Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ga_ma

Cytaty z książek, piosenek, filmów...

Polecane posty

Gość ona.i jej wszystko
"(...) ale mniejsza o to, gromadzi teraz obrazy tych skradzionych chwil i będzie je sobie wyświetlała w samotne wieczory jak stary film, który nigdy sie nie znudzi." "Wspomnienia paru chwil szczęscia wystarczają czasami, by rozczarowania i świństwa, których nie szczędi nam żcyie, stały sie łatwiejsze do zniesienia" c.d. "Uratuj mnie"polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia65
'Gdy kocham świat już go zmieniam, bo zmieniam jeden jego fragment, którym jest moje serce." John Robinson

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia65
"Nie ma słońca ni deszczu bez ciebie, czekam tylko chwili gdy spotakamy się w niebie..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cardia
Życie to nie liczba wydechów, życie to te chwile, w których zapiera nam dech w piersiach. Hitch Zastanawiałem się nad tym, co wtedy mówiłeś. O moim obrazku. Przez pół nocy o tym myślałem. Wreszcie coś pojąłem. Zapadłem w długi, spokojny sen. Przestałem się nad tym zastanawiać. Wiesz, co zrozumiałem? Po prostu dzieciak z ciebie. Nie wiesz, o czym mówisz. Nie byłeś nigdy poza Bostonem? Zapytany o sztukę, przytoczysz każdą napisaną na ten temat książkę. Michał Anioł. Dużo o nim wiesz: dzieło życia, poglądy polityczne, relacje z papieżem, orientacja seksualna. Ale nie możesz mi opisać zapachu Kaplicy Sykstyńskiej. Nigdy nie stałeś tam i nie patrzyłeś na to piękne sklepienie. Nie widziałeś go. Gdybym cię spytał o kobiety, prawdopodobnie podałbyś mi całą listę upodobań. Może nawet parę razy kogoś przeleciałeś. Ale nie opowiesz mi, jak to jest budzić się obok kobiety i czuć się naprawdę szczęśliwym. Twardziel z ciebie. Jeśli spytam cię o wojnę, zacytujesz mi Shakespeare'a: "Znów bitwa przed nami, przyjaciele moi." Ale nigdy nie byłeś na wojnie. Twój najlepszy kumpel nie umierał na twoich kolanach, prosząc cię o pomoc. Zapytany o miłość, zacytujesz sonet. Ale nigdy, patrząc na kobietę, nie czułeś się kompletnie bezbronny, ale równocześnie nieskończenie szczęśliwy. Jakby Bóg właśnie dla ciebie zesłał anioła, który potrafi uratować cię przed całym złem. I nie wiesz, jak to jest być jej aniołem... Kochać ją, być dla niej zawsze, w każdej chwili, gdy umiera na raka. Nie wiesz, jak to jest spędzić dwa miesiące przy szpitalnym łóżku, trzymając jej rękę i kiedy lekarze widzą w twoim spojrzeniu, że ciebie godziny odwiedzin nie dotyczą. Nic nie wiesz o prawdziwej stracie, bo to się zdarza tylko, jeśli kochasz kogoś bardziej niż samego siebie. Wątpię, że pozwoliłeś sobie kogoś tak kochać. Patrzę na ciebie i nie widzę inteligentnego, pewnego siebie mężczyzny. Widzę zarozumiałego, przerażonego chłopca. Ale jesteś geniuszem, Will. Nikt nie zaprzeczy. Prawdopodobnie nikt nie pojmie twojej głębi. Jednak uważasz, że wiesz o mnie wszystko, bo widziałeś mój obrazek. Jesteś sierotą, prawda? Myślisz, że ja od razu wiem, jak trudne było twoje życie, jak sie czujesz, kim jesteś, bo przeczytałem "Oliviera Twista"? Wystarczająco cię to określa? Gówno mnie to obchodzi, ponieważ nie dajesz mi niczego, czego nie mógłbym znaleźć w jakiejś pieprzonej książce. Chyba, że pogadamy o tobie. Kim jesteś. To mnie fascynuje. Tego chcę. Ale ty tego nie chcesz, prawda? Przeraża cię to, co mógłbyś powiedzieć. Twój ruch, wodzu. Buntownik z wyboru Wszyscy potrzebujemy wspomnień, bo one przypominają nam kim jesteśmy. Memento

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.i jej wszystko
W miłosnym zderzeniu obdarowują siebie nawzajem, a każde z nich daje dokładnie to, czego pragnie to drugie. Ona czuje w nim siłę i pewność, jakich jej zawsze brakowało. On znajduje w niej słodycz i swobodę, których bedzie mu zawsze brakować" "uratuj mnie" " popatrz no ty, Ptasiek, jakie to wszytsko popie*****. Czy komuś do łba przyszło, że Ty i ja tak wylądujemy? Gdzie to tak sie popieprzyło? Mam takie uczucie, jakbyśmy w ogóle nie mieli nic do gadania we własnym życiu: jestesmy po prostu modelami tego, czym powinniśmy być. Może troszkę sie odróżniamy, ale to nic, bo w końcu przydajemy sie jak wszyscy. Ty możesz być łajza, ja mogę być pistolet, ale obaj siedzimy w schemacie, a schemat był gotowy, zanim mieliśmy cokolwiek do gadania. "Ptasiek"Wharton "PŁEĆ, WIEK, RASA - takie gówniane rzeczy dzielą ludzi. Jedyne, co nas łączy, to walka o to, kto lepszy. Tylko, że jak trzeba kogoś "położyć", człowiek staje sie jeszcze bardziej samotny" Ptasiek "powymyślaliśmy gry, żeby łatwiej zapomnieć o tym, że zapomnieliśmy się bawić. Bawić sie- czyli robić cos dla samego robienia" Wharton "ptasiek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.i jej wszystko
Wszyscy pamiętamy z dzieciństwa bajki opowiadane na dobranoc. Pantofelek pasuje na Kopciuszka, żaba zamienia się w księcia, Śpiąca Królewna zostaje obudzona pocałunkiem. Dawno, dawno temu.. i żyli długi i szczęśliwie.. Baśnie, marzenia ze snów. Niestety bajki się nie spełniają. Urzeczywistniają się historie rozpoczynające się w ciemną burzliwą noc a kończące okropnie.. Wydaje się, że tylko koszmary zawsze stają się rzeczywistością. Osobie, która wymyśliła zdanie "i żyli długo i szczęśliwie", należałoby porządnie skopać tyłek. "Chirurdzy"sezon 5 odc.1-2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość old boy. 1
Badz ziarenkami piasku lub kamykami- w wodzie tona tak samo. kiedy sie smiejesz, swiat smieje sie z Toba, kiedy placzesz- jestes sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachsia
"Wiedzieliśmy to, o czym zawsze byliśmy przekonani: że jesteśmy jednością: wyrzeźbieni z tej samej skały, wyciosani z tego samego drzewa, wykuci z tego samego metalu. Byliśmy bliżsi sobie niż konspiratorzy, niż bliżniacy, niż ojciec i córka. Tak było. Nie istniał koniec, ani początek." "Miłość należy dawać wtedy, gdy jest to możliwe, ponieważ czasu jest tak niewiele..." "...tak właśnie nas widziałam, równocześnie bliskich sobie i dalekich. Nigdy nie możemy się dotknąć, lecz możemy zastanawiać się nad możliwościami. Ten rodzaj miłości jest najlepszy, bowiem pozostaje na zawsze doskonały." "-Czy to źle wątpić? -Czasami bardzo źle. Może się mylę. Wierzę jednak, że w sytuacji, gdy wszyscy mamy tak mało czasu, nie powinniśmy go marnować wątpiąc czy odwlekając sprawy" Sally Beanman-"Mroczny Anioł"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachsia
"...nie można mieć frontu bez tyłu, a góry bez dołu, tak więc wcale nie jestem przekonany, że światło może istnieć bez mroku, czystość bez brudu, a dobro bez zła." Harlan Coben-"Bez pożegnania" "Ale dopóki możesz nie rezygnuj z marzeń, to dobrze człowiekowi robi, a przeciez nic nie kosztuje" Anne-Lise Boge-"Fatalne spotkanie" "W którym miejscu życia to się zaczyna? To, ze człowiek przestaje być tym, kim był, a zaczyna być tym, kim się staje?" "Włóczyć się to czasami szukac siebie na bardzo zawilych skrzyzowaniach" Krystyna Siesicka-"Wielki Jarmark"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraśna
Życie to nie liczba wydechów, życie to te chwile, w których zapiera nam dech w piersiach. Nie życzę sobie, żeby mnie ktoś przekształcał. Kobietę trzeba uwielbiać albo ją porzucić. Nic poza to. Ogień i popiół nie spotkają się nigdy, tak jak dzień wczorajszy nie zetknie się z dzisiejszym. Piekło nie zna takiej furii,w jaką wpada wzgardzona kobieta. Są takie miejsca, do których nie należy zapuszczać się myślami, ale one i tak tam podążają. Serce usnęło zmęczone... Wczesnoporanne słońce było słodkie jak lody waniliowe, rozsmarowane delikatnie na niebie. Miłość jest tym, o czym marzysz, paląc trzeciego papierosa. Umrę ci kiedyś.Oczy mi zamkniesz.I wtedy — swojeSmutne, zdziwione,Bardzo otworzysz. Jestem za blisko, żeby mu się śnić. A kiedy zasypiamy, we śnie widzimy rozstanie. Ale to dobery sen, ale to dobry sen, bo się budzimy z niego. Odwraca się do mnie z uśmiechem. Jak on się ładnie uśmiecha: prosto w moje serce. Gdyby można było spojrzeć na świat bez żadnej ochrony, uczciwie i odważnie - pękłyby nam serca. Lecz choćby oczy jej były na niebie, a owe gwiazdy w oprawie jej oczu, blask jej oblicza zawstydziłby gwiazdy. Tęsknie do tych chwil,których jeszcze nie było Kogo dzisiaj stać na miłość. Łóżko i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* A kiedy pozwolisz się pokochać, nigdy nie ucieknę .. * Szanuj mnie, bo jestem jedną z tych, których nie może mieć każdy.. * Im bardziej Cię nie mam, tym bardziej Cię pragnę... * nauczyłeś mnie, że nie wolno ufać. * I popłynęły tak starannie przechowywane łzy.. * Lepiej być księżniczką przez jedną noc, niż nikim przez całe życie. * Spojrzeliśmy na siebie, szukając słów, które nie istniały... * dla Ciebie jak niebo - nieosiągalna ! * z każdym dniem tracisz mnie coraz bardziej.. * Kiedy mówisz do zabawek one wierzą Ci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goxik
"Za mądra dla głupich A dla mądrych zbyt głupia Zbyt ładna dla brzydkich A dla ładnych za brzydka Za gruba dla chudych A dla grubych za chuda" -hey 'Cudzoziemka w raju kobiet' "Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu" "Są wspomnienia - na marzeniach kurz..." — Myslovitz 'Gadające głowy' "Jeżeli jesteś szczęśliwy, możesz uszczęśliwiać innych.Szczęsliwy może widzieć wokół siebie tylko szczęśliwych." -Ludwig Feuerbach "Powietrze, światło, odpoczynek uzdrawiają, lecz najwieksze ukojenie płynie z kochajacego serca" - Theodor Fontane "Są historie cichej dobroci i przyjaźni. Tworzą je mali zwyczajni ludzie." - Phil Bosmans "Najkrótsze wyrazy 'tak' i 'nie' wymagają najdłuższego zastanowienia" -Pitagoras "Gdy rozmawiamy tak, czas już przeminął zazdrosny. Kazdy dzień zrywaj, ani trochę nie wierząc jutru." - Horacy 'Do Leukone'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oprocz-wiary-nie-ma-nic
a mówili że nie ma miłości kłamali że miłość umarła w sanatorium śpiewającym karbolem na bardzo ludzką gruźlicę wołaniem jesteś moich oczu przedłużających się bezmiernie w cień - który jest tysiącem cieni tysiąca nie nazwanych dni lubię tęsknić wspinać się po poręczy dźwięku i koloru w usta otwarte chwytać zapach zmarznięty lubię moją samotność zawieszoną wyżej niż most rękoma obejmujący niebo cudowna Halina Poświatowska _______________________________ oprocz-wiary-nie-ma-nic.blog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oprocz-wiary-nie-ma-nic
Podaruj mi coś Czego nie zdobędę sama A wtedy ja szepnę ci; Możesz mnie dotknąć może pozwolę byś ze mną budził się Może powiem ci, jakie lubię wino może pozwolę ci zapalić świeczkę gdy w pewna zimową noc zgaśnie światło A te dni ciszy, które dzielą nas Podpowiadają mi złe obrazy Muszę to przespać przeczekać Przeczekać trzeba mi A jutro znowu pójdziemy nad rzekę A ty kim, kim dla mnie mógłbyś być? Może czymś w dotyku miłym tak jak plusz? Jak to dobrze, że skończył się już ten podły dzień, co mi Cię zabrał. Ciężko było tak, poprostu przyjść i usłyszeć, ze dla Ciebie umarłem. A teraz zamknij oczy swe, dotknij tak jak tylko mnie, nie bój się to tylko sen w sen nie trzeba wierzyć w większości Hey ____________________________ oprocz-wiary-nie-ma-nic.blog.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brroszka
"miales byc przy niej, miales byc na kazdy znak. takiej dziewczynie- do nog sie rzuca caly swiat" Monika Brodka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goxik
"Tak często Cię widzę Choć tak rzadko spotykam Smaku Twego nie znam Choć tak często Cię mam na końcu języka Jeśli u mnie zasypiasz To tylko w kącie mojej głowy Jeśli ubrana To tylko do połowy A kiedy już Cię prawie znam I łapie Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć Potykam się na sznurowadle Bo Ty tak pięknie pachniesz Kiedy przechodzisz pod oknem Śmiejesz się w głos Nie obchodzi Cię to Czy ustoję czy (..)" Happysad- 'długa droga w dół'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Love55
Żeby przeżywać życie, trzeba widzieć w nim sens. Żeby chcieć rano wstać z łóżka, trzeba widzieć w tym jakiś cel Jego spojrzenie było brązowe, figlarne, czułe, pełne pragnienia.. Te jego przejrzyste oczy, szeroko otwarte, pełne czegoś, czego pewnie nigdy nie zrozumiem Wciąż czuję jego dotyk, ciepłe usta na moich własnych, ich niepowtarzalny smak Zamykam oczy i przypominam sobie jego pocałunki. Ostrożne, lecz gorące i namiętne.. Osobie, która wymyśliła zdanie "i żyli długo i szczęśliwie", należałoby porządnie skopać tyłek. Boję się , że cię stracę i to już nawet nie strach, to obsesja. Nie pozwól mi oddalić się Zapomnieć.. W milczeniu spojrzysz na mnie I będę wiedział już Kochać i tracić jest tak łatwo Ona czuje w nim siłę i pewność, jakich jej zawsze brakowało. On znajduje w niej słodycz i swobodę, których bedzie mu zawsze brakować" Jego bliskość jest dla mnie jak powietrze. Czy ja jestem banalna? Trudno. W końcu nikt nie jest doskonały. On widzi mnie takia, jaka chciałabym być. Ja staram się być lepsza – dla niego. Jedyne, czego pragnę, to dać mu szczęście, takie, jak on daje mi. Może takie chwile, chwile absolutnego szczęścia, powinny mi wystarczyć za wszystko? Kocham każdy z płatków śniegu na jego ciemnych rzęsach. W jego oczach, w tym krótkim momencie gdy nasze spojrzenia się spotkały, też dostrzegłam samotność. Czuję każde uderzenie jego serca. Tak samo jak moje, bije niesamowicie szybko. Moich uszu dobiega jego szept: -Jesteś moja… W nim dostrzegam swoje przeznaczenie Wiem, że jeśli on tylko zechce, oddam mu wszystko, nie przejmując się konsekwencjami. Jestem w stanie ze wszystkiego zrezygnować. Teraz jest już późno.. Leżę w łóżku i nie mogę zasnąć. Nie wiem dlaczego, kiedy zamykam oczy mam pod powiekami obraz jego twarzy. Po raz pierwszy usłyszałem, jak wymawia moje imię. Spodobało mi się. Ma miły, głęboki głos. Nie chciałam na niego patrzeć. Nie teraz.Nie teraz, kiedy w moich oczach mógłby dostrzec to, czego chcę. Czego pragnie moje ciało i dusza. Dawno zauważyłam, że wszystko, co ma związek z nim, sprawia mi przyjemność. Jego wargi są takie słodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Love55
Ja już wiem, że moje przeznaczenie związane jest z jego, na zawsze i nieodwołalnie. Nie pytajcie skąd, po prostu wiem. Mam ochotę całować go do utraty tchu. Pragnę, żeby był tylko mój. Chciałabym być pierwszą rzeczą, o której myśli po przebudzeniu i ostatnią, która przychodzi mu do głowy przed snem… To takie niezwykłe uczucie, być z kimś, kto jest ucieleśnieniem twoich pragnień, marzeń i tęsknot. Czasem życie bywa strasznie, okropnie ironiczne. Podsuwa nam pod nos, to, czego pragniemy, a jednocześnie nie pozwala tego wziąć. Poświęcić siebie nie wiedząc nawet, czy to wystarczy. Wiem, że to idiotyczne, po tym czasie, przez który już ze sobą jesteśmy… A jednak nie mogę tego opanować. Za każdym razem, kiedy wychodzi, odczuwam strach. Obawę, że już do mnie nie wróci. Uśmiecha się do mnie, tym najpiękniejszym ze swoich uśmiechów, widzę iskierki ciepła w jego ciemnych oczach. czuję ucisk w żołądku. Szanuj mnie, bo jestem jedną z tych, których nie może mieć każdy.. z każdym dniem tracisz mnie coraz bardziej.. Niekiedy nie ma wyjścia. Zacierają się granice między tym, co słuszne, a tym, co niegodne. ja nie muszę mieć za co żyć muszę mieć po co Kiedy dostajesz coś, czego od dawna pragniesz, to… to nie myślisz ani o swojej dumie, ani o konsekwencjach. To po prostu jest i możesz to jedynie odczuwać całym sobą. Rzeczywistość naprawdę bywa strasznie skomplikowana. Chociaż nie, nie bywa. Ona po prostu taka jest. Niezależnie od faktu, jak bardzo tego nie chcę… Jego usta smakują dokładnie tak, jak myślałam… Niezwykłe. Gdyby można było zasnąć i obudzić się kimś innym…. omyślałam sobie, że życie jest okrutne, ponieważ uszcześliwiło mnie Tobą tylko przez chwilę. Stajesz się wspomnieniem. Wyrazistym, ostrym, twardym wspomnieniem. Wyraz moich oczu jest idealnym odbiciem dziwnej pustki, która jest we mnie. Jak gdybym rozpadła się na kawałeczki, które usiłuję niezdarnie posklejać plastrem. Naprawdę, nie miałem pojęcia, iż wyrzucanie z pamięci to tak męczący proces. trochę trudno mi być uprzejmym, skoro mam bardzo prozaiczną ochotę obić mu mordę. Ot, tak, dla osobistej przyjemności. -Gdzie idziesz? Odpowiedź padła od razu. Jasna, zdecydowana. Odpowiedź, którą Edyta miała pamiętać przez następne sześć lat, i którą bardzo możliwe, że będzie pamiętała jeszcze drugie tyle, a może i do końca życia... Odpowiedź ta brzmiała: -Z TOBĄ. spojrzała na niego. Tez patrzył. Uważnie. Coraz uważniej. Tak jakby doszukiwał się czegoś w jej twarzy. Jakichś uczuć dla niego...? A ona nie starała się tych uczuć ukrywac. Nie ptrzeszkadzało jej to, że byc może czyta w jej twarzy jak w otwartej księdze. chory, 2-osobowy światek, w którym, sami nie wiedząc kiedy, się zamknęli. Gdzieś po drodze zagubili się w tym związku. pozbierałam kawałki, jakie pozostały z mojego dawnego, potłuczonego życia, i ulepiłam z niego nowe, lepsze, oparte na nowych fundamentach, zmierzające ku nowym celom. Dziś jestem nowym człowiekiem, mającym nwych przyjaciół, nowe pasje, nowe marzenia, nową filozofię życia. Odcięłam się od wszystkiego, co miało jakikolwiek związek z bolesną przeszłością, no, od prawie wszystkiego... Wytrzymam wszystko..dla nas! ..ale muszę czuć że Ty też mnie kochasz. I to mnie tak cholernie zabolało. Że on wie, że ja nie mam żadnych planów na weekend. I że on wie z pewnością także to, że moje plany to on. I że czekam na niego. I że mój telefon czeka, i mój zamek w drzwiach, i moje łóżko. I że ja czekam na niego, I to jest chyba to, co tak bardzo uzależnia mnie od niego. To uczucie, że nie można przeżyć bez niego czegoś „równie dobrego” albo czegoś „lepszego Ciągnęło mnie tam. Niektórzy nazwaliby to masochizmem. Inni zauważyliby, że było to związane z zamknięciem pewnego okresu w życiu. Moim zdaniem ani jedni, ani drudzy nie mieli racji. Po prostu chciałem spojrzeć na miejsce, gdzie wszystko się skończyło. Dlaczego się na to godzisz? Bo ja wcale nie mam uczucia, że się na coś godzę. Nie można godzić się na coś, co jest potrzebne lub czego się pragnie, prawda? Ale pomijając pytanie i rozumiejąc intencję, trwam – bo chyba wszystkim o to trwanie w tym pytaniu chodzi – przy nim głównie dlatego, że kocham go tak bardzo, że czasami aż mi dech zapiera. Czasami marzę, aby mnie porzucił, nie raniąc przy tym. Wiem, że to niemożliwe. Bo on mnie nie porzuci. Po prostu to wiem. Bo on jest najwierniejszym kochankiem Już wtedy nie znosiłam weekendów, cieszyłam się na poniedziałki i nieustannie sprawdzałam swój telefon komórkowy. Zostaliście kiedyś zdradzeni? Właściwie niewiele się zmienia - ciało jest takie samo, na głowie nie wyrastają rogi, jednak wewnątrz, gdzieś głęboko wewnątrz widzi się żal i pragnienie natychmiastowego odwetu. Telefon do potencjalnej kochanki? Dlaczego nie?" czy miłość nie polega na tym? Na kochaniu osoby razem z jej 'wadami', które tak naprawdę sprawiają, że człowiek jest taki wyjątkowy? Nienawidzę siebie za to, ze moje ciało budzi pożadanie. Za to, ze wiem, iż potrafię to robić. Najbardziej boli mnie to, że to ciało należało do Niego. Ze dotykał je, oglądał, badał, a ja pozbyłam się wstydu, bo czułam, że On je kocha i że go nie porzuci. Boli mnie to, że był we mnie i oddałam Mu wszystko, co mogłam dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kachsia
"Jeśli całe życie spędzasz w dole, to możesz wyjść jedynie w górę" "Ten, kto kocha podbija swiat-bez obawy, ze cokolwiek utraci..."-Coelho "Są w życiu chwile, w których trzeba podjąc ryzyko i dać się ponieść szaleństwu" "Bo w prawdziwym życiu miłość MUSI być możliwa. Nawet jeśli nie jest od razu wzajemna, milosc zdoła przetrwać jedynie wtedy, jeśli istnieje iskierka-bodaj najmniejsza-że zdobędziemy z czasem ukochaną osobę" "W baśniach księżniczka całuje ropuchę, a ta zamienia się w pięknego księcia. Zaś w życiu księżniczka całuje księcia, a on przeistacza się w ropuchę" "Jak rozdarte królestwo nie potrafi odeprzeć ataków wroga, tak i rozdarty człowiek nie może życiu stawić godnie czoła" Coelho-"Na brzegu rzeki Pierdy...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona.i jej wszystko
marzy nam sie jutro, ale jutro nie przychodzi marzy nam sie nowy dzień, choć dzień nowy juz za nami marzy nam se chwała, której przyjąć nie chce nikt Uciekamy z pola bitwy, tej jedynej, którą trzeba stoczyć nam I ciągle snimy. Czekamy na wezwanie, lecz nigdy naprawde, W przyszłosci swą nadzieję mamy, a przyszłość tylko planem jest. Marzymy o mądrości, co z rąk nam sie wymyka co dzień. Modlimy sie do zbawcy, choć zbawienie w naszych rękach wre. I ciągle śnimy I ciągle śnimy I ciągle śnimy I w strachu ciągle drżymy..Todd- "stowarzyszenie Umarłych poetów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik1235555555
Love55 skad pochodza te cytaty ktore tu zamiescilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Love55
Niestety nie potrafię ci dokładnie odpowiedzieć. Większość z nich pochodzi z internetowych opowiadań , albo blogów. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Innamoratissima
"Kiedy ktoś podejmuje decyzję, żeby się z kimś nie widywać, to wcale nie znaczy, że nie ma ochoty go widywać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cropka92
Love55 piękne są te Twoje cytaty, właśnie takich szukam . :) w ogóle świetny temat i bardzo długo z niego korzystam :) niedługo dodam coś od siebie . a teraz mam prośbę: można więcej takich cytatów jak dała Love55 ? z góry thx :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadOw.
'Wariatki"- Chantal Delsol. Hyh, jeden wlk cytat. -Po prostu tak to już jest. -Mamo, wyjaśnij mi, co znaczy: tak to już jest? Rozalia wahała się, zasępiona, jakby ponad jej głową zawisły czarne chmury. -To jest jakby przekleństwo- szepnęła. -Ale co dokładnie oznacza? -Nieszczęście, które przynosisz ze soba na świat… Miała wrażenie, że pokonała przeszkodę nie do pokonania. Że po raz pierwszy, jeszcze drobnym i nieśmiałym czynem, dała ujście tej niecierpliwości, która na razie pozostawała bezimienna. -Chcesz poznać swoja przyszłość? -Nie wiem, co to jest przyszłość. -Jak to? -Czy to tylko inny skrawek czasu? A może coś, czego trzeba dokonać? Mówi się: ten i ten ma przed sobą przyszłość. A co z innymi? - Czy nieszczęście zawsze czyni nieszczęśliwym? - To zależy. Są ludzie, których przytłacza i niszczy. Ci, którzy potrafią wytrwać, stają się natomiast wielcy. To magowie. Oni przemieniają fatum w fotunę. - Nie rozumiem... - szepnęła. - Kiedyś zrozumiesz. Niech zdycha stary świat. Handlarze miłości mylą się do co towaru. Nie wiem czym jest miłośc. Zapewne dziełem sztuki z gatunku tych bezcennych. -A ty co będziesz robił? -Ja?... Zajmę się… burzeniem starego świata, jeżeli to będzie miało jeszcze jakiś sens. Wtedy właśnie dopadł ją smutek. Był gęsty i mokry jak burzowa chmura. Zatapiał wszystko, wszystko przenikał, nawet bezużyteczność, którą czynił bardziej bezużyteczną.(...)Pożerał wszystko od wewnątrz. To co najważniejsze, nie ma ceny. Zaczęła malować żal. Przybrał postać ptaka nieokreślonego gatunku, może mewy, której upierzenie miało game barw od granatu po indygo. Było w nim tyle pasji, że wyrwyał się z ciasnych ram obrazu. Skrzydła tego stworzenia powinny były rozpościerać się na ścianie, ale było to niemożliwe, dlatego kuliły się i zatracały rozmach, poddając się zniewoleniu. Można rzec, iż całe niebo nagle zmalało, i to bardzo wyraźnie. Brakło przestrzeni, a to, co z niej zostało, marszczyło się w smugach indygo i nocnego granatu, przybierając kształty schwytanego w pułapkę zwierzęcia, które miało same siebie pochłonąć… Straszliwe pytanie pulsowało jej w skroniach. Co teraz robić, jak pokazać, że nie przestałam istnieć? I tak nikt mi nie uwierzy. Miała dla niego wiele współczucia. Jak daleko sięgała pamięcią- darzyła go właśnie współczuciem. I dlatego było jej wstyd. Wolałaby go kochać albo nienawidzić. Ale nie potrafiła. Usiłowała go zrozumieć. Wszystkiemu była winna ta lepka pospolitość. Gdyby spróbowała go namalować, zlałby się ze ścianą lub zgubił w bezkresie nieba. Nie umiałaby go ukazać. Ponieważ nie miał nic szczególnego pokazania ani do powiedzenia. Reprezentował gatunek w pełni jego niepokojącej i posępnej monotonii. Zastanawiała się nawet czy nie jest odrobinę szalona, a może jej otoczenie przeoczyło cos niezwykle istotnego, co jak dotąd dostrzega tylko ona. Nie rozumiała nic, nawet swego oburzenia, bo wszystko było niespójne i nielogiczne. Siedziała z ciasteczkiem w ręku, odświętnie ubrana i patrzyła w dal oczyma z których, wyzierały zagubienie i lęk. Skoro mnie tak kocha, dlaczego zmusza mnie do prowadzenia idiotycznego życia? Przez wszystkie lata małżeństwa nękała ją ta zagadka, cierpienie- ów zamknięty pokój o którego ściany się obijała. Jej życie rysowało się w czarnych barwach jako szereg zamkniętych drzwi- nie mogła zrozumieć dlaczego. Czułość, którą ją otaczano od dzieciństwa i jeszcze dziś, a zarazem cela, w której ją więziono. Jeżeli tym była miłość, świat nie został stworzony tak, jak należy. Ci, którzy czekają, nie boją się niczego. O wszystkim wiedzą wcześniej niż inni. Widzą we mnie środek, dzięki któremu mogą żyć. Ja sama dla nich nie istnieje. Przeglądają się w moich oczach. Ja nie widzę siebie w ich oczach. Dlaczego? Chwile czułości znaczyły wielkie zwycięstwa. Miłość wymykała się z pułapek upojona triumfem, podniecona strachem. Nigdy nie zastanawiali się, co z nimi będzie. Nad przyszłością rozmyśla się tylko w niepokoju oczekiwania na nieznane. Ale przychodzi chwila, kiedy przyszłość jest przeżywana z dnia na dzień. Wtedy zatraca się resztki przezorności. Nadzieje są w zasięgu ręki; człowiek zachłannie czeka każdej godziny. Czas jest kruchy, ulotny, cenny. Dość o nim pomyśleć, by go unicestwić. To właśnie nazywa się szczęściem. Matka zdążyła wpoić mi tylko jedno-najbardziej krucha na tym świecie jest miłość. Rąd może przezwyciężyć największy kryzys, ciało pokonać najcięższe choroby, ale miłości tak trudno przetrwać. Tłumi ją brzemię czasu, choć dzieje się to bez naszej wiedzy, wbrew naszej woli. Nie znika pod wpływem nagłego gniewu, nie wygasa w jeden dzień. To byłoby zbyt piękne. Pozwala się roztrwonić przez brak uwagi i w potwornej metamorfozie przeradza się w czułość albno czystą żądzę, albo współczucie i zrozumienie, albo w zwykłą przyjaźń. Wtedy ludzie udają, że nigdy nie była niczym innym. Ale właśnie w ten sposób miłość umiera. Nie zniósłbym takiego upadku. Oszalałbym, tracąc cię, choć- a raczej- bo- mam cię tak blisko… Jedynym bogactwem człowieka jest czas, który pozostał mu do przeżycia. Z czasem wszystko jest możliwe. Bez niego- nic. A jednak ludzie starzy są bogaci w inny sposób. Na ich majątek składa się wszystko co dali. Bo jego przyszłość mogła być grubą księgą albo zaledwie broszurką i któż mógłby zgadnąć, co przyniesie, a czego w niej zabraknie. Póki szedł, miał wrażenie, że włada Ziemią. (…): ale jeśli świat nie zasługuje na to, by go ocalić, ocal przynajmniej siebie, a to i tak będzie bardzo dużo. -Dlaczego płaczesz?- zapytała. -Nie płaczę. -To prawda, nie przelewasz łez. Ale wewnętrznie płaczesz. Znam cię... -Jestem podobna do mamy? -Wcale i twoje życie tez będzie zupełnie inne. -A jakie ono będzie? (…) -Będziesz wolna. Jeszcze nie wiesz, co to znaczy. Ale się przekonasz. Człowiek może wyciągnąć rękę do gwiazd. A jednak… -Co? -Cena jest wysoka. I rośnie, jak w czasie inflancji. -Nie szkodzi- odparła- Zapłacę, ile trzeba. -Jestem rozczarowana- szepnęła. -Czym? -Wszystkim. -Wszystkim? Zaczekaj jeszcze trochę. Nie uogólniaj. Nie ma nic cenniejszego od wspomnień. Jeśli nie ocalimy ich przed pogrążeniem w morzu zapomnienia, stracimy grunt pod nogami. Człowiek jest na tyle słaby, że musi zdecydować, czemu poświęci energię. Spisz swoje marzenia, posegreguj je i wybierz tylko te, które wydaja ci się ważne. Tym poświęć swe wszystkie siły. Odrzucone uznaj raz na zawsze za nieistotne. Pozwól, żeby wygasły. Nie trwoń energii na głupstwa. Dążę do całkowitej abnegacji. Kiedy będę już niczym, zwyciężę... -Nie boisz się śmierci? -Nie wiem. -Czyli o niej nie myślisz? -Myślę. Dzień w dzień. -Dzień w dzień? To bardzo często. Za często. -Dlaczego? Wszystko da się oswoić. -Nawet to? -Tak. -Nie znęcaj się nad sobą. Przyjmiemy to, co da nam los. I tyle. -Ale co zrobimy, jeśli… -To, co będzie trzeba. Spojrzał na nią z przerażeniem. -Może nie będziemy w stanie… -Oczywiście, ze będziemy. Będziemy w stanie. Czuła się jak dziecko, które wyryło swe inicjały na pniu brzozy w środku lasu, wiedząc, że nie wolno tak robić, ale chcąc udowodnić sobie samemu, że naprawdę istnieje- co w przeciwieństwie do liter, które zatrze czas, jest bardzo ważne. Oliwia od dawna wiedziała, że najpiękniejsze są te pary, które przechadzają się pośród głębokiego mroku nocy, spowite jedynym w swoim rodzaju dumą. Aby włóczyć się po ulicach przed porannym wyjściem do biura, trzeba wcale nie bać się czasu. Prawdziwi bohaterowie żyją w cieniu. Spokojnie czekała, aż zapadnie milczenie. Ochrypłym głosem mruknęła: Przepraszam, że żyję, następnym razem już nie będę. Chłopak ledwie usłyszał odgłos strzału. Młoda kobieta osunęła się na ziemię. Wtedy zrozumiał tajemnicę jej wyzywającego spokoju. Upadała wolno, jak istota nie z tej ziemi, jak nierealna zjawa. Uważała, że jest niczym i nie powinna żywić żadnych nadziei. Odgadł to w ułamku sekundy. Szła przez życie nie domagając się tego, co było jej należne. Po prostu przypatrywała się. Nie sądziła nawet, że jej ciało może rzucać cień. Widywała cienie innych ludzi, to było normalne, ale ona nie mogła mieć cienia. Chłopak poczuł, że był świadkiem ucieczki anioła... (...) Ukląkł przy niej, delikatnie odwrócił ciało. Dostać w serce ostatnią zbłąkaną kulą to znak, pomyślał, że życzyła sobie śmierci. A może tak naprawdę umarła już dawno." "-Co może się stać w takiej sytuacji? -Wszystko. W życiu zawsze wszystko może się przydarzyć. (...) -To, co powiedziałaś, jest przerażające- chwycił ją za rękę i już jej nie puścił. -Nie. Nie tak, jak ci sie wydaje. -Jak to nie?! A cóż jest bardziej przerażającego? -Nicość."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadOw.
" Just for now... It’s that time of year, Leave all our hopelessnesses aside (if just for a little while) Tears stop right here, I know we’ve all had a bumpy ride (I’m secretly on your side) How did you know? It’s what I always wanted, You can never have too many of these Well I, quit kicking me under the table I’m trying; will somebody make her shut up about it? Can we settle down please? It’s that time of year, Leave all our hopelessnesses aside (if just for a little while) Tears stop right here, I know we’ve all had a bumpy ride (I’m secretly on your side) Bite your tongue Deep breaths Count to ten Nod your head I think something is burning, Now you’ve ruined the whole thing Muffle the smoke alarm Whoever put on this music Had better quick sharp remove it Pour me another Oh, don’t wag your finger at me It’s that time of year, Leave all our hopelessnesses aside (if just for a little while) Tears stop right here, I know we’ve all had a bumpy ride (I’m secretly on your side) Get me out of here... Just for love... Just for love... " "Just for now"- Imogen Heap. Pozdrawiam:) Na dzis tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IrishCoffe
Gwiazda siedmiu wieczorów - Agnieszka Osiecka Zawsze pierwszy na liście nieobecności, wyposażony w zwolnienie lekarskie i boskie, a także - w głębszą rację, nie chciałeś być gwiazdą siedmiu wieczorów ani jutrzenką, ani nawet gniewnookim Marsem. I ja tego słucham, ja, która szłam po niebo. "Słowa to wspaniała rzecz, ale nie jedyna potrzebna do zrozumienia. Jest spojrzenie, zapach, no i dotyk." "Zrobiło się tak cicho... gdy odeszła." [ z filmu Iris ] Alicja Nash: Jak wielki jest wszechświat? John Nash: Nieskończenie. Wskazują na to wszystkie dane. Alicja Nash: Ale jeszcze tego nie dowiedziono? Nie widziałeś całego wszechświata. Skąd możesz wiedzieć? John Nash: Nie wiem, wierzę w to. Alicia Nash: Tak samo jest z miłością... [ z filmu Piękny umysł ] •"Gdy wyszedłem na ulicę, jeszcze miałem głęboko w sobie jej twarz, głos i zapach. Niosłem muśnięcie jej warg i jej oddech przez ulice pełne ludzi bez twarzy. " Postać: Daniel Sempere •"Kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami." Postać: María Jacinta Coronado •"Mężczyzna (...) rozgrzewa się jak żarówka: trzask prask i już jest rozżarzony do czerwoności, i kolejne trzask prask lub pstryk, jak kto woli, i w sekundę jest sopel lodu. Płeć niewieścia zaś, i to jest naukowo dowiedzione, rozgrzewa się jak ruszt, rozumiemy się? Powolutku, pomalutku, na wolnym ogniu, jak dobra escudella. Ale gdy się już rozgrzeje, nie ma siły, która by to zatrzymała." Postać: Fermín Romero de Torres •"Naprawdę kocha się tylko raz w życiu (...), nawet jeśli człowiek tego nie zauważa. " Postać: kapelusznik Fortuny •"Niewiele rzeczy tak bardzo oszukuje jak wspomnienia." Postać: Fermín Romero de Torres •"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć." Postać: Fermín Romero de Torres •"Są osoby, które się pamięta, i osoby, o których się śni" •"Ubrana była w suknię koloru kości słoniowej, a w oczach miała zapowiedź świata." Postać: Daniel Sempere [ z książki "Cień wiatru" Carlos Ruiz Zafón ] "Ona zmieniła jego życie.On zmienił cały świat..." [ z plakatu filmu Finding Neverland ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scorrpio
"Chcesz żebym Ci zaśpiewał? Będę śpiewał całą noc jeżeli to odgoni koszmary." "Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrze." "Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać." "Cierpienie należy do życia. Jeśli cierpisz, znaczy, że żyjesz. Pogódź się z tym mała dziewczynko." "-Dlaczego się śmiejesz? – Spytał stłumionych głosem. -Dlatego, że nie płaczę. Dlatego, że nie mogę płakać. Są dwie możliwości w naszym życiu: śmiech albo płacz. A ja się śmieje, bo jest mi z tobą dobrze." "Zrozumiała, że cierpienie bardziej przywiązuje mężczyznę niż pospolita radość oddania." Oglądając się wstecz możesz przegapić własne życie. "Jestem twoją klątwą i przekleństwem Niedokończoną przyjemnością Przegryzioną wargą do krwii Patrzysz w moje oczy Widzisz kłamstwo Piękne oczy Piękne kłamstwo." "Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo Już nie panuję nad zmysłami Moje oczy są oczami wariata Kiedy spotykają się z twoimi oczami."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scorrpio
"Chcesz żebym Ci zaśpiewał? Będę śpiewał całą noc jeżeli to odgoni koszmary." "Ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrze." "Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać." "Cierpienie należy do życia. Jeśli cierpisz, znaczy, że żyjesz. Pogódź się z tym mała dziewczynko." "-Dlaczego się śmiejesz? – Spytał stłumionych głosem. -Dlatego, że nie płaczę. Dlatego, że nie mogę płakać. Są dwie możliwości w naszym życiu: śmiech albo płacz. A ja się śmieje, bo jest mi z tobą dobrze." "Zrozumiała, że cierpienie bardziej przywiązuje mężczyznę niż pospolita radość oddania." Oglądając się wstecz możesz przegapić własne życie. "Jestem twoją klątwą i przekleństwem Niedokończoną przyjemnością Przegryzioną wargą do krwii Patrzysz w moje oczy Widzisz kłamstwo Piękne oczy Piękne kłamstwo." "Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo Już nie panuję nad zmysłami Moje oczy są oczami wariata Kiedy spotykają się z twoimi oczami."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×