Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bertta

Prawa ciężarnych a chamstwo ludzi. Polacy gdzie wasza kultura?

Polecane posty

Gość mamuśka**
moonisia no to masz szczęscie,że trafiłaś na takich ludzi.chciałabym ,żeby było ich więcej co do tego ustępowania miejsc to masz racje.zazwyczaj sa to starsze kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znowu miałam szczęscie do mężczyzn.Częściej ustępowali mi miejsca panowie (w przedziale wiekowym 25-35), raz jakaś babcia.Ale większość jednak udawała, że nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam powiem, że mi bardzo wiele osób miejsca ustępuje. W czasie całej ciąży (odkąd się oczywiście uwidoczniła) raz tylko musiałam stać w autobusie, i raz w długiej kolejce do laboratorium. No może o czymś zapomniałam, ale na pewno były to przypadki marginalne. Ogólnie ludzie zawsze mi ustępowali i ustępują. Bardzo to miłe. Ale najśmieszniejsze jest to, że ja wcale nie liczę na to, że ktoś mi ustąpi. Czuję się OK (jak na 9. miesiąc ciąży), gdy wchodzę do autobusu to celowo staję tyłem do współpasażerów, żeby nikt nie czuł się zobligowany do ustąpienia mi miejsca (no bo przecież czuję się dobrze), a i tak zawsze ktoś się znajdzie, kto niemal siłą mnie posadzi. W przychodni czy na poczcie staję grzecznie w kolejce, wcale nie sapiąc ani nie przestępując z nogi na nogę niecierpliwie, a zawsze mnie jakaś osoba wypatrzy i poprosi na przód kolejki. No ja na ludzką kulturę nie mogę narzekać. Naprawdę. A jeżeli chodzi o lekarzy, to mój cipkolog od początku ciąży pytał czy chcę zwolnienie. Nic mi nie dolegało! Ja się go pytałam, czy mogę jeździć na rowerze, on mówił że mogę, a zdanie później pytał, czy nie potrzebuję zwolnienia. Początkowo nie komentował tego że odmawiam, w 6 miesiącu zaczął mnie podpytywać, gdzie pracuję (może myślał, że jestem bezrobotna, czy co?) a teraz przestał w ogóle poruszać temat. Chyba za jakiegoś dziwaka mnie ma. W sumie to racja, że lekarz na siłę nikomu zwolnienia nie wciśnie. Ale z drugiej strony, takie ustawiczne robienie z każdej ciężarnej obłożnie chorej osoby może sprawić, że ona sama w to uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"po piersze to sorki ja nawet nie wiem co to jest l4.\" Brawo. I ty do mnie piszesz, że nie zrozumiałam, co piszesz, tak? \"po drugie myslalam ze chodzi o jakas zwykla wizyte bo katarek i wtedy zwolnienie. ok?\" OK, tylko że po co się wypowiadasz i marnujesz nam czas, skoro nie masz pojęcia, o czym mowa? \"w kazdym badz razie on zadaje pytanie czy dac. a wygodne biora a inne nie. o to mi chodzi\" Popatrz, mnie chodzi o to samo. A chodzi o to, że kobieta będac w ciązy moze iśc do lekarza i wziąc l4, czyli zwolnienie lekarskie z pracy, do końca ciąży - czyli powiedzmy pięc miesięcy, jak dobrze pójdzie. Ma za to płatne 100% pensji. A niekoniecznie musi się wtedy źle czuć. I ma wtedy wolne. I często-gęsto jest tak, że własni wtedy zaczynają się wypady całodzienne do marketów i inne tym podobne. I narzekania, jak to bardzo bolą nogi czy kręgosłup.... Już rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
jestem z siebie dumna!!! wiec jednak dobrze sei wypowiadalam na temat zwolnienia lekarskiego. madra o rany mnie uswiadomila ze l4 to zwolnienie lekarskie a ja o nim wlasnie pisalam. i nie ma znaczenia czy to katar czy zwolnienie do konca ciazy, piszac o katarze kierowalam wypowiedz do takiego wlasnie zwolnienia. wiec nie gadal ze marnuje czas i ze nie mam pojecia o czym mowa. teraz chcesz z siebie zrobic madralinska wszystko wiedzaca. hahaha. Ty o zwolnieniu ja o tym samym ale nie oczywiscie nie mam pojecia!!! buahahahahahah i jesli polscy lekarze daja cos takiego i kobiety ciezarne biora to chyba nalezaloby poruszyc temat lekarzy a nie gadac o ciezarnych tylko. a to co one robia na swoim zwolnieniu to mnie nie obchodzi. sama napisalas ze daja zwolnienei nawet jak sie dobrze czuja, wiec dlaczego dobrze czujaca ma sie nie wybrac do sklepu a ze jej dluzej to zajmie to moze pomarudzic. Tobie chyba chodzi ze z podatkow ktore tak skrupulatnie oplacasz taka ciezarna bierze sobie zwolnienei i zyje za Twoja kase. i tu Cie boli. ojeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moim bardzo skromnym zdaniem
Dobrze czująca się kobieta w ciąży ma prawo iść do marketu. Ale o ile jest osobą honorową i uczciwą to nie powinna być w tym czasie na zwolnieniu lekarskim! A potem takie oszustki mają jeszcze pretensje, że jakaś komisja je sprawdza, czy rzeczywiście takie obłożnie chore są. Bo w dzisiejszych czasach dominują ludzie pozaklasowi, którzy uważają, że kto daje, ten dobroczyńca, a kto nie bierze, ten głupiec. Czy się należy, czy nie. Zero honoru i rozumu. Potem się dziwić sytuacji kobiet w kraju, i temu że nikt nie chce ich zatrudniać inaczej, niż na umowę o dzieło. To, że są na zwolnieniu za twoje (i moje) pieniądze to też fakt, ale mnie to akurat nie boli, bo wolę, żeby się wybyczyła ciężarna, nawet taka dobrze czująca się, niż obżarty polityk. Sorki, że trochę może to wszystko niegrzecznie wyszło, ale się zdenerwowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rece opadaja
i co z tego, ze sa specjalne miejsca, myslisz, ze ktos z nich wstaje jak widzi staruszke czy ciezarna? albo niepelnosprawne dziecko?... zapomnij... pracowalam z niepelnosprawnymi dzecmi, a teraz jestem w ciazy (i jestem w Anglii, zeby nie bylo) i zapewniam Cie, ze nie. bo to nie o to chodzi, czy jest miejsce ze znaczkiem czy nie, tylko o podejscie ludzi wokol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
i co z tego, ze sa specjalne miejsca, myslisz, ze ktos z nich wstaje jak widzi staruszke czy ciezarna? albo niepelnosprawne dziecko?... zapomnij... pracowalam z niepelnosprawnymi dzecmi, a teraz jestem w ciazy (i jestem w Anglii, zeby nie bylo) i zapewniam Cie, ze nie. bo to nie o to chodzi, czy jest miejsce ze znaczkiem czy nie, tylko o podejscie ludzi wokol. do do rece opadaja. tez jestem w Anglii i tez jestem w ciazy. ja akurat nie mialam nigdy problemu z tymi miejscami bo zazwyczaj nie ma tyle ludzi zeby nie usiasc choc nie ukrywam ze byly sytuacje kiedy stalam ale to mnie tam nie rusza ze nie usiade a mam przeciez brzuch. nie spotkalam tez sie z sytuacja zeby ktos wlasnie TO miejsce zajal osobie do tego miejsca przeznaczonej. ale ja nie o tym chcialam. bo wiem ze skoro ja nie widzialam nie oznacza ze tego nie ma. chcialam napisac ze jak pisalam o tych miejscach to kierowalam to do wypowiedzi ze niby kim my ciezarne jestesmy zeby nam miejsca ustepywano. no wiec nawiazalam do tych miejsc ze to nie my sobie takie cos wymyslilysmy tylko ogolnie jest cos takiego przyjete. a ze chodzi o podejcie ludzi to tak. tylko o te siedzenia to tak jak napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
do do rece opadaja. tez jestem w Anglii i tez jestem w ciazy. ja akurat nie mialam nigdy problemu z tymi miejscami bo zazwyczaj nie ma tyle ludzi zeby nie usiasc choc nie ukrywam ze byly sytuacje kiedy stalam ale to mnie tam nie rusza ze nie usiade a mam przeciez brzuch. nie spotkalam tez sie z sytuacja zeby ktos wlasnie TO miejsce zajal osobie do tego miejsca przeznaczonej. ale ja nie o tym chcialam. bo wiem ze skoro ja nie widzialam nie oznacza ze tego nie ma. chcialam napisac ze jak pisalam o tych miejscach to kierowalam to do wypowiedzi ze niby kim my ciezarne jestesmy zeby nam miejsca ustepywano. no wiec nawiazalam do tych miejsc ze to nie my sobie takie cos wymyslilysmy tylko ogolnie jest cos takiego przyjete. a ze chodzi o podejcie ludzi to tak. tylko o te siedzenia to tak jak napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rece opadaja
no ja niestety mam problem, jestem w 30 tygodniu i do tej pory z piec razy ktos ustapil mi miejsca :( zaczyna mi byc troche ciezko, a do pracy jezdzic chce jak najdluzej. najgorzej jak autobs czy pociag jest bardzo zatloczony, bo wtedy caly czas mam stracha, ze mi ktos po brzuchu przylozy. no i staje gdzies mozliwie w rogu, przez co nigdy nie zdaze dojsc do siedzenia, ktore sie wlasnie zwolnilo... glownie przez to zaczynam sie zastanawiac, czy jednak nie isc na macierzynski troche wczesniej niz planowalam (do pracy jade ponad godzine w jedna strone...). najbardziej kurozalna sytuacja - kiedys wstalam, zeby zrobic miejsce dla staruszki o kulach, obok mnie siedzial mlody, sniadawy chlopak - on tez wstal, wiec sie ucieszylam, ze moze jednak,ale coz... on wstal, zeby mi sie latwiej wyszlo i usiadl z powrotem... nie wiadomo czasem czy smiac sie czy plakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
do do rece opadaja. to kurde rzeczywiscie nieciekawie.... :( ale dlugo pracujesz tak w ogole.... i ze az godzine... moze rzeczywiscie przejdz wczesniej bo to moze byc niebezpieczne dla Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RECE OPADAJA skoro nie pisalas o marketach to nie ciebie sie czepilam. A prawda jest ze kobiety w ciazy naduzywaja swojego stanu.\"Chore\" sa wtedy gdy maja isc do pracy,ale do latania po sklepach maja sile. Znaczki sa i owszem w autobusach,i jesli miejsce jest zajete mozna ladnie poprosic o miejsce a nie przewracac oczami wzdychac i jeczec ze ktos sobie siedzi i spoglada w okno. Piszesz ze nie wszyscy mezowie\\partnerzy pomagaja kobietom w ciazy.To po cholere im taki facet? Rozumiem ze w ciazy tez sie chodzi na zakupy ale dla wlasnej wygody robi sie to w czasie gdy sklepy sa w miare puste,nie w momencie gdy wszyscy wychodza z pracy i robi sie tloczno,bo nie powiesz mi ze w ciazy nie mozna stanac w kolejce ktora liczy 3 osoby.Poza tym nie zawsze obiad musi byc na stole gdy ciezarna zle sie czuje przeciez panu i wladcy korona z glowy nie spadnie i nie umrze biedaczyna do rana. Widze ze kobiety w ciazy robia ze swoich partnerow \"nietykalnych\" nie pomagaja bo nie maja czasu.Tylko dlaczego obcy maja miec czas?? Nawet jak facet przychodzi do domu o godz 20 i odkurzy mieszaknie to zajmie mu to 15 min,wyprowadzic psa, drugie 15.Chyba na tyle powinno go stac? Wyglada na to ze moj maz to jakis super hero bo daje rade.Tylko mi pogratulowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do rece opadaja dlaczego kobiety nie prosicie o ustapienia miejsca ? Czy to takie trudne? Piszecie ze brakiem kultury jest nie ustapienie miejsca,ale glupota jest nie poproszenie a brakiem kultury pomstowanie nad siedzacym.Skoro w zaawansowanej ciazy robisz miejsce dziadowi tzn ze czujesz sie obrze,bo nie wierze w samarytanizm ciezarny po przeczytaniu prawie 100 stron tego watku.Skoro czujesz sie dobrze to dlaczego chcesz zeby kazdy wstawal na twoj widok ?Najpierw wrzask ze wszystkie chamy siedza a potem Matka Teresa obolala robi komus miejsce.Gdzie tu logika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kindzia dobrze mowi
wlasnie o to chodzi!!! Czemu zarzucac komus brak kultury, najpierw nie proszac o ustapienie. Nie ma w tym nic zlego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio po zakupach w supermarkecie poszlam do kasy pierwszenstwa dla kobiet w ciazy i wcale sie nie pytalam nikogo czy mnie przepusci tylko po prostu powiedzialam przepraszam i sie wepchalam... niestety w naszym kraju inaczej sie nie da bo i tak uslyszalam glupie docinki od faceta z tylu (okolo 28 lat) ze on tez jest w ciazy... ale ja mam to w nosie... jestem w takim stanie w ktorym naleza mi sie przywileje i bede z nich korzystac czy sie to komus podoba czy nie... tym bardziej ze moja kolezanka ostatnio bedac w 7 miesiacu ciazy stracila dziecko poniewaz stala w autobusie nikt jej nie ustapil, autobus zahamowal i uderzyla brzuchem o kasownik tak niefartownie ze akurat w miejscu lozyska... lozysko sie odkleilo a dzidzia udusila... ja nie zamierzam ryzykowac i bede korzystac ze swoich praw nawet jesli bede musiala je wymuszac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kichac na to
tak sie wtrace choc watek mnie nie odtyczy. ale nawiaze do tematu ja mam wrazenie, ze jak kobieta zachodzi w ciaze to wlasnie ona staje sie chamska. bo z tego ze ma brzuch wynika jakies jej prawo. Zapomina o slowie przepraszam tylko z naburmuszona mina oczekuje,ze ktos postronny odczyta co ona mysli lub czego chce. ze ostatnio mamy zwiekoszna liczbe ciezarnych to zauwazam to i u lekarza i w sklepie a nawet w urzedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama ....
Ja jestem w bardzo wczesnej ciąży, więc nikt mi nic nie musi ustąpywać. Na czole nie mam tego wypisanego. Ale po wczorajszej wizycie u ginekologa, tzn powrocie tramwajem długo nie zapomne :( przejechałam zaledwie 3 przystanki, jak bardzo zakręciło mi sie w głowie, zrobiło czarno i w uszach słyszałam tylko dziwny gwizd juz kompletnie nic do mnie nie docierało. Było widac że jest coś ze mna nie tak, oczywiście o pomocy mogłam zapomniec. Jeszcze o włsnych siłach wysiadłam na pierwszym lepszym przystanku, myślałam że jak wyjde na powietrze odrazu mi przejdzie, chciałam kawałek przejść i osunełam się na barierke. Ledwo się doczołgałam spowrotem na ławke, gdzie przesiedziałam najbliższe 15minut zanim mi przeszło. A ludzie pewnie myśleli że jestem pijana. A ja bałam sie ze moze stać sie coś strasznego, bo nie wiedziałam co się ze mną dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rece opadaja
nie ustapilam dziadowi, tylko staruszce o kulach (to do Kindzi) - to bylo dosc dawno, jeszcze bylam duzo mniejsza (ale teraz tez bym to zrobila, jej ciezej niz mnie, mimo wszystko). nie podnosze wrzasku, ze to mlody siadl z powrotem, uwazam to jedynie za kuriozum... i moze ja jestem glupia, albo staroswiecka, albo juz nie wiem jak to nazwac (i na pewno zostane zjedzona za to zaraz przez kogos), ale ja uwazam, ze proszenie kogos o miejsce jest po prostu ponizajace. tak mam i trudno, jak ktos nie ma tyle kultury osobistej, zeby wstac, to ja sie go prosila nie bede i tyle. widzac co sie dzieje w angielskich autobusach predzej mnie jakis gowniarz wyzwie, niz ustapi miejsca, niestety :( nie dzwigam zakupow, bo robi to moj maz, ale jak wracam z pracy to kupuje jakies najpotrzebniejsze rzeczy i nie moja wina, ze jest to w godzinach szczytu. nie bede specjalnie wychodzila z domu dwie godziny po powrocie, zeby zrobic zakupy, bez jaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja mama tez dziecko stracila
przez jazde autobusem... Bo w dziure wpadl i szarpnelo :O Ale nie zawsze wiadomo, ze kobieta jest w ciazy. I dalej twierdze, ze uzywanie magicznych slow to nie zadna plama na honorze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo
przyszła mama .... a nie przyszlo Ci na mysl poprosic? Zapytac??? Sama napisalas ze nie masz na czole napisane,dlaczego osadzasz od razu ludzi?? Przeciez Cie nie zjedza albo ktos ustapi albo nie,kto pyta nie bladzi ja bym ci w tym wypadku ustapila ale na boga poproscie!!! Dwa wyrazy a ile znacza PROSZE,DZIEKUJE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co...
przyszła mamo - w ciazy nie bylam a tez mi sie slabo robilo i fikalam... W okresie dojrzewania bylam - wiecmloda siksa. Nikt mi tez nie pomogl, a wiesz dlaczego?? Bo tego nie widac. tobie sie wydaje, ze widac - ale tak nie jest ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelly23
umiem was dziewczyny napierw przeszlam to w ciazy nt nigdy nie pofatygowal sie aby mnie w ciazy przepuscic lub ustapic kolejki moze dlatego ze nie dosc ze mialam maly brzuch to byla to zima i tymbardziej go nie bylo widac pod plaszczem ale to nikogo nie usprawiedliwia!Potem jak juz stalam z maluszkiem w kolejce kilometrowej w markecie a on darl sie w niebogłosy to nikogo to nie obchodzilo a ja stalam tak pol godziny meczac sie i ja i dziecko . ludzie sa bez serca i tyle!To juz nie te czasy ze ludzie starsi ,ciezarne i z dzieckiem mialy pierwszenstwo!Raz tylko kasjerka poprosila tlum przy kasie o przepusczenie mnie ale raz w zyciu sie z tym spotkaam.WIECIE CO DZIEWCZYNY najlepszym sposobem na "nich" jest dociekanie swoich praw i jezeli ktos nas nie chce przepuscic postapic jego bronia i chamsko wciskac sie na poczatek kolejki bo takie mamy PRAWO! a inni niech gadaja a kaser musi cie obsluzyc,inaczej nigdy nikt nam nie ustapi!Takie moje danie ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
Kindzia kurde bo wiesz co, mozna tu tak w kolko wymieniac i oceniac te ciezarne ktore rzeczywiscie maja ciezko w zyciu i np sa samotne albo maja facetow ktorzy palcem nie kiwna (a dodam ze jest duzo takich par i wiesz ze to nie taki proste zostawic takiego cwoka, jest jakas milosc bedzie dziecko, kobieta boi sie samotnosci itd) i musza wszystko same robic, a jeszcze np rodzice tez maja to gdzies. na te ktore korzystajac ze zswolnienia lataja po sklepach i ubolewaja jakie one zmeczone, na te ktorym wlasnie tylko na wygodnictwie zalezy a nie na dziecku, na te ktore maja cudownych facetow ktorzy pomagaja bardzo swojej kobiecie (chyba nie jest ich duzo..... :( moj i Twoj akurat sie udal ale nie kazda ma takeigo) itd itd o znaczkach. masz racje oczywiscie mozna poprosic i tu znow schemat: sa te co poprosza i te co oczami przewroca.... :O no i z ta kultura.... jesli kobieta wporzadku dla kazdego to moze rzeczywiscie powiedziec ze ktos tam wykazal sie brakiem kultury. no a le jesli te co pozjadaly rozumy przewracaja oczami panosza sie z brzuchem co to nie one i te od zakupow wielogodzinnych i od brania zwolnienia to takie egoistyczne bardzo. ale znow jak taka wporzadku poprosi o miejsce i ktos z wielka laska schodzi i oczami przewraca to co wtedy....?? niestety mozna stwierdzic ze w wiekszosc ludzi zachowuje sie niezbyt kulturalnie :( i te ciezarne i te nie. i w Pl kultura zanika.... :O kazdy jest zabiegany, goni z czasem itd i wtedy pojawia sie zgoszknialosc i brak zrozumienia drugiego czlowieka. oczywiscie nie wszyscy tak maja ale mysle ze wiekszosc... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiesz ze niewielki
"nigdy nie pofatygowal sie aby mnie w ciazy przepuscic lub ustapic kolejki moze dlatego ze nie dosc ze mialam maly brzuch to byla to zima i tymbardziej go nie bylo widac pod plaszczem ale to nikogo nie usprawiedliwia!" To nibny skad mieli wiedziec, ze w ciazy jestes? :D Nie wszyscy sa jasnowidzami ;] A jak sama mowisz - kolejka byla kilometrowa. No nikt nie lubi kolejki, wiesz. Skoro Ci sie spieszylo trzeba bylo poprosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia kultury
a ja myślę, że to wszystko jest kwestią kultury, zarówno ze strony kobiety w ciąży - której nic się przecież nei stanie, jeśli zamiast czekać aż się wszyscy domyślą powie poprostu "proszę" albo "przepraszam" - jak i ludzi, którzy rzeczywiście, jak ktoś wcześniej napisał, coraz mniej zwracają uwagę na innych myśląc tylko o własnej d... uważam, że podobnie jak starsi czy chorzy ludzie, również i kobieta w ciąży ma prawo się źle poczuć i poprosić o pomoc, a ludzie powinni być bardziej wyrozumiali i odpowiedzialni, nic się nikomu nie stanie jak z dobrego serca ustąpi miejsce w kolejce czy miejsce w autobusie - w końcu to świadczy wyłącznie o nas samych.. aha, jestem w 7 miesiącu ciąży nigdy nie domagałam się swoich "praw" ale też i nigdy nie zostałam potraktowana ulgowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawo
Prawo, a ściślej prawo w ujęciu przedmiotowym, to system norm prawnych, czyli ogólnych, abstrakcyjnych i w przybliżeniu jednoznacznych dyrektyw postępowania, które powstały w związku z istnieniem i funkcjonowaniem państwa, ustanowione lub uznane przez właściwe organy władzy publicznej i przez te organy stosowane, w tym z użyciem przymusu państwowego. Jednym z podziałów prawa jest podział na gałęzie przez uwzględnienie metody regulacji. Prawo cywilne reguluje relacje między podmiotami prawa w relacji poziomej, czyli żaden z podmiotów pozostających w stosunku prawnym nie jest władny narzucić swojej woli drugiej stronie. (cywilnoprawna metoda regulacji). Prawo pracy reguluje stosunki między pracodawcą a pracownikiem, a także organizacjami pracowników (związki zawodowe) metodą w zasadzie cywilnoprawną, jednak z dużym zakresem norm semiimperatywnych służących wyznaczeniu minimalnego poziomu ochrony pracownika. Zobacz też: Kodeks pracy. Prawo karne jest zbiorem norm mających na celu eliminację zachowań aspołecznych najcięższej wagi poprzez zastosowanie sankcji kary. (karnoprawna metoda regulacji). Prawo administracyjne reguluje relacje między podmiotami w stosunku pionowym, tj. wówczas gdy jeden z podmiotów może władczo kształtować sytuację prawną drugiego podmiotu. (administracyjnoprawna metoda regulacji Do ktorych z tych galezi podlega WASZE Prawo???Niestety nigdzie nie znalazlam tego o ktorym tu piszecie. Prosze i dziekuje wiecej zdziala niz Wasze narzucane prawo ale tego czego uczycie swoje dzieci same nie umiecie wypowiedziec tylko zadac no i dzieciaki tez juz zadaja. Milej dyskujsji i wymiany pogladow, ja juz Dziekuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest
"uważam, że podobnie jak starsi czy chorzy ludzie, również i kobieta w ciąży ma prawo się źle poczuć i poprosić o pomoc," to dziala w obydwie strony, nie po kazdym widac ciaze i nie po kazdym widac, ze jest chory czy akurat tego dnia zle sie czuje. i obrazanie kazddego, kto nie ustapi czy nie przepusci kobety w ciazy tez nie jest w porzadku. chcecie kultury, to tez badzcie kulturalne, jaka choroba w kim siedzi i jak sie czuje, to wie zaswsze on sam, a kobieta w ciazy nie ma monopolu na zagrozenia, omdlenia itd. Poprosic zawsze moze, ale nie wymagac i obrazac, jak ktos nie moze pomoc itp.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia kultury
do "tak to jest" a Ty na pewno komentujesz moją wypowiedź?? bo Twoje zdanie ma się zupełnie nijak do zacytowanego przez Ciebie fragmentu.. :o przecież wyraźnie napisałam, że to działa w obie strony i zarówno jak kobieta w ciąży może POPROSIĆ tak i inni ludzi mogliby być bardziej wrażliwi jeśli zobaczą kogoś, kto pomocy potrzebuje przeczytaj najpierw ze zrozumieniem wypowiedź zanim się do niej ustosunujesz, bo piszesz dokładnie to samo co ja, komentując jednocześnie cytat, który komentarza nie potrzebuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do rece opadaale \"ja uwazam, ze proszenie kogos o miejsce jest po prostu ponizajace.\" wiec stoj,twoja sprawa,tylko nie uzalaj sie tutaj ze wszyscy sa bezduszni i nie czytaja w towich myslach.Ja tez bym nie wstala dla zasady,chyba zebym byla o to poproszona i pod warunkiem ze nie byla bym zmeczona np calodzienna praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×