grozi mi usunięcie macicy, czy ktoś przez to przechodził?

Operację usunięcia macicy miałam 4 miesiące temu w szpitalu wojewódzkim. Świetnie się czuję. Nigdy nie sądziłam, że będę się tak cieszyć, że nie mam miesiączki (czyt. niekończących się krwawień i krwotoków). Będąc tam dowiedziałam się, że nie przesuwają terminu operacji z powodu miesiączki (myślę, że w każdym szpitalu jest inaczej). Wtedy operacja jest trudniejsza i ją wykonują. Kobietom, które rozważają poddanie się operacji, proponuję odpowiedzieć sobie na pytanie "po co hoduję tego guza?". No i warto pamiętać zdanie "co się odwlecze to nie uciecze". Serdecznie pozdrawiam PS. Chcę dodać, że skończyła się moja anemia :)

Witam Was wszystkie ...:) jolcia 1965, dzieki za info. u mnie rozszedl sie kawalek szwu z przyczyn wewnetrznych, zrobil mi sie krwiak, nie chce sie to ladnie goic, tworzyl mi sie babel z ciecza... teraz malay kawalek martwicy.Po ostatnim zabiegu ma byc lepiej, niemniej czeka mnie za jakis czas ( w moim przypadku dopiero w sierpniu, po powrocie do Polski) powtporny zabieg zszycia. Teraz musze uwazac, bo powloka jest cieniutka...itp...Caly czas ten kawalek jest nadwrazliwy na dotyk, mam nadzieje, ze to minie. Glosduszy, mam nadzieje, ze juz jest lepiej, moze jednak zbyt forsownie ruszylas ...? uwazaj na siebie, bo zapewne po Twoim poprzednim stanie ciaglego bolu teraz czujesz sie rewelacyjnie, niemniej jednak organizm przeszedl jakas powazna zmiane i teraz usi sie do tego przystosowac. Uwazaj na siebie i sporo wypoczywaj, na wszystko przyjdzie czas....:))) Debaja...trzymam kciuki za szybki powrot...z usmiechami... Dla wszystkich duzo cieplych mysli...:)

Witam kochane syrenki. Pisalam tu w maju, kilka dni po mojej operacji. Byłam załamana, zdolowana, pusta........Szybko wróciłam do pracy...ale nie było wyjscia. Badania sa w porzadku ale ciagle jest cos nie tak. Dlaczego nikt nam nic nie powiedział o zaburzeniach emocjonalnych, kłopoty z seksem, przyspieszone odczucia menopauzalne. To ciągłe zmęczenie pomimo znacznego zwolnienia tempa życia, te zawroty głowy....Chociaż zostawili mi jajniki czuje fantomowo objawy miesiączki. Gdzie w tym nieszczęsnym kraju jest kompleksowa opieka nad nami. Jak po operacji dostałam zaproszenie na badania cytologiczne nie wiedzialam czy smiac sie czy plakac. Czy aby kontrolowac stan zdrowia i podzielic sie moimi uzasadnionymi podejrzeniami musze zwracac sie do prywatnego lekarza i za każdym razem bulic stówe. Tyle sie mowi o profilaktyce, wprowadza ustawy o obowiazkowej cytologii przy przyjeciu do pracy.....a gdzie jestesmy MY, MY które przeszłysmy niejednokrotnie piekło z ktorego trudno nam wystawic chocby nos. Możemy jedynie wspierac sie na takich forach, to bardzo duzo ale wciaz mało. Po swojej gehennie na sam dzwięk słowa lekarz czuję panikę. Jak zadzwoniłam do ginekologa z NFZ usłyszalam ze moge z poł roku sie zapisac a najlepiej to abym zadzwonila w styczniu bo bedzie nowy kalendarz....paranoja. Jestem zmęczona

Rosa 49 - no właśnie lekarz wyraźnie powiedział że usunie mi macicę ale tylko i wyłącznie na własne rzyczenie, dlatego nie wiem co robić. Hormony biorę non-stop. A dlaczego nie można usuwać macicy przez pochwę gdy są plamienia? Bo np. u mnie akurat to trudno znaleźć dzień żeby tych plamień nie było. bonita1811 - trzymam kciuki :-) Ja idę za niecałe trzy tygodnie a już sobie listę zrobiłam. Wierzę, że plamiecia do czwartku przejdą. Pozdrowienia dla wszystkich, miłego dnia :-)

do becia- czytam codzienie to forum ale rzadko zabieram głos,bardzo pragnę poprzeć Twoją decyzję ,trzeba to załatwić raz a dobrze a nie czekać jak następne mięśniaki zaczną się tworzyć i na nowo przez to przechodzić, niech lekarze sobie praktykują na mniej doświadczonych przez tą paskudną chorobę kobietach( prawie zawsze przy zaburzeniach hormonalnych mięśniaki tworzą się na nowo to jest tylko kwestia czasu)Pozdrawiam serdecznie wszystkie panie i życzę samych dobrych wyborów.

Cześć dziewczyny Tylko na chwilkę teraz wskoczyłam, żeby się przywitać! Wieczorkiem poczytam wszystkie! Głowa do góry, bo jesteśmy KOBIETAMI i wszystkiemu damy radę!

Więc niech to bedzie na własne życzenie, ale w formie ugody, tak było u mnie. Ja macicę miałam zdrową, nie miałam mieśniaków, tylko torbiele na jajnikach. Argumentem do jej wycięcia były krwotoczne miesiączki.

Witam Kochane Panie! Do Marla 47,Jolcia 1965,Spinka 62,Becia-Moja operacja jest dopiero w piątek,ale do szpitala idę jutro, bo muszę mieć konsultację kardiologiczną i porobione "świerze"badania.W czasie operacji tez musi byc kardiolog.Tak wiec same widzicie,ze to nie takie proste. Becia+te 3 tygodnie mina Ci bardzo szybko.Ja tez bede trzymala kciuki. Pozdrawiam Was wszystkie!!!

Jeszcze raz do Beci; poprostu nie daj sie zbyć, jestem pewna, że Ci sie uda, innym lekarzom tez przedstaw swoją sytuację.

becia .... nawet z tym oslabieniem jest super ... zawsze jest prosciej kiedy ktos za nas podejmuje decyzje, a nam trzeba sie tylko z nia pogodzic, no bo niema wyjscia ..... szczerze to mysle ze ci ja usuna, jak tylko zajrza do srodka, szczegolnie jezeli sama tego chcesz. byc ostateczna z lekarzami. w koncu Ty na ta operacja sie zgadzasz i jej chcesz. u fryzjera bylam od 11 do 16:15. obcielam sobie wlosy na krotko, zrobilam pasemka na calej glowie, wydepilowalam brwi i czuje sie jeszcze lepiej ..... chociarz dupcia mnie troche pobolewala od siedzenia na fotelu tyle czasu .. ale bylo warto. ja mialam usuwana macice przez pochwe jak mialam okres .... takze widocznie mozna ... bonita ..... ja mialam usunieta macice przez pochwe podczas krwawienia .... to juz jutro. Trzymam za Ciebie w kciuki, bedzie dobrze, duzo duzo mysli pozytywnych. najwazniejsze jest to ze jestes dobrej mysli, tak dalej ...... marla ... to tak jak ja ..... wogole sie nie czuje jakbym byla po operacji. czuje sie naprawde super, pomimo lekkich slabosci i czasami pobolewania nic innego mi nie dolega. mm ..... super ze sie dobrze czujesz. ja tez odetchnelam z ulga po tej operacji ( czuje ze moj organizm tez ) czuje sie zdrowa, a to jest dla mnie najwazniejsze. ada ....... czytalam ze oslabienie moze byc nawet do 10 tyg po usunieciu macicy. czy sie ruszam ,leze czy stoje niemam na to wplywu. jestem szczesliwa i te oslabienie wcale mi nie dokucza. moze to dziwne ale prawdziwe. uwazam na siebie, bo wiem ze musze,pomimo tego ze czuje sie naprawde dobrze, to wiem ze nie moge przegiac... przykro mi ze ta Twoja ranka tak Ci plata figle, napewno i z nia zrobisz porzadek. Urszula .. ja jak powiedzialam lekarzowi ze podjelam decyzje i chce usunac macice, powiedzial mi wszystkie za i przeciw. Miedzy innymi ze moga wystapic zmiany emocjonalne,suchosc pochwy,deprasja ( zwiazana z nie przygotowaniem sie do takiego zabiegu ) cytologie trzeba robic jak jajniki zostaja ... wiem ze lekarze potrafia naprawde zajsc nam za skore, ale bez nich byloby gorzej .... Elzbieta .... milego dnia .... oczywiscie ze damy rade ... pozdrawiam serdecznie ....

Ja też miałam operację przy krwawieniu tzn miałam krwotok, byłam czyszczona, a 3 dni po tym operacja....nie chciałam czekać rozmyślać czy usuwać czy nie po kolejnym czyszczeniu podjęłam decyzję o usunięciu i tylko prosiłam żeby to było jak najszybciej (zanim ze strachu się rozmyślę:)) ). Myślę że to była dobra decyzja. Urszula 38 ja również muszę informację o swoim stanie wyciągać od mojego lekarza na siłę. Czasem jestem taka wściekła na to że nie wiem co. Mam wrażenie że na każde moje pytanie lekarz odpowiada jakby w biegu ot tak przelotnie, tak jakbym się pytała "jaka pogoda" a on na to "no chyba dobra":)),. dzisiaj pytam go czy będę musiała robić cytologię a on mi na to że tak przy kikucie szyjki tak ale jakim kikucie????? jakiej szyjki?????? nie dowiedziałam się, wcześniej mówił że usuniętą mam macicę z szyjką, więc jaki kikut ????????? czy to normalne czy zawsze zostaje kikut szyjki czy ja Go źle zrozumiałam? może Wy coś wiecie dziewczyny. Dobra ponarzekałam sobie pozdrawiam Was wszystkie miłego dnia

Jola 45 no teraz ro mnie zdziwiłaś. Jaki kikut? Ja idę za parę dni na badanie kontrolne po operacji to zapytam o ten kikut. Może ja też go mam?. Ja miałam ciągłe stany zapalne na szyjce więc cieszylam się że mi ją wycieli.

do Ady15 TO życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia, u mnie to było prawdopodobnie po krwiaku pooperacyjnym którego miałam na3 dziń po operacji maiłam go wewnątrz i wyczścili mi go alo przebili mi go i prze 1,5 miesiąca oczyszczał mi się ale teraz mam wszystko w porządku po operacji jutro mija mi pół roku. Pozdrawia wszystkie dziewczyny Jola kwiatek]

Głosduszy-nie jutro tylko pojutrze.Pisałam o tym wcześniej,to poczytaj. Jeszcze tylko muszę się spakować.Pewnie znowu będą musieli wkłuć wenflon w nogę,bo przez moje poprzednie pobyty w szpitalach zupełnie nie mam żył.Ale jakoś to przeżyję-przecież to nie pierwszy raz. Mój ginekolog jest bardzo fajny-nie wiem,czy to dlatego,że chodzę do niego prywatnie-ale jest bardzo cierpliwy i odpowie na każde moje pytanie i mam do niego zaufanie tak ważne w sprawach zdrowia.Uważam,że każdy lekarz powinien znaleźć czas,żeby wyjasnić pacjentkom wszystkie problematyczne sprawy-ale,jak widać to są tylko wyjątki.Pozdrawiam!!!

Marla ja też jestem zdziwiona - dlatego Was pytam. Wcześniej mówił mi że usuniętą mam macicę i szyjkę. Tym jednym słowem kikut narobił mi w głowie tyle zamieszania że nie wiem co. Po co mi jakiś kikut ??????. jeszcze na dodatek nic więcej mi nie powiedział bo go pilnie wezwali na oddział do ciężkiego przypadku, powiedział tylko "no dobra to pani już wszystko wie ja muszę lecieć" i zostałam z tym pytaniem sama. Może ten kikut to normalne tylko ja tego nigdzie nie wyczytałam.

Marla jak po badaniu coś będziesz wiedzieć napisz. Czekam

Jola 45.Spróbuje ci odpowiedzieć na twoje pytanie.Jeśli miałaś wyciętą macicę z szyjką to pozostał ci kikut na zakończeniu pochwy.To zasklepione(zalepione )wejście do kanału szyjki macicy.Musi on się zgoić po operacji.Ja też mam kikut,jestem po operacji wszystkiego,nawet węzłów.Mam 30 lat.Pozdrawiam

Podejrzewam,że w moim przypadku cytologia już nie będzie potrzebna

Witam Was dziewczyny i pozdrawiam serdecznie,czytam Wasze wypowiedzi codziennie,jednocześnie korzystam z dobrych rad np.od wczoraj parzę sobie siemie lniane na lepszą perystaltykę jelit z nadzieja ,że ta kuracja na mnie podziała.Dzisiaj minęło 21 dni od usunięcia macicy i jajników,szyjk mam zostawioną.Trudne były pierwsze dni po operacji,jeśli chodzi o jelita ( o innych trudnościach już nie wspominam),gazy,kolki,wzdęia,poprostu musiały się na nowo poukładać.Do tyej pory byłam słaba,ale już nabieram sił i nawet o wiele więcej jem,dużo chodzę po mieszkaniu,a ostatnio robię dłuższe spacery na dworze.Tylko mam pytanie,jeśli któraś z Was kobietki ma podobny problem,,,jak dłużej pochodzę,to bardzo zaczyna mnie boleć ,,krzyż,, w dolnej części.Staram się prostować ,choć jeszcze bardzo czuję moje cięcie w ,,uśmiech,,a brzuch ciągnie mnie w dół,ponadto cała skóra na nim jest bardzo przeczulona,boli ,swędzi na zmianę.Proszę napiszcie dziewczyny co z tym robić???Pozdrawiam Was bardzo serdecznie

Witam wszystkie Panie!Pragnę tylko pożegnać się z Wami na czas pobytu w szpitalu.Odezwę się po wyjściu i wszystko opowiem!Kobietkom,które mnie wspierają duchowo bardzo DZIĘKUJĘ!Wszystkim życzę dużo zdrowia!Pozdrawiam serdecznie!!!

Witam kobietki! Za dwa dni miną 4 tyg. od mojej operacji i właściwie od początku nie narzekam za bardzo na samopoczucie. Dziewczyny też polecam siemię lniane, ale koniecznie mielone i odtłuszczone (do kupienia w aptece). Ja na szklankę biorę 2 łyżeczki, zalewam wrzątkiem, poczekam aż ostygnie i piję co najmniej pół godziny przed śniadaniem. Do tego suszone śliwki właściwie bez ograniczeń i od początku jest ok. Życzę wszystkim Wam zdrówka i siły. Tym przed - wiary, że będzie dobrze, tym po - szybkiego nabrania sił. Trzymajcie się cieplutko, pa.

Bonita1811 powodzenia .Wszystko będzie ok. Danulka3 nie prostuj się na siłę,bo będzie gorzej.To trzeba rozchodzić.Mnie też bolał kręgosłup,jak długo siedziałam,albo leżałam.Starałam się to rozejść.Sciskam cię mocno ipowodzenia.Nie daj się.

Wyskrobana bardzo dziękuję za odpowiedź, mam jeszcze jedno pytanie czy kikut pochwy i kikut szyjki to to samo?

Jola 45,myślę,że jeśli nie masz macicy ani szyjki(tak jak ja),to masz kikut pochwy,Tak uważam.Gdybyś miała kikut szyjki,to wycieliby tobie tylko macicę a szyjkę by zostawili.Tak sądzę.Dla pewności zapytaj swojego lekarza.Jeśli chciałabyś więcej szczegółów to kliknij na pmsc1@wp.pl.Pozdrawiam

Dzięki. wydaje mi się że chodziło lekarzowi o kikut pochwy. Tylko tak jak pisałam nie zdążył mi wyjaśnić, a jak spytałam położnej to powiedziała "jaki kikut pochwy raczej kikut szyjki" i tym mnie zmyliła.

Witajcie dziewczyny, ja tym razem do jolci 1965..:) dzieki za informacje: to tak i u mnie stwierdzono, ze mam krwiaka w srodku, moze juz go nie ma...? i na zewnatrz rociagnal sie szew, robi sie pecherzyk i wypełnia sie ciecza. To juz mialam rozcinane i usuwane, dwukrotnie.Ale z krwiakiem nic, ponoc ma sie wchłonąc, albo juz sie wchłonał. Teraz troche sie przestraszyłam, ze u Ciebie tak długo to trwało, u mnie nadal gojenie trwa....czy smarowalas to czyms? Nadal mam nadrwazliwe to miejsce i pobolewa mnie. W przyszłym tygodniu mam wyjechac słuzbowo do Paryza. Dłuzej juz nie moge zwlekac, tzn, jakby działo sie cos okropnego to oczywiscie, ze tak, ale moze to juz zagoi sie i nie bedzie potrzebna zadna interwencja lekarska? Denerwuje mnie, ze to trwa tak długo, bo operacje mialam 19 sierpnia. Chciałabym jakos przyspieszyc to gojenie...ech... spokojnej nocy dla wszystkich

do Ady 15 Ja niczym nie smarowałam tylko poszłam od razu spowrotem do szpitala bo już byłam w domu po pobycie w szpitalu po operacji tylko zaczełam spowrotek krwawić, bo wcześniej miałam tego krwiaka i wypisali mnie do domu i było wszystko w porządku , a pużniej znów się zaczęło i okazało się że szycie pochwy czyli kikuta rozeszło sie na3 cm. i zostawili mnie w szpitalu spowrotem mnie zarażono bakterią COLI i dlatego miałam podawane antybiotyki i leżałam na obserwacji aż się sama pochwa zagoi bo przy tej bakterii może być tak, tak mi mówił lekarz ale teraz jest wszystko w porządku pochwa się zagoiła nic mi nie cieknie, i dobrze się czuję, pozatym że mam nogę w szynie bo sobię wykręciłamw kostce to wszystko jest w porządku. Życzę wam dziewczynki spokojnej nocy bo ja chyba nie będę miała bo mnie tanoga rwie że aż hej. Jola

jolcia65- a masz gips na tej nodze? Bo jak nie to wypróbuj starego, babcinego sposobu, który szybko pomaga, usuwa opuchliznę, zasinienie i ból. Zmieszaj zwykłą mąkę z octem i zrób taką papkę, ciut rzadszą jak ciasto na makaron. Nałóż na to bolące miejsce i zawiń. Możesz bezpośrednio na ten okład położyć kawałek folii i dopiero zawinąć bandażem. Najlepiej to zrobić na noc. Rano zdejmij, zmyj resztki mąki i ewentualnie ponownie zrób na noc. Tylko nie wolno robić za często. Myślę, że 2-3 razy wystarczy. Ja robię 2 razy i mniej boli i nie jest spuchnięte, a często mam skręconą, bo uwielbiam grać w siatkę, tenisa itp. Wiadomo, to nie jest cudowny lek, że przyłożysz i zapominasz, że było skręcenie, ale jest dużo lepiej! Mam jeszcze do Ciebie pytanie. Jak Ci się rozszedł szew, to zszywali drugi raz? Pozdrawiam i życzę zdrowia!

do Bożeni Ja nie byłam drugi raz szyta obyło się bez tego ale groziło mi to jakoś się samo zrosło lekarz mi mówił że ten antybiotyk co dostawałam w szpitalu mógł mi pomóc . A co do nogi to mam ją w szynie od wczoraj dzisia juz terochę lepiej bo wziełąm sobie Butapirazol. I dziękuję ci za radę napewno z niej skorzystam. Pozdrowienia dala wszystkich dziewczyn. Jola

Jolcia kuruj tą nóżkę biedactwo:(( ale przynajmniej możesz z Nami na forum posiedzieć:)) mi się niedługo skończy laba bo wracam do pracy:(((