Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Ja przeklinam palenie.mam kaszel i jestem drugi dzień po operacji przepukliny.gdyby nie kodeina to zesralbym się z bólu.nie pale 3tydz a kaszel nadal mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Witajcie. Widzę sporo nowych twarzy. Słuchajcie, ja się trzymam i to bardzo dobrze. Ciągnie ale za cholerę nie mam zamiaru zapalić. Mój mąż tez nie pali i wczoraj w prost go zapytałam czy nie popala, powiedział, że nie. Postanowiliśmy, że jak nazbieramy kasy to pojedziemy na mega zakupy :) Tomasss... widzę, że Ty się męczysz z tymi fajkami tak jak i ja sie męczyłam. Ja się od nich w końcu uwolniłam, bo przyznam, że mniej męczący jest teraz głód nikotynowy i ten psychiczny niż to co przechodziłam gdy cały czas myślałam żeb rzucić. Kupiłam, zapaliłam, wyrzucałam, ciągle mnie bolała głowa, ciągle mnie kuło koło serca, puls wysoki, kaszel rano, czerwone gardło....no mnóstwo tego było. Teraz wiem, że może być już tylko lepiej. Głowa nie boli w ogóle, nie kłuje w klatce, chyba że bardzo mocno wciągnę powietrze, ale i to wierz ę, że przejdzie z czasem. Od wczoraj troszkę mam kaszel, no i ta senność.A do tego mam ciągle ochotę na sex. Tyle tylko, że przez tą senność nie mam na niego siły , więc i tak dupa. Zatruta ty też dasz radę. Czytasz książkę, więc pewnie ju ż wiesz, że to strach trzyma nas przy palenieu. Strach ,że niektóre sytuacje życiowe już nigdy nie będą takie same. BŁĄD!!!!!!!! Wszystko będzie jeszcze piękniejsze. Będzie Cie stać na ciuchy, kosmetyki bez umiaru. Będziesz pachnąca i atrakcyjna, z pięknym białym uśmiechem. Faceci będą na Ciebie patrzeć z zachwytem, będą upaja ć się zapachem Twojego ciała. Czystym i pachnącym !!!! A teraz co masz w zamian . Smród, smród, smród i paskudny, obrzydliwy odór z buzi. Daj sobie z tymi fajkami luz i wypierdziel wszystkie jakie masz przy sobie. Przełam trn strach i powiedz sobei " Co będzie to będzie, ale nie zapale." Pierwszy dzień najgorszy później zaczniesz widzieć plusy. Znajdź w sobie tą motywacje !! Dla mnie największą jest zdrowie i mó synek. Chcę żeby miał pachnąca mamusię i zdrową przede wszystkim, a ja chcę dożyć wnuków! cioteczko wstawaj. Oj wczoraj miałam gości i nie mogłam nawet zajrzeć na chwilkę. Hajeczko, powodzenia w pracy. Zus to idiotyczna instytucja!! Hugo zaglądaj częściej. Życzę wszystkim miłego, pachnącego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AJAJAJ CO SIE TU DZIEJE?????? :) JAK MIŁO ACH:) DZIEŃDOBEREK ale fajnie tyle się tu dzieje no no cieszę się ..Im-ka ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj chyba zdajesz sobie sprawę jak się cieszę hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahhahahahahahhahahahhah jestem dumna z ciebie i z męża no jednym słowem REWELACJA... Super wiedziałam wiedziałam że dasz radę jesteś WIELKA... twój ŚLUBNY także i tak trzymajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZATRUTA i Ty bedziesz wolna zobaczysz a wiesz dlaczego ???? Bo bardzo chcesz nie palić--- ta myśl CIĘ nie opuszcza i dręczy wręcz prześladuje..Musisz tylko znaleśc odwagę że to jest dziś np;ten dzień że startuję ale choć nie wiem co nie rusze szlugi ......................i pójdzie potem to już że tak powiem z górki ( ale nie myśl że bedzie lekko)najgorzej zacząć pierwszy dzień potem to już wszystkiego szkoda nawet jednej godziny zmarnować bez peta : :) WIĘC KOKO KOKO SPOKO SPOKO będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam też wszystkich pozostałych aj powiem tak SUPER ŻE JESTEŚCIE I FAJOWSKO ŻE WALCZYCIE Z CHWASTEM TAK TRZYMAĆ DAMY MU RADĘ to jest okropne świństwo i musimy nauczyć się żyć beż tego hujst.a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im -ka zeby nie to Twoje cholerne spanie to jaki dzień byś miała urozmaicony a mężuś był by ujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj bardzo zadowolony SEX SEX no no fiu fiu to by się działo aż by huczało haha.... A MORZE DUŻO KAWKI PIJ ŻEBY NIE ZMARNOWAĆ TAK PIĘKNEJ CHWILI drugiej takiej morze już nie byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thomaaassss
fajny topic, bede informowal. ja jak na razie 1 papieros od 7 rano do kawy. znow mnie kluje po lewej stronie, kurcze co to jest, bo na pewno nie pluca ani oskrzela. boli przy wdechu :/ siedze i wkrecam sobie, stresuje sie i.... mysle by zapalic- kolo zamkniete. mam ksiazke allena carra moze czas sie za nia wziac, bo jakos cos mi nie po drodze, a przeciez chce rzucic. najgorsze sa te wymowki: o teraz nie moge, bo stresujacy mam okres, albo stresujacy okres przede mna... i tak w kolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thomaaassss
aaa i serdecznie gratulacje dla wszystkich, ktorzy rzucili, podziwiam, czola chyle chapeau bas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mara2012
andrzej z uk-oczywiscie, ze w Anglii mozna kupic Tabex, wystarczy wejsc na strone internetowa Polska apteka w UK czy cos takiego, chyba slabo szukales. Moje zdanie jest takie, ze jesli ktos jest juz pewien na sto procent, ze nie chce palic to nie bedzie bral tabletek, ja w prawdzie bralam Niquitin, ale po pierwszym opakowaniu juz przestalam, bo nie ma co sie faszerowac chemia, a wszystko to tylko siedzi w glowie. Jesli chodzi o samopoczucie to ja dopiero teraz po 40 dniach bez fajki zaczelam miec bole glowy, wczesniej nigdy mnie glowa nie bolala. Mam nadzieje, ze w koncu przejdzie. Jesli nie musicie sie faszerowac tabletami nie robcie tego, nie ma sensu trzeba dojsc tylko do tego momentu, ze wie sie, ze nie chce sie juz palic. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomaaaasssss super że Ci się u nas podoba spoko z nas ekipa no nie b edziemy sie tu chwalić po prostu mamy talent haha .Powiem Ci tak MYŚL MYŚL MYŚL o tym żeby rzucić a przyjdzie w koncu taa chwila że się porządnie wkurw.sz i sam powiesz BASTA KONIEC ZE ŚMIERDZIELEM ;;;)))))a jak już to powiesz to walcz mocno walcz bo to nie jest proste tylko jest także jeśli bardzo mocno chcemy to chwast przegrywa bo to my stawiamy warunki ....WIĘC GŁOWA TO GÓRY ....TO JEST WYKONALNE A PRZEPIS TYLKO JEDEN .... moćko ale to moćko mówimy dość ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mara2012
Ciotka spokojnie jestem z Toba a od trzymania kciukow za tych co chca rzucic palenie juz mnie rece bola!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ehh kijowy dzien, dola mam jak cholera wczorajszy placz mi nic nie pomogl.roboty jak nie bylo tak nie ma i to mnie doprowadza do szalu. aaa wytrzymalam bez fajki 3 godziny:O makabra😢

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mara2012
Zatruta nikotyna trzymaj sie dasz rade, trzy godziny to juz sukces dawaj dawaj nie wymiekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeeZATRUTA dzień jeszcze się nie skończył a wiem jak to jest bo bywa różnie głowa do góry załamka ,doły nic nie pomogą weś głeboki oddech zamknij oczy potem wastań ale otwórz oczy i powiec E TAM BEDZIE DOBRZE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betty62
Witam wszystkich ciplutko,cieszę się,że sporo nas przybyło,przyszłam do Was,bo właśnie skończył się mecz.Bulwersuje mnie Andrzej z UK,bo tak bardzo zachwala Zyban,a ja Wam mówię nie wierzcie w żadne środki farmakologiczne one nic nie dają,a dodatkowo trują organizm,bo to przecież chemia,jeżeli mają zastąpić brak nikotyny w organiżmie to trzeba by brać je do końca życia,więc proszę nie wierzcie i nie nabijajcie kabzy instytutom farmakologicznym.Jeszcze raz powtarzam wszystko dzieje się w Waszych głowach,trzeba tylko chcieć i powiedzieć sobie,że to świństwo nie będzie decydowało o waszym zdrowiu i życiu,to Wy macie rozum i rządzicie Waszym ciałem,przepraszam,że tak moralizuję,ale paliłam 40 lat,w tej chwili nie palę 3m-ce i uwierzcie wcale mnie nie ciągnie i nie używałam żadnych środków farmakologicznych,żadnych plastrów,żadnych E-papierosów i dałam radę,teraz czuję się bardzo dobrze i jak widzę na ulicy jak ktoś pali to aż mnie odrzuca.Węch mi się tak wyostrzył,że gdy jadę w autobusie to czuję kto pali,bo po prostu śmierdzi.Mara2012 masz rację,że nie warto dodatkowo się truć tą chemią,Ciotka pozdrawiam i dzięki z Twój humor,a trójeczka z przodu i ósemeczka z tyłu to cudowne też bym tak chciała,bo u mnie z przodu niestety szósteczka,a z tyłu tylko trójeczka,ale masz rację Ciotka1 ważne na ile człowiek się czuje.Cieplutko Was pozdrawiam,już mam schizę przed jutrzejszym meczem,trzymajcie za Biało-Czerwonych kciuki i kibicujcie im.DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej - co do tabexu to pewnie da sie kupic na sile ale mi chodzi o legalne zrodlo- rozmawialem z lekrazem w uk i jest niedopuszczony do obrotu. ktos zarzucil ze reklamuje zyban- osoba ta sie myli twierdzac ze zyban zastepuje papierosy czyms innym - zyban jest ostatnia i jedyna deska ratunku dla osob bardzo uzaleznionych . ja bez problemow rzucilem bo musialem przed operacja inaczj bym nie rzucil. tabex jest dobry ale mi sie w uk skonczyl a niemialem czasu szukac dlategosiegnalem po zyban chyba wazniejsze jest samo rzucenie a nie w jaki spsosob - do zybanu nie trzeba silnej woli wogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betty 62 zanim sie wypowiesz to znajdz w necie ulotke zybanu i zobacz jak dziala nie jest to nikotnowa terapia zastepcza tylko lek ktory w pewienn sposob wylacza obszar w mozgu - jest to lek antydepresyjny i jego skutkiem ubocznym jest brak checi palenia nie bierze sie go cale zycie tylko 7 tygodni wiec skoro zakladacie temat na temat rzucenia palenia to nie wprowadzajcie ludzi w blad i nie jest to nabijanie kasy firmom farmakologicznym bo ja zyban dostaje za darmo od swojego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plastry e papierosy gumy to jest nabijanie kasy bo to nie dziala i kazdy kto probowal rzucic palenie wie o tym nie kazdy ma silna wole i spokoij psychiczny zeby rzucic bez wspomagania i gdyby to bylo takie proste ludzie by nie palili dlartego pojawil sie champix zyban i tabex. tabex najmniej inwazyjny ale tez dzieki temu ma wiele minusow champixu nie stosowalem zyban - zero checi palenia i nie tyje sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też rzuciłam po 30 latach
Witam. :) Podczytuję waszą dyskusję, i pozwolę sobie wtrącić kilka słow na temat Zybanu, bo akurat temat mnie zainteresował. To lek, ktory bardzo sprytnie działa, bo wyłącza zwrotny wychwyt dopaminy. I właśnie to jest kluczowe, bo to blokuje odbiór cząsteczek nikotyny w receptorach dopaminowych. Podnosi też ogólny poziom dopaminy w mózgu, a , jak wiadomo, nikotyna rywalizuje z dopaminą o dostęp do receptorów. Im więcej dopaminy trafi do receptorów, tym mniej nikotyny ma szansę się tam dostać. W pewnym momencie dopaminy jest wystarczająco dużo i nikotyna jest wyparta z receptorów. Dlatego rzuca się łatwo i w sumie bezproblemowo. To, czy ktoś chce stosować Zyban czy inny lek ( są też Champix, Tabex i różne ziołowe preparaty) to jest jego prywatna sprawa. Jeden rzuci bez wspomagania, ktos inny nie da rady. Jeden rzuci po Tabexie, inny po Zybanie a inny po plastrach czy e-papierosie. Natomiast warto wiedzieć, jaki ma się wybór i krytykowanie w czambuł jakiejś metody ( w dodatku kompletnie jej nie znając) jest nieco przedwczesne. :). Mnie np. książka słynnego Allena Carra kompletnie nie pomogła,ale wielu osobom tak i nie ośmieliłabym się jej krytykować, bo akurat mnie nie pomogła. Każdy ma swój rozum i niech każdy decyduje sam o tym, z jaką pomocą rzuci palenie. Just "let it be".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie jak mówisz.ja próbowałem wszystkiego.nie brałem tylko champixu co zaznaczyłem.ksiazka mi też nie pomogła bo jestem oporny na pranie mózgu.silnej woli też mi brak Znając te preparaty mogę powiedzieć śmiało ze jak ktoś chce to rzuci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też rzuciłam po 30 latach
Andrzeju z uk, mnie Zyban też pomógł,bez niego nie dalabym rady, a probowalam wszystkiego, bicomu, plastrów,akupunktury,hipnozy, czytałam wiele ksiązek, Tabex nie mnie nie działał, a o silnej woli to mogłam zapomnieć. Ja jestem typem nałogowca, cieszę się tylko,że nigdy nikt mi nie podsunął narkotyków, bo wiem, że bym wpadła od pierwszego razu.Paliłam 30 lat po 2 paczki dziennie, w ostatnim roku zaczęłam odkaszliwać krew. Nawet to nie powstrzymało mnie od palenia. Palenie i ja to była jedność. Związek idealny. :/ Dla osób z pewnym typem osobowości leki nadają się jak najbardziej. Im mówienie o silnej woli to tak jak mówienie ślepemu o kolorach. Cieszę się,że mam to za sobą.Jedyne co, to skutki uboczne brania Zybanu były dość dotkliwe i w dodatku nietypowe ( nie ma ich w ulotce), ale mimo tego warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstawać śpiochy. Nieważne kto jak rzucił ważne, że to zrobił. Ja też próbowałam już różnych metod, ale uważam, że dla mnie najlepszą okazuje się metoda "przestawienia swojego my ślenia". Haha nawet się zrymowało. Ja trzymam się i to bardzo dobrze. Śmierdziel za mną chodzi i chodzi, ale nie mam zamiaru mu ulec. Natomiast nie wiem jak mój mąż, bo wczoraj popędził do kolegi palącego i jak przyszedł to wpierw popędził sie dokładnie doszorować, szybko coś zjeść, ....... miałam takie wrażenie , żę chce ukryć przede mną , że palił. No nie wiem, i tak się wyda. Nie chce żeby się chował po kątach bo to nic nie da. Zatruta, może chwilkę odpocznij od tego rzucania, bo Ty w jakąś depresję wpadniesz. Może to nie jest ta chwila...no nie wiem, widzę tylko, że Ty się męczysz bez fajek a z fajkami jeszcze bardziej. Tylko pomyśl, szukasz pracy i nie możesz znaleźć, stresuje Cię to a jednocześnie wydajesz kasę na fajki. Przecież to bez sensu. cioteczko, a Ty gdzieś pzepadła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę,że pustki...ajajaj... tylko wiatr chula po topicu taka przestrzeń. Muszę coś napisać, bo mnie bierze jakaś chcica na fajkę. Zjadłam śniadanko i ssie do fajka jak cholera. Dobrze, że jestem w pracy i nie mogę wyjść, bo pewnie bym sie skusiła. No pobiadoliłam sobie. Dzisiaj 5 dzień nie palenia, więc i pierwszy większy kryzysik musi być. W takich chwilach to sama do siebie gadam, że szkoda tylu dni, że znów będe sie męczyć z tym kupowaniem i wywalaniem fajk, że będe śmierdzieć, itp. Po co to skusić się po tego jednego jak póxniej wszystko zacznie się od nowa. Parę minut przyjemności i dół total. Achhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na poczatku brania zybanu mialem straszne bole glowy ale.......... lekarz mi nie powiedzial ze nie wolno laczyc zybanu z codamolem. A ze mialem potrzebe brania przeciwbolych lekow to z zybanem bol glowy byl nie do zniesienia jak odstawilem codamol to juz zyban na mnie nie robil wrazenia teraz jestem 3 dzien po operacji i bralem tramadol wiec zybanu nie ruszalem - zaczalem dzien przed operacja we wtorek drugie opakowanie i tak sobie mysle .............ze nie bede go bral skoro juz nie pale. a ze za 6 tyg mam druga operacje to mam motywacje zeby wytrzymac < lekarz mnie nastraszyl ze jak sie pali przed narkoza to masakrycznie ciezko sie przechodzi> i w ten spspob pozegnac mentolowe sterlingi raz na zawsze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak samo sobie tlumaczylem - zapale jednego po ilus dnach niepalnie -5 minut pseudo przyjemnosci i wyrzuty sumienia na caly dzien zajmij sie czyms i nie mysl= 5 dzien to juz duzy sukces ja nie licze ile dni bez.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej, ja do wczoraj tez nie liczyłam, ale zapisałam sobie to i jakoś tak mi w głowie sie zakodowało. Ale najlepiej nie liczyć, wtedy nie ma aż tak ciągłego myślenia o fajkach. Ja mamnajgorzej wytrzymac w pracy, bo tutaj najwięcej paliłam, a w domu jakoś idzie. raz, że mam ciągle jakieś zjęcie a dwa, że ja w domu paliłam sporadycznie, prawie wcale (no wieczorkiem jak wszyscy już poszli spać, to nim weszłam pod prysznic leciałam zapalić. I to też było ciekawe, bo ja nie znoszę tego smrodu z fajek. Po prostu mnie odrzuca od osoby która przed chwilą wypaliła fajkę, a ten oddech, fuuuj. A mimo wszystko byłam taka głupia i dopiero teraz do mnie dociera, że przecież ja pewnie tez tak śmierdziałam, tylko, że od siebie się nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi teraz zaczely papierosy strasznie smierdziec. wyjalem ostatnio kurtke zimowa z szafy ktora nosilem jak palilem i od razu do prania poszla tak walila fajkami:) jak sie pali to sie nie czuje ja nie licze bo od nowego roku walczylem z nalogiem i walka zostala podzielona na kilka etapow najpierw zredukowalem z 30 papierosow na 3-4< co jest dla mnie olbrzymim sukcesem- 2 mce palilem 3-4 papierosy dziennie i nadszedl czas na dalsz krok potem byl okres ze nie palilem kilka dni potem sie zlamalemi znow palilem 3 - 4 dziennie potem siegnalem po zyban na zybanie palilem kilkanascie dni i potem przestalem i sie trzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno wiem ze jesli teraz bym zaczal znowu palic to juz nie dopuszcze do sytuacji ze poltorej paczki dziennie szlo. palac 3-4 dziennie to ja decydowalem kiedy ide zapalic a czesto oszukiwalem sie ze wieczorem juz nie szedlem zapalic albo celowo przesuwalem moment zapalenia. i moglbym pozostac przy takim paleniu ale nie chce juz wogole palic i dlatego teraz wiem ze juz nie siegne. nawet mnie do tego swinstwa nie ciagnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×