Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzydka_grubaska

Od dziś od teraz zmieniam swoje życie!!!-Cel 15 kilo mniej!!!

Polecane posty

Witam! Wczoraj się nie zameldowałam bo mi necik wolniutko chodził. Eluś, Coraz Szczuplejsza - zaczęłam odchudzanko. Moja metoda polega właściwie na tym co Wasza. Wykluczenie słodyczy, chleba, ziemniaków itd. Poza tym callanetics 3 razy w tygodniu. I nie jem po 18. Za miesiąc mam pierwszy egzamin a w miedztczasie masę zaliczeń, \"kół\" itd. Boję się! Mam nadzieję, że starczy mi sił na ćwiczenia i że nie będę \"zajadać\" stresów :) Coraz Szczuplejsza - Twój nick jest czarny bo go chyba zarezwrwowałaś?? Ja jak tego nie zrobiłam to tez byłam na pomarańczowo. Jolek - wracaj natychmiast!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w końcu wróciłam:) Wylądowałam wczoraj o 17.10, ale zanim dojechaliśmy z Drezna do Zgorzelca, to było ok. 19stej i byłam jakaś taka strasznie padnięta, że od razu poszłam spaciulać! Teraz już jestem i Was nie puszczę na tak długo:) Tak poza tym, to chciałam Wam powiedzieć, że się za Wami strasznie stęskniłam:) Jestem dumna z Waszych postanowień dietowych w nowym roku- tak trzymać Kobitki:) Ja zaczynam od jutra, bo kupiłam sobie u mamy spódnicę i spodnie i do lata chcę wyglądać \"wystrzałowo\":) Widzę zmiany w Waszych nickach:),może też się skuszę na jakąś zmianę;) Dziewczynki, Sylwestra spędziłam super, jedno co mnie martwiło, to to, że musiałam być daleko od moich zwierzaków, bo one są dla mnie jak dzieci:) Porobiłam troszkę zdjęć, więc jak wrzucę je na komputer, to mogę się z Wami podzielić:) Dzisiaj mam pierwszy dzień pracy u Niemców i troszkę się stresuję, co ja gadam- bardzo się stresuję! O 14stej zaczynam, więc proszę o trzymanie kciuków. Ściskam mocno i przesyłam buziaki!! Odezwę si ę później, bo teraz idę się kąpiulać:) Ah, fajnie być w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak patrze na stronke kafeterii naszej to ta Coraz szczuplejsza taka obca mi sie wydaje, jak nie ja! Tylko jakies obce wpisy! Hi Hi ale to może i dobrze - może to sprawi, że naprawdę tym razem mi sie uda i bede inną osobą. choć dzis pogrzeszyłam bo zjadłam chyba z 10 mandarynek:) bo dostalismy 2 skrzynki, takie ilosci, wszyscy zajadaja i się cieszą:) pomyslałam,że zdrowymi witaminkami mogę się poobjadać troche:) Jolku -- cieszę się bardzo, że już nareszcie jesteś!Już nie znikaj na tak długo!No i powodzenia, trzymam kciuki za nowa prace!:) Agusia-Ty nie pozwól, żeby natłok zajęć na uczelni zniweczył plany odchudzania! Bądż dzielna, już sesja niedługo nie? Jeszcze nie przejrzałam wszystkich linków od Ciebie z sukniami, za DUŻO nie mam kiedy i jakos jeszcze nie mam natchnienia, tylko czasem mnie napada ale nie trwa calymi dniami:) Elu--ja tez chce zgubić właśnie 15 kg, damy rade, ciekawe której się szybciej uda? Może jakieś małe wyscigi?;) Co do zmiany nicka to proponuję zabranie przymiotnika Pancerna, a skąd to się wogóle wzieło? A gdzie się podziewa reszta dziewczynek?WRACAĆ Roboty znów mam natłok, zamówienia, kosztorysy,telefony, faksy, sprawy pracowników, zaopatrzenie oj mówie wam robie tu wszystko, nie ma czasu mysleć o głodzie> Miłego dnia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jestem padnieta dlatego nie napiszę dużo. Zamelduję się tylko a jutro zdam relację szczegółową. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Coraz Szczuplejsza Kasiu, nie jesteś sama ;) wczoraj miałam napisać, ale wróciłam przed 1 do domu i już sił mi brakło, a wcześniej byłam zabiegana i znów się z mamą posprzeczałm! wrrr jak ta kobieta działa mi na nerwy! W swoich postanowieniach odchudzania najgrzeczniejsza nie jestem, wczoraj było piwo i kawałek ciasta! ale wiary w siebie i swoje schudnięcie 15 kg nie straciłam :) A co do mojego Pancernego nicku droga Kasiu, to wział się on stąd, że mój brat zaczął mnie kiedyś pancerną nazywać, ale akurat w jego przypadku to złosilowścią nie jest, także przykrości mi tym nie sprawił :) jak dobije do 65 kg to zmienie nick- obiecuje :) Jolku opowiadaj jak tam nowa praca :) dobrze, że już wróciłaś do Naszego skromnego gronka :) Będę dziś zaglądać nieraz, bo cały dzień spędzam w domu i pewnie sporą czas przesiedze przed monitorem ;) miłego dnia Babeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam i o zdrowie pytam:) Siedzę teraz w pracy (w recepcji) i obijam się, bo nie bardzo jest co robic- jest na dziś 6 rezerwacji, ale po gościach ani śladu. Dziś pracuję do 19stej, bo mam dniówkę. Muszę jednak przyznac, że z tej pracy jestem gotowa zrezygnowac, bo strasznie mi ona koliduje z korkami, a jakoś szkoda mi pożegnac te wszystkie osoby z korków, poza tym nasze psiaki przez 12 godzin są same i muszę prosi niańkę Bonka, ażeby zabierałą teżmojego piechola na spacer, a wiadomo, że z dwoma psami jest kłopot i głupio mi obarczac kogoś takim obowiązkiem. Wczoraj miałam swój pierwszy dzień pracy u \"Niemców\" i poznałam już moje obowiązki, przyznam, że się przeraziłąm, bo nigdy nie miałąm styczności ze sprawami administracyjnymi, a sterty papierów i rachunków zawsze mnie przerażały. Niemcy powiedzieli, że na pewno dam radę, oby mieli całkowitą rację. Dostałam wczoraj klucze od mojego biura, 500 zł na zakup materiałów biurowych i zobaczymy jak to będzie. Kasieńko----jakoś nie mogę przyzwyczaic się do Twojego nowego nicku, ale postaram się. Jeśli chodzi o twoje odchudzanko, to ja Cię wspieram całym moim serduszkiem i 3mam za Ciebie kciuki. Ja mam za sobą dziś 1 kawkę, 4 pierogi, bo mi Panie z restauracji przyniosły, ale dziś już nic nie jem. Ja tam się muszę odchudza niezdrowo, bo inaczej nie potrafię:) Eluś----docinkami rodzinki się nie martw, jeszcze im pokażesz jaka jesteś laseczka:) Agus----normalnie się chyba \"zacharujesz\" kiedyś na tej uczelni. Przesyłam Ci dużo siłki:) Aha, byłabym zapomniała.....rozmawiałam dziś na gg z piękną mniejgrubaską i powiedziałą, że bardzo za nami tęskni, ale ze względu na ograniczony dostęp do internetu nie odwiedza nas tak często jak kiedyś. Piękna przeprowadziła się do Poznania i tam też dostałą nową pracę. No to kończe mój wywód i może coś porobię, choc nie wiem co, bo pomyłąm nawet kafelki w holu z nudów:) Sprzątające Panie mają ze mną dobrze, bo je wyręczam jak tylko mogę:) Buziaki Misiaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za moje przerażające błędy, ale jakoś to szybko pisałam i o zgrozo z literki \"a\" porobiłam wszędzie \"ą\" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolu -- ty jesteś sprzątaczocholiczka!!!!!!!!! wszedzie gdzie sie da i wszystko co sie da posprzatasz:) ja tez sie nie moge przyzwyczaic jak juz pisałam do nowego nicku, ale pozostane przy nim bo on miejmy nadzieje oddaje prawde o mnie:) co do sprzatenia to ja dzis tez szaleje-samochodowe sprzatenie biura po pracy:( a piecholek w domku sam siedzi i wyczekuje:( tez mamy nianke w postaci brata żuczka, kiedy tylko może to zagląda do niego i wyprowadza:) ciesze sie na wekkend bo odpoczne wreszcie, nigdzie nie jade, zostajemy u siebiemiłego wekkendu więc dziewczynki bo ja tu dopiero w poniedziałek zajrze jak juz wiecie, opuszczam was na wekkendy:( ciekawe jak w wekkend wytrwam z dietą? w pracy jakos leci, nie mysli sie o jedzonku, ale 2 dni w domu, moze być ciężko Miłego wekkendu:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, ja Tobie też życzę miłego i wolnego od pokus weekendu. Wypoczywaj sobie Słonko! Buziaki dla piecholka zasyła ciotka forumowa- Jolka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eluśka, miałaś nadrabia zaległości dzisiaj i gdzie się podziałaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Wiem, że miałam napisać wczoraj ale miałam okropny dzień. Mam nadzieję, że mi wybaczycie i bedę usprawiedliwiona :) Od wtorku (po laboratorium z chemii) jakoś mnie dziwnie swędziała skóra na twarzy. Myślałam, że to może od zimna czy coś. Jakoś się specjalnie nie przejęłam bo teraz większość czasu myslę o egzaminach itd. Wczoraj rano - MASAKRA!!!!! :( Wstałam spuchnięta nad okiem i wysypana drobnymi krostkami. Nie widać ich za bardzo ale jak się dotknie to czuć jakby mnie ktoś posypał kaszą. To strasznie swędziało!!! Prawdopodobnie mam uczulenie na coś z laboratorium!!!! Za bardzo nie mogę się teraz przyznać do tego na uczelni bo mnie tam już nie wpuszczą do momentu znalezienia \"winowajcy\" a przecież muszę zaliczyć te \"laborki\"!!! Wczoraj zajęcia miałam od godz. 8 do 15 a od10 d0 12 była przerwa. Poleciałam do przychodni a tam potraktowali mnie jakby nic się nie stało i mam przyjśc w czwartek. No nie jest to co prawda rak ani inna śmiertelna choroba ale myslałam, że lekarz jest od różnych chorób!!! dla mnie to jest ważne!!! Swędzi, koło oka boli ..... A jak mi już tak zostanie????? :( We wtorek kolejne laborki... Boje się. Potem , po zajęciach, pojechałam z moim Misiem do biblioteki. Tam spędziliśmy trochę czasu na szukaniu książek . Z biblioteki jedzie się do mnie do domu z 40 minut a wczoraj zajęło nam to 1,5 godziny!!!! Korek był. W domu zajęłam się karmieniem mojego Misia, projektem (w końcu doszłam gdzie był błąd - facet podał złe dane!!!), sprawozdaniem z chemii. Ok 22 przyszła koleżanka się pożegnać. Dzisiaj wraca do Anglii :( Poszłam spać o godz. 1 . Dokuczało mi swędzenie twarzy. Przy okazji sobie popłakałam na d paskudnym losem np. że jestem gruba, że mój Misiu sobie znajdzie chudszą i ładniejszą, zwłaszcza teraz jek mam taką gębę, że nie zaliczę semestru, że ... że .... że ..... itd. Po prostu zły dzień Coraz szczuplejsza - tak sesja niedługo a po drodze pełno zaliczen się szykuje. Masz rację, nie mogę pozwolić aby natłok zajęć mi przeszkodził. Chcę schudnąc ale jeszcze bardziej chcę zaliczyć semestr!!! Jak ćwiczę to mam wyrzuty, że się nie uczę. Jak na razie się trzymam! Pilnuje postanowień :) Tobie też się uda! Damy radę! Jolek - dziękuję za przesłanie siły! ;D Przyda się na 100% ! Poradzisz sobie z pracą!! Nie panikuj!!1 Hehehehehe! Jak będziesz rozmawiała z Piękną ( bo ja nie mam jej numeru gg) to ja pozdrów i powiedz, że tęsknimy :) Ela - oj znam ja tez kłótnie z mamą :( Ale bedzie lepiej !! :) Triskell - gdzie zniknęłaś??? Życzę miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna50
mam 50 lat 158 wzrostu i ważę 68 kg zawsze byłam szczupła i nigdy nie musiałam się odchudzać Jest mi z tą wagą bardzo ciężko żyć mam bardzo dużego doła Błagam niech się ktoś zlituje i mi pomoże zrozpaczona Ania50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Jestem :) rety ten mój internet to mi ciagle psikusy robi! chyba że to sprawka brata i na złośc mi robi, żebym nie mogła siedzieć na cafe :) Mam dziś dobry humor bo przez ostatnie dni same pozytywne rzeczy mnie spotykały :) Dwa dni temu mama kazała mi zawieżć zdjecia do wywołania z zastrzeżeniem, że na sobote muszą być! przypadkowo zupełnie zaszłam do jakiegoś zakładu fotograficznego, w sumie to dlatego że był pierwszy po drodze i pytam się chłopaka który tam stał czy na jutro mi je zrobi :) on mi na to że moga być nawet za dwie godzinki, ale mi nie pasowało bo to było zimne ciemne popołudnie już i nie miałabym co z sobą zrobić :) wtedy on zaproponował mi że może się za nie wziąć zaraz i będą gotowe za 25 min :) no więc ja uradowana usiadłam sobie na fotelu czekając na zdjecia :) a zeby mi nie było nudno fotograf przyniósł mi garść cukierków :) oczywiście nie zjadłam żadnego, ale to było bardzo miłe :) pogawędzilismy troszke i wymieniliśmy się numerami w celu wypicia kawy wspólnie :) Poźniej wyszłam z zakładu z roześmianą buzią i jakiś koleś zaczepił mnie mówiąć, że tak pięknie się usmiecham że chce wypić ze mną jakąś kawke, albo sok, ale odmówiłam bo spieszyło mi się a poza tym to już zadużo wrażen na jeden dzień :D wczoraj też miałam zabawną sytuacje, ale to już opiszę Wam następnym razem :) Dziś wybieram się na imprezę urodzinową, obiecuje nie grzeszyć :) A jak tam Wasze odchudzanie? trzymacie się postanowień ?:) Agusia- jak tam Twoja buzia? ja czasami miewam coś takiego, ale u mnie bierzę się to od cytrusów, prawdopodobnie mandarynek, mija po dniu lub dwóch :) Jolku a jaka jest Twoja strategia tracenia kg ?:) Anna 50- jesli będziemy mogły Ci jakoś pomóc to czemu nie, tylko musisz nam coś więcej powiedzieć, chcesz żebysmy poleciły Ci jakąś dietę? Miłej niedzieli Wam życzę :) buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna50
Cześć Pancerna ElZbietko Dziękuję Ci bardzo że zechciałaś sie do mnie odezwać.Mój problem polega na tym że nie potrafię powiedzieć sobie stanowczo nie. Jak wiesz mam już swoje latka i boję się że dieta którą sobie sama narzucę będzie szkodliwa .Odchudzałam się wielokrotnie i wszyscy mówili że schudłam owszem ale że bardzo żle wyglądam nabuzi tzn. mizernie i staro.Mam więc wielką prośbę poradż co mam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po wekkendziku:) troche nagrzeszyłam, ale tak mało, piwka 3 wypiłam i winko z żuczkiem i rosołek zjadłam na drugi dzień bo na kacyka dla mnie nie ma nic lepszego OTO MOJE wekkendowe GRZESZKI;) Pozatym dzielnie sie trzymam i musze wam powiedziec, że w sobote rano było ponad 3 kg mniej:):) Dzisiaj jakoś żle sie czuje, słaba jestem chyba mnie chorubsko jakies grypowo-anginowe dopada, koleżanka z pracy na zwolnieniu może od niej się czyms zaraziłam. Agusia --dużo zdrówka dla buziuńki życze, wyrzucam precz wszystkie swędzenia i czerwoności:) Eluś--wow, faceci za toba szaleja, ale to miłe jest nie? chce się chudnoąć i żyć. Tak to już z nami kobitkam jest, że takie sytuacje dodają nam siły,wiary, motywacji.:) Jolku--mój Trufcio macha do Ciebie ogonkiem:)coś podziębiony ten mój pieseczek i łapki sobie strasznie poobcierał na tym śniegu pozamarzanym i chyba go też szczypą od soli którą posypują chodniki, ciągle je sobie myje biedactwo. Nie wiem czym by mu te łapki smarować, masz jakiś pomysł? anna50-- witaj! Nie potrafię Ci pomóc, ja odchudzam się wg własnego pomysłu, który opiera się na zasadach starych jakświat, poczytaj wcześniej. A Ty może poprosty zacznij mniej jeść i więcej się ruszać, spraw sobie psa to doskonały prowodyl długich spacerów:) Miłego dnia dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Z moja twarzą lepiej. Dzięki za dobre słowo Kasiu i Elżbietko! Chyba picie wapna mi pomogło :) Wczoraj nic nie napisałam bo sił mi nie starczyło. Jak zwykle ostro zajęta jestem. Jutro kolejne starcie z projektem. Muszę dać obliczenia do sprawdzenia. Ciekawe czy dobrze bedą?? Anna50- Witam Cię serdecznie !Co do diet to tak samo robie jak Coraz Szczuplejsza. Wcześniej wypróbowałam różne diety ale pomagały tylko na jakiś czas. Tym też sposobem doprowadziłam swoje jelita do ruiny :( Najlepiej to chudnąc powoli i dużo sie ruszać. Ela - wizę szlejesz! :D Faceci Ci do nóg padają! Byle tak dalej! Ja mam jednego faceta i mi starczy ale chcę aby jak najdłużęj za mna szalał. Wpadłam na pomysł, żę fajnie byłoby do Walentynek szchudnąc z 5 kg. Miałby Misiu niespodziankę. A właśnie 14 lutego mi ostatni egzamin wypada! Masakra! Coraz Szczuplejsza - Twoje grzechy są wybaczone! Idź i nie grzesz więcej! Mam nadzieję, że piesiu ma się już lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Cześć Kobietki :) skończyłam już zajęcia, niedawno dotarłam do domu a zmarzłam że ho ho! moja buzia jest az czerwona od tego mrozu i musze się smarować jakimiś tłystymi kremami na noc żeby nie wyglądac jak potwór :) Anna50- moja mama ma podobnie, jak schudnie to zaraz z buzi gorzej wygląda. Jeśli rygorystyczne diety nie są dla Ciebie to najlepszym rozwiązeniem będzie ruch, posiłki lekkie ale w odstępach nie mniejszych niż 3 godziny, bo po 2-3 godzinach nasz organizm przestaje spalać tłuszcz i wszystko się odkłada zamiast spalać. Jeśli chodzi o ćwiczenia to są teraz takie kluby czy jak to nazwać :) gdzie są maszyny (łóżka) które ćwiczą za nas, ja tego nie próbowałam ale znam dziewczyny które na tym były i ponoć super sprawa. Jedna sesja trwa 1,5 godz i u mnie kosztuje 20 zł. Nie polega to na rozbudowywaniu mięśni tak jak w dużej mierze na siłowni tylko bardziej na zbijaniu tkanki tłuszczowej. Koleżanka przy lekkiej diecie, ograniczeniu tłuszczy i słodyczy, ale nie głodowaniu i tych ćwiczeniach (1-2 razy w tyg) straciła ok 5 kg także myslę, że warto spróbować :). Jakbyś miała jakieś pytania to pisz, może z dziewczynami coś poradzimy :) Coraz szczuplejsza- takie grzeszki jak Ty miałam i ja :) tzn nie piwko, ale drink i 3 lampki szampana :) a te Twoje 3 kg to strasznie szybko zrzuciłaś, opowiadaj zaraz co Ty robisz że takie efekty :) Agusia- to dobrze, że Twooja buzia już wyleczona :) ja tez bym chciała do walentynek się trochę odchudzić, tyle że nie mam dla kogo, no oczywiście poza samą sobą :) a z tymi facetami to różnie, czasami za mną ganiają a czasami pustki dookoła :) ale generalnie lubie takie sytuację, bo jak pisała już Kasia to motywuje i dodaje wiary :) może nie na długo, ale jednak :) Jolku- a Ty gdzie nam znikłaś? pewnie wpadłas w wir pracy i biedna nie masz chwili wytchnienia. Daj znać co u Ciebie nowego :) Pozdrawiam gorąco i serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróz straszny panuje! wczoraj 25 min skrobałam samochód, nawet od środka:( dzisiaj było troche lepiej, ale i tak sie spózniłam, jak zwykle ostatnio! Wkoncu mnie opieprzą! Na wekkend przyjerzdza do mnie mama i bracia, bardzo sie ciesze bo mamka jeszcze na tym mieszkanku u mnie nie była, tylko dieta może ucierpieć bo na 100% będą chcieli pójść na picce;) trzeba sie poswiecac dla rodziny:) chcemy z mama pobuszowac po sklepach, wszedzie teraz wyprzedaże!chcemy pójsc do kina na Opowieści z Narnii, była któraś fajne??? bo ja mam straszna ochote na ten film. Moja dieta jakoś leci, co rano owsianka przed wyjsciem do pracy( pomaga na załatwianie potrzeb) potem w pracy 2 kromeczki ciemnego chlebka z jakims serkiem i warzywkiem, w południe jakis owoc albo dwa owoce a potem w domu koło 17 obiado, np kawałek duszonego mieska z surówką. Oto moja dieta! łykam nadal chrom i blonnik ale w mniejszych ilościach niz pisza na opakowaniach. 2 razy w tygodniu aerobik. czy ja duzo schudne tym sposobem? Elu napisz jeszcze raz o tych przerwach 3 godz miedzy posiłkami , bo nie bardzo zrozumiałam, tzn jesc nie czesciej niz co 3 godz? bo wtedy co? a te 3 kg to sama nie wiem bo ta moja waga to taka nie bardzo dokładna jest, taka z promocji z hipermarketu;) a wogóle u mamy na wadze inaczej waże - wiecej, wiec ja nie wiem ile tak naprawde waże, w kazdym razie koło prawie 80, no i faktycznie w sobote było mniej ale wazyłam sie rano, a wczesniej wazyłam sie w ciagu dnia, wiec nie wiem, zobacze dzisiaj. pozdrówka dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Dzisiaj się tylko melduję bo nie dość, że padnięta jestem to jeszcze muszę się uczyć pół nocy! :( Mam jutro poprawkę z \"koła\" zprocesów dynamicznych i aparatów. Tylko 5 osób w grupie to zaliczyło za 1 razem. No trzeba przyznać, że się na to \"koło\" nie przyłożyłam do nauki. Teraz się muszę na poprawkę przygotować. Boję się batdzo! Trzymajcie kciuki jutro od 16 do 18 :). Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlaśnie zmieniłam sobie stopkę. Może to mnie jeszcze bardziej zmotywuje :) Co prawda nie wiem dokładnie ile ważę bo moja waga jest durna ale dołożyłam sobie 1 kg do ostatniego ważenia i wpisałam 75 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej:) Pustki straszne na topciu:( Wszyscy chyba zapadli w sen zimowy. Miałam dzis niezłe przeboje z autem rano, nie mogłam odpalić, z pół godz się meczyłam, wkoncy wyciągłam żuczka z wyrka,, nic nie wymyślił, sciagnęłam chlopakow z pracy, na holu pojechali na warsztat, a tam sie okazało, ze ktos mi rure wydechowa szmatami zapchał. Ludzie to maja pomysły, nie wiem kto to mógł zrobić, ale jestem w szoku normalnie. Autko zostało i tak u mechanika bo troche trzeba tam podreperowac, ale normalnie nie moge sie otrzasnąć. Podejrzewam sąsiada, tego co mi kiedys wode zakrecił, ale o co mu teraz chodzi, nie rozrabiałam przecież????? W pracy byłam dopiero przed 9, tyle czasu zaszło przy tym aucie. Roboty kupa, Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki, chroba mnie dopadła i leże w łóżku, dlatego nie piszę, ale myślami jestem z Wami! Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Hej :) wpadłam na chwilę przed pójściem spać. U mnie teraz kolokwia, niebawem sesja, same stresy ;) pojadłoby się czegoś dobrego a tu zonk :) ale to nic, jak narazie twardo się trzymam, na wagę nie stawałam, zrobię to w weekend i mam nadzieję że nie zobacze wiecej niż 70 kg :) w sobotę jestem umówiona z tym fotografem, jak się teraz odpierdzielę to dopiero mu gały wyjdą ;) hehehe Jolku- życzę dużo zdrówka :) ja myslałam że praca Cię tak pochłania a Ty bidulko w łóżku leżysz :( trzymaj się ciepło! ślę moc buziaków uzdrawiających :) Agusia- jak tam w szkole? kolokwium zaliczone? Coraz Szczuplejsza Kasiu ( w tej formie jakoś bardziej przyjaźnie dla mnie brzmi :) ) już Ci piszę od nowa jak to z tymi godzinami jest :) posiłki nie mniej niż co 3 godziny, bo wtedy spowalnia się przemiana materii :) naturalnie nie każdy musi być jakiś konkretny, wystarczy jabłko albo jogurt, no i po 18/19 koniec, żeby między ostatnim posiłkiem a pójściem spać mineły ze 2/3 godzinki :) ostatnio oglądałam na "dwójce" program poranny "Pytanie na śniadanie" i był poświęcony właśnie takim problemom jak diety, jak prowadzić rosądny tryb życia i nie mieć ciągłych skoków wagi. Strasznie lubie te programy bo przychodza tam naprawde dobrzy specjaliści i można wielu ciekawych rzeczy się dowiedzieć :) no i właśnie tam była o tym mowa. W sumie to wiedziałam o tym wcześniej z gazet itp, ale teraz mam potwoerdzenie przez lekarzy i dietetetyków :) jak masz jeszcze jakieś pytanko to chętnie odpowiem :). Z tym samochodem to rzeczywiście miałaś nieciekawą sytuację! a ten sąsiad to za co Ci kiedyś wodę zakręcił ?:) Trzymajcie się ciepło i do przeczytania jutro :) buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eluś - no to powiedz jak prowadzic rozsądny tryb zycia i nie miec ciagłych skoków wagi? Elu nie mniej niz co 3 godz to znaczy, ze co 3 h mam cos wcinac? to czesto:)( A ten sasiad to "chyba" dlatego zakrecił nam wode, że kilka razy byliśmy głośno i przychodził nas upominać, raz nawet policje wezwał! Chyba o tym pisałam, on jest NIENORMALNY, ma koło 50-tki a całe życie mieszkał w hotelu robotniczy, dopiero teraz wynajmuje z kobita mieszkanie obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc🖐️ mogę się dołączyć do wspólnego odchudzania? waże 72 kg a chciałabym 58:) od tygodnia stosuję dietę 1000kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pancerna Elżbietka
Czołem Załogo :) jestem mega zmęczona i wpadłam narazie się tylko przywitać :) Marikka- pewnie że możesz się przyłączyć :) mamy podobną wagę do zrzucenia :) jak Ci dzie te 1000 kcal? jakiś efekt widzisz? dodatkowo ćwiczysz? Będzie nam miło jak napiszesz pare słów o sobie :) Coraz Szczuplejsza Kasiu- no właśnie z tym rozsądnym trybem życia to nie taka łatwa sprawa, przynajmniej w moim wykonaniu :) trochę odpocznę, pomyślę grzejąć się pod kocem i może wymyślę dla Nas jakąś strategię :) Wpadnę później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×