Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miska

POSTINOR

Polecane posty

Gość kaaaska
moje drogie a wiec okresu nadszedl dostlam nomalnie po 30 dniach.....gumka peklanam w 17 dniu cyklu postinor wzieam po 19 h......chialam was pociesyc nie mrtwcie sie......co do testow ciazowych to nalezy na nie aptrzec doo 5 min i je wywalic bo potem zachodza w nch reakcje chemiczne i mzoe ojawic sie 2 kreska ...ja tak mialam najpier 1 kreska z jakis zcas patrze 2 kreski a potem znow 1.....akbysci byly w ciazy to pokaze od razu sie 2 i nie zikna!!!! buziaki dla lyni:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byczka
michasia!!! maialam to samo co Ty i nie jestm mamą...jest maly procent ze zaszłas..ale jest:/ale bądz dobrej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omusia 12
Czy postinor zadziala jesli wezme go dopiero po 55 godzinach od wpadki?(tak dlugo musze czekac na wizyte u lekarza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia
Dziekuje Byczka za słowa otuchy:* Juz nie wiem co mam robić. Powinnam wziac postinor czy zaryzykowac i nie brac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łyni
michasia.............trudno doradzac ale ja bym nie brala jesli nie bylo zadnego finalu bo mysle ze nie ma takiej potrzeby! ja czesto kochalam sie z przerwami i nie wpadlam tak wiec po co niszczyc organizm!.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łyni
do OLI27 JA BYM NIE CZEKALA TERAZ ANI GODZINY tylko leciala do apteki i blagala na kolanach o tabletki na zaufanie a recepte donioslabym!!! potem bedziesz niepotrzebnie schizowac jak przeczytasz cale forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia
do Łyni----> myślisz ze nie ma takiej potrzeby zeby brac? Ty sie kochalas z przerwami tzn bez zadnych zabezpieczen i bez finału? Powiedz mi czy to co mi sie przydarzylo rowna sie peknieciu prezerwatywy podczas stosunku bo ja jestem w takim szoku ze nie umiem myslec...odpisz prosze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łyni
do MISI.........MASZ GG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łyni
michasia masz moze gg? ja wyzej podalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia
7176197 ale bede o 22 to pogadamy co? Napisz do mnie. Zostaw mi wiadomosc bo teraz musze na chwile leciec.Ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogespac
Strasznie się boję... Brałam postinor 30h po stosunku pierw 1 a po 12 dniach 2 tabletkę po 4 dniach wystąpiło krwawienie trwało 4 dni i się skończyło od tamtego dnia mineło 43 dni i nie mam okresu z tydzień temu robiłam test i był negatywny. Co mam robi strasznie się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lyni
niemogespac :) i ja tak myśle jak powyzsza osoba:)...napewno jest oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Chciałam tylko zapytać jak to jest z tym postinorem. Czy jest on na 100% skuteczny jeśli weźmie się go do 72 godzin. Mam pewne obawy, ponieważ w moim przypadku nie wystąpiło żadne krwawienie, dzisiaj powinnam dostać okres także go nie mam. Czy możliwe jest aby postinor spowodował opóźnienie okresu. Może któraś z Was miała podobny przypadek i napisze mi kilka słów. Byłabym bardzo wdzięczna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lyni
jest i taka ktora zazyla w ciagu 3 godzin i tez jest w ciązy......i co tutaj dodac:( chyba tylko DOBRANOC KOBITKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiwi2
Ja to zupełnie nowa na tym forum jestem. Wróciłam dzisiaj od ginekologa i odrazu na neta, żeby się dowiedzieć jakie mogę mieć skutki uboczne po tym postinorze. Ja to jestem w takiej sytuacji, że wczoraj była "wpadka", a dzisiaj rano okresu dostałam. Zresztą już od kilku dni bolały mnie piersi, więc czułam, że to kwestia dni. I chociaż wiem, że dzień przed okresem to dni są niepłodne, to i tak się przestraszyliśmy i od razu rano pojechaliśmy z Miśkiem do ginekologa. Babka powiedziałsa, że skoro dzisiaj dostałam okresu to nie ma sensu brac tej tabletki. Ale ja się uparłam i powiedziałam, żeby mi dała tą receptę to ja się jeszcze zastanowię. No i wypisała i kupiłam, bo ja mam bardzo nieregularne cykle i dlatego się przestraszyłam. A później z psiapsiółą gadałam i ona mi powiedziała (już po wzięciu tabletki), że ona na zawsze może zmienić moją gospodarkę hormonalną, a poza tym jęśli mam w organizmie jakieś androgeny to po wzięciu takiej tabletki to i wąsy mogą urosnąć i pryszcze straszne(a i tak tradzik mam, co jest z pewnością związane z hormonami, bo mam już 21 lat i trądzik dawno powinien ustąpić)). No i teraz znowu się przestraszyłam i chyba nie wezmę tej drugiej po 12 godzinach. Może rzeczywiście nie ma sensu. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁYNI
JA TEZ BYM NIE BRALA............a co do takich skutków ubocznych to bez przesady.......ja bralam juz kilka razy w zyciu i niczego nie zauwazyłam u siebie!! i ginekolog mial racje przed okresem nie potrzeba mi tez tak kiedys powiedzial i mial racje. Ale koncowa decyzja nalezy do Ciebie bo to twoje ciało.....Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiwi2
wczoraj mieliśmy z Miśkiem wpadkę, a dzisiaj dostałam okresu, co przeczuwałam już od kilku dni, bo mnie strasznie piersi bolały. Wiem, że dzień przed to jest niepłodny, ale ja i tak się przestraszyłam, bo mam barzo nieregularne cykle. Ginekolog powiedziała mi, że skoro dzisiaj dostałam okresu to nie ma sensu, żeby brać tą tabletkę. Ale ja sie uparłam, żeby mi wypisała tą receptę. No i kupiłam i wzięłam. A później rozmawiałam z psiapsiółą i ona mi powiedziała, że ta tabletka to mi może na zawsze zmienić gospodarkę hormonalną, a poza tym jeśli mam jakiekolwiek ilości androgenów we krwi to po tej tabletce to mi nawet wąsy mogą urosnąć, nie mówiąc już o pryszczach (a trądzik o podłożu hormonalnym to i tak już mam, bo przecież w wieku 21 lat dawno nie powinno go już być). No i ja się teraz całkowicie zdenerwowałam, że coś może być nie tak, bo może rzeczywiście nie było potrzeby, aby brać tą tabletkę. Ja już chyba nie wezmę tej drugiej po 12 godzinach. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiwi2
wczoraj mieliśmy z Miśkiem wpadkę, a dzisiaj dostałam okresu, co przeczuwałam już od kilku dni, bo mnie strasznie piersi bolały. Wiem, że dzień przed to jest niepłodny, ale ja i tak się przestraszyłam, bo mam barzo nieregularne cykle. Ginekolog powiedziała mi, że skoro dzisiaj dostałam okresu to nie ma sensu, żeby brać tą tabletkę. Ale ja sie uparłam, żeby mi wypisała tą receptę. No i kupiłam i wzięłam. A później rozmawiałam z psiapsiółą i ona mi powiedziała, że ta tabletka to mi może na zawsze zmienić gospodarkę hormonalną, a poza tym jeśli mam jakiekolwiek ilości androgenów we krwi to po tej tabletce to mi nawet wąsy mogą urosnąć, nie mówiąc już o pryszczach (a trądzik o podłożu hormonalnym to i tak już mam, bo przecież w wieku 21 lat dawno nie powinno go już być). No i ja się teraz całkowicie zdenerwowałam, że coś może być nie tak, bo może rzeczywiście nie było potrzeby, aby brać tą tabletkę. Ja już chyba nie wezmę tej drugiej po 12 godzinach. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiwi2
Ale bałaganu narobiłam-jak wysyłałam wypowiedż to mi internet przestawał działać, więc myślałam, że nie doszło i pisałam jeszcze raz. A tu wszystko podochodziło. Psieplasiam za zaśmiecanie forum!!! ;) Ps. Jeśli ktoś miał podobną sytuację do mojej- odpiszcie!!! I dziękuje tym, które odpiszą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiwi2
Do Michasi-nie denerwuj się-jak ja zaczynałam współżyć też miałam takie nerwy-nawet jak mój chłopak tylko dotknął się do członka, a później mnie pieścił-to aż do miesiączki się bałam. Ale "moja" pani ginekolog wytłumaczyła mi pewne sprawy i już się nie boje bez konkretnych powodów. Moim zdaniem-nawet jeśli tam się dostały 3/4 plemniczki to i tak wszystkie wyginą już na początku drogi i nie dotrą. Co innego jak jest wytrysk do środka bezpośrednio-wtedy to już dotyczy kilku milionów plemników, a nie kilku na maluśkiej kropelusi. TRZYM SIĘ-to bardzo, bardo, bardzo, bardzo mało prawdopodobne, że od czegoś takiego zajdziesz w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurka2
hej,mam pytanie.wzięłam postinor 4-5 h po wpadce, 7 dzień cyklu, czyli wypadałoby dzień niepłodny u mnie ale no nie będe ryzykowac skoro mogłam cokolwiek jeszcze zrobić.teraz mija 3 dzień od wzięcia tabletek i tak się zastanawiam czy szykowac się na te efekty uboczne opisywane w ulotce i tutaj przez wiele z Was?póki co czuję się bardzo dobrze,w ogole nie zauważylam u siebie żadnych anomalii, nawet nie zwiększył mi się apetyt, nic mnie nie boli, tylko mam strasznego nerwa związanego z tym czy zadziała,choć optymistycznie zakładam ze tak. powiedzcie,czy te skutki uboczne występują zawsze?albo prawie zawsze?jak to wyglądało u Was?i kiedy się ich spodziewać?chodzi mi głownie o złe samopoczucie i jakieś nudności, zdarza mi sie to przy okresie, choć na ogół tylko przez 1-2 dni, potem ustepuje i jest już dobrze.wolałabym nie zawalac tygodnia w pracy,szkole i w ogóle życiu, dlatego właśnie pytam.możliwe ze nie bedzie żadnych efektów z tych opisanych w ulotce?z góry dziękuje za odpowiedź,pewnie mi pomoze,bo się ja jestem zamartwiająca sie natura i już tu czasem po scianach chodzę...hmm, zeby to jeszcze mogło coś pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia
Do Kiwi 2 --> dziękuję za słowa otuchy. I co Ci wtedy lekarz powiedział? Ze od czegoś takiego nie zachodzi się w ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiwi2
Powiedziała, że to taki jeden przypadek na 1000, ze trzeba mieć naprawde płodne dni i do tego cholernego pecha. Więc mówie Ci- nie denerwuj się-ja sobie kiedyś przez bardzo podobną sytuację połowę wakacji zmarnowałam i to jeszcze przez te nerwy okres mi się spóźnił ponad 2 tygodnie. A później ta ginekolog mi wszystko wytłumaczyła i przypisała tabletki, żeby więcej nie dochodziło do takich sytuacji. Ale ja później odstawiłam po roku te tabletki, bo mnie po nich migreny łapały(głupio zrobiłam-mogłam po prostu sporóbować innych). No i niestety wczoraj miałam dość poważną wpadkę(czytaj wyżej). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia
Do kiwi 2--> czyli uważasz ze nie mam sobie czym głowy zawracać?? Czytałam o Twojej wpadce. Wygląda na poważniejszą niż moja:/Ale będzie ok.Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiwi2
My kobiety jesteśmy takie, że dopóki się nie przekonamy, że wszystko jest ok, to nikt nam tego za żadne skarby nie wybije z głowy!!! Ale Michasia-mówię Ci -jesteś jedną z niewielu na tym forum, które naprawdę nie muszą się martwić. Przypomniało mi się, że jakieś pół roku temu mój Miś też odwrotnie założył, a ja jakoś wcale się tym nie przejęłam. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka44
po luteinie okres przychodzi normalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurka2
no dokładnie.takie właśnie jesteśmy,że dopóki się nie przekonamy same to będziemy gryźć paznokcie z nerwów!dlatego proszę o odpowiedź na moje wątpliwości.opisane nieco powyżej.bardzo proszę!!!!!!i dziękuję na zapas!:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stresik
wlasnie wpisalem w google nazwe tego leku i znalazlem ta stronke i mam pytanie: bo sytuacja jest powazna :/ moja dziewczyna zazyla ten postinor tak jak trzeba w ciagu 72h i zachowala te odstepy czasowe ale nie miala zadnego wczesniejszego okresu tzn zaraz po zazyciu leku (a z tego co rozumiem to chyba tak ma byc) co wiecej dzis juz jest 7 dzien po terminie a tu nic sie nie dzieje:/ wczoraj kupilismy test i wyszlo pozytywnie :/ ale nie ma u mojej pani zadnych oznak zeby byla w ciazy, oprocz tego testu..... nie wiem czy wyscie robily testy jak czekalyscie na okres i jakie byly ich wyniki..... napiszcie jesli ktoras z was byla w podobnej sytuacji..... bo nie wiem czy juz mam zaczac panikowac czy jeszcze poczekac......a nerwy i tak juz mam zjechane:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foki
Do stresik. Ktory to był dzien cyklu u twojej dziewczyny? Zrobcie jeszcze 1 test.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foki
Ludzie ten postinor u mnie niezle namieszał.To już 58 dzien cyklu a po okresie ani sladu.W ciąży tez raczej nie jestem, bo byłam u lekarza.Praktycznie minął drugi termin kiedy powinnam dostać okres...a tu cisza..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×