Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Jesienna jeste s kochana . Być może tak jest. Tez myślałam że to presja , takie świąteczne poddenerwowanie. Obiecałam sobie zrobić dzisiaj wieczór spa. Tak jak na początku jak rzuciłam.Często sobie takie wieczory robiłam. Nie mam za grosz energii. Czuje jakbym miała depresje. Jeszcze w pracy ciągłe kłótnie z koleżanką, która to ma gorzej na święta i więcej roboty. Normalnie jakaś paranoja........ ach szkoda gada. dziękuje za odzew.

kochana cioteczka. jak fajnie, ze się odezwałaś. Niestety u mnie śniegu nie ma więc mogłoby sie to źle skończyć. Jedyne co mnie trzyma przed zapaleniem to moja motywacja, czykli mój synek. Zrobię wszystko żeby tego nie spiepszyć.

Jesienna a ile już nie palisz?? mnie dziś strasznie ciągnie..

Weronika,ja nie palę prawie 5 miesięcy(nie liczę),a ciągnie mnie bardzo regularnie;),o czym żalę się co jakiś czas Kochanej "0"(pozdrawiam):) Wcale nie jest tak,że im dalej ,tym łatwiej,no... u mnie nie jest.U innych nie wiem,nie wypowiadam się.:) Trzymaj się dzielnie,jedz miętowe landrynki ,one dobrze sobie radzą ze złą pokusą;)

Cóż Wam mogę poradzić... Starajcie przebywać często na świeżym powietrzu, co jakiś czas głęęęęęęęboko wdychajcie powietrze. Poczujecie jego świeżość i rześkość. Aż Wam się w głowach zakręci od nadmiaru tlenu. To naprawdę daje niezłego kopa! A tak ogólnie to raczej z daleka od cukierków, bo kalorie. Polecam chrupać marchewkę, prażone pestki słonecznika (te z Lidla najlepsze) oraz jeść dużo owoców. Chętka na papierosa trwa dość krótko - czasem wystarczy odwrócić uwagę i już jest OK. Trzymajcie się dziewczyny!!!

ciężko.

Weroniko...ciężko:( mnie też.Chodź na piwko,należy nam się;)

Nie marudzimy! Wkładamy dresiki i biegamy!!! Zyciem się cieszymy!

"0",a co jak w pracy jesteśmy?:( ,i nie możemy tego dresika nałożyć?:( Jeszcze 20 minut:( Poczekaj na mnie,proszę,bo wiesz...ciemno...straszno...brrrr,a z kimś to zupełnie inaczej.

Pracuje ktoś, by biegać mógł ktoś... ;) Pozdrawiam wszystkich pracujących!

Pracuje ktoś, by biegać mógł ktoś... ;) Pozdrawiam wszystkich pracujących!

I to z podwójną mocą - jak się okazało!

Taka jest kolej rzeczy;) , jeszcze chwilka i ja sobie pooddycham baaaardzo świeżym powietrzem,a jutro wolne,i to baaaardzo długo trwające;)

a ja jakoś słabo się czuje... jakoś tak dziwnie. troche serducho szybciej bije. to normalne?

Gdyby nie biło, byłby problem. :) A tak na serio - weź coś delikatnego na uspokojenie, lub wypij napar z melisy. Powinno pomóc. A że masz tego typu sensacje - cóż, rozstania bywają na ogół bolesne... Wiedz jednak, że niedługo wszystko powróci do normy. Już niedługo poczujesz zapachy i na nowo odnajdziesz smak wielu potraw. Ciesz się tym, co przed Tobą!

Weroniko,nie martw się,mnie chyba od dwóch dni wreszcie przestała boleć głowa,po rzuceniu palenia,codziennie:-o coś mi strzykało,pulsowało,czułam się g,..ie i gorzej niż w czasie papierosowej aktywności,teraz jest lepiej,czuje się w miarę dobrze,chociaż nie moge jeszcze powiedzieć,że idealnie.Do tego wysypało mi cała twarz,kobieta z twarzą w kropki,po prostu pieknie:D

trochę mnie uspokoiliście. idę po melisę i spać! dziękuje za wsparcie i pomoc:) kończę dzień bp nr 3:)

2 miesiące jak nie palę.jakos tak samo mi się rzuciło po tym jak spuchły mi struny głosowe i lekarze szykowali mnie już na zabieg mikrochirurgii.Potem sie wycofali ale powiedzieli ,że jeśli będę nadal palić czeka mnie operacja.Dziś moja ktrań ma się już dobrze i ciągnie mnie do fajek jak diabli ale nie dam się !!!Zdrowie ważniejsze, żyć bez papierosów jednak się da.

Zauważylam,że wczoraj przypadła 10 rocznica załozenia tego topiku???Ciekawe ile z osób piszących tu od początku rzuciło palenie na stałe:D Ja jakoś się trzymam,nakupilam wód perfumowanych ,pachnę i wącham:D,miło znów czuć zapachy.

Witaj Palaczko:DWidzę,że nie Ty jedna padłaś ofiarą wlasnych zmysłów.;)Ja ostatnio mam zawężoną drogę do domu z punktu A do punktu B,wiem mianowicie ,że jakkolwiek bym nie jechała,muszę zahaczyć o perfumerię,a...i mam jeszce obsesję na punkcie olejków zapachowych do kominka.O dzięki Ci silna wolo za niepalenie!:D Buziaki :**Pozdrawiam :)

Poczekajcie na wiosnę i lato - na nowo odkryjecie zapachy kwitnących kwiatów i ziół... Pola, lasy i łąki - one naprawdę są pełne cudownych zapachów. Chociażby dlatego nie warto palić...

Dzieeeeeń dooobry:D Wstyd trochę ale dopiero wstałam. 4 dzień bp! start:) Miłego dnia i dużo silnej woli!

Weroniko,dopiero południe,wczesna pora:DN ie miej wyrzutów sumienia,wszak studenci mają swoje prawa.Twój 4 dzień bp robi już spore wrażenie.;) Buziaki .Pozdrawiam;)

Weroniko - mówią, że najgorsze są te pierwsze trzy dni. Potem już zaczyna być spokojniej, czego Tobie życzę!

witajcie wszystkie:D.Odzyskany węch ,to jest to co teraz najbardziej lubię,chociaż przyznaję,ze bywa też męczące,jkiedyś pisałam,na szczęście z dnia na dzień jest lepiej;). Walczę,próbuję odsmrodzić dom,piorę wszystko co nadaje się do prania plus płukanki ,pachnące swiece ,olejków jeszcze nie próbowałam,muszę skorzystac z pomysłu:D Weroniko,tak trzymaj,zapomnialam juz o czasach spania do południa,ale miło było,jak napisała jesienna każdy wiek ma swoje prawa;)

latach palenia, zdecydowalam się rzucić te cholerne cygarki. Decyzja przyszla szybkoMam 23 lata, cere ziemistą, matowe włosy no i przede wszystkim brak kondycji i ten okropny kaszel;/ Nie pale 5 dni. Pierwsze dwa dni jechalam na nicorette, ale stwierdzilam, że nie ma mniejszego sensu truć się nikotyną pod inną postacią. Przeszłam na tabex, ponieważ jestem małych gabarytów lekarz kazal mi brać pół tabletki co 2 h, albo 1 całą co 4 h:) wiecie co, pomaga rewelacyjnie:) Mam motywacjenie chcę w wieku 30 lat być pomarszczoną pomaranczą z zóltymi zębami i ryzykiem zachorowania na raka płuc:) Znajdzcie sobie jakiś cel ktory chcecie osiągnąć po rzuceniu palenia a napewno wam się uda:) przecież to my JESTEŚMY PANAMI naszego losu a nie PAPIEROS Poczujmy się wolni tak jak przed laty kiedy nie paliliśmy:) ŻYCZĘ WSZYSTKIM POWODZENIA:) pozdrawiam

witam wszystkich ---pachniuto,,milutko,, i cieplutko choć mamy dużyyyyyyy mróz:):) :):):):) uśmiechu jeszcze troszkę dodam i jest pieknie.............. uuuuuuuuufffffffffff ja dziś mam posiedzenie w pracy spanko mnie muli jak diabli oj okropniście:( zmęczenie daje swoje znaki to szał przed Swiętami ale cóż poradzić jak trza to trza haha:):):) humorku życzę wszystkim i pachnącego dzionka pozdrawiam

gotowanie, sprzątania, zakupy... gotowanie, zakupy... o matko!;)

Urwanie głowy!!! Nawet nie ma czasu na myślenie o fajkach! Nie palimy, zapachami świątecznymi się cieszymy! :)

Weroniko zostaw to wszystko,wsiadaj w pociąg,auto,cokolwiek i przyjeżdżaj;)My,wraz ze znajomymi wyjeżdżamy jutro , no no..nie zgadniesz:D-- do leśniczówki znajdującej się w pewnym ,urokliwym miejscu.Co jakiś czas tak sobie bojkotujemy święta;) i jest bosko. Bierz małża,faceta,kogo tam masz,miejsca jest dostatek. I wyluzuj,odpocznij,nie daj się zwariować,to tylko 2 dni świąt;)Buziaki:*.Ciotka i O,pozdrawiam,buźka:*