Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Słońce gratulacje:) kiedyś królowanie dziewczynek w waszych rodzinach musiało sie skończyć, fajnie że to Wam udało sie przerwać tą damską serie:) My z Emilką też wietrzymy sie na ogródku ile sie da, trzeba korzystać z ładnej pogody:) powiem Wam że Emilcia naprawde jest córka tatusia, ja moge ją usypiać 2h a mąż weźmie ją na ręce i za 5 minut śpi i generalnie lubi się tulić do taty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti widocznie wasz dzidziuś sie wstydzi i nie pokazuje buźki, nie martw sie na zapas, napewno maluch jest zdrowy:) nasza córcia wprawdzie tylko na jednym usg wolała oglądać mój kręgosłup niż nam sie pokazać ale za to za każdym razem rączkami zasłaniała twarzyczke:) Justynka ściskam z całych sił kciukasy za Was:) bez sensu te ograniczenia wiekowe dla dawczyń jajeczek. co innego gdyby była po 40 to jajeczka mogłyby być nieco gorszej jakości ale teraz to co najwyżej może być ich nieco mniej niż pare lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honi77
hej dziewczyny dzis troszke bieganiny bo malowanie zaczynam od poniedzialku a tak mi sie nie chceee beti , juz nie caly tydzien-w czwartek mam wizyte u lekarza ale jakos nic nie czuje i mysle ze sie nie udalo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa27
ja tez dziś przesiedzialam z synkiem pol dnia na podwórku i dlatego nawet nie bylo kiedy do Was zajrzeć:)a wiec u mnie póki co brak jakichkolwiek skurczy, szyjka długa i zamknięta a wiec maluch jeszcze troche posiedzi. Usg nie miałam bo gin stwierdziła ze skoro sie nie wybiera jeszcze to zrobimy na kolejnej wizycie wtedy bedzie wiadomo jaka pozycje przyjął do porodu. Niestety gin jest przeciwniczka dość częstych usg :( . No i na tym dobre wieści sie kończą bo nie dość ze wyszedł mi paciorkowiec :( to jak zawsze wychodzila dobra biocenoza to teraz wyszly liczne bakterie:( mam nadzieję ze po globulkach nie bedzie po nich śladu do porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Nie martw się na paciorkowca dostaniesz antybiotyki i będzie super, tak samo z biocenoza mi wyszła za 1 razem IV stopnia, a po globulkach była już I stopnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze uda sie podac na co najmniej 4 h od porodu bo inaczej antybiotyk bedzie tez dostawal Maly ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki. Dawno się nie odzywałam ale podczytuję codziennie, ale nie mam jak odpisać,. Psioszka miło że o mnie pamiętasz. Gratuluję tym, którym się udało (nie pamiętam komu już gratulowałam a komu nie :) taka mała skleroza). Krótko co u mnie: w posiewie wyszedł mi paciorkowiec- dostała m antybiotyk i globulki, mąż też brał antybiotyk. oboje bierzemy wysoką dawkę wit.D, wit.E, ja ma kwas foliowy 5mg, dalej bromergon na obniżenie prolaktyny i lek na obniżenie insulinooporności. W poniedziałek dostałam skierowanie na laparoskopie (podejrzenie endometriozy), wczoraj byłam w szpitalu na wyznaczenie terminu i uwaga mam już 14 maja. To chyba tyle. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yvonkaa----- mnie prawdopodobnie też czeka laparoskopia. Jeszcze poczekamy do wakacji i spróbujemy IUI, a w czasie wakacji może ta laparoskopia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuta masz jakies ograniczenia w inseminacjach na NFZ ??? czy mozesz robic ile chesz ??? bo moze jesli masz to warto zrobic laparo a pozniej , jesli beda jeszcze konieczne: kolejne inseminacje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak lekarz wypisywał mi skioerowanie to mówił, że są dość długie terminy tak z pół roku. Dzwoniłam do jednego szpitala to termin za rok, do innego pod wrocławiem na drygą połowę czerwca, do kolejnego to mają tak miesiąc do dwóch i do tego szpitala pojechałam. pewnie gdyby nie to że na dniach mam dostać @ to może i od ręki by mnie przyjęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yvonka fajnie ze udalo Ci sie znalesc szpital z tak krotkim terminem . Najlepiej laparo robi sie do 12 dc, chociaz od tego oczywiscie tez sa odstepstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dość długie cykle 32-35 dni więc jak będzie później jak 12 dc cyklu to tragedii nie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa---- właśnie nie wiem czy są ograniczenia dotyczące ilości IUI. Kiedyś od koleżanki słyszałam, że do 6 razy można w szpitalu, ale nie wiem. Nie pytałam też nikogo tam. Tylko ta pani doktor kazała mi zastanowić się nad laparoskopią, gdy poraz kolejny się nie uda. Jestem zła trochę na mojego ginekologa, któremu tyle kasy zawsze zostawiam, a on nigdy nie zaproponował mi laparoskopii... a powinien w moim przypadku, bo ja przeszłam operację usunięcia torbieli i być może coś tam jest po tej operacji, jakieś zrosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziuta moze zaproponuj Ty swojej gin zeby dala Ci skierowanie na laparo... moze oprocz diagnostyki zrobia kauteryzacje jajnikow...wtedy jejniki beda lepiej pracowac a pecherzyki beda lepiej pekac. Chociaz mam taka nadzieje ze poruszanie tego tematu nie bedzie juz konieczne bo testy pokaza dwie piekne kreseczki ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa----- właśnie dziś miałam taki piękny sen....2 grube kreski na teście. Boże czułam jakie to szczęście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziutka ja też oczywiście życzę aby sen się spełnił i to jak najszybciej.... ale jakby, tfu tfu, nie wyszło to myślę że warto się zastanowić nad lapro, tym bardziej, że są na naszym forum dziewczyny którym to pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, dziękuję ,że o mnie dopytujecie:) Ja mam dziś 47dc! @ dalej nie mam, od tygodnia brałam luteinę zgodnie z zaleceniem gin, dziś odstawiłam i czekam... Poza tym ostatni tydzień obfitował w sytuacje związane z dziećmi: pisałam o mojej kumpeli z Anglii, która trafiła do szpitala w PL podczas urlopu- urodziła w 30tyg w czwartek bliźniaki- chłopca i dziewczynkę. Chłopiec w ciężkim stanie pod respiratorem, dziewczynka czuje się lepiej.Z racji tego ,że nie ma tu nikogo- ja 24h na dobę opiekuję się nią.Ostatnio kupowałam pampersy,chusteczki itp rzeczy potrzebne dla maluszków, dziś piorę ciuszki-takie malutkie,cudowne, że aż się rozpłynęłam.Codziennie jestem u niej w szpitalu,maluszków niestety nie mogłam zobaczyć,bo leżą na intensywnej terapii. Modlę się codziennie za nie- trzymajcie kciuki! A druga sytuacja dotyczy bezpośrednio mnie- kiedy brałam ślub, prawie 2 lata temu w kościele w kancelarii spotkałam panią, z którą poruszyłam temat problemu z zajściem w ciąże- jej córka też ma taki problem, nawet poleciłam jej jakiegoś lekarza i tyle. W pt pojechałam do rodziców i spotkałam tą kobietę- poprosiła,żebym ją odwiedziła,bo ma coś dla mnie. Przyszłam, a ona opowiada mi historię: W Betlejem jest Grota Mleczna, do której podróżują kobiety z całego świata z takimi problemami, aby zdobyć kawałek tej skały,bo Matka Boska podobno dzięki niej uzdrawia. I wyobraźcie sobie,że ta kobieta przez 2 lata modliła się o nas i teraz poprosiła naszego proboszcza,aby przywiózł mi ten kawałek skałki- i dała mi go!!To jest taki proszek, który mam jeść z jogurtem- rzeczywiście skała pokruszona i odmawiać 10tkę "zdrowasiek". A no i jej córka jest w 5mc po jedzeniu tego! Nie jestem jakoś mega wierząca, ale zrobiło mi się niesamowicie miło, oczywiście stosuję się do zaleceń. Ależ się rozpisałam, ale taki tydzień z dzieciaczkami miałam i zapowiada się,że będzie trwać dłużej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka niesamowita historia. napewno Ci nie zaszkodzi a kto wie... w każdym bądź razie czekam na efekty:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psioszka trzymam kciuki, obi modlitwa pomogła:-) Ja dostałam rok temu od siostry obrazem i wodę święconą z sanktuarium w Lourdes ale nie pomogło, chyba za mało się modlę. Odebrałam wyniki, genetyka wyszła ok, przecwciał przeciw antygenom jajnika nie mam. Więc nie wiadomo skąd zła jakość komórek. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.pco.1
Justynka, najważniejsze ze wyniki masz dobre. Może faktycznie miałas zbyt dużą liczbę jajeczek idlatego były słabej jakości. Może na następne podejście warto mniej komórek ,a lepszej jakości żeby były. I nie mów ze modlitwa nie pomogła, może dopiero ma pomodz . Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka a miałaś już wizytę po odebraniu wyników? co lekarz na to? jaki masz teraz plan? podchodzicie jeszcze raz? nie chcesz skonsultować tego jeszcze z innym lekarzem? słońce a Ty gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti jestem.. :) ale taką mamy pogodę że nic mi się nie chce... Psioszka, Ziutka, Justynka trzymam za was kciuki. Pozdrawiam. Justa kulasz się jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki--- jutro mam wizytę u lekarza...sprawdzam czy pęcherzyk pękł. No i moje być, albo nie być w ciąży...Bo jeśli nie pękł, to nie będę chociaż miała złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonce kulam sie kulam... ostatnio mam jakis przyplyw sil i czuje sie nawet lepiej niz tydzien temu ;))) najbardziej przeszkadzają mi nieprzespane noce, gdy budze sie po 1 i do 4 mam juz spokoj ze spaniem a o 6,30 jak mam wstac aby wyszykowac Malego do przedszkola to chodze jak zombi ;)) no i zaczely puchna mi nogi a dokladniej stopy.... pozatym moge smigac ;)) dzis na miescie bylam ponad 3 h i praktycznie zadnych dolegliwosci ;)) .... dziewczynki co z naszym FB pisze sie ktoras??? bo temat ucichl a do dzis mial byc konkurs na nazwe ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziuta trzymam kciukasy aby pekl i za 2 tyg na tescie pojawily sie grubiutke 2 kreseczki ;)) jak to pisze to Maly tak zaczal kopac tak jakby zaznaczal ze i on trzyma kciukasy za swojego przybranego wirtual;nego kolege ;))a co do pecherzyka po inseminacji to ja wolalam nie sprawdzac czy pekl czy nie i miec chociaz 2 tyg zludzen ze sie udalo ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×