Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Gość Tlurpa
Ja to mam zachciewajki, najbardziej na jedzenie polskie, ale niestety w Nowym Mexyku to co najwyzej mozna dostajac jakies azjatyckie albo meksykanskie. A mi sie tak marza polskie slodycze albo jogurty albo polski chleb z pasztetowa:) Ostatnio to nawet sama sobie ukisilam kapuste bo mialam taka ochote na kapusniak:) wogole ostatnio jedzenie jest u mnie na pierwszym miejscu, na szczescie nie przytylam zbyt duzo. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie dziewczynki, czuję ruchy mojego kochanego maluszka :):):) A co dziwne to moja pierwsza ciąża i jestem w 16 tyg. Najbardziej czuję jak zjem czekoladę :) wtedy strasznie się wierci :) pytałam gina i powiedział, że jest to możliwe chociaż przeważnie w drugiej ciąży ale jak kobieta jest bardzo wrażliwa to też może poczuć przy pierwszej :) Jestem taka szczęśliwa,że za każdym razem jak czuję jego ruchy to beczę jak bóbr. A poza tym przytyłam już od początku prawie 4 kg i brzuszek mam już całkiem ładny. Nie mieszczę się już w stare ciuchy ale na szczęście moja kuzynka była niedawno w ciąży i dała mi świetne ubrania :) Za tydzień idę na USG i jeszcze pogadam z ginem o tych ruchach bo może się jeszcze okazać że to wcale nie 16 tydzień a więcej :) Przesyłam Wam kochane buziaczki w brzuszki :) I życzę Wam abyście też już doznały tego pięknego uczucia smyrania w brzuszku (na początku smyrania, a potem mocnego kopniaka... :):):)) :) pa pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes76
DUNIA___Ten brak kolacji odczuwałam przez kilka pierwszych dni mojego postanowienia.Teraz juz o tym nie mysle. Nawet jesli mężulek je wieczorkiem to nie jem a on z niedowierzaniem patrzy na mnie . Bardzo lubię jesc......ale nie mam zamiaru przytyc tak jak w poprzedniej ciąży! Akurat mnie było ciężko zrzucic nadwyżkę po ciąży ok.5kg zostało na zawsze. I weszło tam gdzie nie potrzeba. Hi,Hi! ZACHCIEWAJKI___nie mam czegos takiego. Całe szczęście, ze jest wiosna a z nią mnóstwo warzyw i owoców. To one stanowią większosc moich posiłków. Pewnie dzięki temu tak nie tyję! Wspólczuję serdecznie dziewczynom z za oceanu. Czytam, że nie macie szans na niektóre produkty. BIDULKI! A pro-pos jakim cudem jesteście tak daleko? Na trochę czy już na stałe? ANULKA____GRATULACJE! Wsłuchałaś się w swoje ciało i już wiesz co to ruchy dzidzi! Teraz czas na inne mamusie. Pozdrawiam.PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, co do tych zachciewajek to ja czasem mam (szczególnie jajecznica i nektarynki:):):)) ale odkąd biorę feminatal to nie chce mi się wcale jeść, za to zanim zaczęłam brać te witaminy jadłam jak głupia :) na początku skoczyłam na wadze 2 kg a przy kolejnej wizycie u gina po m-cu miałam już 0,5 kg mniej. Widocznie te witaminy sprawiają, że wszystkie potrzeby organizmu zostają uzupełnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes76
Coś się znowu zawiwsiło i nie można pisac. To dlatego taka cisza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes76
UFFF! Już działa. Od rana próbuję coś napisac i nie chciało wysłac. Dobrze, że już jest OK. Właśnie wyczytałam, że DEPECHE MODE mają w marcu wystąpic w Spodku! Hura! Poprzedni koncert odpuściłam bo synek miał 5 m-cy i długo żałowałam, ale tym razem niech się dzieje co chce. Ja tam będę! U mnie wszystko w porządku. Jedynie wczraj dostałam wykład od mojego męża, że powinnam jesc kolację bo NA PEWNO dzidzia nie dostaje tyle ile powinna. Biedaczek martwi się, że nie tyję! O matko, niedługo będę wygladac jak balon wtedy na pewno przytyję. Zamiast cieszyc się, że nie chcę się poszerzyc tak jak w poprzedniej ciąży to jeszce niezadowolony. Jejku jak się cieszę! Słoneczko za oknem, za 2 tygodnie jadę na wakacje, ja czuję się cudownie,brzuszek rośnie i piersi bardziej się powiększyły!Po prostu jest CUDOWNIE! Pozdrawiam,pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelkaem
Cześć dziewczyny, Kurcze trzeba cos napisac, bo nie mozna juz znaleźć topiku, tak jest daleko. Coś ten topik podumiera. Wiadomo, piękna pogoda sprzyja spacerom, a nie siedzeniu przy kompie. Ale gdzeis zniknęły Mia, Soul, Mycha. Mam nadzieję, ze u Was wszystko w porządku. U mnie wszystko w porzadku. Od tygodnia zaczęłam wreszcze jeść, do tej pory jakoś nie mogłam. Nadal musze leżeć, ale coraz częściej pozwalam sobie na wstawanie - wtedy lepiej się czuje. Niesety we wtorek włapała mnie ostra infekcja gardła i muszę brac antybiotyk,co jak wiecie w tym stanie jest średnio wskazane, ale przepisała mi go moja pani gin. wiec wierzę, że poprostu nie było innego wyjścia. No i teraz czuje już wyraźną poprawę, wiec pomaga, a co do dziecka to jestem dobrej mysli - wreszcie. Pozdrawaiam Was, życzę miłego weekendu,pa. http://lilypie.com/days/051201/4/21/1/+0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
A ja nie wiem co mam zrobic, moja lekarka jest jakas zakrecona, od jakiegos miesiaca mam dziwne uczucie, jakbym miala dostac zapalenie pecharza ale zapalenia pecherza napewno nie mam bo brak objawow, moze to cewka moczowa, nie wiem jak to opisac, myslalam ze to dziecko naciska na pecherz i stad to nieprzyjemne uczucie. Ale powiedzialam o tym lekarce na wizycie i ona nawet nie zlecila mi zbadanie moczu na bakterie, wlasciwie to ani razu nie mialam badanego moczu jedynie przy kazdej wizycie na cukier, a teraz to dziwne uczucie mam coraz czesciej i nie wiem czy poczekac do nastepnej wizyty za tydzien czy do niej zadzwonic. Wkurza mnie ta opieka lekarska w Stanach, w Polsce to juz dawno dla swietego spokoju poszlabym do labolatorium zrobic badanie a tu tak sie nie da. O wszystko trzeba sie prosic lekarza. A tak pozatym to u mnie wszystko dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny! Kolejny weekend, wiec pewnie bedzie tutaj cicho przez kolejnych pare dni :-( CO SIE DZIEJE U WAS?? Ja wlasnie mam jeden z tych nielicznych dni, kiedy zasadniczo nie czuje sie wcale w ciazy. Brzuszek jeszcze wogole nie przeszkadza, ale gdyby nie on...Zadnych innych objawow tudziez dolegliwosci :-) Za tydzien mam kolejna wizyte u gina. Moze znowu poslucham serduszka? I z wytesknieniem czekam na pierwsze ruchy kijanki :-) Jeszcze tydzien, dwa, ale moze i wiecej :-( Hihi, zawsze w ciazy jest cos, na co sie czeka: pierwsze USG, bicie serduszka, jakies badania, pierwsze ruchy.... Milego weekendu brzuchate leniuszki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tlurpa____ nie wiem jak u ciebie, ale ja mam jeszcze lekarza rodzinnego (family doctor) i jesli moja gin by z czyms nawalila to wiem, ze pierwsze co to poszlabym wlasnie do tego drugiego. Moze jednak u mnie nie bedzie tej koniecznosci. Z tego co wiem, moja gin przy takich podejrzeniach badanie moczu robi na miejscu ;-) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej:) Nie piszę, bo nieiwle sie u mnie dzieje;) Kończę 18 tydzień a ruchów nie czuję:( Mam nadzieje,że poczuje chwila moment. 29 czerwca idę na usg 3 D. Chciałabym usłyszeć same dobre rzeczy o maluchach i pozanc ich płeć:) Poza tym brzuch mam spory, wszystko mnie swędzi i ubrania opięte. Do tego niestety doszła anemia. Dzis byłam u dentysty i jest wszystko ok, poza tym okropnie krwawiącymi dziąsłami:( W przyszłym tygodniu wybieram sie do periodontologa. Co do apetytu to dopisuje. Największego smaka mam na słodycze, najmniejszego na mięso, które powinnam jeść. Amelkaem dbaj o siebie i maleństwo! Szybkiego powrotu do zdrowia życzę:) Pozdrawiam Wszystkie Kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes76
Znowu ciszą powiało i nudą! U mnie średnio ciekawie. Mam już skurcze macicy, czyli zaczyna się to co w poprzedniej ciąży. Ciąża wysokiego ryzyka. Szkoda, myślałam,że tym razem będzie lepiej. Muszę BARDZIEJ na siebie uważac. Aż się boję jechac na wakacje. 3tygodnie to kawał czasu-bez prowadzącego lekarza....napawa mnie obawą . Mam nadzieję, że u Was lepiej. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes76____ czy to na pewno te \"zle\" skurcze? KOnsultowalas to juz ze swoim lekarzem? Pytam, bo wyczytalam tu i owdzie, ze w drugim trymestrze mozna czuc skurcze Braxtona-Hicksa. Szybkie, bezbolesne. Co prawda juz po jednej ciazy pewnie wiesz co i jak, ale moze nie tym razem ;-) U mnie tez cisza na morzu. Zaczal sie kolejny tydzien i czekam az Maluszek zacznie dawac znaki, ze tam jest :-) Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes76
DUNIA___W każdym słowie się z Tobą zgadzam. Nie konsultowałam tego jeszcze ze swoją lekarką......bo.....nie lubię panikowac, a poza tym poprzedni tydzien miałam dosc pracowity. W tym tygodniu wezmę na luz i zobaczymy. Jeśli jednak wystraszy mnie to bardzo od razu polecę do lekarza. Za tydzień i tak mam wizytę....więc tylko 7 dni. Mam dziwne przeczucie, że historia lubi się powtarzac. W ciąży z synkiem zaczeło się żle dziac w 16tyg. Na dzień dzisiejszy mam 15tydzień.......Sama rozumiesz. Tak już musi byc. p.s.Uważnie wsłuchuj się w swoje ciało- a raczej brzuch. Ruchy dzidzi już tuż-tuż. PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oiwka77
Witajcie! :) :) :) Już jestem i mam nadzieję będę teraz częstszym gościem. Od 4 tygodni jestem na L4, wszystko u dzidzi dobrze, tylko ja byłam straszmie zmęczona, a do tego doszły jeszcze mdłości. Jest troszkę lepiej, ale pomimo 15 tygodnia (już!!!) mdłości trwaja nadal, śpię po 13-15 godzin na dobę i cierpię bardzo z powodu migreny. Na szczęście siedzę w domku, w każdej chwili mogę się połozyć i odpocząć. Poczytałam sobie co u Was słychac ciekawego. Bardzo się cieszę, że pojawiły się nowe grudniowe mamusie ze swoimi dzieciaczkami - Gratulacje! :) Amelkaem :) cudownie, że u Was wszystko w porządku, że już widziałaś ruchy dzidzi, cieszę się bardzo... A u nas? Wszystko cudownie, od dwóch dni mam wrażenie, że moje maleństwo się porusza :) Teraz nie mogę sie doczekać aż poczuje to mój mąż, on resztą też nie :( Wczoraj byliśmy w gina - twierdzi, że dzidzia rozwija się prawidłowo, rośnie w siłę... ja zresztą też - przytyłam 3kg, ale w pasie przybyło mi prawie 20 cm - taka jestem okrąglutka :). Mam tylko niedobór magnezu - zaczęły mi cierpnąć ręce i łydki, dostałam recepte i wszystko ma wrócić do normy. Pozdrawiam Was mocniutko i przesyłam tysiące całusków Waszym maleństwom. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes76
OLIWKA____Gratulacje! Ruchy dzidzi są cudowne, nieprawdaż?! U mnie na razie Ok. Nie łapią mnie skurcze, ale cały czas mam się na baczności. W ncy się budzę i łapię za brzuch czy jest miękki czy nie. Oj, wierzcie mi a to dopiero początek strachu o dziecko. Jak już się urodzi to dopiero człowiek zaczyna się martwic. Na szczęście ja mam już doświadczenie I myślę, że dzieki temu będzie mi łatwiej-choc będę miec więcej pracy.....ale najbardziej co mnie niepokoi to kąpiel dzidziusia! Moj synus ma 104cm. więc jest już 2 razy większy niż sie urodził ,a jak przeglądam ubranka dla maluszka to nie pamiętam już,że synuś był taki malutki. Naprawdę tak wiele rzeczy się zapomina...bo tak duż się dzieje. Pzdrawiam serdecznie. PA,PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes76
Nie będzie mnie przez kilka dni. Synek ma poważną chorobę czu. Musimy przeprowadzic szereg badań,aby wiedziec jak leczyc.Teraz to jest najważniejsze. Ja i moja ciąża muszą zejsc na drugi plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes___wszystko bedzie dobrze z synkiem, na pewno ;-) Tylko pamietaj, jak bedziesz sie uzerala z jakas kobiecinka w kolejce do lekarza - nie denerwuj sie za mocno, bo to drugiemu Maluchowi zaszkodzic moze ;-) ;-) ;-) pozdrawiam wszystkie Mamy, takze te milczace....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka77
Cześć kobietki! :) :) :) Agnes__ nie martw się, na pewno wszystko będzie dobrze z Twoim synkiem :). Życzę Ci tylko siły i cierpliwości przy badaniach. Duniu - Tobie pozdrowienia. Ostatnio mocno ucichło, ale cóź... wakacje...niech mamuśki odpoczywają lepiej na powietrzu. Pozdrowienia dla wszystkich, tych duzych i tych najmniejszych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Rzeczywiscie ostatnio cos cicho, ale to chyba dlatego ze to taki okres gdzie nic sie nie dzieje, przynajmniej u mnie. Ostatnio zrobila mi sie kreska od pepka w dol, myslalam ze to przed porodem wychodzi a tu juz takie cos:) W poniedzialek moze sie dowiem czy bede miala dziewczynke czy chlopca to dam znac. Trzymajcie sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Hej dziewczyny! Czy wybieracie sie do szkoly rodzenia? Bo ja sie zastanawiam czy pojsc czy nie, ale mysle ze fajnie by bylo rowniez ze wzgledu na meza, zeby zobaczyl jak to naprawde jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Chwilowo mam dosyc :-( W nocy z przerazeniem wyladowalam na erce. Spuchnieta jak bania prawa czesc szyi, bolace od tego ucho, klopoty z przelykaniem i okropny bol :-( Nie mialam swinki, wiec moje obawy byly ogromne... Ale \"na szczescie\" to prawdopodobnie \"tylko\" infekcja wezlow chlonnych. Dostalam antybiotyki, jakby lekow, ktore juz biore bylo malo :-( Ech, mam nadzieje, ze Maluszek to wszystko zniesie dzielnie, bo mama ma chwilowo dolka :-( Tlurpa___ co do szkoly rodzenia. Mam zamiar sie zapisac (oczywiscie z mezem). Pierwsze dziecko, bez pomocy i rad ze strony babc (bo daleko), wiec trzeba wszystkiego sie nauczyc samemu. No i z tego co czytalam, szkola rodzenia dobrze przygotowuje do porodu, ze statystycznie \"idzie\" szybciej, mniej bolesnie i szybciej sie po porodzie wraca do normy. Dziewczyny, uwazajcie na siebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka77
Witajcie!!! :) Oj bidolku (tzn. Duniu), szkoda mi Ciebie strasznie. Mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do zdrowia. Faktycznie szczęście w nieszczęściu, że to infekcja węzłów chłonnych. A maluszek wszystko na pewno zniesie dzielnie, przecież juz jest taki duży :) A co do Twojego samopoczucia... Nie wolno się dołować, zasmucać. Łatwo mi mówić, ale sama sobie zdajesz sprawę, że to bardziej może zaszkodzić niż pomóc. Myslami jestem z Tobą :) A teraz do Tlurpy :) Szkoła rodzenia - też sie wybieramy z mężem, nie wiem jeszcze tylko kiedy, podobno najwcześniej to 6 miesiąc (?). Słyszłam, że to bardzo pomaga przy porodzie, ćwiczenia czynią elastycznymi mięśnie krocza i jest łatwiej urodzić :) No i na pewno oswaja z maluszkiem, uczy pięlegnacji i chyba dodaje odwagi w pierwszych dniach po porodzie... Tak, ze my na pewno!!! Serdecznie Was wszystkie pozdrawiam. Moja dzidzia pozdrawia Wasze maleństwa. :):):) http://lilypie.com/cache2/0/16900000.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
To znowu ja! Wlasnie wrocialam z usg i nadal jestem pod ogromnym wrazeniem, bylo to moje pierwsze wiec moze dlatego:) Po prostu to bylo niesamowite zobaczyc malego czlowieczka, jego nogi rece glowe i ta swiadomosc ze siedzi we mnie:)) I dowiedzialam sie ze bedzie chlopak:) Ale sie ciesze! Teraz nasunal sie problem czy go obrzezac czy nie. Tu w Stanach to wiekszosc chloapcow jesr obrzezanych i nie chce zeby potem w szkole mial jakies kompleksy. No ale na to mam jeszcze pare miesiecy! Dunia-- zycze duzo zdrowka! Do uslyszenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - dziekuje za wsparcie. Opuchlizna powoli schodzi. Dzis ide do laryngologa (po dwoch wizytach na erce :-(). Mam nadzieje, ze potwierdzi jedna z diagnoz: albo infekcja wezlow chlonnych, albo infekcja slinianki. Zeby to tylko nie byla swinka.... Wiem jedno, przed nastepna ciaza na pewno sie zaszczepie MMR, mimo ze rozyczke i odre w dziecinstwie przechodzilam i jestem odporna. Nie chce po raz drugi przechodzic takiego koszmaru!!! Tlurpa___ prawda, ze usg to niesamowite przezycie?? Fajnie, ze wszystko u Twojego Synka (gratulacje!!!!) w porzadku. Ja mam szanse dowiedziec sie plec swego potomstwa za dwa tyg na usg w polowie ciazy. O ile Maluch bedzie wspolpracowal i odpowiednio sie ulozy. O tym obrzezaniu tez slyszalam, ze jesli sie nie chce - trzeba to wyraznie powiedziec (czy moze nawet wypelnic jakis druczek) przed porodem. U nas, jelsi bedzie chlopak, chyba jendak nie bedziemy tego robic. Szkola szkola, koledzy kolegami, ale to nie lezy zupelnie w naszej kulturze :-) Pozdrawiam was goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UFFFF, to jednak tylko (?!) zapalenie slinianki. Wiec wracam do formy, no i trzeba troche podgonic z jedzeniem :-) Bo opuchlizna mi troche zeszla i w koncu moge zaczac normlanie - no prawie - gryzc. Zycze wam wszystkim duuuuuzo zdrowia :-) :-) Duzo pijcie, szczegolnie gdy za oknem cieplo i czasami niech to bedzie woda z cytyna, bo wtedy slinianki najlepiej pracuja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwka77
Cześć dziewczyny!!! Jak to miło, że ktoś dołączył, witaj Nowaaaaaaa :) Duniu, kamień spadł mi z serca, że wszystko u Ciebie w porządku. Wracaj do naszego normalnego trybu jedzenia, szybciutko!!! U mnie w porządeczku, czas leci, brzusio rośnie, a dzidzia powolutku zaczyna dawać znać o sobie :) Jest cudownie :) Tylko od czasu do czasu wracają mdłości, a ostatnio bóle głowy :( Pozdrawiam Was mocno, a moja dzidzia całuje Wasze :) Wiem, że do zimy daleko, ale... http://tickers.tickerfactory.com/ezt/d/1;20714;111/st/20051213/dt/6/k/7e41/preg.png[/img

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×