? Przyznam, że się trochę boję skutków uderzeniowej dawki hormonów.

Nie ma sensu brać postinru w takim wypadku. Są kobiety które kochają się bez prezerwatyw i żadnego innego zabezpieczenia tylko wytrysk odbywa się poza pochwą i jest ok. W żadnym wypadku nie zaszłąś w ciąże. Wydaje mi sie że to podobna sytuacja do michasi. poczytaj sobie. Ja bym nie brała. Po co niszczyć organizm? To bez sensu. Mało prawdopodone żebyś zaszła w ciąże.

Magda 20 -cholera dzieci jedza w szkole, wiec numer z robieniem kanapek do szkoły nie przechodzi...ha,ha,ha!Ale moze sprobuje inaczej.Dzieki ,pozdrawiam cie gorąco!!!!!! Stresik byliscie u ginekologa? Odezwij sie mam nadzieje ze u was ok.

anulka 879, dzięki za odpowiedź! Ostatecznie razem z moim facetem doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu brać- raz, że prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest naprawdę niewielkie, dwa - bo wyczytałam, że skuteczność postinoru po dwóch dobach maleje do 65%, trzy - że obawiam się uderzeniowej dawki hormonów, a dodam, że wczoraj zmogła mnie grypa, więc mogłoby być nieciekawie...

pozdrawiam wszysktie dziewczyny :) czytałem wasze forum, bo szukałem informacji na temat postinoru. współczuję, tyle stresów :)

A jakich informacji szukasz:)?

okazała się ciąża. niestety nas na nią nie stać:( dziewczyny róbcie testy zaraz po tym, jak macie jakiekolwiek wątpliwosci. Żebyście nigdy nie musiały cierpieć jak ja cierpię.

Pani stresika- b.mi przykro ze postinor nie zadziałał...Uwież mi kiedys nie bedziesz umiała sobie wyobrazic ze nie chciałaś tej ciąży,tylko proszę cie nie zrób rzadnego głupstwa...uwierz mi prosze.Wiem o czym mówię.

Mam pytanie - czy jeśli wzięłam postinor i pierwsza miesiączka po jego zażyciu wystąpila w normalnym terminie, czy możliwe jest, że następna się opóźni? Właśnie mam taką sytuację że okres mi się spóźnia, i nie jestem, pewna, czy jest to spowodowane postinorem :/

Tak to jest mozliwe.postinor potrafi rozregulowac cykle nawet na kilka ładnych miesięcy

byłam nieszczęśliwa, bo chciałam tego dziecka a nie było mnie na nie stać. Ale doszliśmy do wniosku, że niewielu ludzi stać!:) teraz jesteśmy ze Stesikiem bardzo szczęśliwi:) a za jakiś czas bedziemy szczęśliwi... we trójkę...!!! :D Pozdrawiam Was Kochane(ni) bardzo sedrecznie!!!

To cudownie! Zyczę Wam szczęścia i żeby wszystko się ułożyło!!!!!!!

słuchajcie czy to że po postinorze miałam to krwawienie można jakkolwiek łączyć z tym czy jestem w ciązy czy nie?bo krwawienie było, dość słabe i krótkie, tak jak wiele z Was tu opisuje.kurcze, denerwuje się....na razie chyba średnio opłaca mi się robić test bo to dopiero tydzień od wpadki:/staram sie czymś zając i odprężyć i czasem nawet mi wychodzi ale jak tylko pomyślę,że nie zadziałał to wpadam w panikę:/:/:(zatem powtarzam pytanie:czy krwawienie w jakikolwiek sposób świadczy o tym ze jestem lub nie jestem w ciązy?kurcze...niech mnie ktoś przytuli....:(:(:(

Pani Stresik!!!!!!! Tak się cieszę, ze juz jest u was eszystko ok! tak to juz jest ze przezywamy ogromny szok gdy dowiadujemy o nieplanowanej ciazy.Ale z czasem akceptujemy sytuacje i zaczynamy sie cieszyc. Prawda jest taka ze w naszym kraju chcac czekac na dogodne warunki finansowe ,nigdy bysmy sie na dziecko nie zdecydowali.POZDRAWIAM WAS SEERDECZNIE!!!!!!!!!!!

Jesli miałaś krwawienie po zazyciu postinoru to małe prawdopodobienstwo ze jestes w ciazy, powiem wiecej-rzadne