Gość dobert Napisano Listopad 1, 2007 Jak zaraz pójdę spać, to będę mieć za sobą pierwszy dzień bez żadnego fajka. Palić mi się chce i tak mnie nosi, że przyniosło mnie aż tutaj:) Zazdroszczę Wam każdego pełnego dnia bez papierosa - dla mnie jeszcze nie nastąpił... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tdt Napisano Listopad 1, 2007 nadal nie pale nie pamiętam ile ale już jest ponad 1 miesiąc .Dla tych co dopiero chcą rzucić palenie -najgorszy jest 1-szy tydzień ale później jest lepiej .Nie dajcie sie zwaryjować jak będziecie słabi to rak was zje .Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. WRIGHT Napisano Listopad 3, 2007 Ha...i znowu rzucam...po 9 miesiacach przerwy zapalilem ponownie:-(,i bylo to 5 m-cy temu...ale pora juz wrocic znowu na zdrowa sciezke, od jutra!!!! bo dzis wypalielm ostaniego papierocha...choc wypalilbym jeszcze jednego tak na pozegnanie....ale nie-KONIEC!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jak nazywaja sie te plasterki Napisano Listopad 3, 2007 odejmujace nikotyne czy cus? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miki kiki Napisano Listopad 3, 2007 hej, ja nie palę 15 dni, jestem z siebie bardzo dumna. moje wcześniejsze podejścia kończyły się klapą po kilku dniach bez nikotyny. teraz wspomagam się TABAXEM, i powiem , że o dziwo ze wspomagaczem jest dużo dużo łatwiej. bo przebudzeniu już nie widzę przed oczami papierosa. a było już tak, że jak wpadłam w trans to potrafiłam jednego odpalać od drugiego. dodatkowo poszłam do dentysty na oczyszczenie ząbków z osadu i kamienia - kolejna motywacja by nie palić (szkoda pracy pani stomatolog, bo zęby są dużo jaśniejsze). jeszcze jak ktoś przy mnie zapali, zwłaszcza osoba, którą kojarzę ze wspólnego palenia to coś tam mnie w środku "szturnie", ale wtedy mówię sobie "ja przecież już nie palę". jest to tylko chwilowe. jutro mam największy sprawdzian, idę na piwo ( tak naprawdę powinnam unikać tego typu wypadów) gdzie zawsze było dużo dużo papierosów, nie wyobrażam sobie piwa bez petka, ale cóż...choć teraz tak myślę...chyba jak zaczynałam rzucać, albo przymierzałam się dopiero to tak jakoś mi się głośno powiedziało < piwo bez papierosa? ojej > i tak powtarzam i teraz, ale na obecną chwilę wierzę, że dam radę...POLECAM TABEX, już wielu moich znajomych w ten sposób rzuciło palenie...a jedna z moich przyjaciółek( bardzo bardzo dużo paliła) rzuciła dzięki plastron, które na dodatek stosowała tylko 7 dni ( chociaż w jej przypadku dodatkową, o ile nie większą motywacją był nowy chłopak, nie palący, który usilnie ją namawiał do rzucenia i sam kupił te plastry....na dobre jej wyszło bo wyszła za niego za maż, odtruła organizm i zaszła w ciąże....:) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. WRIGHT Napisano Listopad 3, 2007 Osobiscie nie jestem zwolennikiem zadnych tabletek, plastrow itd., wierzcie mi...da sie i bez tego!!!kilka m-cy temu rzucilem palenie bez wspomagaczy(wrocilem do palenia wylacznie z mojej glupoty) i tak zamierzam to zrobic tym razem. Silna wola tylko i wylacznie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Integral 0 Napisano Listopad 3, 2007 a czy to prawda, że po TABEXIE są jakieś dziwne sny? I czy jest na receptę? Bo chciałabym ojcu kupić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miki kiki Napisano Listopad 3, 2007 coś o tym słyszałam...ale ja przez te 15 dni nie miała dziwnych snów....chociaż ....sorki z wczoraj na dziś( tzn. z przedwczoraj na wczoraj):) śniło mi się , że mój brat umierał ale nikt go nie żałowal bo okazało się, że był on bandziorem i gwałcicielem dwóch kobiet....:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Integral 0 Napisano Listopad 3, 2007 :D no bo wiesz jak mam to kupić ojcu to nie chce żeby przeze mnie musiał się męczyć z jakimiś walniętymi snami. zwłaszcza, że słyszałam, że są bardzo realistyczne. Ale dużo osób chwali ten środek i w końcu zdecydować się nie mogę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość miki kiki Napisano Listopad 3, 2007 eeeeeeeeeeee, sny jak sny , na szczęście są tylko snami....tak naprawdę nie sądzę , że mają jakiś związek z TABEXEM. raz sie coś śni raz nie.ja i bez tabexu miałam bardzo dziwne, realistyczne sny....a jeśli nawet - może bedą jakieś super przyjemne....ja w każdym razie polecam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
absinthe 0 Napisano Listopad 3, 2007 oj tak czytam wasze posty i zazdroszcze. rzucalam pare razy bezskutecznie. moze ten tabax ktory tak zachwalacie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
absinthe 0 Napisano Listopad 3, 2007 *tabex Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Listopad 3, 2007 Ja brałam tabex i nie miałam żadnych dziwacznych snów :) Tabex można kupić bez recepty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość munio7111 Napisano Listopad 3, 2007 Witam znowu. Nie palę już ... o jejku, będzie 10 miesięcy :) Tłuszczu coraz więcej na boczkach, ale wolę walczyć z nadwagą niż z rakiem płuc. Sny po tabexie miałem niesamowicie realistyczne i kolorowe!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pastorr Napisano Listopad 3, 2007 proponuję zucie gumy od majtek aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa hahahahaha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. WRIGHT Napisano Listopad 3, 2007 I 1szy dzien bez papieroska:-))co prawda alkohoou nie bylo ale itak sie ciesze....jeden minus wiecej jem:-(((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość semik Napisano Listopad 4, 2007 witam was , ja nie palę 4-ty dzień ale jutro trzeba iść do pracy a tam pali prawie każdy. Jak unikac papierosów w pracy , zaznaczam że w domu nie mam problemów z niepaleniem ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tomijerry Napisano Listopad 4, 2007 po prostu nie palic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tomijerry Napisano Listopad 4, 2007 pierwszą zasadą jest nie palić oraz powiedzieć współpracownikom że nie palisz. Po drugie uwazaj na zatwardziałych palaczy,z zazdrości będą starali się udowodnić Tobie, że się złamiesz. Ale nie daj się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. WRIGHT Napisano Listopad 5, 2007 2 dzien bez tego obrzydlistwa, a byla kawa i bylo piwko.....nie jest latwo ale tez nie jest jakos tragicznie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chomskyhater Napisano Listopad 5, 2007 już nie pale jedenasty dzień!!! rzeczywiście z każdym dniem jest co raz łatwiej, ale i tak pokus jest pełno na każdym kroku...najgorsze i tak przede mną,odkąd rzuciłam unikam jak ognia jakichkolwiek spotkań przy piwie itd..no ale nie można tak unikać ich bez końca,stęskniłam się:))!!! a w chwilach kryzysu polecam pisanie tutaj komentarzy,to naprawdę działa:)najbliższa Żabka jest otwarta do 22, jak jeszcze najdzie mnie jakaś głupia myśl, żeby wyjść z domu i kupić tam fajki wpadnę tu na chwilę:)!trzymajcie się wszyscy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chomskyhater Napisano Listopad 5, 2007 cholera zapalilam...czuje sie taka slaba wobec tego okropnego nalogu!!!nie lamcie sie!trzymam za was wszystkich kciuki , za siebie tez:) niedlugo znowu rzucam,no i jestem benadziejna jednak;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mr. WRIGHT Napisano Listopad 11, 2007 I dzis juz 8 dzien bez tego smierdzacego nalogu...i czuje sie znakomicie, nawet alkohol czy poranna kawa nie sa w stanie tego zmacic. Chomskyhater:-) wiecej silnej wol!!!i jak widzisz wszytko sie da zrobic tylko trzeba NAPRAWDE chciec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość maniek26 Napisano Listopad 12, 2007 Cześć Nie pale czwarty dzień!rzuciłem po przeczytaniu tego forum.Wcześniejsze próby zawsze kończyły sie fiaskiem.Myśle że najważniejsze to nie dać się skusić na choćby jednego maszka,bo to zawali całe starania.No i pozytywne myślenie.W czasie nasilenia GŁODU sięgam szybko po coś do jedzenia,i przechodzi.Paliłem 10 lat.Pozdrawiam wszystkich walczących! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tdt Napisano Listopad 13, 2007 dochodzi już do dwóch miesięcy jak nie pale , jedynie silna wola gwarantowany sukces , teraz prawie mnie juz ciagnie do palenia .Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wanda1 0 Napisano Listopad 13, 2007 Bez silnej woli ani rusz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luisiana Napisano Listopad 13, 2007 kurcze a ja tak lubie palić i jak tu rzucić???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Osioł_patentowany 0 Napisano Listopad 13, 2007 chomskyhater Zawiodłaś mnie...:(:O A po dwóch tygodniach niepalenia starczy tylko poporosić palacza, żeby chcuchnął prosto w nos. Terapia dość drastyczna, ale smród jest tak odrażający, że pisząc te słowa mam skrzywiony z obrzydzenia pysio..:D:D Życzę wszystkim pozbycia się tego bezsensownego, jednak śmiertelnego nałogu. Podpisano: były palacz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szuras is back not logged Napisano Listopad 14, 2007 Podbijam, bo ważne :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mr WRIGHT Napisano Listopad 14, 2007 Ale ten czas leci.......to juz 2 tygodnie...moj organizm zaczal wewnetrzne oczysczanie:) Fakt troszke czesciej sie podjada ale....zawsze jakis owoc jest pod reka, guma do zucia...oby tylko tak dalej a wierze ze tak bedzie. powodzenia i wytrwalosci zycze wszytkim zainteresowanym:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach