POSTINOR

Z problemikiem - no niestety nie mam dla Ciebie dobrej nowiny, poniewaz zarowno postinor jak i escapelle nie zabezpieczaja stosunkow po zazyciu pigulki. Czyli Twoj drugi sex bez zabezpieczenia jest naprawde niepewny. Ja radzialabym Ci wziasc znowu escapelle, albo postinor. Zaburzy to Twoj organizm, ale bedziesz pewna:( Przykro mi. Jesli czytalam forum od poczatku, to znajdziesz tak moj post, dwa lata temu mialam identyczna sytuacje!! Pozdrawiam i trzymam kciuki.

nie zabezpieczy nawet po ok 2 godzinach od wziecia escapelle..? kurcze.. nie skonczyl we mnie.. ale mam teraz lekka obawe.. alez jestem durna :/

No niestety, nawet pol godziny po to juz niezabezpieczony. Poczytaj ulotke, tam jest tez napisane, ze tabletki\"po\" zabezpieczaja jak sama nazwa mowi tylko stosunek po. Jesli jednak nie mial wytrysku z Tobie, to mysle, ze nie masz sie czym martwic. tabletki zagescily Twoj sluz. W takim wypadku spokojnie, nic Ci nie grozi.

moj facet mnie przekonywal ze nic napewno sie nie stalo.. ze nie skonczyl we mnie.. ale teraz mam takiego pecha ze juz nie wiem co mam myslec.. za tydzien zrobie test ciazowy zeby wykluczyc "ciaze"

hej...wiecie ja tez mam proble...jakies miesiąc temu podczas kochania pekła nam prezerwtywa...po 12 godzinach wzielam pierwszy proszek i po 12 nastepny...za pare dni dostałam jakiegos lekkiego krwawienia chyba ten efekt uboczny...no ale miesiac minal a ja nie dostałam okreu bo w tedy tez nie dostałam czekalam miesiac i teraz tez narazie nie dostalam .zawsze okres mialam nieregularny wiec nigdy tak naprawde nie wiedzialam kiedy go dostane.niby zaowazylam ze mialam sluz taki jak na dni nieplodne i na dni plodne...niby brzych mam taki twardy i wybrzuszony jak na okres...z tego co pamietam jakies dwa miesiaace temu tez bralam ten proszek raz bo stala sie podobna sutuacja no i po nim w tedy mialam okres ale bardzo skapy.w nastepnym miesiacu mialam normalny obfity i to bardziej noz zwykle...denetrwuje sie..testu nie robilam bo siedze i czekam ze moze jednak dostane tego okresu..jak myslicie...

Czy ktos wie gdzie moge kupic gravistat(przez net),Wybieram sie za granice i chce miec na wszelki wypadek, moze nie bede musiala uzywac,Nie mam na tyle kasy zeby wykupic postinor tym bardziej ze nie jest to alarmowa sytuacja tylko na wszelki wypadek,Ginekolog nie chcial mi wypisac gravistatu ( bo hormony starszej generacji...zalamka to identyczny hormon jak w postinorze!).Stracilam tylko pieniadze na wizyte.zamiast wywalac niepotrzebnie kase, moze mi ktos poda wiarygodne zrodlo

Słuchajcie, pisałam już wcześniej, że wzięłam Postinor w sobotę, no i generalnie czułam się świetnie-żadnych dolegliwości. Myślałam więc, że przechodzę to bezobjawowo. Dziś rano dostałam krwawienia, boli mnie brzuch i nie wiem czy to przejściowe, chwilowe czy to jest jak normalny okres. Bo normalny okres powinnam dostać dopiero 30czerwca. Czy normalnie mam brać leki przeciwbólowe i nosić tampony i naliczać od tego dnia dostanie następnego okresu ,czy to minie zaraz?

Szczerze powiedziawszy trochę się zmartwiłam...Póki co to krwawienie jest dość obfite, jak normalny okres ale...nie boli mnie brzuch w zasadzie wcale a zawsze mam baaardzo bolesne okresy. Jestem jedynie bardziej osłabiona i ospała niż zwykle...Jakieś dziwne to wszystko. Czy któraś z Was może mi to jakoś wytłumaczyć bo się denerwuję.

no i nikt nie może mi pomóc?Krawienie prawie ustało.

hej...wiesz ja tez tak raz miałam i wiesz co sie okazało ze to był jednak okres a nie jakies tam plamienie....martwiłam się bo okresu nie mialam o normalnej porze choc i tak miałam zawsze nieregularnie....no ale przez cały miesiąc nie miaąłm dopiero teraz dostałąm a czerkalam w nerwach na niego przeszło miesiac ale wkońcu dzis dostałą okres i to tez dosc obfity

No u mnie to krwawienie trwało w zasadzie 1 dzień, czyli do okresu nie podobne. Teraz przeszło zupełnie.

hej...wiesz ja tez tak właśnie miałam w poprzednim miesiącu...trwało góra półtora dnia i było bardzo skąpe...tez myslałam ze to nie jest okres więc czekałam na spóźniony okres a on nie przyszedł tylko pojawił się az w następnym miesiącu ...więc u Ciebie też różnie może być

-------->niecierpliwa26 Bardzo Ci dziękuję, bo mnie uspokoiłaś. Dzięki Twojej wypowiedzi wiem czego moge się spodziewać i jeśli nie dostanę okresu w przwidzianym terminie to będę się mniej martwić. Mamy w zasadzie takie same objawy więc może przechodzimy to tak samo. Jestem Ci bardzo wdzięczna:*

wiesz my kobietki musimy ie trzymac razem...tak każdy organizm inczej reaguje na ten proszek...moze twoj reaguje tak jak moj...zobaczymy czas pokarze

mam pytanie ile kosztuje postinor i czy potrzebna jest recepta jesli tak to kto moze ja wypisac??

witam was,mam problem,otoz wzielam postinor tak jak ktoras z was 2 razy w ciagu jednego cyklu z niewielkim odstepem czasowym,po pierwszym wzieciu jak i po drugim wystapilo obfite krwawienie,jakies 3 dni po spodziewanej miesiaczce mialam tylko lekkie dwudniowe plamienie,przy czym np rano troche krwi bylo,a pozniej juz tylko troszke wieczorem.moje zapytanie jest takie czy to mogla byc taka skapa miesiaczka,skoro wczesniej w ciagu miesiaca mialam dwa mocne krwawienia,a moze to nie byla miesiaczka tylko oznaka tego ze cos jest nie tak?no i jeszcze jedno,czy jesli po postinorze wystapi krwawienie to juz napewno nie jest sie w ciazy?wiem,ze najlepiej zrobic test ale bardzo sie boje,najpierw chcialabym uslyszec wasza opinie,kogos kto przez to przechodzi,kto sie na tym zna...pozdrawiam i czekam na odpowiedz

odswiezam temat!!

kochałam sie z chłopakiem wczoraj. miesiączke mam od 3 miesięcy. nie wiem czy miałam płodne czy nie dni, ale teraz mam ze stresu boleści i mdłości. Jak mogę dostać postinor?.Jestem niepełnoletnia- bardzo u gina nie byłam jeszce

.......mam 14 lat. błagam nie krzyczćcie na mnie- ale nie moge zajść w ciąże.

Witaj, my nie jestesmy od tego zeby Cie oceniac i umoralniac, bo to Twoje zycie. Rzeczywiscie jestes bardzo mlodziutka, dlatego nie wiem czy postinor jest dobrym rozwiazaniem. tak czy inaczej moja rada jest taka - idz szybko do dobrego ginekologa, a on zadecyduje co i jak. Jesli masz miesiaczke od 3 miesiecy, to nie ma mowy o obliczeniu dni plodnych i nieplodnych, bo miarodajne stanie sie dopiero po roku. Idz do lekarza, a on napewno Ci cos doradzi. Pozdrawiam.

Witam wszystkich... do wpadki (?) doszlo w sobote o 20:30, Postinor zazyty po 23h od niby wpadki... czemu niby? bo po 1 nie doszlo do wytrysku, poniewaz wczesniej zorientowalem sie ze prezerwatywa sie zsunela, po 2 byl srodek plemnikobojczy na prezerwarywie... powiedzcie mi co mam o tym wszystkim myslec?? 23h od wpadki... dziewczyna jest rowny tydzien po okresie wiec jakos niedlugo (chyba jutro) zaczyna sie jej owulacja, ale nie wiem czy to ma jakies znaczenie... pomocy

Kompletnie nie masz sie czym martwic. Jesli nie doszlo do wytrysku, to sam preparat plemnikobojczy by starczyl, nie potrzebny byl postinor. Ale skoro zostal przyjety, to ciazy nie bedzie na 100000000000000000%. Pozdrawiam.

Bywałam już kiedyś na tym forum. I dopóki coś się nie stanie to każdy myśli że dużo wie, a jak już się stanie to człowiek robi się głupi i już sam nie wie co powinien robić, jak postąpić. Chciałam się poradzić- czy konieczne jest wzięcie postinoru w moim przypadku. Biorę tabletki , niestety zdarzyło mi się nie wziąśc dwa dni pod rząd-ostatni raz wzięłam w piątek rano, później wyjechałam z narzeczonym , zapomniałam wziąść w sobote i w niedziele. A w niedziele po południu kochaliśmy się. W nocy-jak zasypiałam wstałam jak oparzona , wyjęłam tabletki z szuflady no i się zmartwiłam........dwa dni opuszczone ;/ Czy któras z Was posiada na tyle rzetelną wiedze, żeby mi doradzić czy mam się jutro z rana wybrać po postinor czy mimo nie wzięcia tych dwóch tabletek byłam zabezpieczona tylko poprostu słabiej, bo stężenie hormonów było mniejsze? To dla mnie bardzo wazne, ponieważ planujemy najpierw ślub, później dziecko......a pozatym kiedyś już wzięłam postinor i później przez pół roku męczyłam się z tym cholerstwem w moim organizmie. Miałam rozregulowany okres, straszne pryszcze i byłam nerwowa do granic mozliwości.

Napisz, ktore to opakowanie, tzn. jak dlugi bierzesz te tabletki. Co to za tabletki?? Nazwa?? Oraz ktorych zapomnialas wziasc?? Nr tabletki z opakowania??

salmah to jeszcze raz ja (autor posta wyzej) dziekuje Ci bardzo za to co napisalas bo na prawde bylo to dla Nas bardzo wazne... jestes pewna ze nie mamy sie czym martwic? no bo jezeli chodzi o starania z naszej strony to zrobilismy wszystko co moglismy zeby jak najszybciej wziasc postinor... w niedziele po poludniu biegalismy po miescie zeby zdobyc recepte i udalo sie :) 23h to chyba nie tak zle? na prawde nie mamy sie czym martwic? :) pozdrawiam :)

Mozecie byc spokojni, naprawde nie ma sie czym martwic. Nie dosc, ze postinor nie byl potrzebny, to jeszcze wzieliscie go bardzo szybko. Naprawde mozecie sie uspokoic, wiem o czym pisze, bo z racji wykonywanego zawodu jestem dosc kompetentna w tym temacie.

a wiec dziekujemy i trzymamy kciuki ze wszystko zakonczy sie dobrze :)

moja dziewczyna wziela postinor po 70 godz tylko nie wiemy czy doszlo do zaplodnienia. prezerwatywa troche sie zwinela a bylo po wytrysku na wszelki wypadek kupilismy postinor. ale przed wzieciem postinoru kochalismy sie bez zabezpieczenia i wziela go jakies 30 minut po stosunku bez zabezpieczenia. czy postinor zadziala??? czytalem ze kobiety maja krwawienia moja dziewczyna jeszcze nie miala a juz minelo 5 dni bola ja tylko jajniki? czy postinor zadzialal??

salmah pomnoz widze wiesz duzo rzeczy na ten temat