Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Gość figa111
Jak napisałam powyżej nie palę 1,5 miesiąca czyli 45 dni. Paliłam 20 dziennie. Obliczyłam sobie, że przez te 45 dni wypaliłabym 900 szt papierosów. Wyobraziłam sobie, że te 900 niewypalonych papierosów rozkładam na moim stole. Przeraziłam się. Przecież to tylko 1,5 miesiąca niepalenia i taka ilość papierosów, 900 szt !!! Paliłam 30 lat. Nie, nie, nie będę obliczać ile to było sztuk. Teraz żałuję, że tak późno rzuciłam to świństwo. Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co by tu zjeść
Rzucić palenie to pestka, najgorsze jest to, że się ciągle jeść chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13 latka
mam 13 lat,kiedys myslalam ze palenie to ochyda do czasu kiedy kolezanka dala mi zapalic spodobalo mi sie to jest dobre i w ogole pyszne,boje sie ze zaczne palic,ale nie chce powiedzcie mi prosze co sie stanie jak bede palic jakie bede tego konsekwencje?powiedzcie dobre strony palenia i zle strony to moze nie zaczne,ale blagam was nie moge przestac o tym myslec:(:(:(prosze pomozcie czekam na odpowiedzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zani Zaneta
Probowalam biorezonansu z tata w sierpniu 2007 (50zl) na drugi dzien ja 4 fajki i kawa z rana, ojciec do dzis nie pali. Pozniej gumy nicorette, 6 musialam wyciucka zanim wstalam z lozka zeby zaspokoic glod na dodatek strasznie podrazniaja przewod pokarmowy a fe. Kolejna proba plastry,kupilam 6 opakowan wydalam full siana, zmniejszaja glod ale palic nadal sie chce z 10 fajek dziennie zeszlam do 3 plus plastry oczywiscie i kiedys przez przypadek pojebaly mi sie pudelka w markecie i kupilam NIQUITIN CQ tabletki ktore przeklada sie z policzka na policzek i to jest TO.NIE PALE od 31 maja sukcesywnie zmniejszam dawki, kase ktora wywalilabym na fajki bez mrogniecia okiem wydaje na kosmetyki. Czlowiek o wiele lepiej funkcjonuje bez petow, wyglada lepiej czuje sie lepiej. Wszyscy wiemy jak to jest odlot kawa-papieros rano,ja mam teraz kawe tablete,planuje rzucic kawe tablete tez. Podsumowujac KAZDY MUSI ZNALEZC SOBIE METODE KTORA BEDZIE DLA NIEGO NAJLEPSZA. Ps.podziwiam nadludzi ktorzy przestali palic z dnia na dzien(NA SUCHO) sorki ze tak dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Były palacz
Witam mam 20 lat i nie pale już od prawie roku.Palić papierosy zacząłem dość wcześnie mając lat 14 .Byłem bardzo uzależniony potrafiłem wypalić 30 fajek na dobę.A jak rzuciłem ? Pewnego dnia wstając rano z łóżka zacząłem kaszleć,krztusić się wypluwając flegmę ...I od tego właśnie dnia postanowiłem,że nigdy nie tknę papierosów :).Następnie poszedłem do szkoły i na przerwie koledzy chcieli poczęstować mnie papierosem a ja odmówiłem i powiedziałem ,że rzucam palenie oni nic nie powiedzieli tyko wybuchli śmiechem ... ich reakcja nie była bezpodstawna dlatego,że kilka miesięcy wcześniej też "rzucałem" :) i jak łatwo się domyślić misja "rzucania palenia" zakończyła się fiaskiem(wytrzymałem z 8 godzin).Ale ja się nie poddałem w pierwszym dniu "misji" było bardzo trudno,ale koledzy bardzo mnie "wspomagali"(jeżeli pomocą w rzucaniu palenia można nazwać dmuchanie dymem w moją twarz,i zachwalanie papierosów jakież one dobre nie są).Ale ja dalej trwałem,trwałem i wytrwałem tydzień ... zapaliłem :(.Papieros smakował mi jak nigdy dotąd ale po dłuższej chwili zastanowiłem się "Co znowu zaczniesz palić to po co ten tydzień męczarni? No ja pytam się po co? i wtedy dotarło do mnie,że muszę przestać palić (no nie muszę ale ja przecież naprawdę chce :))I to był ostatni papieros w moim życiu (taką mam nadzieje ).Palenie zastępowałem sobie ...jedzeniem.Apetyt podczas rzucania wzrósł mi dwukrotnie i wciągu 4 miesięcy przybyło mi na wadze 10 Kg już wtedy do najszczuplejszych nie należałem przy 180 cm wzrostu 82 Kg a teraz 93 Kg....Teraz nie pale HURRA !Ale nie polecam zastępować palenia jedzeniem słyszałem od wielu osób(przekonałem się o tym także na własnej skórze )że podczas rzucania palenia apetyt wzrasta dwukrotnie,więc ostrzegam żeby wszyscy wykonujący tę "misje" pilnowali wagi.Pozdrawiam i życzę Wszystkim powodzenia w walce z nałogiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trebor69
rzuciłem to cholerstwo 31.05.08 r. po 23 latach intensywnego palenia. Paliłem około 30 sztuk dziennie. Częściowo wspomagałem sie niquitinem (pastylki). Ze względu na wstrętny smak używałem 1/3 tego co zalecał producent. Wszystko OK, ale jest mały problem, którego nie moge sie pozbyć od ok. miesiąca: Po prostu nie moge odkaszlnąć i w gardle cały czas czuje kluche flegmy. Sssałem jakies pastylki wykrztuśne, ale nic to nie dało. Zna ktoś jakiś skuteczny sposób na porządne odflegmienie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka111
Taka duża ilość flegmy może oznaczać jakiś stan zapalny oskrzeli i myślę, że powinieneś pójść z tym do lekarza. Ja nie palę już 3 miesiące i po dwóch miesiącach niepalenia dostałam strasznego kaszlu z odpluwaniem obrzydliwej flegmy. Poszłam do lekarza, lekarz zapisał mi antybiotyk i dopiero wtedy pozbyłam się tego wstrętnego kaszlu. Teraz z kolei od czasu do czasu dostaje chrypki i coś mi przeszkadza w gardle, jak paliłam nigdy chrypki nie miałam. Trudno wytłumaczyć niektóre dolegliwości, bo wydaje nam sie, że jak nie palimy to wszystko powinno być OK, a tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trebor69
Troche nieprecyzyjnie sie wyraziłem: nie wiem czy jest to "duża ilość flegmy". Czuję po prostu "coś " w gardle, nie mam kaszlu i nie moge tego odkaszlnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna2405
Ja takze nie pale 3 miesiace. Pomoglam sobie (oczywiscie takze mialam straszne zalegania, okresowe chrypki, itd) suplementami firmy Vision. Mozna o tym poczytac w necie-takze kupic. ja mam dostep do nieco tanszych-choc takze drogich. jednak warto! Świetne suplementy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka111
trebor - na Twoim miejscu poszłabym do lekarza rodzinnego, on na pewno coś pomoże, a może da Ci skierowanie do laryngologa. anna - jeżeli chodzi o te różne preparaty, to uważam, że jakby były takie pomocne i skuteczne to ludzie by nie chorowali i niepotrzebni byliby lekarze i apteki. Na drobne dolegliwości na pewno są skuteczne tak jak różne zioła, ale gdy już poważna choroba dopadnie to trzeba skorzystać z pomocy fachowca czyli lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna2405
zetka111 -od 12 lat walcze z choroba corki.... przeszlam przez wielu oszustow, magikow, etc. Akurat Vision jest jedyna firma jaka moge polecic! Bo dziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie palę już 20 fajek dziennie, ale jedną, dwie, po zaledwie kilku dniach z Tabex\'em i silną wolą. Lekarz zalecił mi pic dużo wody aby uniknać zalegania flegmy. Mimo wszystko narazie czuję taką \"stal\"- jakby \"żelazo\" w gardle... fuj.. A Tabex polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka111
anna2405 - w Twoim przypadku to zupełnie inna sprawa, bo tyle lat walki z chorobą córki nauczyło Cię zauważać i wybierać to co najbardziej wartościowe i pomocne. Ja tak bez zastanowienia wrzuciłam wszystko do jednego wora - przepraszam. Myślałam, że jak rzucę palenie to wszelkie dolegliwości miną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a tak nie jest. Teraz nabawiłam się chrypki, a zadyszka wcale mi się nie zmniejszyła. To dopiero 3 miesiące jak nie palę, może za następne 3 będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna2405
Zetka111-nie masz za co przepraszac :) Mi takze mija 3 miesiace bez fajek-prawie co noc mi sie śni,ze pale.... Wciąż jeszcze czuje (czasami) jakis niesmak, jednak z kaszlami, chrypkami poradzilam sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka111
anna2405 - mnie się jeszcze papierosy nie śniły, ale dopada mnie nieraz wielka ochota na papierosa i dopiero po chwili sobie przypominam, że przecież ja nie palę. W domu nikt nie pali, żadnych papierosów nie ma, dlatego nie boję się załamania. Moi bliscy gratulują mi i podziwiają, że jestem taka dzielna, a ja żałuję, że nie rzuciłam palenia dziesięć lat temu, może byłabym zdrowsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna2405
Moj mą pali.... Jednak nigdy nie paliliśmy w domu! On wychodzi na balkon. Najpierw pachnialo mi "marlboro", teraz prawie warcze....smrod straszliwy! Boję się tylko, bo mialam juz przerwy okolo roku....i wlasnie męża palenie + piwko i zaczynalam ponownie palic. Teraz sie zawzięlam, jednak wolałabym gdyby mąż nie palil!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijato
Idz na oddział intensywnej terapii-byłam tam przed godziną,tam umiera mój mąż-powód?Cięzka choroba płuc od palenia..Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zetka111
anna - bardzo, bardzo Cię podziwiam, że potrafisz powstrzymać się od zapalenia. Gdybym wiedziała, że ktoś w domu ma papierosy, nie wiem czy bym się powstrzymała. Silna jesteś, że dajesz radę. Trzymaj się ! U mnie w domu nikt nie pali więc mam o wiele łatwiej. Ja dopiero jak usunęłam z domu wszystkie papierosy, mogłam pomyśleć o rzuceniu palenia. Teraz, jak nie pale zaczęłam obserwować ludzi kupujących papierosy. Kupują po kilka paczek, czasem całe opakowania. Kupują również sam tytoń w takich dużych paczkach. Z tego tytoniu robią skręty i kopcą. Patrze na tych ludzi z politowaniem i strachem. Tyle tego świństwa planują sobie do płuc wprowadzić. Gdy na to patrzę staję się silniejsza i bardziej pewna, że nigdy nie będę już palić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich...rzucam palenie bezskutecznie od paru miesięcy...ciągle nie umiem się obejść bez papierosa do porannej kawy i gazety...pomóżcie bo sama chyba nie dam rady:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA74
Droga koleżanko...ja już kilkakrotnie rzucałam palenie raz na miesiąc potem na dwa miesiące i znowu wracałam, jestem zła sama na siebie ale tak było.Jednak znowu wczoraj zapaliłam ostatniego papierosa i postanowiłam nie palić ale do tego nastawiałam się psychocznie dobrych kilkanaście dni.wcześniej rzucałam palenie biorąc tabletki TABAX a ostatnio rzuciłam przy pomocy plastrów NIQuitin trzeba wydać troche pieniędzy na nie ale mi pomagały nie chciało mi sie palić, lepiej wydać pieniądze na plastry niż papierosy ale tego mósisz ty bardzo chcieć i albo wogóle nie palisz albo tzw popalasz i nigdy nie rzucisz palenia papierosów powodzenia Ci życze i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magduniaxxxxxxx
Witam serdecznie wszystkich walecznych:))))))) Jestem po kolejnej próbie rzucania, próbowałam różnych rzeczy, działały tymczasowo, ostatnio brałam Tabex- rewelacja!! w ogóle nie myślisz o fajce, zupełnie jakby Ci ktoś mózg przeprogramował (to oczywiście moje odczucia). W każdym razie, szybko przerwałam Tabex, bo myślałam,że już mi nie potrzebny. Przez głupotę (jak to zwykle bywa) zapaliłam i wszystko szlag trafił. Zostały mi jeszcze trzy listki z opakowania i mam pytranie: w ulotce piszą, że można powrócić do terapii po 4 miesiącach, myślicie, że można wykorzystać resztę tabletem przed tym czasem? W sumie to tylko 2/5 zużyłam. Z góry dziękuję za ewentualne porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze lubiłem zapalić, swego czasu na papierosy, piwo i trawkę szło 700 zł miesięcznie. I tak przez 8 lat. W końcu powiedziałem dość, mija 4 dzień jak nie piję i nie palę. Nawet mnie specjalnie nie ciągnie (a nie używam żadnych leków, po prostu z dnia na dzień na sucho rzuciłem). Problem w tym, że odkąd nie palę dostałem gorączki, dreszczy i straszliwego kaszlu. Non stop mam zapchany nos, i flegmę w gardle. Czy to jest normalne? I kiedy to przejdzie? Dodam, że nigdy nie piłem kawy ani gazowanych napojów, i jak wytrzymam w swym \"rzucaniu\" to będę wolny od wszelkiego świństwa:) pozdrawiam wszystkich rzucających, i pamiętajcie - najważniejsza jest motywacja i silna wola, a bardzo drogie leki są tylko uzupełnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzunia
Nie wiem jeszcze co zrobic. Pale juz albo dopiero10 lat. Od kilku dni przygotowuje sie do rzucenia! Kupiłam tABEX mam nadzieje ze pomoze!!! Trzymajcie za mnie kciuki marze o wolnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrebor69
z pewną taką nieśmiałością śmiem stwierdzić, że Fajny_25 jest dla mnie małowiarygodny. Nadal nie palę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego jestem mało wiarygodny ? Jeszcze mam 2 pytania do tych, którzy rzucili ; 1) po jakim czasie mija ten okropny kaszel z flegmą 2) po jakim czasie schodzi osad z zębów ? myję 3 razy dziennie specjalną pastą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancie77
rzucam palenie!!!!! boje sie ze przytyje!!! co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrocka
Lubisz serfować po internecie? Szukasz ciekawego zajęcia dla siebie? chcesz się uniezależnić finansowo? Mozesz połączyć przyjemne z pożytecznym! Zostań managerem internetowym.Zapewniam pełne przeszkolenie on-line. Wszystkiego, czego potrzebujesz to komputer z łączem Internetowym i skrzynka e-mail oraz trochę zaangażowania! Jest to praca w domu w dowolnym wymiarze czasu. Wysokość wynagrodzenia zależy tylko od Ciebie. Możesz zarobić nawet kilka tysięcy złotych miesięcznie. Nie potrzebujesz żadnego wkładu finansowego żadnych przedpłat, zaliczek, zadatków ani rat gotówkowych, płatnych z góry. Nie masz nic do stracenia, możesz tylko zyskać! Jeśli jesteś zainteresowany/a napisz na adres mrocka@o2.pl Zachęcam bo naprawdę warto! Kamila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrocka - można stracić czas, a czas to pieniądz. a zyskać można niewiele ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) mam 20 lat, palę od 5..:( bardzo bym chciala rzucic palenie ale jakos ciagle nie moge sie do konca zmotywowac i powstrzymac przed paleniem. Jakis miesiac temu rzucalam i zeszlam nawet do 5 papierosow na dzien, ale potem tak jakos wyszlo, ze zaczelam znowu palic wiecej.. W ostatnich dniach nawet ponad paczke na dzien:( To strasznie duzo, wiem...Jak wam sie udaje przetrwac pierwszy dzien bez papierosa?? mi sie to nigdy nie udalo... Dzis postanowilam ze rzuce palenie 14 wrzesnia czyli po moim egzaminie poprawkowym:) Moze macie jakies porady,sposoby ktore pomagaja wam w niemysleniu o zapaleniu?? Prosze pomozcie, nie chce sie juz dluzej truc:( Waze 40 kilo, moja cera wyglada na 10 lat starsza a o zebach to juz nie wspomne:( zolte i brzydkie:( Licze na jakies rady:) i dziekuje z gory wszystkim za pomoc, ZYCZE POWODZENIA I DALSZYCH SUKCESOW:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×