Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Złota Rosa

Zapachy i smaki Waszego dzieciństwa...

Polecane posty

Gość KIKKA7
czy ktos mi moze przypomniec co to sa "cieple lody"?przeczytalam tutaj i cos mi sie przypomnialo ale co to bylo?czy ktos wie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Simonki Cynamonki
Z wielką przyjemnością Ci odpisuję:) Te landrynki były dodawane po parę sztuk do zaparzonej ,już gotowej herbatki ,króra była w białaym, dużym dzbanku(dzbanek znajduje się u mnie w kuchni, i stoi z innymi cennymi dla mnie "zabytkami",na honorowym miejscu :) ) Jeśli zaś chodzi o placek-był pyszny,a ten kiśiel (oczywiście ugotowany) był rozłożony na całej powierzchni i placka.Był różowiutki, jak malinki.Nie ma już takich w sprzedaży:( I juz nikt nie piecze takich placków:( Ale chyba odbiegamy Simonko od głownej myśli tego topiku:) Zlinczują nas ,nasi sentymentalni Forumowicze :) Pozdrawiam Cię gorąco,i Wszystkich tęskniących za przeszłością :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ,ciesze się że temat ruszył do przodu,oczywiście możecie wspminać nie tylko zapachy i smaki, ale też cokolwiek, co Wam się kojarzy z dzieciństwem, lub domem rodzinnym ,miło poczytać Wasze wypowiedzi:-)Pozdrawiam słonecznie.a Misia czytywalam ,świerszczyk tez ihihhihi i jeszcze takie rosyjskie Murziłki chyba był tytuł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie z dzieciństwa pamiętam wafelki o smaku cytrynowym. Teraz takich nie ma . Pamietam jeszcze zapach mielonej kawy w Delikatesach w Radomiu na I pietrze - już nie ma tego sklepu... on i lody malaga w ,,Milano\'\' w Sopocie! Oj dawno tam nie bylem, ostatnio chyba w 94 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witam🖐️ dzis znowu sobie tu zajzalam...bo tu tak milo:) hm...no to teraz wiem juz nawet jak sie kiedys robilo herbatke z landrynkami lub placek z kislem:D ktos wczesniej pytal...gdzie mnie wywialo....daleko...za ocean:( pozdrawiam was mocniutko🖐️👄🖐️ z dziecinstwa oprocz slodyczy i tych wszystkich przysmakow pamietam pewexy...i jak blagalam mame by kupila mi tam jakas lalke:P kiedys kupila mi jedna ,,fleur,, to chyba kuzynka ,,barbie,,:P jeszcze inne laleczki-dzidziusie niestety to ponad 20 lat temu:P juz nazw nie pamietam:P a pamietacie takie duze plastikowe lalki-bobasy z duzymi plastikowymi...wylupiastymi niebieskimi oczami:)? lub male laleczki z kiosku co raczki i nozki mialy na gumkach:)?-no tu juz troszke odbiegam od tematu,ale jak pisac o dziecinstwie to oczywiscie i zabawki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieple lody: -muszelka do wyboru duza lub mala wiec jesli to byly lody w malej muszelce to byly wypelnione pysznym...slodziutkim bialym kremem...czasem trafily sie jakies rodzynki:P a gora loda byla pokryta ciemna czekolada te w duzej muszelce to przypominaly lody z automatu ten kremik z gory byl pokryty masa cukrowa w kolorku lekko rozowym...... takie lody cieple sprzedawano u mnie w miescie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krem czekoladowy wiewiorka oranzadka w torebce ziota albo czerwona kukuruku :-) takie male bombonierki po 12 sztuk w pudeleczku bylo mniam mniam prazynki solone lody w trojkolorowyn opakowaniu gumy kulki gumy donald vibovit i visolvit zlizywany z lapki :-) woda sprzedawana na ulicy odpusty zawsze kupowalam pierscionek na takim odpuscie wata cukrowa ktora kupowal mi moj dziadzius szkoda ze juz Go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietam przepiekny zapach terpentyny, forniru, książek. Tak, wracając do tamtego domu mam łzy w oczach. Tam pozostawiłam kawalek siebie. kochałam to pełne tajemnic i uroku domczysko. Orzech włoski rzucający cień na ganek. Pachniały jessienią jego butwiejące liście. I zapach kociego futerka. Ich ciepłko. Ech, rozmarzyłam się.. Dobranoc 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) Są takie miejsca i ludzie którzy odciskaja niezapomniane piętno na naszym życiu ,wielokrotnie kojarzą się też z zapachem.Moj zapach z dzieciństwa to- zapach choinki,stały na niej prawdziwe świece ,płonęły wieczorkiem i tak pachniało w domeczku że ahhhh Smakow wiele,ale najważniejszy ,to smak klusek gotowanych na mleku i posypanych cukrem i cynamonem,smak ciastek kukurydzianych pieczonych przez moją babunię,która pachniała olejkiem gożdzikowym ;sama go robiła.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 23
lody Calypso

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domia
Takie lody truskawkowe w dużym kubełku-nie pamietam nazwy i lentilki z Czechosłowacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to...........
ukrojona pajda świeżutkiego okrągłego chleba z chrupiąca skórką, na to prawdziwe masełko, pomidor w grube plastry pokrojony i posypany cukrem do tego kawa inka z mlekiem.................... najpiekniejsze wspomnienie z dzieciństwa........ pychotka..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapach trawy,wody, kwiatów na łące -gorącej i pełnej cykających świerszczy. Smak ciasta z rabarbarem. Ech...Kiedy to było...Wieki temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....................
Over

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajny temacik :) Ja doskonale pamiętam wymieniane przez Was rzeczy :) np. gumę Donald, Turbo, Vibovit jedzony oczywiście paluszkami :) , kukuruku- pamiętam nawet jak szedł tekst reklamy ;) Nigdy nie zapomnę smaku czekolady, bodajże nazywała się Twardowska- na opakowaniu były kwiatki i czarno- biała kratka- to był smakołyk. Teraz nie ma takich rzeczy :( Nawet drożdżówki z serem już nie te, pamiętam te z dzieciństwa- pycha- obgryzałam ciasto naokoło i zostawał sam serek :) Poza tym pamiętam że mama całej rodzince robiła śniadanko i coś do szkoły :) Teraz za starzy jesteśmy ;) Pamiętam też kartki żywnościowe ;) I wakacje na wsi. I dużo innych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z takich telewizyjnych seriali, programów itd. pamiętam Opowieści z Narnii :) , Smerfy- które nagrywałam na kasety :) , Krecika, Janosika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja pamiętam
smak chleba ze śmietaną i cukrem, który jadłam na wsi u dziadków. Zapach aksamitek. Oprócz tego obowiązkowo smak gumy Donald, Turbo, misiów z kremem, oranżadki w proszku i tej w woreczku ze słomką. Pamiętam też smak andrutów, które kiedyś były sprzedawane z takimi naklejkami z różnymi motylami (do dziś zdobią szafki w kuchni :-D ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsmak
pamiętam taki sklepik we Wroclawiu na ul.Antoniego, biegaliśmy tam po żelatynowe myszki, farbowały, trzymało się je w buzi tak długo aby były szkliste ,trzeba bylo uwazać aby ogon nie odpadł, później się je wyciągało za ten ogon. TO BYŁA SZTUKA. Ciepły chleb ze smalcem babcinej roboty , jak byłam głodna a głodna byłam zawsze. 20 gr za szklankę wody z saturatora z sokiem wiśniowym tak gęstym że zawsze zostawal na dnie - nazywało się to gruźliczówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście te myszki, przypomniałam sobie... Wiele żeczy sobie przypomniałam dzięki temu topikowi.Tak tak, trochę się łza w oku kręci. Gumy Donald, turbo z tymi samochodami, oranżady w proszku i w woreczku. Pszczele mleczko które się kładło pod język. No i moja babcia, i te lody w słoiku, które nam przywoziła z miasta a do tego osobno wafelki. Jak ja za tym tęsknie....To już nigdy nie wróci. Nic nie będzie już wyglądało tak jak kiedyś. Człowiek nawet głupiej biedronki nie zauważa, a już na pewno nie liczy jej kropek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha ale napisałam żeczy-precież się pisze rzeczy-przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...............
Zapach siana w letni ,gorący dzień,smak malin ,jeżyn i jeżynowego wnia.........;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...............
wina hihihii -dziś nic nie pilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooo to
bardzo źle "nic nie piłam" odwodnisz się dziecino!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...................
chyba się odwodniłam hihihii,trzeba uzupełnic płyny,stawiam drinka....juz można ,prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okropny zapach lizolu, którym myto podłogi w szkole, w szpitalu, w przychodni, w domu wczasowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kakao, bułeczka z szynką i druga z twarożkiem i rzodkiewką - śniadanie, które serwowała mi mama, gdy leżałam chora w łóżku (w dzieciństwie ciągle miałam zapalenie oskrzeli) smak mleka z vibovitem - bez tego dodatku mi nie smakowało! zapach świeżo upieczonego placka - obowiązkowo co drugi dzień u babci, gdy spędzałam u niej wakacje ach... wspomnienia :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×