Ten topic przynosi szczęście w miłości!!! Wejdż i wpisz się,a wkrótce ....

ok wpisuje sie moze z tego wrescie cos bedzie

kocha pana F.i chce zeby kochal ja....

powiedz mi,,, te dwa slowka:)

kocha pana F. i chce zyby kochal ja.........

ostatnia szansa... jak nie to koniec...

czekam na smska :(

a moga sie tyz wpisac? hyhyhy

Ile ti osób które czekają na miłośc albo an szczęscie w miłości... cóz dołaczam się do tego grona;)

Wpisać to się zawsze można, chociaż ni diabła nie wierzę w podobne rzeczy... ;)

Tak tak coś na zasadzie pomyśl życzenie a zobaczysz co sie stanie :) Kiedyś tu sie wpisałem hmm i żadnych zmian nie zauważyłem

bo tzreba czekac więcej:P:P:P:P dobra wrózka kasandra właśnie napierdziela prośby do Uniwersum aby nam pomóc - cierpliwości:P:P:P

hehe ja tam wiem jedno :) jak tak dalej pójdzie Jak znajdę tego amorka to mu ta strzałkę w dupę wsadzę :) moze w tedy upoluje i coś dla mnie :) a poważniej niestety miłośc ucieka kiedy ją gonimy Nie przychodzi kiedy tego chcemy

dokładnie.... taki ten świat porypany - dobra wrózka poci sie i napierdziela co raz bardziej bo topik sie rozrasta, hmm uniwersum chyba tego nie wytrzyma:P:P:P

ja się wpiszę bo szczęścia mi trzeba:-)

człowiek szczęśliwy nie ma czasu myśleć o szczęściu bo po prostu ono jest :) (niedosłowny cytat jednego ze znanych naukowców)

"nie pisze o szczęściu, nie potrafię, może jestem nim zbyt przejęty, tak krótko trwa, jak wiersz"

a ja mam nadmiar miłości w sobie i nie mam żadnej dziewczyny która mógłbym ta miłością obdarzyć hmm Jakaś chętna ?? :)

nie ty jeden tak masz;)

hehe no tak :) ale szczęściu dopomagać trzeba a moze akurat ktoś z mych okolic tu zbłądzi :)

no dobra to tez sie wpisze a co mi szkodzi:)

No dobra, dobra :D

Szczescie to ulotna chwila...nim sie spostrzeĚźesz...hm :)

Moja miłość przechodzi próbę, a może właśnie się kończy... Przed chwilą płakałam, przed chwilą był tu ze mną i pomimo tego, że mówimy tym samym językiem, nie mogliśmy się porozumieć, jeszcze niedawno rozumieliśmy się bez słów, a teraz nawet słowa nie pomagają zrozumieć... I te dni przeplatane szczęściem, tłumionym żalem i nieporozumieniami 2 lata temu wystarczyło pokochać, by świat mi się otworzył przed oczami swoimi wszystkimi kolorami, a dziś okazuje się, że kochać to za mało... Czy miłość wszystko przezwycięża...? głowy nie daję, ale wciąż chcę w to wierzyć

;p

moja jedyna miłość się skończyła, nie z mojej strony niestety,szczęście da mi już tylko zapomnienie o nim,bo on juz do mnie nie wróci:((

Moze cos przyniesie:-)

shgr mam tak samo;) tez moja wielka miśc mi podziękowala, ale otworzyla mi oczy wiąrzac sie z kolesiem o 3 lata młodszym:P

Powiedz to wreszcie, jasno i wyraznie nie jestem wrozka:O NIECH SIE STANIE!!!

hmm, który już raz się tutaj wpisuję?;> ok, to już ostatni raz, no to teraz czekam na to szczęście.

Vampire ha ha a mój poszedł sobie do młodszej o 3 lata ode mnie,