Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawa jak diabli

Adwanced Cream 30 AHA Czy ktoś używał tego kremu?

Polecane posty

Gość Ciekawa jak Diabli
Tak tylko pytam, bo sie zastanawiam czy jak ze mnie zacznie zlazic to czy bede mogla sie spokojnie ludziom pokazac ;) . Taka delikatna to pol biedy, bo jest bardzo malo widoczna, gorzej jak zacznie sie to silne luszczenie. Chociaz przeciez wiadomo ze bez tego blizn sie nie pozbedziemy, wiec jakos wytrzymac trzeba ;). Smarujesz sie jakims filtrem na dzien? Ja dostalam od nich probke SVR 100, ale blokery sa potwornie tluste, i sie zastanawiam co zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
Ja dostałam próbkę SPF 50, tłuste cholernie, chyba zakupię jakiś lżejszy filtr ( lżejszy w tłustości:) bo się obawiam że a nuż jakiś pryszcz się pojawi:) Czyli mówisz - smarować dalej, w sumie bardzo czerwona nie jestem, to taki lekki rumień. A sama pisałam o intensywniejszym złuszczaniu ale ten rumien mnie wystraszył nieco, ale ok, niech zlazi padkudztwo:) Tę delikatną skórkę też trochę trudno zamaskować ale z odległości 0,5 m jest ok:) A smarujesz calutką twarz czy może gdzies punktowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa jak Diabli
Gdy dostalam ten krem, troche sie balam walnelam sobie go tylko punktowo na slady, ale nawet mnie nie zaszczypalo. Wczoraj nalozylam na cala gebule i troszke mnie zapieklo, ale za to widze efekt, bo skora lepiej wyglada, jakos tak zdrowiej. Teraz bede smarowac juz cala twarz, az do tego mocnego zluszczania, potem zrobie krotka przerwe, zeby zlazlo co trzeba i od nowa ;). Chce jakos wyprowadzic ta skore do stanu uzywalnosci, najlepiej zeby efekt byl widoczny juz w lipcu :). A jesli chodzi o blokery, to z SVR sa ogolnie fajansiarskie, niezly jest z La Roche Posay- nadajacy lekki kolor opalenizny filtr 60, skonczyl mi sie juz i rozgladam sie za czyms nowym, moze jeszcze lepszym ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
Ciekawe, jak będziemy chodzić do ludzi z brązowymi łuszczącymi plamami:) Mam nadzieję że to cudo pomoże - ja też chcę na lipiec:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa jak Diabli
Ok, napisz jutro jak tam buzka, ja tez sie odezwe :). Milego luszczenia ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
Dziś: czoło nietknięte jakimkolwiek łuszczeniem, choć już szczypie przy nakładaniu więc wszystko przede mną:) Na policzkach czerwono - brązowawe suche plamki, które dziś jeszcze potraktuję kremem, co by się szybciej złuszczyły. Nie ma strasznej czerwieni ani rumienia. Przy nakładaniu poliki już palą. Ale do zniesienia:) Jutro do pracy, ale trudno:) Jeszcze nie wyglądam tak fatalnie żeby trzeba było nie wychodzić z domu:) Ogólnie: porów, pryszczy, plamek, kropek, czegokolwiek innego poza dziurkami:) BRAK. Złuszczanie - lekkie, muszę dziś dopalić te najbardziej brązowe miejsca. Czekam na wieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładkka
mrówetszka!!! a czy twoje plami kropki itp:)...były faktycznie widoczne czy bardzo malenkie? Bo mi zalezałoby własnie na ich zlikwidowaniu i czytam Wasze opinie i juz juz prawie zamowiłam. Jak to było??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
Jak pisałam wcześniej - nie miałam przebarwień, choć muszę przyznać,że jedną kropkę brązową miałam po jakiejś krostce chyba - czyli to w sumie było przebarwienie - już jej nie ma. Zauważyłam też że taka mała brązowa plamka ( 0,5 cm)- też przebarwienie ale posłoneczne, które miałam, bo opaliłam sobie kiedyś niezagojone miejsce - zniknęło. Natomiast innych przebarwień po pryszczach czy innego rodzaju - nie miałam. Ogólnie myślę,że ten krem jest dobry na przebarwienia - biorąc pod uwagę krótki okres czasu ich usunięcia ( u mnie) choć wszystko zależy pewnie od głębokości ich umiejscowenia ( u mnie musiały być dośc płytkie skoro po 5 dniach kremu zniknęły). Pozdarwaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa jak diabli
A ja sie w ogole nie luszcze :0. Nie wiem czy to dobrze czy zle, bo w sumie na to luszczenie licze... Twarz mnie szypie jak nakladam krem, robi sie wtedy zarumieniona. Mam tylko jedno takie jakby przysuszone miejsce, czuje to tylko w dotyku, nie wiem czy to ma zamiar odpasc czy nie?! Mysle zeby moze wspomoc to wszytsko jeszcze punktowo Salidermem - to jest taka galareta, ktora zawiera 10 procentowy kwas salicylowy- ostro przypieka. Jednoczesnie boje sie ze moge przesadzic. W srode minie tydzien jak stosuje Adwenced, jesli twarz nie zacznie mi sie luszczyc, chyba dorzuce jeszcze ten Saliderm. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gochaaaa
Czesc dziewczyny :) Nie bylo mnie kilka dni a Wy juz po tygodniowej kuracyjce ,ale wam dobrze :) Ja mam troszke krucho z kaska i jeszcze musze czekac na nia ,zla jestem bo juz mialam zamowic kremik :( Z tego co piszecie wynika,ze na cala noc sie go pozostawia na twarzy?No chyba ,ze zle cos przeczytalam ;) Jest do kremu ulotka po polsku jak to stosowac? Bo TY mrowetszka piszesz,ze w wersji angielskiej jest zalecenie zeby smarowac 2x dziennie ,a na polskiej wersji( nalepka czy cos) jest info ze 3-4 razy w tygodniu ,a to jest duza roznica .Moze nalzezaloby napisac maila tam gdzie zamawialyscie kremik i wyjasnic ? Zycze Wam owocnej kuracyjki ,ja sie dolacze jak tylko kasa sie pojawi w moim porfelu .Piszcie codziennie jak postepuje terapia :) Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrówetszka
Ciekawa, a ten Saliderm to na co jest? Zainteresowałaś mnie nim bardzo:) Napisz proszę, co to, na co i czy działa:) Gochaa, tak, na opakowaniu po angielksku wyfrukowano - 2 razy dziannie albo jak zalecono, a w ulotce z Biomedu - 2-4 razy na tydzień ALE zauważyłam,że ulotka dotyczy zestawu z pre- peelingiem, stąd to PEELING wykonuje się 2-4 razy dziennie, a Adwanced - to krem na noc, choć można go też używać właśnie jako peelingu - na parę minut na twarz. Ja używam codziennie na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gochaaaa
Mrowetszka i ciekawa Moim zdaniem lepiej nie eksperymentowac z innymi srodkami dodatkowo bo moze to za bardzo podraznic skore.Ten kremik jest 30% to mysle,ze to i tak wysokie stezenie.Mozna zwiekszyc czestotliwosc smarowania czyli dodziennie na cala noc nakladac,ale raczej jeden preparat.Skad wiadomo jakie rekacje wywola takie laczenie ? w skorze przeciez sa wchlaniane skladniki tamtego srodka. Dzieki za info o kremiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa jak diabli
Hej :). Juz pisze. Saliderm to preparat dostepny w aptekach za chyba cos ok. 8zl, bez recepty. Zluszcza bardzo mocno, piecze tez konkretnie ;). Ja nakladalam punktowo i na policzki i zlazila mi bardzo skora. Minusem jest ze mocno podraznia i skora robi sie czerwona, a przez ok. 3-4 dni tworzy sie taka jakby skorupka, ktora potem sie zluszcza. http://www.profarm.com.pl/index.php?site=saliderm&lang=pl A ja nadal sie nie luszcze :0...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
Dzięki:) Ale pewnie dziurek nie usuwa, skoro już go wypróbowałaś i zamówiłaś Adwanced, tak?:( Ja już prawie się nie złuszczam na policzkach, dlatego nadal kładę krem codziennie i zauważam początek łuszczenia na czole.Ale maleńkooooooooo . Ale musimy mieć grubą skórę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa jak diabli
Wlasnie Saliderm podobno usuwa dziurki, tylko mnie potwornie podraznial...Bylam czerwona jak burak, albo mialam purpurowe plamy. Poza tym trzeba rowniez wytrwalosci w stosowaniu tego srodka, bo raz to na pewno nie zdziala cudow. Tak jak pisalam przy bliznach najwazniejsze jest zluszczanie! Innym sposobem sie ich nie usunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
Dzięki:) Nabędę zatem Saliderm i rozpocznę terapię podwójną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa jak diabli
Tylko uwazaj z nim ... Najlepiej naloz sobie miejscowo na dziurke, ja to robilam patyczkami do uszu, lekko wetrzyj i zostaw na noc. Luszczyc sie nie bedziesz od razu po tym, moze nawet po tygodniu ( u mnie tak bylo), przez 3-4 dni bedzie czerwony placek, potem taka skorupka i zejdzie skora. Tylko prosze Cie ostroznie, bo mozna sobie tym popalic skore, sprawdzialm na sobie ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golaaa
Laski nie szalejcie za bardzo bo narobicie sobie tragedii na twarzy!!!!Czyście oszalały??? Advanced jest silny a kwas glikolowy ma to do siebie że kumuluje się pod skórą, dlatego nie można pod żadnym pozorem przesadzić!!!! Nie stosujcie już niczego innego z kwasami bo narobicie sobie blizn na całe życie i zamiast dziureczek będzie wielka rana!!! Już sama pora roku was dyskwalifikuje jeżeli chodzi o kwasy a wy jeszcze jakieś wynalazki stosujecie. Kremy z filtrem wam niewiele pomogą jak nagle zrobi się ciepło i słońce będzie prażyło a wy walicie na twarz jakieś straszne ilości kwasów. Nie myślcie sobie że jak jednego dnia się nie posmarujecie to następnego już się można opalać!!! trzeba odczekać kilka tygodni żeby wogóle móc wyjść z CIENIA!!! Pamiętajcie TO JEST TWARZ!! nie skaszańcie sprawy, bo trąd zostanie na długi czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
Golaa, a mam pytanie do Ciebie. Jak długo trwa, zanim się zaczęłaś złuszczać? I czy smarowałaś tym kremem mimo wysuszonego już naskórka czy odstawiałaś? Odnośnie innych kwasów: przecież żadna z nas nie będzie sobie celowo robić krzywdy, jak Adwanced nie podziała, będę mieć w odwodzie Saliderm i tyle. Nie chodziło mi o to,y Adwanced kłaść na noc a na dzień Saliderm i zmienić się w suszone jabłkjo:) Dobrze jednak wiedzieć,że jest jeszcze coś, co w przypadku nieskuteczności Adwanced może pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golaaa
Ja zaczęłam się łuszczyć dopiero po 2 tygodniach i to też wcale nie było jakieś strasznie wielkie łuszczenie, w jednych miejscach więcej, w innych mniej, tam gdzie cieńsza skóra i grubiej kładłam advanced to robiła się taka jakby skorupa. Ale jej nie zdrapywałam, bo to już martwy naskórek i sam się złuszczył z czasem, a pod nim była nowa skórka. Czekałam aż się zagoi, a przypominało mi to trochę oparzenia, ale ja wspominałam już że stosowałam głównie na skórę pleców - najwięcej i było to zimą i mogłam chodzić w golfach, więc nawet nie nawilżałam tego niczym tylko pozwalałam się skórze łuszczyć. Nawilżałam tylko skórę twarzy i tam już nie miałam takiej wielkiej łuski ani żadnych miejsc ze skorupą. Wydaje mi się że powinnyście być trochę bardziej cierpliwe, dopiero zaczęłyście się smarowac a już mierzycie głębokość dziurek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
Dzięki Golaa. Tak mało osób miało ten krem,że nawet nie ma kogo zapytać. Ja nie liczyłam,że po tygodniu będę gładka jak niemowlak, tylko tu się trochę łuszczę, tam wcale i nie wiem czy te łuszczące miejsca smarować dalej czy odstawić i pozwolić im się złuszczyć samoistnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gochaaaa
Ano wlasnie :) Spokojnie ,powolutku mrowteszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiulka
hej ja mam pytanie czy mozna ten kremik stosowac miejscowo? bo ja am tylko czerwono-brunatne plamy po tradziku ale jest ich 9 na jednym i 7 na drugim takze nie chciaabym maltretowac calej twazy boje sie ze jak naloze sobie go na te miejsca to tam mi zejdzie skora i zostana np dziury po nierownym nalozeniu kremu chyba mam schizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiulka
przyłaczam sie do was dziewczyny wlasanie zamowilam ten kremik hmm nie wiem wsumie czy to byl dobry pomysl bo obawiam sie pogody ale wezme sobie urop i posiedze caly czerwiec w domu i tak chce go tylko punktowo dawac zobacze jak bedzie wygladala moja twarz troszke sie boje bo jak juz pisalam te blizny zostaly mi po zabigach kwasem glikolowym ale po wysokim stezeniu 70% i tym razem mam zamiar nakladac go na te blizenki ktore zrobily mi sie po wypryskach jakie sie pojawily po tym kwasiku dlatego jak mozecie to napiszcie mi czy mozna go nakladac miejscowo ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa jak diabli
Hej! Mrowetszka jak tam? Ja nadal sie nie luszcze, cholera jasna! Mam przysuszone placki, ale to nie chce wcale schodzic !! Ech...Teraz gdy nakladam krem, to w tych wlasnie suchych miejscach piecze mnie bardzo, az swedzi! Tylko dlaczego to nie odpada?! Gosiulka, mysle ze spokojnie mozesz nakladac punktowo krem, nic sie nie powinno stac. To przeciez zlazi naskorek, a nie kawalki miesa ;), wiec powinno byc ok :). Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
Hej:) Ciekawa, ja miałam tak samo, placki suchej skóry , ona właściwie nie odpadała tylko stopniowo się zmywała aż całkiem zeszła a paliłam te suche miejsca cały czas. Teraz zeszło i palę od nowa, i powiem,że widzę pewną poprawę w paru miejscach niewielką ale jednak - płyciej!!!:) Tak więc nakładam codziennie , czoło zaczyna się złuszczać ( tzn. sucha skóra plackami) powoli. Nareszcie. Ale takiego typowego złuszczania - nie widziałam, suche place, które zmywały się przy myciu bardzo powoli i stopniowo, może parę zadziorek. Ale chyba tak powinno być. Pos spodem różowy świeży naskórek. Gosiula - punktowo możesz, nic się stać nie powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gochaaaa
:) :) :) :) :) :) Bardzo sie ciesze ,ze widac juz pierwsze rezultaty :) Piszcie dalej jak idzie zluszczanie i czy pali coraz mocniej czy tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa jak diabli
To mnie pocieszyłaś Mrowetszko :D ! Moze faktycznie tak powinno byc, po prostu zluszczanie kojarzylo mi sie z zupelnie czyms innym. Jesli chodzi o pieczenie, to u mnie jest coraz silniejsze, az swedzi, a jesli chodzi o przypalanie to hmm chyba takie samo. Ciezko mi to ocenic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówetszka
U mnie pieczenie też w tych miejcach jest aż swędzące:) Ale znośne - mija po jakiejś półgodzinie. Najoporniejsze okazało się czoło ale nareszcie widzę zasuszenia i czuję palenie. Zamówiłam Anthelios krem ( nie fluid) 60+ spf - czekam aż nadejdzie, mam nadzieję,że legendy o jego tłustości nie sprawdzą się na mojej twarzy:) W każdym razie wydał mi się najlepszy, zresztą, pod makijaż i tak uzywam dośc tłustawego kremu ( Avene Antirougeurs Riche bo akurat nie było Legere):) Gochaaa, zamówiłas już kremik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gochaaaa
Dzieki dziewczyny za relacje :) Ja zamowie juz po niedzieli i nie moge sie doczekac bo jesli splyci chociaz te dziurki i zmniejszy pory w skorze to bedzie chyba cud :D Mrowetszka ten krem anhelios 60+ to bralas bialy czy z kolorem? bo ja mialam bez koloru w tamtym roku i jestem bardzo zawiedziona dlatego,ze on na twarzy wygladal jak perlowa metaliczna maska .Teraz mam z kolorem - jest tlustawy,ale nie ma tej cholernej perly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×