Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Justyna74

Badanie HSG drożność jajowodów

Polecane posty

Gratuluje serdecznie cioteczkom :) Asiak trzymam kciuki za punkcje :) My wczoraj z M wybraliśmy sie do kina, ostatnim razem byłam jeszcze w ciąży. Natala przestań gadać głupoty, po prostu niektóre z nas muszą poczekać dłużej na swoje upragnione szczęście. wiesz ja w pewnym momencie zaczełam sie modlić nie o dziecko a o to by pogodzić sie z losem jeśli jednak tego dziecka miec nie mamy-trudno było takie myśli nawet w głowie ułożyć i ryczałam przy nich za każdym razem. Po 3 miesiacach udana inseminacja, może i Tobie potrzebna jest taka modlitwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiak33 jestem myślami z Tobą. Daj znać jak tam było na wizycie i moje gratki z to że zostałaś ciocią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u mnie jajeczka rosną opornie. Na prawym mam 5 a na lewym 1 pęcherzyk. Oby wszystkie dojrzały. Dostałam hormony jeszcze na 2 dni. W poniedziałek mam podgląd a w środę prawdopodobnie punkcja. Byłam zobaczyć siostrzenicę malutka i śliczniutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny, Asiak gratulacje. Twoja siostrzenica jest kilka dni młodsza od mojego bratanka. Jajeczka jeszcze podkarm niech rosną piękne. Myszka masz rację gadam głupoty, ale taki miałam ciężki tydzień w pracy i w domu. M ma kłopoty w pracy i jest nieznośny, faceci to jednak są słabsi psychicznie od kobiet. Fajny z niego facet ale czasem potrafi mnie tak zdenerwować, że mam go dość. A modlitwa o to by się pogodzić z losem to dobry pomysł, poryczałam się na samą myśl o niej ale spróbuję. Dzięki Myszka jak dobrze, że Was mam dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala z facetami tak to już jest, Ty chora a musisz sie domem i dzieckiem zająć a on stan podgorączkowy i jakby umierał trzeba usługiwać i niestety psychicznie łatwiej sie rozsypuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak pisze Myszka. Katarek i tydzień L-4. Jak tam Wam zleciał weekend? ja była odwiedzić moją siostrzenicę. No a dziś po pracy znowu trasa do Katowic. Netia kiedy przyjeżdżacie do pl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześ dziewczyny, Asiak kiedy kolejna wizyta u lekarza? Dzisiaj zadzwonię do OVEA i umówię się na kolejną inseminację. Myszka co do facetów to się zgadzam z Tobą. Mój na ból jest wytrzymały, potrafi z gorączką chodzić do pracy i nie narzeka ale uparte i ambitne toto, a jak nie zostanie doceniony (tak było w tym przypadku) to tragedia życiowa gotowa. Mi awans i spora kasa przeszły koło nosa bo staram się o dziecko i nie załamałam się, a On lamentuje z byle powodu. Dziewczyny które mają synów lub ich będą miały: wychowajcie ich na silnych psychicznie mężczyzn by synowe były Wam wdzięczne. Ale dość o tym temacie, mamy piękny poniedziałek gnam do pracy miłego Wam wszystkim pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wczoraj byłam w klinice. Punkcja została przesunięta na czwartek. Będą mnie usypiać i wyciągać moje jajeczka. Jeszcze dziś musiałam zrobić 3 zastrzyki w brzuch i wieczorem ovitrella. Mój brzuch wygląda jak sitko ale tylko 2 siniaczki :) Natala na kiedy masz ustaloną iui?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Asiak teraz twoj brzuch jest jak sito a za kilka miesięcy będzie jak balon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia55
Właśnie wróciłam z tego badania. Na szczęście jak to lekarz stwierdził mam książkowo drożne jajowody z czego niezmiernie się cieszę:D Przyjęli mnie o 7:30 rano, wyszłam o 17:00 Jak wyglądało badanie i czy bolało? Niestety mnie bolało, najpierw założyli mi cewnik ( chwilowy, ale dość nieprzyjemny ból: jakby ktoś mi nerw naruszył połączone z pieczeniem:/), potem zawieziono mnie na sale wózkiem, gdzie położyłam się z wyprostowanymi nogami na stole, gdzie była ta cała maszyna. Wprowadzono mi kontrast no i przyszedł ból, trwało to jakieś 20s ale ból jak dla mnie był naprawdę intensywny. Ledwo wytrzymałam, nie porównałabym go do silnego bólu miesiączkowego, bo takie miewałam, dla mnie był on gorszy ale na szczęście krótki. Chociaż miałam moment gdzie pomyślałam sobie: skończę bo zaraz odlecę. Badanie nie należy do przyjemnych natomiast jego cel sprawia że gdyby było trzeba zniosłabym to jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia55
chciałam dodać że nie miałam znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiak33
Madzia to dziwne że byłaś w szpitalu cały dzień i nie podali Ci nic przeciwbólowego. Ja robiłam badanie w klinice to trwało to może godzinkę i byłam w domu. Dostałam przed tabletkę przeciwbólową i rozkurczową. Najważniejsze że masz drożne jajowody. A długo już się starasz o dzidzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćomega
cześć,jestem już po hsg. Wczoraj ok 11 miałam badanie,dostałam jakiś zastrzyk oxy coś,nie pamiętam dokładnie ale prawie mi się po nim film urwał...Mnie bolało mimo tego zastrzyku. Jajowody drożne ale okazało się że mam macicę dwurożną :/ jestem tym przerażona bo nie wiem co dalej :/ ze szpitala wyszłam dopiero dziś rano bo wieczorem mi skoczyła gorączka do 38,fatalnie się czułam i zostałam na obserwacji. Jutro idę po wypis i do lekarza. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Asiak, Natala trzymam za Was szczególnie mocno kciukasy w tym cyklu, dzisiaj mi sie śniło zę ktoś tutaj z kafeterii pochwalił sie ładną betą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiagc
Hej! Ja już po punkcji. Wyciągnęli ze mnie 8 komórek. Jutro dostane wiadomość ile się zapłodniło i kiedy transfer. Natala kiedy masz iui? Netia kiedy masz wizyte w GC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Cześć dziewczyny, u mnie zamieszanie bo przyjechała siostra z siostrzeńcem (2 latka i słowotok) radość niesamowita bawić się z takim bąbelkiem, bratanek ma dziesięć dni i dziś przyjmował gości. Właśnie wróciłam padam na pysk ale dzieci dają dużo radości i odstresowują jak nic na świecie. Asiak osiem jajeczek to sporo, trzymam mocno kciuki pisz kiedy transwer. My jedziemy do lekarza w poniedziałek i zobaczymy co powie, może IUI dopiero we wtorek lub w środę zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Myszka trzymamy Cię z Asią za słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzwonili z kliniki na 6 zapłodnionych komórek przetrwało 5 :) Są już podzielone na 4. W poniedziałek mam czekać na kolejny telefon ile przetrwało i o której będę miała transfer. Natala ja też wczoraj byłam u mojej tygodniowej siostrzenicy. Ona tylko je i śpi :) Jakbyś miała iui we wtorek to będziemy razem testować. Myszka będziesz musiała trzymać kciuki rękami i stopami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MyszkaM86
Już zaciskam kciukasy :) Powiem Wam, że jestem wykończona, bo zarówno w czwartek jak i dzisiaj wiele osób sie przewinęło w sklepie, mało snu, mało sił, ale jak wracam do domu i widze uśmiechniętą buźke córci to dostaje powera :) Swoją drogą, doszłam do wniosku, że jeden dzień zamknięcia sklepu to dla ludzi istna katastrofa, zapasy robią jak na miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psioszka
Cześć dziewczyny, długo mnie tu nie było, bo urlop, sprawy związane z przeprowadzką do DE itp. Dziś robię ostatnie badania- kariotypy, mam już resztę porobionych i z tym wszystkim do kliniki i zobaczymy co i jak, kiedy zaczniemy stymulację. Mam do Was pytanie- moje AMH 2 lata temu wynosiło 1,3 a teraz- 2,14- czy to możliwe żeby urosło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Dziś jadę po nasz zarodeczek. Mam stresa ale mam zażyć relanium 2 godziny przed to mnie uspokoi. Trzymajcie za nas kciuki. Natala kiedy masz iui? Psioczka ja to miałam znowu tak że pierwsze amh miałam 3,8 a potem 1,8 i 1,5. Lekarz mi powiedział że to zależy od laboratorium i od jednostek w jakich podają wynik. Myszka masz rację ludzie szaleją jak sklepy zamykają na jeden dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiak trzymam kciukasy bardzo bardzo mocno :) leniuchuj teraz jak tylko możesz, bo pamiętaj że jesteś w ciąży :) A ja dziś zamiast łądować akumulatory na kolejne dni w pracy wymysliłam sobie pranie, 3 pralki juz poschły, kolejne 2 w planie na jutro bo nie mam zamiaru zginąć pod stertą do prasowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalaki co z Wami? Nic nie piszecie. A co tam u reszty? Leti, Mia, Kasia piszcie czy odwiedzacie jeszcze forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Witam Was wszystkie, Asiak zaciskam mocno kciuki za Ciebie, jakie to uczucie wiedzieć, że może cię naprawdę udać? Ty zaciskaj kciuki za mnie, właśnie miałam inseminację, dodam, że koszmarną, pęcherzyk był duży ale nie pęknięty, lekarz rozgniótł go naciskając mnie kilka razy na brzuch, bolało okropnie, potem męczył się z moją szyjką bo jest pofalowana chciał ją trochę ,,wygładzić" zakładając mi jakieś ustrojstwo do środka, bolało gorzej niż przy HCG, krwawię do tej pory. Kazał mi leżeć pół godziny chyba po to by sperma ,, nie uciekła" przez ten powiększony wlot w szyjce. Albo żeby zatrzymać krwawienie. Powiedział mi, że jeśli by wszystkie inseminacje były takie skomplikowane to nie wie jak by sobie poradził w pracy. Mówię Wam masakra jakaś idę teraz spać bo padam i wszystko mnie boli, M poszedł do pracy więc nie poprawimy starań ale chyba nie dałabym rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natala3
Dodam jeszcze, że dziś nabrałam zaufania do mojego lekarza widzę, że stara się pomóc może faktycznie problemem są nie tylko przeciwciała ale też szyjka macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natala jesteś zaraz za mną :) Fajnie by było jakby obu nam się udało. Mnie trochę boli lewy jajnik. Dziś jeszcze planuje poleżeć cały dzień. Trzymajcie się cieplutko dziewczyny bo pogoda niefajna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, chciałam Wam opowiedzieć moją historię, która mam nadzieję doda Wam trochę siły w Waszych staraniach. Po jakimś roku starań o dziecko zdecydowaliśmy się z mężem na leczenie. Zaliczyliśmy lekarzy na nfz, prywatnych, klinikę niepłodności, mnóstwo badań, hsg, 3 nieudane inseminacje i nadal nic się nie działo. Mąż miał na początku bardzo słabe nasienie, ale później się poprawiło. Ja miałam podwyższoną prolaktynę, ale po bromergonie wróciła do normy. Niestety nadal się nie udawało. Trwało to już prawie kolejny rok czasu, z miesiąca na miesiąc byłam coraz bardziej załamana tymi niepowodzeniami. Znowu zmieniliśmy klinikę i podeszliśmy do 4 inseminacji, a po dwóch tygodniach zobaczyliśmy 2 kreski na teście. Nasza radość nie trwała jednak długo, bo po kolejnych 2 tygodniach, na wizycie kontrolnej okazało się, że to pusty pęcherzyk ciążowy. Musiałam iść do szpitala na łyżeczkowanie... Byliśmy totalnie załamani... Nie chciało mi się żyć... Przy kolejnej wizycie kontrolnej lekarz powiedział, że mamy sobie zrobić kilka miesięcy przerwy i za jakieś pół roku, przyjść do niego. To było na przełomie stycznia i lutego 2013. Do lekarza umówiłam się na lipiec. Kilka dni wcześniej okazało się, że jestem w ciąży. Udało się tak normalnie we własnym łóżku :) Aż nie mogliśmy uwierzyć. Chociaż właściwie żadne z nas tak na prawdę nie zaczęło się cieszyć, dopóki nie usłyszeliśmy na usg, bijącego serduszka. Nasza Mia urodziła się 7 marca 2014, ma teraz 5 i pół miesiąca i słodko śpi w swoim łóżeczku. Pozdrawiam Was kochane, wiem przez co przechodzicie, wiem, jak bardzo Wam ciężko, ale nie poddawajcie się, bo na końcu Waszej trudnej drogi czeka taka Mała Kruszynka i głęboko wierzę, że każda z Was się w końcu jej doczeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×