Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

Jestem w ciąży po raz 4 i nadal nie mam postawy roszczeniowej, natomiast kobiecie, która jest wysoko w ciąży zawsze ustępuję miejsca w kolejce (tak mnie wychowano, że należy to robić, tak samo ustąpienie miejsca staruszce w autobusie to nie problem, bo i jakiż to problem?) W marketach często jest kasa dla inwalidów, kobiet w ciąży itd. nie ma więc o co się kłócić. Załatwiam sobie większość spraw sama, lub mąż mi załatwia, jeżeli mam tzw. "lenia". Nie jeżdżę środkami komunikacji miejskiej, bo... nie muszę. Nie wzdrygam się z obrzydzenia gdy stojąc w kolejce na poczcie, jakaś kobieta w ciąży podchodzi do okienka i prosi, żeby ją obsłużyć poza kolejnością. Mam to gdzieś, bo może i ja kiedyś źle się poczuję i to zrobię. Nie czuję obrzydzenia na widok kobiety ciężarnej marudzącej, bo kto wie, jak sama zachowam się za te 4 miesiące, kiedy już będę dość ociężała. Spór tu toczony to bicie piany przez osoby, które (w większości, bo nie wszystkie), nie potrafią postawić się w sytuacji drugiego człowieka, czyli krótko mówiąc osoby pozbawione empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza...---
kindzia lecz się frustratko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepuszczam ciężarne,pomagam wstawiać wózki do tramwajów,przytrzymuję drzwi kobietom i mężczyznom obładowanym tobołami,przepuszczam nawet w kolejce matki z dziećmi i dzieciaki spieszące się na lekcję a kupujące drożdzówki w sklepie.. i co?? korona mi z głowy spadnie i chciałabym ,by wobec mnie też ktoś kiedyś okazał bezinteresowną życzliwość,do tej pory nie narzekam..może ja mieszkam w jakimś cywilizowanym zakątku a..?? wątpię,inaczej postrzegam świat i jest mi z tym dobrze,innym mam nadzieje też... a..jestem w 7-mym miesiącu ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie ciezarna
Ja tez chetnie pomagam, nawet wózki z dzieciami pare schodków podniesc, przy czym tylko milym mamom i ciezarnym, takim z usmiechem na twarzy, a nigdy frustratkom z malpia mordka i zacisnietymi, wscieklymi ustami :-P Ktos/ któras tu wspomniala, ze czula by sie PONIZONA proszac o pomoc czy miejsce- niech sie pomodli za siebie, gp grzeszy pycha, a do tej pory niech stoi, jak prostego slownictwa nie potrafi przez wargi przepuscic :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz nie ciezarna ........tylko ze wiekszosc nie chce sie usmiechac.Przeciez im sie nalezy.Wiec po co prosic czy usmiechac sie,ma byc zrobione tak jak chca. IZA jestes kolejna desperatka ktora jak zajdzie bedzie winic swiat ze sie kreci?? Czy ktos ci juz mowil ze jestes egoistka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wierzę że ten temat wciąż
Kindzia, to CIEBIE pożegnałam ozięble, nie topic :) Więc nie przeceniaj swojej ważności. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukkaggg
ja zawsze stara sie pomagac kobietom w ciazy i z malymi dziecmi jednak wkurza mnie maksymalnie przedstawianie argumentu, ze maz w niektorych domach sie takimi sprawami jak dzieci i zakupy nie interesuje. jak zatem mozna wymagac by interesowali sie tym obcy ludzie? poza tym niektorzy maja taka mentalnosc ze jak codziennie po pietruszke nie wyskocza to dzien sie nie zacznie no paranoja tych kobiet w ciazy nie ma znowu tak wiele by nie mozna bylo im pomoc uczciwie-jak czesto zdarza sie wam taka sytuacja ze ktos moglby potrzebowac pomocy? raz na kilka miesiecy, lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jasny gwint
\"ja jak widze taką kobiete np. w kolejce w hipermarkecie to na głos mówie jej żeby z końca kolejki przeszła na początek, bo w tym stanie nie powinnam czekać pół h przy kasie no i ma do tego jak największe prawo!!!\" Cholera, jak ja latam dwie godziny po markecie to też jestem zmęczona i mi sie pól godziny w kasie stac nie chce. znasz takie powiedzenie "Mierz siły na zamiary"? Jak płyniesz na środek jeziora, to miej świadomosc tego, że musisz miec siły na powrót - jak idziesz na zakupy do marketu, wex poprawkę na to, ze w kasie postoisz. a nie jak wielka heroina brzuch goły na wierzchu, obsacy 10 cm i słania się bidula nad pełnym koszykiem, bo się NAGLE przed kasą zmęczyła. Zenujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka piaskowa
sama byłam w ciaży i nigdy nikomu nie wlazłam w kolejkę ani nie oczekiwałam,że ktoś mi coś ustąpi.Jak źle się czułam to siedziałam w domu a nie w markecie.I tyle.Ciąża to nie jest choroba i nie widzę powodu,żeby kobiety w ciąży traktować jak kogoś komu coś się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawooooo
popieram .........popieram ......... popieram .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka piaskowa
to samo zresztą tyczy sie starszych pań,które potrafia mi prawie zęby wybić przy wsiadaniu do tramwaju tak sie pchają a potem nagle są strasznie schorowane i stękają komuś nad głową.Albo mamuś ,które na ustąpione miejsce sadzają swoje dzieci.Te to już bym za łeb złapała normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babeczka piaskowa
a tak naprawdę to ten naprawdę chory,słaby czy niepełnosprawny to stanie sobie cichutko w kolejce i nawet nie piśnie.Najbardziej krzyczą ci co to "im się należy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie
zlosliwe baby i tyle, nikt nie mowi ze sie komus nalezy, ale czy nie powinno? fakt nie wszystkie ciezarne zasluguja na pomoc, ale co was ubedzie jakbyscie pomogly? pewnie z was najwieksze katoliczki :P ja pomagam i nie zawsze uslysze dziekuje ani zobacze usmiech, ale co ma z tego powodu byc zlosliwa, wrecz pzreciwnie ciesze sie ze moglam komus pomoc, moze mnie tez kiedys ktos pomoze:) mam wrazenie ze wy byscie nawet lezacej na ulicy nie pomogly wstac, bo tak i juz, pzreciez mogla nie wychodzic z domu, jak sie wywrocila to ma problem niech ja maz podniesie, dobzre mysle jedze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla zla
Tak czytam czytam i normalnie mnie zalewa ....ludzie zrozumiecie jak sami bedziecie mniec dany problem a nie jezdzić po ludziach bez zdania racji. co się dzieje z tym swiatem rownie dobrze pozabijajmy się i bedziemy mniec z glowy ustepowanie miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z" pomaranczami" powyzej. Jak moga latac cale dnie po markecie to swoje tez moga odstac przy kasie.Mezow o pomoc nie poprosza,bo nie wypada,to po cholere wam mezowie??? Obcych prosic nie beda,bo ponizajace. Jestem w 8 mies ciazy to nazywaja mnie tu wariatka bo nie zgadzam sie na jakies wydumane prawa ciezarnych. O co tu chodzi?? Maz mi pomaga,pewnie tez zle.To ze wymagam od niego to pewnie zaraz sie okarze ze znecam sie nad biedakiem ciezko pracujacym. Wiecie co wam powiem?? Chialam miec dziecko,wiec ja zanie odpwiadam a nie tlum w markecie.Maz chcial dzecko,wiec jego obowiazkem jest sprawic zeby wszystko bylo zalatwione jak nalezy,gdy ja np zle sie czuje i nie uruszam sie z domu. Pomagac innym to szlachetne,ale dawac sie wykozystywac to naiwnosc i glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kindzia przerażasz mnie
jestem w szoku, że ktoś może być tak podły, tak bezludzki. Paraliżuje to co piszesz. Kiedyś znajdziesz się w sytuacji, gdy druga osoba będzie ci niezbędna. Może nie dziś, nie jutro, ale kiedyś, w przyszłości staie się coś, co spowoduje, że pomoc będzie ci potrzebna. Nikt ci wówczas nie pomoże. Wspomnisz wówczas to, co teraz piszę i może zrozumiesz co to pokora. Tu nie chodzi już o trzymanie paluszka prosto ciężarnym a twój wszechobecny egoizm i wszechobecna nienawiść, która bije z twoich postów. Jesteś naprawdę złym człowiekiem. Tacy zostają sami. Pomyśl zanim znienawidzisz kolejnego człowieka. Nienawiść wraca jako nieszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie nienawidze ludzi.Poprostu nie moge zrozumiec dlaczego kobiety w ciazy wysuwaja zadania,zamist prosic.Jka myslisz,kto wskora wiecej.Ten kotry prosi,czy ten ktory zada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..../..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
co tam kolejki! kto dziś przejmuje się ciężarną? mój mąż zostawił mnie w ciąży, dzwonił i wyzywał dziecko od debila (bo nie chciałam usunąc), teściowa wyzwała mnie od kurwy, która dawała dupy więc niech się martwi sama o bachora, a siostra męża nasłała na mnie policję twierdząc, że ją nękam telefonami. Cała ta doborowa rodzinka chciała się pozbyc "problemu" czyli mojego syna (mąż miał już kochankę i chciał z nią życ) i się pozbyli bo dzieciak urodził się martwy. W każdej kulturze obowiązuje niepisane prawo, że kobieta w ciąży znajduje się pod specjalną ochroną, i to nie ze względu na nią tylko ze względu na ZDROWIE DZIECKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..../..................
wczoraj jechałam autobusem(stałam) i widzę że do środka wchodzi kobieta ok 25lat z fochem i podchodzi do dziewczyny która siedziała i zaczyna jej robić awanture, że dziewczyna powinna ustąpić jej miejsca bo ona jest w ciąży!! Ludzie kobieta w płaszczu nic nie było po niej widać a ta zrobiła awanturę Bogu ducha winnej osobie Każdy z nas może potrzebowac pomocy i każdy ma prawo o nią prosić. Nie zawsze widać że kobieta spodziewa sie dziecka, tak samo że komus się robi słabo albo cos go boli. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym że ktos odmówił komuś miejsca jak ten o nie poprosił. Dlatego proście ciężarne nie dla was ale dla waszych dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifif
babeczko piaskowa - a niby dlaczego matka ma nie sadzać dziecka? Możesz mi to wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokrzywdzona
o bosheee, bo dziecko jest na rękach, albo kolanach mamy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifif
a co za różnica skoro matka uważa, że z jakiś powodów lepiej jej będzie stać obok dziecka? Chyba matka wie lepiej co w danej sytuacji jest dla nich lepsze? Widuję i mamy z dziećmi na kolanach i stojące obok. Idiotyczne czepianie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifif
Sytuacja hamowania w autobusie - wydaje mi się, że stojąc (to zależy od miejsca i siły hamowania) można lepiej osłonić dziecko, które nie radzi sobie w sytuacji nawet drobnego hamowania - mowa o np 2,5 -3 latku. A siedząc z dzieckiem na kolanach trudniej opanować sytuację. NAjlepiej siedzieć tyłem do kierunku jazdy, albo jeździć z wózkiem do x lat, albo w ogóle nie jeździć. MAtka stojąca obok może lepiej kontrolować działania ruchliwego 3 letniegp skrzata - jego nogi/ręce itd A jak ma go na kolanach to trudno trzymać nogi/ręce i jeszcze łapać równowagę itd ;) Mówię o 2,5 latkach- 3 latkach, bo takie dzieciaki już nie używają wózka itd Co jeszcze? Aha taki 3 latek to gaduła i lepiej się konwersuje stojąc obok niego, niż co chwila wyginając szyję itd może siedzieć bokiem, no ale co na to współpasażerowie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chamstwo ludzi wobec ciezarnych- 1) robie zakupy w TESCO podchodze do kasy dla uprzywilejowanych( 6 mc ciazy widoczny brzuch ) a pani z kasy wychodzi i mowi ze wlasnie sobie przerwe robi...2)stoje w przychodni rejestruje corke a przede mna wpycha sie facet...3)stoje w klejce za serem i to samo- facet sie wpieprza w kolejke...Nie licze na to ze ktos ustapi mi miejsca ale do cholery wpieprzanie sie na chama to juz przesada!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadzacie,przesadzacie.Obecnie jestem w 34 tyg ciazy,ten tydzien jest oststatnim tygodniem mojej pracy,czyli jednak sie da byc w ciazy i pracowac.Nadal chodze na zakupy,te duze robie z mezem,zebym nie dzwigala ciezarow,nadal wykonuje prace domowe,te drobne.Wielkie zadania zostawiam na glowie meza.Nikt mi nie ustepuje w kolejkach,czego nie wymagam,kazdy jest takim samym klientem jak ja.A pani w kasie tez sie nalezy przerwa,czyz nie? Jak tak dalej bedzie to na ciaze panie beda sie domagaly grupy inwalidzkiej.Jesli ktos sie wpycha w kolejke to mozna go latwo pogonic.Duzo do powiedzenia na forum.Dlaczego w realnym zyciu tego nie stosujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×