AAAnka 0 Napisano Kwiecień 26, 2004 Czuję się coraz lepiej i mam więcej sił , następny weekend przeleciał bez papierochów ............... KAJSMA - pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kajsma 0 Napisano Kwiecień 26, 2004 aaanka - u mnie podobnie :) :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przyjaciel 0 Napisano Kwiecień 26, 2004 Moje szczere gratulacje :D To jest Wasze osobiste zwyciestwo !!! Tak trzymac a bedzie dobrze :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fufufu Napisano Kwiecień 26, 2004 tak bardzo przeszkadza mi palenie mojego mężczyzny...że to kiedyś z pewnością zrujnuje nasz związek.... nie nawidzę tego...on wie...ale nie potrafi a może nie bardzo chce .... czegoś z tym zrobić....więc co szantaż...błaganie...awantury....nic nie pomaga.... dziwny przypadek....a może jestem za mało stanowcza (potrafi palić dwie paczki dziennie - ja nigdy nie paliłam) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość siema Napisano Kwiecień 26, 2004 ja tam nie pale już całą dobę. hahahah. wiem to dopiero początek, młody jestem pale 3 lata nałogowo ale życam bo nie chcę palić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość życaj życaj młody Napisano Kwiecień 26, 2004 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Kwiecień 27, 2004 Witam wszystkich - jutro mijają 2 tygodnie jak rzuciłam to cholerstwo - jestem bardzo z siebie zadowolona, chociaż wiem, że to jeszcze nie oznacza, że pozbyłam się nałogu. Mam nadzieję, że wytrwam, czego i Wam szczerze życzę KAJSMA - gratuluję i trzymam za nas kciuki PRZYJACIEL - dzięki fufufu - masz problem - jeżeli on nie chce rzucuć palenia to na nic Twoje prośby, groźby i cała reszta, ciężko Ci będzie przekonać go do podjęcia próby skończenia z nałogiem - tłumacz, tłumacz i jeszcze raz tłumacz - nie szantażuj - bez sensu siema - trzymaj się :):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przyjaciel 0 Napisano Kwiecień 27, 2004 Drogie Panie :D będę szczery ;) Zawsze będziecie zyły w cieniu nałogu tego się ni wyleczy tylko zaleczy :) taka jest brutalna prawda :D Tylko twardziele potrafią podziękować za zawsze \"dymkowi\" ale w nagrodę dostaną szczęśliwe, pachnące zdrowe zycie :D Długa walka przed wami ale wygracie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Kwiecień 27, 2004 co racja - to racja, ale próbować i walczyć trzeba, Tobie ta walka przecież się udała i póki co trwasz w abstynencji nikotynowej i to jest ważne :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przyjaciel 0 Napisano Kwiecień 27, 2004 Tak nie pale i jestem szczesliwy i dumny z siebie :D Nie moge zrozumiec co ja w tym widzialem ;) Swiat nalezy do was :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Kwiecień 28, 2004 Dzisiaj świętuje dwa tygodnie bez papierosa - co dziwne wcale mnie nie ciągnie, cieszę się bardzo, ale wiem, że jeszcze nie wygrałam. Teraz będzie mi łatwiej, więcej czasu na powietrzu, mam ogródek więc i zajęcia wiosenne, no i pogoda pozwala na codzienne bieganie, nie mam czasu na palenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przyjaciel 0 Napisano Kwiecień 28, 2004 Tak trzymac ale pamietaj to sa dopiero dwa tygodnie !!! Wracalem do palenia nawet po kilku dwoch miesiacach !!! Uwazaj na siebie podczas silne stresu, wtedy wiadomo lapki same szukaja dymka ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvia Napisano Kwiecień 28, 2004 Hey! ja niepaliłam 9 miesiecy.Rzucilam z dnia na dzień.Przez pierwsze 2 tygodnie wogole nie pomyslalam o papierosie,nie mialam ochoty zapalić.Ale po tych 2 tygodniach to byl koszmar-caly czas mi sie chcialo palic,ale zauwazylam ze gdy przebywalam z osobami, ktore pala,gdy czulam zapach papierosa to momentalnie mi przechodzila ochota. Niestety z kazdym miesiacem ciagnęlo mnie bardziej. Po 9 miesiacach na imprezie stwierdzilam, ze co tam 1 to moge zapalic-no i od tego jednego sie zaczęlo( a co najdziwniejsze on mi wcale nie smakowal,wrecz byl ochydny) i pale do dzisiaj,czyli 9 miesiecy.Chce rzucic ale nie potrafie sie niestety zmobilizować!!!!Wiem że mam silną wole tylko potrzebny jest mi jakis powód(wtedy po prostu za duzo pieniedzy szlo mi na papierosy).Znalazlam ostatnio konkurs- trzeba przynajmniej w okresie 2-29 maja rzucic papierosy a mozna wygrac fajne nagrody-wiem ze to malo prawdopodobne ale co szkodzi sprobowac,zawsze to jakas mobilizacja! Moze mi sie znowu uda!!!!! Trzymam za Was kciuki- wszyscy rzucajacy ten wstretny nałóg!!! Pozdrawiam gorąco! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Kwiecień 28, 2004 Też nie paliłam - 2 x po 9 miesięcy, będąc w ciąży, po porodach zaczynałam palenie natychmiast. Różnica jest taka, że wtedy przyczyny rzucenia były jasne i miały wyższy cel, teraz natomiast tego chcę. Będę trwać w postanowieniu tak długo jak tylko dam radę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kajsma 0 Napisano Kwiecień 28, 2004 aaanka - tak dzis nasze swieto. sama nie wiem jak udalo nam sie wytrzymac. jestem dumna i z siebie i z ciebie :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Kwiecień 29, 2004 Dobrze KAJSMA, że się odezwałaś, już myślałam, że się poddałaś. Cieszę się, że jesteś i trwasz w postanowieniu. Trzymam kciuki :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bartos Napisano Maj 3, 2004 ja właśnie nie wiem co mam zrobic pomózcie mi mam 16 lat a od dwoch choruje na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne jestem nerwowy biore leki psychotropowe - anafranil i rispolept jak rzuce fajki to boje sie ze wroca mi natretne mysli prosze o dobre porady Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kajsma 0 Napisano Maj 3, 2004 aaanka - jestem jestem, i trzymam sie dalej. mam nadzieje ze ty tez :) :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Maj 5, 2004 Witam i pozdrawiam, długo mnie tu nie było ale melduję się, nie palę nadal - dzisiaj mijają 3 tygodnie. kajsma - gratuluję :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
przyjaciel 0 Napisano Maj 5, 2004 Wielkie brawa dla Dziewdzyn :D:D:D Jestescie na dobrej drodze :) najgorsze za wami :D teraz tylko trzeba znalesc jakies swoje hobby pasjie i po paleniu !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kajsma 0 Napisano Maj 5, 2004 aaanka - ja rowniez ci gratuluje :) . ja nie wierzylam ze mi sie uda. a jednak :) przyjaciel - :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Maj 6, 2004 Pozdrawiam wszystkich - masz rację KAJSMA - można - trzeba po prostu tego bardzo chcieć :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tigra Napisano Maj 7, 2004 Paliłam 20lat ,a teraz nie pale 9 miesięcy -udało sie Jestem szczęśliwa Wam sie też uda ,jeżeli tego bardzo chcecie Polecam Tabex Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Maj 10, 2004 Pozdrowionka - nadal jest OK :):) - bardzo się cieszę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nika123 Napisano Maj 10, 2004 Wlasnie nie pale 4 miesiac. I wcale nie chce mi sie palic. Rzucilam z plastrami NIQuitin. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość guli Napisano Maj 10, 2004 Paliłem długo i dużo. Przy rzucaniu pomógł mi "Tabex" - cała kuracja kosztuje ok 26 zł i na pewno jest skuteczniejszy od tych wynalazków z rezonansem i bioprądami. Pozostaje tylko problem co zrobić z łapkami... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Maj 11, 2004 Jutro mijają 4 tygodnie jak nie palę. Nie wspomagam się żadnymi wynalazkami typu tabletki, plastry itp. Póki co daję radę a paliłam 17 lat - nie mało. Kajsma - gdzie jesteś- chyba się nie poddałaś :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie pal Napisano Maj 11, 2004 a ja nie palę 4 dni też nie używłam żadnych wspomagaczy :) i myślę ze mi się uda. Po porstu ja już nie palę :D :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AAAnka 0 Napisano Maj 11, 2004 --> nie pal - wpisuj się tu czasem i dawaj znać jak Ci idzie - pozdrowienia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kazia 0 Napisano Maj 11, 2004 moja kolejna proba rozstania sie z nalogiem trwa od wczoraj mam nadzieje ze tym razem sie uda poprzednio nie palilam ponad miesiac teraz mam nadzieje wygrac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach